Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
1
wrzesień 2011
Polskie Towarzystwo
Kaktusowo-Sukulentowe
Sclerocactus papyracanthus, fot. Piotr Modrakowski
http://kaktusy-piotra.strefa.pl
Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
2
Spis treści:
1. Kaktus na okładce. Sclerocactus
papyracanthus
2. Z melokaktusem w herbie
3. Nasza strona internetowa
4. Portret kaktusa.
Lobivia saltensis var. saltensis
5. Na kolejnym stanowisku w
pustyni Anza Borrego.
6. Drobne
7. Warto polecić. Część 2
8. Kaktus og andre sukkulenter
- duńskie pismo o kaktusach i
sukulentach
K O N K U R S T R W A
Trwa konkurs na nadanie taksonomicznego ro-
dowodu kaktusowi figurującym w naszym logo.
Dotychczas pojawiła się sugestia, że jest to ja-
kiś gatunek z rodzaju Lobivia (czy nie za krótka
rurka kwiatowa?). Czekamy na następne!
Kaktusarium
numer 2
wrzesień 2011
Chcesz się wymienić
kaktusami / sukulentami z innymi?
Poszukujesz ciekawych okazów?
Jeśli tak, to miejscem, które warto
odwiedzić jest
znajdująca się na naszym forum
www.kaktusy-sukulenty.pl/forum
Z
APRASZAMY
!
Polecamy książkę Raquel Pinto o
kaktusach - głównie kolumnowych i
opuncjowych - najbardziej północnej
części Chile
Więcej informacji i zamawiańie:
http://librodecactus.blogspot.com
Polskie Towarzystwo
Kaktusowo-Sukulentowe
By pomagać, by poznawać, by chronić.
Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
3
Kaktus na okładce
Sclerocactus papyracanthus
Zapewne użyta wyżej nazwa rodzajowa nie-
jednego tu zaskoczy, gdyż ten charakterystyczny
kaktus z dawien dawna byl tytułowany Toumeyą,
badania DNA potwierdziły jednak jego sugerowa-
ną wcześniej przynależność do rodzaju Sclero-
cactus.
Sclerocactus papyracanthus jest rośliną wy-
jątkowo trudną do znalezienia w swoim natural-
nym środowisku. Te małe niekrzewiące się rośliny
większość roku spędzają zagłębione w grunt.
Swoje głowy wychylają wiosną, gdy kwitną i roz-
poczynają krótki okres wzrostu. Potem szybko
chowają się z powrotem, spędzając w ukryciu
gorące lato aż do jesieni, gdy wychylają się po-
nownie, w odpowiedzi na pojawiające się wtedy
deszcze, a następnie w porze zimowej ponownie
zagłębiają się w grunt.
Ale Toumeję trudno dostrzec także dlatego,
że bardzo dobrze maskuje się ona pośród innej
roślinności, dającej jej ochronę przed słońcem. To
głównie dzięki swoim charakterystycznym papie-
rowym cierniom, od których wywodzi się jej na-
zwa, jest ona trudna do zauważenia - bardziej niż
rasowego kaktusa, roślina wyglądem swoim przy-
pomina raczej... kępę spalonej trawy.
Sclerocactus papyracanthus, lub jak kto woli
Toumeya papyracantha, występuje głównie w
stanie Nowy Meksyk, także na mniejszym obsza-
rze w Arizonie, i na skrawku Teksasu. Widnieje
ona w załączniku CITES 1, gdzie figurują rośliny
najbardziej chronione przed międzynarodowym
handlem, jednak prawdopodobnie ilość roślin w
Z melokaktusem
w herbie
Wyspy Turks i Caicos, małe brytyjskie teryto-
rium zamorskie leżące na północ od Haiti, może
sie poszczycić posiadaniem kaktusa w herbie.
Kaktusem tym jest Melocactus intortus, gatunek
powszechnie tam występujący, od którego zwy-
czajowej nazwy - „turban Turka”, pochodzi także
pierwszy człon nazwy wysp.
Sclerocactus papyracanthus, fot. Piotr Modrakowski,
http://kaktusy-piotra.strefa.pl
środowisku naturalnym jest większa niż obecnie
przyjmowana, co jest związane ze wspomnianymi
wyżej kłopotami z ich zauważeniem w naturze.
Kaktusy z rodzaju Sclerocactus nie są poleca-
ne początkującym - należą one do najtrudniej-
szych w uprawie i w wysiewie, wymagają specy-
ficznego traktowania, i S. papyracanthus nie jest
tu wyjątkiem. Przy ewentualnej uprawie należało-
by przede wszystkim zwrócić uwagę na zapew-
nienie chłodnego zimowania i podlewanie tylko w
czasie krótkiego okresu wegetacji wczesną wio-
sną i także krótkiego jesienią; podczas pozostałej
znacznie większej części roku, kaktus powinien
mieć sucho. Najbezpieczniej jednak jest uprawiać
S. papyracanthus jako roślinę szczepioną.
Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
4
Nasza strona
internetowa
Osoby, które jeszcze nie wzięły udziału w son-
dażach zamieszczonych na naszej stronie interne-
towej, zapraszamy do „nadrobienia zaległości”.
Pierwsze dwie ankiety pojawiły się wcześnie i
zdążyły przyciagnąć dużą grupę głosujących, na-
tomiast w pozostałych ośmiu, które zostały
umieszczone później, głosowalo znacznie mniej
osób. Jeśli więc ktoś ma czas na chwilę zabawy w
internecie, to zapraszamy.
Nasza strona jest obecnie uaktualniana i po-
prawiana, choć zmiany nie są wielkie. Zmienione
zostały nieco teksty na poszczególnych podstro-
nach, pojawiły się m. in. kolejne krótkie opisy po-
szczególnych rodzajów kaktusów - te krótkie cha-
rakterystyki były pisane dość pobieżnie, jeśli więc
ktoś z Państwa ma uwagi odnośnie któregoś z
rodzajów, lub umie sporządzić daną notkę lepiej,
jak najbardziej może sam takową napisać i prze-
słać ją emailem lub umieścić na naszym forum.
Zmiany dotyczą także wyglądu - jest on teraz
chyba trochę lepszy.
Tych z Was, którzy posiadają własne strony
internetowe, zapraszamy oczywiście do wymiany
linków ze stroną PTKS.
Portret kaktusa
Lobivia saltensis
var. saltensis
Lobivia saltensis
Lobivia saltensis var. saltensis (Spegazzini)
Britton & Rose pochodzi z północnej Argentyny —
występuje na południu prowincji Salta i północy
prowincji Tucuman. Roślina rośnie pojedyńczo lub
się krzewi, poszczególne głowy mogą być kuliste
lub trochę wydłużone, do ok. 5 cm średnicy. Lo-
bivia ta charakteryzuje się przede wszystkim po-
wyginanymi cienkimi cierniami środkowymi, oraz
czerwonym kwiatem (gardziel kwiatu jest ciem-
niejsza dzięki ciemnoczerwonym pręcikom).
Uprawa nie nastręcza specjalnych trudności, choć
roślina posiada gruby korzeń i należy stosować
małe doniczki i przepuszczalne — choć w miarę
żyzne — podłoże. Jak i inne lobiwie, tak i ta wy-
trzyma krótkie spadki temperatury niżej zera
o
C, w
suchej atmosferze i oczywiście nie podlewana.
Obok odmiany typowej, w gatunku tym opisanych
zostało jeszcze kilka innych odmian, ale zasad-
ność ich wyodrębniania nie przez wszystkich jest
uznawana (var. multicostata, var. pseudocachen-
sis, var. nealeana, var. zapallarensis).
Polecamy k
siążkę o rodzaju Ariocarpus
Jerzego Woźniaka, drugą z serii
"Te wspaniałe sukulenty".
Dodatkowa informacja: w przypadku
zamówienia dwóch pozycji - Ariokarpusy i
Ferokaktusy
, łączna cena obu książek
wynosi tylko 55zł, wraz z wysyłką.
Zamówienia pod adresem:
JWozniak@acn.waw.pl
lub telefonicznie 0-606 266 724
Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
5
N
N
a
a
k
k
o
o
l
l
e
e
j
j
n
n
y
y
m
m
s
s
t
t
a
a
n
n
o
o
w
w
i
i
s
s
k
k
u
u
w
w
p
p
u
u
s
s
t
t
y
y
n
n
i
i
A
A
n
n
z
z
a
a
B
B
o
o
r
r
r
r
e
e
g
g
o
o
Druga część kaktusowych przygód
Eltona Robertsa z podróży po pustyni
Anza Borrego w Kalifornii
Popatrzcie na zdjęcie pierwsze - powiedział-
bym, że trzy nasiona pomyślnie wykiełkowały w
tym samym czasie, ponieważ rośliny są tego sa-
mego wzrostu i wyglądają jakby były tego samego
wieku. To co można zobaczyć na tym zdjęciu,
oprócz trzech cudownych roślin, to różnice w ich
kwitnieniu. Zauważcie, że roślina na przedzie ma
kilka otwartych kwiatów, podczas gdy ta po pra-
wej stronie ma otwarty jeden, i jeden, który próbu-
je się otworzyć, a ta z lewej dopiero będzie je
otwierać. Dlaczego - jeśli rosną razem - nie mają
one podobnej ilości otwartych kwiatów? Mam taką
teorię, ża egzemplarz na samym przedzie - po-
nieważ jest najbardziej wystawiony na południe -
dostaje więcej słońca i wczesnowiosennego cie-
pła, bo żadna inna roślina go nie zakrywa. Roślina
po prawej stronie kwitnie jako druga z koleji, bo
dostaje mniej słońca, a trzecia najpóżniej, bo jest
najbardziej cieniowana. Jeśli sądzicie, że to nie to
jest przyczyną, to muszę wspomnieć, że byłem tu
wiosną i widziałem jak w ciągu jednej godziny w
trakcie zachodu słońca, temperatura potrafi spaść
z 25
o
C do 0
o
C. Roślinom zajmuje trochę czasu
„odtajenie” po nocy z temperaturą niżej zera, i te,
które odmarzną szybciej kwitną nieco wcześniej
niż te, które dłużej doświadczają chłodu.
Część z Was martwi się, gdy rośliny w kolekcji
brzydną u spodu, ale jeśli widzielibyście te tutaj z
bliska, to dopiero przekonalibyście się, że tak jest
też i w naturze.
.
Ferocactus cylindraceus
Cylindropuntia ramosissima
Ferocactus cylindraceus
Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
6
.
Drobne
informacje
Jeśli będziecie w Lublinie...
Miłośnicy kaktusów i sukulentów bawiący w
Lublinie mogą się z czystym sercem pokusić o
wizytę w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Ma-
rii Skłodowskiej-Curie.
Od pewnego czasu ogród ma swoją stronę
internetową. Można na niej przeczytać trochę o
tamtejszej kolekcji sukulentów - kolekcja obejmuje
ponad 900 taksonów, z których ponad 400 to kak-
tusy. Spośród pozostalych sukulentów na uwagę
zasługuje kolekcja stapeliowych, która ze swoimi
130 gatunkami jest prawdpodobnie największą w
Polsce. Niewielką powierzchnię na zewnątrz zaj-
mują mrozoodporne opuncje.
Adres w/w strony internetowej ogrodu, to
http://www.umcs.lublin.pl/articles.php?aid=5388 , a
o kolekcji sukulentów można przeczytać na pod-
stronie działu roślin tropikalnych i subtropikalnych;
zostało tam także umieszczonych trochę zdjęć.
The Cactus Explorer
- nowa internetowa publikacja
Kilka tygodni temu jeden z naszych zagranicz-
nych członków, znany z wielu „papierowych” pu-
blikacji Graham Charles z Anglii, zainicjował kolej-
ną publikację, tym razem elektroniczną, pod nazwą
The Cactus Explorer. Jest ona pomyślana jako
ogólnodostępny, bezpłatny kwartalnik, który ma
publikować zarówno dłuższe artykuły, jak i rzeczy
drobniejsze. Pismo można pobrać ze strony inter-
netowej http://www.cactusexplorers.org.uk/
Egidą, pod którą to elektroniczne pismo jest
wydawane, jest The Cactus Explorers Club, nie-
formalna grupa miłośników kaktusów, organizująca
w Angli od sześciu już lat coroczne spotkania.
Członkami redakcji są Roy Mottram, również jeden
z naszych członków, Paul Hoxey, i Martin Lowry,
znani angielscy kaktusiarze.
W pierwszym numerze The Cactus Explorer
mamy trzy pełnowartościowe artykuły, a także ru-
bryki z drobnymi rzeczami: o wydarzeniach w kak-
tusiarskim świecie, rubryka przedstawiająca książ-
Następne zdjęcie przedstawia Cylindropuntia
ramosissima, roślinę, o którą z pewnością nie
chcielibyście się potknąć i na nią wywrócić. Popu-
larna nazwa tego kaktusa to „ołówkowa cholla”,
wzięła się ona od małej średnicy pędów. Wcze-
snym rankiem lub póżnym popołudniem, gdy
promienie słoneczne prześwitują przez roślinę,
wygląda ona jakby płonęła żółtym ogniem, lub
jakby była ze złota, które migocze w świetle. To
bardzo ładny widok.
Miejscami roślin tych jest bardzo wiele, a po-
tem, kilka metrów dalej, nie ma żadnej. Spacero-
wałem jedną stroną drogi i widziałem tylko jedną
lub dwie rośliny, a gdy przeszedłem na drugą
stronę, był ich tam cały las - jeśli się chciało
przejść z punktu A do punktu B, trzeba było się
nieźle nazygzakować by nie wpaść na żadną z
nich.
tekst i zdjęcia:
ELTON ROBERTS, USA, Kalifornia
1cactus1@verizon.net
Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
7
ki, czasopisma, niektóre nowe opisy ze świata
kaktusów, rubryka na drobne artykuły o pozostałej
tematyce. Nic tylko życzyć naszym angielskim
kolegom wytrwałości!
50 lat BKMK
W tym roku swoje 50-lecie obchodzi Bydgoski
Klub Miłośników Kaktusów. Klub swoją działalność
datuje od 1 czerwca 1961r., kiedy to został on
zainicjowany przez artystę-plastyka, Kazimierza
Rafińskiego, z pomocą ogłoszenia w lokalnej prasie.
W ciągu 50 lat swojego istnienia BKMK ode-
grał dużą rolę we wspieraniu kaktusowego hobby
swoich członków. Siedziba klubu zmieniała się
wielokorotnie, również miejsce, gdzie była trzyma-
na kolekcja klubowa. Przewodniczącymi BKMK
byli kolejno: Kazimierz Rafiński (1961-68), Halina
Wyżnikiewicz (1969-80), Jerzy Balicki (1981-).
Obecnie klub liczy ok. 20 osób, jednak nadal jest
aktywny - organizowane są comiesięczne prelek-
cje, oraz wyjazdy do polskich i zagranicznych ko-
lekcji. Ciekawostką jest istnienie kolekcji klubowej,
tworzonej od 1983r. z darów członków.
O historii BKMK można przeczytać na stronie
klubu: http://www.bkmk.republika.pl, na podstawie
której to została sporządzona ta notatka.
Setiechinopsis mirabilis
- modlitewny kaktus
Monotypowy rodzaj Setiechinopsis - z jednym
tylko gatunkiem S. mirabilis, włączany był ostatnio
do rodzaju Echinopsis w szerokim sensie (Ander-
son, Hunt i inni w The New Cactus Lexicon). Z
szerokim pojęciem rodzaju Echinopsis nie zgadza-
ją się argentyńscy botanicy, z Roberto Kieslingiem
na czele, którzy uznają za samdzielne m. in. ro-
dzaje Trichocereus, Lobivia, i właśnie Setiechi-
nopsis. Rzeczywiście, ostatnie pokazują, że Setie-
chinopsis nie powinien być włączany do Echi-
nopsis (Ritz i inni 2007).
Pochodzące z dużego obszaru w Argentynie
Setiechinopsis mirabil, to rośliny o pędach do 20
cm wysokości, rzadko krzewiące się, wcześnie
kwitnące długim białym kwiatem, nawet do 15 cm
długości. W swoim środowisku rosną na bardzo
zasolonych glebach. Zwykle są trudne do zauwa-
żenia. Ciekawą cechą jest ciemny kolor pędów,
który roślina przyjmuje nawet w uprawie w Europie,
i przy nieoptymalnym oświetleniu.
Setiechinopsis mirabilis, fot. Michał Lisok
http://kaktusiarz.heroku.com
Jak podawał Spegazzini, autor opisu, zwycza-
jowa nazwa S. mirabilis to „cactus de la oracion”,
co można przetłumaczyć jako „kaktus modlitewny”.
Nazwa ta nawiązuje do czasu, kiedy otwierają się
kwiaty, a mianowicie wieczora, gdy przystępuje się
do modlitwy.
Cypryjskie Towarzystwo
Kaktusowo-Sukulentowe
W 2007r. zostało założone na Cyprze towarzy-
stwo miłośników kaktusów, które liczy obecnie 170
członków. Jak można się domyślić, na Cyprze pa-
nują bardzo dobre warunki do uprawy kaktusów i
sukulentów, co jak się okazało idzie w parze ze
stosunkowo dużym gronem miłośników tych roślin
na tej małej wyspie. Więcej informacji można prze-
czytać na http://www.cactus-mall.com/cyprus.html
(budowana dopiero strona internetowa znajduje się
pod adresem www.ccss.org.cy). Cóż, jeśli ktoś
będzie na wakacjach na Cyprze, może spróbować
nawiązać kontakt z cypryjskimi kaktusiarzami (Cy-
pryjczycy prawdopodobnie mówią po angielsku -
wyspa do 1960r. była kolonią brytyjską) i odwiedzić
jakieś tamtejsze kolekcje. Rarytasów pewnie tam
nie uraczy, raczej „krajobrazotwórcze” duże rośliny
klasy Echinocactus grusonii czy Cereus.
Kaktusarium 2 | wrzesień 2011
8
Warto polecić.
Część 2
Druga część prezentacji
polecanych firm kaktusowych
i sukulentowych
Osobom poszukującym litopsów, konofytów i
innych mesembriantów, warto polecić fachowy
sklep Cono’s Paradise Uwe Beyera z Niemiec,
pod adresem
http://www.conos-paradise.com
.
Kohres Kakteen to znana niemiecka firma
oferująca nasiona kaktusów i sukulentów. W ofercie
są także rośliny Tillandsii. Adres strony internetowej
to:
http://www.koehres-kaktus.de
.
Cenionym źródłem, z bogatą i ciekawą ofertą
nasion kaktusów, jest francuska firma La Psy Serre
(nie ma ona oczywiście nic wspólnego z czworono-
gami!), którą prowadzi Aymeric de Barmon. Jej
strona internetowa
http://lapsyserre.free.fr
wygląda
amatorsko, inaczej jest z listą nasion. Zamówienia
można składać po angielsku.
Firma Adaria Garden, Cristiana Neciu i Sorina
Bobisa z Rumunii ma ciekawą ofertę kaktusów. W
ofercie są także lithopsy. Adres strony interneto-
wej to
http://www.adariagarden.ro
. Zamówienia
można składać po angielsku.
Oferta kaktusów i sukulentów firmy Croston
Cactus nie należy do największych, nie ma w niej
także wiele rzadkości, jednak warte odnotowania
są jej rozsądne ceny za oferowane rośliny na tle
zachodniej Europy. Sklep jest prowadzony przez
państwa Johna i Normę Henshaw, a adres inter-
netowy to:
http://www.croston-cactus.co.uk
.
Na naszym forum została umieszczona cieka-
wa oferta kaktusów naszego kolegi z Anglii, Gra-
hama Charlesa:
www.kaktusy-sukulenty.pl/forum
Czeska firma Yuccaland, której właścicielem
jest Jiri Merhaut, oferuje trochę mrozoodpornych
kaktusów, trochę nie- lub słabomrozoodpornych
agaw, mrozoodporne (czy aby na pewno?) jukki.
Zamówienia można składać po angielsku. Adres
strony to:
http://www.yuccaland.cz
.
Na stronie
www.audissou.com
znajduje się
oferta sukulentów innych niż kaktusy, znanego
francuskiego miłośnika sukulentów, Jean-André
Audissou.
Kaktus og andre
sukkulenter
- duńskie pismo o kaktusach
i sukulentach
Na początku 2011r. nasze Towarzystwo za-
częło otrzymywać czasopismo wydawane przez
Nordisk Kaktus Selskab - towarzystwo kaktusiarzy
duńskich, szwedzkich i norweskich. Pismo to zwie
się „Kaktus og andre sukkulenter”, co po polsku
znaczy „Kaktusy i inne sukulenty”. Jest to kwartal-
nik, w języku duńskim. Poszczególne zeszyty mają
24 strony, są w pełnym kolorze.
W każdym numerze jest kilka niezbyt długich
artykułów o kaktusach i sukulentach oraz informa-
cje z życia Towarzystwa. W naszym posiadaniu są
numery od 2009r. do 2011r. Czasopismo duńskie
jest już wydawane od 46 lat, zatem mimo, że nie
należy ono do najbardziej znanych pism w Euro-
pie, to jednak jest jednym z najstarszych z nich.
Adres strony internetowej towarzystwa to
http://www.nordiskkaktusselskab.dk
, można z niej
pobrać elektroniczną wersję jednego archiwalnego
numer pisma z 2004r., w formacie pdf.