pano
rama
14
ÂWIAT NAUKI STYCZE¡ 2004
zaawansowanych technologii wykonujà
Panamczycy”.
Obecnie Panama ma szeÊç nowych labora-
toriów zatrudniajàcych 67 naukowców, któ-
rzy prowadzà badania biologiczne oraz testy
na toksycznoÊç i skutecznoÊç leków. A po-
niewa˝ wyniki ich prac stanowià w∏asnoÊç
intelektualnà tych placówek, mogà one
udzielaç licencji firmom farmaceutycznym,
uzyskujàc natychmiastowy dochód.
Brazylia tak˝e rozwija infrastruktur´ s∏u-
˝àcà do poszukiwania leków. Dwa lata te-
mu rzàd powo∏a∏ tam Amazoƒskie Centrum
Biotechnologii. Ka˝dy, kto zbiera w Brazylii
materia∏y biologiczne, zobowiàzany jest pa-
tentowaç je w tej w∏aÊnie instytucji i dokonaç
wp∏aty na fundusz, który docelowo ma zgro-
madziç 150 mln dolarów ze êróde∏ prywat-
nych. Przy centrum afiliowanych jest ponad
80 zespo∏ów badawczych, a po zakoƒczeniu
jego tworzenia b´dzie dzia∏aç w jego ramach
26 laboratoriów.
Zakaz eksportu z Brazylii materia∏ów bio-
logicznych mo˝e w pewnym stopniu szkodziç
tej inicjatywie (uniemo˝liwia licencjonowa-
nie na korzystnych warunkach obiecujàcych
zwiàzków chemicznych i zniech´ca poten-
cjalnych partnerów z zagranicy). A jednak w
Brazylii powi´ksza si´ kapita∏ finansowy i
ludzki zaanga˝owany w poszukiwanie leków.
Brazylijczycy zaczynajà dzi´ki temu dostrze-
gaç, ˝e zachowanie lasów w stanie nienaru-
szonym le˝y jak najbardziej wich interesie. A
w Panamie – donosi Coley – pewien chemik,
„którego kiedyÊ problematyka ta w ogóle nie
interesowa∏a, broni dziÊ aktywnie bioró˝no-
rodnoÊci na forum publicznym”. JeÊli inne
paƒstwa pójdà za przyk∏adem tych dwóch
krajów, mogà liczyç na podobne korzyÊci
z ochrony przyrody.
n
GREG CORREARD
Shur
flo
MECHANIK
A P¸
YNÓW
Kufel w dwie sekundy
SZYBSZE ROZLEWANIE DLA NIECIERPLIWYCH PIWOSZY. BRENDA GOODMAN
K
a˝dy amator piwa
wie dobrze, ˝e gdzie
jest rozlewane piwo, tam jest i kolej-
ka. To dlatego ˝e nape∏nienie pó∏-
litrowego kufla zajmuje oko∏o 25 s. Wol-
niejsze nalewanie daje napój bez pianki,
szybsze – samà luênà pian´. Malejàce w cià-
gu ostatnich dwóch lat dochody sk∏oni∏y pi-
wowarów do walki o nowych klientów.
Poniewa˝ nie chcieli, aby odbi∏o si´ to na
jakoÊci, zacz´li szukaç pomocy w nowo-
czesnej technologii.
Szybsze nalewanie piwa nie jest kwestià
rurek o wi´kszej Êrednicy. Wra˝liwa natura
tego napoju wymaga subtelnej równowagi
pomi´dzy temperaturà a ciÊnieniem. W wi´k-
szoÊci dystrybutorów wykorzystuje si´ gazo-
wy dwutlenek w´gla, który wypycha piwo z
beczki do kranu. Zwi´kszenie ciÊnienia CO
2
przyÊpieszy∏oby wprawdzie proces rozlewa-
nia, ale zwi´kszy∏aby si´ iloÊç piany. Ka˝dy
gatunek piwa ma poza tym nieco innà opty-
malnà wartoÊç ciÊnienia.
Pierwszymi, którzy próbowali udoskona-
liç system dystrybucji, byli producenci guin-
nessa, którego nalewanie trwa a˝ 119 s. Po
roku prób si´ poddali. Firma nie chce wyja-
wiç, w czym tkwi∏ problem, stwierdzajàc je-
dynie, ˝e amatorzy guinnessa sà gotowi cier-
pliwie czekaç.
Lepszym wynikiem mo˝e poszczyciç si´
brytyjski koncern piwowarski Carlsberg-Te-
tley. We wspó∏pracy z University of Birmin-
gham, uczelnià nadajàcà stopnie naukowe
z piwowarstwa, opracowa∏ „hydrocyklon”,
PIWO
mo˝na szybciej nalewaç,
korzystajàc z szybszych
dystrybutorów, na przyk∏ad
firmy Shurflo.
pano
rama
URSZUL
A
BULK
O
WSKA
który wprawia piwo w wylewce kranu w
ruch wirowy jak w tornado. Cz´Êç dwutlen-
ku w´gla mo˝e uciec z piwa przez oko hy-
drocyklonu, co zapobiega powstawaniu zbyt
obfitej piany przy szybszym nalewaniu. „Ca-
∏y sekret tkwi w kontrolowanej ucieczce ga-
zu – objaÊnia George Philliskirk, g∏ówny tech-
nolog Carlsberg-Tetley. – Dzi´ki temu
otrzymujemy g´sty, kremowy ko˝uch, bez
nadmiaru piany”. Philliskirk szacuje, ˝e szyb-
kie, nape∏niajàce kufel w 14 s dystrybutory od
lutego 2002 roku znalaz∏y si´ ju˝ w przesz∏o
100 tys. brytyjskich pubów.
Firmy Shurflo z Cypress w Kalifornii oraz
Anheuser-Busch opracowa∏y minionej wios-
ny w∏asnà technologi´ szybkiego rozlewania
– Ultimate Draft System. Wykorzysta∏y do
tego celu sztuczk´ zapobiegajàcà powsta-
waniu piany podczas nape∏niania butelek.
Elastyczna, si´gajàca dna rurka na koƒcu
wylewki pozwala nape∏niç kufel o obj´toÊci
nieco ponad pó∏ litra w ekspresowym cza-
sie 2 s. W trakcie testu w Fenway Park w
Bostonie sprzedano w ten sposób 2.4 razy
wi´cej piwa ni˝ do tej pory. Keith D. Lem-
cke, dyrektor wykonawczy w Draught Beer
Guild, nie ukrywa∏ podziwu: „Czuj´ w ustach
dok∏adnie ten sam stopieƒ nasycenia dwu-
tlenkiem w´gla”.
Równie˝ takie firmy, jak brytyjski Coors i
amerykaƒski IMI Cornelius z Anoki w Min-
nesocie, planujà wprowadzenie systemów
szybkiego rozlewania, chocia˝ na razie nie
udzielajà na ten temat bli˝szych informacji.
Ludzie z bran˝y sàdzà, ˝e b´dzie to nieco
taƒsza, ale i wolniejsza wersja modelu Shur-
flo, pozwalajàca nalaç oko∏o pó∏ litra w 5 s.
Wprowadzenie ka˝dego z tych rozwiàzaƒ
najprawdopodobniej oznacza, ˝e b´dzie si´
d∏u˝ej czekaç na toalet´ ni˝ na piwo.
n
STYCZE¡ 2004
ÂWIAT NAUKI
15
GERONTOLOGIA
Mysi matuzalem
Do˝yç s´dziwego wieku
w zdrowiu zapewne
chcia∏by ka˝dy, ale dotàd nie odkryto sposobu
na znaczne wyd∏u˝enie ˝ycia jakiegokol-
wiek ssaka, a wi´c i cz∏owieka. Wyjàtkiem jest
metoda wynaleziona przed oko∏o 70 laty, opie-
rajàca si´ g∏ównie na ograniczaniu dziennego
spo˝ycia kalorii, i ró˝ne jej póêniejsze mody-
fikacje. Chcàc prze∏amaç ten impas, dr Au-
brey de Grey z University of Cambridge po-
stanowi∏ zmotywowaç naukowców do bardziej
intensywnego zaj´cia si´ procesem starzenia.
Podczas spotkania International Associa-
tion of Biomedical Gerontology w Cam-
bridge 22 wrzeÊnia 2003 roku og∏oszono
konkurs na wyhodowanie maksymalnie s´-
dziwej myszy domowej (Mus musculus), wy-
korzystywanej powszechnie w laboratoriach
na ca∏ym Êwiecie. Jego organizator przewidu-
je, ˝e w ciàgu 10 lat (pod warunkiem ˝e znaj-
dà si´ na to fundusze) zostanà opracowane te-
rapie ograniczajàce procesy starzenia si´ tego
gryzonia. Istnieje wi´c te˝ nadzieja na wy-
korzystanie w przysz∏oÊci tych sposobów do
przed∏u˝enia ˝ycia ludzkiego.
Kandydat na mysiego matuzalema zostanie
oznakowany w sposób wykluczajàcy prób´
oszustwa: do jego ucha b´dzie do∏àczony spe-
cjalny znacznik, którego nie da si´ przenieÊç
na innego, m∏odszego osobnika. Przed uczest-
nikami konkursu stoi nie lada wyzwanie. Mu-
szà spowodowaç, by zosta∏ pobity rekord d∏u-
goÊci mysiego ˝ycia gryzonia nale˝àcego do
Andrzeja Bartkego z Southern Illinois Medi-
cal School. Dotychczasowy rekordzista, na-
zwany GHR-KO 11C, zdech∏ tydzieƒ przed
swoimi piàtymi urodzinami (co odpowiada
150 latom ludzkiego ˝ycia), prze˝ywajàc swo-
ich rówieÊników o dwa lata. Wed∏ug organiza-
tora konkursu granic´ mysiej d∏ugowiecz-
noÊci mo˝na jeszcze znacznie przesunàç, tym
bardziej ˝e dozwolone sà wszelkie manipu-
lacje genetyczne,
jak równie˝ wyko-
rzystanie komórek
macierzystych.
GHR-KO 11C
zawdzi´cza∏ d∏u-
gie ˝ycie usuni´-
ciu genu kodu-
jàcego receptor
hormonu wzro-
stu. Modyfikacja taka mo˝e chroniç zwie-
rz´ta przed nagromadzajàcymi si´ z wie-
kiem uszkodzeniami DNA (co zwiàzane jest
z liczbà podzia∏ów ko-
mórkowych). Wiadomo,
˝e dzikie myszy ˝yjà o
oko∏o 25% d∏u˝ej ni˝ ho-
dowane w laboratorium
– byç mo˝e geny odpo-
wiedzialne za d∏ugo-
wiecznoÊç zosta∏y u tych
drugich przez przypa-
dek wyeliminowane.
Badaniami powinny byç zatem obj´te rów-
nie˝ osobniki ˝yjàce na swobodzie.
U.B.
RYWALKI
– czy którejÊ
z nich uda si´ pobiç mysi
rekord d∏ugowiecznoÊci?