Fenomen Harry’ego Pottera
J.K. Rowling- biografia
Joanne Kathleen Rowling, właśc.
Joanne Murray (ur. 31 lipca 1965 w
Chipping Sodbury) – angielska pisarka,
autorka serii Harry Potter. Z
wykształcenia filolog klasyczny.
Przed publikacją Harry'ego Pottera i
Kamienia Filozoficznego jej wydawca,
Bloomsbury, zasugerował, aby podpisać
książkę inicjałami, dodając drugie imię.
Rowling wybrała imię swojej babci,
Kathleen, chociaż sama nigdy go nie
nosiła. W ten sposób powstał
pseudonim „J. K. Rowling”. Obecnie
nazywa się Joanne Murray, po mężu.
Sama o sobie mówi „Jo” i dodaje, że w
dzieciństwie pełnym imieniem zwracali
się do niej tylko ci, którzy byli na nią źli.
Twórczość J.K. Rowling
J. K. Rowling napisała dwa
utwory (żaden z nich nie został
wydany), zanim postanowiła
stworzyć przygody Harry'ego
Pottera. Na pomysł ten wpadła
podczas czterogodzinnej jazdy
pociągiem. Jak sama mówi,
zanim osiągnęła cel swojej
podróży, miała już gotowe
postacie oraz znaczną część
fabuły książki Harry Potter i
Kamień Filozoficzny. Książkę
skończyła pisać w Edynburgu po
tym, jak rozpadło się jej
małżeństwo z portugalskim
dziennikarzem Jorge Arantesem.
• Seria o Harrym Potterze przyniosła jej
duże zyski, wskutek czego stała się
jedną z najbardziej majętnych osób w
kraju. Wielkość jej majątku w 2008
oszacowano na 740 mln funtów, czyli
ok. 1,5 mld dolarów.
• Wśród wielu nagród, którymi pisarka
została uhonorowana, jest także
międzynarodowe odznaczenie – Order
Uśmiechu – przyznane przez polskich
młodych czytelników w 2002.
• Po premierze siódmego tomu J. K.
Rowling oznajmiła w wywiadzie, że
ma zamiar napisać coś na kształt
Historii Hogwartu, czyli Wielką
Encyklopedię Harry'ego Pottera.
Seria Harry Potter
•
1997: Harry Potter i Kamień Filozoficzny
(Harry Potter and the Philosopher's
Stone), polskie wydanie: 2000 (10
kwietnia)
•
1998: Harry Potter i Komnata Tajemnic
(Harry Potter and the Chamber of
Secrets), polskie wydanie: 2000 (13
września)
•
1999: Harry Potter i więzień Azkabanu
(Harry Potter and the Prisoner of
Azkaban), polskie wydanie: 2001 (31
stycznia)
•
2000: Harry Potter i Czara Ognia (Harry
Potter and the Goblet of Fire), polskie
wydanie: 2001 (29 września)
•
2003: Harry Potter i Zakon Feniksa (Harry
Potter and the Order of Phoenix), polskie
wydanie: 2004 (31 stycznia)
•
2005: Harry Potter i Książę Półkrwi (Harry
Potter and the Half-Blood Prince), polskie
wydanie: 2006 (28 stycznia)
•
2007: Harry Potter i Insygnia Śmierci
(Harry Potter and the Deathly Hallows),
polskie wydanie: 2008 (26 stycznia)
Harry Potter - chłopiec, który
stał się fenomenem
Harry Potter to znak naszych czasów. Jedno z
najważniejszych zjawisk które naznaczyło swoim piętnem
pierwszą dekadę XXI wieku. Jakakolwiek polemika byłaby
tutaj zbyteczna, o supremacji przygód "Chłopca, który
przeżył" w popkulturze najdobitniej świadczą liczby.
Siedem książkowych części, setki milionów egzemplarzy
sprzedanych na cały świecie (a ich liczba ciągle rośnie!),
tłumaczenia na dziesiątki języków i status najszybciej
sprzedającej się serii w historii literatury. Nie
wspominając o ośmiu filmach, grach i pozostałej
marketingowej machinie, wciąż generujących krociowe
zyski. Nic dziwnego, że autorka powieści J.K. Rowling
szybko stała się bogatsza od królowej brytyjskiej. Połowa
lat 90-tych. Joanne Kathleen Rowling w pociągu relacji
Manchester-Londyn wpada na pomysł historii o sierocie
który w tajemniczy sposób przeżył atak najgroźniejszego
czarodzieja. Jak wspomina tworzenie stało się dla niej
odskocznią, panaceum na problemy. Z pokładów swojej
wyobraźni utkała misterny świat dopracowany do
najmniejszych szczegółów. Czerpiąc z najlepszych
wzorców fantasy i łącząc je z codziennością otaczającą
każdego z nas. Tak, czarodzieje mogliby żyć w naszym
sąsiedztwie prawie niepostrzeżenie. A w ich "drugim
świecie" mogły towarzyszyć im gobliny, smoki, olbrzymy,
domowe skrzaty, poltergeisty oraz setki innych
magicznych stworzeń i osobliwości zamieszkujących
baśniowe lokalizacje.
7 powodów, które sprawiły,
że Harry Potter stał się
fenomenem naszych czasów
1- fabularny eliksir ze szczyptą
opowieści fantasy i wartością dodaną
Na pozór wszystko to czytaliśmy już wielokrotnie.
Historie o tym o czym nie śniło się filozofom to temat
wyjątkowo nośny. J.K. Rowling nie poszła jednak po linii
najmniejszego oporu, toczka w toczkę kopiując
utytułowanych kolegów po fachu. Potrafiła za to
umiejętnie wykorzystać nawiązania z powieści fantasy
dokładając swoją cegiełkę, pieczołowicie studiując
dziedziny począwszy od alchemii, poprzez numerologię,
na etymologii imion kończąc. A przy okazji okraszając
wszystko owocami własnej wyobraźni. Czy to nadając
korzeniom mandragory postać niemowląt, tworząc
najdziwniejszą wypadkową kilku sportów - quidditcha, do
uprawiania którego niezbędne są miotły; czy np.
obdarzając wierzbę cechami wprawnego boksera. W ten
sposób powstała nowa jakość umiejętnie czerpiąca z
tradycji. Z pozoru nic nadzwyczaj odkrywczego, ale nie
od dziś wiadomo, że najlepsze pomysły to te...
najprostsze
2 - pełnokrwiści bohaterowie
Nie ma dobrej historii bez pomysłu na bohaterów. Seria o Harrym
Potterze to zbiór niezliczonych pełnokrwistych herosów i heroin,
którzy wychodzą poza proste ramy książek dla dzieci. Ich życiowe
historie zostały przemyślane w drobiazgowych szczegółach. Dość
powiedzieć, że autorka większość z nich wzorowała na rzeczywiście
napotkanych ludziach.
Brak u Rowling baśniowych wyidealizowanych postaci. Każda z nich ma
jakąś skazę. Harry Potter to przecież typowy przykład "everymana",
który naznaczony został piętnem "zbawiciela" o które wcale nie
zabiegał. Ma swoje słabości, popada we frustracje, nierzadko ogarnia
go chęć zemsty. Ba, nawet bodaj największy autorytet "potterowskiego
świata", nobliwy dyrektor Hogwartu Albus Dumbledore, popełnił w
swojej młodości gorzkie błędy. Ponadto tekst Rowling aż skrzy się od
alegorii, czy to za sprawą bohaterów czy "organizacji" które tworzą.
Zwolennicy głównego antagonisty, znani jako Śmierciożercy, to
odpowiedź autorki na obserwację zjawiska ksenofobii. Pracownicy
Ministerstwa Magii reprezentują służalczość, polityczną nieudolność i
manipulowanie społeczną świadomością. Mamy typową wrażliwą
prymuskę (Hermiona Granger), klasowego fajtłapę okazującego się
koniec końców bohaterem (Neville Longbottom), służbistkę robiącą
dobrą minę do złej gry (Dolores Umbridge), czy gwiazdę znaną z tego,
że jest znana (Gilderoy Lockhart). - Wilkołactwo Lupina jest tak
naprawdę metaforą reakcji na chorobę i ułomność - ujawnia autorka.
Lubimy bohaterów niejednoznacznych, bo odzwierciedlają nasze
rzeczywiste życie. Nawet jeśli na co dzień przechadzają się w
pelerynach i z różdżkami w dłoni.
3 – relacje pomiędzy bohaterami
Szkoła w Hogwardzie to z pozoru magiczna
utopia. Obraz świata gdzie wszystko jest
możliwe, a "inne" znaczy normalne.
Pozbawiając ją jednak pierwiastka magii jako
organizacja społeczna jest grupą nauczycieli
wychowujących dorastającą młodzież z
problemami i cierpieniami "młodych
Werterów". Z interakcji pomiędzy postaciami
na kartach książek rodzą się pierwsze
miłostki, problemy z profesorami, brak
akceptacji u rówieśników, przyjaźnie i
antagonizmy, poszukiwania własnej
tożsamości. Ten świat musi trafić do młodego
czytelnika, bo... opowiada o tym co go bawi,
wzrusza, martwi i przeraża w "realu". "Harry
Potter" to w końcu pochwała inności - żyj w
zgodzie ze samym sobą aż do końca, a
wygrasz życie
4 - coś dla małych i dla tych
większych
Praktyka pokazała, że za czytanie "Harry'ego Pottera"
zabrały się nie tylko nastoletnie mole książkowe. Książki
Rowling pochłaniają także ich rodzice. Powód?
Trudniejszy do zrozumienia dla tych nielicznych osób,
które znają jedynie filmy bez uprzedniego zapoznania się
z ich książkowym pierwowzorem. Pogoń za
nieśmiertelnością, zbawienna siła miłości w zestawieniu
ze śmiercią, odkupienie win - o tym wszystkim mówią
historie nakreślone przez J.K. Rowling. Czytać Pottera
nie jest obciachem, chociażby ze względu na właśnie
jego metafizyczną wymowę ukrytą między wierszami. A
skoro nie jest... to można, nie narażając się na
śmieszność, przenieść się spokojnie do okresu młodości
za czasów szkoły średniej. Opisywany trend szybko
zresztą podchwycił amerykański wydawca publikując
tomy także w wersjach "dla dorosłych" różniące się od
tych "dziecięcych" praktycznie jedynie okładką.
5 - wszystko wyjaśni się na końcu
czyli suspens i cliffhanger
Inną z cech książek Rowling wyraźnie pociągających (nie
tylko) starszego czytelnika jest fabuła nasycona
suspensem. "Harry Potter" jest od początku do końca
drobiazgowo przemyślany. Autorka stopniowo
wprowadza zagadki by większość z nich rozwikłać na
końcu każdego tomu/w kolejnym rozdziale. "Potter" to
logiczna łamigłówka, zmuszająca do kojarzenia faktów,
którą i tak wygrywa Rowling dodając sukcesywnie coraz
to nowe wątpliwości i wyprowadzając czytelnika na
manowce. Wszystko to sprawia, że każdy z tomów czyta
się jak świetną powieść detektywistyczną z elementami
thrillera, tyle tylko, że wzbogaconą o magiczny
pierwiastek. By nie było zbyt groźnie i strasznie,
dodatkowe cechy komediowe zdają się oddalać wizję zła,
która i tak ujawnia się na końcu. Blisko tym samym
powieściom Rowling do książek pokroju "Kodu Leonarda
Da Vinci" (co ciekawe również krytykowanych przez
wybrane środowiska duchownych). Chciałbyś odpocząć
od lektury, ale musisz czytać dalej, bo zżera cię
ciekawość. To musi popychać do kupna kolejnych tomów,
ściśle ze sobą powiązanych.
6 - spójne uniwersum
Świat Harry'ego Pottera został przemyślany w
najdrobniejszych szczegółach i trudno dostrzec
w nim nieścisłości. Postaci wspomniane w
pierwszym tomie w pozornie nieistotnej
sytuacji (jak chociażby Gellert Grindelwald)
mogą odegrać ważną rolę w ostatniej odsłonie
cyklu.
Z pozoru błahy gest, zwykły przedmiot może
być potem na wagę złota i uratować życie.
Ostatecznie i tak wiemy, że wszystko skończy
się dobrze (chociaż nie bez ofiar i poświęceń),
bo "Potter" to rozciągająca się na siedem
tomów bajka w której dobro zwycięży zło. Ale
czy nie takie chcemy wciąż czytać i oglądać,
nawet jeśli z góry wiemy, że zakończą się
banalnie?
7 - właściwy czas, kontrowersje i
"magiczny" marketing
Nie byłoby sukcesu książek o Harry Potterze gdyby nie trafiły
na właściwy czas. Internet stał się jednym z głównych mass-
mediów właśnie na przełomie XX i XXI w. A wieść, że jest coś
lepszego niż gra komputerowa rozprzestrzeniała się po
światowych światłowodach z szybkością działania świstoklika -
magicznego środka lokomocji.
Ważną rolę w spektakularnym sukcesie musiały odegrać
kontrowersje. W końcu najlepszą reklamą w świecie show-
biznesu jest szokowanie, najczęściej niezamierzone przez
samego twórcę dzieła. Głośnym echem odbiło się porównanie
jednego z bohaterów serii - skrzata Zgredka do prezydenta
Rosji - Władimira Putina. Kolejne przykłady można mnożyć.
Palenie na stosie książek o Harrym Potterze, książki badające
okultyzm w "Harrym Potterze", wątpliwości amerykańskich
duchownych, czy szkalowania przez lokalnych jak polski ksiądz
który stał się ostatnio "gwiazdą" serwisu YouTube. To wszystko
musiało spotęgować ciekawość i nakręcać sprzedaż książek i
biletów kinowych. A więc Harry Potter diabła kumoter - jak
krzyczał jeden z bohaterów powieści, duch Irytek? Nic bardziej
mylnego. Autorka w dobrej wierze odwołuje się przecież w
swoich książkach do tradycji chrześcijańskiej korzystając z
cytatów z Biblii i pojęcia "ojca chrzestnego".
Poprzez farbę drukarską "czuć"
zresztą społeczną odpowiedzialność
Rowling, która stara się przemycać
drobne treści i pokazywać pozytywne
wzorce. Czasami zakorzenione w
jednym, jedynym zdaniu. Pisał o tym
"Tygodnik Powszechny": - Książki o
Harrym to jednoznaczna pochwała
dobra, oda na cześć przyjaźni. Pani
Rowling nafaszerowała fabułę
dydaktycznymi rodzynkami i trzeba
dużo złej woli, żeby tego nie dostrzec.
Oskarżenia o plagiat są normą jeśli
chodzi o bestsellery
Potteromania
Harry Potter jest niemal wszędzie. Wystarczy jakikolwiek
produkt firmować jego wizerunkiem, by zauroczeni fani rzucili
się na sklepowe półki. Zjawisko to zyskało nawet kulturowe
określenie – potteromanię. Bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że
kiedy przed wydaniem IV tomu Rowling zdradziła, że jeden z
głównych bohaterów zostanie uśmiercony, bukmacherzy
przyjmowali zakłady na to, kto zginie. Na wyspie Man prawnym
środkiem płatniczym były monety z podobizną Pottera, a w
Wielkiej Brytanii Royal Mail wypuściła serię siedmiu znaczków,
przedstawiających okładki wszystkich tomów przygód
czarodzieja z Hogwartu. Jednak największą gratkę stanowi
otwarty w tym roku w Orlando na Florydzie park rozrywki
„Wizarding World of Harry Potter”. Przygotowywany od pięciu
lat 8-hektarowy park oferuje gościom przejażdżkę Hogward
Expressem, zwiedzanie samego Hogwartu, i wycieczkę po
Hogsmade, magicznej wiosce, gdzie na zwiedzających czeka
Sklep Zonka czy Gospoda pod Świńskim Łbem. Nie zabraknie
także sklepu z różdżkami Ollivandera czy Turnieju
Trójmagicznego, do którego zawiezie nas rollecoster. Oprócz
zabawy na fanów czeka mnóstwo powieściowych gadżetów, w
tym sprzęt do Quidditcha czy Fasolki wszystkich smaków
Bertiego Botta. Ceny za pobyt z czterema noclegami i biletem
wstępu zaczynają się do 645 $ dla dorosłych i 1548 $ dla
czteroosobowej rodziny.