Opieka, Wychowanie, Terapia 3-4/2005 (63-64)
Grzegorz Harasimiak
Problem zachowań przestępczych dzieci i młodzieży
W ostatniej dekadzie XX wieku charakterystyczną cechą życia społecznego w naszym kraju byto eksponowanie w środkach masowego przekazu poczucia zagrożenia ludzi przestępczością. Z prowadzonych w tym okresie badań i sondaży wynikało, że dla ponad potowy Polaków byt to jeden z poważniejszych problemów życia publicznego. Jednocześnie - paradoksalnie - trzy czwarte spośród deklarujących takie obawy wyrażato poczucie bezpieczeństwa w swoim bezpośrednim otoczeniu. Lęk przed przestępczością nie szedt w parze z oceną możliwości stania się ofiarą takich zachowań1.
W zarysowanej powyżej, specyficznej atmosferze sporo uwagi poświęcano zagrożeniom, jakie powodują zwłaszcza najmłodsi wiekiem sprawcy przestępstw. W tej materii na przestrzeni kilku ostatnich lat w naszym kraju wystąpiło niepokojące zjawisko. Wiele uogólnień, uproszczeń, sprzyjało utrwaleniu stereotypu, że są to osobnicy „...o zimnych i okrutnych sercach, zakochani w przemocy, obojętni na perswazje i upomnienia, dla których kategorie dobra i zła są niezrozumiałe"2. W tym tonie utrzymanych byto wiele publikacji3. Kreowano obraz niemal urodzonego dewianta - psychopatycznego monstrum, którego trzeba się bać4.
Ogólne informacje dotyczące przestępczości nieletnich
Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat rosła ogólna ilość postępowań w sprawach nieletnich prowadzonych w sądach. Z małymi wahaniami w okresie od 1992 do 2003 roku ich liczba podwoiła się (co obrazują Roczniki Statystyczne za poszczególne lata). Sukcesywnie wzrastała także liczba młodych osób biorących w nich udział. Odsetek nieletnich, wobec których podjęto interwencję w związku z
' A. Misiuk, T. Cichorz, Społeczny odbiór zagrożeń przestępczością i związana z tym ocena organów ścigania, [w:] Przegląd Policyjny nr 4 (48) 1997, s. 28-30.
2 S. Podemski, Najgorsi wśród ztych, Gazeta Wyborcza nr 207, (2801) 7998, s. 78.
3 Prawo i pięść, [w:] Gazeta Wyborcza nr 111 (2707) 1998, s. 22, By istniał lęk, [w:] Przegląd Tygodniowy, nr 19 (792), 1998, s. 3, Dzieci mordują dzieci, [w:] Polityka nr 3 (2072) 1997, s. 15. ' L. Pytka, Raport o stanie wdrażania reformy resocjalizacyjnej w zakładach poprawczych, Warszawa, Ministerstwo Sprawiedliwości, 1998, s. 3.
popełnieniem czynu karalnego oscylował na zbliżonym poziomie (od roku 1995 różnica do 5%). Za to w przypadku przejawów demoralizacji nastąpił ich znaczny wzrost (od 1995 roku o 24%). Niemniej nieletni objęci postępowaniem z tego tytułu w zależności od roku stanowili tylko między jedną piątą a jedną szóstą ogółu. Przy czym bezpośrednim powodem podjęcia interwencji u ok. 40% spośród nich było popełnienie czynu zabronionego. Jest to o tyle dziwne, że w raportach i licznych publikacjach podkreślano narastające zagrożenia młodego pokolenia różnego rodzaju patologiami5. W zależności od konkretnego przejawu chodzi niekiedy o blisko jedną piątą całej populacji dzieci i młodzieży. Na tej podstawie można wysnuć wniosek, że następuje swoiste zwlekanie z podjęciem interwencji do momentu ujawnienia demoralizacji w najostrzejszej formie - popełnienia czynu zabronionego.
Pomimo znacznego wzrostu ilości prowadzonych postępowań z nieletnimi, struktura ich załatwiania nie uległa zasadniczej zmianie. Duża ich część nie była podejmowana już na wstępnym etapie postępowania (w granicach 15-18%). Nie oznacza to wcale braku zainteresowania nieletnim. Podstawę takiej decyzji stanowiło przekonanie, że na tym etapie z pewnych względów niecelowe staje się uruchamianie procedury lub orzekanie środków (np.: inny sąd już prowadzi sprawę nieletniego, brak związku z demoralizacją, sprawę załatwiono inaczej). Z kolei, przy przekazaniu spraw do dalszego rozpatrzenia, znikoma ich część była powierzona do rozstrzygnięcia szkołom i organizacjom społecznym (od 0,4 do 0,6%). W granicach 39-43% załatwiona została w enigmatycznie brzmiący - inny sposób. Generalnie chodziło o umorzenie postępowania z wyżej już wskazanych powodów (blisko połowa z tej ilości), przekazanie innym sądom do rozpatrzenia (niemal druga potowa) lub prokuratorom (sporadycznie). Do dalszego rozpatrzenia w ramach posiedzenia lub rozprawy skierowanych zostało również 37-44% ogółu napływających do sądu spraw nieletnich. Niemal wszystkie skończyły się prawomocnym orzeczeniem określonych środków. W wielu statystykach odnoszących się do problemu przestępczości nieletnich
5 G. Harasimiak, Demoralizacja jako podstawowe pojęcie postępowania z nieletnimi, Ottonianum, Szczecin 2001.
16
Problem zachowań przestępczych dzieci i młodzieży
uwaga zwracana jest właśnie na ten końcowy element. Budowane na tej podstawie opinie dotyczą nie tyle problemu, co raczej obrazują odsetek mtodych ludzi, których sprawy znalazty swój finat w ramach wymiaru sprawiedliwości. Wymaga to dużej ostrożności w powoływaniu się na te dane. Dlatego za bardzie] miarodajne należy uznać informacje zawarte w statystykach policyjnych.
Czyny zabronione popełniane przez nieletnich
W dostępnych danych statystycznych, których źródłem jest policja, nie prowadzi się występującego w u.p.n. rozróżnienia na czyny karalne lub przejawy demoralizacji. Zbiorczo określa się je jednym mianem czynu karalnego6. Na podstawie prezentowanych danych trudno wychwycić tendencję, co do skali samego zjawiska - ilości czynów zabronionych, jak i ich nieletnich sprawców. W obu przypadkach liczba oscyluje w wyraźnie określonych granicach (czyny ok. 63-78 tyś.; sprawcy 41-58 tyś., wyjątek rok 1995). W miarę stata populacja osób dokonywała zbliżoną ilość czynów zabronionych. Znacząca jest przy tym ogólna charakterystyka struktury dokonywanych czynów zabronionych. Wskazuje ona na rodzaj naruszanych dóbr i ocenę szkodliwości społecznej zachowań. Miernikiem jest w tym wypadku kwalifikacja prawna czynu.
Ilość gwattów przypisywanych nieletnim. Dane liczbowe wskazują na niewielką ilość tego rodzaju czynów zabronionych. Zamykają się w przedziale od około 100 do nieznacznie ponad 250 przypadków rocznie. Niemniej są to zachowania traktowane w społeczeństwie jako szczególnie bulwersujące. Z racji charakteru przestępstwa wiążą się z przemocą. Trudno w tym wypadku mówić o jakichś tendencjach. W stosunku do ogólnej liczby tego rodzaju przestępstw, ich odsetek w przypadku nieletnich wynosił w zaokrągleniu 7-10%, a więc był istotny. Trzeba przy tym brać pod uwagę, że są to czyny z dużą ilością „ciemnej liczby" (nieewidencjonowa-nych) oraz z braku wniesienia skargi przez osoby pokrzywdzone.
Ilość zabójstw, których sprawcami byli nieletni. Z racji godzenia w największą wartość - życie, są to najbardziej bulwersujące czyny, (średnio w ostatnich dwunastu latach 25 rocznie). W skali ogółu zabójstw przypadki z udziałem nieletnich zazwyczaj stanowiły około 1,5-2%, ale w drugiej połowie lat
6 H. Matejewska, Raport o rozpoznanych zjawiskach patologii społeczne/, przestępczości i demoralizacji nieletnich w 2001 r., Komenda Główna Policji, Warszawa 2001. J. Wojtaszek. Raport o rozpoznanych zjawiskach patologii społecznej, przestępczości i demoralizacji nieletnich Komenda Główna Policji, Warszawa 2003.
dziewięćdziesiątych XX wieku wzrosty do 2,8-3,3% (w tym kilka osób poniżej 13 lat). Na przestrzeni ostatnich czterech lat zauważalny jest istotny spadek tego rodzaju zachowań nieletnich (z 36 przypadków w najgorszym okresie do kilkunastu lub nawet kilku).
Ilość bójek i pobić przypisywanych nieletnim. W badanym okresie zaznaczony był stopniowy, powolny wzrost tego rodzaju przypadków. W ciągu minionych dziesięciu lat nastąpił wzrost z ok. 9% do prawie 14% przypadków. Od przełomu wieków utrzymuje się w miarę stała tendencja. Przy uwzględnieniu faktu spadku ogólnej liczby czynów zabronionych popełnianych przez nieletnich, liczby samych sprawców i procentowego ich udziału w ogólnej populacji młodych ludzi oraz ogólnym wzroście przestępczości dane te wskazują, że jako społeczeństwo mamy do czynienia z poważnym problemem.
Ilość kradzieży rozbójniczych, rozbojów, wymuszeń rozbójniczych. Na przestrzeni lat dziewięćdziesiątych XX wieku zaznaczył się wyraźny wzrost tego rodzaju zachowań nieletnich. Tendencji tej towarzyszyło sukcesywne powiększanie procentowego udziału zdarzeń z ich udziałem w stosunku do ogółu przestępstw tego rodzaju. W najgorszym okresie lat 1994-1998 wahał się on w przedziale między 28% a 30%. W późniejszym okresie wyraźnie zaznaczony byt spadek do ok. 20%. Na rok 2000 przypada apogeum wzrostu rozbojów dokonywanych przez nieletnich. W ostatnich latach sytuacja zdaje się poprawiać. Jednak jeżeli bierze się pod uwagę spadek ogólnej liczby czynów zabronionych popełnianych przez nieletnich, liczbę samych sprawców i ich procentowy udział w ogólnej populacji młodych ludzi oraz ogólny wzrost przestępczości, trzeba uznać, że mamy do czynienia z poważnym problemem społecznym.
Ilość kradzieży. Zaznaczony został wyraźnie spadek kradzieży z włamaniem. Wskazują na to zarówno dane liczbowe, jak i procentowy udział takich przypadków w ogólnej liczbie przestępstw kradzieży z włamaniem (znaczący, bo z ok. 9% w 1997 r. do prawie 4% w 2003 r.). Tendencja ta dotyczy również kradzieży mienia. W skali ogółu przestępstw tego rodzaju, przypadki zdarzeń z udziałem nieletnich spadły z ok. 17% w roku 1993, do ok. 3,5% w latach 1999-2001, a więc bardzo znacznie.
Przestępczość narkotykowa. W strukturze ogólnej liczby czynów karalnych przestępstwa narkotykowe nie są przypadkami wybijającymi się na czoło. Jednakże w ostatnich latach właśnie tego rodzaju zachowania cechowała największa dynamika wzrostu, tak w odniesieniu do ilości samych czynów, jak i ich nieletnich sprawców. Symptomatyczne są zwłasz-
Problem zachowań przestępczych dzieci i młodzież/
17
cza dane dotyczące trzech kategorii zachowań: podżegania, pomocnictwa i posiadania narkotyków. Są to więc specyficzne, ale przy tym różne formy upowszechniania konsumpcji środków odurzających. Ciekawe staje się odniesienie wspomnianych powyżej danych do ogótu popełnianych w Polsce przestępstw i ich sprawców. Wynika z niego, że na przestrzeni lat 1992 do 2003 można mówić o spadku w procentowym udziale samych czynów (z wielkości 7-8% do nieco powyżej 4%), jak i liczbie nieletnich sprawców (z przedziału 14-16% do okoto 10%). Jednak powodowane jest to ogólną dynamiką wzrostu zachowań związanych z naruszeniem normy prawa karnego, niż właśnie pozytywnymi zmianami młodego pokolenia. Znaczenie ma także zmniejszanie przyrostu demograficznego w poszczególnych grupach wiekowych. Dlatego cenne jest porównanie liczby nieletnich sprawców czynów zabronionych do ogótu populacji małoletnich w tym wieku. Niewątpliwie optymistyczne są dane mówiące, że ci pierwsi stanowią znikomą ich część. Ich odsetek zasadniczo nie przekracza 2% i po odnotowanym również w innych zakresach wzroście w połowie ostatniej dekady ubiegłego wieku ma tendencję spadkową (z powodu różnic w ewidencjonowaniu można podać tylko przybliżone dane: 1992 -1,3%; 1995 - 2,0%; 1997 - 1,8%; 2000 - 1,7%).
Charakterystyka czynów zabronionych popet-nianych przez nieletnich
W ogólnej ilości ujawnionych czynów zabronionych popełnionych przez nieletnich te, które uznawane są za szczególnie ciężkie, stanowią mały odsetek (zabójstwa, bójki i pobicia, gwałty). Przytłaczająca większość (ok. dwóch trzecich przypadków) to różne formy zaboru mienia. Do początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku domeną były kradzieże. Obecnie dominują rozboje, kradzieże rozbójnicze i wymuszenia. Po przesileniu w granicach 1995 roku, odnotowywany jest wyraźny spadek kradzieży: mienia i z włamaniem.
W skali ogótu czynów zabronionych dokonywanych przez nieletnich musi niepokoić znikomy w wielkościach liczbowych, ale symptomatyczny jako zjawisko, wzrost liczby przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu. Charakteryzują je działania drastyczne, podbudowane agresją, godzące w najważniejsze dobra prawnie chronione. W przypadku tych danych, dobrze one korelują z sytuacją związaną z jedną z form dokonywania kradzieży (rozbój i wymuszenia rozbójnicze). Chociaż w ciągu ostatnich lat odnotowuje się ich spadek, to jest on pozorny, bo tylko przedstawiany w liczbach bezwzględnych. Rozpatrując je na tle ogótu dokonywanych czynów
zabronionych, łatwo zauważyć, ze pozostają na poziomie dużo wyższym niż w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku (kolejno lata: 1995 - 9,44%: 1997 - 11,86%; 2000 - 16.87%: 2003 14,98%). Jest to tym bardziej niepokojące, ze wyraźnie spada ogólny odsetek kradzieży (dwa ostatnie lata są niepełne - brak danych o kradzieży mienia).
Zauważalna jest jeszcze jedna tendencja Przy nie tak istotnie zmieniającej się liczbie czynów zabronionych oscylujących w pewnych granicach, stopniowo rośnie udział zachowań ujętych w kategorii „inne". Generalnie chodzi o przypadki: gróźb karalnych i zmuszeń (ok. 5%): naruszenia nietykalności (również ok. 5%); różnego rodzaju fałszerstw (ok. 4%); czynów związanych z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii (powyżej 5%). Innego rodzaju czyny stanowiły ledwie tło (np. ogólnie przeciwko porządkowi publicznemu - ok. 0,5%). Do tego trzeba jednak również dodać te zachowania, które byty kwalifikowane jako jedno z enumeratywnie wyliczonych w u.p.n. wykroczeń.
Obraz tego, co zwykło się określać jako przestępczość nieletnich, przedstawiony tylko w świetle liczby odnotowywanych czynów, ich struktury i sprawców, nie jest wystarczający. Na podstawie publikowanych informacji można nieco więcej powiedzieć7. Dotyczy to zwłaszcza charakterystyki sprawców. Do najistotniejszych spostrzeżeń należy to, że były to osoby sprawiające kłopoty wychowawcze. Około 10% nadużywało alkoholu lub używało środków odurzających. W przypadku drastycznych czynów spora ich część była realizowana przez osoby znajdujące się w takim stanie (np.: zabójstwa - 25-35%; gwałty - ok. 20%; rozboje -ok. 30%). Niemniej specyfika ewidencjonowania spraw nieletnich powoduje, że generalnie w danych sądowych występują jako osoby niewchodzące wcześniej w konflikt z prawem.
Poczynione zestawienia i odniesienie do bardzo bogatej literatury przedmiotu pozwala na wyciągnięcie ostatecznych wniosków. l. Zauważalny jest spadek zarówno ujawnianych czynów zabronionych, jak i ich nieletnich sprawców. Nie znajduje potwierdzenia teza o wielkim wzroście i zagrożeniu wielkością tego, co zwykło określać się jako przestępczość nieletnich. Sytuacja taka mimo wszystko nie napawa optymizmem. Nie można bowiem koncentrować się tylko na skali wyrażonej w liczbach najostrzejszego w formie przejawu patologii - popełnianiu czynów zabronionych.
7 T. Wo/taszek, Raport o rozpoznanycn. op c/t. H. Matejewska, Raport o stanie zagrożenia, op. c/f.. M. Korcy!-Wolska, Postępowanie w sprawach nieletnich w Polsce, Zakamycze. Kraków 2001.
18
Problem zachowań przestępczych dzieci i młodzieży
II. Jesteśmy świadkami zmian jakościowych. Gtów-nie świadczą o tym: struktura dokonywanych przez nieletnich czynów karalnych, motywy i sposoby ich popełnienia, okoliczności im towarzyszące, obniżający się wiek sprawców najcięższych przestępstw, a także popadających w różnego rodzaju uzależnienia. Wyraźnie zauważalna jest unifikacja niepożądanych zachowań. Najbardziej niepokojące zjawiska (w tym zbrodnie) przestały już być domeną ludzi z tak zwanego marginesu społecznego czy środowisk patologicznych. Coraz częściej mamy do czynienia z takimi postawami u jednostek uchodzących za osoby niestwarzające problemów i wychowywane w dobrych warunkach.
III.Trzeba pamiętać także, że „...z niekaralnymi aktami przemocy spotykamy się już niemal na co dzień, na ulicy, w autobusie, wśród kierowców, a nawet w pracy. Bo agresywne zachowanie to nie tylko morderstwo, bójka czy gwatt, ale także groźba, szantaż, wreszcie wulgarne stówo czy gest"8. Wymaga to zwrócenia uwagi na dwie grupy zagadnień: zachowania klasyfikowane jako przejawy demoralizacji nieletnich oraz uwarunkowania w istotny sposób rzutujące na zrodzenie, rozwój i przyjęte formy zachowań patologicznych dzieci oraz młodzieży. Uwidaczniany jest brak odpowiedniego rozeznania rodzaju i skali niepokojących zjawisk, koordynacji oraz współpracy w podejmowanych działaniach.
IV. W zmieniającej się rzeczywistości społecznej, gospodarczej, politycznej dzieci oraz młodzież są szczególnie narażone i podatne na zdarzenia zakłócające ich rozwój, a w efekcie prowadzące do demoralizacji czy nawet przestępczości. Sprzyjają temu niepożądanemu procesowi specyficzne cechy związane z wiekiem i kolejnymi etapami rozwoju człowieka. Kształtujące się w tym okresie wzorce zachowań mogą w bardzo łatwy sposób ulec zdeformowaniu. Jest to poważny problem, ponieważ według tych właśnie wzorców jednostka jako dorosła już osoba będzie postępowała przez całe życie. W tym kontekście można mówić o wzrastającym w zatrważającym tempie z roku na rok zagrożeniu młodego pokolenia przestępczością i demoralizacją9. Obrazowanie rozmiarów, dynamiki i struktury przestępczości oraz demoralizacji młodego pokolenia nastręcza dużo trudności. Powodem jest szczególna materia spraw, specyfika osób, o które
8 E. Czaczkowska, Tak jak w kinie, Rzeczpospolita, nr 9 (4562) 1997 s. 3.
9 J. Szymańczak, Przestępczość nieletnich w latach dziewięćdziesiątych w świetle analiz i statystyk policyjnych, Informacje BSE, nr 662. Sejm RP, 2000.
chodzi i odrębne ujmowanie poszczególnych za gadnień w ramach różnych dyscyplin naukowych Na te kwestie szeroko zwraca się uwagę w literaturze10.
Celem niniejszego artykułu była ogólna charakterystyka zachowań przestępczych dzieci i młodzieży Można zapytać, czy należy się ich obawiać. Udzielenie pozytywnej odpowiedzi stawia następną kwestię: na ile i w jakich sferach takie obawy należy wyrazić. W odniesieniu do pierwszej kwestii można prosto stwierdzić, że oczywiście tak. Zachowania młodego pokolenia niezgodne z obowiązującymi normami zawsze byty i są nadal postrzegane jako jeden z poważniejszych problemów każdej społeczności ludzkiej, niezależnie od tego, czy jest ona większa, czy mniejsza, lepiej lub gorzej zorganizowana11. Niemniej btędem jest nadmierne eksponowanie wymowy pojedynczego przypadku (co często czynią środki masowego przekazu)12.
Przyczyny warunkujące niepożądane zachowania mtodych ludzi leżą dużo głębiej, niż by się mogło wydawać. Mimo upływu lat nadal aktualna jest opinia wyrażona przy wypracowaniu obecnie obowiązującego modelu postępowania z nieletnimi. Wskazano, że „...nauka i praktyka dyktują potrzebę wkroczenia w życie nieletniego nie tylko wówczas, gdy przestępstwo zostaje dokonane, ale wcześniej, gdy stwierdzone zostaną symptomy zagrożenia demoralizacją lub istnienie demoralizacji. Odpowiednio wczesna interwencja wychowawcza może spowodować istotne zmiany w trybie życia i zachowaniu się nieletniego"13. W dalszym ciągu istnieje potrzeba odpowiednio wczesnej reakcji na patologiczne zachowania młodego pokolenia. Nie można zwlekać aż do czasu pojawienia się drastycznych i bulwersujących społeczeństwo zachowań. Do tworzenia tego rodzaju rozwiązań zachęcają dokumenty międzynarodowe dotyczące postępowania z nieletnimi, zwłaszcza Reguły Rijadz-kie oraz Zalecenie Rady Europy, 2001-2002.14
'°A. Adamski, Interpretacja statystyk przestępczości w kryminologii. Przegląd Policyjny, nr 2-3 (25-26), 1992, ss. 158-179: J Btachut, Przestępczość nieletnich w województwie krakowskim (matopo/skim) w świet/e danych oficjalnych w latach 1992-1999, [w:] A.Gaberle, Przestępczość i zachowania dewiacyjne dzieci i młodzieży w Krakowie, Kraków 2001, ss. 17-22, 123-140. " G. Harasimiak, Ewolucja zasad odpowiedzialności, traktowania i postępowania z nieletnimi, Ottonianum, Szczecin, 2000. '- V. Konarska-Wrzosek, Rozważania de legę terenda w kwestii wieku odpowiedzialności karnej i systemu postępowania z nieletnimi, Gaudium in litteris est, LJber, 2005 ss. 210-220. 13 M. Regent-Lechowtcz, Profilaktyka w projekcie ustawy o nieletnich. Prawo i Życie nr 3 (354), 1969 s. 3. '* J. Szumski, Postępowanie w sprawach nieletnich, Infotrade, Gdańsk 1996: Zalecenie Rady Europy na temat wczesnej interwencji psychospołecznej w zapobieganiu zachowaniom przestępczym, [w:] Archiwum Kryminologii nr 26, ss. 213-245