POROZUMIEWANIE SIĘ BEZ SŁÓW
Sygnały niewerbalne niosą wiele ważnych informacji o wzajemnych ustosunkowaniach rozmówców. Posługujemy się nimi zwykle intuicyjnie, mało świadomie, słuchając i patrząc na osobę, z którą się kontaktujemy. Małe dzieci potrafią odczytywać nastawienia emocjonalne dorosłych nawet wtedy, gdy jeszcze dobrze nie opanowały mowy. Język ciała jest wprawdzie mało precyzyjny, ale bardzo znaczący, prawdopodobnie dlatego, że w znacznej mierze nie podlega świadomej kontroli. Przekazami niewerbalnymi świadomie posługują się osoby, które były specjalnie szkolone, aby wywoływać określone wrażenie u odbiorców, np. aktorzy, niektórzy politycy.
W dzieciństwie i młodości zwykle poddawani jesteśmy treningowi ograniczającemu naszą ekspresję ciała. Od rodziców i wychowawców dowiadywaliśmy się, że nie możemy zbyt głośno krzyczeć i podskakiwać z radości, płakać z bólu lub smutku, odwracać się tyłem do kogoś, z kim nie chcemy rozmawiać, uciekać, kiedy czegoś się boimy itp. W kształtowaniu indywidualnych wzorów niewerbalnego zachowania znaczną rolę odegrało naśladowanie dopuszczalnej ekspresji ludzi dorosłych. Niemniej nasz aktualny nastrój, stosunek emocjonalny do rozmówcy lub też tematu rozmowy najczęściej wyrażamy w postaci minimalnych ruchów mięśni twarzy, rąk, całego ciała, intonacji czy melodii głosu. Możemy być zarówno obserwatorami drugiego człowieka, jak i rozpoznawać sygnały płynące z własnego ciała (np. napięcie mięśni, przy spieszony oddech, gdy przeżywamy napięcie emocjonalne).
Przekazami niewerbalnymi są wszystkie pozasłowne sygnały płynące z ciała (Pease, 1993). Możemy je obserwować wzrokiem, usłyszeć, wyczuć dotykiem (np. spocone i wilgotne dłonie osoby doświadczającej napięcia emocjonalnego). Stosunkowo łatwe do zaobserwowania są takie przejawy mowy ciała, jak: mimika twarzy, gesty rąk, wygląd sylwetki, ruchy całego ciała, zmiany koloru skóry (czerwienienie się lub bledniecie) itp. Poza treścią wypowiadanych słów wiele informacji jest zawartych w tonie głosu, jego melodii, intonacji, głośności, szybkości mówienia, w czynionych przerwach w wypowiedzi, milczeniu.
W większości sytuacji społecznych mamy stosunkowo mały dostęp do sygnałów, które możemy odbierać dotykiem. W świecie ludzi dorosłych swobodny dotyk jest zastrzeżony przede wszystkim dla kontaktów erotycznych. Głównie dotyk dłoni przy powitaniach i pożegnaniach jest powszechnie dostępnym źródłem informacji o drugim człowieku. Tak więc możemy korzystać przede wszystkim z takich informacji, jak siła nacisku podawanej nam dłoni, jej temperatura i wilgotność skóry.
Istnieją co najmniej dwa źródła zróżnicowania wzorów przekazów niewerbalnych - "przepisy" kulturowe i indywidualne doświadczenia człowieka. W obrębie jednej określonej kultury istnieją względnie powszechnie przyjęte niewerbalne wzory ustosunkowań emocjonalnych. Dzięki temu możemy je jednoznacznie odbierać i trafnie interpretować. Trudności z rozumieniem przekazów niewerbalnych powstają podczas kontaktów z ludźmi pochodzącymi z innych kultur niż nasza własna.
W kulturach Wschodu ekspresja uczuć jest bardziej spontaniczna. Rytuał powitania wyraża się w obejmowaniu, uściskach (w krajach arabskich pocałunek w twarz) - nie tylko w kontaktach z członkami własnej rodziny. W kulturze Zachodu preferowane jest utrzymywanie pewnego dystansu w kontaktach z innymi. Ludzie są bardziej powściągliwi w okazywaniu miłości. Społeczne interakcje wyrażane są w ściśle określonych formach, np. powitanie przez podanie dłoni. Aczkolwiek we Włoszech, Hiszpanii, a nawet we Francji formy powitania są bardziej różnorodne i spontaniczne - uścisk, pocałunek, długotrwałe przytrzymywanie dłoni itp.
GESTY RĘKI DOTYKAJĄCEJ TWARZY
OSZUSTWO, WĄTPLIWOŚĆ, KŁAMSTWO
W jaki sposób zauważyć, że ktoś kłamie? Rozpoznanie niewerbalnych gestów sygnalizujących oszustwo jest jedną z najważniejszych umiejętności, którą można posiąść. Jednymi z najczęściej stosowanych symboli oszustwa są symbole używane przez trzy mądre małpy, które nie słyszą, nie mówią i nie widzą zła. Gesty ręki dotykającej twarzy są elementem podstawowych ludzkich gestów oszukańczych. Im człowiek starszy tym jego gesty ręki dotykającej twarzy są bardziej wyrafinowane i mniej klarowne, ale zawsze pojawiają się, gdy dana osoba kłamie, ukrywa coś albo bierze udział w oszukiwaniu: oszustwo może także oznaczać wątpliwość, niepewność, kłamstwo lub przesadę. Ważne jest, by gestów ręki dotykającej twarzy nie interpretować w oderwaniu.
Zakrywanie ust
Dłoń zakrywa usta a kciuk opiera się o policzek, gdy podświadomość rozkazuje stłumić kłamliwe słowa, które dopiero co wypowiedzieliśmy. Czasami ten gest jest ograniczony do przykrycia ust kilkoma palcami lub zaciśniętą pięścią, jednak znaczenie pozostaje to samo.
Jeżeli osoba mówiąca używa tego gestu, to świadczy on, że mówi nieprawdę. Jeżeli zaś osoba, z którą rozmawiasz, zasłania swoje usta w chwili, gdy mówisz, to oznacza, że wydaje jej się, że ty kłamiesz!
Dotykanie nosa
Dotykanie nosa jest w rezultacie wyszukaną, zamaskowaną formą gestu zasłonięcia ust. Może ono składać się z kilku delikatnych potarć pod nosem, lecz może być też jednym szybkim, prawie niedostrzegalnym dotknięciem.
Pocieranie oka
Pocieranie oka jest próbą ukrycia widocznego oszustwa lub uniknięcia patrzenia w twarz drugiej osobie, którą się okłamuje. Mężczyźni zwykle energicznie pocierają oczy; jeżeli kłamstwo jest duże, zwykle wpatrują się w podłogę. Kobiety wykonują małe, delikatne ruchy pocierania tuż pod okiem albo dlatego, że nauczono je w dzieciństwie unikać wykonywania energicznych ruchów, lub by zapobiec rozmazywaniu się makijażu. Kłamanie przez zęby jest znanym wyrażeniem, które odnosi się do zespołu gestów: zaciśniętych zębów i fałszywego uśmiechu, połączonego z gestem pocierania oka i przewrotnym spojrzeniem.
Pocieranie ucha
Jest to w efekcie próba 'niesłyszenia' złych wiadomości - słuchacz kładąc rękę za uchem lub je pocierając, jakby usiłuje zagłuszyć słowo. Inne odmiany tego gestu to: pocieranie ucha z tyły, wiercenie końcówką palca w uchu, ciągnięcie za płatek ucha lub zginanie całego ucha w taki sposób aby przykryć jego otwór.
Drapanie szyi
Gest ten jest oznaką wątpienia albo niepewności i jest charakterystyczny dla osób, które mówią: 'nie jestem pewien czy się zgadzam' Jest szczególnie wyraźny, kiedy język mówiony zaprzecza temu gestowi.
Pociąganie kołnierzyka
Kłamstwo powoduje podrażnienie delikatnej tkanki skóry twarzy i szyi natomiast tarcie lub drapanie jest konieczne do uśmierzenia tego uczucia. Stosuje się ten gest m.in. gdy człowiek gniewa się lub jest sfrustrowany i musi odciągnąć od szyi, próbując dopuścić świeże powietrze do niej.
Palce na ustach
Podczas gdy większość gestów, w których ręka dotyka twarzy, oznacza kłamstwo lub oszustwo, palce w ustach są zewnętrzną manifestacją wewnętrznej potrzeby upewnienia się. Kiedy pojawia się ten gest, stosowne będzie podanie danej osobie gwarancji i zapewnień
GESTY POLICZKÓW I PODBRÓDKA
Nuda
Bębnienie palcami o stół i nieprzerwane lekkie uderzanie stopami o podłogę są często interpretowane przez profesjonalnych mówców jako objawy nudy, ale w rzeczywistości sygnalizują one niecierpliwość. Szybkość uderzania palcami lub stopami jest sygnałem zniecierpliwienia osoby - im szybsze uderzanie tym większe zniecierpliwienie.
Ocena
Ocena jest sygnalizowana przez zaciśniętą pięść spoczywającą na policzku, często ze wskazującym palcem uniesionym do góry. Jeżeli zdarzy się, że osoba zacznie tracić zainteresowanie, ale ze względu na dobre obyczaje chce wyglądać na zainteresowaną, pozycja zmieni się nieznacznie, tak że wnętrze dłoni podpiera głowę. Kiedy palec wskazujący jest skierowany do pionowo do góry, a kciuk podpiera podbródek, słuchacz ma krytyczny stosunek do mówcy lub tematu.
Głaskanie brody
Ten gest sygnalizuje podejmowanie decyzji. Jeżeli np. po geście głaskania podbródka nastąpi skrzyżowanie rąk i nóg oraz odchylenie się do tyłu w krześle można przyjąć, że została podjęta decyzja przeciwna do naszych planów.
GESTY POCIERANIA I POKLEPYWANIA GŁOWY
Jeżeli osoba klepie się w czoło to sygnalizuje, że nie jest zastraszona tym, że wiesz o jej zaniedbaniu, ale kiedy pociera tył swojej szyi niewerbalnie mówi, że jesteś dosłownie 'bólem w karku' dlatego, że wytknąłeś jej uchybienie. Osoby notorycznie pocierające tył szyi, mają skłonności do postawy negatywnej lub krytycznej, podczas gdy ci, którzy zwykli pocierać czoło, aby niewerbalnie przyznać się do błędu, są bardziej otwarci i mniej wymagający.
GESTY DŁONI
Otwartość i uczciwość
Przez wieki otwarte dłonie były kojarzone z prawdą, uczciwością, wiernością i posłuszeństwem. Wiele przysiąg składa się z ręką na sercu, dłoń jest uniesiona, kiedy ktoś składa zeznania w sądzie. W codziennych rozmowach ludzi używają dwóch podstawowych pozycji dłoni. W pierwszej dłoń jest otwarta i odwrócona do góry. Jest to pozycja charakterystyczna dla żebraków proszących o pieniądze lub jedzenie. W drógiej dłoń zwrócona jest ju dołowi, jak gdyby coś zatrzymywała lub powstrzymywała.
Kiedy ktoś zaczyna mówić prawdę, pokazuje drugiej osobie całe dłonie lub ich część. Podobnie jak większość języka ciała, jest to gest całkowicie nieświadomy, dający wskazówkę, że ta druga osoba mówi prawdę.
Świadome zastosowanie dłoni w celu oszustwa
Jeżeli powiesz wierutne kłamstwo i zachowasz otwarte dłonie, możesz mimo wszystko wydać się swoim słuchaczom nieszczery, ponieważ nie zobaczą oni gestów, jakie powinny być widoczne przy okazywaniu uczciwości, mało tego, pojawi się wiele gestów negatywnych towarzyszących kłamstwu, które w związku z tym będą w niezgodzie z otwartymi dłońmi. Niektórzy rozwinęli w sobie specjalną sztukę dopełniania swoich werbalnych kłamstw sygnałami niewerbalnymi. Im skuteczniej potrafi naciągacz użyć niewerbalnych gestów uczciwości podczas mówienia nieprawdy, tym lepszy jest w swoim 'zawodzie'.
Jednakże przez ćwiczenie gestów otwartych dłoni podczas porozumiewania się z innymi możliwe jest, że będziemy wydawali się bardziej wiarygodni i odwrotnie, kiedy używanie gestów otwartych rąk staje się naszym zwyczajem, skłonność do mówienia nieprawdy maleje.
Władza dłoni
Istnieją trzy podstawowe gesty dłoni wyrażające rozkaz:
- dłoń otwarta ku górze - używana jest jako gest wyrażający uległość i nie ma w sobie nic zastraszającego: jest to gest podobny do błagalnego aktu ulicznego żebraka. Osoba proszona o przeniesienie pudełka nie odczuje żadnego nacisku w tej prośbie i w normalnej sytuacji - przełożony/podwładny - nie poczuje się przezeń zagrożona.
- dłoń otwarta zwrócona ku dołowi - w grę zaczyna wchodzić autorytet. Osoba do której skierowałeś prośbę, odczuwa, że został wydany rozkaz i może nastawić się w stosunku do ciebie antagonistycznie, zależnie od waszych wzajemnych stosunków.
- zamknięta dłoń z palecem wskazującym coś - wskazywanie za pomocą palca jest jednym z najbardziej irytujących gestów, jakich można użyć mówiąc, szczególnie jeżeli 'uderzenia' zgadzają się z rytmem wypowiadanych słów.
Jeżeli masz w zwyczaju wskazywanie palcem, spróbuj poćwiczyć gesty dłoni otwartej ku górze lub ku dołowi i wtedy zauważysz, że wytwarzasz wokół siebie swobodniejszą atmosferę i wywierasz znacznie pozytywniejsze wrażenie na innych ludziach.
Uścisk dłoni
Uściski dłoni wyrażające dominację lub uległość
- Kto pierwszy wyciąga dłoń? - W pewnych wypadkach niezręcznie jest zainicjować uścisk, mimo iż uściśnięcie dłoni człowiekowi, którego spotykasz po raz pierwszy, jest powszechnie przyjętym zwyczajem. Biorąc pod uwagę, że uścisk dłoni oznacza, iż jesteśmy mile widziani, ważne jest, aby zadać sobie parę pytań przed zainicjowaniem go: Czy jestem mile widziany? Czy ta osoba jest zadowolona z mojego widoku? Praktykanci w dziedzinie handlu pouczani są, że jeżeli inicjują uścisk dłoni z kupującym, którego odwiedzają nie zapowiedziani i nie zaproszeni, wywołuje to z reguły negatywny efekt, jako że kupujący może nie mieć ochoty ich powitać i zmuszany jest do zrobienia czegoś, czego może nie chcieć zrobić. Poza tym ludzie, którzy cierpią na artretyzm lub uprawiają profesje, gdzie dłonie odgrywają dużą rolę, mogą bronić się przed uściskiem dłoni. W takich wypadkach praktykantom w dziedzinie handlu mówi się, że należy poczekać, aż druga osoba zainicjuje uścisk dłoni, natomiast jeżeli to nie nastąpi, skłonić głowę na znak powitania.
Sposoby uścisku dłoni
Naprężona dłoń skierowana ku dołowi to najbardziej agresywny sposób uścisku dłoni, jako że daje witanemu niewielką szansę wprowadzenia relacji równości. Charakteryzuje on agresywnych, dominujących mężczyzn, którzy zawsze inicjują gest powitania. Sztywna ręka skierowana ku dołowi zmusza odbierającego do przyjęcia pozycji uległości, ponieważ musi on rozpocząć uścisk z dłonią skierowaną ku górze.
Wymyślono wiele sposobów na złagodzenie uścisku 'sztywnej dłoni' np. złapanie ręki drugiej osoby od góry i uściśnięcie jej. W tym przypadku to ty stajesz się osobą dominującą, jako że nie tylko przejmujesz kontrolę nad ręką drugiego człowieka, ale także twoja dłoń jest w nadrzędnej pozycji - na wierzchu jego dłoni, na dodatek skierowanej ku dołowi. Ponieważ manewr ten może wprawić agresora w zakłopotanie, proponujemy, aby stosować go uważnie i dyskretnie.
Uścisk 'rękawiczki' jest czasem nazywany uściskiem polityka. Inicjator próbuje sprawić na odbiorcy wrażenie, że jest godny zaufania i uczciwy, ale kiedy techniki tej używa się w stosunku do osoby, którą właśnie spotkaliśmy, ma ona odwrotny skutek. Odbiorca staje się bowiem podejrzliwy i uważany w stosunku do intencji inicjatora. Uścisk 'rękawiczki' powinien być wykonywany wobec ludzi, których osoba inicjująca powitanie dobrze zna.
Jest wiele gestów powitania, które są tak niezachęcające jak uścisk 'śniętej ryby', szczególnie kiedy ręka jest zimna i wilgotna. Uścisk 'śniętej ryby' - miękkiej i wilgotnej dłoni - powoduje, że jest on powszechnie nie lubiany. Większość przypisuje go osobom o słabym charakterze, przede wszystkim ze względu na to, że taka dłoń może być łatwo odwrócona ku dołowi. Zadziwiające jest, jak wiele osób, które podają dłoń jak 'śnięta ryba', jest nieświadomych tego, co robią, więc mądrze byłoby zapytać swoich przyjaciół o komentarz na temat twego uścisku dłoni, zanim zdecydujesz, którego będziesz używał w przyszłości.
Uścisk strzelających kostek jest charakterystyczną oznaką typu agresywnego, 'twardego faceta'. Niestety nie ma żadnych skutecznych metod na zneutralizowanie go, oprócz słownej obrazy lub czynu fizycznego, takiego jak uderzenie pięścią w nos!
Podobnie do uścisku naprężonej dłoni, 'sztywna ręka' jest specyficzna dla ludzi agresywnych, a głównym celem takiego uścisku jest trzymanie się na dystans poza sferą intymną inicjatora. Jest on także stosowany przez ludzi wychowanych na wsi, którzy posiadają większe strefy intymne, po to, aby strzec swych własnych terytoriów. Jednakże przy powitaniu z człowiekiem ze wsi istnieje tendencja do pochylania się do przodu lub nawet balansowania na jednej nodze, kiedy to podajemy mu 'sztywną rękę'.
Uchwycenie końca palców jest jak gest podania 'sztywnej ręki', który nie trafił w cel. Wykonujący go łapie drugą osobę za palce przez pomyłkę, mimo iż wydaje się mieć zaangażowany, a nawet entuzjastyczny stosunek do odbiorcy, lecz w zasadzie brakuje mu pewności siebie. Podobnie jak w przypadku 'sztywnej ręki', głównym celem zastosowania 'chwytu końca palców' jest utrzymanie odbiorcy w niekrępującej odległości.
Intencją uścisku rąk jest okazanie szczerości, zaufania lub uczucia do drugiej osoby. Powinniśmy zauważyć tutaj dwa ważne elementy. Po pierwsze, lewa ręka używana jest do podkreślania uczucia, które witający pragnie okazać, a wielkość tego uczucia, które witający pragnie okazać, a wielkość tego uczucia jest wyrażana położeniem dłoni na ręce witanego. Po drugie, lewa ręka inicjatora wkracza w intymną strefę odbiorcy. Generalnie rzecz biorąc, uścisk nadgarstka i uchwyt łokcia są akceptowane tylko między bliskimi przyjaciółmi lub krewnymi i w tych warunkach lewa ręka inicjatora penetruje strefę intymną odbiorcy. Uścisk barku i ramienia powodują wtargnięcie w sferę ściśle intymną odbiorcy i mogą pociągnąć za sobą zetknięcie się ciał. Powinny one być używane tylko pomiędzy ludźmi, których w momencie uścisku łączą silne więzy emocjonalne. W przypadku kiedy uczucie nie jest wzajemne lub gdy inicjator nie posiada dostatecznego powodu do uściśnięcia dwoma rękami, odbiorca stanie się podejrzliwy i nie uwierzy intencjom inicjatora. Często spotyka się polityków, którzy pozdrawiają swoich wyborców uściskiem dwóch rąk (uścisk rękawiczki) oraz sprzedawców witających tak swoich nowych klientów. Nie zdają oni sobie sprawy, że może się to okazać zgubne i wywołać negatywne nastawienie odbiorcy.
GESTY RĘKI I RAMIENIA
Zacieranie rąk
Zacieranie rąk jest sposobem niewerbalnego przekazywania swoich pozytywnych oczekiwań. Prędkość z jaką dana osoba zaciera ręce, sygnalizuje, kogo ma na myśli spodziewając się pozytywnych rezultatów. Uczy się handlowców, że jeżeli używają gestu zacierania rąk podczas opisywania produktów lub usług przyszłym klientom, muszą to robić szybko, aby nie nastawić klienta negatywnie. Lecz z drugiej strony osoba stojąca na przystanku autobusowym w mroźną zimową pogodę zaciera szybko ręce, może to robić niekoniecznie dlatego, że spodziewa się autobusu. Robi to, bo jest jej zimno.
Pocieranie kciukiem o palce
Pocieranie kciukiem o opuszki palców lub o palec wskazujący z reguły oznacza, że dana osoba spodziewa się pieniędzy. Gest ten jest często używany przez handlowców, którzy pocierają kciuk o opuszki palców i mówią do klientów: 'Mogę panu opuścić czterdzieści procent', lub przez kogoś, kto chce pożyczyć pieniędzy i mówi do przyjaciela: 'Pożycz mi dwie stówki'. Jest to gest, którego profesjonaliści powinni unikać podczas pertraktacji z klientami.
Splecione dłonie
Na pierwszy rzut oka wydaje się on być gestem wyrażającym pewność siebie, jako że ludzi wykonują go często się uśmiechają i wydają się być szczęśliwi. Prowadzone badania nad splecionymi dłońmi doprowadziły do wniosku, że jest to gest frustracji sygnalizujący, iż dana osoba próbuje zapanować nad swoją negatywną postawą.
Gest ten pojawia w trzech podstawowych wariantach:
- dłonie splecione na wysokości twarzy,
- ręce spoczywające na biurku,
- na wysokości łona, kiedy dana osoba siedzi,
- na wysokości krocza, kiedy stoi,
Wydaje się także, że istnieje korelacja pomiędzy wysokością, na jakiej ręce są trzymane, a nasileniem negatywnego nastroju: trudniej będzie nawiązać kontakt z osobą, która trzyma ręce splecione wysoko niż z taką która przyjęła pozycję z dłońmi splecionymi niżej. Podobnie jak w przypadku wszystkich negatywnych gestów, należy postarać się, aby ta osoba rozwarła palce, odsłoniła dłonie oraz przód swego ciała. W przeciwnym razie wrogie nastawienie pozostanie.
Ręce ułożone w 'wieżyczkę'
W zasadzie ludzie, którzy są pewni siebie, wywyższają się nad innych, lub ci, którzy cechują sie ograniczoną gestykulacją, często używają tego gestu, przez co sygnalizują pewność siebie.
Gest ten posiada dwie wersje:
- 'podniesiona wieżyczka' - stosowana zwykle kiedy osoba używająca go wyraża swoją opinię lub przedstawia pomysły i to ona mówi. Kiedy pozycji 'podniesionej wieżyczki' towarzyszy odchylenie głowy do tyłu, osoba taka przyjmuje postawę zadowolenia z siebie lub arogancji.
- 'obniżona wieżyczka' - jest zwykle używana przez osobę raczej słuchającą niż mówiącą,
Mimo iż gest 'wieżyczki' jest sygnałem pozytywnym, może być używany zarówno w pozytywnych, jak i negatywnych sytuacjach, a więc tym samym może być błędnie interpretowany.
Chwytanie dłoni ramion czy nadgarstków
Jest to gest wyższości i pewności siebie. Pozwala on także na odsłonięcie, w sposób nieświadomy i zdradzający brak lęku, niezabezpieczonego przed ciosami żołądka, serca i okolic gardła. Badania wskazują, że jeżeli przyjmujemy taką pozycję w sytuacjach bardzo stresujących, np. podczas udzielania wywiadu lub po prostu czekając przed gabinetem dentystycznym, poczujemy się całkowicie zrelaksowani, pewni siebie, a nawet autorytatywni. Gest 'dłoń w dłoń' nie powinien być mylony z gestem ręki chwytającej nadgarstek, który jest oznaką frustracji i próbą zapanowania nad sobą. W tym przypadku jedna ręka chwyta nadgarstek drugiej, jakby chciała powstrzymać ją przed uderzeniem kogoś.
Gesty z użyciem kciuków
W chiromancji kciuki oznaczają siłę charakteru i 'ego'. Niewerbalne użycie kciuków pozostaje w zgodzie z tą opinią. Są one używane w celu okazania dominacji, wyższości lub nawet agresji. Gesty kciuka są gestami drugoplanowymi tworzącymi część zespołu gestów. Odsłanianie kciuka jest sygnałem pozytywnym, używanym często w typowej pozie flegmatycznego menedżera w obecności swoich podwładnych.
Gest z użyciem kciuków, oznaczający czyjąś wyższość, staje się bardziej zrozumiały, gdy osoba przekazuje słowami sprzeczne wiadomości.
Kciuki zwykle wystają z kieszeni, czasem tylnych, aby ukryć postawę dominującą danej osoby. Dominujące i agresywne kobiety także używają tego gestu. W dodatku osoby wystawiające kciuki często kołyszą się na stopach, aby wydać się wyższe.
Zgięte ramiona z kciukami skierowanymi ku górze to inny popularny gest. Wyraża on podwójny sygnał: posiadanie obronnej, negatywnej postawy (zgięte ramiona) plus stosunek wyższości (wyrażony przez kciuki). Temu podwójnemu gestowi zwykle towarzyszy kołysanie się na stopach.
SYGNAŁY NIECHĘCI I OBRONY
Najprostszymi niewerbalnymi sygnałami, które mogą wskazywać na to, że się bronimy, są skrzyżowane ramiona (czasem także nogi), pochylona sylwetka. Taką pozycję przyjmują często osoby, które mało się znają i czują się ze sobą niepewnie.
Niezadowolenie manifestuje się najczęściej następująco: ściągnięte brwi, zaciśnięte usta i szczęki, pochylona głowa, spojrzenie skierowane w dół lub znad pochylonej głowy na rozmówcę, ciało lekko odchylone do tyłu. Niechęć może być ujawniana także przez splecione palce lub zaciśnięte pięści. Z osobą przekazującą takie sygnały niewerbalne trudno nawiązać dobry kontakt, chociaż wypowiadane przez nią słowa mogą wskazywać na życzliwy do nas stosunek. Warto wówczas przynajmniej przez chwilę zastanowić się nad możliwymi przyczynami negatywnego nastawienia danej osoby, dać jej okazję do wyrażenia niechęci do nas wprost.
Możemy sami zaobserwować u siebie opisywane sygnały niechętnej czy obronnej postawy. Nie zawsze towarzyszy temu świadomość, że takie są nasze nastawienia wobec rozmówcy.
Znaczenie niespójnych komunikatów
Wysyłanie rozmówcy niespójnych komunikatów może u niego wywołać dezorientację, utrudniać osiągnięcie porozumienia. Ważne jest to, iż na tę niespójność nie zawsze zwracamy szczególną uwagę, choć może być ona dostrzeżona przez podświadomość. Tak więc niezgodność tego, co niosą nasze komunikaty, ma wpływ na kontakty z innymi ludźmi.
1. Niespójność między treściami wypowiadanymi w słowach a komunikatami niewerbalnymi. Wyobraźmy sobie człowieka, który mówi: "Bardzo zależy mi na tobie", a jednocześnie ma skrzyżowane ramiona, lekko zaciśnięte pięści i nie patrzy na rozmówcę. W innej sytuacji ktoś oświadcza: "Na wycieczce z tobą było mi tak dobrze, jak nigdy dotąd" i nieznacznie kręci przecząco głową.
Ludzie niekiedy intonacją swojego głosu zaprzeczają temu, co powiedzieli. Gdyby ktoś powiedział do nas: "Chcę dalej z tobą współpracować przy wykonywaniu następnych projektów" tonem głosu zdystansowanym i dosyć wysokim, mielibyśmy prawdopodobnie wątpliwość, czy istotnie chce tego. Odbiorcy takich komunikatów mogą zinterpretować je co najmniej w trojaki sposób:
- przyjąć dosłownie treści przekazywane w słowach, ignorując sygnały niewerbalne,
- odebrać przede wszystkim komunikat niewerbalny i jemu przypisać wiodące znaczenie, tzn. uznać, że osoba wypowiadająca się ma niechętny stosunek do rozmówcy, a słowa służą wyłącznie zamaskowaniu go,
- odebrać obydwa komunikaty, traktując je jako równie ważne, i próbować je zinterpretować.
To trzecie rozwiązanie jest szczególnie cenne, ponieważ otwiera możliwość zrozumienia złożoności zarówno osoby wypowiadającej się, jak i naszego kontaktu z nią. Okazuje się jednak, że ludzie mają tendencję do kierowania się tym, co niosą niewerbalne komunikaty, traktując je jako bardziej prawdziwe. Warto zaznaczyć, że taka "decyzja" - czemu z przekazywanych nam treści dać wiarę - wcale nie musi przebiegać w naszej świadomości.
Osoby, które przekazują nam wzajemnie niespójne werbalne i niewerbalne komunikaty, traktowane są zazwyczaj jako niewiarygodne, nie budzą zaufania.
2. Niespójność między komunikatami przekazywanymi przez dwa różne kanały niewerbalne. Niespójność taką dostrzegamy wtedy, gdy ktoś mówi podniesionym, gniewnym tonem i jednocześnie uśmiecha się. To, co słyszymy, brzmi agresywnie, widzimy natomiast przyjazny wyraz twarzy. Czasem dobiega do nas obniżony, miękki głos, a jednocześnie zauważamy usztywnione całe ciało, splecione dłonie, oczy utkwione w podłogę. Psychologowie zwracają uwagę na to, że przejawianie przez jednego z rozmówców komunikatów niosących sprzeczne treści doprowadza do tego, iż po pewnym czasie także drugi z nich zaczyna wysyłać niespójne przekazy. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy z różnych powodów nie rozmawiamy o tej niejednoznaczności komunikatów, gdy nie wypada o tym rozmawiać lub gdy nie koncentrujemy uwagi na niezgodności (dostrzega ją nasza podświadomość). Na tej drodze dziecko może od rodziców przejmować tendencję do porozumiewania się w sposób niespójny. Również jedno z małżonków - dotychczas otwarcie i jednoznacznie komunikujące się - może zacząć wysyłać tak samo niezgodne komunikaty jak jego partner.
3. Niespójność polegająca na wysyłaniu specyficznych przekazów niewerbalnych. Wspomniane w części pierwszej neurolingwistyczne programowanie szczególną wagę przywiązuje do sygnałów traktowanych jako wyraz wątpliwości, zastrzeżeń, sprzecznych tendencji, których człowiek zwykle nie jest świadomy. Ujawniają się one przede wszystkim przez niesymetryczne ułożenie ciała, np. podniesiona jedna ręka, a opuszczona druga. Osoba przeżywająca pewne obiekcje, niepewna tego, co mówi, może przestępować z nogi na nogę, ciągle zmieniać pozycję ciała.
Człowiek, który mówi coś z głębokim przekonaniem, nie boi się, jak zostanie odebrany przez innych, ufa sobie, wykazuje pełną symetrię ciała. Stoi mocno, pewnie na własnych nogach. Jeśli wykonuje jakieś gesty, to jednocześnie dla przykładu podnosi obie ręce.
Zastanówmy się przez chwilę nad przyczynami niezgodnych komunikatów, ponieważ są one ważną podstawą rozumienia innych ludzi i siebie samych. Generalnym powodem niespójności komunikatów są dwie (lub więcej) sprzeczne tendencje wewnętrzne. Jednej z nich zwykle człowiek jest świadomy i tę wyraża w słowach. Pozostałe są słabo uświadamiane lub zupełnie nieświadome. Te najczęściej przekazywane są niewerbalnie.
Jeżeli chłopak chce powiedzieć bardzo atrakcyjnej dziewczynie, że ją kocha, ale jednocześnie uważa siebie za mało interesującego i obawia się, że zostanie przez nią odrzucony, to może pojawić się w nim przeciwstawna tendencja, aby niczego nie mówić i ochronić siebie przed dramatycznym poczuciem odrzucenia oraz porażki. Gdyby zdecydował się na wyznanie, zapewne będzie mówić cicho, ze spuszczoną głową ( lub z intonacją wyrażającą zdystansowanie), a jego ciało wykona przynajmniej jeden z opisanych przez nas wcześniej manewrów obronnych. Dalszy przebieg wydarzeń będzie zależał od tego, jak dziewczyna zinterpretuje jawną treść, informacje niewerbalne zawarte w tonie, intonacji głosu oraz sygnały ciała.
Jak już wspomniano wcześniej, skłonność do przekazywania niejednoznacznych komunikatów możemy przejmować od jednego z naszych rodziców, który porozumiewa się z nami w sposób niespójny. Może do tego dojść także wówczas, gdy dziecko wielokrotnie spotyka się z niezgodnymi nakazami, zakazami płynącymi od obojga rodziców. Na przykład kiedy ojciec mówi, że nie wolno nam czegoś robić, a matka daje porozumiewawcze znaki, że nie będzie wymagała od nas stosowania się do tego zakazu. Dziecko me ma wtedy okazji do uczenia się dobrego, jednoznacznego porozumiewania się z ludźmi. Nie jest mu więc łatwo nawiązywać satysfakcjonujące kontakty z innymi. Ale są jeszcze inne konsekwencje. Może mieć ono trudności w uczeniu się rozpoznawania tego, czego naprawdę chce, oraz tego, co znaczą komunikaty przekazywane przez innych.
OBSZARY I STREFY
Przestrzeń osobista
Każdy człowiek posiada swoją przestrzeń osobistą, taką przenośną "bańkę powietrza", którą nosi ze sobą, a jej rozmiar zależy od zagęszczenia populacji w miejscu, w którym się wychował. W związku z tym ta strefa dystansu jest zdeterminowana kulturowo. Podczas, gdy w niektórych kulturach, takich jak np. japońska, ludzie przyzwyczajeni są do ciasnoty, w innych preferuje się 'rozległe, otwarte przestrzenie' i utrzymywanie właściwego dystansu. Pozycja społeczna może również mieć wpływ na dystans, z jakimi człowiek traktuje innych ludzi.
Strefy dystansu
1. Strefa intymna - pomiędzy 15 a 45 cm. Spośród wszystkich ta jest najważniejsza, ponieważ jest ona strzeżona przez każdego człowieka i uważana za jego własność. Tylko uczuciowo związane osoby mają prawo jej naruszania.
2. Strefa osobista - pomiędzy 46 a 122 cm. Jest to odległość jaka dzieli nas od innych ludzi podczas przyjęć u znajomych lub w biurze, kontaktów społecznych i spotkań towarzyskich.
3. Strefa społeczna - między 1,22 a 3,6 m. Tę odległość zachowujemy w stosunkach do nieznajomego lub ludzi znanych nam mniej.
4. Strefa publiczna - powyżej 3,6 metra. Jest to najwygodniejsza dla nas odległość, którą zwykle przyjmujemy zwracając się do większej grupy ludzi.
Praktyczne zastosowanie stref dystansu
Jeżeli chcemy, aby ludzie czuli się dobrze w naszym towarzystwie, musimy stosować złotą regułę: zachowaj dystans. Im bardziej intymne są nasze stosunki z innymi ludźmi, tym bliżej możemy się poruszać w ich strefach.
Nowy pracownik np. może początkowo odczuwać, że inni członkowie personelu zachowują się w stosunku do niego chłodno, ale oni tylko trzymają go na dystans (strefa społeczna), dopóki nie poznają go lepiej. W miarę jak staje się bardziej znany, dystans przestrzenny pomiędzy nim a innymi pracownikami zmniejsza się, aż w końcu wolno mu poruszać się w ich strefie osobistej, a w niektórych przypadkach nawet intymnej.
Odległość, jaka jest zachowana pomiędzy biodrami dwóch całujących się osób, może dać wiele informacji na temat ich wzajemnych stosunków. Kochankowie mocno przyciskają się do siebie i poruszają się wewnątrz własnych sfer intymnych. Różni się to od pocałunku osoby obcej z okazji np. Nowego Roku lub małżonka czy twojego najlepszego przyjaciela. W obu przypadkach odległość między biodrami wynosi co najmniej 15 cm.
Bardzo ciekawe obserwacje można przeprowadzić na koncertach, w kinach, autobusach, pociągach, kiedy to ludzie tłoczą się i nieuniknione jest wtargnięcie w sferę intymną innego człowieka. Często słyszymy takie słowa jak 'przybity', 'ponury', 'nieszczęśliwy', których używa się opisując ludzi jadących do pracy środkami komunikacji miejskiej w godzinach szczytu. Przypisuje im się te określenia z powodu spojrzeń, pustych i bez wyrazu, jakie przybierają podczas podróży, ale są to błędne spostrzeżenia. To co obserwator naprawdę zauważa, to grupa ludzi dostosowująca się do zasad obowiązujących w miejscach zatłoczonych, kiedy nieuniknione jest wtargnięcie w strefę intymną drugiego człowieka.
Dopiero w ostatnich latach władze wraz z planistami miast zdali sobie sprawę ze skutków, jakie zbyt gęsta sieć mieszkaniowa pociąga za sobą, pozbawiając ludzi ich terytoriów prywatnych. Wziąwszy to pod uwagę, łatwo zrozumieć, dlaczego regiony o największym zaludnieniu charakteryzują się wyjątkowo dużą liczbą zbrodni i aktów przemocy.
Rytuały przestrzenne
Kiedy ktoś domaga się przestrzeni lub obszaru pomiędzy obcymi, takiego jak miejsce w kinie czy przy stole konferencyjnym, lub haczyka w szatni, robi to w sposób łatwy do przewidzenia. Zwykle szuka najszerszego obszaru osiągalnego pomiędzy dwojgiem innych ludzi i próbuje go zająć. W kinie wybierze krzesło w połowie pomiędzy końcem rzędu a miejscem, gdzie siedzi najbliższa osoba. W szatni wybierze haczyk gdzie jest najwięcej miejsca, w połowie pomiędzy dwoma innymi np. kurtkami lub pomiędzy najbliższym zajętym wieszakiem a jego końcem.
Wiejskie i miejskie strefy przestrzenne
Obserwacja odległości, na jaką dana osoba wyciąga rękę przy przywitaniu, może być wskazówką, czy pochodzi ona z dużego miasta, czy też z odległej wsi. Mieszkańcy miast posiadają swą prywatną czterdziestosześciocentymetrową 'bańkę'; jest to również odległość pomiędzy nadgarstkiem i tułowiem, gdy wyciągną rękę, aby się przywitać.. Pozwala ona, aby ręce obu osób spotkały się na neutralnym terytorium. Ludzie ze wsi mają tendencję do stania pewnie w jednym miejscu i pochylania się do przodu, jak to tylko możliwe, aby podać ci rękę, podczas gdy mieszkańcy miast postąpią krok do przodu, aby cię przywitać. Ludzie wychowani w dalekich albo słabo zaludnionych miejscach zwykle domagają się dużej przestrzeni osobistej, której szerokość sięga aż sześciu metrów. Tacy ludzie wolą nie podawać ręki, ale raczej pozostać w pewnej odległości i pomachać.
RÓŻNICE MIĘDZY KOBIETAMI I MĘŻCZYZNAMI W POROZUMIEWANIU SIĘ BEZ SŁÓW
Istnieje kilka podstawowych prawidłowości, dobrze sprawdzonych w badaniach psychologicznych, dotyczących różnic w komunikacji niewerbalnej mężczyzn i kobiet (Noller, 1984). Piszemy o tym w nadziei, że wiedza na ten temat przyczyni się do lepszego porozumienia między kobietami i mężczyznami.
Generalnie można powiedzieć, że kobiety są lepszymi od mężczyzn nadawcami i odbiorcami komunikatów niewerbalnych. Kobiety przekazują częściej zarówno treści pozytywne, jak i negatywne, spójnie wyrażając to, co odbiorca może zobaczyć czy usłyszeć. Oceniane są więc jako bardziej wewnętrznie zgodne, bezpośrednie i ekspresyjne w porozumiewaniu się. Przekazują także więcej niewerbalnych komunikatów o wyraźnym zabarwieniu emocjonalnym - pozytywnym lub negatywnym. Mężczyźni natomiast stosunkowo częściej wyrażają treści nieemocjonalne, neutralne.
Kobiety trafniej niż mężczyźni odbierają i interpretują komunikaty niewerbalne. Dotyczy to odbioru przekazów własnego męża, ale także obcych osób. Kiedy porównywano trafność interpretacji zachowań niewerbalnych obcych kobiet i mężczyzn, kobiety wykazywały znaczącą przewagę zwłaszcza przy odczytywaniu negatywnych komunikatów mężczyzn. Różnica w dokładności odczytywania komunikatów pozytywnych nie była taka duża. Ciekawe jest również to, że małżonki trafniej interpretują sygnały przekazywane im przez obcych mężczyzn niż niewerbalne komunikaty swoich mężów.
Kobiety porozumiewając się ze swoimi mężami, częściej patrzą na nich (niż mężczyźni na żony). Umożliwia im to lepszy odbiór sygnałów, które mogą dostrzec wzrokiem. Ciekawą prawidłowość zaobserwowano, porównując charakter popełnianych błędów w interpretacji zachowań niewerbalnych w małżeństwach. Kobiety, jeżeli popełniają błędy, mają skłonność do pomyłek w kierunku pozytywnym, mężczyźni - w negatywnym. Oznacza to, że mężczyźni odczytując pochodzące od żon komunikaty niewerbalne o nieprzyjemnym zabarwieniu emocjonalnym, traktują je jako bardziej intensywne. Natomiast interpretacja dokonywana przez żony łagodzi to niemiłe zabarwienie przekazu.
Dokładność nadawania i trafność odbioru komunikatów niewerbalnych ma wpływ na zadowolenie z małżeństwa. Małżonkowie zadowoleni z małżeństwa (w porównaniu z niezadowolonymi) przekazują sobie wzajemnie mniej komunikatów negatywnych, a więcej pozytywnych. Prawidłowość ta jest banalna. Okazuje się jednak, że małżonkowie nieszczęśliwi często wyrażają słownie treści neutralne, pozbawione emocjonalnego zabarwienia, a ich przekaz niewerbalny ma charakter negatywny. Ogólnie rzecz biorąc, przejawiają więcej niespójności w nadawaniu komunikatów.
Stwierdzono ponadto różnice między mężczyznami z małżeństw przystosowanych i nieprzystosowanych. Mężowie, którzy potrafią utrzymać dobry związek z żoną, potrafią spójniej nadawać komunikaty o znaczeniu pozytywnym, bardziej wrażliwie odbierają i dokładniej interpretują pozasłowne przekazy swoich żon.
Jak można tłumaczyć wykryte w badaniach różnice między kobietami i mężczyznami w wyrażaniu i odbieraniu sygnałów niewerbalnych? Wyjaśnia się je skutkami odmiennego przebiegu procesu socjalizacji chłopców i dziewczynek. Chłopcy w naszej kulturze uczeni są, że mężczyzna ma raczej nie ujawniać uczuć. Nie powinien okazywać zwłaszcza lęku, słabości. Wylewne manifestowanie ciepłych uczuć jest także traktowane jako niewłaściwe. Stąd też mniej nastawieni są na rozpoznawanie takich uczuć w sobie, okazywanie ich, a także dostrzeganie przejawów emocji w kontaktach z ludźmi. Kobieta ma prawo być emocjonalna, ekspresyjna i wrażliwa na sygnały ustosunkowań uczuciowych, ponieważ oczekuje się od niej pełnienia roli opiekuńczej matki i rozumiejącej żony. Uważa się także, iż kobiety uzyskują zdolność dobrego posługiwania się niewerbalnymi komunikatami dzięki kontaktom z małymi dziećmi, które w pierwszych latach życia używają głównie tego języka. Kontakt z dzieckiem stwarza im okazję do uczenia się rozpoznawania, co znaczą przekazy niewerbalne i jak nie używając słów, można osiągnąć porozumienie z małym człowiekiem.
W książkach poświęconych analizie powodów, dla których mężczyznom i kobietom trudno jest się porozumieć, zwraca się uwagę na następujące różnice (Tannen, 1994). Mężczyznom głównie zależy na utrzymaniu niezależności w związku i wolności od wszelkich zobowiązań; kobiety zaś dążą do stworzenia wzajemnych więzi. Dla mężczyzn świat ma określoną hierarchię, a rozmowy są okazją do osiągnięcia jak najwyższej w nim pozycji. Dla kobiet świat jest wspólnotą, w której najważniejsze jest podkreślanie więzi (a nie walka). Mężczyzna w rozmowie jest bardziej skupiony na tym, co się mówi, a kobieta - jak się mówi. Dla niego najistotniejsze jest rozwiązanie problemu, a dla niej - uczucia, jakie temu towarzyszą. Mąż w domu najchętniej nie prowadziłby rozmów, bo nie musi się tam popisywać swoją elokwencją, a żona pragnie rozmów dla podtrzymania wzajemnych więzi.
Ogólne prawidłowości opisywane przez psychologów informują jednak o tym, co jest przeciętne. A przecież nikt nie jest przeciętnym człowiekiem. Każdy z nas miał inne doświadczenia życiowe. Mogą one sprzyjać temu, żeby mężczyzna stał się dobrym nadawcą i trafnie odbierał niewerbalne komunikaty. Mogą też utrudniać kobiecie rozwijanie takich zdolności. Najważniejsze jest jednak to, iż każdy z nas od tej chwili może doskonalić swoje umiejętności w tym zakresie.
Z wiedzy psychologicznej wynikają wskazówki, których uwzględnienie może być pomocne przy nawiązywaniu i podtrzymywaniu dobrych kontaktów z ludźmi. Należy jednak pamiętać, iż sztywne stosowanie pewnych reguł może doprowadzić do stworzenia ich karykatury. Ogólne zasady są dobre, dopóki doprowadzają nas w porozumiewaniu się z innymi do pożądanych skutków. Naczelną regułą jest zachowywanie plastyczności. Jeśli wielokrotnie robimy coś, co daje niechciane rezultaty, to zróbmy coś innego. Kiedy między ludźmi istnieją problemy, to zawsze występują u nich także trudności w komunikowaniu się. Jednakże stosowanie się do zasad sprzyjających dobremu porozumiewaniu się nie eliminuje problemów - może natomiast ułatwić ich rozwiązywanie.
SYGNAŁY POCZUCIA BLISKOŚCI, WZAJEMNEJ
ATRAKCYJNOŚCI I POROZUMIENIA
Można zadać pytanie, jak ludzie rozpoznają, że są sobą zainteresowani. Rzadko mówią o tym ich słowa. Znaczący jest natomiast język ciała, niezależnie od tego, czy posługują się nim świadomie, czy potrafią wskazać racjonalne uzasadnienia.
Ludzie, którzy są w dobrym kontakcie, skracają dystans między sobą w stosunku do poprzednio ustanowionego. Czasem oznacza to, że są w bliższej odległości niż z innymi ludźmi w tym samym pomieszczeniu. Często stoją lub siedzą prawie wprost zwróceni do siebie twarzami lub mają możliwość łatwego zwrócenia twarzy w kierunku partnera. Sylwetki obu osób nie mają cech napięcia (m.in. nie są usztywnieni, nie kręcą się nadmiernie). Całe ręce i dłonie są otwarte. Obserwowanie takiej pary w sytuacji towarzyskiej jest sygnałem dla innych, że relacja ta jest "zamknięta", tzn. trudno byłoby trzeciej osobie włączyć się do rozmowy.
Ważne komunikaty niesie kontakt wzrokowy. Partnerzy patrzą na siebie, chociaż nie oznacza to, że utrzymują ze sobą stały kontakt wzrokowy. Uporczywe wpatrywanie się może być odebrane jako nadmierna natarczywość. Sprawdzono, że przy dobrym kontakcie dwie osoby patrzą na siebie co najmniej przez 1/3 czasu trwania rozmowy lub dłużej. W kontaktach towarzyskich wzrok utrzymywany jest zwykle w trójkącie między oczami i ustami. Patrzenie na twarz partnera spełnia ważną funkcję. Spoglądając na niego, możemy łatwiej koncentrować się na tym, czego słuchamy, z mimiki twarzy wyczytujemy stosunek emocjonalny do tematu rozmowy. Kiedy mówimy, utrzymując kontakt wzrokowy z partnerem, mamy okazję sprawdzić jego stosunek emocjonalny do nas w danej chwili na postawie subtelnych zmian mimiki twarzy.
Niektórym osobom trudno jest patrzeć na swojego rozmówcę. Niekiedy dowiadujemy się od nich, że jest to związane z przeżywanymi obawami. Ale nawet taka osoba może wyczuwać moment, gdy w rozmowie na chwilę odwrócimy od niej wzrok. I kiedy zerkniemy na zegarek, pyta: "Czy się spieszysz?"
Ludzie pozostający ze sobą w dobrym kontakcie spontanicznie i nieświadomie przyjmują prawie identyczną pozycję ciała, a także wykonują podobne ruchy ciałem, jak w lustrzanym odbiciu. Często mówią do siebie głosem o podobnej sile, tempie i melodii. Jest to bardzo ciekawe zjawisko. Możemy je świadomie zastosować, jeżeli zależy nam na dobrym wczuwaniu się w stan przeżywany przez rozmówcę i chcemy być odbierani jako osoba rozumiejąca i życzliwa.
Takie dopasowywanie pozycji ciała obserwowano w badaniach rejestrujących zachowania członków małej grupy. W efekcie analizy materiału zarejestrowanego na taśmie magnetowidowej stwierdzono, że istnieją w grupach osoby, które siedzą w podobny sposób. Ponadto, gdy jedna z nich zmieni pozycję ciała, to za chwilę druga czyni to samo. Okazało się również, iż zachowujące się w ten sposób osoby wybierały siebie wzajemnie w badaniach socjometrycznych - w odpowiedzi na pytanie - kogo lubię w tej grupie?
W pokazywanym w telewizji filmie bohaterka podejmowała wiele prób nawiązania kontaktu ze swoim autystycznym dzieckiem zachowującym się tak, jakby świat zewnętrzny dla niego nie istniał. Dziecko nie patrzyło na ludzi, z nikim nie rozmawiało. Moment przełomowy w dążeniu matki do wejścia w świat przeżyć dziecka nastąpił wtedy, gdy intuicyjnie usiadła przy nim na podłodze i jak ono zaczęła się kiwać. Wówczas dziecko po chwili popatrzyło na nią. W ten sposób zrodziła się między nimi nić porozumienia.
W sytuacjach towarzyskich mężczyźni i kobiety dają sobie niewerbalne znaki świadczące o wzajemnym zainteresowaniu erotycznym. Często robią to w sposób niezamierzony. Mają wówczas tendencję do prezentowania sylwetki wyprostowanej z wciągniętym brzuchem. Jeżeli są sobą zainteresowani, mogą zwrócić się w swoim kierunku lub wyciągnąć stopę, patrzeć trochę dłużej niż zwykle. Intymne spojrzenie obejmuje nie tylko trójkąt oczy - usta, ale oczy - klatka piersiowa.
Męskie gesty zalotów polegają głównie na tzw. "porządkowaniu" sylwetki (np. poprawianie krawata, marynarki lub mankietów, przygładzanie włosów), a także na wkładaniu kciuków za pasek spodni. Kobiece gesty kokieterii są zwykle bardziej zróżnicowane: odrzucanie głowy (jakby w geście odrzucania włosów), spoglądanie zza ramienia, spojrzenie skierowane w bok z lekko spuszczonymi powiekami, rozchylone usta, wyeksponowanie wewnętrznej strony nadgarstków, bawienie się włosami itp.
ZACHOWANIE DYSTANSU
Każdy człowiek traktuje najbliższą przestrzeń, która go otacza, jako osobistą strefę dystansu. Można wyróżnić co najmniej dwie strefy istotne z punktu widzenia nawiązywania kontaktów:
a) strefę intymną sięgającą do około 50 cm od granicy ciała, będącą obszarem, do którego dopuszczamy wyłącznie najbliższe osoby - rodziców, dzieci, małżonków, kochanków; zazwyczaj w bliskim dystansie, w granicach strefy intymnej obu osób okazywane są ciepłe uczucia; przekroczenie tej strefy może prowadzić wyłącznie do okazywania miłości albo do podjęcia walki, przejawiania agresji;
b) strefę osobistą wynoszącą od 50 do około 120 cm; w takiej odległości ludzie kontaktują się w sytuacjach towarzyskich, rozmawiają ze sobą przyjaciele i dobrzy znajomi.
Zatrzymajmy się przez chwilę nad tym, co się dzieje, kiedy ludzie z konieczności naruszają wzajemnie strefę intymną, np. w windzie, zatłoczonych środkach komunikacji. Istnieje szereg niepisanych reguł, których przestrzeganie zapewnia anonimowość, pozwala na psychiczne zdystansowanie. Ludzie starają się nie stać do siebie twarzą w twarz, łatwiejszy do tolerowania jest kontakt ramieniem lub stanie tyłem. Unikają kontaktu wzrokowego z innymi (zawieszają wzrok daleko w przestrzeni - w windzie nad głowami innych, oglądają przesuwające się numery pięter itp.). Starają się nie wykonywać żadnych ruchów. Zachowują "kamienną" twarz, która nie powinna wyrażać uczuć. Przestrzeganie wymienionych reguł czyni sytuację bardziej znośną. Nie jest jednak przypadkiem, że wtargnięcie w naszą strefę intymną nie znanych nam osób, których nie wybieraliśmy, może wyzwolić zachowania agresywne, np. doprowadzić do kłótni.
Należy zdawać sobie sprawę z konsekwencji naruszenia intymnej strefy drugiego człowieka. Nawet wtedy, gdy mamy zamiar wyrazić przyjazne uczucia wobec mało znanego człowieka (np. gdy podchodzimy do niego blisko, poklepujemy go po ramieniu, obejmujemy), jest bardzo prawdopodobne, że zareaguje na takie gesty niechętnie. Może będzie usiłował zachować się wobec nas uprzejmie, uśmiechać się, ale najprawdopodobniej będzie natychmiast próbował zwiększyć dystans, choćby nieznacznie.
W bliskich kontaktach rodzinnych strefa intymna zarezerwowana jest przede wszystkim do wymiany serdecznych uczuć, wzajemnego okazywania miłości, opieki. Uczucia takie okazujemy gestem, mówimy przyciszonym, miękkim głosem. Niezadowolenie, krytyczne uwagi wypowiadamy zwykle z większego dystansu, wychodząc ze strefy intymnej drugiego człowieka. Sprawdźmy w wyobraźni, co może się dziać, kiedy współmałżonek wyrażałby swoje pretensje podniesionym, zirytowanym głosem, gestykulując, stojąc jednocześnie w odległości 30-40 cm od nas. Niezależnie od treści wypowiedzi, sprowokuje to nas do wybuchu agresji. Małe dzieci mogą zareagować na taką sytuację lękiem. Warto więc nie zmniejszać nadmiernie dystansu, gdy czujemy złość do partnera, wypowiadamy nieprzyjemne, trudne do przyjęcia treści, jeżeli nie chcemy doprowadzić do eskalacji agresji.
Ludzie różnią się pod względem wielkości przestrzeni, jaką uznają za strefę intymną i osobistą. Ponadto ten sam człowiek gotów jest zmieniać dystans wobec innych w zależności od charakteru sytuacji, stopnia znajomości, poczucia podobieństwa, a także od doświadczanego nastawienia emocjonalnego do drugiej osoby. Naiwnością byłoby przypuszczać, że dystans z każdym znanym człowiekiem ustanawiamy na stałe. Dlatego też należy raczej nastawiać się na świadome odczytywanie subtelnych sygnałów, jakie można dostrzec, gdy obserwujemy niewerbalne przejawy chęci zmniejszenia (życzliwy uśmiech, zbliżanie się itp.) lub zwiększenia dystansu (napięcie pojawiające się na twarzy, odruch odsuwania się itp.).
Jednym z nieświadomie stosowanych sygnałów zaznaczania własnego terytorium, a jednocześnie wyznaczania minimalnego dopuszczalnego dystansu, jest rozkładanie własnych rzeczy na stolikach, biurkach, zwłaszcza wtedy, gdy są one wspólnie używane. Siadając przy stoliku kawiarnianym, niektóre osoby prawie natychmiast nieznacznie odsuwają od siebie stojący obok ręki wazonik, popielniczkę, w innym miejscu kładą własną paczkę papierosów, zapalniczkę itp. Zwykle nie przesuwają jednak przedmiotów należących do innych, jeżeli one już leżą w określonym miejscu. Podobnie dzieje się przy stołach konferencyjnych, zwłaszcza, gdy uczestnicy siedzą blisko siebie.
W sytuacjach towarzyskich stosunkowo łatwo można zaobserwować próby zwiększenia dystansu, jeżeli dwie osoby stoją. Osoba, która chce zachować większy dystans, robi niewielki krok do tyłu. Jest w trudniejszej sytuacji, kiedy siedzi na krześle lub w fotelu. Chcąc zwiększyć odległość między sobą i rozmówcą, może nieznacznie odchylić się do tyłu lub w bok (zachowując otwartą przestrzeń przed twarzą), czasem wyciąga nogi przed siebie. Próby zmniejszenia dystansu polegają natomiast na nieznacznym zbliżaniu się do rozmówcy, wychylaniu się w jego kierunku.
Jeżeli chcemy nawiązać dobry kontakt z drugim człowiekiem, warto respektować dystans fizyczny, który jest możliwy do zaakceptowania przez niego. Nawet wtedy, gdy bardzo zależy nam na nawiązaniu bliskiego, serdecznego związku, próby szybkiego forsowania dystansu proponowanego przez partnera mogą przynieść rezultaty odwrotne do zamierzonych. Dlatego też warto być wrażliwym obserwatorem niewerbalnych sygnałów ustanawiających dystans.
1