Jednolity rynek
• Pojęcie wspólnotowego prawa gospodarczego jako specyficznego
i nie do końca sprecyzowanego zbioru norm jest nieodłącznie
związane z jednolitym rynkiem wewnętrznym, który nadaje mu
ramy, stanowi uzasadnienie istnienia i pozwala wypełnić realną
treścią. Zrozumienie jego istoty i zasad stosowania nie jest
możliwe bez uświadomienia sobie natury tego rynku. Należy
zwrócić uwagę, że posługiwanie się takim zbiorczym określeniem,
uwzględniającym zarówno termin „jednolity”, jak i „wewnętrzny”,
może budzić kontrowersje, zważywszy na to, że z zasady słowo
„rynek” zestawia się tylko z jednym z nich. Co więcej pełne
umocowanie prawne przypisać można wyłącznie pojęciu rynku
wewnętrznego (internal market), gdyż nim właśnie posługuje się
TFUE, w szczególności w art. 28 Stanowi to logiczne następstwo
wcześniej istniejącego „wspólnego rynku” (common market), o
którym nadal mowa chociażby w art. 3. Natomiast pojęcie
jednolitego rynku (single market) także zdobyło dużą popularność
i jest dość często używane, np. w różnego rodzaju dokumentach
Komisji Europejskiej oraz na jej stronie internetowej
• Jednolity rynek wewnętrzny stanowi eksperyment na miarę
globalną i najbardziej zaawansowaną postać integracji
gospodarczej, jaką udało się dotąd zrealizować w
stosunkach między niezależnymi państwami. W najbardziej
podstawowym rozumieniu, jest to unia bez granic
wewnętrznych, tworząca wspólną przestrzeń gospodarczą
opierającą się na ścisłych powiązaniach i podlegającą w
niezbędnym zakresie wspólnym regulacjom i polityce
zewnętrznej. Z punktu widzenia teorii integracji
ekonomicznej sięga więc dalej niż strefa wolnego handlu a
także unia celna, która dotyka nawet polityki zewnętrznej
ale ogranicza się do przepływu towarów. Jest także czymś
więcej niż ów wspólny rynek, gwarantujący swobodę
przepływu pozostałych czynników. O wiele większy nacisk
kładzie bowiem zwłaszcza na tzw. środki integracji
pozytywnej, tj. tworzenie wspólnych rozwiązań prawnych,
jak np. standardów towarowych oraz rozwój instytucji
zapewniających jego funkcjonowanie.
• Zawarty w nazwie wymóg jednolitości implikuje, iż w
każdym jego miejscu powinny panować zbliżone warunki
korzystania ze swobód a wszystkim jego uczestnikom
przysługiwać bagaż analogicznych uprawnień i obowiązków,
przynajmniej w podstawowym zakresie. Obejmują one w
szczególności wolność pracy, produkcji, obrotu i inwestycji
oraz gwarancje niezakłóconej konkurencji i niedyskryminacji
ze względu na pochodzenie. Natomiast nawet jeżeli
wymaga to pewnego stopnia konwergencji polityk
gospodarczych, nie zapewnia pełnej integracji jak dzieje się
to w ramach unii gospodarczej i walutowej, która stanowi
dopiero kolejny etap rozwoju Wspólnoty. Rynek wewnętrzny
mógłby jednak właściwie funkcjonować bez odpowiednich
środków nadzoru nad wdrażaniem przez państwa jego
reguł, a zwłaszcza implementacją dyrektyw oraz swoistego
przymusu organów wspólnotowych.
• Art.1 TFUE , który już ustanowienie wspólnego rynku uczynił
jednym z jej trzech głównych zadań obok unii gospodarczej
i walutowej oraz realizacji wspólnych polityk lub działań,
których pojęcie warto wyjaśnić. Służą one bowiem
zintegrowanemu zarządzaniu poszczególnymi sektorami
gospodarek państw, uzupełniając względnie zastępując
polityki krajowe szczególnie w zakresie objętym
rozbudowaną interwencją, jak np. w przypadku rolnictwa.
Artykuł 1odsyła zarazem do art. 2, który zawiera szeroką
listę aktywności wspólnotowych, obejmując m.in. system
zapewniający niezakłóconą konkurencję, wspólną politykę
handlową, regulację spraw społecznych i w zakresie
środowiska naturalnego, a także poruszania się osób oraz
wspierania badań naukowych i wzrostu edukacji.
Zakres terytorialny
• Określenie akurat tego zakresu jednolitego rynku wewnętrznego
powinno wydawać się oczywiste, jeżeli przyjmuje się założenie, iż
państwo przystępuje do organizacji międzynarodowej w całości, a
jej traktat założycielski stosuje się do wszystkich jego części
składowych jako podmiotu prawa międzynarodowego. Tym samym
także zastosowanie prawa wspólnotowego powinno rozciągać się
na całe terytorium państw członkowskich, którego zdefiniowanie i
wyznaczenie granic pozostaje oczywiście domeną prawa
międzynarodowego publicznego. Sam art. 355 TFUE, który
generalnie kompleksowo reguluje tę materię, mógłby to nawet
potwierdzać, stanowiąc ogólnie iż Traktat ten stosuje się do
wymienionych w nim państw. Artykuł ten należy bowiem do
bardziej rozbudowanych, wprowadzając szereg wyjątków i
postanowień szczególnych, które wynikają także z załączników do
TFUE. W tym kontekście trudno ponadto nie uwzględniać regulacji
traktatów akcesyjnych, na podstawie których przystępowały nowe
państwa członkowskie wnosząc specyfikę swoich reżimów
terytorialnych.
• Szczególnym przypadkiem okazała się natomiast należąca
do Danii Grenlandia, która wskutek referendum
przeprowadzonego wśród jej mieszkańców „wystąpiła” ze
Wspólnoty, chociaż pozostaje częścią Danii. Obecny jej
status terytorium wyłączonego z jednolitego rynku
regulowany jest w sposób szczególny. W dominującej części
został on zbliżony do tzw. krajów i terytoriów zamorskich,
których listę wymienia Załącznik II do Traktatu i do których
stosują się szczególne zasady stowarzyszania określone w
jego części czwartej. Z założenia były to obszary, które
utrzymują szczególne stosunki z Danią, Francją,
Niderlandami i Zjednoczonym Królestwem. Większość z nich
stało się jednak suwerennymi państwami i związało ze
Wspólnotą równorzędnymi umowami ale nadal status ten
przysługuje np. Antylom Holenderskim i Arubie, mimo, iż w
świetle prawa holenderskiego są częścią Królestwa, a także
Falklandom i takim francuskim terytoriom zamorskim, jak
Francuska Polinezja.
• Terytoriów zamorskich nie należy jednak mylić z tzw.
francuskimi departamentami zamorskimi, a zwłaszcza
Gwadelupą, Gujaną, Martyniką i Reunion, które ze względu
na swój status w świetle prawa krajowego, mimo
pozaeuropejskiego położenia są uznane za część terytorium
Wspólnoty. Zostały one jednak zaliczone przez Traktat do
jednej kategorii z Azorami, Maderą i Wyspami Kanaryjskimi,
co w świetle art. 355 wymaga wyjątkowego traktowania ze
względu na trudną sytuację gospodarczą i społeczną.
• Równocześnie w świetle Aktu Przystąpienia Hiszpanii i
Portugalii, hiszpańskie enklawy w Północnej Afryce (Ceuta i
Melilla) nadal podlegają jeszcze szerszym, niż powyższe,
wyłączeniom dotyczącym zwłaszcza przepływu towarów,
wspólnej polityki rolnej oraz rybołówczej. Odrębny reżim
przysługuje także należącym do Finlandii Wyspom
Alandzkim – na podstawie Protokołu do Traktatu
Akcesyjnego Austrii, Finlandii i Szwecji.
• Do innego terytorium duńskiego, tj. Wysp Owczych, Traktat nie ma
w ogóle zastosowania, a więc są one traktowane jako terytorium
państwa trzeciego, co dotyczy również krajów i terytoriów
zamorskich utrzymujących szczególne stosunki z Wielką Brytanią,
których wskazany Załącznik II nie wymienia. Akurat w przypadku
tego państwa wprowadzono jednak jeszcze inne szczególne
rozwiązania terytorialne, co dotyczy zwłaszcza Gibraltaru zgodnie
z art. 355 oraz Umową Akcesyjną z 1972 r. Określiła ona również
status wysp kanału La Manche i wyspy Man, znajduje do nich
zastosowanie tylko w zakresie niezbędnym dla jej wykonania.
• Na zakończenie należy wskazać, że szczególne reżimy
terytorialne wpływające na zastosowanie wspólnotowego prawa
gospodarczego i funkcjonowanie jednolitego rynku wewnętrznego
wynikają również z prawa pochodnego. Mają one oczywiście
charakter sektorowy, a więc odnoszą się do konkretnych dziedzin,
czego przykładem jest definicja terytorium celnego Wspólnoty
oraz obszary wyłączone z obowiązywania podatku VAT.
• Jednolity rynek wewnętrzny podlega ogromnemu i stopniowo
rozszerzającemu się zakresowi unormowań, które głęboko penetrują
system państw członkowskich, służąc stworzeniu zintegrowanego
obszaru gospodarczego. Dotyczą one obecnie bardzo wielu sektorów
gospodarki, a więc m.in. rolnictwa i rybołówstwa, przemysłu i badań
naukowych, energii, transportu, telekomunikacji i łączności, polityki
regionalnej i strukturalnej, a także odgrywającej bardzo szczególną
rolę ochrony środowiska. Coraz trudniej właściwie znaleźć jest takie
jej aspekty oraz dziedziny działalności, na które wspólnotowy
prawodawca nie oddziaływałby przynajmniej pośrednio, ale zarazem
zbiór tych unormowań nie tworzy w pełni zwartego, a zwłaszcza
kompleksowego systemu prawa.
• Wspólnota nie musi jednak być odpowiednikiem państwa, które
sprawując pełną jurysdykcję oraz ponosząc odpowiedzialność za
określone terytorium i ludność zobowiązane jest system taki
stworzyć, determinując całokształt życia publicznego. Jej zadaniem
jest natomiast wprowadzanie wspólnych rozwiązań umożliwiających
funkcjonowanie rynku wewnętrznego, zgodnie z zasadą
pomocniczości, a więc tylko w zakresie w którym jest to rzeczywiście
niezbędne.
Acquis communautaire –
źródła i zasady
• Prawo UE stanowi z punktu widzenia praktyki obrotu
gospodarczego, bardzo szczególny system oraz cechuje się
rozbudowanym przedmiotem regulacji, głęboko penetrującym
systemy prawne państw członkowskich. Mimo iż wywodzi się z
traktatów prawa międzynarodowego, a przede wszystkim Traktatu
EWG noszącego obecnie nazwę Traktatu o Funkcjonowaniu Unii
Europejskiej (TFUE), stanowi odrębny porządek prawny określany
mianem ponadnarodowego co ma także istotne znaczenie
praktyczne. Przede wszystkim instytucje wspólnotowe niejako
ponad głową krajowego ustawodawcy mogą samodzielnie określać
uprawnienia i obowiązki obywateli i przedsiębiorstw także w sferze
ekonomicznej.
• Na przestrzeni pięciu dekad porządek wspólnotowy dopracował się
nie tylko liczonych w dziesiątkach tysięcy przepisów stworzonych
przez te instytucje, ale także własnej systematyki, hierarchii i
odrębnych zasad. Hierarchia ta odwołuje się oczywiście do
znacznego podziału na prawo pierwotne i pochodne. Nie należy
jednakże zapominać także o umowach międzynarodowych UE.
Rola orzecznictwa Tybunału
Sprawiedliwości Unii Europejskiej
• Stanowiące część acquis orzecznictwo CJEU pełni w systemie
wspólnotowym rolę dalece wykraczającą poza granice wyznaczone w
prawie kontynentalnym. Wbrew tradycyjnemu podejściu jego dorobek
wymaga uwzględnienia w całości w stosowaniu i wykładni szczegółowych
norm regulujących konkretne dziedziny obrotu. Dzięki temu zarazem cele i
zasady ogólne mogą być przedkładane nad kazuistyczne brzmienie
przepisów – także w rozwiązywaniu praktycznych problemów prawnych,
często o podstawowym znaczeniu ekonomicznym na rynku wspólnotowym.
• Orzeczenia Trybunału formalnie pozbawione są waloru precedensu, co nie
wyklucza wydania rozstrzygnięcia odbiegającego od dotychczasowych.
Jednakże konsekwentnie stara się on tworzyć utrwaloną linię orzecznictwa i
odwoływać do wydanych wcześniej w podobnych sprawach wyroków lub
opinii, precyzyjnie uzasadniając ewentualne, rzadkie zwroty w tym
względzie. Linia ta podlega bowiem ewolucji podyktowanej zmieniającymi
się okolicznościami, pogłębianiem procesu integracji oraz koniecznością
rozwoju prawa wspólnotowego, służącemu zwłaszcza poszerzaniu zakresu
gwarantowanych praw podmiotowych.
• Jeżeli nawet orzeczeniom nie można przypisać charakteru klasycznego
źródła prawa, trudno nie zauważyć wielu rozstrzygnięć przesądzających na
trwałe o specyfice systemu wspólnotowego, zasadach jego stosowania i
wykładni oraz prawach jednostkowych, które nie miały bezpośredniego
oparcia w przepisach pozytywnych.
Znaczenie zasad
ogólnych
• Znaczenie orzecznictwa CJEU wynika również z
usankcjonowania szczególnej roli zasad ogólnych prawa
wspólnotowego, które mimo swojego raczej niepisanego
charakteru zrównane zostały pod względem rangi z prawem
pierwotnym. Ich katalog nie wynika więc w dominującej
części z norm traktatowych, gdyż zostały wypracowane
często poprzez odwołanie do wspólnych tradycji
konstytucyjnych państw członkowskich. Ich ogromne
praktyczne znaczenie jest charakterystyczne właśnie dla
systemu wspólnotowego.
• Praktyka orzecznicza wskazuje, że Trybunał czyni je nie
tylko wyznacznikiem sposobu interpretacji, ale także
podstawą rozstrzygnięcia, przesądzającego nawet o
konkretnych prawach i obowiązkach, gdy nie znajdują one
podstawy w przepisie prawa pisanego.
Zasada pierwszeństwa
• W przypadku zasady pierwszeństwa najważniejsze stało się
uznanie, że stosowanie norm prawa krajowego możliwe jest
jedynie w zakresie, w jakim nie są one sprzeczne z normami
wspólnotowymi, co nie omija nawet konstytucji krajowych, mimo
ich szczególnej rangi. Jej praktyczne znaczenie wynika ze
stworzenia obywatelom i podmiotom gospodarczym częstokroć
zupełnie nowych możliwości w postępowaniu przed sądami i
innymi organami władzy krajowej – w stosunku do tradycyjnie tam
przewidywanych – zarówno w sporach z państwem, jak i z innymi
podmiotami prywatnymi. Pozwala bowiem na podważanie
legalności prawa krajowego i wynikających z niego ograniczeń
wolności, zwłaszcza gospodarczej, w każdym postępowaniu
prowadzącym do przyznania określonych uprawnień względnie
nałożenia obowiązków mających źródło w normach
wspólnotowych, z którymi prawo to jest niezgodne.
• Nie uchyla to oczywiście wynikającego z zasady pierwszeństwa
obowiązku ustawodawcy do eliminowania z krajowego systemu
prawnego tego rodzaju przepisów oraz powstrzymania się od
przyjmowania nowych
Skutek bezpośredni
•
Natomiast dzięki zasadzie skutku bezpośredniego obywatele UE i inne
podmioty wspólnotowe mogą normy systemu wspólnotowego powoływać
przed sądami i organami administracji oraz wywodzić z nich korzystne dla
siebie skutki prawne, oczywiście bez względu na istnienie aktów krajowych,
zwłaszcza implementacyjnych, które są sprzeczne z prawem wspólnotowym
czy też stwierdzone tam luki. W istotny sposób zwiększa to skuteczność jego
stosowania, często wbrew omnipotencji państwa czy inercji działań jego
organów, nie zainteresowanych praktycznym respektowaniem praw
podlegających im podmiotów wynikających z zobowiązań międzynarodowych.
•
Bezpośrednia skuteczność zależy oczywiście od spełnienia wypracowanych
w orzecznictwie przesłanek. Norma prawa wspólnotowego spełnia je, gdy jest
na tyle jasna i konkretna, aby wynikało z niej w danej sytuacji prawo
podmiotowe względnie obowiązek państwa, którego wykonanie może
egzekwować jednostka. Zobowiązanie to musi zarazem charakteryzować się
bezwzględnie wiążącym charakterem, pozostając niezależne od władzy
dyskrecjonalnej czy też swobodnego uznania państwa, a tym bardziej
konkretyzacji w aktach wykonawczych, które ma ono dopiero uchwalić.
Norma powinna być więc w pewnym sensie prawnie doskonała, czyli zdolna
do samodzielnego stosowania przez sądy krajowe i inne organy bez
dodatkowych środków wykonawczych. W omawianym kontekście nie należy
zarazem zapominać o tzw. wertykalnym i horyzontalnym skutku
bezpośrednim.
Efektywna ochrona praw
podmiotowych
• Starając się zapewnić taką efektywną ochronę, orzecznictwo
ETS w sposób ewolucyjny rozwijało jej instrumenty.
Zważywszy na znaczenie, jakie system wspólnotowy
przypisuje dyrektywom oraz obszar ich regulacji, najpierw
dopuszczono ich bezpośrednią skuteczność. Ze względu na
jej ograniczone zastosowanie wymagało to jednak
uzupełnienia tzw. prowspólnotową wykładnią, by w pewnym
sensie dopełnić zakres gwarancji odpowiedzialnością
odszkodowawczą. Miało to tworzyć pewien całościowy system
o określonej kolejności, która została także sprecyzowana w
późniejszych orzeczeniach, jak np. w sprawie Paola Faccini
Dori. Natomiast w praktyce kolejność ta nie może być
przestrzegana zważywszy, że problemy powstające
zwłaszcza na tle konfliktów pomiędzy prawem krajowym i
wspólnotowym, również dotyczące implementacji dyrektyw,
powinny być rozwiązywane przede wszystkim w drodze owej
„sympatycznej” wykładni.
• Ma także szczególne znaczenie w odniesieniu do wszelkich sankcji,
zwłaszcza o charakterze karnym i podatkowym, jakie prawo krajowe
przewiduje za naruszenie jego zakazów i nakazów. Wiele z nich dotyczy
określonej działalności, która pośrednio bądź bezpośrednio regulowana jest
przez prawo wspólnotowe. Przykładowo można wymienić np. wprowadzenie
towaru do obrotu, dokonanie czynności opodatkowanej podatkiem VAT,
wykonywanie funkcji członka organu spółki prawa handlowego lub
wymagającego szczególnych kwalifikacji zawodu regulowanego czy
ingerencję w środowisko naturalne. Ochrona wspólnotowa zapewnia, iż
pomimo generalnego zachowania znacznego marginesu swobody właśnie
w zakresie szeroko pojętego karania podmiotów podlegających ich
jurysdykcji, żadne państwo członkowskie nie może sankcji tego rodzaju
nakładać za naruszenie norm, które okazują się sprzeczne z prawem
wspólnotowym.
• Nie ulega wątpliwości, iż zasada efektywnej ochrony praw podmiotowych
odgrywa szczególne znaczenie w relacjach z organami sądowymi, które w
demokratycznym państwie prawnym są generalnie powołane do
zapewniania tego rodzaju ochrony. Okazało się jednak, iż wynikająca z niej
kontrola nie może ograniczać się tylko do praw podmiotowych
regulowanych przez prawo materialne, bez oceny sposobu ich realizacji,
które z założenia miało pozostać domeną krajowego ustawodawcy.
HARMONIZACJA
• Harmonizacja pełna
• Harmonizacja może przyjąć postać pełnej czy też całkowitej, w której swobodę
implementacji przez państwo znacznie ogranicza kompleksowy charakter
regulacji. Ze względu na precyzyjne i jednoznaczne unormowanie wszystkich bądź
znacznej większości warunków nie pozostawia ona im często zbyt wiele miejsca na
odrębności i odstępstwa. Taki jeden, w miarę całościowy i zamknięty system
zastępujący niemalże standardy krajowe może skutkować samą koniecznością w
miarę wiernego oddania ustalonych szczegółów w systemie krajowym, nie
pozwalając bez wyraźnego upoważnienia na modyfikacje lub zaostrzanie
wymogów nawet z powołaniem się przez władze krajowe na tak poważne względy,
jak ochrona zdrowia czy bezpieczeństwa. Analogicznie traktuje się środki, które
powodowałyby ich liberalizację w stosunku do standardu wspólnotowego.
• Dyrektywy tego rodzaju, przypominające cokolwiek rozporządzenia ze względu
na swoją szczegółowość, przyjmowano dosyć chętnie zwłaszcza w latach 70-tych.
Ale ze względu na ich podstawę w art. 115TFUE wymagającą jednomyślności były
najtrudniejsze do wynegocjowania, skoro częstokroć eliminowały specyfikę
lokalnych rozwiązań. Niejednokrotnie również, zwłaszcza w przypadku
nowoczesnych produktów osiągnięcie kompromisu trwało tak długo, że niemalże
niezwłocznie po zakończeniu procesu legislacyjnego, rozwój technologii ich
wytwarzania wymuszał jego ponowne rozpoczęcie celem określenia zmienionych
parametrów co powodowało odchodzenie od pełnej harmonizacji. Natomiast
obecnie w odmiennych warunkach wydaje się ona wracać do łask ze względu na
swoje niewątpliwe zalety.
•
Granice harmonizacji i odstępstwa krajowe
•
Należy jednak wskazać, iż stosowanie pełnej harmonizacji do wszystkich aspektów
funkcjonowania rynku wewnętrznego byłoby zadaniem karkołomnym, zwłaszcza że wraz
z rozwojem procesu integracji zakres niezbędnej regulacji ulegał ciągłemu powiększaniu.
Powodowało to wzrost liczby wymagających uchwalenia aktów prawnych, jak również
precyzyjnych standardów technicznych, wymogów jakościowych i innych co zwiększało
zarazem stopień złożoności tworzonych regulacji. Starając się wprowadzić w życie np.
swobodę przepływu specjalistów, wymagającą ustalenia zasad uznawania ich kwalifikacji
w innych państwach, początkowo w poszczególnych dyrektywach regulowano odrębnie
każdy zawód i ujednolicano system kształcenia prowadzący do uzyskania prawa do jego
wykonania. Stopniowe normowanie kolejnych profesji trwało jednak dziesięciolecia i
trudno nawet wyobrazić sobie, ile czasu zajęłoby objęcie swobodą przynajmniej ich
zdecydowanej większości.
•
W tym kontekście właśnie szczególnym wyzwaniem stawała się wspomniana już
czasochłonność będąca następstwem konieczności wypracowania kompromisu
obejmującego bardzo wiele szczegółowych rozwiązań i związanego chociażby z ochroną
interesów rodzimej gospodarki. Natomiast często po stworzeniu takich wspólnych
rozwiązań mogło okazać się, iż rozwój techniki czynił je nieaktualnymi. Niezbędne stało
się więc stopniowe odchodzenie od szczegółowego określania wszelkich wymogów,
dotyczących zwłaszcza zagadnień technicznych i standardów bezpieczeństwa. Jednym
ze wstępnych sposobów stało się ustalenie przede wszystkim tzw. warunków ramowych,
które mogą być następnie doprecyzowane w przepisach tworzonych na tej podstawie.
Przepisy takie natomiast podlegały łatwiejszym adaptacjom i zmianom, zwłaszcza gdy
mogą być tworzone bez udziału Rady przez samą Komisję, co minimalizowało wpływ
przedstawicieli poszczególnych państw na ich ostateczny kształt.
• Należy zarazem wyraźnie zaznaczyć, iż w tym zakresie nie
pozostawia się władzom krajowym nadmiernego marginesu
swobody, wymagając przestrzegania zasady proporcjonalności,
tj. zwłaszcza wykazania niezbędności i współmierności przyjętych
środków. Ponadto jeżeli w przyszłości Wspólnota wypracuje
jeszcze bardziej rygorystyczne normy, będą one musiały zostać
uchylone. Orzecznictwo CJEU potwierdziło ich szczególny
charakter – jako wyjątek, który podważa fundamentalną swobodę
przepływu art. 116 TFUE wymaga interpretacji zawężającej.
• Natomiast stwierdzenie legalności przepisów krajowych
wydanych na tej podstawie ma istotne znaczenie dla dokonania
oceny czy konkretna dyrektywa została wdrożona przez państwo
właściwie, bez czego trudno wyobrazić sobie dopuszczalność
kwestionowania norm krajowych. Nie jest to jednak zadanie
łatwe, skoro Komisja nie jest zobowiązana zajmować stanowiska
w kwestii zgłoszenia otrzymywanego w tym względzie od
państwa, a jego brak w ciągu 6 miesięcy jest równoważny z
aprobatą tych przepisów.
• Harmonizacja minimalna
• W omawianym kontekście szczególna rola przypada harmonizacji
minimalnej, która przynajmniej w pewnym zakresie wydawała się model ten
nawet wypierać, uzyskując największe zastosowanie. W niektórych
dziedzinach została ona nawet wyraźnie usankcjonowana w szczególnych
postanowieniach TFUE, zresztą częstokroć wprowadzanych niejako w
następstwie doświadczeń praktycznego stosowania jej w danej dziedzinie.
Art. 12 w związku ze 169 TFUE, który stanowi, że środki ochrony
konsumentów przyjęte przez Wspólnotę nie stanowią przeszkody dla
państwa członkowskiego w utrzymywaniu lub ustanawianiu bardziej
rygorystycznych środków ochronnych. Analogiczne rozwiązania
przewidziano w zakresie zagadnień społecznych (art. 153), a zwłaszcza
ochrony środowiska (art. 193).
• Harmonizacja minimalna również posługuje się normami obowiązującymi
bezwzględnie wszystkich na jednolitym rynku, nie precyzując jednak
całokształtu unormowań w danej sferze. Przede wszystkim natomiast
wspólnotowy prawodawca ogranicza się do wyznaczenia poziomu, poniżej
której „zejść” nie może krajowy regulator implementujący normy te, a tym
samym także uczestnicy obrotu. Równocześnie powyżej tej granicy
obowiązuje funkcjonalna równoważność przepisów poszczególnych państw,
które na swoim obszarze mogą wprowadzać wymogi surowsze od innych.
•
• Wydaje się to zresztą optymalne w odniesieniu do
przepisów nie regulujących bezpośrednio przepływu
czynników produkcji w ramach swobód rynku
wewnętrznego, gdzie pewność prawna wymaga znacznej
jednolitości gwarantującej wszędzie te same prawa i
obowiązki. Gdy Wspólnota ingeruje w powszechne wymogi
determinujące także same podstawy obrotu gospodarczego,
niezbędne jest pewne wyważenie metod, zwłaszcza w
kontekście wzrastającej liczby jej członków o odmiennym
dorobku prawnym. Trudno zresztą wykluczyć, że nawet
jeżeli jednolite standardy uda się większości przegłosować
w Radzie UE, w sytuacjach kontrowersyjnych poziom ich
akceptacji w państwach zmuszonych do zaniżania swoich
wymogów może być wątpliwy. Natomiast właśnie jednym z
celów harmonizacji minimalnej jest pogodzenie idei
jednolitego rynku z ochroną dóbr i wartości istotnych w
wymiarze ogólnym, jak chociażby środowisko.
• W dyrektywach tych zrezygnowano więc z regulacji samych
standardów technicznych zapewniających realizację owych
wymogów, ale oczekiwano uwzględniania bieżącego stanu
rozwoju nauki w tym zakresie. Dlatego postanowiono, że ich
przygotowanie oraz bieżąca aktualizacja powinna być
wyłączona z aktywności legislacyjnej i delegowana na rzecz
instytucji zajmujących się normalizacją. Owocem ich pracy
są normy, które mają charakter technicznych, a więc
nieprawnych, opisując zasady i wymogi tego rodzaju, który
jest niezbędny w produkcji przemysłowej. Funkcjonują one
niejako równolegle do klasycznej harmonizacji, uzupełniając
jej dorobek i ułatwiając wytwórcom produkcję zgodnie ze
wskazanymi powyżej wymogami bezwzględnymi zawartymi
w dyrektywach ale pozostawiajac elastyczność.
• Wątpliwość budzić mógł niedemokratyczny i
pozalegislacyjny proces ich ustanawiania.
Rekompensuje to jednak brak bezwzględnie wiążącego
charakteru tych standardów w wymiarze prawnym – w
przeciwieństwie do wymogów podstawowych
zawartych w samych dyrektywach. Odstępstwo od
nich pozbawia bowiem jedynie możliwości korzystania
z domniemania zgodności z tymi wymogami co można
jednak zastąpić stosowaniem innych standardów.
Natomiast przestrzeganie powinno gwarantować
dostęp do jednolitego rynku, gdyż po zatwierdzeniu
przez Komisję Europejską i opublikowaniu w Dzienniku
Urzędowym (oczywiście bez pełnej zawartości, która
chroniona jest prawem autorskim), państwa
członkowskie zobowiązane są akceptować
odpowiadające im produkty.