Od lat poszukiwana jest najlepsza,
najskuteczniejsza metoda nauczania
dzieci z uszkodzonym słuchem. Ogromny
problem stanowi wybór „mówić czy
migać”.
Ponieważ naturalnym dla osób
niesłyszących sposobem komunikacji jest
język migowy, to za jeden z głównych
celów edukacji przyjęto nauczenie dzieci
niesłyszących drugiego języka- języka
ojczystego.
W przypadku poważnego zaburzenia słuchu
celem terapii jest nauczenie słyszenia i
rozumienia mowy innych oraz wytworzenie
motywacji do mówienia, a także nauka
komunikowania się z otoczeniem .
W przypadku zaburzeń słuchu lżejszego
stopnia podstawowym celem terapii jest
doprowadzenie do takiej sytuacji, aby
jedynym sposobem komunikowania się z
otoczeniem była mowa i by dziecko mogło
podjąć naukę w szkole masowej wśród
mówiących i słyszących rówieśników.
Jest to bardzo ważne ze względu na
wzajemną komunikację osób
niesłyszących z osobami słyszącymi, ich
funkcjonowanie w świecie stworzonym
przez osoby słyszące i naszym systemie
edukacyjnym; a także ze względu na
rozwój emocjonalny tych osób.
Często osoby niesłyszące definiuje
się jako impulsywne, niedojrzałe
społecznie i egocentryczne.
Warto wiedzieć, że cechy te nie są spowodowane
samą głuchotą, a wynikiem jej następstw
funkcjonalnych. Dzieje się tak, gdyż podczas prób
komunikacji rodziców z ich niesłyszącymi dziećmi nie
są oni w stanie przekazać komunikatów w czasie
przyszłym, przekazania planów czy zamiarów w inny
sposób niż język mówiony, którego ich dzieci nie
rozumieją.
Niesie to za sobą niemożność wyjaśnienia
odroczenia pewnych czynności lub próśb dziecka
niesłyszącego, a w efekcie i wykształcenia u dziecka
takich pojęć jak „potem”, „nie teraz”. Żyje ono w
świecie, w którym istnieje tylko „tu i teraz”.
Prowadzi to do tego, że dziecko irytując się,
zachowując nieodpowiednio- np. w miejscach
publicznych „egzekwuje” ono swoją zachciankę, gdyż
rodzice nie chcą zwracać na siebie uwagi
przypadkowych ludzi. Taki system jest powielany i
utrwalany w pamięci dziecka a następnie
wielokrotnie powtarzany.
Zapewnienie dziecku możliwości pełnej
komunikacji, poprzez wprowadzenie
alternatywnych jej metod, stwarza
możliwość do jego pełniejszego rozwoju i
redukcji zachowań impulsywnych.
Takich problemów nie mają niesłyszące
dzieci posiadające niesłyszących
rodziców, gdyż w takim wypadku obie
strony komunikują się wzajemnie w
naturalny dla siebie sposób, dziecko nie
doświadcza frustracji spowodowanych
niezrozumieniem- siebie przez rodziców i
rodziców przez siebie; możliwe jest
wytłumaczenie odroczenie pewnych
czynności, zależności pewnych zjawisk, a
co za tym idzie- rozwój społecznie
akceptowanych postaw.
Jeśli chodzi o egocentryzm, to jest to naturalna
postawa u dzieci, która wraz z jego rozwojem
zostaje zastępowana przez wyższe formy
zachowania społecznego.
U dzieci niesłyszących może to nastąpić dużo
później, gdyż nie zdobyły one na tym samym
etapie rozwojowym tak wielu doświadczeń
społecznych co ich rówieśnicy.
Dlatego tak ważne jest umożliwienie dziecku
niesłyszącemu szerokich kontaktów społecznych i
jego rozwój językowy w tym celu, ale także
rozwój społeczny w grupie osób niesłyszących-
jego naturalnym środowisku.
Ale postawy egocentryczne u dzieci utrwalają się
także poprzez nadopiekuńczość osób
zajmujących się nimi. Wyręczanie dziecka,
spełnianie każdego jego życzenia, nadawanie
przywilejów wobec innych dzieci- np. rodzeństwa.
Należy więc takich sytuacji unikać i
traktować dziecko niesłyszące na równi z
innymi, pamiętając, że jego głuchota nie
wpływa na deficyty w innych sferach
rozwoju, jeśli odpowiednio się z nim
pracuje; a nie zaniedbuje ten rozwój
wyręczaniem w czynnościach, których
powinno się nauczyć i pobłażaniem w
zachowaniu, którego zasady powinno
poznać.
Obecnie, jak pisze J. Cieszyńska (2000), istnieją trzy
kierunki
poszukiwań odpowiedniej metody nauczania dzieci z
uszkodzonym słuchem:
Pierwszy naśladuje rozwój mowy dziecka słyszącego,
zakładając, że jest on tożsamy, jedynie rozciągnięty w
czasie. Do tego kierunku należy wpisać metodę
Antoniusa van Udena, Suzanne Schmid –Giovannini.
Drugi mówi o odrębności osoby niesłyszącej i w
związku z tym skierowany jest na sposoby komunikacji
używane tylko przez nią, tzn. np. język migowy.
Trzeci zakłada, że uszkodzenie jakiegoś zmysłu zaburza
spostrzeganie, poszukuje więc sposobu ułatwiającego
niesłyszącym odbiór języka. Do niego zaliczymy np.
metodę fonogestów zaadaptowaną na grunt polski
przez K.Krakowiak.
Antonius van Uden przedstawił następująco
podstawowy cel wczesnego wychowania
językowo-słuchowego dzieci z głębokim
ubytkiem słuchu w domu rodzinnym:
Humanizację dzieci z uszkodzonym słuchem
można realizować poprzez zapobieganie
niemocie, głuchocie i unikanie języka
migowego, wychodząc od tworzenia " mowy
wewnętrznej", poprzez ukierunkowane zabawy
i cybernetyczne metody rehabilitacji językowej.
Zapobieganie niemocie i głuchocie
Głównym zadaniem wczesnej rehabilitacji
słuchowo-językowej jest uchronienie małych
głuchych dzieci przed niemotą. Nie wolno dopuścić,
by stały się głuchoniemymi
Jak twierdził Adolf Freunthaller:
„Głuchota jest wynikiem przypadku, a
głuchoniemota niczym innym jak tylko brakiem
odpowiednio wcześnie podjętej i profesjonalnie
prowadzonej opieki”
Podobnie widzi to Guido Hildebrandy
Mówi on o „zdziczeniu i ogłupieniu jako następstwie
nieprawidłowego rozwoju emocjonalnego i
intelektualnego i o progresywnej głuchoniemocie”
Jak widać uczeni uważali, że głuchoniemota jako następstwo
głuchoty jest wynikiem zaniedbania intelektualno - językowego.
Prowadzono wiele badań nad głosowymi reakcjami niemowląt
z uszkodzonym słuchem. Wynika z nich, że pierwsze głosowe
reakcje niemowląt z głębokim uszkodzeniem słuchu w niczym
nie różnią się od tych normalnie słyszących dzieci. Artykułują
takie same głoski i zaczynają gurzyć. Jednak w wieku 17-23
tygodni ich głosowe reakcje tracą na jakości i częstotliwości.
Rozwija się niemota.
Lenneberg w tym wczesnym normalnym rozwoju głosu u
dzieci z głębokim uszkodzeniem słuchu dopatruje się
biologicznych predyspozycji do nauki mowy, dlatego należy:
- wcześnie zaopatrzyć dziecko w aparat słuchowy
- uczyć dziecko patrzenia na twarz
- przeprowadzać spontaniczne przekazy językowe dzięki
którym:
*dziecko uczy się czytania z ust
* dziecko próbuje naśladować najpierw bezdźwięczne a potem
także posługując się głosem kierowane do niego słowa
Unikanie języka migowego
Od rodziców i pedagogów zależy czy dziecko z wadą
słuchu, które nie wykazuje żadnego dodatkowego
upośledzenia, w trakcie rehabilitacji opanuje język
mówiony czy migowy. Jeżeli rodzice dziecka z wadą
słuchu i ich doradcy pedagogiczni uczynią wszystko
by w okresie pierwszego i drugiego roku życia
zapobiec niemocie i głuchocie to z reguły udaje się
im zapobiec używaniu języka migowego i dzieci takie
posługują się językiem mówionym. Dlatego by
zapobiec niemoce, głuchocie i używaniu języka
migowego wszystkie dzieci z głęboką utratą słuchu
powinny być objęte wczesnym językowo –
słuchowym wychowaniem i uczeniem ich czytania
mowy z ust, przy równoczesnym wykorzystaniu
nawet małych resztek słuchu i uczeniu ich mówienia
nawet jeśli początkowo jest niewyraźna.
Tworzenie mowy wewnętrznej
Jest ono kolejnym celem wczesnej rehabilitacji
słuchowo – językowej. Nie chodzi tu o właściwą
mowę lecz naturalne predyspozycje do nauki
mowy, która stopniowo rozwija się jeżeli dziecko
jest akceptowane przez rodziców takim jakie jest.
Dziecko z wadą słuchu bardzo szybko wyczuje czy
jego rodzice są w stanie się z nim identyfikować
czy też nie. Jeżeli rodzice nie zaakceptują dziecka
nie będzie sprzyjających warunków do skutecznej
rehabilitacji. Włączenie dziecka z wadą słuchu w
życie rodziny i rodziców nie może się dokonać
tylko dzięki deklaracją słownym. Jedynie poprzez
zabawę z dzieckiem można nawiązać z nim
kontakt. Zabawy są istotnym elementem we
wczesnej rehabilitacji słuchowo – ruchowej.
Procesy identyfikacyjne i antycypacyjne
W zabawach, które powinny kształtować u
dziecka „mowę wewnętrzną” procesy
identyfikacyjne odgrywają ogromną rolę.
Polegają one na tym, że pokazujemy dziecku
przedmioty, którymi będziemy się z nim bawić
i podajemy ich nazwy. Z czasem dziecko je
zapamięta. Proces antycypacyjny polega na
wymienianiu nazw bez pokazywania
przedmiotów do których się odnoszą. Dziecko
wówczas kojarzy je z określoną sytuacją.
Cybernetyczna metoda rehabilitacji
mowy.
Jest ona skuteczna jedynie wówczas, gdy dziecko
uświadamia sobie w pełni motorykę własnego
ciała. Chodzi tu o świadome przeżywanie nie
tylko własnej mowy, lecz również wszystkich
wytwarzanych przez siebie odgłosów.
Ważną pomocą jest aparat słuchowy i lusterko,
które otwierają małemu dziecku z wadą słuchu
ten świat doznań. Jeżeli pomoce te są
zastosowane cybernetycznie tzn. że dziecko
dzięki temu może samo siebie spostrzegać, to
wtedy nawet dzieci z głęboką wadą słuchu
osiągają lepsze rezultaty w czytaniu mowy z ust i
w rozwijaniu własnej mowy.
Matka posługująca się metodą podchwytywania
i odgrywająca podwójną rolę
Ważne jest by rodzice a przede wszystkim
matka bardzo wcześnie podejmowali ożywioną,
rytmiczną rozmowę z dzieckiem. Rzeczywista
wymiana myśli powinna odbywać się za pomocą
mowy. Matka powinna zwracać bacznie uwagę
na to co dziecko chce powiedzieć, choć nie
potrafi jeszcze mówić, podchwytywać jego myśli
i wypowiadać to co chciałoby powiedzieć. W
związku z tym odgrywa ona podwójną rolę:
wypowiada zdanie, które dziecko chciałoby
powiedzieć i zachęca do naśladowania;
wypowiada ponadto również swoje własne
zdania, które dziecko będzie rozumiało kojarząc
je z dana sytuacją. We wczesnej rehabilitacji
głos matki jest bardzo ważny, gdyż stanowi on
podstawę do nauki języka ojczystego.
Zalety metody:
dzieci z głębokim uszkodzeniem słuchu
osiągają zadziwiające rezultaty
rodzice dzieci, u których wcześnie rozpoznano
wadę słuchu i wcześnie poddano rehabilitacji,
wykazują większe zainteresowanie dziećmi
dzieci poddane wczesnej rehabilitacji słuchowo
– językowej inaczej integrują się z rodziną
dzieci poddane wczesnej rehabilitacji słuchowo
– językowej w bardziej naturalny sposób
przyswajają sobie język niż umożliwia to
wychowanie szkolne
dzieci maja inny stosunek do języka
„Język migowy jest zabójczy dla mowy
ustnej. Jedynie posługując się językiem
mówionym, dziecko może stać się
pełnowartościowym członkiem ludzkiej
społeczności”
„Jeżeli dziecko z głębokim uszkodzeniem
słuchu nie potrafi nauczyć się mówić, to
zdaniem Susanny Schmid-Giovannini są tego
trzy możliwe przyczyny, mianowicie:
Nie pracowano z dzieckiem we wczesnym
dzieciństwie albo pracowano za mało i w
ograniczonym zakresie.
Posługiwano się nieodpowiednimi metodami.
Nie rozpoczęto nauki języka w takim zakresie,
jaki był odpowiedni do wieku dziecka.
Wykorzystanie jedynie obrazki z podpisami,
ćwiczenia indentyfikacyjne itp.
Poza głuchotą występują również inne
uszkodzeni, które uniemożliwiałyby naukę
mowy wtedy, gdyby dziecko słyszało
normalnie.”
Rozwój funkcjonalnej zdolności słyszenia
w przeciwieństwie do zdolności
fizjologicznej, podlega indywidualnym
uwarunkowaniom i w pierwszych latach
życia mimo medycznie zdiagnozowanej
głuchoty , daje się w znacznym stopniu
skorygować metodami pedagogicznymi
Głównymi zadaniami wczesnej rehabilitacji
jest umożliwienie rozwoju słyszenia
funkcjonalnego.
Bez pomocy manualnych technik
porozumiewania i gestykulacji , a jedynie przy
wykorzystaniu słuch i języka mówionego.
Efektywność nauki mówienia i słyszenia
metodą Dillera jest uzależniona nie tylko od
stopnia uszkodzenia słuchu , ale także od
innych czynników :
dodatkowe obniżenie poziomu inteligencji i
zdolności językowe dziecka ,
wpływ domu rodzinnego
gotowość do współdziałania ze strony
domowników.
Kryteria wyboru odpowiedniego
dopasowania aparatu słuchowego
Rozwój słuchu u dziecka z wadą słuchu jest
uzależniony nie tylko od jakości proponowanego
mu programu terapeutycznego , ale także od
doboru odpowiedniego do stopnia uszkodzenia
słuchu aparatu słuchowego. Aparat powinien
przede wszystkim umożliwiać rozumienie mowy.
Zaleca się zaopatrzenie dziecka w aparat
słuchowy o szerokim zakresie działania . Ważny
jest wybór najbardziej odpowiedniej wkładki usznej
Podstawą metody Gottfrieda Dillera jest
dokładna diagnostyka słuchu i doboru właściwego
aparatu .
Cele wczesnej rehabilitacji
Podjęcie jak najwcześniej rehabilitacji
przez dziecko z wadą słuchu, umożliwia
poprawę słyszenia, opanowanie
języka , wzbogacenie słownictwa, co
zwiększa szanse na kształcenie w szkole
dla słabo słyszących zamiast dla
niesłyszących lub w szkole powszechnej
zamiast szkoły dla słabo słyszących .
Wychowanie słuchowe za pomocą
języka mówionego
Ciągłe posługiwanie się językiem
mówionym zarówno przez dziecka , jak i
przez jego otoczenie jest podstawowym
warunkiem rozwoju mowy . Wychowanie
słuchowe oparte jest na wykorzystaniu
ojczystego języka mówionego
wpływającego na prawidłowy rozwoju
niemowląt i małych dzieci z uszkodzonym
słuchem, co w znacznym stopniu ułatwia
im późniejsza integracje.
Całościowa nauka języka a nie restrykcyjne jego kształtowanie
Podstawą metody Gottfrieda Dillera jest stałe posługiwanie
się językiem mówionym w formie rozmowy z dzieckiem z wadą
słuchu czy proponowane przez van Undena odgrywanie
podwójnych ról, prowadzenie dziennika i inne formy
aktywności życiowej. Nauka mowy i słyszenia jest świadomie
wykorzystywanym elementem codziennego życia rodzinnego.
Od rehabilitantów wymaga się zwracanie uwagi na:
-dostosowanie języka do wieku dziecka
-odwoływanie się do przeżyć dziecka
-ściśle i jasno precyzowane wypowiedzi
-zróżnicowanie słownictwa
-określanie czynności dziecka słowami
- częste powtarzanie
- melodyjnie mówienie i prawidłowe akcentowanie
- wyraźnie wymawianie bez przesadnej artykulacji
- nie mówić zbyt głośn, zbyt cicho lub bezgłośnie
W przeciwieństwie do wcześniejszych poglądów , że dziecko z
głębokim uszkodzeniem słuchu może nauczyć się mówić tylko
przez czytanie mowy z ust, poprzez metodę Dillera dziecko
uczone jest dzięki wykorzystaniu resztek słuchu słuchu.
zainicjowana przez surdopedagoga Morag Clark, zakłada
korzystną interakcję między dzieckiem z wadą słuchu a
otoczeniem
metoda skupia się na jak najefektywniejszym
wykorzystaniu resztek słuchu poprzez korzystanie z
aparatu słuchowego
rehabilitację należy rozpocząć już w pierwszym roku życia
nie można skupiać się głównie na bodźcach wizualnych,
lecz trzeba zwrócić uwagę na rozwój świadomości
istnienia dźwięków
nie należy posługiwać się metodami wspomagającymi –
język migowy, alfabet palcowy
należy stwarzać dziecku warunki szerokiej interakcji
(bardzo ważna rola członków rodziny – powinni oni być
dobrymi słuchaczami jak i osobami gotowymi do dzielenia
się swoimi doświadczeniami), niestresujące otoczenie
Wychowanie słuchowe
rehabilitacja interakcyjna musi być
nieustającym doświadczeniem, dzień po dniu,
a nie tylko krótkim epizodem
sprawność słuchową dziecka trzeba rozwijać w
środowisku motywującym dziecko do słuchania
rodzice powinni pozytywnie reagować na
głosowe wyrażanie uczuć dziecka, później na
jego wypowiedzi
uwaga dziecka powinna być kierowana na
dźwięki, które regularnie pojawiają się w domu
(odgłosy pralki, dźwięk dzwonka do drzwi)
używanie zabawek, które wydają dźwięki
nie powinno zabraknąć muzyki
Czynniki utrudniające wychowanie
słuchowe u dzieci z głębokim
uszkodzeniem słuchu:
zbyt późne zdiagnozowanie wady słuchu
zbyt późne zaopatrzenie dziecka w aparat
słuchowy
brak codziennej kontroli sprawności aparatu
słuchowego
nieodpowiednie warunki akustyczne
pomieszczenia
zbyt duże zwracanie uwagi na wskazówki
wizualne
zbyt wolne i nierytmiczne wypowiadanie
przez rodziców przykładowych ćwiczeń
Obecnie wiele dzieci z głębokim
uszkodzeniem słuchu poddanym
wczesnej rehabilitacji interakcyjnej osiąga
tak dobre wyniki, że w wieku pięciu lat
może już prowadzić swobodną rozmowę.
Otoczenie je rozumie i one rozumieją to,
co inni do nich mówią.
Unisensoryczne wychowanie słuchowe
stawia sobie dwa główne cele:
Integracja słuchu i osobowości u dziecka
z wadą słuchu,
Przygotowanie dziecka do udziału w życiu
społeczności ludzi słyszących i
mówiących
Warunki spełnienia wyżej
wymienionych celów:
Wczesne rozpoznanie i wczesna
rehabilitacja,
Wczesne zaopatrzenie w dwa
indywidualne aparaty słuchowe,
Zastosowanie takich strategii nauczania,
które ukierunkowane będą na ćwiczenie
słuchu i mowy,
Rodzice muszą być partnerami we
wczesnej rehabilitacji.
Wczesne unisensoryczne wychowanie
słuchowe stymuluje naukę wymowy.
Rozwija się ona poprzez sprzężenie
zwrotne i reakcję dziecka na dźwięki
mowy. Niemowle słyszące uczy się
mówić, ponieważ wydawanie dźwięków
sprawia mu radość i większość sygnałów
dźwiękowych odbiera od matki. Słyszy on
swój własny głos, jak i głos matki. Próbuje
naśladować matkę, słyszy wtedy jak jego
głos dostosowuje się wzorca matki.
Dziecko z wadą słuchu, które już bardzo
wcześnie zostało zaopatrzone w
odpowiedni aparat słuchowy i poddane
unisensorycznemu wychowaniu
słuchowemu, osiąga o wiele lepsze wyniki
niż dziecko, którego rehabilitacja opiera
się na metodach wizualnych,
pozbawionych synchronizacji między
mową a doświadczeniem
Unisensoryczne wychowanie słuchowe
wg. Dareen Pollack.
Dziecko z wadą słuchu mimo, że jest zaopatrzone w
aparaty słuchowe, wciąż musi się uczyć słuchać. Metoda
tej nauki nazwana została metodą akupetyczną. Pollack
zwraca uwagę na następujące etapy:
Świadomość dźwięku,
Lokalizacja bodźców dźwiękowych,
Rozwijanie słuchu przestrzennego,
Rozwój różnicowania dźwięku,
Zabawa głosem,
Rozwój schematu słuchowego,
Słuchowe sprzężenie zwrotne,
Słowa funkcjonalne,
Język symboliczny,
Rozwój pojemności pamięci słuchowej
Unisensoryczne wychowanie
słuchowe Warrena Estabrooksa
.
Metoda ta inaczej zwana była audytywno-
werbalną. Oto jej główne założenia:
Uczy dziecko maksymalnego wykorzystywania
resztek słuchu, niezależnie od stopnia uszkodzenia,
Działa integrująco na rodzinę,
Określana jest jako terapia diagnostyczna – każda
godzina terapii służy ocenie osiągniętego stopnia
rozwoju i jego dalszych potrzeb,
Uświadamia dziecku posiadanie resztek słuchu,
Pomaga dziecku rozwijać wszystkie te
umiejętności, których normalnie słyszące dziecko
uczy się za pomocą języka mówionego.
Uwzględnia ogólny rozwój dziecka, szczególny
nacisk kładąc jednak na rozwój słuchu, mowy,
percepcji.
W porównaniu z innymi metodami wczesnej
rehabilitacji terapia audytywno-werbalna
wymaga większego zaangażowania się
nie tylko terapeutów, lecz także rodziców
i dzieci. Terapia ta daje większości dzieci
z wadą słuchu możliwość uczenia się
słyszenia i mówienia.
Praktykowany przez Estabrooksa program
wychowania słuchowego: Ready! Set! Listen!
Składa się z pięciu etapów:
Odkrywania – umiejętności rozróżnienia między
bodźcem dźwiękowym a ciszą.
Rozróżniania – umiejętności rozróżniania dźwięków
ze względu na ich intensywność, czas trwania,
wysokość tonu itd.
Identyfikacji – możliwości określenia lub nazywania
usłyszanych dźwięków/słów poprzez powtarzanie,
pokazywanie itp.
Rozumienia – pojmowania sensu krótszych lub
dłuższych informacji, by móc udzielać odpowiedzi
na pytania, powtarzać opowiadania, podawać słowa
bliskoznaczne lub określające przeciwieństwa.
Rozróżnianie dźwięków także w warunkach
niekorzystnych.
Głównym celem metody Freirichsa jest
takie przygotowanie osoby z wadą
słuchu, by sama mogła zadecydować, w
jakim kręgu językowym i kulturowym
chce w przyszłości żyć.
Głuchota i niedosłuch nie są
wrodzonymi, nieodwracalnymi cechami
osobowościowymi dziecka z głuchotą
prelingwalną, patologicznym rozwojem
układu słuchowego i językowego.
Wczesna rehabilitacja ma wyłącznie charakter
prewencyjny: należy zapobiegać powstawaniu
ośrodkowego uszkodzenia słuchu w wyniku
braku stymulacji akustycznej.
Warunki wstępne tej prewencji, to:
Wczesna terapia musi się opierać na
słuchowym przyswajaniu języka,
Uszkodzenie musi być możliwie jak
najszybciej zdiagnozowane,
Musi być ono natychmiast skorygowane za
pomocą odpowiedniego aparatu słuchowego
Rodzice muszą wspomagać rehabilitację
dziecka
Wczesna rehabilitacja musi mieć charakter
interdyscyplinarny
Celem rehabilitacji musi być integracja.
Ursula Horsch pod koniec lat
siedemdziesiątych, pracując w
przedszkolu specjalnym dla dzieci
niesłyszących zauważyła, że
rozpoczynające naukę dzieci mają
poważne trudności z nabywaniem języka i
uczeniem się. Postanowiła szukać
przyczyn tych deficytów.
Prace szwajcarskiego psychologa Jeana
Piageta wskazują na znaczenie rozwoju
sensomotorycznego w ciągu pierwszych
dwóch lat życia. Podczas badań dzieci w
wieku przedszkolnym okazało się, że
dzieci te w porównaniu z ich słyszącymi
rówieśnikami wykazują znaczne braki w
zakresie rozwoju sensomotorycznego na
wyróżnionych przez Piageta poziomach
rozwoju
Terapią sensomotoryczną powinny być
objęte już niemowlęta i małe dzieci z
uszkodzeniem słuchu, a nie dopiero dzieci
przedszkolne. Terapia powinna być
powiązana z unisensorycznym
wychowaniem słuchowym.
Wielu nieprawidłowościom w rozwoju u
dzieci z uszkodzonym słuchem w wieku
przedszkolnym, można by zapobiec,
gdyby dzięki wczesnemu rozpoznaniu
można je było od samego początku
poddać rehabilitacji ukierunkowanej na
wykorzystanie resztek słuchu .
Fonogesty są to specjalne rytmiczne ruchy
jednej ręki, które towarzyszą mówieniu.
Pomagają osobie niesłyszacej wsłuchać
się w mowę i dokładnie odczytywać
wypowiedzi z ust. Fonogesty opracowano
po to, aby osoby niesłyszące i słyszące
mogły ze sobą swobodnie rozmawiać.
Główna zasada uzupełniania mowy
fonogestami: "podobnemu na ustach
towarzyszy inne na dłoni"
Jak przebiega mówienie z
fonogestami?
1. Samogłoskom towarzyszą ruchy dłoni w kierunku
określonego punktu w pobliżu twarzy (lokacji).
2. Spółgłoskom towarzyszą umowne układy palców.
3. W czasie wymawiania sylaby dłoń przyjmuje
układ właściwy dla spółgłoski i wykonuje ruch
właściwy dla samogłoski.
4. Wystarczy 5 lokacji i 8 układów palców, aby
można było odróżnić wszystkie głoski polskie we
wszystkich sylabach.
Kto może korzystać z
fonogestów?
1.
Z fonogestów mogą korzystać wszystkie
dzieci z poważnymi uszkodzeniami
słuchu.
2.
Największe korzyści odnoszą dzieci z
uszkodzeniami znacznymi i głębokimi.
3.
Z fonogestów mogą korzystać także
dorosłe osoby z uszkodzeniami słuchu.
Tu widać lokacje dłoni dla
samogłosek, a w lokacji 3 (obok
twarzy) pokazuje się każdą
spółgłoskę, po której nie ma
samogłoski.
Taki jest układ palców dla każdej
samogłoski, przed którą nie ma spółgłoski.
Ta ilustracja pokazuje układ palców
Ta ilustracja pokazuje układ palców
dla spółgłosek
dla spółgłosek
.
Oto przykłady zastosowania
fonogestów podczas wypowiadania
pojedynczych głosek.
A tutaj już całe
wyrazy.
„Jest to zespół środków stosowanych
przez osoby niesłyszące w
porozumiewaniu się pomiędzy sobą i z
osobami słyszącymi, obejmujący
właściwe danym środowiskom
słownictwo- zbiór społecznie
wytworzonych i obowiązujących znaków
migowych oraz reguł określających ich
użycie” (za B. Szczepankowskim)
Cechy klasycznego
(naturalnego, swoistego)
języka migowego:
Jest to język wytworzony przez osoby
niesłyszące z naturalnej potrzeby
porozumiewania się, język ten żyje i rozwija się
jak każdy inny używany w danej społeczności.
Język migowy jest kombinacją przestrzennego
ułożenia ramion, rąk i palców oraz
wykonywanego nimi ruchu, a w wielu znakach
integralnym ich elementem jest mimika twarzy.
Ideograficznego znaku migowego nie można
rozczłonkować na litery. Z tej też przyczyny w
klasycznym języku migowym nie występują
końcówki fleksyjne.
Język migowy posiada własną, specyficzną
gramatykę, w której o sensie zdania decyduje
kolejność wyrazów- spowodowane jest to faktem,
że znaki ideograficzne mają stałą formę - nie
posiadają odmian przez przypadki i osoby, więc
struktury gramatyczne trzeba pozyskiwać w inny
sposób. Ten typ gramatyki jednak powoduje, że z
języka polskiego na język migowy (i odwrotnie) nie
można tłumaczyć słowa po słowie, lecz trzeba
konstruować tłumaczone zdania w postaci
całościowych struktur, zgodnie z zasadami
gramatyki języka, na który się aktualnie tłumaczy.
Jest charakterystyczne, że podobne zasady
gramatyczne, wykorzystujące szyk wyrazów w
zdaniu, wytworzyły się we wszystkich językach
migowych świata.
Cechy wspólne JM z językiem dźwiękowym:
Otwarty- możliwość tworzenia nowych
komunikatów
Donośny na dystans- odległość od czasu i
miejsca w którym przebiega komunikat
Dystynktywność- komunikat składa się z
elementów różnych od siebie
Przemienność- wymiana komunikatów
Sprzężenie zwrotne- nadawca jest również
odbiorcą w procesie komunikacji
Szybkie zanikanie- komunikat jest możliwy do
odbioru tylko w momencie nadawania
Różnice:
Inny kanał przekazu (gestowo-wzrokowy
a nie głosowo-słuchowy)
Ograniczona kierunkowość
Ikoniczność- związek znaku migowego z
kształtem przedmiotu
Brak systemu fonologicznego
kontakty z dzieckiem powinny być oparte na
rozmowie, wymianie, dialogu
podczas interakcji z dzieckiem należy z nim
naturalnie rozmawiać o wspólnych przeżyciach
i wywołujących je zdarzeniach (błędem jest
„językowa nadopiekuńczość” czyli
upraszczanie wypowiedzi z obawy przed
niezrozumieniem jej przez dziecko)
rozwijanie empatii poprzez mówienie o
uczuciach i emocjach swoich bliskich i innych
osób
dbałość o życie emocjonalne dziecka – nie tylko
słowa, ale także gesty naturalne, język ciała,
ekspresja twarzy mają istotny udział w jego
życiu; dziecko z uszkodzonym słuchem jest
osobą wizualną – jest nastawiona bardziej na
odbiór informacji wizualnych niż słuchowych
formułowanie jednoznacznych, spójnych i
właściwych komunikatów – odbiór niespójnych
komunikatów przez dziecko może wywołać u
niego negatywne emocje, niepewność sytuacji,
co wpływa na jego zachowanie społeczne
kształtowanie u dziecka poczucia
bezpieczeństwa i własnej wartości poprzez
umożliwianie mu kontaktu z głuchymi
rówieśnikami i dorosłymi
1. Należy akceptować ucznia z wadą słuchu, gdyż postawa nauczyciela jest ważna
w osiąganiu przez dziecko sukcesów.
2. Ważna jest obserwacja ucznia, by poznać jego mocne i słabe strony, pamiętając
przy tym, że problemy dziecka nie zawsze muszą być związane z ubytkiem słuchu.
3. Ucznia z wadą słuchu powinny obowiązywać te same reguły, co jego kolegów w
klasie.
4. Uczniom słyszącym należy wyjaśnić istotę upośledzenia słuchu i problemów z
nim związanych, gdyż przyczyni się to do polepszenia kontaktów
interpersonalnych w klasie.
5. Należy starać się utrzymywać niski poziom hałasu w klasie i wyjaśnić uczniom
słyszącym, dlaczego jest to ważne.
6. Dziecko niesłyszące powinno siedzieć w takim miejscu w klasie, aby mogło
dobrze widzieć i słyszeć nauczyciela, a także by łatwo mogło się obrócić , gdy
zechce słuchać kolegów (najlepsze miejsce to 2 lub 3 ławka, od okna; przy czym
ucho dziecka lepiej słyszące powinno być skierowane w stronę klasy).
7. Ważne jest przyzwolenie na przemieszczanie się ucznia niesłyszącego, kiedy w
klasie dzieją się istotne rzeczy.
8. W chwili wydawania polecenia należy być zwróconym do ucznia
twarzą; nie chodzić po klasie w trakcie mówienia; nie mówić
będąc zwróconym twarzą do tablicy.
9. Należy patrzeć na ucznia, kiedy on mówi, ponieważ może to
pomóc w zrozumieniu i odczytaniu z ust jego wypowiedzi.
10. Zaleca się mówić do ucznia normalnie ( w sposób naturalny, w
normalnym tempie i z intonacją); należy unikać pojedynczych
słów, trzeba stosować krótkie zdania lub frazy, bez przesadnej
artykulacji i krzyku.
11. Źródło światła powinno znajdować się z tyłu za uczniem. Twarz
nauczyciela powinna być oświetlona.
12. Przy omawianiu nowego tematu należy napisać na tablicy słowa
kluczowe i jak najczęściej używać pomocy wizualnych, tablic.
13. Uczeń powinien mieć czas na odpowiedź. Konieczne jest
powtórzenie polecenia lub postawienie pytania w innej formie,
jeżeli uczeń nie zrozumiał pytania czy polecenia.
14. Nauczyciel musi być świadomy, że uczeń z wadą słuchu ma
problemy z robieniem notatek, literowaniem i dyktandami.
15. Należy zachęcać ucznia, by dawał znać, gdy czegoś nie usłyszał
lub nie zrozumiał.
16. Aparat słuchowy nie czyni z ucznia osoby normalnie słyszącej;
uczeń może słyszeć raz lepiej, raz gorzej.
17. Należy wykorzystywać każdą okazję do indywidualnej pracy z
uczniem.
18. Pożądany jest bliski kontakt nauczyciela ze specjalistą, który
prowadzi z uczniem indywidualne zajęcia w poradni oraz
szczególnie bliski kontakt z rodzicami dziecka niesłyszącego.
19. Upośledzenie słuchu nie jest związane z inteligencją. Pod tym
względem istnieje-podobnie jak w każdej innej grupie
zróżnicowanie; są więc niesłyszące dzieci bardziej i mniej
inteligentne.
20. Należy zwracać uwagę na jakość relacji ucznia z kolegami;, by
móc obiektywnie ocenić, czy są one związane z wadą słuchu czy
też z innymi czynnikami.
Cieszyńska J., Od słowa przeczytanego do
wypowiedzianego, Kraków 2000.
Lowe A., Każde dziecko może nauczyć się słyszeć
i mówić, Poznań 2001.
Szczepankowski B., Niesłyszący – głusi –
głuchoniemi, wyrównywanie szans, WSiP,
Warszawa 1999.
Tomaszewski P., Zaburzenia komunikacji a
problemy emocjonalne dziecka głuchego [w:]
Wybrane zagadnienia z psychologii klinicznej
dziecka, red. Rola, Zalewska, wyd. APS,
Warszawa 2002.