Smoleńsk to morderstwo z premedytacją?
Przedstawiamy Państwu poniżej tekst, który jest tłumaczeniem tego co napisały zagraniczne media o katastrofie prezydenckiej „tutki”. Dzisiaj oficjalnie pożegnaliśmy kwiat polskiej polityki i inteligencji na Placu Piłsudskiego, ale wątpliwości w sprawie „Tragedii Narodowej” jest coraz więcej. W dodatku piszą o tym coraz głośniej zagraniczne media, a u nas cisza „grobowa”, bo nikt nie bierze na poważnie hipotezy, że 10 kwietnia br. mogło dojść do zamachu na polską delegację udającą się do Katynia, aby oddać hołd pomordowanym przez Rosjan w 1940 roku. Bowiem jak mówią rodziny Katyńskie - „Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie...” - i my o tym nie możemy zapomnieć co się stało! Nam po prostu nie wolno przejść nad tym tak po prostu bez dokładnych wyjaśnień do dnia codziennego. Ponieważ Polska już nigdy nie będzie taka sama, bo to nie tak miało być....
Rumuński Global News był jedynym z pierwszych rumuńskich mediów, który poinformował jak napisano "o ataku międzynarodowych terrorystów z FSB Rosji na Prezydenta Polski w Smoleńsku, w którym cała polska elita została wymordowana". Agencja cytuje przedstawicieli rumuńskich w strukturach bezpieczeństwa NATO pisząc - "Sprawozdanie nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone, ale co raz więcej świadczyć o tym, że Rosjanie dokonali eliminacji najwyższych władz Polski w najbardziej brutalnej zbrodni stulecia".
Następnie czytamy - "Ten lot do Smoleńska to była unikalna szansa dla Rosji. Rosja nigdy nie miała tak wielu przeciwników w jednym miejscu na pokładzie samolotu na swoim terytorium w pobliżu bazy wojskowej wyposażonej w broń do niszczenia systemów elektronicznych przy pomocy systemów elektromagnetycznych. Była to okazja, a więc były agent KGB Władimir Putin nie mógł jej przegapić. Zabójstwo wrogów to ABC i filozofii dla służb bezpieczeństwa w carskiej Rosji, które pozostaje w mocy do chwili obecnej. Dla FSB, GRU, SVR i dla wszystkich innych rosyjskich tajnych służb, są to tylko rutynowe działania, które nazywają względem technicznym "zagłady antyrosyjski przywódców politycznych i wojskowych z kraju wroga". Rosyjskie wyjaśnienia, że był to " błąd ludzki "oraz kampania dezinformacji nie może ukryć faktu nagłego i całkowitego odcięcia wszystkich urządzenia na pokładzie samolotu, a to nie może być wolne od podejrzeń, że Rosjanie zniszczyli instrumenty pokładowe samolotu w ataku terrorystycznym".
Agencja podkreśla - "Jest to zbrodnią i Moskwa będzie musiała płacić za ten czyn przez wiele lat. Państwowi rosyjscy terroryści początkowo chcieli wyeliminować prezydenta i jego brata, byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Nie wszedł on jednak na pokład samolotu tylko przez przypadek i dzięki temu uniknął śmierci, bo jego matka jest chora. Jarosław Kaczyński prawdopodobnie będzie następnym prezydentem Polski".
Faktycznie ludzie nie mogą się dać zwieść rosyjskiej kampanii dezinformacji rozpoczętej po tragedii, co pośrednio potwierdza podejrzenia ujawnione przez rumuńską Global News. Rosyjska wersja wydarzeń jest sprzeczne z informacjami otrzymanymi przez rumuński Global News.
Rumuni piszą - "Z kolei w polskich mediach są teraz informacje bardziej związane z pogrzebem polityków zlikwidowanych przez Rosjan w katastrofie lotniczej, a nikt nie zaczyna zadawać pytania by nie wywoływać niepokoju".
Wstępna analiza rozmów z czarnych skrzynek wskazują, że samolot był w dobrym stanie, pisze news.pl.
Początkowo różne media spekulowały, że tragedia mogła być spowodowana złym stanem polskiego samolotu, media przypominają, że w ciągu ostatnich 40 lat, 60 takich samolotów się rozbiło. Sześć z nich rozbiło się w ciągu ostatnich pięciu lat. Szef zespołu produkcji w zakładzie Tupolew Aleksiej Gusiew powiedział: samolot został niedawno wyremontowany i wszystkie podzespoły zostały naprawione.
Dziennikarze twierdzą, że - "Katastrofa samolotu polskiego Prezydenta, który spowodował śmierć Wszystkich 96 osób jest absolutnie niewytłumaczalna z powodu skomplikowanego sprzętu elektronicznego na pokładzie i doświadczonych pilotów. Źródła w polskim Ministerstwie Obrony Narodowej w Warszawie poinformowały Rumuński Global News, że wojsko rosyjskie eksperymentowały w przeszłości z bronią elektromagnetyczną w bazie wojskowej w obrębie lotniska wojskowego gdzie miał wylądować polski prezydent. W 2008 roku Moskwa poinformowała, że stworzyła najpotężniejsze elektromagnetyczną broń wszech czasów, znaną jako EMP (impulsu elektromagnetycznego), co ogłosił rosyjska "Prawda" w papierowym wydaniu gazety."
Następnie tłumaczą - "Ogromna siła miliardy watów jest generowany, a broń ma bardzo mały rozmiar. Innowacyjne jest to, że impulsy elektromagnetyczne emitowane przez nową broń są znacznie krótsze, ale niezwykle potężne", powiedział Giennadij Mesyats, Wiceprezes Rosyjskiej Akademii Nauk i dyrektor Instytutu Fizyki Lebiediewa. "Taka mała broń nigdy nie została stworzona w przeszłości, a jednocześnie jest bardzo mocna. Były podobne urządzenia, wykonane w okresie zimnej wojny, ale ich rozmiar był ogromny. Nasze urządzenie jest co najmniej 10 razy silniejsze niż jakakolwiek broń stworzona za granicą, "powiedział Mikhail Yaladin, naukowiec zaangażowany w rozwój super broni elektromagnetycznej.
Wszelkie urządzenia elektroniczne nie działają w pobliżu impulsu elektromagnetycznego, w przypadku gdy generator jest uruchomiony. Urządzenie zostało przedstawione w Jekaterynburgu. Według rosyjskich wojskowych naukowców, to daje rezultaty podobne do uderzenia pioruna lub wybuchu jądrowego. Broń została nazwana „Nika”, po greckiej bogini zwycięstwa. Bronią tego typu, można zakłócać pracę urządzeń elektronicznych i silników wszystkich samolotów, jak dowiedział się z polski źródeł wojskowych o czym poinformował rumuński Global News. To jest bardzo trudne do wykrycia ze względu na to, że tylko w krótkim okresie używa się wiązki elektromagnetycznej. Bracia Kaczyńscy byli jednymi z najsilniejszych obrońców polskich interesów narodowych, zarówno w stosunku do Moskwy i do Niemiec oraz Brukseli".
Po czym dodają - "Pod ich przywództwem, jedna z największych sieci rosyjskich szpiegów została zniszczona przez polski kontrwywiad wojskowy. Jest to jedno z największych uderzeń, a Moskwa dzięki temu nie zainstalowała swojej siatki wywiadowczej na obszarze NATO." Rumuńska agencja informacyjna nie jest jedyną, która nie ufa Rosji."Izraelskie" media też nie mają zaufania do oficjalnych wersji rosyjskich na temat przyczyn katastrofy samolotu w pobliżu Smoleńska, o czym informuje rumuński Global News. Niektóre z nich są skłonne to widzieć jak zabójstwo w stylu Kremla w tym wypadku, raporty izrus.co.il. Jak piszą na portalu - "Wielu analityków uważa, że tragedia został zorganizowana przez Kreml, który nienawidził Kaczyńskiego, ze względu na jego postawę anty-rosyjską".
Natomiast 10 kwietnia, pierwszy Kanał TV "Izraela", jak również drugi wymieniałymożliwy udział Putina w śmierci polskiego prezydenta. Następnego dnia, 11 kwietnia, wątpliwości zostały wyrażone w mediach drukowanych. "Polacy nie mogą uwierzyć, że wszyscy najważsi rangą przywódcy polityczni i wojskowi zginęli w wyniku wypadku spowodowanego przez tragiczny zbieg okoliczności, wad technicznych i czynnik ludzki ", pisze gazeta Ahronot Yediot. gazeta Ha'aretz dodaje:" W pierwszych godzinach po awarii, możliwość zaangażowania Rosji panowała w polskich mediach z powodu napiętych stosunków pomiędzy Kaczyńskim i Putinem.
Maariv poszedł dalej i jego artykuł został zatytułowany "zapach likwidacji". "Moskwa zobowiązała się do zbadania, a Putin stanął na czele komitetu badania, ale nie jest prawdopodobne, że kiedykolwiek będzie możliwość poznania prawdy," - pisze w artykule. Portal NRG w swojej witrynie pisze, że "oskarżenia kierowane w stylu zamach Kremla będzie towarzyszyć opowieść w nadchodzącym roku" powiedział analityk polityczny, Attila Somfalvi i napisał w "Facebook", że "Rosjanie są teraz wśród głównym podejrzanych".
12 kwietnia, gazeta Ha'aretz zauważyła, że z Polską solidaryzuje się Rosja w tragedii niedaleko Smoleńska, a służy to jedynie temu by wprowadzić w błąd cały świata.
Oprac. Wajcha na podst. Romanian Global News 2010-04-17