Święty Tomasz Aquinata (1225 – 1274)
FILOZOFIA TOMISTYCZNA
24 Tezy:
Poglądy teologiczne i filozoficzne św. Tomasza z Akwinu najlepiej streszczają tzw. 24 tezy
tomistyczne, sformułowane w 1916 r. na zalecenie papieża Benedykta XV przez Kongregację ds.
Uniwersytetów Katolickich i zalecone jako wytyczne dla profesorów uniwersytetów katolickich. Tezy te
mają fundamentalne znaczenie nie tylko dla zrozumienia tomizmu, ale podstaw filozofii w ogóle:
I.
M
ożność i akt dzielą byt w ten sposób, że cokolwiek
bytuje, jest albo czystym aktem albo składa się koniecznie z
możności i aktu.
2
II.
A
kt ponieważ jest doskonałością nie może doznać
ograniczenia jak tylko ze strony możności, będącej zdolnością do
przyjęcia doskonałości. Dlatego akt w porządku, w którym jest
czysty, jest zarazem nieograniczony i jedyny, gdzie zaś jest
skończony i zwielokrotniony tam wchodzi w skład z możnością.
III.
D
latego sam tylko Bóg urzeczywistnia w sobie
bezwzględne pojęcie bytu, i on sam jest jedyny i całkiem
niezłożony, wszystkie inne jestestwa, mające tylko udział w bycie,
posiadają naturę, ścieśniającą byt; dlatego są złożone z istoty i
istnienia, jak z pierwiastków realnie się różniących.
IV.
B
yt, nazwany od bytowania, orzeka się o Bogu i o
stworzeniach nie jednoznacznie, ani też nie całkiem wieloznacznie
ale analogicznie, na mocy analogii atrybucji, i proporcjonalności.
V.
P
onadto w każdym stworzeniu zachodzi złożoność
podmiotu samoistnego z formami drugorzędnymi i dodatkowymi
czyli przypadłościami, ta zaś złożoność nie dałaby się pojąć, gdyby
istnienie nie łączyło się z rzeczowo różną od siebie istotą.
3
VI.
O
prócz przypadłości bezwzględnych istnieje jeszcze
względna czyli stosunek do czegoś. Chociaż stosunek do czegoś
nie wyraża w swoim pojęciu jako takim tego, że tkwi w czymś,
często jednak ma przyczynę w rzeczach i dlatego posiada istotę
rzeczywistą, różną od podmiotu.
VII.
S
tworzenie duchowe jest w swej istocie całkiem
pojedyncze. Pozostaje w nim jednak podwójna złożoność,
mianowicie: istoty z istnieniem i substancji z przypadłościami.
VIII.
S
tworzenie cielesne złożone jest w samej swej istocie z
możności i aktu, ta zaś możność i akt w porządku istoty, zwie się
materią i formą.
IX.
Ż
adna z tych części nie bytuje samoistnie, żadna wprost
nie powstaje ani wprost nie ginie, żadnej nie umieszcza się wprost
w kategorii, lecz tylko pośrednio, jako pierwiastek substancjalny.
X.
C
hociaż z naturą cielesną łączy się rozciągłość na części
całkujące, jednak dla ciała nie jest tym samym: „być substancją” i
„być wielkim”. Substancja bowiem, jest niepodzielna, rozumie się
ją nie na sposób punktu, lecz na sposób tego, co się znajduje poza
4
obrębem wymiaru przestrzennego. Ilość zaś dzięki której
otrzymuje substancja rozciągłość, różni się rzeczowo od
substancji i jest prawdziwą przypadłością.
XI.
M
ateria oznaczona ilością, stanowi zasadę
jednostkowienia, to jest różnicy czysto ilościowej, niemożliwej do
zaistnienia w świecie czystych duchów, między jednym
osobnikiem a drugim w obrębie tego samego gatunku.
XII.
T
a ilość sprawia, że ciało znajduje się w miejscu
opisowo i tylko w jednym miejscu może się znajdować.
XIII.
C
iała dzielą się podwójnie, mianowicie na: ożywione i
nieożywione. W ożywionych, forma substancjalna, zwana duszą,
wymaga ustroju organicznego, tj. części różnorodnych, dlatego,
aby w tym samym podmiocie istniała część poruszająca i część
poruszana.
XIV.
D
usza roślinna i zwierzęca nie bytują samoistnie, nie
są też wprost wytwarzane, lecz są jedynie pierwiastkami bytu i
życia istoty żywotnej, a ponieważ zależy całkowicie od materii,
giną pośrednio, gdy ginie byt złożony.
5
XV.
P
rzeciwnie dusza ludzka bytuje samoistnie, a stwarza
ją Bóg w chwili, gdy podmiot jest dostatecznie przysposobiony na
jej wlanie, jest też z istoty swojej niezniszczalna i nieśmiertelna.
XVI.
T
a dusza rozumna tak się łączy z ciałem, że staje się
jego jedyną formą substancjalną, a przez nią człowiek ma i
człowieczeństwo i zwierzęcość i życie i cielesność i
substancjalność i byt. Dusza daje więc człowiekowi wszelki
stopień istotnej doskonałości, a nadto udziela ciału aktu
istnienia, którym sama bytuje.
XVII.
W
ładze organiczne i nieorganiczne, należące do dwóch
odrębnych porządków, wypływają z duszy ludzkiej przez
naturalną konsekwencję; podmiotem pierwszych, do których
należy zmysł, jest ciało ożywione, drugich sama tylko dusza.
Dlatego umysł jest władzą niezależną wewnętrznie od narządu
zmysłowego.
XVIII.
Z
niematerialności wynika koniecznie umysłowość i
to tak dalece, że stopniowi oddalenia od materii odpowiada
dokładnie stopień umysłowości. Całkowitym stopniem poznania
umysłowego jest byt jako taki, właściwym zaś przedmiotem
6
poznania umysłu ludzkiego, złączonego tu z ciałem, są istoty
rzeczy, oderwane od warunków materialnych.
XIX.
P
oznanie czerpiemy zatem z rzeczy zmysłowych.
Ponieważ zaś rzecz zmysłowa nie jest bezpośrednio dostępna
poznaniu umysłowemu, dlatego oprócz umysłu formalnie
poznającego, trzeba przyjąć czynną władzę w duszy, której
zadaniem jest wydobywać z wyobrażeń formy umysłowe.
XX.
P
rzez te formy umysłowe poznajemy bezpośrednio byty
ogólne; byty jednostkowe poznajemy zmysłami, a także umysłem
przez zwrot ku wyobrażeniom; do poznania zaś bytów duchowych
wznosimy się drogą analogii.
XXI.
U
mysłu nie wyprzedza wola, lecz postępuje za nim,
pożąda ona koniecznie tego, co jej przedstawia umysł jako dobro
ze wszech miar zaspokajające pożądanie; jednak wybiera z
wolnością między wieloma dobrami, które jej przedkłada umysł w
zmiennym sądzie o ich wartości dla pożądania. Dlatego wybór
następuje po ostatnim sądzie praktycznym; wola jednak sprawia,
że ten sąd jest ostatni.
7
XXII.
I
stnienia Boga nie poznajemy ani przez bezpośredni
ogląd, ani na mocy dowodu a priori, lecz jedynie a posteriori, tj. z
rzeczy, które są stworzone, posługując się dowodem, wznoszącym
się ze skutków do przyczyny, mianowicie: z rzeczy, znajdujących
się w ruchu i nie mogących mieć w sobie całkowitej przyczyny
ruchu, do pierwszego nieruchomego poruszyciela; z pochodzenia
rzeczy, wchodzących w skład świata, od przyczyn sobie
podporządkowanych, do przyczyny pierwszej, nie mającej już
dalszej przyczyny; z bytów zmiennych, obojętnych na byt lub
niebyt, do Bytu bezwzględnie koniecznie istniejącego; z rzeczy,
które uczestniczą w mniejszym stopniu w doskonałościach bytu,
życia, umysłu, więcej lub mniej bytują, żyją, umysłem pojmują,
do tego, który jest najwyższym Umysłem, najwyższym Życiem,
najwyższym Bytem; wreszcie z porządku, panującego we
wszechświecie, do Umysłu, różnego od świata, który wszystko
uporządkował, ułożył i wszystkim celowo kieruje.
XXIII.
Z
a cechę metafizyczną, stanowiącą istotę Boga,
uważa się słusznie tożsamość Bożej istoty z aktem samego
istnienia czyli samoistne bytowanie Boga; stąd też wynika
nieskończoność w jego doskonałości.
8
XXIV.
B
óg więc, wyodrębnia się od wszystkich rzeczy
skończonych właśnie czystością swojego bytowania. Stąd wnosi
się najpierw, że świat mógł wyjść z Boga tylko przez akt stwórczy;
po drugie, że siła stwórcza, ponieważ dotyczy w pierwszym rzędzie
i wprost bytu jako bytu, nie może stać się udziałem żadnej istoty
stworzonej, nawet w sposób cudowny; wreszcie, że żaden czynnik
stworzony nie wpływa na bytowanie jakiegokolwiek skutku, jak
tylko dzięki poruszeniu, otrzymanemu od pierwszej Przyczyny.
24 tezy tomistyczne pochodzą z zasobów internetowych:
Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X
ul. Garncarska 32; 04-889 Warszawa
tel. (0 22) 615 28 60, fax (0 22) 615 52 09
e-mail:
Prawa autorskie uzgodniono: Heri et Hodie 2003.