022 podstawy midi i cubase cz1 Nieznany (2)

background image

Podstawy MIDI i Cubase:

część 1 „Wprowadzenie do MIDI„

Książka ta przeznaczona jest głównie dla osób nie mających wcześniej do czynienia z MIDI, a zwłaszcza

dla użytkowników trackerów, chcących przesiąść się na nowoczesny sekwencer MIDI, którzy czują się

zagubieni z powodu różnic między specyfiką trackerów a technologii MIDI. Skierowana jest szczególnie do

właścicieli kart z serii SoundBlaster. Autor nie uważa się za jakiegoś guru MIDI i sekwencerów, ale od

blisko pięciu lat ma z nimi do czynienia i chce podzielić się z czytelnikiem swoimi doświadczeniami, bez

zbędnego teoretycznego smęcenia. Skupia się bardziej na praktycznej stronie podstaw pracy z tymi

programami, stąd wiele uproszczeń, które mogą denerwować tzw. profesjonalistów. Ale nie dla nich jest ta

książka...

W kompie mamy do czynienia z dwoma sposobami uzyskiwania dźwięku: z urządzenia wave lub
syntezatora MIDI. Ta druga metoda zwana jest potocznie, lecz niesłusznie dźwiękiem MIDI, co prowadzi do
wielu nieporozumień. Aby świadomie tworzyć wypociny muzyczne, nie zadawać nonsensownych pytań i nie
tracić czasu na szukanie sposobu wykonania czegoś co jest niemożliwe, należy dokładnie zrozumieć
różnicę między nimi.
Nie wchodząc w szczegóły techniczne związane z zamianą dźwięku z postaci analogowej na cyfrową w celu
wprowadzenia go do kompa, należy stwierdzić, że plik wave jest czymś w rodzaju zaawansowanego
nagrania magnetofonowego. Zawiera w sobie nagrany dźwięk podobnie jak taśma magnetofonowa, czy
płytka CD. Program odtwarzający taki dźwięk wysyła cyfrowe dane audio z pliku do przetworników
cyfrowo-analogowych znajdujących się na karcie dźwiękowej, gdzie zamieniane są na postać umożliwiającą
podłączenie kabelka od wieży.
Spotykane często określenie dźwięk MIDI już samo w sobie jest nieprawidłowe. Ma tyle samo wspólnego z
rzeczywistością co stwierdzenie, że leżące na fortepianie nuty zawierają nagranie np. Piątej Symfonii
Bethoveena. Pliki MIDI są bowiem zaawansowaną formą zapisu nutowego i same w sobie nie zawierają
żadnego dźwięku. Dlatego właśnie zajmują one tak niewiele miejsca. Aby były użyteczne musimy
dysponować instrumentem sterowanym za pomocą przyjmowanych danych MIDI. Z tego jednoznacznie
wynika że konwersja formatu MIDI na wave bez użycia jakiejś formy instrumentu i jakiejś formy
nagrywania jest niemożliwa.
Standard MIDI został stworzony, aby umożliwić współpracę różnych instrumentów elektronicznych,
urządzeń i programów muzycznych ze sobą, niezależnie od tego przez kogo zostały wyprodukowane. MIDI
nie jest formatem pliku, lecz protokołem przesyłania danych.

(c) http://beatsfactory.pl/ 2002 - 2006

background image

1. RODZAJE SYNTEZATORÓW

Rozróżniamy dwie główne grupy instrumentów elektronicznych:

Syntezatory analogowe - źródłem dźwięku są w nich generatory drgań elektrycznych o różnych
przebiegach (kształtach) i częstotliwościach (wysokości dźwięku), modyfikowane następnie za pomocą
innych układów elektronicznych (wzmacniaczy i filtrów sterowanych zmianami napięcia i in.). W zależności
od sposobu współpracy generatorów ze sobą wyróżniamy syntezę addytywną (przebiegi z różnych
generatorów są sumowane w mikserze, a od ich proporcji zależy wypadkowe brzmienie), FM (sygnał
niektórych generatorów moduluje częstotliwość pracy innych, co pozwala na uzyskanie bardziej złożonych
brzmień), oraz ich kombinacje. Stare syntezatory analogowe z lat 70-tych mogły być sterowane
zewnętrznie za pomocą napięć o różnych wartościach. Istnieją specjalne przetworniki zamieniające
nadchodzące sygnały MIDI w te właśnie napięcia, lecz ich cena jest niemała.
Syntezatory cyfrowe (zwane często syntezatorami wavetable) - źródłem dźwięku są w nich zapisane
cyfrowo przebiegi (próbki) drgań elektrycznych, znajdujące się w pamięci syntezatora, modyfikowane
następnie przez odstrajanie, zmianę wzmocnienia, filtry itp. przy czym wszystkie te czynności są
dokonywane poprzez operacje na danych cyfrowych. Po dokonaniu wszystkich przekształceń dane cyfrowe
przedstawiające dźwięk są wysyłane do przetwornika cyfrowo-analogowego gdzie następuje ich zamiana
na sygnał umożliwiający podłączenie kabelka od wzmacniacza. Synteza wavetable umożliwia imitowanie
dowolnych dźwięków, nie tylko o charakterze elektronicznym, a nawet odgłosu konia (paszczą). Prawie
wszystkie syntezatory cyfrowe (poza zabawkowymi) mają wbudowany interfejs MIDI.
Syntezatory wavetable mogą być urządzeniami o stałej zawartości pamięci, dając niekiedy możliwość
edycji pewnych ich parametrów przez użytkownika, lub mogą pozwalać na wczytywanie do pamięci
własnych próbek użytkownika, przygotowanych poza instrumentem (zwykle w odpowiednich programach).
Szczególnym przypadkiem syntezatorów cyfrowych są samplery, które posiadają wejścia do wprowadzania
własnych próbek w postaci analogowej (sampling) np. z mikrofonu i wbudowane funkcje do ich obróbki.
Specyficznym połączeniem tych dwóch technologii są tzw. wirtualne analogi (nazwa może być myląca,
ponieważ takie instrumenta istnieją zarówno w postaci sprzętowej, jak i w formie programów
komputerowych). Są to instrumenta cyfrowe i działają podobnie jak syntezatory wavetable, z tym że nie
zawierają one gotowych próbek, ale generują je same „w locie” na podstawie odpowiednich funkcji
matematycznych (podobnie jak generatory w prawdziwych analogach). Dla wydobycia dźwięku o innej
wysokości próbka nie jest przestrajana, lecz generowana z nowymi parametrami. Technika ta wymaga
jednak przeprowadzenia znacznie większej liczby obliczeń, stąd instrumenta takie w postaci programowej
wymagają zwykle znacznej mocy obliczeniowej proca.
Syntezatory wavetable, samplery i wirtualne analogi mogą występować jako urządzenia sprzętowe, lub w
postaci programów komputerowych spełniających ich funkcję (instrumenta wirtualne). Trackery i
odtwarzacze modułów (dla PC, nie dla Amigi) były chyba pierwszą implementacją programowej syntezy
wavetable, ale nie posługują się one protokołem MIDI lecz własnymi, stworzonymi przez twórców danego
trackera (stąd wiele różnych formatów modułów). Instrumenta wirtualne mogą być samodzielnymi
programami np. GigaSampler/GigaStudio (instalują one wówczas w systemie własne wirtualne porty MIDI
- patrz Porty, gniazdka, kabelki), lub istnieć w formie pluginów (wtyczek) wymagających do pracy
nadrzędnego programu (w naszym przypadku Cubase), np. Kontakt. Pluginy są znacznie wygodniejsze,
ponieważ integrują się z mixerem audio aplikacji nadrzędnej, przez co konwersja MIDI/wave następuje w
nich „w locie”, w czasie odtwarzania. Ponadto ich ustawienia są przechowywane w projekcie, więc nie
musimy pamiętać o ręcznym uruchamianiu ich za każdym razem.

Większość domowych i część profesjonalnych kart dźwiękowych zawiera co najmniej jeden sprzętowy
instrument sterowany za pomocą danych MIDI. I tak:

(c) http://beatsfactory.pl/ 2002 - 2006

background image

SB AWE64 Gold zawiera:

Analogowy bzybzający syntezator FM, posiadający gotowy zestaw brzmień, nie nadający się w zasadzie
do poważnej pracy

Syntezator cyfrowy pozwalający wczytywać własne brzmienia użytkownika w postaci plików SoundFont
do własnej pamięci zainstalowanej na karcie (4 MB)

Wyprowadzony na złączu port MIDI do którego można podłączyć zewnętrzny instrument MIDI - np.
klawisze, lub automat perkusyjny. Port ten potrafi również przyjmować nadchodzące dane MIDI, ale o
tym później

Programowy syntezator instalowany opcjonalnie, który miał powiększać liczbę głosów generowanych
przez syntezator SoundFont, ale jest cienki, posiada tylko fabryczne brzmienia i lepiej dać sobie z nim
spokój.

SB Audigy/Live zawiera:

2 syntezatory cyfrowe pozwalające wczytywać własne brzmienia użytkownika w postaci plików
SoundFont (Audigy także *.dls) do pamięci systemowej komputera, przy czym Live korzysta na obu
zawsze z tych samych brzmień, a Audigy pozwala załadować do obu syntezatorów różne brzmienia
(tylko po co?)

Zewnętrzny port MIDI podobnie jak SB AWE

Programowy syntezator podobnie jak SB AWE, lecz o znacznie większej ilości głosów (tak czy kwak nie
ma on praktycznego zastosowania)

Kombinacja syntezatora SoundFont z urządzeniem wave karty dźwiękowej, oraz oprogramowaniem do
obróbki sampli (edytorem sampli) i do tworzenia SoundFontów, daje nam razem sampler o całkiem
sporych możliwościach.

2. POLIFONIA, MULTITIMBRAL I KANAŁY MIDI

Każdy instrument (nie tylko sterowany danymi MIDI, ale nawet gitarra) posiada określoną polifonię.
Oznacza ona maksymalną ilość głosów, jaką można naraz wydobyć z instrumentu. I tak gitarra ma
najprawdopodobniej polifonię 6-cio głosową, a fortepian (jak się dobrze na nim położyć) 88-mio głosową.
Instrumenta monofoniczne (należy odróżnić użycie tego słowa w tym przypadku, od np. magnetofon
monofoniczny) są w stanie wytwarzać w danym momencie tylko jeden głos. W przypadku instrumentów
klawiszowych potocznie przyjmuje się, że polifonię określa ilość klawiszy, które można naraz nacisnąć
(dopóki powoduje to pojawianie się nowych dźwięków), ale nie jest to do końca słuszne, gdyż naciśnięcie
jednego klawisza może generować więcej niż jeden głos i co więcej - w zaawansowanych instrumentach
elektronicznych często się tak dzieje.
SoundFontowy syntezator SB AWE posiada polifonię 32 głosową, a podwójny syntezator Audigy/Live 64
głosową, dzieloną odpowiednio w zależności od zapotrzebowania na obie części.
Duża część instrumentów MIDI pozwala wytwarzać jednocześnie nie tylko wiele głosów, ale również grać w
tym samym czasie niektóre z nich np. brzmieniem fortepianu, inne basu, a jeszcze inne fujary. Taka
możliwość instrumentu nazywa się multitimbral i umożliwia tworzenie bogatych aranżacji przy użyciu tylko
jednego syntezatora, czy samplera. Aby wykorzystać tę możliwość dane MIDI sterujące instrumentem
przesyłane są na 16-tu oddzielnych kanałach. Dlaczego akurat 16-tu? Nie wiem. Być może gdy tworzono
standard MIDI (a było to pod koniec lat 70-tych) ta właśnie ilość wydawała się wystarczająca, ponieważ
nikomu nie śniło się wtedy o Qbasach i zaawansowanych kartach muzycznych dostępnych w każdym
sklepie co 200 metrów, lub istniały jakieś ograniczenia techniczne np. co do przepustowości interfejsów.
Ponieważ 16 kanałów to na dzisiejsze potrzeby dość mało wielu producentów wyrabia instrumenta z

(c) http://beatsfactory.pl/ 2002 - 2006

background image

dwoma portami MIDI co zwiększa liczbę kanałów do 32-óch. Stąd właśnie syntezator Audigy/Live jest
podwójny.

3. PROGRAMY, BANKI I GENERAL MIDI

Pierwsze syntezatory analogowe miały kupę gałek, przełączników i kabelków do łączenia poszczególnych
modułów i tylko zaawansowani guru potrafili zapanować nad ich brzmieniem. Wraz z pojawieniem się
techniki cyfrowej ten problem został rozwiązany poprzez możliwość zapamiętywania poszczególnych
ustawień w formie programów i przywoływania ich potem za naciśnięciem jednego przycisku. A także
zdalnie poprzez MIDI. Żeby zaciemnić sprawę programy nazywane są niekiedy patchami, brzmieniami,
presetami, lub wręcz instrumentami.

Trochę matmy:
Maxymalna ilość programów wynosi 2

7

czyli 128, ponieważ MIDI operuje danymi siedmiobitowymi, bo tak

sobie to ktoś wymyślił. Wartość większości komunikatów MIDI zawiera się właśnie między 0 a 127.
Przykładowo skala muzyczna obsługiwana przez MIDI ma zakres 128 półtonów, przy czym klasycznemu
środkowemu C opowiada nuta MIDI o numerze 60. Podobnie inne parametry takie jak głośność kanału,
czy jego położenie w panoramie ustawiane są skokowo od 0 do 127. I to, że skokowo niestety czasem
słychać. Wartości pewnych parametrów ustawiane są przez złożenie dwóch liczb siedmiobitowych (jeszcze
nie wiem na czym to polega, ale się dowiem) w liczbę czternastobitową i mamy wtedy znacznie więcej
poziomów regulacji bo aż 16384 (2

14

). W ten właśnie sposób obsługiwany jest pitch bender, czyli kółko do

podwyższania i obniżania dźwięku spotykane na wszystkich profesjonalnych klawiaturach.
Aby umożliwić zapamiętywanie większej ilości brzmień wprowadzono banki programów. Każdy bank
zawiera 128 programów, a ilość banków zależy od modelu instrumentu i może wynosić maxymalnie 16384!
(skąd aż tyle? Jeśli nie wiesz to chyba nie czytasz uważnie moich wypocin...). Syntezatory AWE i Live
posiadają 128 banków melodycznych i jeden specjalny perkusyjny, a Audigy, gdzie jak wspomniałem obie
połówki syntezatora są w pełni niezależne 256+2.
W pierwszych multitimbralnych instrumentach producenci rozmieszczali brzmienia według swoich
widziMisiów, dlatego utworki zrobione na jednych brzmiały na innych co najmniej dziwnie, gdyż np. organy
zamienione były z perkuchą, perkucha grała talerz zamiast stopy, a niektóre programy w ogóle nie
występowały w danym instrumencie. Trzeba było za każdym razem ręcznie szukać odpowiednich brzmień,
lub poszukać jakiegoś standardu.
Jak pomyślano tak też uczyniono. Wybrano 128 najczęściej używanych brzmień, ustalono pod którymi
nutami mają się kryć odpowiednie bębny i inne instrumenta w zestawie perkusyjnym, postanowiono, że
10-ty kanał MIDI będzie przeznaczony specjalnie dla tego właśnie zestawu i w ten sposób stworzono
standard General MIDI (GM). Właśnie dzięki temu możliwe jest odtwarzanie w grach tzw. muzyki MIDI i
brzmi ona podobnie na każdym kompie (podobnie, ale nie tak samo, bo wszystko zależy od klasy
syntezatora na karcie dźwiękowej). Później wprowadzono rozszerzenia standardu General MIDI - GS
Rolanda i XG Yamahy. Dodawały one w kolejnych bankach wariacje niektórych brzmień (w standardzie XG
liczba wszystkich brzmień wynosi blisko 600), oraz wprowadziły dodatkowe zestawy perkusyjne w
specjalnym banku dostępnym po wybraniu 10-tego kanału MIDI. Ale... Standardy te są zgodne ze sobą
tylko na poziomie pierwszego banku, który zawiera 128 programów General MIDI, więc znów często
zdarzają się pliki MIDI, które nie grają tak jak trzeba. AWE, Live i Audigy dostarczane są ze standardowym
SoundFontami w standardzie GS, ponadto AWE posiada 1MB pamięci ROM zawierającej wszystkie
brzmienia GM uaktywniane po wczytaniu pliku synthgm.sbk, co zwalnia całą pamięć RAM dla własnych

(c) http://beatsfactory.pl/ 2002 - 2006

background image

banków użytkownika, przy zachowaniu zgodności z GM.
I mała dygresja. W praktyce poważne tworzenie muzy w GM, GS, lub XG ma sens tylko wtedy, gdy
dysponujemy naprawdę wysokiej klasy instrumentem, czy modułem brzmieniowym. Brzmienia dostępne z
Audigy/Live/AWE są cińkie i nadają się raczej do gier niż do profesjonalnych zastosowań. Nieco lepiej
przedstawia się sprawa z moją Yamahą CS2x, która pracuje w standardzie XG, ale też nie jest to szczyt
marzeń.

Uwaga: Zgodność danego instrumentu z GM/GS/XG nie oznacza oczywiście, że nie mogą się w nim

znajdować również całkiem inne brzmienia (firmowe). Tak jest wręcz zazwyczaj. Istnieje też cała

gama instrumentów z założenia niezgodnych owymi standardami (wirtualne analogi, większość

pluginów).

Dla dociekliwych użytkowników Audigy: w katalogu windows/system32/drivers znajduje się plik gm.dls
instalowany z DirectX od wersji chyba 7 wzwyż, zawierający wbrew swej nazwie brzmienia GS z syntezatora
SoundCanvas firmy Roland, który można załadować do syntezatora tej karty. Oferuje on nieco bardziej
mięsiste brzmienia perkusyjne, ale cudów nie należy się spodziewać.

4. PORTY, GNIAZDKA, KABELKI

Każdy instrument MIDI, nawet znajdujący się na karcie dźwiękowej połączony jest z komputerem za
pomocą interfejsu MIDI, który może być częścią karty dźwiękowej, lub w przypadku urządzeń
profesjonalnych osobną kartą, albo pudełkiem podłączanym zewnętrznie przez złącze USB. Interfejs składa
się z jednego lub więcej portów MIDI. Każdy port obsługuje 16 kanałów MIDI. Porty sterujące
wbudowanymi syntezatorami kart są jednokierunkowe (przesyłają dane MIDI w stronę syntezatora, bo po
co miałoby być inaczej?), a porty służące do podłączania zewnętrznych urządzeń MIDI mogą wysyłać i
przyjmować dane MIDI - są więc dwukierunkowe. Porty MIDI mogą też występować w postaci wirtualnej -
jako zainstalowane w systemie operacyjnym sterowniki pozwalające łączyć ze sobą różne programy
muzyczne i syntezatory wirtualne, ale dzięki technologii VST zawartej w Qbasie nie będą one nam w
zasadzie nigdy potrzebne. W popularnych amatorskich kartach dźwiękowych zewnętrzny port MIDI jest
połączony z portem Wesołego Kijka (joysticka) i wymaga specjalnego kosztownego kabelka przejściowego,
zawierającego elektronikę. Pełne wersje kart Live i Audigy posiadają panel z wyprowadzonymi już
standardowymi gniazdami MIDI typu DIN (czyli popularna niegdyś w polskim i ruskim sprzęcie audio
“piątka”, ale na tym całe podobieństwo się kończy - w gniazdach tych nigdy nie występują żadne sygnały
audio i nie należy do nich podłączać Gruźlika!!! A wręcz nie wolno.). Gniazda przesyłają sygnały MIDI
zawsze tylko w jednym kierunku, zależnym od przeznaczenia gniazda. Pełny zestaw gniazd MIDI dla
jednego portu składa się z gniazda (lub wtyczki w przypadku kabelka przejściowego) MIDI IN służącego do
wprowadzania danych, gniazda MIDI OUT do ich wyprowadzania, oraz gniazda MIDI THRU na którym
dostępne są te same sygnały, które podajemy na IN (służy do podłączenia dalszych urządzeń w łańcuchu
MIDI). Gniazdo MIDI THRU często w ogóle nie występuje i nie należy z tego powodu rozpaczać, gdyż w
naszej podstawowej konfiguracji domowego studia nie ma ono zastosowania.
Teraz, skoro wiemy już wszystko o portach MIDI warto sprawdzić jakie znajdują się w naszym kompie. W
tym celu otwieramy Panel sterowania, a następnie dla Windows 9x klikamy ikonę Multimedia i wybieramy
zakładkę MIDI, natomiast w Windows XP klikamy na łącze „Dźwięki i urządzenia audio” i wybieramy
zakładkę Audio. Rozwijamy listę urządzeń MIDI i np. u mnie widzimy: 2 porty sterujące syntezatorem
Audigy, (A i B), zewnętrzny port (SB Audigy MIDI Port) i dwa porty wirtualne (dla wspomnianego wcześniej
programowego syntezatora SB Audigy Sw Synth i programowego syntezatora Microsoftu instalowanego

(c) http://beatsfactory.pl/ 2002 - 2006

background image

przez program DirectX). Jeśli nie rozumiesz dlaczego większość z nich jest opisana jako „synth”, a tylko
jeden jako „port”, to pomyśl, że syntezatory znajdujące się na karcie dźwiękowej są po prostu na stałe
połączone ze sterującymi nimi portami i dlatego nadano im takie właśnie nazwy.

Na rysunku 1 widzimy prosty, lecz wystarczający nam w zupełności do komfortowej pracy w domowych
warunkach sposób podłączenia zewnętrznych urządzeń MIDI do kompa. Często moduł brzmieniowy i
klawiatura MIDI są fizycznie częściami tego samego urządzenia (np. syntezatora), ale przedstawione
oddzielnie ułatwią nam zrozumienie zasady podłączania.

Uwaga: w przypadku gdy klawiatura i moduł znajdują się w jednym urządzeniu, to klawiatura jest

podłączona „wewnętrznym kabelkiem” MIDI do modułu, abyśmy mogli normalnie grać (np. na koncercie).

Jednak po podłączeniu instrumentu do kompa dane MIDI z klawiatury będą powracać przez sekwencer na

wejście MIDI IN modułu, co spowoduje dublowanie się dźwięków, ich mulenie i ograniczenie polifonii

instrumentu. Aby tego uniknąć większość instrumentów posiada opcję rozłączającą wewnętrznie klawiaturę

od modułu (funkcja „local off”) i przed rozpoczęciem pracy z sekwencerem należy ją uaktywnić. Jeśli nie

mamy takiej możliwości to musimy zrezygnować z wygody podsłuchu poprzez sekwencer i wyłączyć w nim

funkcję oznaczaną zwykle jako MIDI THRU (nie mylić z gniazdem o tej samej nazwie).

Możemy posiadać też samą klawiaturę MIDI, w której moduł brzmieniowy w ogóle nie występuje, a
klawiaturą sterować będziemy syntezatory znajdujące się na karcie dźwiękowej, lub syntezatory
programowe w Qbasie.

5. CO W MIDI PISZCZY, CZYLI KOMUNIKATY, NUTY, KONTROLERY

Strumień danych MIDI składa się z komunikatów MIDI. Komunikaty dzielimy na systemowe (nad którymi
nie będziemy się tu rozwarstwiać), oraz kanałowe. Na początek wystarczy nam wiedzieć, że dla każdego
komunikatu kanałowego jest określony jego rodzaj, pozycja w czasie i kanał MIDI, którego dotyczy. Przy
czym czas jest podawany nie w minutach i sekundach, lecz w wartościach muzycznych:
taktach:ćwierćnutach:tickach. Ilość „ticków” jaka przypada na jedną ćwierćnutę zależy od używanego

(c) http://beatsfactory.pl/ 2002 - 2006

background image

przez nas programu i np. w Qbasie wynosi 480. Dla porównania w trackerach na jedną ćwierćnutę
przypada ich zaledwie (jeśli dobrze policzyłem) 24. Dlatego właśnie trackery mają małą rozdzielczość i nie
są w stanie oddać niuansów „żywego grania”, ponieważ żaden człowiek (o ile nie jest cyborgiem) nie jest
w stanie zagrać idealnie równo.
Najbardziej oczywistymi komunikatami kanałowymi są chyba nuty.

Do nuty MIDI przypisany jest czas jej trwania, numer klawisza, czyli wysokość dźwięku, kanał MIDI na
którym ma zagrać, oraz parametr velocity, który określa szybkość (siłę) uderzenia w klawisz.

Uwaga: efekt jaki daje zmiana parametru velocity zależy wyłącznie od cech instrumentu MIDI (oraz

wybranego na nim programu), którym steruje i może wpływać na głośność danego dźwięku (tak dzieje się

zazwyczaj), jego barwę, a nawet wysokość. Może też wcale nic nie powodować. Nie do końca jest więc

odpowiednikiem głośności nuty w trackerze. Komunikat nuty MIDI nie zawiera też żadnych innych

parametrów dostępnych dla nuty w trackerach: określenia brzmienia, położenia w panoramie, efektów.

Inne komunikaty kanałowe MIDI nazywamy kontrolerami (nie mylić z kanarami). Każdy z nich jest
określony numerem (0-127) i posiada jeden parametr (zazwyczaj), ze 128 poziomami regulacji. Zmiana
parametrów kontrolerów wpływa na wszystkie dźwięki grane na danym kanale MIDI (z jednym wyjątkiem).
Oto niektóre z kontrolerów:

Program Change - wybiera w instrumencie MIDI jeden ze 128 programów

Pitchbend - powoduje odstrojenie dźwięku w górę lub w dół. Składa się z dwóch kontrolerów (MSB i
LSB, dając w rezultacie 16384 poziomów regulacji

Bank Select - wybiera jeden z 16384 banków MIDI i również składa się z dwóch kontrolerów, przy czym
nie wszystkie instrumenta korzystają z obydwu, co może być przyczyną frustracji (np. AWE/Live/Audigy
używają do zmiany banku tylko kontrolera #0 i dlatego obsługują „jedynie” 128 banków)

RPN i NRPN - dają dostęp do zawansowanych parametrów brzmienia, np. zakres odstrajania Pitchbend,
zmiana obwiedni dźwięku, filtry

Reset All Controllers - przywraca wszystkim kontrolerom wartości domyślne

Komunikaty systemowe (SysEx) są specyficzne dla producenta oraz danego modelu instrumentu i
pozwalają np. na przełączanie jego trybów pracy (GM, XG), zapisywanie i wczytywanie ustawień własnych
programów użytkownika i inne. Na początek tyle o nich wystarczy wiedzieć.

Art by: dotMOD

NekoSounds.netlabel

- szukamy ludzi do współpracy

(c) http://beatsfactory.pl/ 2002 - 2006


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Podstawy Zarzdzania id 368860 Nieznany
Podstawowe zagadnienia id 36653 Nieznany
Podstawy Automatyki Egzamin pyt Nieznany
Podstawy Gospodarki Rynkowej 02 Nieznany
DSW kz arkusz koniec kl3 sp cz1 Nieznany
podstawy marketingu badanie pre Nieznany
Podstawy chemii analitycznej La Nieznany
3 podstawy teorii stanu napreze Nieznany
Podstawy psychologii wyklady no Nieznany
Podstawy programowania 1 W2 id Nieznany
zestaw podstawowych drgan id 58 Nieznany
DSW kz instrukcja kl3 sp cz1 Nieznany
Podstawy dla budownictwa szkiel Nieznany (2)
P1 podstawowe pojecia id 344421 Nieznany

więcej podobnych podstron