Dlaczego ludzie zostają terrorystami-samobójcami?
Działania terrorystyczne charakteryzują się znacznym efektem psychologicznym. Dzisiejszy terroryzm charakteryzuje się brakiem jakichkolwiek granic w działaniu (akcjom na masową skalę sprzyja postęp technologiczny) oraz rezygnacją ze wszystkich zasad etycznych i moralności. Terroryści nie stosują żadnych ograniczeń w wyborach celu, może się nim stać zarówno głowa państwa jak i zwykły obywatel.
Na tym świecie nie brakuje ludzi, którzy po prostu chcą krzywdy innych. Co jednak, jeśli dana osoba, jest tak zdeterminowana w osiągnięciu danego celu, np. wysadzeniu autobusu pełnego cywili, że jest gotowa poświęcić przy okazji swoje własne życie? To silna wiara czy może szaleństwo?
A co jeśli prawda jest zupełnie inna? Jeśli Ci, którzy wydają się nam psychopatami, nie są tak naprawdę pozbawionymi uczuć maszynami do zabijania? Jeśli zależy im na swoim życiu?
Na podstawie rozmów z niedoszłymi samobójcami badacze tego tematu stworzyli wnikliwy raport na temat osobowości człowieka odpalającego bombę w tłumie. Okazało się, że męczennicy to ludzie, owszem, wyznający fanatyczną wersję islamu, jednak nie bardziej religijni niż ich koledzy z organizacji. Pobożność była jedną z głównych przyczyn podjęcia decyzji o ataku samobójczym, ale nie najważniejszą. Co zatem nakłania ludzi do targnięcia się na życie własne i postronnych osób? Uczucie poniżenia, ale nie indywidualnego, tylko odczuwanego przez cały naród. Osobista udręka nie miała tu nic do rzeczy, bo ludzie ci mścili się za cierpienia odczuwane przez społeczność.