Prawo wg Św. Tomasza
Święty Tomasz przejął od Arystotelesa pogląd, że wspólnota, a także państwo istnieje ze względu na dobro wspólne. Także i prawo, czyli jakaś norma i miara ludzkiego postępowania, ma przede wszystkim na względzie dobro wspólne. Przede wszystkim jednak prawo to jakaś norma i miara ludzkiego postępowania. Kierując się nim człowiek może poczuwać się do czynienia czegoś, lub powstrzymywać od czegoś. Prawo związane jest nierozerwalnie z rozumem, który ma kierować do jakiegoś celu. Cel ten zdaniem filozofa „jest pierwszym początkiem w dziedzinie postępowania”.
„Rozum ma moc poruszania woli” - jeśli ktoś chce celu, rozum nakazuje mu wybierać odpowiednie środki do tego, natomiast wola, czyli chęć używania tych środków musi być normowana przez jakiś rozum, o ile ma być prawem. Nie na darmo wypowiedziano zdanie, że wola władcy ma moc prawa. W przeciwnym razie, jak pisze myśliciel wola władcy byłaby raczej nieprawością niż prawem.
Święty Tomasz wprowadził trzy rodzaje praw: wieczne, naturalne i ludzkie. Prawa te różnią się sposobem poznawania i odnajdywania ich. Najwyższym źródłem prawa jest Bóg, który to wyłącznie on jeden zna prawa wieczne. Ważny jest fakt, że skoro wszystko podlega opatrzności Bożej, jest normowane i mierzone przez prawo wieczne, w związku z tym wszystko w jakimś stopniu ma udział w tym prawie.
Prawa ludzkie dochodzą do ludzkiej wiadomości poprzez publiczne obwieszczenie. Są nimi partykularne rozporządzenia opierające się na nakazach prawa naturalnego. Prawa naturalne odnajdujemy poprzez to co Bóg wszczepił ludziom w ich własne umysły. Jest ono poznawane w sposób naturalny.
Zdaniem filozofa w każdym z nas istniej znajomość niektórych ogólnych zasad mądrości Bożej. Człowiek może tworzyć prawa ludzkie, pisane, które są uzupełnieniem praw wyższych. Prawo wiąże się zarówno z rozumem, jak też z praktyką. Człowiek musi nie tylko zrozumieć i pojąć literę prawa, ale także ją stosować. Wreszcie najwyższe prawo, wieczne poznajemy je dzięki temu, że ono się nam udziela. Możemy je poznać po „jego większym, lub mniejszym promieniowaniu”.
Prawo wieczne jest najważniejsze. Kieruje ono nie tylko ludźmi, ale i zwierzętami - Bóg decyduje o ich przeznaczeniu. Ludzie zaś obdarzeni rozumem są w stanie pojąć, a nawet zrozumieć, lecz tylko część prawa wiecznego: „Rozum ludzki nie może mieć całej pełni wytycznych myśli Bożej. Może je mieć tylko na swój sposób i to niedoskonale”. Objawia się ono poprzez prawo naturalne.
Dla kierowania życiem ludzkim bardzo ważne było prawo wieczne. Celem człowieka jest osiągnięcie wiecznego szczęścia. Aby to jednak osiągnąć potrzebna jest prawo Boże, który by nim pokierowało. Sam bowiem człowiek nie dałby sobie rady, przekracza to jego możliwości, a prawo naturalne i ludzkie są niewystarczające.
Od świętego Augustyna Tomasz przejął pogląd, że prawo wieczne jest niezmienne. Gdyby było zmienne, nie byłoby wieczne, a skoro jest wieczne, ma niezgłębiony charakter.
Wiąże się z tym fakt iż ludzie są niepewni w swoich ocenach i mają odmienne zdanie o ludzkim postępowaniu, czego następstwem jest wydawanie różnych sprzecznych ze sobą praw. Zatem konieczne było danie mu prawa Boskiego, które ustanawia i narzuca porządek wewnętrzny uczynkom.
Zasady prawa Boskiego są zawsze dobre, a wszystkie partykularne sytuacje są w nim zawarte, ponieważ obejmuje ono wszystko. Jednocześnie „w prawie doczesnym nie ma niczego sprawiedliwego i legalnego, czego by ludzie nie wywiedli od prawa wiecznego”. Nie ma więc innej sprawiedliwości, niż ta, którą daje nam Bóg.
Prawo naturalne jest częścią prawa wiecznego zaszczepioną w ludzkim rozumie. Człowiek poprzez wysiłki swojego umysłu może to prawo odnaleźć, poznać i zrozumieć. Prawo naturalne kieruje człowiekiem przez to, że daje mu niektóre wspólne wszystkim przykazania, obowiązujące zarówno doskonałych jak i niedoskonałych. Dzięki prawom natury rozum ludzki poznaje, co jest dobre, a co złe, prawo to daje mu odblask bożego światła. Prawa natury są więc wyrazem współudziału człowieka w mądrości bożej. Mogą one ulegać zmianie - chociażby poprzez to, że są stale uzupełniane. Warto zaznaczyć tutaj, że święty Tomasz podtrzymał w swoich rozważaniach tradycyjną koncepcję o dualizmie prawa natury, wyższego i prawa ludzkiego, które mu jest podporządkowane.
Prawo ludzkie jest najbardziej szczegółowe. Sytuacje ludzi podlegają stałym zmianom, a rozum cały czas się doskonali. Przez to i prawo ludzkie, ustanowione przez jedną, lub kilka uprawnionych do tego osób, może być zmieniane. Święty Tomasz uważał, że mimo wszystko jest to prawo niegodziwe i ma raczej znamiona gwałtu i przemocy. Zapewnia jednak ono porządek, a gwarantuje to władca wydający prawa. Władca powinien ostrożnie zmieniać prawa, gdyż częste zmiany osłabiają jego autorytet. Święty Tomasz zaakcentował bardzo dokładnie doskonalenie się rozumu ludzkiego, w którym odbijają się reguły prawa naturalnego, poznawane coraz lepiej. To uzasadnia zmiany przepisów prawnych. Prawa ludzkie odnoszą się jedynie do ludzi, nie decydują o sprawach natury, które podległe są Bogu: „Prawo bowiem człowieka rozciąga się jedynie na stworzenia rozumne”.
Święty Tomasz nie pomniejszał roli praw ludzkich. W odróżnieniu od Augustyna przyznał im istotną wagę. Podzielił je na prawo narodów i prawo obywatelskie. Najbardziej uszczegółowione są prawa obywatelskie, dotyczą bowiem najprzeróżniejszych działań wielu jednostek. Sama idea praw obywatelskich została zainspirowana tradycją arystotelesowską. Istotą praw ludzkich jest wspólne dobro państwa. Prawa ludzkie wywodzą się oczywiście z praw natury, a jednym z nich jest to, że człowiek został stworzony do życia we wspólnocie.
Marsyliusz z Padwy stoi niejako w opozycji do świętego Tomasza., gdyż potraktował on zupełnie inaczej koncepcję zależności praw ludzkich od wyższego porządku. Dla niego prawo natury nie jest żadnym wyższym prawem. Tworzą je po prostu te reguły ludzkiego prawa, które powszechnie przyjmowane są przez wszystkie narody. Zatem jest to część prawa pozytywnego.
Prawem jest dla Marsyliusza tylko norma opatrzona sankcją przymusu i wydana przez uprawnionego ustawodawcę. Kryterium mocy prawa przestaje być „wewnętrzne”, by prawo było „dobre” i „sprawiedliwe”, „zgodne z zasadami bożymi oraz naturalnymi” jak u św. Tomasza; staje się zewnętrzne i formalne. Może dojść do tego, ze nawet prawo niesłuszne i niesprawiedliwe stanie się prawem, jeśli tylko będzie miało odpowiednią formę. Dla Tomasz z Akwinu przymus nie należał do istoty prawa. Przemocą posługiwały się reguły sprzeczne z prawem natury, które nie były prawem: „Prawdziwe prawo ma swą wartość niezależnie od siły, przymusu”. Przymus to tylko środek, a nie cel i istota prawa.
Uznanie sankcji przymusowej za jedną z istotnych cech prawa, pozwoliło stwierdzić Marsyliuszowi, że prawo Boże, pozbawione sankcji nie jest w ogóle żadnym prawem.
Kolejną bardzo ważną cechą prawa dla Marsyliusza stanowiło pochodzenie od uprawnionego prawodawcy. Dzięki temu kryterium filozof mógł zakwestionować moc obowiązujących wszystkich praw kościelnych. Ustawy papieskie czy uchwały soborowe nie pochodzą od żadnego państwowego ustawodawcy.
Uprawnionym ustawodawcą dla Marsyliusza był tylko lud. Dzięki temu prawo staje się wartościowe, gdyż prawo wydane przez lud nie może być złe, bo zbiorowość zawsze dąży do praw słusznych i dobra powszechnego.
Św. Tomasz „Suma teologiczna” przełożył o. Pius Bełch
Św. Tomasz „Suma teologiczna” przełożył o. Pius Bełch
Św. Tomasz „Suma teologiczna” przełożył o. Pius Bełch