ARGUMENTY

background image

ARGUMENTY Z AUTORYTETU
Wskaż argumenty słabe lub niewłaściwie użyte:

1. Nieprawda, że wszystkie szczygły odlatują jesienią na południe. Część z nich zimuje w
lasach iglastych. Wiem o tym od Pacławskiego, który zawodowo para się migracjami ptaków
śpiewających.
2. Znam dobrze własnego syna. Jeżeli skłamał, to na pewno ze strachu przed rówieśnikami.
Maciuś bardzo się boi odrzucenia przez grupę.
3. Ozonowanie wody w basenach raczej nie może być szkodliwe dla płuc Zaleca je przecież
— jako środek dezynfekujący — Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.
4. Nie wierzysz w życie pozagrobowe? No, to pomyśl tylko o owych niezliczonych
geniuszach, tytanach pracy umysłowej, wielbionych prze cały świat odkrywcach gwiazd i
szczepionek, których nic nie wytrącił nigdy z głębokiego przeświadczenia, że istnieje
nieśmiertelna dusza ludzk
5. Zapewniam was, że ryzyko awarii tego rodzaju urządzeń jest minimalne. Elektrownie
atomowe nie stwarzają większych zagrożeń niż jakakolwiek tradycyjna fabryka. Stwierdził to
wyraźnie w wywiadzie prasowym Lee Auspitz, członek zarządu największej elektrowni
atomowej w Kanadzie.
6. We wszystkim, co robimy, kryje się jakaś nieświadoma motywacja. Nie będziesz przecież
podważał autorytetu Freuda.
7. Najnowszy słownik poprawnej polszczyzny podaje jako równorzędne obie formy w
bierniku: „tą”i „te”. A zatem nauczycielka nie powinna stawiać dwójki uczennicy, która
napisała w wypracowaniu „przeczytałam tą książkę”.
8. W czasie bratobójczych walk na Wołyniu zginęło nie kilkadziesiąt, lecz kilka tysięcy
Polaków. Tak wyliczyli na podstawie zachowanych dokumentów historycy z Ukraińskiej
Akademii Nauk.
9. Nie jesteś specjalistą w zakresie etyki, więc nie możesz upierać się przy swym dziwacznym
przekonaniu, że w transplantacjach tkwi coś moralnie podejrzanego. Żaden profesjonalny
etyk nie zgłaszał w tej materii najmniejszych zastrzeżeń.
10. Tegoroczna zima będzie na pewno bardzo mroźna i długa. To prognoza z „Kalendarza
Rolnika”, którego redakcja współpracuje ze starymi góralami.
11. Niezakładanie pasów bezpieczeństwa to potworna lekkomyślność. Wszyscy kierowcy
wyścigowi uważają nasze szosy i drogi za najgorsze w całej Europie.
12. Katolik nie powinien głosować na partię komunistyczną. Albowiem Katechizm Kościoła
Katolickiego powiada, iż nie wolno popierać ustrojów, których struktura jest sprzeczna z
prawem naturalnym. A zdaniem komentatorów ustrój komunistyczny spełnia tę definicję.
13. Przedstawiliśmy koncepcję doktora Ericsona, ponieważ założył on Narodowy Instytut
Geriatrii i przepracował z ofiarami choroby Alzheimera ponad 30 lat. Ma się rozumieć, są
tacy, którzy podważają jego metodę leczenia tej choroby złotem koloidalnym. Ale
niechętnych i zawistników można znaleźć wszędzie.
14. Nie ma sensu, żebym w połowie życia zmieniał pracę na wprawdzie bajecznie płatną, ale
zupełnie niezgodną z moim temperamentem. Sam potrafię najlepiej osądzić, co jest dla mnie
dobre, a co nie.
15. Ów mnich, o którym wspomina Damiani w Żywocie Romualda, nie mógł być synem
pierworodnym Bolesława Chrobrego. W średniowieczu nie było zwyczaju oddawania
pierworodnego syna władcy do klasztoru. Takiego wypadku nie podaje żaden z dziejopisów.
16. Profesor Roszkowski poświęcił całe życie położnictwu. I napisał kiedyś: „wydaje się
rzeczą śmieszną rozczulać się — gdy świat cały ocieka krwią — nad drobinką ciała w macicy
kobiety. Jednak jest to sprawa moralnie pierwszorzędnej wagi: bezwarunkowa obrona tego
istnienia”.

background image

B. ARGUMENTY Z POWSZECHNEJ OPINII
Wskaż argumenty, które uważasz za błędne lub mało przekonywujące; uzasadnij swoją
ocenę:

1. Ma się rozumieć, że ciężkie przedmioty spadają szybciej niż lekkie. Spytaj o to
kogokolwiek — powie ci to samo!
2. Miękkie narkotyki szkodliwe dla ciała i ducha? Nie plećcie głupstw. Dziś już nikt tak nie
myśli. To relikt purytańskiej propagandy, którą szerzono niegdyś po to, żeby człowiek
przypadkiem nie zafundował sobie drobnej przyjemności.
3. Zupełnie nie rozumiem, nad czym się jeszcze zastanawiasz. Wszyscy mówią, że
zamążpójście dobrze robi każdej kobiecie. Jak będziesz grymasić, zostaniesz zasuszoną, starą
panną.
4. De Gaulle okazał się większym mężem stanu, niż Adenauer. Francuzi jednogłośnie
wytypowali go na najlepszego polityka minionego stulecia.
5. Co prawda, krytycy nie zostawiają na tej biografii suchej nitki, ale musi mieć ona jakieś
niezaprzeczalne walory. W końcu utrzymuje się na liście bestsellerów od kilkunastu miesięcy,
choć nigdy jej nie promowano. Nie zawiera też niczego sensacyjnego ani nie opowiada o
życiu sławnej osobistości.
6. „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”— oto zasada, którą powinniśmy wpajać dzieciom.
Odnajdujemy ją przecież we wszelkich systemach etycznych.
7. Nie ulega wątpliwości, że kawa „Supra”przewyższa smakowo inne gatunki. Wybiera ją w
supermarketach ponad 95 procent kupujących.
8. Prawie wszyscy czytelnicy wyznający islam, a zamieszkali w krajach Zachodu, uznali iż
Szatańskie wersety obrażają ich uczucia religijne. Zatem trzeba przyjąć, że istotnie obrażają. I
nie brać pod uwagę opinii osób innych wyznań czy ateistów, która nie ma tu nic do rzeczy.
9. Należy jak najszybciej zaostrzyć kary za kradzieże kieszonkowe, bo jak widać z
wielokrotnie przeprowadzanych sondaży, są one w powszechnym mniemaniu zbyt łagodne i
rozzuchwalają sprawców.
10. Nie wypada wręczać solenizantce wiązanki złożonej z białych kalii. Każdy wie, że z
takimi kwiatami przychodzi się na pogrzeb.
11. Bójkę sprowokował Ascherson. Oglądało ją z tarasu widokowego kilkudziesięciu
turystów i wszyscy twierdzą, że to właśnie on zachowywał się agresywnie: wymachiwał
rękami, tupał nogą, podskakiwał.
12. Poligamia równie naturalną formą małżeństwa, co monogamia? Proszę mnie nie
rozśmieszać. Wystarczy wyjść na ulicę i zagadnąć pierwszego lepszego przechodnia, co na
ten temat uważa.
13. Beneficjentami przełomu ustrojowego w roku 1989 są przede wszystkim różnej maści
kombinatorzy, kombatanci opozycji oraz duchowieństwo. Te właśnie grupy — jako żyjące
obecnie dużo lepiej niż w PRL — wskazała przeważająca większość respondentów w badaniu
przeprowadzonym przez Demoskop na ponad tysiącosobowej próbie losowej.
14. Wszyscy sądzimy — z wyjątkiem rzecz jasna garstki filozofów — że ponosi się
odpowiedzialność za przynajmniej niektóre czyny, a wobec tego wszyscy zakładamy, że
istnieje coś takiego, jak wolna wola, a wobec tego jak można twierdzić, że jest ona
urojeniem?
15. Niektórzy pouczają obecnie, że aborcja to zabójstwo dokonane na istocie ludzkiej. Czy
jednak rzeczywiście mamy przystać na innowację pojęciową i prawną, która kłóci się z
powszechnymi intuicjami, jakie znajdują swój wyraz między innymi w prastarych
zwyczajach? Nie było dotąd społeczności, chrześcijańskich nie wyłączając, gdzie nadawano
by poronieniu sens śmierci człowieka, która wymaga rytualnego i modlitewnego
upamiętnienia.

background image

16. Mrówka porusza się po piasku. I poruszając się, żłobi w nim swą trasę. Przez czysty
przypadek trasa ta przypomina karykaturę Winstona Churchilla. Czy mrówka „sporządziła”tę
karykaturę? Nie wyobrażam sobie kogoś, kto po zastanowieniu powiedziałby, że tak.

C. ARGUMENTY SEMANTYCZNE
C.1. ARGUMENTY Z PRZYJĘTEGO ZNACZENIA

Wskaż przypadki, w których argumentujący podaje charakterystykę mylną, ale jak się wydaje
w dobrej wierze, oraz przypadki, w których dokonuje pojęciowego nadużycia i rozmyślnie
manipuluje znaczeniem w celach retorycznych:
1. Piotrowski jest notorycznym kłamcą i zaraz to wykażę. Wielokrotnie obiecywał, że będzie
wspomagał finansowo nasze przedsięwzięcie i nigdy tego nie zrobił. Kto nie dotrzymuje
obietnic, ten mówi nieprawdę. A „mówić nieprawdę”to właśnie tyle, ile „kłamać”.
2. Nie sposób utożsamiać „błędu w sztuce lekarskiej”z niepomyślnym wynikiem kuracji. Nie
określamy przecież jako „błędu w sztuce”sytuacji, gdy lekarzowi nie udało się na przykład
wyleczyć pacjenta z kataru siennego, choć prawidłowo stosował wszelkie znane mu środki na
te dolegliwość.
3. Ustalmy raz wreszcie, co znaczy słowo „rasizm”. Jest to najzwyczajniej odmienne
traktowanie kogokolwiek z uwagi na jego pochodzenie etniczne. Przeto Unia Demokratyczna
to partia rasistowska. Forsuje ordynację wyborczą, która daje szczególne uprawnienia
mniejszościom etnicznym.
4. Nie powinno się nazywać polskiego rządu komunistycznego w latach 1944-45
„partnerem”Związku Radzieckiego, ponieważ rząd ten wykonywał niemal wszystkie
zalecenia tamtejszych władz. Tymczasem „posłuszne wykonawstwo”nie da się semantycznie
pogodzić z „partnerstwem”. W równym stopniu wprowadza w błąd nazywanie narzuconej
nam siłą podległości „sojuszem”.
5. Wyrażasz się niepoprawnie, oświadczając, że jesteś pewien, iż dostaniesz stypendium.
Możesz być „pewien”tego, że wczorajszy dzień minął, że Napoleon poniósł klęskę pod
Waterloo, że Wisła wpada do Bałtyku, że nie skreślono cię dotąd z listy studentów. Natomiast
łamiesz reguły języka, kiedy mówisz o „pewności”w stosunku do czegoś, co się dopiero
zdarzy. Albo i nie zdarzy.
6. Nauczanie Jana Pawła II nie jest wcale „tradycjonalistyczne”, a tylko radykalne. Albowiem
„radix”znaczy „korzeń”, zatem „być radykalnym”, to pamiętać i przypominać o korzeniach.
7. Stany Zjednoczone wysyłają środki finansowe i rozmaite dobra do krajów Trzeciego
Świata jako dar. Czy rzeczywiście można temu nadać miano „daru”? Myślę, że nie.
„Dar”zakłada bezinteresowność. A supermocarstwa nigdy nie postępują bezinteresownie.
8. Psychoterapia stanowi oczywiście pewien rodzaj indoktrynacji. Bo „indoktrynuje”osoba,
która narzuca komuś w sposób dla niego niezauważalny swój własny światopogląd. A czy
znacie psychoterapeutę, który nie spełniałby tego warunku i potrafił się powstrzymać od
„niezauważalnego narzucania”?
9. Nie zaproponowano nam żadnych „negocjacji”, a jedynie coś, co się pod tę nazwę
podszywało. Nie zwiemy „negocjacjami”rokowań, których wynik jest z góry wiadomy. A nas
— jak to przewidywaliśmy — postawiono bez pardonu pod ścianę i wymuszono kapitulację.
10. Stan ówczesnej świadomości społecznej — przyznaje mój przedmówca — znajdował
swój wyraz w tym, że miejscowa ludność uważała, iż Żydzi kolaborowali z Sowietami. Co
znaczy ta fraza? To po prostu innymi słowy powiedziane, że miejscowa ludność nastawiona
była antysemicko.
11. Oni rzeczywiście postulują wprowadzenie bezpłatnej opieki zdrowotnej oraz edukacji.
Ale zarazem stanowczo sprzeciwiają się posiadaniu jakichkolwiek środków produkcji przez

background image

państwo, wiec nie podpadają pod to, co normalnie rozumie się przez „ugrupowanie
socjalistyczne”.
12. Istnieją jednak wojny usprawiedliwione. Albowiem trudno zaprzeczyć, że są wojny, w
których jedna ze stron zostaje znienacka napadnięta przez drugą i ma wtedy moralne prawo
do obrony. Zaś „działanie, do którego ma się moralne prawo” to dokładnie tyle, ile „działanie
usprawiedliwione”.
13. Żaden zbrodniarz nie odczuwa skruchy. Ali Agca, Gary Gilmore? To nie „zbrodniarze”w
ścisłym sensie, lecz tylko ludzie psychicznie niezrównoważeni. Tacy nieszczęśnicy najpierw
zabijają, a potem gorzko żałują swego występku.
14. Pan A.R. zgorszył się bardzo opinią, że wiara w Boga jest sprawą prywatną. Nasz
czytelnik nie odróżnia wiary religijnej od religii. „Wiara religijna”tak, jak ją wszyscy
pojmujemy, to stan osobisty — albo się ją żywi, albo się jej nie żywi, i zgodnie z tym inna niż
„prywatna”być nie może. Natomiast określenia „religia”używamy
mając zawsze na myśli pewne zjawisko społeczne, które tym samym nie może być
„prywatne”. Mówiąc o „prywatnej religii”, dopuszczalibyśmy się podobnego nonsensu, co
mówiąc o „żonatym kawalerze”.
15. „Przekupstwo”polega na nagrodzeniu kogoś czymś o godnej uwagi wartości po to, by ów
ktoś zrobił coś, na czym nam zależy. Mój klient, chcąc uniknąć ciągania po komisariatach,
wręczył policjantowi raptem 5 euro. Śmiechu warte! Doprawdy, nie sposób — przy zdrowych
zmysłach będąc — zakwalifikować tego jako „przekupstwa”.
16. Jeżeli twierdzę, że są pewne niejawne grupy obywateli, którzy ukrywają swe intencje i
usiłują wpłynąć na aktualną politykę, to wcale nie jestem tym samym „wyznawcą spiskowej
teorii dziejów”. Termin ten oznacza osobę przeświadczoną, iż całą ludzką rzeczywistością
kieruje jakieś tajne sprzymierzenie, które jest w stanie swymi zakonspirowanymi metodami
przechwycić całość władzy i z ukrycia sterować historią.

C.2. ARGUMENTY KONTESTACYJNE . .
Wskaż argumenty mocne; z pozostałymi spróbuj się rozprawić:
1. Obaj autorzy określili swój program gospodarczy jako „nieliberalny”i na tym poprzestali.
Uważam, że to nic nie mówiąca etykietka. To tak, jakby powiedzieć o pewnym zwierzęciu, iż
jest „nie-kotem”. Zero informacji: może to pies, a może wydra, a może jętka —
jednodniówka?
2. Słowo „transcendencja”oznacza wszystko, co jest niedostępne poznaniu empirycznemu.
Wobec tego cokolwiek zacznie się o niej mówić, będzie po prostu pozbawione sensu, jak
pozbawiona sensu byłaby teza, że książki w naszej bibliotece bezustannie nas obserwują i
wymieniają na nasz temat uwagi w niesłyszalnym języku.
3. Skoro definiujesz „terroryzm”jako „działanie siłowe dla osiągnięcia celów politycznych
albo kryminalnych, które godzi w życie albo zdrowie osób postronnych”, musisz się zgodzić,
że pod to miano podpada nie tylko wzięcie zakładników przez Basajewa czy podłożenie
bomby w kawiarni przez członków ETA, ale również na przykład zbombardowanie Drezna
przez alianckich lotników. Twoja definicja wymaga jakiegoś uzupełnienia.
4. W nowym kodeksie czyny, których boimy się najbardziej — pobicia ze skutkiem
śmiertelnym, rozboje, zgwałcenia — zakwalifikowano do klasy „występków”. Inaczej
mówiąc, „występkiem”staje się nie tylko kradzież portfela, ale i zatłuczenie kogoś kijem
bejsbolowym. Na taką innowacje trudno pozwolić: kłóci się ona z elementarnym poczuciem
miary i sprawiedliwości.
5. „Ciąża niechciana”to zwrot zarazem bezprzedmiotowy i fałszujący. Przecież jeżeli
pojawiło się nowe życie, to chciał go Bóg.
6. „Luksus”, czyli „zbytek”, zdaje się czasem do czegoś odnosić — do wiejskiej rezydencji z
basenem oraz kortem tenisowym. Albo do prywatnego odrzutowca. Ale co powiemy

background image

przykładowo o samochodzie średniej klasy? O garniturze dobrej marki? O elektrycznej
szczoteczce do zębów? O sałatce z krewetkami? Są to „luksusy”czy też nie są? Nie nasuwa
się tu żadne wyraźne rozróżnienie. A więc w „luksusie”nie ma żadnych uchwytnych treści. A
więc najwyższa pora, by w publicznych debatach zrezygnować ze słów, których jedyną
funkcją bywa szczucie wyborców na elity finansowe.
7. Jeżeli ktoś głosi, że demokracja nie oparta na jakichś trwałych, metafizycznych (czytaj:
religijnych) wartościach pogrąża się w „totalitarnej otchłani”, to dokonuje niebezpiecznego
nadużycia pojęciowego. Jeżeli „totalitarny”jest zarówno reżim w Północnej Korei, jak i
ustrój, którym cieszy się Holandia czy Francja, to słowa przestają znaczyć cokolwiek — psuje
się język w jego roli narzędzia odzwierciedlaj ącego rzeczywistość.
8. Oburzony Włodzimierz Odojewski pisze, że postać farmera nie należy do „prawdziwej
kultury polskiej”. Lecz cóż to jest „prawdziwa kultura”? Czy istnieje kultura
„nieprawdziwa”? Istnieje tylko taka kultura polska. jaka istnieje, i w tym sensie jest ona
„prawdziwa”. I w niej właśnie spotykamy coraz częściej fascynację perypetiami
amerykańskiego farmera -. niż dajmy na to Boryną biegnącym przez pole w śmiertelnym
gieźle.
9. Twoim zdaniem „rozwiązłość”stanowi po prostu poręczny synonim dla „licznych i
przypadkowych kontaktów seksualnych z dużą ilością partnerów!”W ten sposób jednak
zacierasz ważną różnicę — między samą rozwiązłością a tym, w czym się ona przejawia;
między chorobą a jej symptomami.
10. U niektórych filozofów orientacji egzystencjalistycznej mówi się wiele o
„odpowiedzialności”. Ale rozumie sieją nadzwyczaj dziwacznie: każdy jest odpowiedzialny
za wszystko, co dzieje się na świecie (zawsze bowiem możemy wybrać samobójstwo —
powstrzymując się odeń wyrażamy zgodę na wojny, kataklizmy i tyranie), a jednocześnie nikt
nie jest „odpowiedzialny”przed kimkolwiek poza samym sobą. Właściwie nie wiadomo, co
owa „odpowiedzialność”oznacza. I dlatego trzeba ją uznać za kompletnie jałowy
intelektualnie wynalazek.
11. Nie powinniśmy używać terminu „impotencja”. Po pierwsze, jest on poniżający dla
pacjenta, gdyż sugeruje „słabość”, „brak wigoru”, a może nawet „brak męskości”. Po drugie,
jest mylący merytorycznie, gdyż jego sens implikuje niemożność uczynienia czegoś, czego
się mocno pragnie. Tymczasem u większości pacjentów realną przyczyną trudności ze
wzwodem okazuje się brak chęci, skłonności, dostatecznej motywacji.
12. Twierdzi się, że maszyna nie umie działać „spontanicznie”. Nie takie to całkiem pewne.
Znajomy opowiadał mi, że gdy automat do gry w warcaby już miał przegrać, nagle go
oszukał. Specjalista od komputerów, któremu to powtórzyłem, powiedział: „Cóż, zwykła
pomyłka”. Oczywiście, była to „pomyłka”, a nie „działanie spontaniczne”. Lecz zauważmy,
że wyłącznie na mocy przyjętej definicji. Kiedy maszyna robi coś, czego dla niej nie
zaplanowaliśmy, zwiemy to „pomyłką”. Czy musimy upierać się przy tak pyszałkowatym
słownictwie?
13. Każda rzecz ma swoją właściwą nazwę: gdy coś ma cztery nogi i oparcie, to jest
„krzesłem”, a gdy oparcia brak, to jest „stołem”czy „stolikiem”. Od niepamiętnych czasów
nazwa „małżeństwo”służy jako określenie trwałego związku kobiety z mężczyzną. Gdy
zgodzimy się na nazywanie „małżeństwem”również związków jednopłciowych, nie będzie
jasne, czy chodzi o kobietę z mężczyzną, czy o dwóch mężczyzn, czy o dwie kobiety. Wyraz
„małżeństwo”straci wówczas część właściwości wyodrębniających. Sprzeciwiamy się tego
rodzaju reformom znaczeniowym. Nie dlatego, że są bulwersujące obyczajowo, lecz dlatego,
że w ich wyniku pewne słowa staną się mniej klarowne i informacyjnie uboższe.
14. Autentyczna wolność badań naukowych — słyszymy — kieruje się zawsze moralnym
dobrem. Ogólną intuicję takiego przesłania trudno podważać: inżynieria genetyczna na
przykład stwarza różnorakie zagrożenia. Jednakże zamiast powiedzieć po prostu, że wolność

background image

badań naukowych należy czasem ograniczać, mówi się o „autentycznej wolności”. To
werbalne matactwo. „Wolność”, czyli czynienie tego, co się chce bez żadnych zewnętrznych
restrykcji, jest nadal „wolnością” nawet wtedy, gdy służy niecnym celom. Niekiedy więc
trzeba nakładać jej wędzidła. W jaki jednak sposób ograniczona wolność miałaby się
przemieniać w „wolność autentyczną”?
15. „Czarne marsze” są nazywane przez większość mediów „marszami przeciw przemocy”.
Jest to zwodnicza frazeologia. Zakłada ona bowiem istnienie jakiegoś żywiołu, jakiejś
niezależnej od nas siły, wobec której możemy co najwyżej zademonstrować nasz bezsilny
gniew. Równie dobrze moglibyśmy protestować przeciw wybuchom wulkanów albo
huraganom. Tymczasem żadnego żywiołu tu nie ma. Istnieją natomiast konkretne grupy i
środowiska, które ze stosowania przemocy wobec innych zrobiły sobie receptę na życie.
16. Jeżeli uwzględnimy widoczny w „Samoobronie” kult wodza, koncentrację na obronie
interesów drobnego sklepikarza, otwartą ksenofobię, pogardę dla instytucjonalnej słabości
państwa, to okaże się, że od dawna dysponujemy określeniem o wiele bardziej precyzyjnym
niż „populizm”. „Samoobrona” to partia na poły faszystowska. Amerykanie mawiają: „jeżeli
coś porusza się jak kaczka, wygląda jak kaczka i kwacze jak kaczka, to jest to kaczka”,
niezależnie od tego, jakie by sobie miano przybrało.

E. ARGUMENTY RÓWNI POCHYŁEJ
Wyodrębnij argumentacje, które twoim zdaniem przesadzają w odmalowywanmi „czarnego
scenariusza”; postaraj się swą opinię umotywować:
1. Nastolatki i tak będą zabawiać się seksem — oznajmia pani kurator — i proponuje, żeby
wobec tego rozdawać w szkole prezerwatywy. Gdy na to przystaniemy, już jutro kolejny
światły pedagog powie, że młodzież i tak będzie ściągać, więc najlepiej sami zacznijmy
dostarczać jej „gotowce”. I tak dalej. W finale przewidziane jest rozdzielanie narkotyków.
oczywiście pod auspicjami kuratorium.
2. Załóżmy, że wyrazimy zgodę na ustawę, która nakaże rejestrowanie wszelkiej posiadanej
broni. Tajne służby natychmiast wezmą się za tych, co ją mają. Założą podsłuchy na nasze
telefony i stworzą kartoteki, gdzie odnotują, z kim się spotykamy, jak spędzamy wolny czas, a
nawet co jemy, pijemy i czytamy. A kiedy pojawia się inwigilacja zwykłych obywateli, to za
drzwiami czeka państwo policyjne. I czujna twarz Wielkiego Brata.
3. Sędzia Robson zarządził konfiskatę całego nakładu pisma, uzasadniając wyrok tym, że
zamieszczony na okładce rysunek na pół odzianej panienki jest pornograficzny, gdyż może —
jak się wyraził — wywołać u kogoś podniecenie płciowe. Dokąd zajedzie się na tak kulawym
koniu? Skoro kryterium pornografii ma być wzbudzenie w kimś podniecenia, to następnym
razem Robson — czy inny sędzia — skonfiskuje pół galerii malarstwa w naszym muzeum. A
niewykluczone, że i eksponaty na niektórych wystawach sklepowych. Jak wiadomo, istnieją
fetyszyści, i szalenie się podniecają na widok damskich podwiązek, majtek oraz biustonoszy.
4. Tolerujesz wnoszenie na salę wykładową kawy z automatów? Bardzo ci się dziwię. Po
kawie przyjdzie kolej na colę, a po coli na piwo. A jak już dojdzie do piwa, zrobi się
atmosfera pikniku. A wtedy nie dasz sobie rady z audytorium.
5. Jeżeli ustąpimy i nie wymierzymy kary osobie, która nie złożyła w terminie zeznania
podatkowego, bo właśnie umarł jej mąż, to będziemy musieli ustąpić także w przypadku
osoby, której na przykład wypadło coś ogromnie pilnego. A jeżeli tak, to dlaczego karać
kogokolwiek, kto przedstawia wiarygodne wytłumaczenie? Wówczas jednak przepis stanie
się czystą fikcją albo czymś, czego interpretacja zależeć będzie od widzimisię
poszczególnych poborców.
6. Uczestnicy wspomnianej konferencji pragną wpisać do Kodeksu Rodzinnego pewien
dodatek: artykuł 95 ma odtąd zakazywać „stosowania wobec dzieci kar cielesnych i innych
poniżających metod wychowawczych”. Absurdalność tej inicjatywy woła o pomstę do nieba.

background image

Dzięki niej już niebawem początkujący chuligan będzie mógł zadenuncjować własnego ojca,
który przyłożył mu pasem po tyłku, a nawet — o ile weźmie wygadanego adwokata —
wysłać rodzica do więzienia. Ponadto nikt nie zaręczy, czy po takiej modyfikacji Kodeksu
państwo nie wprowadzi wkrótce — bo ja wiem — obowiązku płacenia dzieciom
kieszonkowego. Groteska? Ależ w żadnym razie! Czy nie da się zakwalifikować jako
„poniżającej metody” tego, że rodzic kładzie nagle szlaban na kieszonkowe? I pozbawia
biedactwo prawa do dyskoteki.
7. Kolorowe pisemka szaleją z zachwytu: jeden z milionerów wynajmuje na wesele córki
Pałac Wilanowski. No, tak. Pogodziliśmy się już z zamkniętymi dla zwykłych melomanów
galami w państwowych operach i filharmoniach. Jeśli przełkniemy i to, udostępnimy
narodowe dziedzictwo zachciankom finansowej oligarchii. A wtedy już nic nie stanie na
przeszkodzie, by ród Iksińskich czy dynastia Igrekowskich wybudowały sobie grobowce przy
katedrze na Wawelu. Najlepiej w krypcie św. Leonarda.
8. Wedle nowej wykładni „małżeństwo”jest to po prostu związek dorosłych osób, płci
obojętnej, które postanawiają, że chcą być oficjalnie uznane za parę „małżonków”. Jeżeli
pomija się naturalną podstawę małżeństwa i przyjmuje zasadę „wystarczy chcieć, by być”, to
faktycznie nie widać powodów, by „małżeństwa” homoseksualne nie miały cieszyć się
wszystkimi prawami, które przysługują tradycyjnym parom. Jednakże gdy trzymać się owej
wykładni konsekwentnie, powstają natychmiast inne interesujące możliwości. Dlaczego na
przykład mówimy tylko o parach; dlaczego „małżonków” ma być dokładnie dwoje? Skoro
fundamentem „małżeństwa” nie jest zróżnicowanie płci, lecz wyłącznie wolna decyzja
zainteresowanych, to co może powstrzymać lawinę „małżeństw” wieloosobowych? I szybciej
się dorobią, i łatwiej rozłożą domowe obowiązki, w ogóle będzie ciekawie, twórczo i
postępowo.
9. Postulat brzmi niby rozsądnie: zlikwidować nareszcie egzaminy do gimnazjów i liceów.
Młodzi ludzie mają i tak dość stresów związanych z burzą hormonalną okresu dorastania.
Lecz kiedy tak zrobimy, młodzi ludzie zażądają niechybnie zniesienia matur. A kiedy
zniesiemy i matury, zażądają zrezygnowania z wszelkich sprawdzianów, jakim poddaje się
ich na studiach. I mury uczelni zacznie opuszczać armia niedouków, którzy przystąpią do
budowy domów, dróg i mostów, do leczenia chorych, do kierowania przedsiębiorstwami, do
rządzenia krajem.
10. Minister chciałby wycofać marihuanę z ustawy o narkotykach i objąć ją ustawą o
używkach. Posiadanie marihuany byłoby wówczas karane grzywną, a nie jak dotąd aresztem.
Kary za uprawę, obrót i dystrybucję mogą być na początku surowe. Ale trudno, by sędziowie
traktowali „używkę” równie serio, co „narkotyk”. Bardzo prędko zamienią te kary także na
grzywny. I w tym momencie odstąpi się od karania za samo posiadanie, a marihuana do
osobistego użytku stanie się w pełni legalna. Stąd zaś tylko mały krok do wytwarzania i
sprzedaży w normalnych sklepach tak jak alkoholu, ściganie ograniczy się do przemytników
oraz pokątnych producentów. Marihuanę nazwie się na reklamach „Radosnym Dymkiem”
albo „Łutem Szczęścia”. Mamy nadzieję, że minister rozumie, iż otwiera furtkę do marihuany
w kieszeni każdego obywatela.
11. Rodziny pochodzenia francuskiego proszą, by przyznać im prawo do kształcenia
potomstwa w utrzymywanych z funduszy państwowych szkołach z wykładowym językiem
ojczystym. W naszym kraju żyje wiele innych a liczebnie wcale niemniejszych grup, którym
droga jest własna kultura i własny język. Zasypią nas petycje od Ukraińców, Niemców,
Polaków. Jak też od naszych rodzimych szczepów indiańskich. A tego już kanadyjski budżet
nie przetrzyma.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
I Argumenty - eleackie, Studia INiB, Filozofia
podwyższanie wieku emerytalnego argumenty ZA, finanse
Kluczowy argument Dawkinsa przeciw istnieniu Boga, # EWOLUCJA ŚWIATA I CZŁOWIEKA #
Dajczak W Od retoryki do argumentacji prawniczej
2 przesylanie argumentow do met Nieznany
perswazja i argumentacja1 7 id Nieznany
Argumenty na rzecz regulacji opartych na Driscoll Hoskins
cah-argumenty, chomikowane nowe, cybernetyka
Jak przedstawic argumenty i kontrargumenty
ARGUMENTY I TOPIKI PRAWNICZE
argumentacja II
Hayek Argumenty za „elastycznym” systemem monetarnym i przeciw niemu
jednostronna argumentacja
Techniki argumentacji wg Heinza Lemmermanna
CZY MOŻNA KŁAMAĆ W DOBREJ WIERZE ARGUMENTY ZA I PRZECIW KAMILZELKA
WYCHOWANIE SEKSUALNE JĘZYK I ARGUMENTY, pedagogika
27 SUBORDYNACJONIZM ODPOWIEDŹ NA ARGUMENTY ANTYTRYNITRAN
73 CZY KULT ZŁOTEGO CIELCA JEST ARGUMENTEM PRZECIW IKONOGRAFII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

więcej podobnych podstron