CHORY KOTEK
Pan kotek był chory i leżał w barłogu
i przyszedł pan doktor - witaj nałogu
Źle bardzo - i łapkę wyciąga do niego
Wziął za puls pan doktor poważnie chorego
I dziwy mu prawi - zanadto się piło
Co gorsza nie mleczko, coś mocnego było.
Źle bardzo, gorączka, źle bardzo koteczku
Oj długo ty długo poleżysz w łóżeczku
I nic pić nie będziesz, żadnych alkoholi
Broń Boże koniaków, wina czy jaboli
I piwka nie można - zapyta koteczek
Lub po kropelce markowych wódeczek?
Broń Boże! Kroplówki i abstynencja ścisła
Od tego pomyślność w leczeniu zawisła.
I leżał koteczek, choć skręcało mu kiszki
I prawie zobaczył cztery białe myszki
Patrzcie jak złe opilstwo, kotek przebrał miarę
Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę
Tak się i z wami dziateczki stać może
Od pijaństwa - strzeż was Boże
Władysław z inspiracji Michała
Pan Hilary
Biega, krzyczy Pan Hilary
Gdzie są zacne me zamiary?
Miał już nie pić trzy tygodnie,
Miał już nosić czyste spodnie!
Miał pracować i zarabiać,
Miał nikomu nie zawadzać!
A tymczasem moi mili
Coś go pędzi, coś go pili.
Szuka w spodniach i w surducie,
W prawym bucie, w lewym bucie.
Szuka w pralce i w apteczce,
Nawet szuka w swojej teczce.
Już podłogę chce odrywać
Już policję zaczął wzywać,
By szukali tej butelki,
Bo ją znaleźć kłopot wielki!
Kiedyś schował tam, w kominie,
Innym razem zaś w pianinie.
Szuka wszędzie, dom przewraca,
Byle było coś na kaca.
W głowie szumy i zawroty,
Może wypić - na zgryzoty....
Nagle zerknął do lusterka,
Nie chce wierzyć... Znowu zerka.
A w odbiciu jakaś zjawa
W kształt butelki się przedstawia.
Pan Hilary mózg wytężył,
Wszystkie siły w sobie sprężył.
Jeszcze raz w kieszenie sięga ......
Co ma znaczyć ta mitręga?
Szuka zwolna, a dokładnie ....
Czego szuka? Kto to zgadnie?
Chyba znalazł, pot się leje...
Pan Hilary już się śmieje!
To książeczka jest malutka,
Bardzo cienka, lecz składniutka.
Tam mityngi są spisane,
Pan Hilary pędzi na nie!
Jaki morał z tego? Wiemy!
Gdy szukamy to znajdziemy!
Sieć mityngów w całym kraju,
W Gdańsku, Mińsku, Biłgoraju.
Wszędzie dobrze, bo w gromadzie!
Pan Hilary rękę kładzie
Na swym sercu i powiada -
We wspólnocie wódce biada!