Śmierć kliniczna (śmierć
Śmierć kliniczna (śmierć
mózgu) jako kryterium śmierci
mózgu) jako kryterium śmierci
człowieka
człowieka
– współczesna problematyka
– współczesna problematyka
filozoficzno - etyczna.
filozoficzno - etyczna.
Dn. 21.01.2009
Większość ludzi dorosłych nie lubi rozmawiać o śmierci. We
współczesnych czasach wytworzyło się przekonanie, że o przemijaniu i
umieraniu nie bardzo wypada rozmawiać. Jedno jest jednak pewne - od tego
tematu uciec się nie da. Śmierć, zwłaszcza osoby bliskiej, każdy z nas
postrzega jako dramatyczne wydarzenie, koszmar. Już samo myślenie o tym
wywołuje przygnębienia i lęk. Tymczasem w świetle praw biologii śmierć jest
procesem naturalnym i zwykle rozciągniętym w czasie.
Śmierć
(łac. mors, exitus letalis) - stan charakteryzujący się
ustaniem oznak życia, spowodowany nieodwracalnym zachwianiem
równowagi funkcjonalnej i załamania wewnętrznej organizacji ustroju.
By tak naprawdę poznać ewolucję pojmowania śmierci, należy się cofnąć
jeszcze do prehistorii. Pierwsze pojmowanie śmierci musiało być bez wątpienia
naturalistyczne: śmierć kończy życie, człowiek umiera, nie wiadomo dla czego, po
prostu tak jest. Wielką ewolucją było pojawienie się wiary w życie pozagrobowe;
która w różnych formach przetrwała do dzisiaj. Ludzie zaczęli się zastanawiać, co się
dzieje po śmierci, a ponieważ nawet dzisiejszemu człowiekowi trudno sobie
wyobrazić nicość, z braku innych możliwości stwierdzili, że przechodzi on do innego
podobnego życia, o czym świadczą pierwsze grobowce, w których znaleźć można
przedmioty życia codziennego. Może to również świadczyć o tym, że wierzono, że
cały człowiek, a nie tylko dusza prowadzi jakieś inne życie.
Następna zmiana koncepcji życia pozagrobowego dokonała się przy powstaniu
pierwszych cywilizacji. Koncepcja pozostała podobna: po śmierci dusza idzie do
Krainy Cieni, gdzie odbiera albo nagrodę, albo karę za swe życie – pierwowzór piekła
i nieba. Faktami godnymi zaznaczenia są, że u Egipcjan dusza żyła tylko, dopóki
istniało ciało, które musiało być zachowane do czasu zmartwychwstania, gdy
faraonowie powrócą na Ziemię. Stąd zwyczaj mumifikowania.
Rozumienie śmierci w okresach historycznych
Następne systemy wierzeń nie wniosły większych zmian, poza
podkreśleniem nieśmiertelności duszy, która opuszczając ciało przenosi się do krainy
zmarłych. W judaizmie i chrześcijaństwie podkreślone zostały problematyka nagrody i
kary (choć w judaizmie nie ma jednoznacznie określonego piekła). Nowe podejście do
problemu zaprezentowały tylko buddyzm i hinduizm poprzez wprowadzenie teorii
„wędrówki dusz” przez śmierć i reinkarnację oraz nirwany, czyli nicości, do której dążą
dusze. W buddyzmie nicość nie jest tym, co dla współczesnego człowieka – nie jest
czymś tragicznym, niechcianym końcem istnienia – jest nicością pozbawioną
wszystkiego, w tym także bólu i problemów, więc dobrą, bo nie powoduje cierpienia.
Te systemy przetrwały przez wieki bez większych zmian. Zmieniały się koncepcję na
temat wyglądu raju, piekła i zasad sądzenia za uczynki (dość ciekawe teorie miał
islam, gdzie za śmierć za wiarę czekał zawsze gotowy raj z kilkudziesięcioma
dziewicami na własność). Dziś, nie licząc pomniejszych odłamów, dominują trzy typy
poglądów na śmierć: naturalistyczny, zakładający, że śmierć jest końcem, teistyczny,
zakładający życie pozagrobowe (chrześcijaństwo, islam) oraz buddyzm i hinduizm,
zakładający wędrówkę dusz i ich dążność do doskonalenia się aż do osiągnięcia
nirwany.
Kryterium śmierci mózgu, stanowiące uzupełnienie dotychczasowego,
krążeniowo-oddechowego kryterium śmierci człowieka, wywołało jedną z bardziej
fascynujących dyskusji bioetycznych drugiej połowy XX wieku. W 1968 roku
zaproponowano kryterium śmieci jako stwierdzenie braku jakiejkolwiek uchwytnej
czynności mózgu, oznaczające ustanie czynności kory mózgowej oraz pnia mózgu. Liczne
doświadczenia umożliwiły modyfikację stwierdzenia przyjmując śmierci mózgu jako
całości w następstwie śmierci pnia mózgu. Aktualnie kryteria stwierdzające śmierć mózgu
są zróżnicowane. Ustawodawstwo brytyjskie, australijskie i polskie
"opiera się tylko na
potwierdzeniu śmierci pnia mózgu, bez żadnego uwzględnienia funkcji kory mózgowej".
W USA, Niemczech i Włoszech wymagane są natomiast dodatkowe testy
potwierdzające
śmierć całego mózgu.
Kryterium śmierci mózgu
Wprowadzenie nowego kryterium śmierci należy uznać za naturalną
konsekwencję rozwoju medycyny i postępu technicznego. Należy jednak zauważyć, że
wytyczenie ścisłej granicy pomiędzy życiem a śmiercią na podstawie diagnozy śmierci
mózgu dotyczy nie tylko szerokich klinicznych, ale i etycznych aspektów.
Diagnoza śmierci przez wieki była bezproblemowa i podejmowano ją na podstawie
objawów ustania krążenia i bezdechu. Obecnie w diagnozowaniu śmierci mózgu
kluczowym pojęciem jest nieodwracalna utrata wszystkich funkcji mózgowych, a więc
śmierć całego mózgu. Ponieważ istotne funkcje życiowe, takie jak krążenie i oddychanie
mogą być dziś podtrzymywane sztucznie, stwierdzenie nieodwracalnej utraty
wszystkich funkcji mózgowych staje się koniecznym i wystarczającym warunkiem
stwierdzenia śmierci. W przeciwnym wypadku musielibyśmy się zgodzić, że
"wentylowany pacjent z całkowicie zniszczonym mózgiem jest żywy". Kliniczna definicja
śmierci może więc przybrać następującą formułę: "osobę uznaje się za zmarłą, gdy
nastąpiła całkowita i nieodwracalna utrata wszelkiej zdolności integracji i koordynacji
fizycznych i umysłowych funkcji ciała, jako całości". Przytoczona definicja śmierci mózgu
ma cechy, które świadczą o jej poprawności, to znaczy: odnosi się do rozpoznawalnej i
nieodwracalnej zmiany fizycznej; jest selektywna, uniwersalna, ponieważ kryteria użyte
do jej stwierdzenia są jednoznaczne, a wyniki testów powtarzalne; oraz dotyczy tak
cech fizycznych, jak i umysłowych funkcji człowieka.
Śmierć kliniczna
– jest to druga po agonii faza procesu umierania
(umieranie = agonia + śmierć), cechująca się stwierdzonym klinicznie wystąpieniem
objawów:
a. brak przytomności
b. brak akcji oddechowej
c. ustanie krążenia
d. bladość
e. zwiotczenie
f. rozszerzenie źrenic
lecz nie ma jeszcze namacalnych fizycznie początków objawów biologicznej degradacji
organizmu. Od stanu śmierci biologicznej różni się
nieprzerwanym występowaniem
aktywności mózgu
, możliwej do stwierdzenia za pomocą badania
elektroencefalograficznego (EEG). W niektórych sytuacjach u pacjenta znajdującego
się w stanie śmierci klinicznej mogą zostać przywrócone oznaki życia, jeśli zastosuje
się reanimację.
Proces śmierci rozpoczyna się agonią (powolnym
ustawaniem czynności życiowych ustroju, trwającym
nieraz od kilku godzin do kilku dni).
Badania przeprowadzane nad NDE (doświadczenia bliskie śmierci)
potwierdzają, że wśród doznań i przeżyć najczęściej występujących w przypadku
śmierci klinicznej jest "wyjście poza własne ciało". Drugim z kolei jest "panoramiczny
przegląd życia", a następnie - w kolejności częstotliwości występowania: spotykanie
innych, spotykanie istoty świetlistej, poczucie obecności bóstwa, powrót do ciała i
doznanie czegoś, co badacze uznają za "elementy bezosobowości", jak zmienione
poczucie czasu lub oderwanie od rzeczywistości.
Typowe doświadczenie śmierci zawiera następujące etapy:
1. nagła świadomość poważnego wypadku i własnej śmierci,
2. wrażenie bycia poza ciałem – unoszenia się nad nim, obserwowanie otoczenia,
3. wszechogarniający spokój, radość i miłość,
4. przebycie tunelu, na końcu którego znajduje się światło,
5. spotkanie ze zmarłymi przodkami lub krewnymi,
6. spotkanie z istotą światła, światłością (np. Jezusem, Buddą),
7. podsumowanie całego dotychczasowego życia,
8. bycie przywróconym do życia, często wbrew woli.
NDE (doświadczenia bliskie śmierci)
Efekty tego typu są prawdopodobnie związane z zaburzeniem
funkcjonowania mózgu jakie mają miejsce w stanie śmierci klinicznej, a wynikające z
niedotlenienia, zatrucia, zaburzeń poziomu neurotransmiterów, a więc naruszenia
normalnej fizjologii mózgu. Za taką interpretacją przemawiają badania
neuropsychologiczne, w których udaje się wywoływać podobne efekty poprzez
stymulację magnetyczną (TMS) niektórych rejonów kory, głównie płatów skroniowych.
Duża część badaczy jest zdania, że klasyfikowanie tego typu zjawisk jako tzw.
paranormalne jest na gruncie wiedzy nieuzasadnione. Wątpliwości budzą m.in.
odczucia zmysłowe związane z obserwowaniem i zapamiętywaniem otoczenia przez
osobę nieprzytomną. Niektórzy zwracają uwagę, że doświadczenia śmierci, w
odróżnieniu od typowych halucynacji są spójne i bardzo podobne u wszystkich ludzi,
niezależnie od wyznawanej religii czy światopoglądu. We wrześniu 2008 uruchomiono
międzynarodowy projekt AWARE. Naukowcy z University of Southampton chcą
dokładnie zbadać etiologię tych zjawisk. Badacze użyją nowoczesnych technologii, aby
zbadać ludzki mózg i świadomość w chwilach, gdy serce przestaje bić.
Właściwa synteza
Obowiązująca medyczna definicja śmierci mózgu oraz jej definicje formalno-
prawne ujmują śmierć człowieka jako następstwo funkcjonalnej dezorganizacji jego życia na
poziomie fizycznym i umysłowym. Powstaje pytanie o charakterze etycznym: czy kryterium
śmierci mózgu już wkrótce nie zostanie zastąpione? Kryterium takim byłaby nieodwracalna i
całkowita utrata świadomości, która w przekonaniu wielu etyków jest najbardziej znaczącą
własnością ludzkiej natury. Chociaż za oznakę śmierci uznajemy obumarcie całego mózgu,
to "przyparci do muru przyznajemy, że nie jest istotne, czy ustały wszystkie funkcje
mózgowe, czy też niektóre z nich zostały zachowane, jeśli fakt ich trwania nie świadczy o
tym, że pacjent mógłby odzyskać świadomość”. Musimy pamiętać, że dziś, jak nigdy
wcześniej, ewolucji podlegają kulturowe punkty odniesienia. Po raz pierwszy w historii
ludzkości utrwalone wzorce religijne czy nawet tzw. moralność potoczna wymagają ciągłej
rewizji swoich założeń.
Stanowisko Kościoła katolickiego w kwestii zasadności definicji śmierci jest wyraźne. Jan
Paweł II w przemówieniu XVIII Międzynarodowego Kongresu Towarzystwa Transplantologów
w 2000 roku potwierdził praktykę w tej kwestii: "w odniesieniu do stosowanych dzisiaj
wskaźników, które pozwalają stwierdzić, że nastąpiła śmierć - czy to związanych ze
zjawiskami mózgowymi, czy też bardziej tradycyjnie z czynnikami krążeniowo-oddechowymi
- Kościół nie formułuje opinii technicznych”. Można zatem orzec, że przyjęte w ostatnim
czasie kryterium śmierci mózgu nie wydaje się pozostawać w sprzeczności z istotnymi
założeniami rzetelnej antropologii. Kryterium to pozwala na osiągnięcie stopnia osądu
etycznego, który jest określany jako pewność moralna
Jedna z najstraszliwszych pochodzi w roku 1893.Młoda kobieta zmarła w ostatnim miesiącu
ciąży. Z grobu przez kilka dni dobiegały krzyki. Wreszcie - nie bacząc na wieszczoną przez okolicznych
księży możliwość spotkania z szatanem oko w oko - odkopano trumnę. Niestety, na ratunek było już za
późno: zarówno dla kobiety, jak i dla dziecka, które urodziło się już pod ziemią. Zakrwawiona odzież i
obgryzione do kości palce świadczyły o heroicznej walce, jaką młoda matka prowadziła do samego końca
Z kolei w "Księdze straszliwych pomyłek” ("Book of Heroic Failures", 1979) autorstwa
Stephena Pile'a przeczytać można o przypadku człowieka, który w trakcie przeprowadzanej na nim sekcji
zwłok ocknął się i chwycił chirurga za gardło. Rzecz działa się w 1964 roku; lekarz zmarł na skutek szoku,
uznany za nieboszczyka przeżył.
Dźwięk dzwonów i religijne pieśni ocuciły natomiast pewnego misjonarza z Delhi. Wierni
parafianie, towarzyszący księdzu w jego ostatniej ziemskiej drodze, ze zdumieniem usłyszeli głos
pasterza, dobiegający z trumny. Znany też jest przypadek biskupa, który – najprawdopodobniej
pogrążony w głębokiej śpiączce – po dwóch dniach zalegania na katafalku nagle powstał i od
zgromadzonych żałobników zażądał wyjaśnień niezrozumiałej dla niego sytuacji.
„Z krainy dreszczowców…”
Udokumentowanych przypadków pochowania żywcem historia zna
przynajmniej 300.
Nie wiemy, jak długo po oficjalnie zarejestrowanym czasie śmierci mózg ludzki wysyła impulsy
elektryczne. Czy śmierć mózgowa rzeczywiście jest cezurą, oddzielających żywych od
umarłych? Niektóre badania wskazują, że aktywność mózgu, rejestrowana przez najczulsze z
dostępnych współczesnemu człowiekowi aparatur, trwać może nawet do trzech lat od chwili
zgonu. Czy znaczy to, że wszyscy zostajemy pochowani żywcem?
1. Łukasz Madej
2. Mariusz Grasiński
3. Paulina Spiechowicz
4. Anna Szara
5. Kinga Woźniak
6. Martyna Woźniakowska
Przygotowali: