Badanie funkcji r´
o˙zniczkowalnych
Badanie funkcji za pomoca
,
pochodnych:
ekstrema i monotoniczno´s´
c
Twierdzenie 6.1 (o monotoniczno´sci funkcji r´
o˙zniczkowalnych)
Za l´o˙zmy, ˙ze funkcja f jest cia
,
g la w ka˙zdym punkcie przedzia lu P i ˙ze jest r´o˙znicz-
kowalna we wszystkich jego punktach wewne
,
trznych. Przy tych za lo˙zeniach funkcja
f jest:
— niemaleja
,
ca ( x < y ⇒ f (x) ≤ f (y) ) wtedy i tylko wtedy, gdy jej pochodna
f
0
jest nieujemna,
— nierosna
,
ca ( x < y ⇒ f (x) ≥ f (y) ) wtedy i tylko wtedy, gdy jej pochodna
f
0
jest niedodatnia.
Dow´
od. Funkcja jest niemaleja
,
ca wtedy i tylko wtedy, gdy jej iloraz r´o˙znicowy
f (x+h)−f (x)
h
jest nieujemny, bo wtedy i tylko wtedy, gdy licznik i mianownik tego
u lamka maja
,
taki sam znak. Granica funkcji nieujemnej, je´sli istnieje, to jest nie-
ujemna. Wobec tego pochodna funkcji niemaleja
,
cej we wszystkich tych punktach
przedzia lu P , w kt´orych istnieje, jest nieujemna.
Za l´o˙zmy teraz, ˙ze pochodna w punktach wewne
,
trznych przedzia lu P jest nieujemna.
Za l´o˙zmy, ˙ze x, y ∈ P i ˙ze x < y . Z twierdzenia o warto´sci ´sredniej zastosowanego do
przedzia lu [x, y] wynika, ˙ze
f (y)−f (x)
y−x
= f
0
(z) ≥ 0 dla pewnego punktu z ∈ (x, y) .
Wykazali´smy wie
,
c, ˙ze iloraz r´o˙znicowy funkcji f jest nieujemny, wie
,
c licznik tego
u lamka, czyli r´o˙znica f (y) − f (x) , te˙z jest nieujemny, zatem jest ona niemaleja
,
ca.
Przypadek funkcji nierosna
,
cej sprowadzamy jak zwykle do pierwszego zaste
,
puja
,
c
funkcje
,
f funkcja
,
przeciwna
,
−f . Dow´od zosta l zako´
nczony.
Wniosek 6.2 (charakteryzuja
,
cy funkcje
,
sta la
,
)
Funkcja cia
,
g la na przedziale P , r´o˙zniczkowalna we wszystkich jego punktach we-
wne
,
trznych jest sta la wtedy i tylko wtedy, gdy f
0
(x) = 0 dla ka˙zdego punktu we-
wne
,
trznego przedzia lu P .*
Dow´
od. Funkcja sta la jest jednocze´snie niemaleja
,
ca i nierosna
,
ca, zatem jej po-
chodna jest jednocze´snie nieujemna i niedodatnia, czyli zerowa. Je´sli natomiast po-
chodna jest zerowa, czyli jednocze´snie nieujemna i niedodatnia, to funkcja jest za-
r´owno niemaleja
,
ca, jak i nierosna
,
ca, wie
,
c jest sta la. Dow´od zosta l zako´
nczony.
*
Mo˙zna z latwo´scia, ten wniosek udowodni´c bezpo´srednio, bez powo lywania sie, na w la´snie wykazane
twierdzenie.
1
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Twierdzenie 6.3 (o ´scis lej monotoniczno´sci funkcji r´
o˙zniczkowalnych)
Zak ladamy jak poprzednio, ˙ze funkcja f jest cia
,
g la w ka˙zdym punkcie przedzia lu
P oraz ˙ze jest r´o˙zniczkowalna w ka˙zdym punkcie wewne
,
trznym przedzia lu P . Przy
tych za lo˙zeniach funkcja f jest:
— ´sci´sle rosna
,
ca wtedy i tylko wtedy, gdy jej pochodna jest nieujemna oraz
mie
,
dzy ka˙zdymi
dwoma punktami przedzia lu P znajduje sie
,
punkt, w
kt´orym pochodna f
0
jest dodatnia,
— ´sci´sle maleja
,
ca wtedy i tylko wtedy, gdy jej pochodna jest niedodatnia oraz
mie
,
dzy ka˙zdymi
dwoma punktami przedzia lu P znajduje sie
,
punkt, w
kt´orym pochodna f
0
jest ujemna.
Dow´
od. Za l´o˙zmy, ˙ze funkcja f jest ´sci´sle rosna
,
ca. Wobec tego jest niemaleja
,
ca, wie
,
c
na podstawie poprzedniego twierdzenia jej pochodna jest nieujemna. Je´sli x, y ∈ P
i x < y , to w pewnym punkcie wewne
,
trznym z przedzia lu [x, y] zachodzi nier´ow-
no´s´c f
0
(z) > 0 , bowiem gdyby pochodna r´owna by la 0 w ka˙zdym punkcie przedzia lu
[x, y] , to funkcja f by laby sta la na tym przedziale, wie
,
c nie by laby ´sci´sle rosna
,
ca.
Zajmiemy sie
,
dowodem implikacji przeciwnej. Zak ladamy teraz, ˙ze f jest funkcja
,
cia
,
g la
,
, kt´orej pochodna jest nieujemna. Z poprzedniego twierdzenia wnioskujemy,
˙ze f jest funkcja
,
niemaleja
,
ca
,
. Je´sli nie jest ona ´sci´sle rosna
,
ca, to istnieja
,
punkty
x, y ∈ P , takie ˙ze x < y i f (x) = f (y) . Z tego, ˙ze x < z < y wynika, ˙ze zachodzi
nier´owno´s´c f (x) ≤ f (z) ≤ f (y) = f (x) , co oznacza, ˙ze f (x) = f (z) , a to z kolei
oznacza, ˙ze f jest funkcja
,
sta la
,
na przedziale [x, y] , a z tego wynika, ˙ze f
0
(z) = 0
dla ka˙zdego punktu z ∈ [x, y] , wbrew za lo˙zeniu. Druga cze
,
´s´c twierdzenia mo˙ze by´c
uzyskana z pierwszej przez rozwa˙zenie funkcji −f zamiast funkcji f . Dow´od zosta l
zako´
nczony.
Twierdzenie 6.4 (o lipschitzowsko´sci funkcji r´
o˙zniczkowalnej)
Zak ladamy jak w twierdzeniach poprzednich, ˙ze funkcja f jest okre´slona na pewnym
przedziale P , ˙ze jest na nim cia
,
g la i ˙ze jest r´o˙zniczkowalna we wszystkich punktach
wewne
,
trznych tego przedzia lu. Przy tych za lo˙zeniach funkcja f spe lnia warunek Lip-
schitza ze sta la
,
L ≥ 0 wtedy i tylko wtedy, gdy L ≥ sup{|f
0
(t)|:
t ∈ intP } .*
Dow´
od. Je´sli x, y ∈ P , to na mocy twierdzenia Lagrange’a o warto´sci ´sredniej
istnieje punkt z le˙za
,
cy mie
,
dzy x i y , taki ˙ze
|f (x) − f (y)| = |f
0
(z)(x − y)| ≤ |x − y| · sup{|f
0
(t)|:
t ∈ intP } ,
co ko´
nczy dow´od twierdzenia w jedna
,
strone
,
. Dow´od w druga
,
strone
,
wynika natych-
miast z tego, ˙ze je´sli funkcja spe lnia warunek Lipschitza ze sta la
,
L , to dla dowolnych
*
int P oznacza zbi´
or z lo˙zony ze wszystkich punkt´
ow wewne,trznych przedzia lu P , czyli przedzia l
otwarty, kt´
orego ko´
nce pokrywaja, sie, z ko´ncami przedzia lu P .
2
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
x, y ∈ P zachodzi nier´owno´s´c
f (x)−f (y)
x−y
≤ L , zatem |f
0
(x)| = lim
y→x
f (y)−f (x)
y−x
≤ L ,
zatem sup{|f
0
(t)|:
t ∈ intP } ≤ L . Dow´od zosta l zako´
nczony.
Poka˙zemy teraz twierdzenie, kt´ore jeszcze raz u´swiadomi nam, ˙ze funkcja wyk-
ladnicza to taka, dla kt´orej tempo wzrostu jest proporcjonalne do jej warto´sci.
Twierdzenie 6.5 (o wzro´scie wyk ladniczym.)
Je´sli f : (a, b) −→ IR jest funkcja
,
r´o˙zniczkowalna
,
, dla kt´orej istnieje liczba rzeczywista
k taka, ˙ze r´owno´s´c f
0
(x) = kf (x) zachodzi dla wszystkich x ∈ (a, b) , to istnieje sta la
C taka, ˙ze r´owno´s´c f (x) = Ce
kx
ma miejsce dla wszystkich x ∈ (a, b) .
Dow´
od.
Z za lo˙zenia wynika od razu, ˙ze dla wszystkich liczb x ∈ (a, b) zacho-
dzi r´owno´s´c
f (x)e
−kx
0
= f
0
(x)e
−kx
+ f (x) −ke
−kx
= kf (x)e
−kx
− kf (x)e
−kx
= 0 .
Z tego stwierdzenia wynika, ˙ze funkcja przypisuja
,
ca liczbie x liczbe
,
f (x)e
−kx
jest
sta la na przedziale (a, b) , zatem istnieje liczba rzeczywista C taka, ˙ze dla ka˙zdego
x ∈ (a, b) zachodzi r´owno´s´c f (x)e
−kx
= C , czyli f (x) = Ce
kx
.
Czytelnik zechce zwr´oci´c uwage
,
na to, ˙ze tym razem zak ladamy co´s o zachowaniu
sie
,
funkcji na pewnym przedziale, a nie na ca lej prostej oraz na to, ˙ze dow´od jest
bardzo kr´otki.
Przyk lad 6.1
Niech f (x) =
1
x
. Mamy f
0
(x) = −
1
x
2
< 0 . Funkcja ma wie
,
c
ujemna
,
pochodna w ka˙zdym punkcie swej dziedziny (−∞, 0) ∪ (0, ∞) . Mamy te˙z
f (−1) = −1 < 1 = f (1) , wobec tego funkcja ta nie jest nierosna
,
ca, tym bardziej
nie jest maleja
,
ca. Przyczyna
,
tego zjawiska jest to, ˙ze dziedzina tej funkcji nie jest
przedzia lem — malutka, raptem jednopunktowa dziura w dziedzinie, powoduje, ˙ze
teza przestaje by´c prawdziwa! . Na ka˙zdym przedziale, na kt´orym jest zdefiniowana,
funkcja ta jest nierosna
,
ca, a nawet ´sci´sle maleja
,
ca.
Przyk lad 6.2
Niech f (x) = sin x −
x −
x
3
6
. Mamy f
0
(x) = cos x −
1 −
x
2
2
i wobec tego r´ownie˙z (f
0
)
0
(x) = = − sin x + x . W cze
,
´sci pierwszej udowodnili´smy,
˙ze je´sli x > 0 , to sin x < x (zob. nier´owno´s´c T8). Z tej nier´owno´sci wynika, ˙ze
(f
0
)
0
(x) > 0 dla ka˙zdego x > 0 . Wobec tego funkcja f
0
jest ´sci´sle rosna
,
ca na
p´o lprostej domknie
,
tej [0, ∞) . Sta
,
d wynika, ˙ze
f
0
(x) > f
0
(0) = cos 0 −
1 −
0
2
2
= 0 dla ka˙zdego x > 0 .
Wobec tego funkcja f ma dodatnia
,
pochodna
,
na p´o lprostej otwartej (0, ∞) , jest
´sci´sle rosna
,
ca na p´o lprostej domknie
,
tej [0, ∞) , zatem dla x > 0 zachodzi nier´owno´s´c
f (x) > f (0) = 0 −
0 −
0
3
6
= 0 .
Wykazali´smy w ten spos´ob, ˙ze sin x > x −
x
3
6
dla ka˙zdej liczby dodatniej x .
3
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Przyk lad 6.3
Zajmuja
,
c sie
,
funkcja wyk ladnicza
,
o podstawie e w rozdziale pierw-
szym wykazali´smy, ˙ze dla ka˙zdej liczby rzeczywistej x spe lniona jest nier´owno´s´c
e
x
≥ 1 + x , p´o´zniej zreszta
,
wzmocniona. Wiemy, ˙ze pochodna
,
funkcji e
x
jest ta
sama funkcja. Warto´scia
,
tej pochodnej w punkcie 0 jest liczba e
0
= 1 . Wobec
tego r´ownanie stycznej do wykresu funkcji wyk ladniczej w punkcie (0, 1) ma po-
sta´c y = 1 · (x − 0) + e
0
= x + 1 . Wobec tego wspomniana nier´owno´s´c oznacza,
˙ze wykres funkcji wyk ladniczej o podstawie e znajduje sie
,
nad styczna
,
do siebie w
punkcie (0, 0) . Przekonamy sie
,
p´o´zniej, ˙ze jest to zwia
,
zane z wypuk lo´scia
,
funkcji
wyk ladniczej.
Przyk lad 6.4
Wyka˙zemy, ˙ze je´sli x > 0 , to ln(1 + x) >
x
1+x
. Zdefiniujmy po-
mocnicza
,
funkcje
,
f wzorem f (x) = ln(1 + x) −
x
1+x
. Wtedy
f
0
(x) =
1
1+x
−
1+x−x
(1+x)
2
=
x
(1+x)
2
> 0 .
Wobec tego funkcja f jest ´sci´sle rosna
,
ca na p´o lprostej [0, ∞) . Poniewa˙z f (0) = 0 ,
wie
,
c dla x > 0 mamy f (x) > 0 .
Przyk lad 6.5
Wspomnieli´smy w jednym z poprzednich przyk lad´ow nier´owno´s´c
sin x < x , kt´ora ma miejsce dla x > 0 . Pochodna
,
funkcji sinus jest funkcja kosinus.
W punkcie 0 warto´s´c pochodnej to cos 0 = 1 . Wynika sta
,
d, ˙ze r´ownanie stycznej do
wykresu funkcji sinus w punkcie (0, 0) przybiera posta´c y = 1 · (x − 0) + sin 0 = x .
Wobec tego nier´owno´s´c x > sin x oznacza, ˙ze na p´o lprostej (0, ∞) wykres funkcji
sinus znajduje sie
,
pod styczna
,
do tego˙z wykresu w punkcie (0, 0) . Przekonamy sie
,
p´o´zniej, ˙ze jest to zwia
,
zane z wkle
,
s lo´scia
,
funkcji sinus na przedziale [0, π] , dla x ≥ π
nier´owno´s´c zachodzi, bo warto´sci funkcji sinus sa
,
mniejsze ni˙z 1 < π .
Przyk lad 6.6
Niech f (x) = e
x
− (1 + x +
1
2
x
2
) . Mamy f
0
(x) = e
x
− (1 + x) ≥ 0 ,
wie
,
c (f
0
)
0
(x) = e
x
− 1 > 0 , dla x > 0 oraz (f
0
)
0
(x) = e
x
− 1 < 0 dla x < 0 .
Wynika sta
,
d, ˙ze funkcja f
0
jest ´sci´sle rosna
,
ca na p´o lprostej [0, ∞) oraz ´sci´sle ma-
leja
,
ca na p´o lprostej (−∞, 0] . Wobec tego najmniejsza
,
warto´scia
,
funkcji f
0
jest liczba
f
0
(0) = e
0
− 1 = 0 . Oznacza to, ˙ze dla x 6= 0 zachodzi nier´owno´s´c f
0
(x) > 0 , czyli
e
x
> 1 + x . Poniewa˙z funkcja f
0
przyjmuje warto´sci dodatnie na ca lej prostej z
wyja
,
tkiem jednego punktu, funkcja f jest ´sci´sle rosna
,
ca na ca lej prostej. Mamy wie
,
c
f (x) > f (0) = =e
0
− (1 + 0 +
1
2
0
2
) = 0 dla x > 0 oraz f (x) < f (0) = 0 dla
x < 0 , zatem dla x > 0 zachodzi nier´owno´s´c e
x
> 1 + x +
1
2
x
2
, za´s dla x < 0
— nier´owno´s´c e
x
< 1 + x +
1
2
x
2
. Rozumuja
,
c w ten sam spos´ob mo˙zna wykaza´c,
˙ze dla ka˙zdej liczby rzeczywistej x zachodzi nier´owno´s´c e
x
≥ 1 + x +
1
2!
x
2
+
1
3!
x
3
,
przy czym nier´owno´s´c jest ostra dla x 6= 0 . Uog´olnienie pozostawiamy czytelnikom
w charakterze prostego ´cwiczenia. Zache
,
camy te˙z do por´ownania z rozumowaniami
4
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
przeprowadzanymi przed wprowadzeniem pochodnych: bez trudu mo˙zna zauwa˙zy´c,
˙ze uzyskujemy teraz z latwo´scia
,
nier´owno´sci, kt´orych wykazanie bez u˙zycia rachunku
r´o˙zniczkowego by lo dosy´c trudne.
Przyk lad 6.7
Ten przyk lad be
,
dzie nieco d lu˙zszy. Nale˙zy go przestudiowa´c z uwaga
,
.
Dotyczy to r´ownie˙z tych student´ow, kt´orzy wynie´sli ze szko ly spora
,
wiedze
,
matema-
tyczna
,
, bowiem stosowana tu metoda be
,
dzie u˙zywana p´o´zniej r´ownie˙z w odniesieniu
do funkcji wielu zmiennych, a w wie
,
kszo´sci szk´o l nie jest stosowana.
Niech a ≥ b > 0 be
,
da
,
liczbami rzeczywistymi. P niech oznacza prostoka
,
t, kt´orego
jeden bok ma d lugo´s´c a , a drugi — b . Z prostoka
,
ta P wycinamy cztery kwadraty
o boku x ∈ 0,
b
2
zawieraja
,
ce cztery wierzcho lki P tak, ˙ze pole P zmniejsza sie
,
o 4x
2
. Naste
,
pnie zaginamy „wystaja
,
ce” cze
,
´sci powsta lego dwunastoka
,
ta (niewy-
puk lego) tak, by powsta lo pude lko o wymiarach a − 2x, b − 2x, x . Dla jakiego x
pojemno´s´c otrzymanego pude lka be
,
dzie najwie
,
ksza?
Rozwia
,
zanie. Niech V (x) = x(a−2x)(b−2x) be
,
dzie pojemno´scia
,
pude lka. V jest
funkcja
,
cia
,
g la
,
, a nawet r´o˙zniczkowalna
,
w ka˙zdym punkcie swej dziedziny. Z punktu
widzenia pojemno´sci pude lka dziedzina
,
funkcji V jest przedzia l 0,
b
2
, ale mo˙zna
te
,
funkcje
,
rozpatrywa´c na przedziale domknie
,
tym
0,
b
2
. Na przedziale
0,
b
2
funk-
cja V , jako cia
,
g la , przyjmuje warto´s´c najmniejsza
,
oraz warto´s´c najwie
,
ksza
,
.
Poniewa˙z V (0) = V
b
2
= 0 i V (x) > 0 dla x ∈ 0,
b
2
, wie
,
c najmniejsza
warto´s´c przyjmowana jest w ko´
ncach przedzia lu
0,
b
2
, za´s najwie
,
ksza — w pewnym
punkcie wewne
,
trznym x
0
tego przedzia lu.
Poniewa˙z funkcja V jest r´o˙zniczkowalna w punkcie x
0
, wie
,
c V
0
(x
0
) = 0 . Wy-
starczy zatem znale´z´c punkty w przedziale 0,
b
2
, w kt´orych pochodna funkcji V
przyjmuje warto´s´c 0 i stwierdzi´c, w kt´orym z nich V ma najwie
,
ksza
,
warto´s´c. Takie
punkty sa
,
co najwy˙zej dwa, bo V jest wielomianem trzeciego stopnia, wie
,
c V
0
jest
wielomianem kwadratowym.
V
0
(x) = 12x
2
− 4(a + b)x + ab . Wiemy, ˙ze ten wielomian ma co najmniej jeden
pierwiastek w przedziale 0,
b
2
(nie ma potrzeby sprawdza´c, ˙ze jego wyr´o˙znik jest
dodatni, bo to wynika z istnienia x
0
!).* Mo˙zemy teraz zastosowa´c to samo rozumowa-
nie do badania funkcji V na przedziale
b
2
,
a
2
. Wewna
,
trz tego przedzia lu funkcja V
przyjmuje warto´sci ujemne, na ko´
ncach — zero. Wobec tego swa
,
najmniejsza
,
warto´s´c
na
b
2
,
a
2
funkcja V przyjmuje wewna
,
trz przedzia lu i wobec tego jej pochodna V
0
przyjmuje warto´s´c 0 w co najmniej jednym punkcie tego przedzia lu.
*
Drugi pierwiastek wielomianu V
0
te˙z jest dodatni, bo iloczyn pierwiastk´
ow tego wielomianu jest
r´
owny
ab
12
, jest wie,c dodatni, zatem oba pierwiastki maja ten sam znak, ale z tego korzysta´c nie
be,dziemy.
5
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Z tego rozumowania wynika, ˙ze w ka˙zdym z przedzia l´ow 0,
b
2
,
b
2
,
a
2
pochodna
V
0
funkcji V ma co najmniej jeden pierwiastek, a poniewa˙z V
0
ma dok ladnie dwa
pierwiastki, wie
,
c w ka˙zdym z wymienionych przedzia l´ow ma dok ladnie jeden pierwia-
stek. Tak sie
,
dzieje w przypadku a > b . W przypadku a = b sytuacja jest nieco inna:
V
0 b
2
= 0 , co sprawdzamy bezpo´srednim rachunkiem (og´olnie: je´sli liczba x
1
jest
podw´ojnym pierwiastkiem funkcji f , tzn. f (x) = (x−x
1
)
2
g(x) dla pewnej funkcji g
r´o˙zniczkowalnej w x
1
, to f (x
1
) = 0 = f
0
(x
1
) ) i wobec tego r´ownie˙z w tym przypadku
w przedziale 0,
b
2
funkcja V
0
mo˙ze mie´c co najwy˙zej jeden pierwiastek, wie
,
c ma
dok ladnie jeden. Udowodnili´smy w ten spos´ob, ˙ze w przedziale 0,
b
2
funkcja V
0
ma
dok ladnie jeden pierwiastek x
0
, kt´orym jest mniejszy z dw´och pierwiastk´ow tej funk-
cji, a liczba V (x
0
) jest najwie
,
ksza
,
warto´scia
,
funkcji V przyjmowana
,
na przedziale
0,
b
2
. Oczywi´scie x
0
=
4(a+b)−
√
[4(a+b)]
2
−4·12ab
2·12
=
a+b−
√
a
2
+b
2
−ab
6
.
Uwaga 6.6 Nie zajmowali´smy sie
,
znakiem pochodnej V
0
, bo nie by lo potrzeby
ustala´c na jakich przedzia lach funkcja V ro´snie, a na jakich maleje. Oczywi´scie mo˙zna
by lo posta
,
pi´c inaczej: stwierdzi´c, ˙ze na przedziale (0, x
0
) pochodna V
0
funkcji V
jest dodatnia, wie
,
c V na tym przedziale ro´snie, a na przedziale x
0
,
b
2
pochodna V
0
jest ujemna, wie
,
c na tym przedziale funkcja V maleje. Z naszego rozumowania to te˙z
wynika, bo na przedziale (0, x
0
) pochodna V
0
nie przyjmuje warto´sci 0 , ma zatem
ten sam znak we wszystkich punktach tego przedzia lu, zatem funkcja V jest na tym
przedziale ´sci´sle monotoniczna, nie mo˙ze by´c maleja
,
ca, bo V (x
0
) > 0 = V (0) , wie
,
c
jest ´sci´sle rosna
,
ca, wie
,
c jej niezeruja
,
ca sie
,
pochodna jest dodatnia.
Przyk lad 6.8
Znale´z´c maksimum obje
,
to´sci bry l powsta lych w wyniku obrotu
tr´ojka
,
ta prostoka
,
tnego o obwodzie 1 wok´o l jego przeciwprostoka
,
tnej.
Rozwia
,
zanie: Niech a, b, c oznaczaja
,
boki tr´ojka
,
ta, przy czym c to przeciw-
prostoka
,
tna. Bry la, kt´ora powstaje w wyniku obrotu tr´ojka
,
ta wok´o l boku c to dwa
sto˙zki z la
,
czone podstawami. Promie´
n tej wsp´olnej podstawy to wysoko´s´c tr´ojka
,
ta
prostopad la do przeciwprostoka
,
tnej, wie
,
c r´owna
ab
c
, bowiem pole tr´ojka
,
ta jest r´owne
1
2
ab =
1
2
ch
c
, gdzie h
c
jest wysoko´scia
,
tr´ojka
,
ta prostopad la
,
do przeciwprostoka
,
tnej
c . Suma wysoko´sci tych sto˙zk´ow jest r´owna c . Wobec tego suma ich obje
,
to´sci jest
r´owna V =
π
3
·
ab
c
2
· c =
π(ab)
2
3c
.
Wiemy, ˙ze a
2
+ b
2
= c
2
(tw. Pitagorasa) i a + b + c = 1 (dany obw´od tr´ojka
,
ta).
Sta
,
d wynika, ˙ze
2ab = (a + b)
2
− (a
2
+ b
2
) = (1 − c)
2
− c
2
= 1 − 2c .
Zachodza
,
wie
,
c wzory V = V (c) =
π(1−2c)
2
12c
=
π
12
1
c
− 4 + 4c
i V
0
(c) =
π
12
−1
c
2
+ 4
.
Sta
,
d wnioskujemy z latwo´scia
,
, ˙ze V
0
(c) = 0 wtedy i tylko wtedy, gdy c = ±
1
2
, zatem
6
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
kandydatami na punkt, w kt´orym funkcja V przyjmuje swa
,
najwie
,
ksza
,
warto´s´c sa
,
1
2
oraz −
1
2
. Liczba c jest d lugo´scia
,
boku tr´ojka
,
ta, zatem jest dodatnia, bo jest
d lugo´scia
,
odcinka, wie
,
c nie mo˙ze by´c r´owna −
1
2
. Liczba
1
2
te˙z nie wchodzi w gre
,
,
bo wtedy by laby spe lniona r´owno´s´c a + b = 1 −
1
2
=
1
2
= c , kt´ora przeczy laby
temu, ˙ze suma dw´och bok´ow tr´ojka
,
ta jest wie
,
ksza od trzeciego. Oznacza to, ˙ze na
ka˙zdym przedziale zawartym w dziedzinie funkcji V jest ona ´sci´sle monotoniczna,
zatem kresy, je´sli w og´ole sa
,
przyjmowane, to w ko´
ncach przedzia lu. Musimy wie
,
c
znale´z´c dziedzine
,
funkcji V .
Liczby a, b, c maja
,
by´c bokami tr´ojka
,
ta prostoka
,
tnego o obwodzie 1 . Musza
,
wie
,
c by´c dodatnimi rozwia
,
zaniami uk ladu r´owna´
n: a
2
+ b
2
= c
2
, a + b = 1 − c . Wa-
runek ten jest te˙z dostateczny: je´sli a, b > 0 i a
2
+b
2
= c
2
, to (a+b)
2
> a
2
+b
2
= c
2
,
zatem a + b > c i oczywi´scie a + c > c > b oraz b + c > c > a . Oznacza to, ˙ze z
odcink´ow o d lugo´sciach a, b, c mo˙zna zbudowa´c tr´ojka
,
t, oczywi´scie prostoka
,
tny. Ten
uk lad r´owna´
n r´ownowa˙zny jest naste
,
puja
,
cemu:
a + b = 1 − c,
ab =
(1−c)
2
−c
2
2
=
1
2
− c .
Liczby a i b sa
,
wie
,
c pierwiastkami r´ownania kwadratowego t
2
− (1 − c)t +
1
2
− c = 0 .
Warunkiem koniecznym i dostatecznym na to, by to r´ownanie to mia lo dodatnie pier-
wiastki dla dodatniej warto´sci parametru c , jest 0 < c <
1
2
oraz
0 ≤ ∆ = (1 − c)
2
− 4(
1
2
− c) = −1 + 2c + c
2
= (c + 1)
2
− 2
czyli
√
2 − 1 ≤ c <
1
2
. Poniewa˙z V
1
2
= 0 , wie
,
c maksymalna warto´s´c V jest r´owna
V
√
2 − 1
– oczywi´scie maksymalna na przedziale
√
2 − 1,
1
2
. Latwo zauwa˙zy´c,
˙ze dla c =
√
2 − 1 otrzymujemy tr´ojka
,
t r´ownoramienny (bo ∆ = 0 , wie
,
c pierwiastki
r´ownania kwadratowego x
2
− (1 − c)x +
1
2
− c = 0 , czyli liczby a i b sa
,
r´owne).
Komentarz: Ten przyk lad powinien przekona´c student´ow o konieczno´sci zwracania
uwagi na dziedzine
,
funkcji. Omawia lem to zadanie wielokrotnie na ´cwiczeniach, jesz-
cze sie
,
nie zdarzy lo, by studenci chcieli, aby obje
,
to´s´c V potraktowa´c jako np. funkcje
,
zmiennej a . Gdyby tak sie
,
sta lo, by loby V = V (a) =
πa
2
(1−2a)
2
6(1−a)(1−2a+2a
2
)
i maksimum
osia
,
gane by loby w punkcie wewne
,
trznym dziedziny funkcji V , czyli przedzia lu 0,
1
2
,
mianowicie w punkcie
2−
√
2
2
, zatem w punkcie zerowania sie
,
pochodnej funkcji V .
By loby znacznie mniej k lopotu z dziedzina
,
funkcji, za to wie
,
cej z obliczeniami. Cze
,
sto
te˙z studenci nie potrafili stwierdzi´c, ˙ze poniewa˙z funkcja ma niezerowa
,
pochodna
,
na
przedziale, to jest na nim monotoniczna. Wydawa lo im sie
,
, ˙ze pope lnili b la
,
d w obli-
czeniach, bo skoro w jakim´s punkcie ma by´c maksimum, to pochodna tam musi sie
,
zerowa´c. Zapominali wie
,
c o tym, ˙ze to twierdzenie m´owi o punktach wewne
,
trznych
dziedziny, ko´
nc´ow nie dotyczy.
7
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Przyk lad 6.9
Znajdziemy teraz kres g´orny iloczynu trzech liczb nieujemnych,
kt´orych suma jest r´owna 3 . Oznaczmy te liczby przez x, y, z . Mamy wie
,
c x ≥ 0 ,
y ≥ 0 , z ≥ 0 oraz x + y + z = 3 . Mamy znale´z´c kres g´orny wyra˙zenia xy(3 − x − y) ,
przy za lo˙zeniu, ˙ze x, y ≥ 0 oraz x + y ≤ 3 . Niech s = x + y ≤ 3 .
Chwilowo traktowa´c be
,
dziemy wielko´s´c s jako sta la
,
. Przy ustalonym s nasze
wyra˙zenie to x(s − x)(3 − s) . Mamy znale´z´c jego kres g´orny zak ladaja
,
c, ˙ze 0 ≤ x ,
0 ≤ y = s − x , czyli 0 ≤ x ≤ s . Mamy wie
,
c do czynienia z funkcja
,
kwadratowa
,
zmiennej x :
(3 − s)(−x
2
+ sx) . Wie
,
kszo´s´c student´ow pamie
,
ta z nauki szkolnej,
˙ze funkcja kwadratowa, kt´orej wsp´o lczynnik przy x
2
jest ujemny, przyjmuje swa
,
warto´s´c najwie
,
ksza
,
w ´srodku odcinka, w kt´orego ko´
ncach ta funkcja przyjmuje te
,
sama
,
warto´s´c (np. 0, wtedy ko´
ncami odcinka sa
,
pierwiastki funkcji). W naszym
przypadku tym punktem jest x =
1
2
(0 + s) =
s
2
.* By zako´
nczy´c zadanie nale˙zy
znale´z´c maksymalna
,
warto´s´c wyra˙zenia (3 − s)
s
2
4
na przedziale [0, 3] .
Mamy
(3 − s)
s
2
4
0
= −
s
2
4
+ (3 − s)
s
2
= 3 −
3
4
s
2
. Poniewa˙z funkcja (3 − s)
s
2
4
zmiennej s jest cia
,
g la na przedziale domknie
,
tym [0, 3] , wie
,
c osia
,
ga w jakim´s punkcie
sw´oj kres g´orny. Poniewa˙z w ko´
ncach przedzia lu przyjmuje warto´s´c 0 , a wewna
,
trz
jest dodatnia, wie
,
c kres g´orny jest przyjmowany w jakim´s punkcie wewne
,
trznym
tego przedzia lu. W przedziale (0, 3) znajduje sie
,
jeden punkt, w kt´orym pochodna
−
s
2
4
+ (3 − s)
s
2
=
3
4
s(2 − s) funkcji (3 − s)
s
2
4
przyjmuje warto´s´c 0 . Ten punkt
to liczba 2 . Warto´s´c funkcji (3 − s)
s
2
4
w tym punkcie r´owna jest 1 . Odpowiednie
warto´sci wyj´sciowych zmiennych to x = y = z = 1 . Zadanie zosta lo rozwia
,
zane.
Zanim om´owimy naste
,
pne przyk lady zauwa˙zmy, ˙ze z definicji pochodnej wynika
naste
,
puja
,
ca r´owno´s´c przybli˙zona f
0
(p) ≈
f (p+h)−f (p)
h
dla h ≈ 0 . Nie troszcza
,
c sie
,
przesadnie o precyzje
,
rozumowania przepisa´c ja
,
mo˙zna w postaci
f (p + h) ≈ f (p) + f
0
(p)h .
Mo˙zna sie
,
spodziewa´c, ˙ze to przybli˙zenie jest dok ladniejsze dla h dostatecznie blis-
kich 0 od przybli˙zenia f (p + h) ≈ f (p) , kt´ore jest konsekwencja
,
cia
,
g lo´sci funkcji f
w punkcie p . Tak jest w rzeczywisto´sci, bo b la
,
d przybli˙zenia f (p+h) ≈ f (p)+f
0
(p)h
jest ma ly w por´ownaniu z |h| , gdy˙z
*
Tym, kt´
orzy akurat zapomnieli, ˙ze tak jest, podajemy uzasadnienie w oparciu o twierdzenia z tego roz-
dzia lu. Mamy (x(s−x)(3−s))
0
=(3−s)(−2x+s) . Ta pochodna jest dodatnia na p´
o lprostej (−∞,
s
2
) ,
a na p´
o lprostej (
s
2
,∞) jest ujemna. Wobec tego funkcja jest ´sci´sle rosna,ca na p´o lprostej (−∞,
s
2
] ,
a na p´
o lprostej [
s
2
,∞) jest ´sci´sle maleja,ca, wie,c liczba (3−s)·
s
2
·(s−
s
2
)=(3−s)
s2
4
jest jej najwie,ksza,
warto´scia,. Bez pochodnych jest latwiej:
x(s−x)(3−s)=(3−s)[−(x−
s
2
)
2
+
s2
4
]≤(3−s)·
s2
4
— do badania wielomian´
ow kwadratowych pochodne nie sa, potrzebne.
8
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
lim
h→0
f (p+h)−
(
f (p)+f
0
(p)h
)
h
= lim
h→0
f (p+h)−f (p)
h
− f
0
(p)
= 0 .
Zauwa˙zmy jeszcze, ˙ze zachodzi naste
,
puja
,
ce :
Twierdzenie 6.7 (o najlepszym przybli˙zeniu liniowym funkcji)
Za l´o˙zmy, ˙ze f jest funkcja
,
cia
,
g la
,
w punkcie p . Wtedy r´owno´s´c lim
h→0
f (p+h)−(ah+b)
h
= 0
zachodzi wtedy i tylko wtedy, gdy funkcja f jest r´o˙zniczkowalna w punkcie p oraz
a = f
0
(p) i b = f (p) .
Dow´
od. Je´sli lim
h→0
f (p+h)−(ah+b)
h
= 0 , to lim
h→0
f (p+h)−b
h
− a = 0 . Sta
,
d wynika r´ow-
no´s´c a = lim
h→0
f (p+h)−b
h
. Z niej wynika, ˙ze 0 = lim
h→0
ah = lim
h→0
(f (p + h) − b) , czyli
b = lim
h→0
f (p + h) = f (p) . Z ostatniej r´owno´sci wynika, ˙ze
a = lim
h→0
f (p+h)−b
h
= lim
h→0
f (p+h)−f (p)
h
,
a to oznacza, ˙ze f jest r´o˙zniczkowalna w punkcie p i zachodzi r´owno´s´c a = f
0
(p) ,
co ko´
nczy dow´od twierdzenia w jedna
,
strone
,
. Przed sformu lowaniem twierdzenia wy-
kazali´smy prawdziwo´s´c implikacji przeciwnej. Dow´od zosta l zako´
nczony.
Z twierdzenia tego wynika, ˙ze spo´sr´od wszystkich wielomian´ow stopnia ≤ 1
zmiennej x najdok ladniej przybli˙za funkcje
,
f w otoczeniu punktu p wielomian
f (p) + f
0
(p)(x − p) . ˙Zadne z twierdze´
n do tej pory sformu lowanych nie daje jawnego
oszacowania b le
,
du przybli˙zenia, ale pokazywali´smy ju˙z wiele razy, jak mo˙zna dowo-
dzi´c nier´owno´sci, a to stwarza szanse na szacowanie b le
,
du. Poka˙zemy, teraz kilka
przyk lad´ow.
Przyk lad 6.10
√
50 =
√
49 + 1 ≈
√
49 +
1
2
√
49
· 1 = 7 +
1
14
– przyje
,
li´smy tu
h = 1 , f (x) =
√
x , zatem f
0
(x) =
1
2
√
x
, p = 49 . Chocia˙z 1 nie jest ma la
,
liczba
,
,
jednak przybli˙zenie, kt´ore uzyskali´smy jest dosy´c dobre. Rzeczywi´scie,
7 +
1
14
2
= 49 + 2 · 7 ·
1
14
+
1
14
2
= 50 +
1
196
.
Widzimy wie
,
c, ˙ze po podniesieniu do kwadratu przybli˙zonej warto´sci pierwiastka,
otrzymali´smy liczbe
,
nieco tylko wie
,
ksza
,
od 50. Mamy 7, 07 < 7 +
1
14
< 7, 08 oraz
7, 07
2
= 49, 9849 , co oznacza, ˙ze nasze przybli˙zenie pozwoli lo nam znale´z´c dwie cyfry
po przecinku liczby
√
50 bez wykonania trudnych oblicze´
n! Warto´s´c przybli˙zona
jest w tym przypadku wie
,
ksza ni˙z rzeczywista, bo styczna do wykresu pierwiastka
kwadratowego le˙zy nad wykresem.
Przyk lad 6.11
50
2
= (49 + 1)
2
≈ 49
2
+ 2 · 49 · 1 = 2499 . Tym razem f (x) = x
2
,
zatem f
0
(x) = 2x , p = 49 i h = 1 . W rzeczywisto´sci 50
2
= 2500 , wie
,
c tym razem
b la
,
d, kt´ory pope lniamy stosuja
,
c wz´or przybli˙zony zamiast dok ladnego jest r´owny 1 ,
wie
,
c jest ponad 100 razy wie
,
kszy ni˙z w poprzednim przyk ladzie.
9
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Przyk lad 6.12
e
50
= e
49+1
≈ e
49
+ e
49
· 1 = 2 · e
49
. Teraz f (x) = e
x
= f
0
(x) ,
p = 49 i h = 1 . B la
,
d pope lniany obecnie to e
50
− 2 · e
49
= (e − 2) · e
49
> 0, 7 · e
49
,
jest wie
,
c ogromny i to nie tylko w por´ownaniu z h = 1 , ale wre
,
cz por´ownywalny
z warto´scia
,
funkcji. Mamy e
50
≈ 5,1847055286 · 10
21
, e
49
≈ 1,9073465725 · 10
21
, za´s
e
50
− 2 · e
49
≈ 1, 370012384 · 10
21
— obliczenia przeprowadzono za pomoca
,
programu
komputerowego Mathematica 7.0.
Widzimy wie
,
c, ˙ze w tym ostatnim przypadku przybli˙zanie za pomoca
,
wzoru
f (p + h) ≈ f (p) + f
0
(p)h w og´ole nie ma sensu, w przypadku funkcji x
2
dawa lo
przybli˙zenie gorsze ni˙z w przypadku pierwiastka kwadratowego. Mo˙zna dosy´c prosto
wyja´sni´c, co jest tego przyczyna
,
. Ot´o˙z z twierdzenia Lagrange’a o warto´sci ´sredniej
wynika, ˙ze dla ka˙zdego h 6= 0 istnieje co najmniej jedna liczba θ
h
∈ (0, 1) , taka ˙ze
f (p + h) − f (p) = f
0
(p + θ
h
· h)h , zatem
f (p + h) − (f (p) + f
0
(p)h) = f
0
(p + θ
h
· h) − f (p)
h .
O liczbie θ
h
nic wie
,
cej nie wiemy ponad to, ˙ze znajduje sie
,
ona w przedziale (0, 1) ,
oznacza to, ˙ze liczba p + θ
h
· h le˙zy mie
,
dzy p i p + h .
W przypadku funkcji
√
x i przedzia lu (49, 50) pochodna zmienia sie
,
bardzo nie-
znacznie: maleje od warto´sci
1
14
do warto´sci
1
2
√
50
. W przypadku funkcji x
2
ro´snie
od warto´sci 2 · 49 = 98 przyjmowanej w punkcie 49 do warto´sci 2 · 50 = 100 przyj-
mowanej w punkcie 50 , w tym przypadku zmiana warto´sci pochodnej jest istotnie
wie
,
ksza. W przypadku funkcji e
x
pochodna zmienia sie
,
od warto´sci e
49
do warto´sci
e
50
, czyli o (e − 1) · e
49
, czyli o wielko´s´c ogromna
,
.
Sama zmiana pochodnej jeszcze o niczym nie ´swiadczy, bo zmiana mog laby by´c
skoncentrowana na bardzo kr´otkim przedziale ko´
ncza
,
cym sie
,
w punkcie 50 . Tak
jednak w tym przypadku nie jest. I w la´snie dlatego widoczne sa
,
r´o˙znice w dok ladno´sci.
W przypadku funkcji wyk ladniczej pochodna ro´snie od warto´sci e
49
do warto´sci
e
50
, tj. o wielko´s´c ogromna
,
(e − 1)e
49
> 1, 7 · e
49
. Mo˙zna sie
,
wie
,
c by lo spodziewa´c, ˙ze
w tym przypadku wz´or f (p + h) ≈ f (p) + f
0
(p)h be
,
dzie bardzo niedok ladny: wykres
funkcji wyk ladniczej zagina sie
,
mocno ku g´orze odchodza
,
c szybko od stycznej do
siebie w jakim´s punkcie, np. w (49, e
49
) .
W przypadku funkcji kwadratowej x
2
pochodna wzrasta od warto´sci 98 do
warto´sci 100, a wie
,
c zmiana jej warto´sci jest znacznie mniej spektakularna, niemniej
i w tym przypadku wykres funkcji oddala sie
,
od stycznej w widoczny spos´ob, te˙z ku
g´orze.
W przypadku funkcji
√
x pochodna maleje, ale bardzo powoli, wie
,
c wykres od-
chyla sie
,
od stycznej ku do lowi, ale efekt ten jest nieznaczny: wykres nieomal pokrywa
sie
,
ze styczna
,
, wie
,
c przybli˙zenie liniowe dzia la bardzo dobrze.
10
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Przyk lad 6.13
Przy r´o˙znych okazjach na lekcjach fizyki w szko lach wykorzy-
stywana jest r´owno´s´c przybli˙zona sin x ≈ x , np. w optyce przy wyprowadzaniu
r´ownania soczewki lub zwierciad la, przy wyprowadzania wzoru na okres waha´
n wa-
had la matematycznego. Jest to zastosowanie omawianej przez nas r´owno´sci przy-
bli˙zonej f (p + h) ≈ f (p) + f
0
(p)h w przypadku funkcji sin , p = 0 , h = x . W tym
przypadku f (0) = sin 0 = 0 i f
0
(0) = cos 0 = 1 i wobec tego f (p) + f
0
(p)h = x .
Wykazali´smy poprzednio, ˙ze dla x > 0 zachodzi nier´owno´s´c x −
x
3
6
< sin x < x ,
wie
,
c b la
,
d przybli˙zenia sin x ≈ x jest mniejszy ni˙z
x
3
6
, wie
,
c je´sli ka
,
t x jest ma ly, to
ten b la
,
d jest bardzo ma ly, np. je´sli x =
1
10
, to b la
,
d jest mniejszy ni˙z
1
6000
. Wypada
przypomnie´c, ˙ze mowa o wielko´sci ka
,
ta wyra˙zonej w radianach, 1 radian to nieco
ponad 57
◦
. Cz lowieka o wzro´scie 2 m, wie
,
c ni˙zszego ni˙z np. Ma lgorzata Dydek (ko-
szykarka z Gda´
nska, jedna z najwy˙zszych na ´swiecie) wida´c z odleg lo´sci 200 m pod
ka
,
tem oko lo 0, 01 radiana, wie
,
c m´owimy o rzeczywi´scie istnieja
,
cych ka
,
tach, ma lych
ale nie o znikomo ma lych, wyste
,
puja
,
cych niezwykle rzadko. Rachunek r´o˙zniczkowy
pozwala oszacowa´c b la
,
d nie tylko z g´ory, ale r´ownie˙z z do lu. W tym przypadku
mo˙zna pos lu˙zy´c sie
,
metoda
,
zastosowana
,
poprzednio w celu wykazania nier´owno´sci
sin x < x−
x
3
6
+
x
5
120
, kt´ora zachodzi dla x > 0 . Z tej nier´owno´sci wynika natychmiast,
˙ze
x
3
6
−
x
5
120
< x−sin x <
x
3
6
, a wie
,
c b la
,
d przybli˙zenia jest wie
,
kszy ni˙z
x
3
6
−
x
5
120
i mniej-
szy ni˙z
x
3
6
. Gdyby´smy zainteresowali sie
,
b le
,
dem wzgle
,
dnym, tj. wielko´scia
,
x−sin x
x
,
to okaza loby sie
,
, ˙ze w przypadku 0 < x < 0, 1 jest on mniejszy ni˙z
1
6
(0, 1)
2
=
1
600
,
czyli mniejszy ni˙z
1
6
% . To ca lkiem dobra dok ladno´s´c.
Przyk lad 6.14
Niech f (x) = e
x
, p = 0 . Mamy f
0
(0) = e
0
= 1 i f (0) = e
0
= 1 ,
zatem e
x
≈ 1 + x . Zbadamy dok ladno´s´c tego przybli˙zenia dla x > 0 . W przyk ladzie
21 wykazali´smy, ˙ze dla x > 0 zachodzi nier´owno´s´c e
x
> 1 + x +
1
2
x
2
. Wobec tego
b la
,
d przybli˙zenia jest wie
,
kszy ni˙z
1
2
x
2
. Oszacujemy go teraz z g´ory.
Znajdziemy liczbe
,
a > 0 , taka
,
˙ze dla wszystkich x ∈ (0, 3) zachodzi nier´owno´s´c
e
x
− 1 − x < ax
2
.
Przyjmijmy f (x) = e
x
− 1 − x − ax
2
. Mamy f
0
(x) = e
x
− 1 − 2ax i wobec tego
(f
0
)
0
(x) = e
x
− 2a . Je´sli 2a ≥ e
3
, np. a ≥
1
2
· 21, 952 =
1
2
· 2,8
3
>
1
2
· e
3
, to (f
0
)
0
przyjmuje na przedziale (0, 3) warto´sci ujemne, wie
,
c f
0
jest funkcja
,
maleja
,
ca
,
na
przedziale [0, 3] , a poniewa˙z f
0
(0) = e
0
− 1 − 2a · 0 = 0 , wie
,
c r´ownie˙z f
0
przyjmuje
na przedziale (0, 3) jedynie warto´sci ujemne. Sta
,
d wnioskujemy, ˙ze funkcja f maleje
na przedziale [0, 3] . Poniewa˙z f (0) = 0 , wie
,
c warto´sci funkcji f na przedziale (0, 3)
sa
,
liczbami ujemnymi. Wykazali´smy wie
,
c, ˙ze je´sli a ≥
1
2
e
3
, to e
x
− 1 − x < ax
2
dla
x ∈ (0, 3) , np. e
x
− 1 − x < 11 · x
2
.
Czytelnik bez trudu stwierdzi, ˙ze je´sli zasta
,
pimy przedzia l (0, 3) przedzia lem
11
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
(0, 2) , to otrzymamy rezultat nieco dok ladniejszy: e
x
− 1 − x < ax
2
dla a ≥
1
2
· e
2
,
np. a = 4 > 3,92 =
1
2
· 2,8
2
>
1
2
· e
2
otrzymujemy e
x
− 1 − x < 4 · x
2
.
Przyk lad 6.15
Udowodnimy, ˙ze dla ka˙zdego x > 0 i ka˙zdego n ∈ N zachodzi
nier´owno´s´c:
e
x
> 1 + x +
1
2!
x
2
+
1
3!
x
3
+ . . . +
1
n!
x
n
.
W dowodzie rozwa˙zymy funkcje
,
f
n
zdefiniowana
,
wzorem
f
n
(x) = e
x
− 1 + x +
1
2!
x
2
+
1
3!
x
3
+ . . . +
1
n!
x
n
.
Mamy f
0
n
(x) = e
x
− 1 + x +
1
2!
x
2
+
1
3!
x
3
+ . . . +
1
(n−1)!
x
n−1
= f
n−1
(x) . Poniewa˙z
f
0
(x) = e
x
−1 > 0 dla x > 0 , wie
,
c funkcja f
1
jest ´sci´sle rosna
,
ca na p´o lprostej [0, ∞) ,
zatem z nier´owno´sci x > 0 wynika nier´owno´s´c f
1
(x) > f
1
(0) = e
0
−(1+0) = 0 , czyli
f
1
(x) > 0 . Z tej nier´owno´sci wynika, ˙ze funkcja f
2
jest ´sci´sle rosna
,
ca na p´o lprostej
[0, ∞) , zatem z nier´owno´sci x > 0 wynika, ˙ze f
2
(x) > f
2
(0) = e
0
−(1+0+
1
2!
0
2
) = 0 ,
czyli f
2
(x) > 0 . W taki sam spos´ob wnioskujemy teraz, ˙ze dla x > 0 zachodza
,
kolejne
nier´owno´sci: f
3
(x) > 0 , f
4
(x) > 0 , itd.
Dla x > 0 i n > 1 mamy
1 +
x
n
n
= 1 +
n!
1!(n−1)!
·
x
n
+
n!
2!(n−2)!
·
x
2
n
2
+ . . . +
n!
(n−1)!1!
·
x
n−1
(n−1)!
+
n!
n!0!
·
x
n
n
n
=
= 1 +
n!
(n−1)!·n
·
x
1!
+
n!
(n−2)!·n
2
·
x
2
2!
+ . . . +
n!
1!·n
n−1
·
x
n−1
(n−1)!
+
n!
0!·n
n
·
x
n
n!
<
< 1+
x
1!
+
x
2
2!
+. . .+
x
n−1
(n−1)!
+
x
n
n!
< e
x
, zatem lim
n→∞
1+
x
1!
+
x
2
2!
+. . .+
x
n−1
(n−1)!
+
x
n
n!
= e
x
.
W takiej sytuacji piszemy:
e
x
= 1 +
x
1!
+
x
2
2!
+ · · · =
∞
X
n=0
x
n
n!
.
(exp)
Wyka˙zemy, ˙ze wz´or (exp) zachodzi r´ownie˙z dla x < 0 . Poniewa˙z e
x
≥ 1 + x
dla ka˙zdej liczby x ∈ R , wie
,
c funkcja e
x
− (1 + x) jest niemaleja
,
ca na ca lej prostej.
Je´sli wie
,
c x < 0 , to e
x
− (1 + x) ≤ e
0
− (1 + 0) = 0 . Wynika sta
,
d i z wzoru
e
x
−1−x−
x
2
2!
0
= e
x
−(1+x) , ˙ze funkcja e
x
−1−x−
x
2
2!
jest nierosna
,
ca na p´o lprostej
(−∞, 0] , wie
,
c swa
,
najmniejsza
,
warto´s´c na tej p´o lproste przyjmuje w punkcie 0 . Dla
ka˙zdego x < 0 zachodzi wie
,
c nier´owno´s´c e
x
− 1 − x −
x
2
2!
≥ e
0
− 1 − 0 −
0
2
2!
= 0 . Sta
,
d
i z wzoru e
x
−1−x−
x
2
2!
−
x
3
3!
0
= e
x
−1−x−
x
2
2!
wynika, ˙ze funkcja e
x
−1−x−
x
2
2!
−
x
3
3!
jest niemaleja
,
ca na p´o lprostej (−∞, 0] , wie
,
c ma swa
,
najwie
,
ksza
,
warto´s´c w punkcie 0 ,
zatem dla ka˙zdego x < 0 mamy e
x
− 1 − x −
x
2
2!
−
x
3
3!
≤ e
0
− 1 − 0 −
0
2
2!
−
0
3
3!
= 0 .
Kontynuacja tego poste
,
powania prowadzi do wniosku: dla ka˙zdej liczby nieparzystej
n i ka˙zdej liczby x < 0 zachodzi wz´or
1 +
x
1!
+
x
2
2!
+ . . . +
x
n−1
(n−1)!
+
x
n
n!
≤ e
x
≤ 1 +
x
1!
+
x
2
2!
+ . . . +
x
n−1
(n−1)!
+
x
n
n!
+
x
n+1
(n+1)!
,
12
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
a poniewa˙z lim
n→∞
x
n+1
(n+1)!
= 0 , wie
,
c lim
n→∞
1 +
x
1!
+
x
2
2!
+ . . . +
x
n−1
(n−1)!
+
x
n
n!
= e
x
.
Wobec tego r´owno´s´c
∞
X
n=0
x
n
n!
= lim
n→∞
1 +
x
1!
+
x
2
2!
+ . . . +
x
n−1
(n − 1)!
+
x
n
n!
= e
x
(exp)
zachodzi dla wszystkich liczb rzeczywistych x .
Przyk lad 6.16
Wyka˙zemy , ˙ze je´sli 3 > x > 0 , to e
x
− 1 − x <
x
2
2(1−
x
3
)
. Niech
g(x) = e
x
− 1 − x −
x
2
2(1−
x
3
)
= e
x
− 1 − x −
3
2
·
x
2
(3−x)
.
Mamy wobec tego
g
0
(x) = e
x
− 1 −
3
2
·
2x(3 − x) + x
2
(3 − x)
2
= e
x
− 1 −
3
2
·
6x − x
2
(3 − x)
2
.
Kontynuuja
,
c obliczenia otrzymujemy
(g
0
)
0
(x) =
= e
x
−
3
2
·
(6−2x)(3−x)
2
+2(6x−x
2
)(3−x)
(3−x)
4
= e
x
−
3
2
·
18
(3−x)
3
= e
x
−
27
(3−x)
3
= e
x
−
1
(1−
x
3
)
3
.
Dla ka˙zdego x > 0 mamy e
−x/3
> 1 −
x
3
, wie
,
c je´sli 0 < x < 3 , to zachodzi
nier´owno´s´c
1
1−
x
3
3
> e
x/3
3
= e
x
. Z tej nier´owno´sci wynika, ˙ze dla 0 < x < 3
zachodzi (g
0
)
0
(x) < 0 , wie
,
c na przedziale [0, 3] funkcja g
0
jest nierosna
,
ca, wie
,
c dla
0 < x ≤ 3 zachodzi nier´owno´s´c g
0
(x) ≤ g
0
(0) = 0 . Wobec tego, ˙ze funkcja g ma
ujemna
,
pochodna
,
na przedziale [0, 3] , jest ona ´sci´sle maleja
,
ca na tym przedziale,
zatem g(x) < g(0) = 0 dla x ∈ (0, 3] , a to w la´snie chcieli´smy wykaza´c. Wobec tego
je´sli 0 < x <
3
2
, to e
x
− 1 − x < x
2
, bo w tym przypadku 2 1 −
x
3
> 1 .
W przyk ladzie 6.15 wykazali´smy, ˙ze dla x < 0 zachodzi nier´owno´s´c e
x
< 1+x+
1
2
x
2
.
Sta
,
d wynika, ˙ze dla x < 0 zachodzi nier´owno´s´c 0 < e
x
− (1 + x) <
1
2
x
2
, za´s dla
3 > x > 0 – nier´owno´s´c 0 < e
x
− (1 + x) < x
2
. Sta
,
d ju˙z latwo wynika, ˙ze dla x <
3
2
zachodzi nier´owno´s´c 0 ≤ e
x
− (1 + x) ≤ x
2
, przy czym r´owno´s´c ma miejsce wtedy i
tylko wtedy, gdy x = 0 .
Wspominali´smy wcze´sniej, ˙ze funkcja wyk ladnicza pojawia sie
,
w fizyce przy dys-
kusji wzoru na d lugo´s´c np. pre
,
ta ˙zelaznego w zale˙zno´sci od jego temperatury. Pro-
wadzi to do wzoru l(t) = l(t
0
)e
λ(t−t
0
)
, gdzie przez l(t) oznaczyli´smy d lugo´s´c pre
,
ta
w temperaturze t , za´s λ oznacza wsp´o lczynnik rozszerzalno´sci cieplnej, w przypadku
˙zelaza λ ≈ 0, 00000115 = 1, 15·10
−5
. Je´sli zmiana temperatury jest niezbyt du˙za, np.
mniejsza ni˙z 50
◦
C, to wyk ladnik jest mniejszy ni˙z 0, 00006 , wie
,
c jego kwadrat jest
mniejszy ni˙z 0, 00000004 , co oznacza, ˙ze b la
,
d, kt´ory pope lnimy zaste
,
puja
,
c e
λ(t−t
0
)
przez 1 + λ(t − t
0
) be
,
dzie mniejszy ni˙z 0, 00000004 · l(t
0
) , wie
,
c w przypadku np.
szyny kolejowej — mniejszy od dok ladno´sci pomiaru jej d lugo´sci.
13
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Inaczej jest w przypadku rozpadu promieniotw´orczego. W wyniku rozwa˙za´
n ana-
logicznych do tych, kt´ore doprowadzi ly nas do wzoru e
x
= lim
n→∞
1 +
x
n
n
otrzy-
mujemy wz´or m(t) = m(t
0
)e
−λ(t−t
0
)
, gdzie m(t) oznacza mase
,
substancji promie-
niotw´orczej w chwili t , a λ – sta la
,
rozpadu. Rzecz w tym, i˙z w tym przypadku inte-
resuje nas np. czas po lowicznego rozpadu, to znaczy czas, w kt´orym masa substancji
zmniejsza sie
,
o po lowe
,
. W tym przypadku t−t
0
musi by´c tak du˙ze, by zachodzi l wz´or
λ(t − t
0
) = ln 2 ≈ 0, 6931 , wie
,
c b la
,
d spowodowany stosowaniem przybli˙zenia linio-
wego funkcji wyk ladniczej funkcja
,
liniowa
,
by lby wie
,
kszy ni˙z
1
2
· 0, 6931
2
≈ 0, 24 , wie
,
c
w zasadzie niedopuszczalny jako za du˙zy ( 24% ).
1
Przyk lad powinien u´swiadomi´c
studentom, ˙ze przed stosowaniem wzor´ow przybli˙zonych warto zastanowi´c sie
,
nad
tym, czy wolno je stosowa´c.
Funkcje wypuk le
Wa˙zna
,
klase
,
funkcji stanowia
,
tzw. funkcje wypuk le. Przypomnijmy, ˙ze zbi´or na-
zywany jest wypuk lym wtedy i tylko wtedy, gdy wraz z ka˙zdymi dwoma punktami
zawiera odcinek, kt´ory je la
,
czy. Zbiorami wypuk lymi sa
,
proste, p laszczyzny, ca la
przestrze´
n tr´ojwymiarowa, ko lo (ale nie okra
,
g), kula (ale nie jej powierzchnia zwana
sfera
,
), kwadrat (ale nie jego brzeg), tr´ojka
,
t (ale nie jego brzeg). Czytelnicy zapewne
pamie
,
taja
,
ze szko ly ´sredniej, ˙ze wieloka
,
t jest wypuk ly, je´sli jego ka
,
ty wewne
,
trzne
sa
,
mniejsze ni˙z 180
◦
, czyli π radian´ow. Jest jasne, ˙ze jedynymi podzbiorami wy-
puk lymi prostej sa
,
przedzia ly, ewentualnie zdegenerowane do punktu. Moga
,
to by´c
przedzia ly otwarte, domknie
,
te, otwarto-domknie
,
te, domknie
,
to-otwarte, sko´
nczone lub
niesko´
nczone.
Definicja 6.8 (funkcji wypuk lej)
Funkcje
,
f okre´slona
,
na zbiorze wypuk lym P nazywamy wypuk la
,
, je´sli dla dowolnych
punkt´ow x, y ∈ P i dowolnej liczby t ∈ (0, 1) zachodzi nier´owno´s´c
f tx + (1 − t)y
≤ tf (x) + (1 − t)f (y) .
2
Je˙zeli nier´owno´s´c ta jest ostra, gdy x 6= y , to m´owimy, ˙ze funkcja jest ´sci´sle wypuk la.
Je´sli funkcja −f jest wypuk la, to m´owimy, ˙ze funkcja f jest wkle
,
s la, je´sli funkcja
−f jest ´sci´sle wypuk la, to funkcja f nazywana jest ´sci´sle wkle
,
s la
,
.
Podamy kilka przyk lad´ow, kt´ore powinny u latwi´c zrozumienie i zapamie
,
tanie
definicji.
1 W szko lach wz´or na zmiane
, d lugo´sci w wyniku podgrzania wyste,puje w innej klasie ni˙z wz´
or na
zmiane, masy pierwiastka promieniotw´orczego w czasie, wie,c liczba uczni´ow, kt´orzy zauwa˙zaja, nie-
konsekwencje, w stosowaniu w jednym przypadku funkcji liniowej, a w drugim funkcji wyk ladniczej jest
zaniedbywalnie ma la. Mo˙zna podejrzewa´
c, ˙ze nie wszyscy nauczyciele maja czas i ochote, wyja´snia´c,
dlaczego w jednym przypadku stosowany jest jeden wz´
or, a w drugim — inny.
2 Definicje
, te, stosuje sie, w niezmienionej formie r´
ownie˙z w przypadku funkcji wielu zmiennych.
14
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Przyk lad 6.17
Je´sli f (x) = ax + b , to funkcja f jest jednocze´snie wypuk la
i wkle
,
s la, nie jest ´sci´sle wypuk la. Stwierdzenie to wynika natychmiast z definicji:
f tx+(1−t)y
= a tx+(1−t)y
+b = t ax+b
+(1−t) ay+b
= tf (x)+(1−t)f (y) ,
wie
,
c w przypadku funkcji liniowej nier´owno´s´c wyste
,
puja
,
ca w definicji funkcji wy-
puk lej staje sie
,
r´owno´scia
,
.
Przyk lad 6.18
Je´sli f (x) = x
2
, to f jest funkcja
,
´sci´sle wypuk la
,
na ca lej prostej.
Uzasadnimy te
,
teze
,
. Dla 0 < t < 1 mamy
tf (x) + (1 − t)f (y) − f tx + (1 − t)y
= tx
2
+ (1 − t)y
2
− tx + (1 − t)y
2
=
= t(1 − t)(x − y)
2
≥ 0 ,
przy czym r´owno´s´c zachodzi wtedy i tylko wtedy, gdy x = y .
Przyk lad 6.19
Funkcja f (x) =
√
x jest ´sci´sle wkle
,
s la – wynika to latwo ze ´scis lej
wypuk lo´sci funkcji kwadratowej: nier´owno´s´c
p
tx + (1 − t)y > t
√
x + (1 − t)
√
y jest
r´ownowa˙zna nier´owno´sci
(tu + (1 − t)v)
2
< tu
2
+ (1 − t)v
2
, gdzie u =
√
x , v =
√
y .
Wypuk lo´s´
c funkcji
Na rysunku obok
znajduje sie
,
wykres funk-
cji
1
2
x
2
, trzy cie
,
ciwy
(tzn. odcinki la
,
cza
,
ce dwa
punkty wykresu) oraz pro-
sta styczna do wykresu w
punkcie (1,
1
2
) . Wida´c, ˙ze
cie
,
ciwy le˙za
,
nad wykre-
sem tej funkcji, natomiast
styczna — pod.
Przed podaniem naste
,
pnych przyk lad´ow skomentujemy definicje
,
funkcji wy-
puk lej i podamy kryterium pozwalaja
,
ce stwierdza´c wypuk lo´s´c niekt´orych funkcji.
Funkcja jest wypuk la je´sli po la
,
czywszy dwa punkty jej wykresu otrzymujemy odcinek,
kt´orego wszystkie punkty le˙za
,
nad wykresem funkcji lub na jej wykresie. Funkcja jest
15
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
´sci´sle wypuk la, je´sli wszystkie punkty wewne
,
trzne odcinka la
,
cza
,
cego dwa punkty wy-
kresu le˙za
,
nad wykresem funkcji. Jest tak dlatego, ˙ze w przypadku 0 < t < 1 , x < y
zachodzi nier´owno´s´c x < tx + (1 − t)y < y . W przyk ladzie pierwszym pokazali´smy,
˙ze punkt tx + (1 − t)y, tf (x) + (1 − t)f (y)
le˙zy na wykresie funkcji liniowej, kt´orej
wykres przechodzi przez punkty x, f (x)
oraz y, f (y)
, wsp´o lczynnik kierunkowy
tej funkcji to a =
f (y)−f (x)
y−x
, wyraz wolny to b = f (x) − ax = f (x) − x
f (y)−f (x)
y−x
.
Nier´owno´s´c wyste
,
puja
,
ca w definicji funkcji wypuk lej:
f tx + (1 − t)y
≤ tf (x) + (1 − t)f (y)
to po prostu stwierdzenie, ˙ze punkt tx + (1 − t)y, f (tx + (1 − t)y)
znajduje sie
,
pod punktem tx + (1 − t)y, tf (x) + (1 − t)f (y)
. Oznacza to, ˙ze funkcja jest wy-
puk la wtedy i tylko wtedy, gdy zbi´or punkt´ow znajduja
,
cych sie
,
nad jej wykresem
jest wypuk ly.
Twierdzenie 6.9 (o wypuk lo´sci funkcji cia
,
g lej) *
Funkcja f cia
,
g la w ka˙zdym punkcie zbioru wypuk lego P jest wypuk la wtedy i tylko
wtedy, gdy dla dowolnych x, y ∈ P zachodzi nier´owno´s´c f
x+y
2
≤
f (x)+f (y)
2
, ´sci´sle
wypuk la, gdy ta nier´owno´s´c jest ostra w ka˙zdym przypadku, w kt´orym x 6= y .
Dow´
od. Je´sli f jest wypuk la, to przyjmuja
,
c w definicji wypuk lo´sci t =
1
2
otrzy-
mujemy warunek podany w tym twierdzeniu, co ko´
nczy dow´od konieczno´sci tego
warunku.
Zajmiemy sie
,
teraz dowodem w „druga
,
” strone
,
. Niech x, y be
,
da
,
dowolnymi
punktami zbioru P . Mamy f
x+y
2
≤
f (x)+f (y)
2
. Poniewa˙z nier´owno´s´c ta zachodzi
dla dowolnych punkt´ow x, y zbioru P , wie
,
c mo˙zemy zasta
,
pi´c punkt y ´srodkiem
odcinka la
,
cza
,
cego punkty x, y . Mamy
1
2
x +
x+y
2
=
3
4
x +
1
4
y . Wobec tego mamy
te˙z f
3
4
x +
1
4
y
≤ ≤
1
2
f (x) + f
x+y
2
≤
1
2
f (x) +
f (x)+f (y)
2
=
3
4
f (x) +
1
4
f (y) .
Wykazali´smy, ˙ze nier´owno´s´c definiuja
,
ca wypuk lo´s´c ma miejsce w przypadku t =
3
4
.
Stosuja
,
c to samo rozumowanie do punkt´ow
x+y
2
oraz y otrzymujemy nier´owno´s´c
f
1
4
x +
3
4
y
≤
1
4
f (x) +
3
4
f (y) , a wie
,
c nier´owno´s´c z definicji wypuk lo´sci w przypadku
t =
1
4
. Rozwa˙zaja
,
c teraz kolejno pary punkt´ow x i
3
4
x +
1
4
y ,
3
4
x +
1
4
y i
1
2
(x + y) ,
1
2
(x + y) i
1
4
x +
3
4
y oraz
1
4
x +
3
4
y i y otrzymujemy nier´owno´s´c kolejno dla t =
7
8
,
t =
5
8
, t =
3
8
i t =
1
8
. Otrzymali´smy nier´owno´s´c dla 7 warto´sci t :
1
8
,
2
8
,
3
8
,
4
8
,
5
8
,
6
8
,
7
8
. W taki sam spos´ob mo˙zemy otrzyma´c nier´owno´s´c w przypadku t =
k
16
,
potem w przypadku t =
k
32
itd. Teraz skorzystamy z cia
,
g lo´sci funkcji f . Ka˙zda
liczba t ∈ (0, 1) jest granica
,
cia
,
gu (t
n
) liczb postaci
k
2
m
∈ (0, 1) . Dla tych liczb
nier´owno´s´c jest ju˙z udowodniona. Mamy wie
,
c
*
Dowodu na wyk ladzie nie by lo i nie be,dzie.
16
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
f (t
n
x + (1 − t
n
)y) ≤ t
n
f (x) + (1 − t
n
)f (y) .
Przechodza
,
c do granicy (wolno, bo f jest cia
,
g la w ka˙zdym punkcie, w szczeg´olno´sci
w tx + (1 − t)y ) otrzymujemy nier´owno´s´c
f (tx + (1 − t)y) ≤ tf (x) + (1 − t)f (y) ,
a to ko´
nczy dow´od wypuk lo´sci funkcji f .
Nale˙zy jeszcze wykaza´c, je´sli dla x 6= y zachodzi f
x+y
2
<
f (x)+f (y)
2
, to f jest
´sci´sle wypuk la. Za l´o˙zmy, ˙ze tak nie jest. Wobec tego
f (tx + (1 − t)y) = tf (x) + (1 − t)f (y)
dla pewnych x, y ∈ P , x 6= y , t ∈ (0, 1) . Za l´o˙zmy, ˙ze 0 < s < t < 1 . Mamy wtedy
tf (x) + (1 − t)f (y) = f (tx + (1 − t)y) = f
t−s
1−s
x +
1−t
1−s
(sx + (1 − s)y)
≤
≤
t−s
1−s
f (x) +
1−t
1−s
f (sx + (1 − s)y) ≤
≤
t−s
1−s
f (x) +
1−t
1−s
sf (x + (1 − s)f (y))
= tf (x) + (1 − t)f (y) .
Wobec tego, ˙ze ten cia
,
g nier´owno´sci zaczyna sie
,
i ko´
nczy tym samym wyra˙zeniem,
wszystkie nier´owno´sci sa
,
r´owno´sciami, w szczeg´olno´sci
f (sx + (1 − s)y) = sf (x) + (1 − s)f (x) ,
a to przeczy za lo˙zeniu, bo s mo˙ze by´c postaci
k
2
m
, a dla takich s nier´owno´s´c, jak
to wykazali´smy wcze´sniej, jest ostra.
Ostatni fragment tego dowodu mo˙ze wygla
,
da´c nieco sztucznie, ale stanie sie
,
ja´sniejszy po zapoznaniu sie
,
z twierdzeniem charakteryzuja
,
cym funkcje wypuk le. W
tej chwili wypada stwierdzi´c jedynie, ˙ze je´sli trzy punkty wykresu funkcji wypuk lej
le˙za
,
na jednej prostej, to wykres tej funkcji zawiera najkr´otszy odcinek domknie
,
ty,
kt´ory zawiera te trzy punkty wykresu, a ostatni fragment dowodu w istocie rzeczy
to pokazuje. By to dobrze zrozumie´c, trzeba poja
,
´c, ˙ze je´sli 0 < s < t < 1 , to punkt
tx + (1 − t)y le˙zy bli˙zej punktu x ni˙z punkt sx + (1 − s)y *, naste
,
pnie narysowa´c
sobie to wszystko biora
,
c pod uwage
,
to, ˙ze ˙zaden punkt wykresu funkcji wypuk lej nie
mo˙ze sie
,
znale´z´c nad odcinkiem la
,
cza
,
cym dwa punkty tego wykresu.
Bez za lo˙zenia cia
,
g lo´sci powy˙zsze twierdzenie nie jest prawdziwe, ale przyk lady
o tym ´swiadcza
,
ce sa
,
bardzo nienaturalne i ich om´owienie wykracza znacznie poza
ramy tego wyk ladu.
Podamy jeszcze kilka przyk lad´ow funkcji wypuk lych lub wkle
,
s lych na pewnych
przedzia lach.
Przyk lad 6.20
Funkcja wyk ladnicza o podstawie dodatniej i r´o˙znej od 1 jest
´sci´sle wypuk la. Wystarczy wykaza´c, ˙ze a
(x+y)/2
≤
1
2
(a
x
+ a
y
) , przy czym r´owno´s´c
ma miejsce jedynie wtedy, gdy x = y . Mamy a
x
+ a
y
− 2a
(x+y)/2
= a
x/2
− a
y/2
2
.
Z tej r´owno´sci teza wynika natychmiast.
*
Za l´
o˙zmy, ˙ze x<y i 1>t>s>0 . Wtedy tx+(1−t)y−x=(1−t)(y−x)<(1−s)(y−x)=sx+(1−s)y−x .
17
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Przyk lad 6.21
Funkcja ln jest ´sci´sle wkle
,
s la. Dla dowodu wystarczy wykaza´c, ˙ze
ln
x+y
2
≥
1
2
(ln x + ln y) oraz ˙ze r´owno´s´c ma miejsce wtedy i tylko wtedy, gdy x = y .
Nier´owno´s´c ta jest r´ownowa˙zna naste
,
puja
,
cej: e
ln x
+ e
ln y
/2 =
x+y
2
≥ e
(ln x+ln y)/2
,
kt´ora wynika natychmiast ze ´scis lej wypuk lo´sci funkcji wyk ladniczej o podstawie e .
(zob. przyk lad 3.39 )
Przyk lad 6.22
Funkcja sinus jest ´sci´sle wypuk la na przedziale [−π, 0] i ´sci´sle
wkle
,
s la na przedziale [0, π] . Dla dowodu wystarczy wykaza´c, ˙ze je´sli −π ≤ x < y ≤ 0 ,
to sin
x+y
2
<
1
2
(sin x + sin y) i ˙ze je´sli 0 ≤ x < y ≤ π , to sin
x+y
2
>
1
2
(sin x + sin y) .
Poniewa˙z sin(−x) = − sin x , wie
,
c wystarczy wykaza´c jedna
,
z tych nier´owno´sci.
Za l´o˙zmy, ˙ze 0 ≤ x < y ≤ π . W tej sytuacji
1
2
(sin x + sin y) = sin
x+y
2
cos
x−y
2
< sin
x+y
2
— ostatnia nier´owno´s´c zachodzi, bo −
π
2
≤
x−y
2
< 0 , wie
,
c 0 ≤ cos
x−y
2
< 1 .
Przyk lad 6.23
Funkcja tangens jest ´sci´sle wypuk la na przedziale −
π
2
, 0
i ´sci´sle
wkle
,
s la na przedziale
0,
π
2
. Podobnie jak w przypadku funkcji sinus wystarczy zaja
,
´c
sie
,
jednym z tych dw´och przedzia l´ow. Za l´o˙zmy, ˙ze 0 ≤ x < y <
π
2
. Wykorzystamy
znany wz´or: tg α − tg β =
sin(α−β)
cos α cos β
. Mamy
1
2
(tg x + tg y) − tg
x+y
2
=
1
2
tg y − tg
x+y
2
− tg
x+y
2
− tg x
=
=
1
2
n
sin
y−x
2
cos y cos
x+y
2
−
sin
y−x
2
cos x cos
x+y
2
o
=
sin
y−x
2
(cos x−cos y)
2 cos x cos y cos
x+y
2
> 0
— ostatnia nier´owno´s´c wynika z tego, ˙ze kosinus maleje na przedziale [0,
π
2
] .
Przyk lad 6.24
Niech f (x) = |x| . Wyka˙zemy, ˙ze f jest funkcja
,
wypuk la
,
, ale
nie ´sci´sle. Tym razem skorzystamy bezpo´srednio z definicji. Je´sli x, y sa
,
liczbami
rzeczywistymi i 0 < t < 1 , to skorzystawszy z nier´owno´sci tr´ojka
,
ta otrzymujemy
|tx + (1 − t)y| ≤ t|x| + (1 − t)|y| , przy czym r´owno´s´c zachodzi wtedy i tylko wtedy,
gdy xy ≥ 0 .
Przyk lad 6.25
Niech f (x) = e
|x|
. Wyka˙zemy, ˙ze funkcja ta jest ´sci´sle wypuk la.
Poniewa˙z jest cia
,
g la, wie
,
c mo˙zna zajmowa´c sie
,
jedynie przypadkiem t =
1
2
. Za l´o˙zmy,
˙ze x 6= y . Mamy w tej sytuacji e
|x+y|/2
≤ e
(|x|+|y|)/2
≤
1
2
e
|x|
+ e
|y|
, przy czym
je´sli pierwsza nier´owno´s´c staje sie
,
r´owno´scia
,
, to xy ≥ 0 i wobec tego, ˙ze x 6= y , ma
miejsce nier´owno´s´c |x| 6= |y| i wobec tego druga nier´owno´s´c musi by´c ostra (funkcja
wyk ladnicza jest ´sci´sle wypuk la). Dow´od zosta l zako´
nczony.
Przyk lad 6.26
Funkcja |x| + |x − 1| + |x − 2| + |x − 3| jest wypuk la jako suma
czterech funkcji wypuk lych. Nie jest ona ´sci´sle wypuk la, bo na przedziale [1, 2] jest
sta la, zreszta
,
na ka˙zdym z przedzia l´ow (−∞, 0] , [0, 1] , [1, 2] , [2, 3] , [3, +∞) jest
18
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
liniowa, wykres tej funkcji sk lada sie
,
z trzech odcink´ow i dwu p´o lprostych.
Przyk lad 6.27
Niech f (x) = −
p
|x| . Bez trudu sprawdzamy, ˙ze funkcja ta nie
jest wypuk la na ca lej prostej: f
1
2
· (−1) +
1
2
· 1
= f (0) > −1 =
1
2
f (−1) + f (1)
.
Jest ona wypuk la na ka˙zdej z p´o lprostych (−∞, 0] , [0, +∞) — wynika to latwo z
tego, ˙ze jak pokazali´smy wcze´sniej, funkcja
√
jest ´sci´sle wkle
,
s la.
Przyk lad 6.28
Cena biletu kolejowego w ustalonej klasie jest funkcja
,
wkle
,
s la
,
odleg lo´sci na jaka
,
jest wystawiany.* Uzasadnimy to tak: przyrost ceny biletu spowo-
dowany wyd lu˙zeniem sie
,
odleg lo´sci jaka
,
zamierzamy przejecha´c o ustalona
,
wielko´s´c
jest tym mniejszy im d lu˙zszy dystans zamierzamy przeby´c. Zapiszemy to za pomoca
,
symboli matematycznych. Niech p(x) oznacza cene
,
biletu pozwalaja
,
cego na przeje-
chanie x kilometr´ow. Niech h oznacza dowolna
,
liczbe
,
dodatnia
,
i niech x < y . Wtedy
p(x + h) − p(x) ≥ p(y + h) − p(y) . Wyka˙zemy, ˙ze ten warunek, w przypadku funk-
cji cia
,
g lej okre´slonej na przedziale, jest r´ownowa˙zny wkle
,
s lo´sci funkcji. Zak ladamy
oczywi´scie, ˙ze nier´owno´s´c ma miejsce dla dowolnych liczb x, y, h przy za lo˙zeniu, ˙ze
h > 0 i x < y . Je´sli r < s , to przyjmujemy x = r, h =
1
2
(s − r), y =
1
2
(s + r) .
Nier´owno´s´c p(x + h) − p(x) ≥ p(y + h) − p(y) to nier´owno´s´c
p
1
2
(s + r)
− p(r) ≥ p(s) − p
1
2
(s + r)
,
czyli p
1
2
(s + r)
≥
1
2
(p(r) + p(s)) , co pocia
,
ga za soba
,
wkle
,
s lo´s´c funkcji cia
,
g lej p .
Teraz za l´o˙zmy, ˙ze funkcja p jest wkle
,
s la. Niech u < v < w be
,
da
,
trzema punktami
dziedziny funkcji p . Mamy v =
w−v
w−u
u +
v−u
w−u
w oraz 0 <
w−v
w−u
< 1 i
w−v
w−u
+
v−u
w−u
= 1 ,
zatem p(v) ≥
w−v
w−u
p(u) +
v−u
w−u
p(w). Te
,
ostatnia
,
nier´owno´s´c mo˙zemy przepisa´c na
trzy r´o˙zne sposoby:
p(v)−p(u)
v−u
≥
p(w)−p(u)
w−u
,
p(u)−p(v)
u−v
≥
p(w)−p(v)
w−v
i
p(u)−p(w)
u−w
≥
p(v)−p(w)
v−w
.
Stosuja
,
c te nier´owno´sci wnioskujemy, ˙ze
p(x+h)−p(x)
x+h−x
≥
p(y+h)−p(y)
y+h−y
— je´sli np.
x < y < x + h , to stosujemy najpierw nier´owno´s´c trzecia
,
:
p(x+h)−p(x)
x+h−x
≥
p(x+h)−p(y)
x+h−y
,
a potem — druga
,
:
p(x+h)−p(y)
x+h−y
≥
p(y+h)−p(y)
y+h−y
. Dow´od zosta l zako´
nczony.
Ko´
nc´owka ostatniego przyk ladu wymaga wyja´snienia. Wykazali´smy tam, ˙ze w
przypadku funkcji wkle
,
s lej p i trzech punkt´ow jej dziedziny u < v < w zachodza
,
nier´owno´sci:
p(v)−p(u)
v−u
≥
p(w)−p(u)
w−u
,
p(u)−p(v)
u−v
≥
p(w)−p(v)
w−v
i
p(u)−p(w)
u−w
≥
p(v)−p(w)
v−w
.
Ka˙zda z nich mo˙ze by´c potraktowana jako formalna interpretacja stwierdzenia: ilo-
*
Zak ladamy, ˙ze bilet mo˙ze by´
c wystawiony na dowolna, odleg lo´s´c, co w rzeczywisto´sci nie jest prawda,.
W rzeczywisto´sci funkcja ta nie jest wkle,s la, bo dziedzina nie jest przedzia lem, lecz sk lada sie, wy-
la,cznie z liczb ca lkowitych i w dodatku funkcja jest przedzia lami sta la: w wie,kszo´sci przypadk´ow
wyd lu˙zenie podr´
o˙zy o 1 km nie zmienia ceny biletu. My rozpatrujemy pewna, idealizacje, sytuacji
rzeczywistej.
19
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
raz
p(v)−p(u)
v−u
jest funkcja
,
nierosna
,
ca
,
, w pierwszym przypadku zmiennej v (te-
raz u jest ustalone), w drugim zmiennej u (teraz v jest ustalone), w trzecim chodzi
o wyra˙zenie
p(u)−p(w)
u−w
jako funkcje
,
zmiennej u ( w jest teraz ustalone). Ka˙zde z tych
trzech stwierdze´
n jest r´ownowa˙zne wkle
,
s lo´sci funkcji p . Wyra˙zenie
p(u)−p(v)
u−v
nazy-
wane jest ilorazem r´o˙znicowym funkcji p . Pokazuje ono jaka by la wzgle
,
dna zmiana
warto´sci funkcji p . Stwierdzenie, ˙ze funkcja jest wkle
,
s la oznacza wie
,
c, ˙ze ro´snie ona
coraz wolniej. Analogicznie funkcja wypuk la ro´snie coraz szybciej. Rezultaty te sa
,
wa˙zne wie
,
c zapiszmy je raz jeszcze w formie twierdzenia tym razem sformu lowanego
w przypadku funkcji wypuk lej.
Twierdzenie 6.10 (charakteryzuja
,
ce funkcje wypuk le)
Niech f be
,
dzie funkcja
,
okre´slona
,
na zbiorze wypuk lym P . Naste
,
puja
,
ce warunki sa
,
r´ownowa˙zne:
(i) funkcja f jest wypuk la;
(ii) je´sli x < y < z sa
,
punktami zbioru P , to
f (y)−f (x)
y−x
≤
f (z)−f (x)
z−x
;
(iii) je´sli x < y < z sa
,
punktami zbioru P , to
f (x)−f (y)
x−y
≤
f (z)−f (y)
z−y
;
(iv) je´sli x < y < z sa
,
punktami zbioru P , to
f (x)−f (z)
x−z
≤
f (y)−f (z)
y−z
.
W przypadku funkcji ´sci´sle wypuk lych nier´owno´sci wyste
,
puja
,
ce w warunkach
(ii) – (iv) sa
,
ostre.
Twierdzenie to be
,
dziemy stosowa´c, gdy be
,
dziemy bada´c wypuk lo´s´c funkcji za
pomoca
,
pochodnych — dzie
,
ki niemu be
,
dziemy w stanie powiedzie´c, jaka w lasno´s´c
pochodnej powoduje, ˙ze funkcja r´o˙zniczkowalna jest wypuk la.
Zako´
nczymy rozwa˙zania o funkcjach wypuk lych nier´owno´scia
,
Jensena. Ma ona
wa˙zne zastosowania, jest to dobre narze
,
dzie do uzyskiwania r´o˙znych oszacowa´
n. Ma
wa˙zne zastosowania w rachunku prawdopodobie´
nstwa. Rozpoczniemy od ´srednich
wa˙zonych.
Niestety na wyk ladzie tego tematu nie be
,
de
,
w stanie om´owi´c z braku czasu. Pisze
,
o tym, bo temat jest wa˙zny i by´c mo˙ze kto´s z tych student´ow, kt´orzy maja
,
zamiar
zrozumie´c r´o˙zne kwestie g le
,
biej, zechce przeczyta´c ten fragment.
Definicja 6.11 (´sredniej wa˙zonej)
´
Srednia
,
wa˙zona
,
liczb x
1
, x
2
, x
3
, . . . , x
n
z wagami p
1
≥ 0, p
2
≥ 0, p
3
≥ 0, . . . , p
n
≥ 0
nazywamy liczbe
,
p
1
x
1
+ p
2
x
2
+ p
3
x
3
+ · · · + p
n
x
n
pod warunkiem: p
1
+ p
2
+ p
3
+ · · · + p
n
= 1 .
W przypadku, gdy wagi sa
,
r´owne, wie
,
c r´owne
1
n
, ´srednia wa˙zona zwana jest
´srednia
,
arytmetyczna
,
, a czasem po prostu ´srednia
,
. Je´sli np. policzono ´srednie p lace
20
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
dla r´o˙znych grup ludno´sci i mamy policzy´c ´srednia
,
p lace
,
w kraju, to ze wzgle
,
du
na to, ˙ze np. ministr´ow jest istotnie mniej ni˙z piele
,
gniarek (przynajmniej w chwili
pisania tego tekstu), to ich p laca zostanie uwzgle
,
dniona z mniejsza
,
waga
,
ni˙z p laca
piele
,
gniarek. W obu przypadkach waga
,
be
,
dzie iloraz liczby cz lonk´ow danej grupy
przez liczbe
,
wszystkich zatrudnionych w kraju.
Inny przyk lad sytuacji, w kt´orej pojawia sie
,
´srednia wa˙zona, to pr´oba przewidy-
wania swej wygranej przez uczestnika gra hazardowej. Wie on, ˙ze za uzyskanie wyniku
j otrzymuje on kwote
,
x
j
(ta liczba mo˙ze by´c ujemna, wtedy hazardzista p laci). Je´sli
wynik j uzyskiwany jest z prawdopodobie´
nstwem p
j
, to nale˙zy spodziewa´c sie
,
wy-
granej p
1
x
1
+ p
2
x
2
+ p
3
x
3
+ · · · + p
n
x
n
, tzn. graja
,
c wielokrotnie be
,
dziemy ´srednio
uzyskiwa´c kwote
,
p
1
x
1
+ p
2
x
2
+ p
3
x
3
+ · · · + p
n
x
n
. Przyk lady mo˙zna mno˙zy´c, ale nie
be
,
dziemy tego robi´c.
Twierdzenie 6.12 (Nier´
owno´s´
c Jensena)
Je´sli funkcja f jest wypuk la, to dla dowolnych jej argument´ow x
1
, , x
2
, x
3
, . . . , x
n
i dowolnych wag p
1
, p
2
, p
3
, . . . , p
n
zachodzi nier´owno´s´c:
f (p
1
x
1
+ p
2
x
2
+ p
3
x
3
+ · · · + p
n
x
n
) ≤ p
1
f (x
1
) + p
2
f (x
2
) + p
3
f (x
3
) + · · · + p
n
f (x
n
) .
Nier´owno´s´c ta w przypadku funkcji ´sci´sle wypuk lej, dodatnich wag p
1
, p
2
, . . . , p
n
i przynajmniej dw´och r´o˙znych argument´ow spo´sr´od x
1
, x
2
, . . . , x
n
jest ostra.
Dow´
od. Dla n = 1 musi by´c p
1
= 1 , wie
,
c nier´owno´s´c staje sie
,
r´owno´scia
,
. Dla
n = 2 mamy p
2
= 1 − p
1
, wie
,
c nier´owno´s´c wyste
,
puje w definicji funkcji wypuk lej.
Za l´o˙zmy, ˙ze dowodzone twierdzenie jest prawdziwe dla wszystkich mo˙zliwych wy-
bor´ow n argument´ow funkcji f i n wag. Niech x
1
, x
2
, . . . , x
n
, x
n+1
be
,
da
,
dowolnymi
argumentami funkcji f , a p
1
, p
2
, . . . , p
n
, p
n+1
dowolnym uk ladem n+1 wag, tj. liczb
nieujemnych, kt´orych suma r´owna jest 1 . Je´sli kt´orakolwiek z wag jest r´owna 0 , to
nier´owno´s´c z n+1 argumentami i n+1 wagami jest prawdziwa na mocy uczynionego
za lo˙zenia: argument odpowiadaja
,
cy zerowej wadze jest nieistotny, bo w nier´owno´sci
faktycznie nie wyste
,
puje. Za l´o˙zmy teraz, ˙ze wszystkie wagi p
1
, p
2
, . . . , p
n
, p
n+1
sa
,
do-
datnie. Niech p
0
n
= p
n
+ p
n+1
i x
0
n
=
p
n
x
n
+p
n+1
x
n+1
p
n
+p
n+1
=
p
n
p
0
n
x
n
+
p
n+1
p
0
n
x
n+1
. Zachodzi
r´owno´s´c p
1
x
1
+ p
2
x
2
+ . . . + p
n
x
n
+ p
n+1
x
n+1
= p
1
x
1
+ p
2
x
2
+ . . . + p
n−1
x
n−1
+ p
0
n
x
0
n
.
Z za lo˙zenia, kt´ore uczynili´smy wynika, ˙ze
f (p
1
x
1
+ p
2
x
2
+ . . . + p
n−1
x
n−1
+ p
0
n
x
0
n
) ≤
≤ p
1
f (x
1
) + p
2
f (x
2
) + . . . + p
n−1
f (x
n−1
) + p
0
n
f (x
0
n
) =
= p
1
f (x
1
) + p
2
f (x
2
) + . . . + p
n−1
f (x
n−1
) + p
0
n
f
p
n
p
0
n
x
n
+
p
n+1
p
0
n
x
n+1
≤
≤ p
1
f (x
1
) + p
2
f (x
2
) + . . . + p
n−1
f (x
n−1
) + p
0
n
p
n
p
0
n
f (x
n
) +
p
n+1
p
0
n
f (x
n+1
)
=
= p
1
f (x
1
) + p
2
f (x
2
) + . . . + p
n−1
f (x
n−1
) + p
n
f (x
n
) + p
n+1
f (x
n+1
)
21
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
— druga z tych nier´owno´sci jest bezpo´srednim wnioskiem z wypuk lo´sci funkcji f .
Zako´
nczyli´smy indukcyjny dow´od nier´owno´sci Jensena.
Poka˙zemy teraz jej najprostsze zastosowania. Rozpoczniemy od klasycznej nie-
r´owno´sci mie
,
dzy ´srednimi.
Przyk lad 6.29
Nier´
owno´s´
c Cauchy’ego mie
,
dzy klasycznymi ´srednimi
Dla dowolnych liczb dodatnich a
1
, a
2
, . . . , a
n
zachodzi:
n
√
a
1
a
2
. . . a
n
≤
a
1
+a
2
+···+a
n
n
.
Nier´owno´s´c ta staje sie
,
r´owno´scia
,
wtedy i tylko wtedy, gdy a
1
= a
2
= . . . = a
n
.
Dow´
od. Zastosujemy nier´owno´s´c Jensena do funkcji wypuk lej −ln (przyk lad
3.40). Mamy
− ln
a
1
+a
2
+···+a
n
n
= − ln
1
n
a
1
+
1
n
a
2
+ · · · +
1
n
a
n
≤
≤
1
n
(− ln)(a
1
) +
1
n
(− ln)(a
2
) + · · · +
1
n
(− ln)(a
n
) = −
1
n
(ln a
1
+ ln a
2
+ . . . + ln a
n
) .
Sta
,
d ln
a
1
+a
2
+···+a
n
n
≥
1
n
(ln a
1
+ ln a
2
+ . . . + ln a
n
) i wobec tego
a
1
+ a
2
+ · · · + a
n
n
= e
ln (a
1
+a
2
+···+a
n
)/n
≥ e
(ln a
1
+ln a
2
+...+ln a
n
)/n
=
n
√
a
1
a
2
. . . a
n
.
R´owno´s´c ma miejsce wtedy i tylko wtedy, gdy wszystkie liczby a
1
, a
2
, . . . , a
n
sa
,
r´owne, bowiem funkcja − ln jest ´sci´sle wypuk la.Dow´od zosta l zako´
nczony.
Z kilku dowod´ow nier´owno´sci o ´sredniej arytmetycznej i geometrycznej znanych
autorowi, podany wy˙zej, jest najkr´otszy.
Przyk lad 6.30
Nier´
owno´s´
c Schwarza
Dla dowolnych liczb rzeczywistych a
1
, a
2
, . . . , a
n
, b
1
, b
2
, . . . , b
n
zachodzi nier´owno´s´c
a
1
b
1
+ a
2
b
2
+ · · · + a
n
b
n
≤
q
a
2
1
+ a
2
2
+ · · · + a
2
n
·
q
b
2
1
+ b
2
2
+ · · · + b
2
n
.
R´owno´s´c ma tu miejsce wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje liczba nieujemna t , dla
kt´orej zachodza
,
r´owno´sci a
1
= tb
1
, a
2
= tb
2
, . . . , a
n
= tb
n
lub r´owno´sci b
1
= ta
1
,
b
2
= ta
2
,. . . , b
n
= ta
n
.
Dow´
od. Skorzystamy z nier´owno´sci Jensena dla funkcji x
2
, kt´ora, jak to wy-
kazali´smy wcze´sniej jest ´sci´sle wypuk la. Zauwa˙zmy najpierw, ˙ze je´sli a
j
= 0 dla pew-
nego j , to mo˙zna przyja
,
´c, ˙ze b
j
= 0 , bowiem w wyniku tej operacji otrzymujemy
nier´owno´s´c z ta
,
sama
,
lewa
,
strona
,
i zmniejszona
,
strona
,
prawa
,
, wie
,
c taka
,
, z kt´orej wy-
nika nier´owno´s´c wyj´sciowa. Mo˙zna wie
,
c przyja
,
´c, ˙ze wszystkie liczby a
1
, a
2
, . . . , a
n
sa
,
r´o˙zne od 0 . To samo dotyczy liczb b
1
, b
2
, . . . , b
n
. Po tej redukcji do przypadku prost-
szego z punktu widzenia zastosowanej metody dowodu, przejdziemy do w la´sciwego
dowodu. Mamy
(a
1
b
1
+ a
2
b
2
+ . . . + a
n
b
n
)
2
=
22
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
=
a
1
b
1
·
b
2
1
b
2
1
+b
2
2
+···+b
2
n
+
a
2
b
2
·
b
2
2
b
2
1
+b
2
2
+···+b
2
n
+ · · · +
a
n
b
n
·
b
2
n
b
2
1
+b
2
2
+···+b
2
n
2
·
· b
2
1
+ b
2
2
+ · · · + b
2
n
2
≤
≤
b
2
1
b
2
1
+b
2
2
+···+b
2
n
·
a
1
b
1
2
+
b
2
2
b
2
1
+b
2
2
+···+b
2
n
·
a
2
b
2
2
+ · · · +
b
2
n
b
2
1
+b
2
2
+···+b
2
n
·
a
n
b
n
2
·
· b
2
1
+ b
2
2
+ · · · + b
2
n
2
=
= (a
2
1
+ a
2
2
+ · · · + a
2
n
)(b
2
1
+ b
2
2
+ · · · + b
2
n
) .
R´owno´s´c ma miejsce wtedy i tylko wtedy, gdy
a
1
b
1
=
a
2
b
2
= . . . =
a
n
b
n
. Wystarczy
oznaczy´c ten iloraz przez t , by otrzyma´c teze
,
. Oczywi´scie dla r´owno´sci w wyj´sciowej
nier´owno´sci potrzeba, by liczba t by la dodatnia – w przypadku przeciwnym z lewej
strony nier´owno´sci otrzymamy liczbe
,
ujemna
,
, podczas gdy liczba po prawej stronie
nier´owno´sci jest dodatnia. Dow´od zosta l zako´
nczony.
Nier´owno´s´c Schwarza, kt´ora
,
udowodnili´smy mo˙zna zinterpretowa´c geometrycz-
nie w przypadku n = 2 i n = 3 . Wyra˙zenie a
1
b
1
+ a
2
b
2
+ . . . + a
n
b
n
mo˙zna po-
traktowa´c jako iloczyn skalarny wektor´ow [a
1
, a
2
, . . . , a
n
] i [b
1
, b
2
, . . . , b
n
] . Iloczyn
skalarny dw´och wektor´ow le˙za
,
cych na p laszczy´znie, to jak wiemy, iloczyn ich d lugo´sci
przez kosinus ka
,
ta mie
,
dzy nimi. Udowodnili´smy bez ˙zadnych trudno´sci, u˙zywaja
,
c
twierdzenia kosinus´ow, ˙ze iloczyn skalarny zdefiniowany geometrycznie wyra˙za sie
,
w
podany przez nas spos´ob za pomoca
,
wsp´o lrze
,
dnych prostoka
,
tnych tych wektor´ow.
Przy takiej interpretacji nier´owno´s´c Schwarza to po prostu stwierdzenie, ˙ze kosinus
ka
,
ta mie
,
dzy dwoma wektorami nie mo˙ze by´c wie
,
kszy ni˙z 1 oraz ˙ze przyjmuje on
warto´s´c 1 wtedy i tylko wtedy, gdy wektory sa
,
r´ownoleg le i zgodnie skierowane. Ta
interpretacja jest bardzo wa˙zna. S lu˙zy ona jako podstawa do rozszerzenia definicji
iloczynu skalarnego na przestrzenie o wie
,
kszej liczbie wymiar´ow, co u latwia zajmo-
wanie sie
,
funkcjami wielu zmiennych. Spotkamy sie
,
z tymi poje
,
ciami w rozdzia lach
po´swie
,
conych funkcjom wielu zmiennych rzeczywistych.
Podany przez nas dow´od nier´owno´sci Schwarza nie jest najprostszy. Najprostszy
znany autorowi wygla
,
da tak: wielomian kwadratowy
a
2
1
+ a
2
2
+ · · · + a
2
n
t
2
− 2 (a
1
b
1
+ a
2
b
2
+ . . . + a
n
b
n
) t + b
2
1
+ b
2
2
+ · · · + b
2
n
=
= (a
1
t − b
1
)
2
+ (a
2
t − b
2
)
2
+ · · · + (a
n
t − b
n
)
2
przyjmuje jedynie nieujemne warto´sci, wie
,
c jego wyr´o˙znik (popularna ∆ = b
2
− 4ac )
nie jest wie
,
kszy od 0 , to w la´snie jest nier´owno´s´c Schwarza.
Mo˙zna te˙z udowodni´c to twierdzenie bez ˙zadnych sztuczek. Wystarczy dowie´s´c, ˙ze
a
2
1
+ a
2
2
+ · · · + a
2
n
b
2
1
+ b
2
2
+ · · · + b
2
n
− (a
1
b
1
+ a
2
b
2
+ . . . + a
n
b
n
)
2
=
=
n
X
i=1
n
X
j=i+1
(a
i
b
j
− a
j
b
i
)
2
.
Zache
,
camy czytelnik´ow do udowodnienia tej r´owno´sci. To dobre, cho´c kr´otkie, ´cwi-
23
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
czenie w operowaniu wyra˙zeniami algebraicznymi, a tego rodzaju umieje
,
tno´sci sa
,
przydatne w matematyce, nie tylko w czasie egzamin´ow z tego przedmiotu.
Przyk lad 6.31
Wyka˙zemy, ˙ze spo´sr´od 5 -ka
,
t´ow wpisanych w okra
,
g o promieniu
1 najwie
,
kszy obw´od ma pie
,
cioka
,
t foremny.
Niech 2α
1
, 2α
2
, 2α
3
, 2α
4
, 2α
5
be
,
da
,
ka
,
tami ´srodkowymi opartymi na bokach
pie
,
cioka
,
ta.* Wtedy bokami sa
,
liczby 2 sin α
1
, 2 sin α
2
, 2 sin α
3
, 2 sin α
4
, 2 sin α
5
,
co wynika z definicji sinusa. Wobec tego po lowa obwodu pie
,
cioka
,
ta r´owna jest
sin α
1
+ sin α
2
+ sin α
3
+ sin α
4
+ sin α
5
.
Oczywi´scie spe lnione sa
,
nier´owno´sci 0 < α
1
< π , 0 < α
2
< π , 0 < α
3
< π ,
0 < α
4
< π , 0 < α
5
< π . Na przedziale [0, π] sinus jest funkcja
,
´sci´sle wkle
,
s la
,
,
stosujemy nier´owno´s´c Jensena:
sin α
1
+ sin α
2
+ sin α
3
+ sin α
4
+ sin α
5
=
= 5
1
5
sin α
1
+
1
5
sin α
2
+
1
5
sin α
3
+
1
5
sin α
4
+
1
5
sin α
5
≤
≤ 5 sin
1
5
α
1
+
1
5
α
2
+
1
5
α
3
+
1
5
α
4
+
1
5
α
5
= 5 sin
α
1
+α
2
+α
3
+α
4
+α
5
5
= 5 sin
π
5
.
Wielko´s´c 5 sin
π
5
to po lowa obwodu pie
,
cioka
,
ta foremnego wpisanego w okra
,
g, wie
,
c
twierdzenie jest udowodnione. Wypada doda´c, ˙ze poniewa˙z funkcja sinus na prze-
dziale [0, π] jest ´sci´sle wkle
,
s la, wie
,
c pie
,
cioka
,
ty nieforemne maja
,
obwody mniejsze ni˙z
pie
,
cioka
,
t foremny wpisany w ten sam okra
,
g.
Te przyk lady to tylko drobna ilustracja r´o˙znorodnych mo˙zliwo´sci, kt´ore daje
nier´owno´s´c Jensena. Niebawem poznamy inne sposoby uzyskiwania nier´owno´sci przy
wykorzystaniu wypuk lo´sci funkcji.
Teraz poka˙zemy, jak mo˙zna bada´c wypuk lo´s´c w przypadku funkcji r´o˙zniczko-
walnej. Wykazali´smy niedawno, ˙ze definicja wypuk lo´sci jest r´ownowa˙zna temu, ˙ze
spe lniony jest jeden (kt´orykolwiek) z trzech warunk´ow (dla funkcji ´sci´sle wypuk lej
poni˙zsze nier´owno´sci sa
,
ostre):
(a)
f (y)−f (x)
y−x
≤
f (z)−f (x)
z−x
dla ka˙zdych x, y, z z dziedziny funkcji f , dla kt´orych
x < y < z ,
(b)
f (y)−f (x)
y−x
≤
f (z)−f (y)
z−y
dla ka˙zdych x, y, z z dziedziny funkcji f , dla kt´orych
x < y < z ,
(c)
f (x)−f (z)
x−z
≤
f (y)−f (z)
y−z
dla ka˙zdych x, y, z z dziedziny funkcji f , dla kt´orych
x < y < z .
Udowodnimy teraz twierdzenie, kt´ore charakteryzuje funkcje wypuk le w termi-
nach pochodnych. Przed sformu lowaniem go wprowadzimy oznaczenia:
f
0
(x) = lim
h→0
−
f (x+h)−f (x)
h
oznacza lewostronna
,
pochodna
,
funkcji f w punkcie x ,
*
Wierzcho lek ka,ta jest ´srodkiem okre,gu, ramiona przechodza, przez ko´nce boku.
24
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
f
0
+
(x) = lim
h→0
+
f (x+h)−f (x)
h
oznacza prawostronna
,
pochodna
,
funkcji f w punkcie x .
Twierdzenie 6.13 (o pochodnej funkcji wypuk lej)
Je´sli f jest funkcja
,
wypuk la
,
okre´slona
,
na przedziale otwartym P , to
W1. w ka˙zdym punkcie x ∈ P istnieja
,
pochodne jednostronne f
0
(x) i f
0
+
(x) i
f
0
(x) ≤ f
0
+
(x) ;
W2. je´sli x, y ∈ P i x < y , to f
0
+
(x) ≤ f
0
(y) , przy czym je´sli f jest ´sci´sle wypuk la,
to nier´owno´s´c jest ostra;
W3. funkcja f jest cia
,
g la w ka˙zdym punkcie przedzia lu otwartego P .
Dow´
od. Niech D
x
, gdzie D
x
(t) =
f (t)−f (x)
t−x
dla dowolnego punktu t ∈ P \ {x} ,
oznacza iloraz r´o˙znicowy funkcji f w punkcie x . Za l´o˙zmy, ˙ze u < v < x < r < s sa
,
punktami przedzia lu P . Z w lasno´sci (c) wynika, ˙ze D
x
(u) ≤ D
x
(v) . Z w lasno´sci (b)
wynika z kolei, ˙ze D
x
(v) ≤ D
x
(r) , za´s z w lasno´sci (a) wynika, ˙ze D
x
(r) ≤ D
x
(s) .
Mamy wie
,
c D
x
(u) ≤ D
x
(v) ≤ D
x
(r) ≤ D
x
(s) . Oznacza to, ˙ze funkcja D
x
jest
niemaleja
,
ca w ca lym zbiorze P \{x} . Ma wie
,
c granice jednostronne w ka˙zdym punkcie
przedzia lu P , w tym w punkcie x . Zachodza
,
oczywiste r´owno´sci: lim
t→x
−
D
x
(t) = f
0
(x)
oraz lim
t→x
+
D
x
(t) = f
0
+
(x) , przy czym f
0
(x) ≤ D
x
(r) , i wobec tego f
0
(x) ≤ f
0
+
(x) .
Pierwsza cze
,
´s´c twierdzenia zosta la udowodniona.
Za l´o˙zmy teraz, ˙ze x < r < y . Z w lasno´sci (b) wynika, ˙ze D
x
(r) ≤ D
y
(r) , a z tego co
udowodnili´smy dotychczas wynikaja
,
nier´owno´sci f
0
+
(x) ≤ D
x
(r) oraz D
y
(r) ≤ f
0
−
(y) .
Z trzech otrzymanych nier´owno´sci wynika, ˙ze f
0
+
(x) ≤ f
0
−
(y) . Uzyskali´smy wie
,
c druga
,
cze
,
´s´c tezy.
Z istnienia jednostronnych pochodnych sko´
nczonych w punkcie x wynika, ˙ze funkcja
f jest w tym punkcie lewo– i prawostronnie cia
,
g la, wie
,
c jest cia
,
g la. Stwierdzenie
tego, ˙ze w przypadku funkcji ´sci´sle wypuk lej nier´owno´sci staja
,
sie
,
ostre wynika od
razu z tego, ˙ze w przypadku funkcji ´sci´sle wypuk lej nier´owno´sci w (a), (b), (c) sa
,
ostre. Dow´od zosta l zako´
nczony.
Wniosek 6.14 (z dowodu twierdzenia)
Je´sli f jest funkcja
,
wypuk la
,
okre´slona
,
na przedziale otwartym P , to dla dowolnego
h > 0 , takiego ˙ze x + h ∈ P zachodzi nier´owno´s´c f (x + h) ≥ f (x) + f
0
+
(x)h . Je´sli
x − h ∈ P , to zachodzi nier´owno´s´c f (x − h) ≥ f (x) − f
0
−
(x)h . W przypadku funkcji
´sci´sle wypuk lej nier´owno´sci te sa
,
ostre.
Dow´
od. Wynika to natychmiast z tego, ˙ze f
0
+
(x) ≤ D
x
(x + h) =
f (x+h)−f (x)
h
,
w pierwszym przypadku. W drugim z tego, ˙ze f
0
−
(x) ≥ D
x
(x − h) =
f (x−h)−f (x)
−h
.
Wykazane twierdzenie oznacza, ˙ze pochodna r´o˙zniczkowalnej funkcji wypuk lej
jest niemaleja
,
ca. Wniosek to po prostu stwierdzenie, ˙ze wykres funkcji wypuk lej le˙zy
25
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
nad styczna
,
do siebie w dowolnym punkcie wewne
,
trznym przedzia lu–dziedziny. Przy
okazji okazuje sie
,
, ˙ze funkcja wypuk la mo˙ze by´c nier´o˙zniczkowalna w pewnych punk-
tach, np. |x| , |x+1|+|x|+|x−1| lub e
|x|
, ale w punktach wewne
,
trznych dziedziny ma
sko´
nczone pochodne jednostronne, wie
,
c jest „niedaleka” od funkcji r´o˙zniczkowalnej.
Wypada nadmieni´c, ˙ze te uwagi nie dotycza
,
ko´
nc´ow przedzia lu–dziedziny, w kt´orych
funkcja wypuk la mo˙ze nie by´c cia
,
g la, np. je´sli f (x) = x
2
dla x > 0 i f (0) = 1 , to f
jest ´sci´sle wypuk la na p´o lprostej domknie
,
tej [0, ∞) , cho´c jest niecia
,
g la w punkcie 0 ,
wie
,
c tym bardziej nie ma w tym punkcie pochodnej. Takimi funkcjami nie be
,
dziemy
sie
,
jednak zajmowa´c, bo sk lonni jeste´smy przyzna´c, ˙ze sa
,
one nieco sztuczne.
Pojawi la sie
,
poprzednio nier´owno´s´c e
x
> 1 + x dla x 6= 0 . Teraz mo˙zemy ja
,
wywnioskowa´c ze ´scis lej wypuk lo´sci funkcji e
x
na przedziale (−∞, ∞) . Nier´owno´s´c
sin x < x dla 0 < x < π jest konsekwencja
,
´scis lej wkle
,
s lo´sci funkcji sinus na prze-
dziale [0, π] . Je´sli 0 < x 6= 1 , to ln x < x − 1 , co wynika z tego, ˙ze funkcja ln jest
´sci´sle wkle
,
s la na (0, ∞) , co wyka˙zemy niebawem. Widzimy wie
,
c, ˙ze r´ownie˙z w ten
spos´ob mo˙zna uzyskiwa´c r´o˙zne oszacowania. Warto wie
,
c umie´c wyja´sni´c, czy funkcja
na okre´slonym przedziale jest wypuk la, wkle
,
s la, czy te˙z ani wypuk la, ani wkle
,
s la.
Okazuje sie
,
, ˙ze w wielu przypadkach mo˙zna to wyja´sni´c badaja
,
c pochodna
,
intere-
suja
,
cej nas funkcji.
Twierdzenie 6.15 (o wypuk lo´sci funkcji, kt´
orej pochodna jest niemaleja
,
ca)
Je´sli funkcja f jest zdefiniowana na przedziale otwartym P i ma w punktach we-
wne
,
trznych tego przedzia lu jednostronne pochodne f
0
+
i f
0
−
, dla kt´orych zachodza
,
warunki:
W1.
dla ka˙zdego x ∈ P zachodzi nier´owno´s´c f
0
−
(x) ≤ f
0
+
(x) ,
W2.
je´sli x < y i x, y ∈ P , to f
0
+
(x) ≤ f
0
−
(y) ,
to funkcja f jest wypuk la na przedziale P . Je˙zeli nier´owno´s´c w warunku W2 jest
ostra, to funkcja f jest ´sci´sle wypuk la. W szczeg´olno´sci:
funkcja r´o˙zniczkowalna f jest wypuk la wtedy i tylko wtedy, gdy jej pochodna f
0
jest
niemaleja
,
ca, ´sci´sle wypuk la — wtedy i tylko wtedy, gdy jej pochodna f
0
jest ´sci´sle
rosna
,
ca.
Dow´
od. Udowodnimy to twierdzenie dla funkcji r´o˙zniczkowalnych, bo w tym przy-
padku dow´od jest bardzo prosty, dow´od wersji og´olnej nie jest chemikom niezbe
,
dny.
Z wypuk lo´sci funkcji wynika, ˙ze jej pochodna jest niemaleja
,
ca – jest to wniosek z po-
przedniego twierdzenia. Zajmiemy sie
,
dowodem „w druga
,
strone
,
”. Zak ladamy wie
,
c,
˙ze funkcja f jest r´o˙zniczkowalna, a jej pochodna f
0
jest niemaleja
,
ca: x < y =⇒
f
0
(x) ≤ f
0
(y) . By udowodni´c, ˙ze funkcja f jest wypuk la, wystarczy wykaza´c, ˙ze
je´sli x < y < z , to
f (x)−f (y)
x−y
≤
f (y)−f (z)
y−z
. Z twierdzenia o warto´sci ´sredniej wy-
26
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
nika, ˙ze istnieja
,
punkty r ∈ (x, y) oraz s ∈ (y, z) , takie ˙ze
f (x)−f (y)
x−y
= f
0
(r) oraz
f (y)−f (z)
y−z
= f
0
(s) . Poniewa˙z r < y < s , wie
,
c r < s i wobec tego f
0
(r) ≤ f
0
(s) , co
ko´
nczy dow´od twierdzenia w tym przypadku.
Przyk lad 6.32
Funkcja x
a
jest ´sci´sle wypuk la na p´o lprostej (0, +∞) dla a > 1
oraz dla a < 0 , natomiast w przypadku 0 < a < 1 jest ´sci´sle wkle
,
s la. Wynika to
natychmiast z twierdzenia o wypuk lo´sci funkcji o niemaleja
,
cej pochodnej, bowiem
(x
a
)
0
= ax
a−1
i wobec tego
(x
a
)
0
0
= a(a − 1)x
a−2
, wie
,
c funkcja
(x
a
)
0
0
jest
dodatnia na p´o lprostej (0, +∞) w przypadku a > 1 oraz a < 0 , natomiast w
przypadku 0 < a < 1 – funkcja ta jest ujemna, z czego wynika, ˙ze pochodna (x
a
)
0
ro´snie w pierwszych dw´och przypadkach, natomiast w trzecim – maleje.
Przyk lad 6.33
Uog´olniona nier´owno´s´c Bernoulliego. Je´sli zachodza
,
nier´owno´sci
a > 0 lub a < 0 i −1 < x 6= 0 , to (1 + x)
a
> 1 + ax . Je´sli natomiast 0 < a < 1
oraz −1 < x 6= 0 , to (1 + x)
a
< 1 + ax .
Wynika to od razu z wynik´ow poprzedniego przyk ladu, z tego ˙ze pochodna
,
funkcji
(1 + x)
a
w punkcie 0 jest liczba a oraz z tego, ˙ze wykres funkcji ´sci´sle wypuk lej le˙zy
nad styczna
,
maja
,
c z nia
,
dok ladnie jeden punkt wsp´olny, za´s wykres funkcji ´sci´sle
wkle
,
s lej le˙zy pod styczna
,
maja
,
c z nia
,
dok ladnie jeden punkt wsp´olny.
Przyk lad 6.34
Funkcja wyk ladnicza a
x
o podstawie dodatniej a 6= 1 jest ´sci´sle
wypuk la. Mamy bowiem (a
x
)
0
= e
x ln a
0
= e
x ln a
· ln a = a
x
· ln a . Wobec tego
(a
x
)
0
0
= a
x
· (ln a)
2
> 0 dla ka˙zdego x , wie
,
c funkcja (a
x
)
0
jest ´sci´sle rosna
,
ca
na ca lej prostej, a wobec tego funkcja a
x
jest ´sci´sle wypuk la. Wynika sta
,
d, mie
,
dzy
innymi, ˙ze wykres funkcji wyk ladniczej le˙zy nad styczna
,
(w dowolnym punkcie), np.
a
x
> 1 + x · ln a dla x 6= 0 i 0 < a 6= 1 .
Przyk lad 6.35
Funkcja log
a
x jest ´sci´sle wkle
,
s la na p´o lprostej (0, +∞) w przy-
padku a > 1 , natomiast w przypadku 0 < a < 1 funkcja log
a
x jest ´sci´sle wypuk la.
Wynika to z tego, ˙ze log
a
x =
ln x
ln a
, wobec czego (log
a
x)
0
=
1
x ln a
, wie
,
c pochodna ta
jest ´sci´sle maleja
,
ca w przypadku ln a > 0 , czyli w przypadku a > 1 oraz — ´sci´sle
rosna
,
ca w przypadku ln a < 0 , czyli 0 < a < 1 .
Przyk lad 6.36
Funkcja sinus jest ´sci´sle wkle
,
s la na ka˙zdym przedziale postaci
[2nπ, (2n + 1)π] , za´s na przedzia lach postaci [(2n − 1)π, 2nπ] jest ona ´sci´sle wypuk la,
n oznacza tu dowolna
,
liczbe
,
ca lkowita
,
. Wynika to sta
,
d, ˙ze (sin x)
0
= cos x oraz
z tego, ˙ze funkcja kosinus maleje na przedzia lach postaci [2nπ, (2n + 1)π] i ro´snie na
przedzia lach postaci [(2n − 1)π, 2nπ] .
Ze ´scis lej wkle
,
s lo´sci funkcji sinus na przedziale
0,
π
2
wynika, ˙ze je´sli 0 < x <
π
2
,
27
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
to
2x
π
< sin x < x – wykres le˙zy nad sieczna
,
(odcinkiem o ko´
ncach (0, 0) i (
π
2
, 1) )
i pod styczna
,
(w punkcie (0, 0) ). Druga z tych nier´owno´sci znamy ju˙z od dawna, ale
warto raz jeszcze podkre´sli´c jej zwia
,
zek z wkle
,
s lo´scia
,
funkcji sinus.
Przyk lad 6.37
Funkcja tangens jest ´sci´sle wypuk la na ka˙zdym przedziale postaci
[nπ, nπ +
π
2
) za´s na ka˙zdym przedziale postaci (nπ −
π
2
, nπ] jest ´sci´sle wkle
,
s la, n
oznacza tu dowolna
,
liczbe
,
ca lkowita
,
. Wynika to, z tego ˙ze na przedzia lach postaci
[nπ, nπ +
π
2
) pochodna funkcji tangens, czyli funkcja 1 + tg
2
x ro´snie, za´s na prze-
dzia lach postaci (nπ −
π
2
, nπ] – maleje.
Analiza przyk lad´ow wskazuje na to, ˙ze zdarzaja
,
sie
,
funkcje, kt´ore w ca lej swej
dziedzinie nie sa
,
ani wypuk le ani wkle
,
s le. W podanych przyk ladach zdarza lo sie
,
tak,
˙ze po jednej stronie pewnego punktu mieli´smy do czynienia z funkcja
,
wypuk la
,
a po
drugiej – z wkle
,
s la
,
. Przy szkicowaniu wykres´ow funkcji rozsa
,
dnie jest znale´z´c takie
punkty zawczasu. Maja
,
one swa
,
nazwe
,
.
Definicja 6.16 (punktu przegie
,
cia)
Punkt p jest jest punktem przegie
,
cia funkcji f wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje taka
liczba δ > 0 , ˙ze:
(i) przedzia l (p − δ, p + δ) jest zawarty w dziedzinie funkcji f ,
(ii) na jednym z przedzia l´ow (p − δ, p] , [p, p + δ) funkcja f jest wypuk la, a na
drugim wkle
,
s la,
(iii) na ˙zadnym z przedzia l´ow (p − η, p + η] , [p, p + η) , gdzie η ∈ (0, δ) , funkcja
f nie jest liniowa.
Wypada doda´c, ˙ze w literaturze istnieje kilka nier´ownowa˙znych definicji punktu
przegie
,
cia, jednak wszystkie one pokrywaja
,
sie
,
w przypadku najprostszych funkcji.
Przyk ladowym okre´sleniem punktu przegie
,
cia nier´ownowa˙znym podanemu wy˙zej
jest: p jest punktem przegie
,
cia funkcji f wtedy i tylko wtedy, gdy wykresu funkcji f
ma styczna
,
w punkcie (p, f (p)) przy czym z jednej strony tego punktu wykres znajduje
sie
,
pod ta
,
styczna
,
, a z drugiej – nad nia
,
. Czytelnik mo˙ze sprawdzi´c, ˙ze 0 jest punktem
przegie
,
cia funkcji f zdefiniowanej wzorami f (0) = 0 , f (x) = x
2
(2 + sin
1
x
) dla
x > 0 oraz f (x) = −x
2
(2 + sin
1
x
) dla x < 0 w sensie drugiego okre´slenia, ale nie
jest punktem przegie
,
cia w sensie definicji, kt´ora
,
podali´smy wcze´sniej. Natomiast 0
jest punktem przegie
,
cia funkcji f zdefiniowanej wzorami f (x) = −x
2
dla x < 0
oraz f (x) = x + x
2
dla x ≥ 0 w sensie „definicji punktu przegie
,
cia”, ale nie w
sensie okre´slenia zacytowanego po niej. Niestety, matematycy nie ustalili tej definicji
na tyle sztywno, by jedna jedna jej wersja zosta la przyje
,
ta przez wszystkich, wie
,
c
czytaja
,
c r´o˙zne podre
,
czniki mo˙zna spotyka´c sie
,
z istotnie r´o˙znymi definicjami, kt´ore
28
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
jednak w przypadku funkcji zdefiniowanych „za pomoca
,
jednego wzoru”* daja
,
ten
sam rezultat.
Mo˙zna, a by´c mo˙ze nawet warto, doda´c do naszej definicji jeszcze jeden warunek:
funkcja f ma styczna
,
w punkcie p lub jego s labsza
,
wersje
,
: je´sli z lewej strony punktu
p jest wkle
,
s la, a z prawej – wypuk la, to f
0
−
(p) ≤ f
0
+
(p) , je´sli z lewej strony p funkcja
f jest wypuk la, a z prawej – wkle
,
s la, to f
0
+
(p) ≤ f
0
−
(p) . Chodzi o to, by funkcja
zdefiniowana wzorami f (x) = x − x
2
dla x < 0 i f (x) = x(x − 1) , kt´orej wykres
ma w punkcie 0 „ostrze” i kt´ora ma w tym punkcie lokalne maksimum w la´sciwe nie
mia la w tym punkcie przegie
,
cia. Nie dodajemy tego warunku, by nie komplikowa´c tej
definicji. Punkty przegie
,
cia to raczej ciekawostka, z naszego punktu widzenia chodzi
jedynie o wypuk lo´s´c lub wkle
,
s lo´s´c, a nie o szczeg´o lowa
,
analize
,
najbardziej w la´sciwej
definicji punktu przegie
,
cia.
Jest jasne, ˙ze punkty postaci nπ sa
,
punktami przegie
,
cia funkcji sinus oraz funkcji
tangens, ˙ze 0 jest punktem przegie
,
cia funkcji x
2n+1
dla n = 1, 2, 3, . . . , ˙ze funkcja
postaci ax + b nie ma punkt´ow przegie
,
cia, ˙ze funkcja x
2n
dla n = 1, 2, 3, . . . nie
ma punkt´ow przegie
,
cia, bowiem jest ´sci´sle wypuk la. Funkcja
7
√
x zdefiniowana na
ca lej prostej ma punkt przegie
,
cia w 0, cho´c nie jest w tym punkcie r´o˙zniczkowalna
(ma pochodna
,
, ale r´owna
,
+∞ ), bo jest ´sci´sle wypuk la na p´o lprostej (−∞, 0] za´s na
p´o lprostej [0, +∞) jest ´sci´sle wkle
,
s la. Te przyk lady mo˙zna mno˙zy´c, ale nie be
,
dziemy
tego robi´c, bo to proste poje
,
cie nie przysparza wie
,
kszych problem´ow studentom.
Symbole nieoznaczone, regu la de l’Hospitala
Cze
,
sto zachodzi potrzeba obliczenia granicy ilorazu dwu funkcji, gdy granica
ka˙zdej z nich r´owna jest 0 lub ∞ . Zdarza sie
,
, ˙ze trzeba obliczy´c granice
,
iloczynu
dwu funkcji, z kt´orych jedna ma granice
,
0, a druga — ∞ . Ten drugi przypadek
mo˙zna sprowadzi´c do pierwszego: f g =
f
1/g
=
g
1/f
. Bywa, ˙ze interesuje nas granica
wyra˙zenia f
g
przy czym granica
,
f jest 1, a granica
,
g jest ∞ . Wz´or f
g
= e
g·ln f
pozwala problem zredukowa´c do obliczania granicy iloczynu, wie
,
c w dalszym cia
,
gu do
obliczania granicy ilorazu. Zdarzaja
,
sie
,
te˙z inne sytuacje, w kt´orych nie sa
,
spe lnione
za lo˙zenia dotychczas sformu lowanych twierdze´
n o granicach. Podobnie jak w przy-
padku cia
,
g´ow istnieje twierdzenie, kt´ore w wielu sytuacjach u latwia znalezienie gra-
nicy. Jest to tzw. regu la de l’Hospitala, francuskiego markiza, kt´ory po wys luchaniu
wyk lad´ow Jana Bernoulliego wyda l drukiem notatki z nich pod tytu lem Analyse des
infiniment petites*, co spowodowa lo protesty rzeczywistego autora tekstu, ale wtedy
*
Chodzi o tzw. funkcje analityczne, kt´
orymi zajmowa´
c sie, nie be,dziemy z braku czasu, cho´c sa, bardzo
wa˙zne zw laszcza z punktu widzenia fizyki.
*
Analiza niesko´
nczenie ma lych. Trzeba jednak powiedzie´
c, ˙ze tylko nieliczni potrafia, zanotowa´c
zrozumiale wyk lad.
29
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
nie istnia lo jeszcze poje
,
cie praw autorskich. Twierdzenie, kt´ore znajduje sie
,
ni˙zej,
pochodzi z tej w la´snie ksia
,
˙zki (i – wed lug historyk´ow matematyki — powinno mie´c
inna
,
nazwe
,
).
Twierdzenie 6.17 (Regu la de l’Hospitala)
Za l´o˙zmy, ˙ze funkcje f, g: (a, b) −→ IR sa
,
r´o˙zniczkowalne w ka˙zdym punkcie pewnego
przedzia lu (a, b) , ˙ze g(x) 6= 0 6= g
0
(x) dla ka˙zdego x ∈ (a, b) , ˙ze istnieje granica
lim
x→a
f
0
(x)
g
0
(x)
= G ∈ IR = IR∪{−∞, +∞} oraz ˙ze spe lniony jest jeden z dw´och warunk´ow:
1
◦
lim
x→a
f (x) = 0 = lim
x→a
g(x) ,
2
◦
lim
x→a
|g(x)| = +∞ .
Wtedy iloraz
f (x)
g(x)
ma granice
,
przy x → a i zachodzi r´owno´s´c
G = lim
x→a
f (x)
g(x)
.
Dow´
od. Udowodnimy teraz to twierdzenie przy bardzo mocnych za lo˙zeniach. Cho-
dzi nam o to, by wyja´sni´c jego sens. Dow´od w przypadku og´olnym, znajduje sie
,
w
wielu podre
,
cznikach. Za lo˙zymy mianowicie, ˙ze a > −∞ , ˙ze zachodzi warunek 1
◦
oraz ˙ze istnieja
,
sko´
nczone granice lim
x→a
f
0
(x) i lim
x→a
g
0
(x) , przy czym ta druga jest
r´o˙zna od 0. W tej sytuacji mo˙zna dookre´sli´c funkcje f, g w punkcie a przyjmuja
,
c
f (a) = 0 = g(a) . Z twierdzenia Lagrange’a o warto´sci ´sredniej zastosowanego do
funkcji f rozpatrywanej na przedziale [a, x] wynika, ˙ze
f (x)−f (a)
x−a
= f
0
(c
x
) dla pew-
nego punktu c
x
∈ (a, x) . Sta
,
d wynika natychmiast, ˙ze lim
x→a
f (x)−f (a)
x−a
= lim
x→a
f
0
(x) .
Wykazali´smy wie
,
c, ˙ze w tym przypadku funkcje
,
f mo˙zna potraktowa´c jako okre´slona
,
w punkcie a i to w taki spos´ob, ˙ze f
0
(a) = lim
x→a
f
0
(x) . To samo dotyczy oczywi´scie
funkcji g . Oczywi´scie w obu przypadkach mamy na my´sli r´o˙zniczkowalno´s´c prawo-
stronna
,
. Niech r(h) =
f (a+h)−f (a)−f
0
(a)h
h
dla h 6= 0 oraz r(0) = 0 . Jest oczywi´scie
lim
h→0
r(h) = 0 . Analogicznie niech %(h) =
g(a+h)−g(a)−g
0
(a)h
h
. Wtedy lim
h→0
%(h) = 0 .
Sta
,
d mo˙zemy wywnioskowa´c, ˙ze
f (x)
g(x)
=
f (x)−0
g(x)−0
=
f (x)−f (a)
g(x)−g(a)
=
f
0
(a)(x−a)+(x−a)r(x−a)
g
0
(a)(x−a)+(x−a)%(x−a)
=
f
0
(a)+r(x−a)
g
0
(a)+%(x−a)
−−−→
x→a
f
0
(a)
g
0
(a)
.
Ostatnie przej´scie graniczne jest wykonalne, bo za lo˙zyli´smy, ˙ze g
0
(a) 6= 0 .
Od tego i innych zbe
,
dnych za lo˙ze´
n mo˙zna uwolni´c sie
,
, ale nie mamy czasu na
formu lowanie twierdze´
n przy najs labszych za lo˙zeniach.
W dowodzie tym wykorzystali´smy w istotny spos´ob za lo˙zenia f (a) = g(a) = 0 .
Oczywi´scie bez tych za lo˙ze´
n teza mo˙ze by´c w konkretnej sytuacji prawdziwa jedynie
przypadkiem – pochodne decyduja
,
o wielko´sci funkcji w otoczeniu punktu, w kt´orym
warto´scia
,
funkcji jest 0, je´sli f (a) 6= 0 , to „w pierwszym przybli˙zeniu” f (x) ≈ f (a) !
Zauwa˙zmy jeszcze, ˙ze twierdzenie pozostaje prawdziwe dla granicy lim
x→b
f (x)
g(x)
po
dokonaniu odpowiednich kosmetycznych zmian w za lo˙zeniach i w tezie. Z tego zdania
30
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
wynika, ˙ze mo˙zna je te˙z stosowa´c w przypadku granic dwustronnych
Poka˙zemy teraz na kilku przyk ladach, jak mo˙zna stosowa´c regu le
,
de l’Hospitala.
Niekt´ore z podanych rezultat´ow zosta ly uzyskane wcze´sniej lub mo˙zna je by lo uzyska´c
u˙zywaja
,
c twierdze´
n wykazanych wcze´sniej.
Przyk lad 6.38
lim
x→∞
x
a
e
x
= 0 . Mo˙zemy pr´obowa´c zastosowa´c regu le
,
de l’Hospitala,
bo mianownik ma granice
,
niesko´
nczona
,
i jego pochodna, e
x
, jest r´o˙zna od 0 wsze
,
dzie.
Nie jest istotne jaka jest granica licznika, a nawet czy licznik ma granice
,
. Iloraz po-
chodnych to
ax
a−1
e
x
, wie
,
c jest to wyra˙zenie tego samego typu co wyj´sciowe. Istotna
,
zmiana
,
jest pojawienie sie
,
w wyk ladniku a − 1 w miejsce a . Je´sli a ≤ 1 , to licznik
jest ograniczony z g´ory na p´o lprostej [1, +∞) , a mianownik da
,
˙zy do +∞ , wie
,
c
iloraz da
,
˙zy do 0. Je´sli a > 1 , to stosujemy regu le
,
de l’Hospitala k ≥ a razy.
Om´owimy to dok ladniej. Po k –krotnym zr´o˙zniczkowaniu w liczniku pojawia sie
,
wyra˙zenie a(a − 1)(a − 2) · . . . · (a − k + 1)x
a−k
, w mianowniku natomiast mamy e
x
.
Poniewa˙z k ≥ a , wie
,
c funkcja a(a − 1)(a − 2) · . . . · (a − k + 1)x
a−k
jest ograniczona,
zatem
lim
x→+∞
a(a−1)(a−2)·...·(a−k+1)x
a−k
e
x
= 0 . Dzie
,
ki regule de l’Hospitala mo˙zemy
stwierdzi´c, ˙ze
lim
x→+∞
a(a−1)(a−2)·...·(a−k+2)x
a−k+1
e
x
= 0 . Stosuja
,
c twierdzenie jeszcze
k − 1 razy dochodzimy w ko´
ncu do granicy
lim
x→+∞
x
a
e
x
= 0 .
Oczywi´scie wynik ten mo˙zna otrzyma´c stosuja
,
c jedynie elementarne metody:
wyk ladnik a mo˙zna zasta
,
pi´c liczba
,
naturalna
,
m > a , naste
,
pnie skorzysta´c z nier´ow-
no´sci e
x
> 1 +
x
n
n
prawdziwej dla ka˙zdej liczby naturalnej n i ka˙zdej liczby x > 0 ,
potem skorzysta´c z tego, ˙ze granica
,
ilorazu wielomianu stopnia m przez wielomian
stopnia n > m przy x → ∞ jest liczba 0 . Pokazali´smy tu jak mo˙zna wykorzysta´c
twierdzenie de l’Hospitala. Pozwala ono oblicza´c granice w wielu sytuacjach, a metody
elementarne bywaja
,
trudne w zastosowaniach, bo wymagaja
,
dobrego pomys lu!
Przyk lad 6.39
lim
x→+∞
ln x
x
a
= 0 dla ka˙zdego a > 0 . Poniewa˙z mianownik jest
funkcja ´sci´sle rosna
,
ca
,
o granicy +∞ , wie
,
c mo˙zna spr´obowa´c znale´z´c granice
,
ilorazu
pochodnych: lim
x→+∞
1/x
ax
a−1
= lim
x→+∞
1
ax
a
= 0 . Istnieje, wie
,
c istnieje te˙z r´ownie˙z granica
ilorazu funkcji i r´ownie˙z jest r´owna 0.
Przyk lad 6.40
lim
x→0
+
x
x
= 1 . Mamy bowiem: x
x
= e
x ln x
. Funkcja wyk ladnicza
jest cia
,
g la, wie
,
c starczy wykaza´c, ˙ze lim
x→0
+
x ln x = 0 . Mamy
lim
x→0
+
x ln x = lim
x→+∞
1
y
ln
1
y
= − lim
y→+∞
ln y
y
= 0
— ostatnia r´owno´s´c wynika z rezultatu uzyskanego w poprzednim przyk ladzie dla
31
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
a = 1 , przedostatnia – z tego, ˙ze ln
1
y
= − ln y .
Przyk lad 6.41
lim
x→0
(1+x)
1/x
= e – to wzmocnienie wyniku lim
n→∞
1 +
1
n
n
= e .
Dzie
,
ki oczywistej r´owno´sci (1 + x)
1/x
= e
(1/x)·ln(1+x)
wiemy, ˙ze wystarczy wykaza´c
r´owno´s´c lim
x→0
ln(1+x)
x
= 1 . Ta r´owno´s´c zosta la ju˙z wcze´sniej udowodniona, zreszta
,
lim
x→0
ln(1+x)
x
= lim
x→0
ln(1+x)−ln 1
x
, wie
,
c granica ta jest r´owna pochodnej logarytmu na-
turalnego w punkcie 1 (to wniosek z definicji pochodnej, regu la de l’Hospitala nie jest
tu potrzebna), czyli
1
1
= 1 .
Przyk lad 6.42
Poka˙zemy teraz w prosty spos´ob, ˙ze cia
,
g
1 +
1
n
n
jest wolno
zbie˙zny do liczby e , wie
,
c nie nale˙zy go u˙zywa´c do jej przybli˙zonego obliczania. Ob-
liczymy mianowicie granice
,
lim
n→∞
e−
(
1+
1
n
)
n
1
n
. W tym celu obliczymy granice
,
lim
x→0
e−(1+x)
1/x
x
.
Z istnienia tej ostatniej wynika oczywi´scie istnienie poprzedniej (definicja granicy wg.
Heinego), odwrotne wynikanie nie zachodzi. Z rezultatu z poprzedniego przyk ladu
wynika, ˙ze zar´owno licznik jak i mianownik da
,
˙za
,
do 0 przy x → 0 . Zbadamy wie
,
c
iloraz pochodnych. Jest on r´owny pochodnej licznika, czyli
e − (1 + x)
1/x
0
= −e
ln(1+x)/x
0
= −e
ln(1+x)/x
·
1
1+x
x−ln(1+x)
x
2
=
= −(1 + x)
1/x
·
x−(1+x) ln(1+x)
x
2
(1+x)
= −
(1+x)
1/x
1+x
·
x−(1+x) ln(1+x)
x
2
.
Z tego co ju˙z wiemy wynika, ˙ze lim
x→0
−
(1+x)
1/x
1+x
= −e . Wystarczy wie
,
c obliczy´c gra-
nice
,
drugiego czynnika, czyli lim
x→0
x−(1+x) ln(1+x)
x
2
. Jest jasne, ˙ze licznik i mianownik
da
,
˙za
,
do 0 przy x → 0 . Zajmiemy sie
,
wie
,
c ilorazem pochodnych. Jest on r´owny
1−
(
ln(1+x)+(1+x)·
1
1+x
)
2x
= −
ln(1+x)
2x
= −
1
2
·
ln(1+x)
x
, wie
,
c ma przy x → 0 granice
,
−
1
2
.
Wobec tego lim
x→0
e−(1+x)
1/x
x
= (−e) · −
1
2
=
e
2
.
Z otrzymanej r´owno´sci lim
n→∞
e−
(
1+
1
n
)
n
1
n
=
e
2
wynika, ˙ze dla „du˙zych” n zachodzi
r´owno´s´c przybli˙zona e − 1 +
1
n
n
≈
e
2n
, wie
,
c dla uzyskania dobrej dok ladno´sci przy-
bli˙zenia trzeba u˙zywa´c du˙zej liczby naturalnej n .
Komentarz: w ko´
ncowej fazie oblicze´
n, przed zastosowaniem regu ly de l’Hospitala,
przedstawili´smy u lamek w postaci iloczynu dw´och u lamk´ow. Gdyby´smy tego nie uczy-
nili obliczenia wygla
,
da lyby o wiele powa˙zniej.
Przyk lad 6.43
W ostatnim przyk ladzie pokazali´smy, ˙ze e − 1 +
1
n
n
≈
e
2n
dla
dostatecznie du˙zych n . Podamy teraz konkretne oszacowanie. Wyka˙zemy, ˙ze dla
32
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
wszystkich liczb naturalnych n ≥ 1 zachodzi nier´owno´s´c podw´ojna
e
2n+2
< e − 1 +
1
n
n
<
e
2n+1
. *
Z nier´owno´sci tej wynika, ˙ze je´sli np. chcemy znale´z´c trzy miejsca po przecinku
dziesie
,
tnego rozwinie
,
cia liczby e stosuja
,
c wz´or e = lim
n→∞
1 +
1
n
n
, to musimy
wybra´c n tak du˙ze, by
e
2n+1
<
1
1000
, czyli n >
1000e−1
2
> 1359 . Z nier´owno´sci
e − 1 +
1
n
n
>
e
2n+2
wynika, ˙ze dla n = 1358 , b la
,
d jest wie
,
kszy ni˙z 0,001 .
Zajmiemy sie
,
najpierw nier´owno´scia
,
e
2n+2
< e − 1 +
1
n
n
. Jest ona r´ownowa˙zna
naste
,
puja
,
cej nier´owno´sci 1 +
1
n
n+1
< e 1 +
1
2n
— przenie´sli´smy sk ladniki zawie-
raja
,
ce liczbe
,
e na prawa
,
strone
,
, sk ladniki bez e — na lewa
,
, naste
,
pnie pomno˙zyli´smy
obie strony nier´owno´sci przez 1 +
1
n
=
n+1
n
. Teraz zasta
,
pimy
1
n
przez x . Mamy do-
wie´s´c, ˙ze (1 + x)
1+ 1/x
< e 1 +
x
2
. Poniewa˙z logarytm naturalny jest funkcja
,
´sci´sle
rosna
,
ca
,
, wie
,
c nier´owno´s´c ta r´ownowa˙zna jest naste
,
puja
,
cej
1
x
+ 1
ln(1 + x) < 1 + ln 1 +
x
2
.
Wystarczy rozpatrywa´c x > 0 . Po pomno˙zeniu obu stron przez x > 0 i przeniesieniu
wszystkich sk ladnik´ow na jedna
,
strone
,
otrzymujemy
x + x ln 1 +
x
2
− (1 + x) ln(1 + x) > 0 .
Oznaczywszy lewa
,
strone
,
przez f (x) stwierdzamy, ˙ze f (0) = 0 oraz
f
0
(x) = 1 + ln 1 +
x
2
+ x
1
2
1+
x
2
− ln(1 + x) − (1 + x)
1
1+x
=
=
x
2+x
− ln
1+x
1+
x
2
=
x
2+x
− ln
1 +
x
2+x
> 0
— ostatnia nier´owno´s´c wynika z tego, ˙ze ln(1 + y) < y dla −1 < y 6= 0 , co wynika
np. z tego, ˙ze funkcja ln jest ´sci´sle wkle
,
s la na (0, +∞) , a wykres funkcji ´sci´sle wkle
,
s lej
le˙zy pod styczna
,
do siebie. Wykazali´smy, ˙ze f
0
(x) > 0 dla x > 0 , wie
,
c funkcja f
ro´snie na p´o lprostej [0, +∞) , a poniewa˙z f (0) = 0 , wie
,
c dla x > 0 przyjmuje jedynie
warto´sci dodatnie. W szczeg´olno´sci f
1
n
> 0 , a to w la´snie chcieli´smy udowodni´c.
Teraz zajmiemy sie
,
nier´owno´scia
,
e − 1 +
1
n
n
<
e
2n+1
. Jest ona r´ownowa˙zna
nier´owno´sci
e < 1 +
1
n
n
1 +
1
2n
— przenie´sli´smy oba wyrazy zawieraja
,
ce e na lewa
,
strone
,
nier´owno´sci, reszte
,
–
na prawa
,
strone
,
, naste
,
pnie podzielili´smy nier´owno´s´c przez 1 −
1
2n+1
=
2n
2n+1
. Te-
raz oznaczymy
1
n
przez x i zlogarytmujemy obie strony nier´owno´sci. Otrzymujemy
nier´owno´s´c 1 <
1
x
ln(1 + x) + ln 1 +
x
2
. Niech g(x) =
1
x
ln(1 + x) + ln 1 +
x
2
− 1 .
Wyka˙zemy, ˙ze dla x > 0 zachodzi g(x) > 0 .
Niech h(x) = xg(x) = ln(1 + x) + x ln 1 +
x
2
− x . Obliczamy pochodna
,
*
zob. G.P´
olya, G.Szeg¨
o, Aufgaben und Lehrs¨
atze aus der Analysis, Springer 1964, wyd. 3, t.1.
33
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
h
0
(x) =
1
1+x
+ ln 1 +
x
2
+
x
2
1+
x
2
− 1 =
x
2+x
−
x
1+x
+ ln 1 +
x
2
. Teraz skorzy-
stamy z tego, ˙ze dla t > 0 zachodzi nier´owno´s´c ln(1 + t) >
t
1+t
— to dosy´c la-
twa nier´owno´s´c wyprowadzona kiedy´s na wyk ladzie. Z tej nier´owno´sci wynika, ˙ze
h
0
(x) >
x
2+x
−
x
1+x
+
x
2
1+
x
2
=
2x
2+x
−
x
1+x
=
x
2
(2+x)(1+x)
> 0 . Wykazali´smy, ˙ze h
0
(x) > 0
dla x > 0 . Wobec tego funkcja h jest ´sci´sle rosna
,
ca na [0, ∞) , a poniewa˙z h(0) = 0 ,
wie
,
c 0 < h(x) = xg(x) dla x > 0 . Sta
,
d wynika, ˙ze g(x) > 0 . W ten spos´ob udo-
wodnili´smy druga
,
nier´owno´s´c.
Uwaga 6.18 Oczywi´scie ten ostatni przyk lad jest istotnie trudniejszy od zada´
n,
kt´ore pojawiaja
,
sie
,
na egzaminach. Jednak warto czasem obejrze´c co´s trudniejszego,
by potem bez trudu rozwia
,
za´c latwiejsze zadanie. Warto te˙z por´owna´c to rozumowa-
nie z przedstawianymi wcze´sniej, bez u˙zycia pochodnych — to u latwi pogodzenie sie
,
z pochodnymi, one na prawde
,
u latwiaja
,
szacowanie, badanie funkcji, a jednocze´snie
nale˙zy zda´c sobie sprawe
,
z tego, ˙ze cz lowiek ma tu wiele do zrobienia, programy
komputerowe na razie przynajmniej jeszcze nie wymna˙zaja
,
funkcji przez odpowied-
nie wyra˙zenia, nie analizuja
,
odpowiedniego jej fragmentu itp. W rezultacie wielu
problem´ow nie sa
,
w stanie rozwia
,
za´c bez udzia lu cz lowieka. U˙zytkownik sprze
,
tu
elektronicznego musi rozumie´c, co z jego pomoca
,
mo˙ze osia
,
gna
,
´c. Bez zrozumienia
nie ma szans na dobre rezultaty z wyja
,
tkiem tych, o kt´orych autor u˙zywanego pro-
gramu my´sla l.
Asymptoty
Zdarza sie
,
, ˙ze funkcja „zbli˙za” sie
,
nieograniczenie do pewnej prostej, np. funkcja
1
x
zbli˙za sie
,
nieograniczenie do osi poziomej uk ladu wsp´o lrze
,
dnych. Podobnie jest w
przypadku niekt´orych innych funkcji, np. ilorazu wielomianu przez wielomian stopnia
o 1 mniejszego, takiego samego lub wie
,
kszego z tym, ˙ze prosta, do kt´orej wykres sie
,
zbli˙za, nie musi by´c wtedy pozioma. M´owimy wtedy o asymptotach. ´
Scis la definicja,
z kt´orej be
,
dziemy korzysta´c, wygla
,
da tak:
Definicja 6.19 (asymptoty)
1. Asymptota
,
funkcji f , okre´slonej na pewnej p´o lprostej postaci (a, +∞) , przy
x −→ +∞ nazywamy taka
,
prosta
,
o r´ownaniu y = ax + b , ˙ze
lim
x→0
(f (x) − ax − b) = 0 .
Je´sli a = 0 , to m´owimy o asymptocie poziomej, w przypadku a 6= 0 — o asymptocie
uko´snej.
2. Je´sli funkcja f okre´slona jest na przedziale postaci (a, b) , gdzie b < +∞
i
lim
x→b
f (x) = +∞ lub lim
x→b
f (x) = −∞ , to m´owimy, ˙ze prosta x = b jest lewostronna
,
asymptota
,
pionowa
,
przy x −→ b
+
.
34
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
Analogicznie definiujemy asymptoty przy x −→ −∞ oraz przy x −→ b
−
.
Z definicji wynika od razu, ˙ze je´sli prosta y = ax + b jest asymptota
,
funkcji f
przy x −→ +∞ lub przy x −→ −∞ , to a = lim
x→∞
f (x)
x
i b = lim
x→∞
(f (x) − ax) .
Je´sli istnieje lim
x→∞
f
0
(x) , to na mocy twierdzenia de l’Hospitala zachodzi r´owno´s´c
lim
x→∞
f
0
(x) = lim
x→∞
f (x)
x
.
Przyk lad 6.44
Prosta y = 0 jest asymptota
,
funkcji
1
x
zar´owno przy x −→ +∞
jak i przy x −→ −∞ .
Przyk lad 6.45
Prosta y = x + 1 jest asymptota
,
funkcji
x
2
+x+1
x−1
przy x −→ +∞
oraz przy x −→ −∞ , za´s prosta pionowa x = 1 jest asymptota
,
pionowa
,
obustronna
,
przy x −→ 1 .
Przyk lad 6.46
Funkcja e
−x
sin x ma asymptote
,
pozioma
,
, prosta
,
y = 0 , przy
x −→ +∞ , ale nie przy x −→ −∞ . Zauwa˙zmy, ˙ze wykres tej funkcji przecina asymp-
tote
,
y = 0 w niesko´
nczenie wielu punktach. Nale˙zy pogodzi´c sie
,
z tym, ˙ze asymptota
mo˙ze mie´c wiele punkt´ow wsp´olnych z wykresem i to nie tylko w przypadku funkcji
liniowej, kt´orej wykres jest jej asymptota
,
przy x −→ ±∞ .
Przyk lad 6.47
Funkcja e
1/x
ma asymptote
,
pionowa
,
przy x −→ 0
+
, kt´ora nie jest
asymptota
,
tej funkcji przy x −→ 0
−
, bo lewostronna granica tej funkcji w punkcie 0
r´owna jest 0 .
Dodajmy jeszcze, ˙ze asymptota ma pe lni´c role
,
niejako analogiczna
,
do stycznej do
wykresu funkcji, tylko ma to by´c w punkcie „znajduja
,
cym sie
,
w niesko´
nczono´sci” –
m´owimy tu oczywi´scie jedynie o intuicjach, jakie nale˙zy wia
,
za´c z poje
,
ciem asymptoty.
Na tym ko´
nczymy kr´otki przegla
,
d zagadnie´
n zwia
,
zanych z asymptotami.
Zadania
6.1 Jaki jest minimalny czas doj´scia do domu stoja
,
cego przy prostoliniowej szosie
w odleg lo´sci 13 km od miejsca, w kt´orym sie
,
znajdujemy, je´sli odleg lo´s´c od szosy
wynosi 5 km, w terenie poruszamy sie
,
z pre
,
dko´scia
,
3km/h, za´s po szosie – z
pre
,
dko´scia
,
5 km/h.
6.2 Znale´z´c maksimum obje
,
to´sci bry l powsta lych w wyniku obrotu tr´ojka
,
ta pro-
stoka
,
tnego o obwodzie 1 wok´o l przeciwprostoka
,
tnej.
6.3 Znale´z´c maksimum obje
,
to´sci sto˙zka wpisanego w kule
,
o promieniu 1.
6.4 Znale´z´c maksimum obwodu tr´ojka
,
ta wpisanego w okra
,
g o promieniu 1.
6.5 Znale´z´c maksimum d lugo´sci statku, kt´ory mo˙ze wp lyna
,
´c z kana lu o szeroko´sci
a > 0 do prostopad lego do´
n kana lu, kt´orego szeroko´s´c jest r´owna b > 0 .
35
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
6.6 Znale´z´c maksimum pola tr´ojka
,
ta o obwodzie 3 – mo˙zna skorzysta´c z wzoru
Herona.
6.7 Znale´z´c najwie
,
kszy wyraz cia
,
gu (a
n
) , je´sli a
n
= n
5
2
−n
dla n = 1, 2, 3, . . . .
6.8 Znale´z´c najwie
,
kszy wyraz cia
,
gu (a
n
) , je´sli a
n
= n
5
3
−n
dla n = 1, 2, 3, . . . .
6.9
Cie
,
˙zar´owka porusza sie
,
po autostradzie ze sta la
,
pre
,
dko´scia
,
v km/h. Mini-
malna pre
,
dko´s´c dla cie
,
˙zar´owek na autostradzie wynosi 50 km/h, maksymalna
100 km/h, litr benzyny kosztuje 2 z l, kierowca otrzymuje 10 z l za godzine
,
swej pracy. Cie
,
˙zar´owka zu˙zywa 11 +
v
2
400
litr´ow paliwa w cia
,
gu godziny jazdy
z pre
,
dko´scia
,
v . Przy jakiej pre
,
dko´sci koszt przejazdu ustalonego odcinka trasy
jest najmniejszy?
6.10 Statek p lywa z portu A do portu B. Koszt ruchu statku sk lada sie
,
z dwu cze
,
´sci:
niezale˙znej od pre
,
dko´sci i r´ownej 25600 z l dziennie oraz zale˙znej od pre
,
dko´sci
i r´ownej (liczbowo) podwojonemu sze´scianowi pre
,
dko´sci dziennie. Przy jakiej
pre
,
dko´sci koszt przep lynie
,
cia trasy jest najmniejszy?
6.11 Zbadano, ˙ze w pewnej fabryce robotnik rozpoczynaja
,
cy prace
,
o godzinie 8 : 00
wykonuje w cia
,
gu x godzin −x
3
+6x
2
+15x radioodbiornik´ow. Po 15 –minutowej
przerwie wykonuje w cia
,
gu x godzin −
1
3
x
3
+x
2
+23x radioodbiornik´ow. O kt´orej
powinna rozpocza
,
´c sie
,
15 –minutowa przerwa, aby do 12:15 wykona l najwie
,
cej
radioodbiornik´ow, a kt´orej – by wykona l ich najmniej?
6.12 Znale´z´c najwie
,
ksza
,
i najmniejsza
,
warto´s´c funkcji f (x) =
x
2
+ 2x − 3
+
3
2
ln x
na przedziale [
1
2
, 2] .
6.13 Znale´z´c najwie
,
ksza
,
i najmniejsza
,
warto´s´c funkcji f , je´sli f (x) = e
√
x2·|x+1|
na
przedziale [−2, 1] .
6.14 Znale´z´c najwie
,
ksza
,
i najmniejsza
,
warto´s´c funkcji f , je´sli f (x) = 4x+
9π
2
x
+sin x
na przedziale [π, 2π] .
6.15 Znale´z´c najwie
,
ksza
,
i najmniejsza
,
warto´s´c funkcji f , je´sli f (x) = −1791x
2
dla
−1 ≤ x ≤ 0 .
6.16 Znale´z´c najwie
,
ksza
,
i najmniejsza
,
warto´s´c funkcji f , je´sli f (x) = 2ex ln x dla
0 < x ≤ 2 .
6.17 Ile pierwiastk´ow ma r´ownanie x
3
− 6x
2
+ 9x − 10 = 0 .
6.18 Ile pierwiastk´ow ma r´ownanie 3x
4
− 4x
3
− 6x
2
+ 12x − 20 = 0 .
6.19 Ile pierwiastk´ow ma r´ownanie e
x
= ax
2
w zale˙zno´sci od a ∈ IR .
6.20 Ile pierwiastk´ow ma r´ownanie x
5
− 5x = a w zale˙zno´sci od a ∈ IR .
6.21 Z helikoptera znajduja
,
cego sie
,
na wysoko´sci 60 m nad powierzchnia morza wys-
lano promie´
n ´swiat la do nurka znajduja
,
cego sie
,
na g le
,
boko´sci 40 m pod po-
wierzchnia
,
wody. Odleg lo´s´c w poziomie mie
,
dzy helikopterem i nurkiem jest
r´owna 110 m. Przyjmujemy, ˙ze pre
,
dko´s´c ´swiat la w powietrzu to 300 000 km/s a
36
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
— w wodzie to 225 000 km/s. Wiedza
,
c, ˙ze ´swiat lo „wybiera” taka
,
droge
,
, na prze-
bycie kt´orej potrzeba najmniej czasu, znale´z´c punkt, w kt´orym promie´
n wszed l
do wody, tzn. znale´z´c odleg lo´s´c tego punktu od punktu na powierzchni wody, nad
kt´orym znajduje sie
,
helikopter.
Mo˙ze warto co´s narysowa´c?
Wygodna
,
jednostka
,
w tym zadaniu jest 1 dam = 10 m (dekametr).
Pomno˙zy´c
zawsze sie
,
zda
,
˙zy, a pomy´sle´c? W dekametrach szukana odleg lo´s´c to niedu˙za
ca lkowita.
6.22 Z ka˙zdego z czterech rog´ow tekturowego prostoka
,
ta o bokach 35 cm i 11 cm
wycie
,
to kwadrat o boku x . Zagie
,
to tekture
,
w wyniku czego powsta lo pude lko
(bez pokrywki) w kszta lcie prostopad lo´scianu. Wysoko´s´c pude lka r´owna jest x .
Dla jakiego x pojemno´s´c otrzymanego pude lka jest najwie
,
ksza?
6.23 Na paraboli y = x
2
znale´z´c punkt, kt´ory le˙zy najbli˙zej punktu 4,
7
2
.
6.24 Na paraboli y =
1
2
x
2
znale´z´c punkt, kt´orego odleg lo´s´c od punktu (24, 15) jest
najmniejsza.
6.25 Znale´z´c na paraboli y = x
2
, kt´ory le˙zy najbli˙zej punktu (−3, 10) .
6.26 Na paraboli y = x
2
znale´z´c punkt le˙za
,
cy najbli˙zej punktu (2, 0) . Znale´z´c ka
,
t
mie
,
dzy odcinkiem la
,
cza
,
cym punkt (2, 0) ze znalezionym.
6.27 Znale´z´c na paraboli y =
x
2
4
punkt P le˙za
,
cy sie
,
najbli˙zej punktu A = (2, 5) .
Znale´z´c ka
,
t mie
,
dzy odcinkiem AP i prosta
,
styczna
,
do paraboli w punkcie P .
6.28 Niech f (x) = x
3
− 3x
2
− 9x + 5 . Znale´z´c najmniejsza
,
i najwie
,
ksza
,
warto´s´c
funkcji f na przedziale domknie
,
tym [−2, 6] .
6.29 Znale´z´c najmniejsza
,
warto´s´c funkcji x
2
+
4x
2
(x−2)
2
na p´o lprostej otwartej (2, +∞)
lub wykaza´c, ˙ze ta funkcja na p´o lprostej (2, ∞) najmniejszej warto´sci nie ma.
6.30 Znale´z´c na paraboli y =
x
2
4
trzy punkty:
P znajduja
,
cy sie
,
najbli˙zej punktu
A = (0, 1) , Q znajduja
,
cy sie
,
najbli˙zej punktu B = (0, 2) i R znajduja
,
cy sie
,
najbli˙zej punktu C = (0, 3) .
6.31 Niech f (x) = e
−x
sin x . Znale´z´c najmniejsza
,
i najwie
,
ksza
,
warto´s´c funkcji f na
p´o lprostej [0, ∞) .
6.32 Niech f (x) = −x
3
+ 12x − 6 . Znale´z´c najmniejsza
,
i najwie
,
ksza
,
warto´s´c funkcji
f na przedziale domknie
,
tym [−5, 3] .
6.33 Znale´z´c najmniejsza
,
warto´s´c funkcji x
2
+
125x
2
(x−1)
2
na p´o lprostej otwartej (1, +∞)
lub wykaza´c, ˙ze ta funkcja na p´o lprostej (1, ∞) najmniejszej warto´sci nie ma.
37
Badanie funkcji r´o˙zniczkowalnych
Micha l Krych
6.34 Z tekturowego tr´ojka
,
ta r´ownobocznego ABC o boku
a odcie
,
to trzy deltoidy AEF G , BHIJ , CKLM przy
czym: punkty E, J le˙za
,
na boku AB , punkty H, M
— na boku BC , punkty KG na boku CA , za´s punkty
F, I, L — wewna
,
trz tr´ojka
,
ta ABC ; odcinki F E oraz
IJ sa
,
prostopad le do boku AB , odcinki IH oraz
LM — do boku BC , odcinki LK oraz F G — do
boku CA ; d lugo´s´c ka˙zdego odcink´ow z tych sze´sciu
odcink´ow jest r´owna x . Naste
,
pnie zagie
,
to tekture
,
uzy-
skuja
,
c pude lko o wysoko´sci x , otwarte z g´ory, kt´orego
denkiem jest tr´ojka
,
t F IL . Dla jakiego x pojemno´s´c
powsta lego pude lka jest najwie
,
ksza?
A
B
C
E
F
G
H
I
J
K
M
L
x
x
x
x
x
x
6.35 Niech b > 1 be
,
dzie liczba
,
rzeczywista
,
. Wyznaczy´c liczbe
,
k > 0 tak, by pro-
sta L o r´ownaniu y = kx + b mia la dok ladnie jeden punkt wsp´olny z elipsa
,
o r´ownaniu
x
2
4
+ y
2
= 1 .
Znale´z´c punkt wsp´olny prostej L z prosta
,
o r´ownaniu y = −1 .
Niech A = (0, −1) , B = (0, b) dla b > 1 i C oznacza punkt znaleziony w po-
przedniej cze
,
´sci zadania. Znale´z´c taka
,
liczbe
,
b > 1 , ˙zeby pole tr´ojka
,
ta ABC
by lo najmniejsze.
6.36 Znale´z´c sto˙zek o najmniejszej obje
,
to´sci spo´sr´od wszystkich sto˙zk´ow opisanych
na kuli o promieniu 1 .
Sto˙zek jest opisany na kuli wtedy i tylko wtedy, gdy jego powierzchnia boczna i podstawa sa
,
styczne do kuli.
6.37 S lup ma wysoko´s´c 12 m. W odleg lo´sci 8 m od s lupa stoi dziecko wzrostu 100 cm.
Znale´z´c wysoko´s´c x , na kt´orej nale˙zy umie´sci´c lampe
,
, by odleg lo´s´c d(x) lampy
od ko´
nca cienia dziecka by la najmniejsza.
6.38
Kt´ory z tr´ojka
,
t´ow r´ownoramiennych wpisanych w okra
,
g o promieniu 1 ma
najwie
,
ksze pole? Odpowied´z szczeg´o lowo uzasadni´c.
38