1
KONCEPCJA
ORGANIZACJI
O STRUKTURZE
KONICZYNY
2
Organizacje muszą się zmierzyć ze
światem, w którym rządzą
ostrzejsze reguły gry.
3
Nowy sposób myślenia o organizacjach ujawnia
się na wiele sposobów. Mówi się o organizacji
stworzonej na kształt koniczyny, o nowych
relacjach między różnymi rodzajami pracy a
pracownikami, o organizacji sfederalizowanej, o
nowej strukturze organizacyjnej i związanej z
nią nowej koncepcji zarządzania
przypominającej pączka. Mówi się także o
organizacji inteligentnej i o istotnym wstrząsie
jakiemu podlegają w związku z tym kariery
zawodowe i style życia menedżerów.
4
Współczesna organizacja składa się z trzech
odrębnych grup ludzi. Grupy te mają różne
zapatrywania na rzeczywistość, zarządzane są
innymi metodami, wynagradzane inaczej i inna
jest też ich wewnętrzna struktura.
5
Pierwszy liść koniczyny reprezentuje
kluczowych pracowników organizacji
(professional core). Składa się on z
wykwalifikowanych specjalistów, techników i
menedżerów. Są to osoby o kluczowym
znaczeniu dla organizacji, gdyż posiadają wiedzę
organizacyjną, która wyróżnia organizację.
6
Osoby te są niezwykle cenne i trudno zastąpić je
innymi. Od takich osób organizacja oczekuje
obecności w pracy, wykonania określonych
zadań i pełnienia określonych funkcji. W zamian
oferuje coraz większe uposażenie. Konsekwencją
tego stanu rzeczy jest to, że ludzie ci są
kosztowni, co z kolei sprawia, że liczba ich stale
maleje.
7
Jeśli trzon pracowników organizacji maleje, kto
wykonuje pozostałą pracę? W coraz większym
zakresie wykonują ją pracownicy wynajmowani z
zewnątrz. Stanowią oni drugi liść koniczyny.
8
Wszelka praca drugoplanowa, która może
być wykonana przez inne osoby, jest więc w
naturalny sposób powierzana osobom z
zewnątrz, które specjalizują się w
określonych zawodach i które, powinny
wykonywać ją lepiej i za mniejsze pieniądze.
Tym sposobem, firmy produkcyjne są niemal
bez wyjątku firmami montażowymi, a wiele
firm działających w branży usługowej jest w
rzeczywistości jedynie pośrednikami
udzielającymi określonych rad, łączącymi
klienta z dostawcą.
9
Trzecim liściem koniczyny jest elastyczna
siła robocza, czyli wszyscy pracownicy
półetatowi i tymczasowi, którzy stanowią
najbardziej dynamicznie rozwijający się
segment rynku pracy.
10
Groźba kryzysu ekonomicznego wymusiła na
organizacjach liczebne ograniczenie
zasadniczego trzonu pracowniczego. Kiedy
nastały lepsze czasy, menedżerowie zamiast
poszerzać trzon swoich kluczowych
pracowników skoncentrowali się na pozostałych
dwóch elementach organizacji.
11
Działanie takie ma swoje ekonomiczne
uzasadnienie, ale także poważnie utrudnia życie
tym, którzy kierują organizacją. Zamiast
jednorodnej kadry pracowniczej mamy teraz do
czynienia z trzema jej rodzajami. Każdy z nich
charakteryzuje się innym stosunkiem do
organizacji, odmiennymi warunkami umowy i
odmiennymi oczekiwaniami. Każdy z nich musi
być zarządzany w specyficzny dla siebie sposób.
12
Zasadniczy trzon kadry pracowniczej
Zasadniczy trzon organizacji będzie składał się z
coraz większej liczby wysoko wykwalifikowanych
pracowników, specjalistów, inżynierów lub
menedżerów. Ich tożsamość i cele życiowe
określane są w dużej mierze przez pracę. To
właśnie oni stanowią organizację dzięki
ogromnemu zaangażowaniu i jednocześnie
uzależnieniu się od niej.
13
Osoby te myślą o zrobieniu kariery, awansach i
inwestycji na przyszłość. To nowa generacja
specjalistów, którzy widzą siebie jako osoby w
pewnym sensie współodpowiedzialne za
przedsiębiorstwo i chcą, aby traktowano ich jak
partnerów.
14
Styl życia osób tworzących trzon organizacji
coraz częściej będzie przypominał styl życia i
pracy firm konsultingowych, agencji
reklamowych i spółek specjalistycznych.
Struktura tych organizacji jest płaska.
Najwyższy poziom zajmuje zgromadzenie
wspólników lub dyrektorów.
15
Konieczność ekonomiczna zmusza organizacje
do przemyślenia systemu nagradzania
zasłużonych pracowników zasadniczego trzonu
przekształcając ich bardziej we wspólników niż
pracowników, kolegów a nie szefów i
podwładnych; słowem traktując ich jak
konkretne osoby a nie funkcje.
16
Grupa pracowników kontraktowych
Grupa ta obejmuje zarówno osoby fizyczne jak i
organizacje. Organizacje tego rodzaju, choć
często mniejsze niż główne przedsiębiorstwo,
mają własną strukturę koniczyny, własny
zasadniczy trzon i swoich kontrahentów.
Pojedyncze osoby to pracujący na własny
rachunek specjaliści.
17
Bez względu na to, czy są to organizacje czy
osoby fizyczne, zasada wynagradzania pozostaje
taka sama – liczy się wynik a nie czas pracy.
Konsekwencje takiego stanu rzeczy są bardzo
ważne – system ten oznacza, że centrum
organizacji może wykonywać swoje funkcje
kontrolne jedynie przez określenie wyników a
nie metod ich osiągania.
18
Organizacja o strukturze koniczyny musi
pamiętać, że pracownicy kontraktowi otrzymują
wynagrodzenie za wykonaną pracę. Nie istnieje
już pojęcie lojalności, na której można polegać
ani też obietnica bezpieczeństwa zatrudnienia w
zamian za posłuszne wykonywanie obowiązków
zawodowych.
19
Elastyczna siła robocza
Trzeci liść koniczyny postrzegany jest jako
grupa pracowników zatrudniana do
wykonywania pomocniczych zadań. Ludzie ci
stanowią rynek pracy, rynek, do którego sięgają
pracodawcy. Nie wszyscy z nich pragną znaleźć
się w zasadniczym trzonie organizacji decydując
się na pracę w charakterze kontraktowego
pracownika i uzupełniając swój budżet
dodatkowym zarobkiem dopóki nie otrzymają
lepszej propozycji.
20
Półetatowa lub tymczasowa praca jest wynikiem
ich świadomego wyboru a nie konieczności.
Ludzie ci dysponują umiejętnościami, które
można rozwijać, zaangażowaniem, które można
wykorzystać oraz wieloma talentami i energią, z
których można zrobić użytek, jeśli zachodzi taka
potrzeba. Angażując się raczej w wykonywaną
pracę i grupę roboczą niż w robienie kariery czy
utożsamiane się z organizacją.
21
Organizacje muszą przyzwyczaić się do tego, że
nie każdy chce pracować dla nich przez cały
czas, nawet jeśli istnieje taka możliwość. Sposób
pracy ludzi stanowiących zasadniczy trzon
organizacji nie może być taki sam jak
pracowników dorywczych, bo nawet jeśli
niektórym z nich będzie zależało na
pełnoetatowym i bezterminowym zatrudnieniu,
dla wielu innych takie podejście będzie zupełnie
obce. W świadomości ludzi pojawił się zatem
nowy paradygmat pracy.
22
Jeśli elastyczna siła robocza będzie traktowana
jako pełnowartościowy element organizacji
wówczas organizacja będzie gotowa
zainwestować w nią, zapewnić odpowiednie
szkolenie, a nawet zdobycie kwalifikacji
zawodowych, aby ludzie ci poczuli, że mają
określoną pozycję i że przysługują im pewne
przywileje. Tylko wówczas dodatkowi czy
tymczasowi pracownicy zagwarantują
organizacji wymaganą jakość wykonywanej
pracy.
23
Należy jednak pamiętać, że tego typu
pracownicy nigdy nie będą wykazywać takiego
zaangażowania i ambicji jakie są udziałem
zasadniczego trzonu organizacji. Wszystko,
czego im potrzeba to uczciwy zarobek i uczciwe
warunki pracy, sprawiedliwe traktowanie oraz
miła atmosfera w pracy.
24
Istnieje jeszcze jedna kategoria pracy zleconej, o
której należałoby wspomnieć. Jest to coraz
częściej stosowana praktyka polegająca na
wykonywaniu pewnej pracy przez klientów.
Klienci nie są jednak opłacani przez organizację,
więc z tego punktu widzenia czwarty liść nie
może funkcjonować jako część formalnej
struktury organizacji przypominającej
koniczynę. Jest to jednak realnie istniejąca
kategoria.
25
Na pierwszy rzut oka organizacja
przypominająca koniczynę jest organizacją
logiczną.Jednak logika rozwiązania nie zawsze
idzie w parze z łatwością jego wdrożenia.
Prowadzenie organizacji tego typu nie jest
rzeczą łatwą. Każdy liść koniczyny wymaga
innego sposobu zarządzania, który jednocześnie
musi stanowić część globalnej polityki.
Koniczyna symbolizuje trzy odrębne aspekty
całości – trzy w jednym i jeden w trzech.
26
Najtrudniejsze decyzje dotyczą tego
co i kto stanowi zasadniczy trzon
organizacyjny.
27
Coraz większego znaczenia w organizacjach
nabiera utrzymanie kluczowych osób organizacji
w stałym kontakcie z zachodzącymi zmianami
oraz ich intelektualnej gotowości i otwartości
umysłów.
W dzisiejszych czasach nie ma miejsca na
niekompetencję i pasażerów jadących na gapę.
Zwiększą się znacznie wymagania w stosunku do
osób pragnących pracować na stanowiskach
kierowniczych.