XIII Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosenki Turystycznej
BAZUNA 1983
Gołuń – Ośrodek „Budowlani”
20 – 22 maja 1983 roku
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
Okładka Kurierka
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
W roku 1983 BAZUNA odbywała się pod znakiem "13" i czarnego kota, który
zagościł na wszystkich wydawnictwach imprezy: plakacie, śpiewnikach, zaproszeniu,
proporczyku i znaczkach.
W porównaniu z rokiem ubiegłym w ekipie realizującej Przegląd nastąpiło kilka
zmian. Kierownikiem został Michał Wasiluk a Małgorzata Zysnarska powróciła do programu.
Drugim kierownikiem technicznym został Tomasz Stolarski, szefem biura - Roman Nadolski.
Ośrodek "Budowlani" w Gołuniu tak przypadł wszystkim do gustu, że postanowiono spotkać
się w nim jeszcze raz. Ustalono jedynie wiosenny termin, przypadający na dni
20-22.05.1983 r.
Od razu po zakończeniu BAZUNY'82 rozpoczęto przygotowania do edycji kolejnej.
Bogato tym razem prezentowały się wydawnictwa reklamowe. Zaplecze techniczne
wzbogaciło się o rozdzielnię elektryczną (na razie tymczasowej konstrukcji) i system telewizji
przemysłowej wewnątrz ośrodka; serwis porządkowy miał do swej dyspozycji radiotelefony.
Na czas koncertu nocnego uruchomiono kuchnię; po raz pierwszy widzowie po zakończeniu
imprezy mogli wrócić do Trójmiasta specjalnym pociągiem.
W dobie kryzysu wszystko było na kartki, z BAZUNĄ'83 nie mogło więc być inaczej
(patrz: karnet). Szkoda tylko, że zabrakło kartek na dobre piosenki. Przewodniczący Jury,
Stanisław Wawrykiewicz, ocenił Przegląd zwięźle: "Poziom mierny, teksty prymitywne,
piosenki podobne do siebie.". Bardzo mało było nowych piosenek - trzeba jednak przyznać,
że od poprzedniej BAZUNY (podobnie, jak w roku 1977) upłynęło niewiele czasu.
Obniżenie poziomu występów, "smęcenie" wykonawców i kilka potknięć
organizatorów zaważyło o niepochlebnych ocenach BAZUNY'83. Czyżby dała o sobie znać
feralna "trzynastka"?
Rajdową Piosenką Roku 1983 został utwór "Dookoła mgła" do słów Edwarda
Stachury, wykonywany przez grupę SBZ z gdańskiego Klubu Piosenki STAJNIA; za
najlepszego wykonawcę uznano zaś grupę BEZ IDOLA (Polska Północna). W koncertach
nocnych wystąpili m.in. Olek Grotowski, nieżyjący już Jacek Zwoźniak oraz Piotr Bakal z
Lucjanem Wesołowskim. Widzów było nieco więcej, niż jesienią 1982 r. - ich liczba
przekraczała 1000.
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
WERDYKT JURY
Skrócony werdykt Jury XIII Ogólnopolskiego Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej
"BAZUNA'83".
Jury w składzie:
Stanisław Wawrykiewicz - przewodniczący,
Piotr Bakal,
Olek Grotowski,
Jerzy Kostrzewa,
Ryszard Kusojć,
Lucjan Wesołowski,
za Rajdową Piosenkę Roku 1983 uznało utwór. "Dookoła mgła" (sł. Edward Stachura, muz.
Robert Jakubiec) w wykonaniu grupy SBZ z Gdańska.
Jury wybrało następujące 20 piosenek - laureatek:
1. "Oczekiwanie" - grupa BEZ IDOLA (Polska Północna),
2. "Pójdę prosto pod wiatr" - grupa BEZ IDOLA,
3. "W drogę nieznaną" - grupa BEZ IDOLA,
4. "Twoje życie" - Krystyna Lisiecka z grupą HIPNOZA z Gdańska,
5. "W piątek jest piątek" - grupa BRUDNY CŁAP Z SIERADZA z Łodzi,
6. "Życie to nie teatr" - Waldemar Jabłoński z Łodzi,
7. "Ciut ciut" - grupa BRUDNY CŁAP Z SIERADZA,
8. "Progresja" - grupa NA GAPĘ z Łodzi,
9. "Piosenka w trybie doraźnym" - grupa PIEPRZNIK JADALNY z Sopotu,
10. "Wolny ptak" - grupa MOCZOPĘD BAND z Katowic,
11. "***" (piosenka bez tytułu) - Wioletta Kozłowska,
12. "Dla Kuby" - Robert Jakubiec,
13. "Piosenka w Wybrzeża" - grupa NA CO z Gdańska,
14. "Piosenka dla Juniora i jego gitary" - Waldemar Jabłoński z Łodzi,
15. "Musimy siać" - grupa KLUB PIOSENKI GORZÓW,
16. "Jesień" - grupa INCOGNITO z Katowic,
17. "Żeglarzom" - grupa BRA-DE-LI z Radomia,
18. "Opowieść o Nim" - Andrzej Grubka z Katowic,
19. "Czas mglistych poranków" - grupa NA GAPĘ z Łodzi,
20. "Oczekiwanie" - grupa SBZ z Gdańska.
Za najlepszy zespół uznano grupę BEZ IDOLA (Polska Północna).
Podpisy członków Jury ( - )
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
ŚPIEWNIK – KURIEREK
1. DOOKOŁA MGŁA – rajdowa piosenka roku 1983
sł. Edward Stachura, muz. Robert Jakubiec, wykon. SEN - Gdańsk
Jak długo pisana mi jeszcze włóczęga
a
7
d
7
Ech, gwiazdo – ogniku ty błędny mych dni,
G C
7+
Spraw, by skończyła się wreszcie ta męka
E
7
a
7
I zapędź do czułych zakulaj mnie drzwi.
D G
7
Lecz gdzie jest ten dom, jak tam idzie się doń?
C
7+
e
7
Gdzie jest ta stanica, gdzie te progi są?
D
7
G
Tam most jest na rzece, za rzeką jest sad;
E
7
a
Tam próżnia się kończy, zaczyna się świat.
d G
Jak długo pisana mi jeszcze włóczęga…
Lecz gdzie rzeka ta, gdzie rzucony most?
Gdzie sad ten jest biały, jabłonki gdzie są?
Na drzewach owoce i strąca je wiatr,
Do kosza je zbiera ta ręka jak kwiat.
Jak długo pisana mi jeszcze włóczęga…
Te strony gdzieś są, gdzieś daleko za mgłą,
Więc idę i dalej przedzieram się wciąż.
Zbierają się ptaki, ruszają na szlak,
Już lecą, wprost lecą, nie błądzą jak ja.
Jak długo pisana mi jeszcze włóczęga…
2. OCZEKIWANIE
sł. i muz. Adam Szarek, wykon. Grupa BEZ IDOLA – Polska Północna
Oczekiwanie
G fis
Jak wiele to słowo oznacza
D
0
a
Gdy czas przemija wolno
F
0
G
I rośnie w miesiące i lata.
A D
Oczekiwanie
To życie nam każe tak czekać
Na jedną chwilę dobrą,
Na ufność drugiego człowieka.
Twoich marzeń może nie spełni jutro
C e G
Tak jak nic nowego nie wniosło dziś.
C e G
Przecież wierzysz jeszcze w nowy własny dom
C D C e G
Masz przed sobą wiele tak wiele dni.
C D G
Oczekiwanie
Na radość co ma się narodzić
Na ciepło dłoni bliskich
Na dwoje oczu pogodnych.
Oczekiwanie
Na dzień niespełnionych nadziei,
Może na wiosnę w maju,
A może u schyłku jesieni.
To się może zdarzyć przecież już jutro
Gdy uradowany krzykniesz - to ty!
Wybudujesz własny nowy, swój własny dom,
Dom na wiele dobrych, tak wiele dni.
3. PÓJDĘ PROSTO POD WIATR
sł. i muz. Adam Szarek, wykon. BEZ IDOLA – Polska Północna
G D F C G
Więcej nic mi nie trzeba,
e D
To co chciałem już mam –
C G
Z jasnym niebem nad głową
e D
Cały świat.
C D
Już mnie nikt nie namówi,
e fis
Nie chcę walczyć o byt,
D
0
A
Porozmieniać na drobne
F
0
G D
Swoje ja.
e
Pójdę prosto pod wiatr
a D
By odnaleźć się tam.
e C
Kupić chleba za grosz,
a D
Wody łyk.
G
Ma polanie wśród mchu
a D
Sprzedać jarmark swych snów,
e C
Ranną rosą witać
a D
Jasny świat.
G / G D F C G /
Póki woła horyzont
Tam, gdzie niebo się zniża,
Do wolności otwarte
Jasne drzwi.
Tam, gdzie niebo się kończy
Ptaki dają swój koncert,
Starczy dla nich i dla mnie
Dobrych dni.
Pójdę prosto pod wiatr…
4. W DROGĘ NIEZNANĄ
sł. i muz. Romuald Bobkowski, wykon. BEZ IDOLA – Polska Północna
Niespodziewanie zgasło życie,
D G
Marzenie czyjeś niespełnione,
D F
Wspomnieniem jego serca bicie,
D G
Usta są ciszą wypełnione.
C G C G
A on tak bardzo chciał do gór,
D G
Do cerkwi wiatrem pochylonych,
D F
Wędrować w górę aż di chmur,
D G
Smakować piękno chwil szalonych.
C G F C G
Przesiedzieć przy ognisku noc,
Ze słońcem się przywitać rano
Spakować plecak, zwinąć koc
I dalej drogą pójść nieznaną.
A czas przez palce cieknie,
Żal w tym czasie się rozpływa,
Samotność czernią się oblecze,
A smutek dzień okrywa.
A on tak bardzo chciał do gór…
Niech spokojnie mija życie,
W domu po cichu dzieci rosną –
Wieczorem się pomódlmy skrycie,
Byśmy się mogli cieszyć wiosną.
A on tak bardzo chciał do gór…
5. TWOJE ŻYCIE
sł. Krystyna Berndt, muz. Krystyna Lisiecka, wykon. HIPNOZA – Gdańsk
a
7
D
7
F
7
E
7
a
7
E
7
Kto ci w to uwierzy
a
7
D
7
Samotny człowieku,
F
7
E
7
Że tęsknisz, że marzysz
a
7
D
7
Od tysięcy wieków.
F
7
E
7
Na pustych bezdrożach
a
7
D
7
Wolności wciąż szukasz,
F
7
E
7
Tymczasem do serca
a
7
D
7
Twojego czas puka.
E
7
a
7
E
7
Ulotne, kruche przemijanie
a
7
D
7
a
7
D
7
Chętnie z rąk ci się wymyka,
a
7
D
7
F
7
e
7
Nic się nigdy nie odstanie,
a
7
D
7
a
7
Klepsydry szum brzmi jak muzyka. C E
7
a
7
D
7
F
7
E
7
a
7
E
7
Powiedz, gdzie kupujesz
Życie swe na raty,
Kto ci w tym żyruje,
Przegrywasz też na tym.
Spróbuj raz w pokera
Pół bytu swojego
Postawić na szalę
Życia prawdziwego.
Ulotne, kruche przemijanie…
Leci czas przez palce
Rwąco tak jak rzeka,
Gdy wpław ją przepłyniesz
To spokój cię czeka.
Przycupnij w łupince,
Co się w toniach nurza.
Rozmyślaj, co lepsze,
Czy spokój, czy burza.
Ulotne, kruche przemijanie…
6. W PIĄTEK JEST PIĄTEK
sł. i muz. Zbigniew Zieliński, wykon. BRUDNY CŁAP Z SIERADZA – Łódź
A e / x 2
U, u, u… jak zimno tu na tej górce
a F e A
Błotko chlupie w butkach cały czas
d G C E
U, u, u… a deszczyk płynie na chmurce
Też bym chętnie tak wysoko wlazł.
A w ogóle to:
E
W piątek jest piątek
a F
I całą dobę ma
d
6/9
C
5/7
Na mody i pogody złe.
E F C
5/7
Do triad i gam
h e
W piątek jest piątek
a F
Za tydzień będzie też
d
6/9
E
I nawet chyba ty to wiesz.
F E
U, u, u… gdzieniegdzie światła się palą
Lecz wtedy tylko, gdy niezbędna są.
U, u, u… a wnioski do łba się walą
Mnie na szczęście nie potrzebny prąd.
A w ogóle to…
U, u, u… pobędę tu jeszcze chwilkę
Tak mi mówi mój wewnętrzny głos.
U, u, u… i łyknę jeszcze pastylkę
Źle jest mieć aż tak zapchany nos.
A w ogóle to…
7. ŻYCIE TO NIE TEATR
sł. Edward Stachura, muz. Robert Satanowski wykon.. Waldemar Jabłoński - Łódź
Życie to nie teatr, mówisz ciągle, opowiadasz,
a E
Maski coraz inne, coraz mylne się zakłada.
E
7
a
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
F C
Przy otwartych czy zamkniętych drzwiach. To jest gra.
D G C
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam,
a E
Życie to nie tylko kolorowa maskarada.
E
7
a
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest,
F C G
0
Fis
0
E
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć.
E
7
a Cis
7
Ty i ja teatry to są dwa. Ty i ja.
F G
7
C G
Ty – ty prawdziwej nie uronisz łzy,
C E
7
a
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi,
C
7
F
Nawet, kiedy źle ci jest, to nie jest źle, bo ty grasz.
G C G
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam,
Cały jestem zbudowany z ran,
Lecz kaleką nie ja jestem, tylko ty, tylko ty.
Dzisiaj bankiet u artystów, ty się tam wybierasz,
Gości będzie dużo – niedostępna tyraliera.
Flirt i alkohole, może tańce będą też,
Drzwi otwarte potem zamkną się, no i cześć.
Wpadnę tam na chwilę, zanim spuchnie atmosfera,
Wyjdę na ulicę, potem cicho się pozbieram.
Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb,
Wyjdę na przestworze, przecudowny stworzę wiersz.
Ty i ja teatry to dwa. Ty i ja.
Ty – ty prawdziwej nie uronisz łzy…
8. CIUT CIUT
sł. i muz. Zbigniew Zieliński, wykon. BRUDNY CŁAP Z SIETADZA – Łódź
Gdy nie pada deszcz
D D
7+
D
x
D
7+
Czy nawet śnieg i grad
A
9
A
7
A
7-
A
7
Człowiek by się wściekł
Lub coś przynajmniej zjadł.
Bo ta pogoda to jest
Że niby zima, czy to
Lecz tylko tam ciut, ciut…
Gdy ucieka czas
Z nowym silniczkiem w du…
I nie można w las
Ani do innych stu…
Wszystko się wali w łeb
Wypada martwić się
Lecz tylko tak ciut, ciut…
A dla odmiany latoś strasznie
D
Obrodziły mi daty
a
7/5
Opakowania albo inne plakaty
D a
7/5
I podejrzanie długo nie ma wypłaty
D G
Ło, ło…
fis
0
A
9
A
7
A
7-
A
7
Kiedy nie ma nic
I jestem luźny gość
Gdy się robi pic
Lub w Zakopanem coś
To zapomina się tak
Jak powinno być
Lecz tylko tak ciut, ciut…
9. PROGRESJA
sł. Andrzej Waligórski, muz .Marek Górski, wykon. NA GAPĘ – Łódź
Wierzby nad strugą ocipiały
G
I ksiądz już zapadł na migdałki
E
A jakiś starzec zapaździały
G
Brzdąka na strunach dyrdymałki.
E a
Główkę łysiutką ma jak kolano
a G
Nóżki się za nim ledwie wloką
E
A zabytkowa dyrdymałka
a G
Reprezentuje styl rokoko.
C E a
Melodia błąka się i wije
G C
Nad wsią przeciąga wiatr i słota
G c
Wójt swojej żonie plecy myje
G C
A zootechnik bada kota.
E a
I kury już pozasypiały
I jeż, i wesz, i wilk, i stonka
I tylko starzec zapaździały
Na dyrdymałce swojej brzdąka.
I myśli pry tym: Mocny Boże
Jak się rozkręcę, jak rozegram
To cały ból w melodię włożę
Całą młodość w sobie wygram.
Wyśpiewam smutek, żal i troskę
Miasta, pałace i żołnierzy
I dreszcz przeszyje nagle wioskę
I włos się na jej głowie zjeży
„A guzik” drzewa zaszumiały
I pies wyknocił się na działce
I tylko starzec zapaździały
Z uporem gra na dyrdymałce.
Ty pojmiesz go poeto młody
Też mierzi cię drętwota gminu
Także byś porwać chciał narody
Do niesprecyzowanych czynów.
Zatrzymać Ziemię, popchnąć Słońce
Uniezależnić się od teścia
A tutaj – nakład dwa tysiące
Cena pięć złotych, stron dwadzieścia.
Recenzje dwie się ukazały
I sąsiad gratulował żonie
Więc jak ten starzec zapaździały
Też dyrdymałkę chwytasz w dłonie.
A jeśli wolisz – to na flecie
A jeśli wolisz – na gitarze
I teraz gracie już w duecie
To znaczy ty i tamten starzec.
I słychać gromki odgłos dęcia
I rżnięcia z boku, z góry, z dołu
Doszlusowują ćwierćtalencia
I dołączają do zespołu.
Płyną rapsodie i chorały
Znane, też cwane bez wątpienia
Albowiem szansa zapaździałych
W upowszechnianiu zapaździenia.
10. PIOSENKA W TRYBIE DORAŹNYM
sł. Jarosław Zysnarski, muz . Maria Kalicka, oprac. Ryszard Czerwiński,
wykon. PIEPRZNIK JADALNY – Sopot
Coś bez przerwy zjeść się chce
C
Ciągle drżę, myślę, że
Przez to czuję się tak źle
G
7
Boję się, jak we mgle.
Telewizja męczy mnie
C
Czy to źle, kto to wie?
Zaraz całkiem zgubię się
G
7
/a może nie/.
G D G
Nie ma sensu w tej piosence
d G
7
Ale skąd wziąć sensu więcej
C a
Gdy rozejrzysz się dokoła
d G
7
C A
7
Znaleźć sensu też nie zdołasz.
D d
6
G G
7/5+
Nie wiem co mam robić już –
Zimny tusz, czy też nóż,
Spadły plony czterech zbóż,
Wszystkich zbóż, ale cóż,
Słusznej sprawie ciągle służ,
Wiecznie służ, mimo burz,
Stój na straży niby stróż
/bo wróg tuż, tuż/
Nie ma sensu w tej piosence…
Ciągle jest mi czegoś brak,
Kawy smak, nie wiem jak
Wciąż pamiętam dobrze tak –
Czy to wszak dobry znak,
Miast marchewki znowu bat,
W oczy grad dwustu wat,
Rzeczywistość niby kat
/od wielu lat/.
Nie ma sensu w tej piosence…
11. WOLNY PTAK
sł., muz. Marian Limański, wykon. MOCZOPĘD BAND - Katowice
Ciągle jak wolny ptak
G
Wędruję przez ten świat.
G D
Czasem tu, czasem tam
D
Przystanę na krótki czas.
D
7
G
Ze sobą mam złamany grosz,
G
Zły humor, kiepski żart,
G D
Lecz niekiedy biorę swą
D
Gitarę i wtedy gram.
D
7
G – G
7
I chociaż dróg jeszcze tyle
Będę musiał przejść
To ja jednak dobrze wiem
Ze w tym jest jakiś sens.
Dobre rady dawali mi
Bym założył rodzinę i dom
Lecz jak każdy wolny ptak
Ja muszę przemierzać świat
Nastąpi gdzieś włóczęgi kres
Za chwilę miesiąc, za dzień,
Założę wtedy rodzinę, dom
I ustatkuję się.
I chociaż dróg jeszcze tyle…
12. ( * * * )
sł. Jan Kasprowicz, muz. i wykon. Violetta Kozłowska
Wolności, światła i chleba
C G a e
Wołamy z głębin tych cieni
e A H
7
Nowego życia pragnień
G E a
I głodni nowego życia
G E a
Wolności, światła i chleba.
G D H
Kiedy leżą cicho zgnuśniali
C G C
Kosztując miłej słodyczy
a E a
Nam krew pociecze z obliczy
F G C
Niech leżą cicho zgnuśnieli.
F G C
Cierpienia, łzy i pogarda
F G C
Czekają w krwawym nas boju
My gardzim chwilą spokoju
Choć dola wita nas twarda.
Wolności, światła i chleba
Wołamy z głębin tych cieni
Nowego życia pragnień
Z głodu nowego życia
Wolności, światła i chleba
13. DLA KUBY
sł., muz. i wykon. Roberty Jakubiec
Po dniu ciężkim igraszek
G h
7
Odpocząć czas, bo noc już wita bracie,
C D
7
G
Więc wtul się w swą pierzynkę
G h
7
I zaczekaj, aż za chwilę w nowy wkroczysz świat.
C D D
7
G G
7
Śpij perełeczko
C D G G
7
Niech wróżko-różdżka magiczną pałeczką
a
7
D
7
Wyczaruje ci świat, kolorowy tak.
G h
7
e G
7
Śpij, śnij o barwnym lesie.
C D
7
G G
7
Rzucę do wody grosik na szczęście,
a
7
D
7
Byś przez życie mógł iść łatwiej niż my.
G D e
Opowiem ci bajeczkę
G h
O kocie, co ćmił fajeczkę,
C G D
O Jasiu i Małgosi, jak w ciemnym zbłądzili lesie
C D G G
7+
e
O grubym misiu, co dzieciom radość niesie.
A
7
D G G
7
Śpij perełeczko…
Gdy zamkniesz już powieki
G h
7
Zobaczysz jak gwiazdy zmieniają się w owieczki
C D G
Pływają po niebie i patrzą na siebie
C D G G
7+
e
Jak śpisz, jak śpisz, jak śpisz.
A D G G
7
Śpij perełeczko…
14. PIOSENKA Z WYBRZEŻA
sŁ. Tomasz August, muz. Jarosław Szczepan wykon. NA CO - Gdańsk
Gdy już powiemy sobie wszystko,
Gdy już odechce nam się śmiać,
h e
Gdy czyste źródła nagle wyschną –
A
7
D Fis
Co pozostanie z naszych lat?
h e
Gdy odbijemy już os brzegu
G Fis
We własne żagle chwytać wiatr
I gdy ujrzymy się w szeregu
Co pozostanie z naszych lat?
Coraz większy morza szum,
h G Fis
Wciąż mocniejszy napór fal,
h G A
Coraz dalej stały grunt,
E h G / h E h
Coraz bliżej groźna dal.
H E G Fis
Gdy już pomylą nam się drogi,
Kiedy zabrniesz na zły szlak
Co będzie warte naszych wspomnień,
Co pozostanie z naszych miast?
I czy będziemy jeszcze mogli
Nawzajem spojrzeć sobie w twarz
Gdy komuś nagle się przypomni
To, co zostało z naszych lat!
Coraz większy morza szum…
15. PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY
sł. i. muz. Edward Stachura, wykon. Waldemar Jabłoński - Łódź
Gdy pokłócisz się z dziewczyną
C
9
E
Nie życzę ci lecz różnie jest
a E a
Nie chciej zaraz marnie zginąć
C
9
E
Zaufaj mi, przekonasz się
d
7
G
7/4
C
Skocz w pudło gitary
C d
I tam rozłóż się obozem
G
7
C
Skocz w pudło gitary
C d
7
Ratunkowym ono kołem.
G
7
C
Przeczekaj nachalną nawałnicę
d
7
Wyjdź zatem ze słońcem na ulicę! G
7
G
4/7
/ F G
7
/
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz różnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypięła nie przerazi się.
Skocz w pudło gitary…
Aż cię znowuż noc dopadnie
Nie życzę ci lecz różnie jest
Ciemny Bóg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywiniesz się.
Skocz w pudło gitary…
I pomóż słońcu, i pomóż słońcu
I pomóż słońcu lśnić.
16. MUSIMY SIAĆ
sŁ. przedwojenna pieśń nauczycieli z Pomorza, muz. Marek Tercz,
wykon. KLUB PIOSENKI – Gorzów Wielkopolski
Musimy siać, choć grunta nasze marne
G D
Choć nam do orki pługów brak i bron.
C G D
Musimy siać, choć wiatr porywa ziarna,
Choć w ślad za siewcą kroczą stada wron.
Musimy siać, nie wiedząc w którą stronę
Poniesie wiatr i w ziemię wrzuci siew,
Nie wiedząc kto i gdzie pozbierasz plony
W dożynki czyj radosny huknie śpiew.
Nie wolno nam ni sił ni dnia marnować,
Musimy siać, musimy tworzyć cud.
Nie wolno nam po spichrzach ziarna chować
Na świecie głód, na świecie ciągle głód.
A nas tak mało, tych co mogą ponoć
Ze swych zapasów szczyptę braciom dać
I niech nie przy nas wzejdzie ruń zielona
My róbmy swoje, my musimy siać.
17. JESIEŃ
sŁ. marian Hejno, muz. Marian Limański, wykon. INCOGNITO – Katowice
Mówiłaś mi tyle razy,
G A
7
Że góry są piękne wiosną,
D h
Kiedy wszystko się zieleni
G A
7
I trawy młode rosną,
D G
Gdy kwiaty zakwitają
e A
7
I dni są coraz dłuższe,
fis h
Kiedy wszystko ze snu się budzi,
G A
7
A noce coraz krótsze.
D G
Lecz dla mnie najpiękniejsze
D
Góry są jesienią,
G D
Ubrane w kolory tęczy,
e C
Gdy złocą się i czerwienią.
A A
7
Sucha trawa pod nogami
G A
7
Łamie się i kruszy,
D h
Zaś niebo raz pogodne,
G A
7
A raz znów się chmurzy.
D G
Mówiłem ci tyle razy,
Że kiedyś zmienisz zdanie,
Kiedy ujrzysz złote buki
I z liści posłanie.
Zobaczysz puste łąki,
Uśmiechniesz się radośnie,
Zakochasz się w jesieni
I dasz spokój wiośnie.
Bo dla mnie najpiękniejsze…
18. ŻEGLARZOM
sł. Kazimierz Szymański, muz. Cezary Jawoszek, wykon. BTA – DE - LI – Radom
Świtaniem wstaje nowy port,
G C G C
Drzemiące mewy budzi wiatr, dobry wiatr.
G C G G
7
Porannej szedł wśród stad lecących albatrosów
C D G e
To znak, że już wypłynąć trzeba w świat,
C D G G
7
Najwyższy czas już wyjść, w szerokie ruszyć morze
C D G e
Naprzeciw dniom, żeglarskim dniom.
C D G
Na wantach morski wiatr wylicza dni
C D
7
G e
Pan bosman pije rum i fajkę ćmi.
C D
7
G e C D
7
G
Pozostał ciepły dom daleko stąd
Przed nami nowy port i nowy ląd.
Łopoczą żagle, trzeszczy maszt,
Piosenkę nuci wartki prąd, dobry prąd.
Wesoły wiatr wśród lin rzępoli stare tango,
Gdzieś tam jak sen za rufą został ląd,
Żaglowiec nasz jak ptak spokojnie muska morze
I gra wśród fal żeglarski song.
Na wantach morski wiatr wylicza dni…
Nie straszny dla nas żaden szkwał,
Neptuna dąsy: duży sztorm, mały sztorm.
Ulegnie nam pęd fal, bałwanów groźne zwały.
To dla nas nic opłynąć groźny Horn.
Kapitan, kląc jak szewc, zrefować każe żagle
I weźmie znów na słońce kurs.
Na wantach morski wiatr wylicza dni…
19. OPOWIEŚĆ O NIM
sŁ., muz. i wykon. Andrzej Grubba - Katowice
Dawno odszedł stąd, zniknął w bramie dnia
G D
9/7-
a
7
D
7
Bez wielu zbędnych słów rzuconych na wiatr
G D
9/7-
a
7
D
7
I chyba nie był smutny, to nie jego styl,
G h
7
C D
7
W kapelusz wtulił twarz – dobrą twarz.
G D
9/7-
a
7
D
7
Czas pozaszywał ślady, nie zostało nic
Prócz paru tanich żartów, zmyślonych chwil.
Przemierza teraz drogi, których nie zna nikt,
Po uszy zakurzone, obrośnięte w pył.
Powiedział, że nie wierzy w różowe sny
G
6
E
7
a
7
D
7
Jak obłok wędrujący ulotnie nad dym;
G
6
E
7
a
7
D
7
W ust kobiecych słodycz przy blasku zgasłych świec,
C D G e
Dziurawy brzęk miedziaka, nieszczery śmiech.
C D G C D
7
Ciekawe, co u ciebie – czy słyszysz szept?
Napisz list wędrowcze na palcach starych drzew.
Pod niebem potarganym, gdzie na polu ptasi strach,
Daj mi znać o sobie – czekam na znak.
Powiedział, że nie wierzy w różowe sny…
20. CZAS MGLISTYCH PORANKÓW
sł. i muz. Wojciech Balcerek, wykon. NA GAPĘ – Łódź
zwrotki // G h
7
C G / G h
7
G D
7
G / G h
7
C G / G h
7
C D
7
G C G//
refren // G D G C D G / e C D D
7
G D D
7
//
Sennym tykaniem zegara mijana nadchodzi pora
Czasu zamkniętego w słowie nie sposób cofnąć wstecz.
Promieniem zawisło na ścianie ostatnie spojrzenie przed nocą
Powraca szept jak modlitwa, odległy o długość dnia.
To czas mglistych poranków, to dni rozmów przy wtórze deszczu
Chwytając babie lato dłońmi, zatrzymać pragniesz czas.
Słoneczne dni następują, słotne melancholijnie
Częste rozmowy przy stole dotyczą deszczowych spraw.
Pamięć o lecie została tylko na fotografiach
Wspomnień nie sposób wymazać, zwłaszcza gdy pada deszcz.
To czas mglistych poranków, to dni rozmów przy wtórze deszczu…
21. OCZEKIWANIE
sŁ. Anna Sawicka, muz. Jerzy Stachurski, wykon. SEN – Gdańsk
Obok tyle miejsca,
A D
Można świat zbudować,
A D
Nie potrzeba gasić słońca,
A cis fis
Nie potrzeba plątać nici dnia.
E A
Nie podnoś rąk do płaczu,
D E A
Tyle jest światła, które musi żyć.
D C E A
Łatwiej jest uciec nocą,
D cis fis
Łatwiej jest odejść niż żyć.
E D A
Obok tyle miejsca,
Można nas odnaleźć,
Nie potrzeba gasić słońca,
Nie potrzeba w dłoniach chować czas.
Nie podnoś rąk do płaczu…
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
KONIEC !!!