Malarstwo XIV i XV wieku.
Malarstwo francuskie – żeby zaznaczyć, że pomimo dość wyraźnej odrębności malarstwa tablicowego w stosunku do miniaturowego jednak również i w malarstwie tablicowym pojawiały się pewne rozwiązanie wskazujące na to, że malarzom przyjmującym owe zamówienia nie były obce zagadnienia malarzy miniaturzystów
→ Dwa skrzydła ołtarza dla kartuzji Champmol – niedaleko stolicy Burgundii – ufundowany przez Filipa Śmiałego.
Książęta Burgundii byli bardzo troskliwymi protektorami rozmaitych przedsięwzięć natury po części artystycznej. Ich patronat miał niebagatelne znaczenie w dziejach kultury francuskiej XIV i XV wieku. W nurcie takich działań o charakterze religijno-kommemoratywnym która miała być miejscem pochówku. Kartuzja spełniała taką rolę nekropolii książęcej i właśnie dla tego kościoła kartuzów został ufundowany ołtarz główny – dzieło będące połączenie rzeźby i malarstwa – początek nastaw ołtarzowych będących wypełnionymi rzeźbami.
Ołtarz ten powstał w latach 90 XIV wieku, ufundowany w 1399r. Sama kartuzja ufundowana w 1393r. Można zauważyć takie dążenie do scalania ujęć architektury z widokami przestrzeni otwartej, nie jest to do końca harmonijnej, ale jednocześnie mamy tutaj do czynienia z początkami symbolizmu, który ujawnia się wyraźnie w pozornie całkowicie realistycznym malarstwie. Np. zwiastowanie, które odbywa się w baldachimowym pomieszczeniu – którego konstrukcja nie jest spoecjalnie konsekwentna – nie są to ujęcia prostopadłościanów w skórcie perspektywicznym, jaki znamy ze sztuki włoskiej, ale jednak są podobne podstawy.
Uwarunkowania symboliczne – baldachim nie jest pomieszczeniem samodzielnym. W jego tylnej ścianie znajdują się drzwi prowadzące do dalszej budowli o części cylindrycznej przykrytej kopułą. Oczywiście można uznać, że jest to przedstawienie zwiastowania w świątyni Jerozolimskiej – historia dobrze znana z opowieści i legend o Matce Boskiej, jednocześnie to pomieszczenie nie jest świątynne, lecz jest właściwie przedsionkiem, który do niej prowadzi tak więc mamy tutaj wyraźne wskazanie na osobę Matki i Boskiej która łączy Stare i Nowe przymierze i jednocześnie odniesienie do zwiastowania jako pierwszego wydarzenia które prowadzi do powstania eclesii. Przedstawianie również sobie architektury romańskiej i gotyckiej – tutaj zasadniczo tego nie mamy, trudną ja zakwalifikować stylistycznie, arch jest bardzie włoska. Ale Maria zasiadająca w przedsionku i forma symboliczna architektury się zaznacza.
Nawiedzienie umieszczone jest w pejzażu, dość płytkie, ale nawiązujące do malarstwa włoskiego I połowy XIV stulecia.
Drugie skrzydło ofiarowanie w świątyni i ucieczka do egiptu. Architektura w kształcie sześciobocznego pomieszczenia przypomina malarstwo braci Lorenzettich. Znowu skalisty pejzaż wyraźnie przypominający o swoich włoskich początkach.
To jest jedno z tych dzieł, jak te Braci z Limbourga – artyści z północy pod koniec wieku XIV sięgali do rozwiązań i dzieł artystów żyjących o dwa pokolenia wcześniej. Czyli jakby odwoływali się do wzorów osadzonych w świadomości odbiorców.
→ W drugiej połowie wieku XIV Czechy przeżywają swój okres świetności z tej racji, że na tronie Czeskim zasiadają władcy z dynastii Luksemburgów, którzy równocześnie są cesarzami Rzeszy, pierwszym z nich był Jan Luksemburski, który przejął tron czeski po wymarciu dynastii Przemyślidów. Cesarzem był również jego syn – Karol IV, który Pragę uznał za swoją stałą siedzibę. W ten sposób Praga stała się na kilka dziesięcioleci najważniejszym miastem cesarskim. Rzesza właściwie nie miała swojej stolicy, ale wola cesarza przebywania na stałe w jakimś mieście decydowała właśnie o tym, który z tych ośrodków miejskich staje się rezydencją głowy państwa i najważniejszym spośród wszystkich. Ufundował w jej pobliżu zamek Karlstein/?/.. o 1... będący jego rezydencją i miejscem jego odosobnienia. Mieszczą się tam trzy kaplice
kaplica pod wezwaniem świętego krzyża, konsekrowana w 1365, malowana przez mistrza Teodoryka.– jednoprzestrzenne wnętrze z bardzo interesującą dekoracją ze ścianami i sklepieniem krzyżowym pokrytymi wykładziną ze szlachetnymi kamieniami. W kasetonach mamy szlachetne kamienie i wszystkie połacie pokryte są złotem. Wyobrażenie jako idealnej architektury Nowej Jerozolimy. W owej kaplicy znalazły się malowidła o programie dynastyczno-dewocyjnym. Nie ma tu wielkich scen chrystologicznych czy maryjnych. Ukrzyżowanie, święci, Matka Boska. Wybór świętych wskazuje, że umieszczeni zostali tu patroni królestwa Czech jak i święci patroni dynastii Luksemburgów. Jego uzupełnieniem był program dekoracji niezachowany sali audiencyjnej na tym zamku. Umieszczono tam wizerunki rozmaitych postaci, ale postaci świeckich – 17 przodków Karola IV, ale wszyscy wyprowadzeni od Neo, krój Troi, Hlodwig Merowin, Karol Wielki. Program ten tych dwóch pomieszczeń składał się na takie obszerne bardzo zestawienie osób podkreślających chwałę domu cesarskiego i równocześnie ich prawa do Królestwa Czeskiego. Nie była to zresztą całkowita rzadkość w sztuce owych czasów, we Francji czy we Włoszech pojawiają się także takie zespoły dekoracji o charakterze dynastycznym, obudowane rozmaitymi wątkami o charakterze religijnym. Mistrz Teodoryk preferował wyrazisty modelunek światłocieniowy, który przy właściwie całkowitej rezygnacji z elementów tła, co nadaje jego postaciom pewną rzeźbiarskość. Mistrz Teodoryk jest pewną odrębnością na tle malarstwa tamtych czasów.
Kaplica Mariacka – dekorowana płycinami kamiennymi, nieregularnymi, wprawionymi w mur, w owe płyciny włączone są dosyć ograniczone, skromne pod względem rozmiarów malowidła ścienne.
→ Twórczość mistrza z Wyższego Grodu – fragmenty ołtarza głównego pochodzące z kościoła Cystersów w Wyższym Grodzie - ok 1345. Ich autor był malarzem, który znał sztukę włoską. Dosyć często badacze charakteryzujący malarstwo czeskie owego okresu mówią o italianizmie owej sztuki, ale należy się zastanowić, jakie cechy właściwie mieszczą się w owym pojęciu. Można w tej twórczości odnaleźć italianizujące, a nawet bizantynizujące typy twarzy, modelunek właśnie ciała i twarzy o dosyć ciemnej karnacji, modelunek związany z takim bardzo zdecydowanym rozjaśnianiem partii oświetlonych i kładzeniem blików światła.
- scena zmartwychwstania – wyraźnie bizantynizująca sama sylwetka Chrystusa, o bardzo ciemnej twarzy, ciemnych oczach i wyrazistym nosie, przyodziany w jaśniejącą białą szatę. Przywodzi to na myśl wersję przemienienia – to rozświetlenie. Tego rodzaju rozwiązania wskazują na to, że mistrz z Wyższego Grodu znał sztukę włoską