Julian StryjkowskiG3osyWciemnosci


Julian Stryjkowski Głosy w ciemności

( by Idu$$$)

Wiadomości ogólne zebrane od tak

Julian Stryjkowski, autor m.in. trylogii galicyjskiej ( Sen Azrila, Głosy w ciemności, Austeria) i tryptyku biblijnego ( Odpowiedź, Król Dawid żyje!, Juda Makabi), jest obok I. B. Singera największym epikiem dawnego obyczaju i kultury żydowskiej diaspory w Polsce.

Powieści: Sen Azrila (1975), Głosy w ciemności ( 1956), Austeria ( 1966), układają się w trylogię, której akcja rozgrywa się w chasydzkim środowisku żydowskim w małych miasteczkach Galicji wschodniej przed I wojną światową.

GŁOSY W CIEMNOŚCI obrazują tragiczny dylemat pomiędzy ortodoksyjną tradycją a przemianami zachodzącymi pod wpływem nowoczesnej cywilizacji i kultury.

****

Prozaikiem wielokrotnie podejmującym problematykę minionego czasu Żydów jest niewątpliwie Julian Stryjkowski ( ur. 1905). Cykl poświęcony tradycyjnej kulturze żydowskiej stanowią dziś cztery powieści ( wszystkie te które zostały wymienione powyżej jako tryptyk galicyjski plus Echo (1988)). Akcja wszystkich czterech rozgrywa się w Galicji Wschodniej przed I wojną światową. Tematem szczególnie interesującego pisarza jest zanikanie tradycyjnych obyczajów i religijnych rygorów wynikających z przynależności do pewniej formacji kulturowej, którą określa narodowość i religia. Powieści Stryjkowskiego z pietyzmem odtwarzają obyczajowość Żydów, ich mentalność oraz religijną tradycję. Destrukcja kultury żydowskiej ustępującej wobec przeobrażeń cywilizacyjnych i społecznych XX wieku napełnia pisarza bolesną zadumą. Nie bez znaczenia dla problematyki wymienionych powieści jest wykorzystanie tradycji prozy psychologicznej. Stryjkowski ujmuje bowiem problematykę kulturową w perspektywie jednostkowych dramatów ludzkich, przedstawia powikłane losy bohaterów, którzy dokonują bolesnych wyborów pomiędzy poczuciem narodowej i religijnej tożsamości a pragnieniem życia w nowej, kształtującej się, „pozaortodoksyjnej” rzeczywistości.

****

Głosy w ciemności powstały w latach 1943- 1946. Powieść tłumaczona była na wiele języków, m.in. na francuski, niemiecki, jidisz, węgierski, na języki słowiańskie.

Juliana Stryjkowskiego, w przypadającą dziś 10. rocznicę jego śmierci, wspomina Henryk Grynberg* (Henryk Grynberg Gazeta Wyborcza 8 sierpnia 2006)

Najpierw był znany jako autor "Biegu do Fragala", ideologicznej i egzotycznej powieści o bezrolnych włoskich chłopach, która otrzymała Nagrodę Państwową w 1952 roku i stała się natychmiast naszą lekturą obowiązkową w szkole, a zwłaszcza w ZMP

Nie wiedzieliśmy tylko, że pierwszą książką Juliana Stryjkowskiego nie był "Bieg do Fragala", ale powieść żydowska pod tytułem "Głosy w ciemności". Maszynopis pokazał najpierw Tuwimowi - bardzo mu się nie podobała. Nie tylko jemu. Dziesięć lat czekała na publikację i ukazała się jedynie dzięki odwilży. Dużo łatwiej było publikować książki uniwersalne, a także pisać. Po odwilży biografia i pochodzenie miały decydujące znaczenie i - co mnie wcale nie dziwi - tylko te później opublikowane książki Stryjkowskiego i Wygodzkiego są nadal czytane. Jedynie genialny Lem wymknął się biografii i wybrał wolność w kosmosie

***
"Głosy w ciemności" są pisane żydowską polszczyzną (dlatego tak bardzo nie podobały się Tuwimowi) podobnie jak późniejsza "Austeria". Żydowska polszczyzna Stryjkowskiego nie ma nic wspólnego ze szmoncesem. Jest to poprawne słownictwo, gramatyka i składnia, swego rodzaju dialekt jak wszechobecna w polskiej literaturze polszczyzna litewska czy ukraińska. Stryjkowski ośmielił się wzbogacić karty literatury polskiej o jeszcze jeden odcień. Poszedł za nim tą samą drogą Bogdan Wojdowski w "Chlebie rzuconym umarłym". Zresztą nie tylko język, ale także ujęcie tematu świadczy o powinowactwie tych dwóch mistrzowskich dzieł.
Zasymilowani Żydzi jak Tuwim czy Leśmian wychodzili (dosłownie) ze skóry, żeby upodobnić się do otoczenia. Inni - jak Jasieński, Ważyk, Wat - przeciwnie, próbowali za wszelką cenę upodobnić otoczenie do siebie. Autor "Czarnej Róży" i "Wielkiego Strachu" podążył za tymi ostatnimi i o mało nie zapłacił tej wysokiej ceny. Należał do pechowego pokolenia intelektualistów, którzy rozpaczliwie szukali schronienia przed krążącym nad Europą widmem faszystowskiego antysemityzmu i znajdowali go (do czasu) w komunizmie.
Wychowany w ortodoksyjnej rodzinie na galicyjskiej prowincji, był jednym z najnaiwniejszych. Pamiętam naszą pierwszą dyskusję w jego półtorapokoikowym mieszkanku w pięknym punkcie (aleja Wyzwolenia przy Rozdrożu). -Czy ja przed wojną mógłbym mieć takie mieszkanie? - argumentował biedak ze Stryja, gdzie mieszkało się bez kanalizacji i bieżącej wody. - Gdybyś przed wojną odniósł taki sukces, to mieszkałbyś w willi z ogrodem - odparłem i chyba trafiło mu to do przekonania (jak to dobrze się później urodzić)

***
Do jego sukcesów należy również to, że po usunięciu Leszka Kołakowskiego z partii (październik 1966 r.) podpisał jako jeden z 15 pisarzy list protestacyjny do Biura Politycznego KC PZPR, a gdy protest zignorowano, oddał legitymację partyjną. Tu niezbędne jest wyjaśnienie dla później urodzonych, że z punktu widzenia kariery dużo lepiej było nie wstąpić do partii, niż z niej wystąpić

Zresztą już "Czarna Róża" opublikowana w 1962 r. "była jego pożegnaniem z komunistyczną przeszłością", jak słusznie zauważyła Marci Shore w swojej znakomitej książce "Caviar and Ashes: A Warsaw Generation's Life and Death in Communism, 1918-1968" (Yale University Press 2006).

Nie mniejszym aktem jego cywilnej odwagi było podpisanie w grudniu 1975 roku "listu pięćdziesięciu pięciu" (którego głównym redaktorem był Antoni Słonimski) przeciw proponowanej poprawce konstytucyjnej o przywódczej roli partii

Powrócił do przeszłości, do swoich korzeni, swojego środowiska naturalnego, jakim była środkowoeuropejska kultura żydowska wymordowana w środku Europy. Jak Isaac Bashevis Singer usiłował choć trochę zaludnić pustkę po tej zbrodni. Jego powieści nie są tak barwne ani tak zabawne jak sztukmistrza z Krochmalnej, ale za to o wiele głębsze. "Bogactwo tej książki, która jest i powieścią, i poematem, i zamyśleniem mistycznym, i filozoficznym traktatem, sprawiają, że nie sposób wszystko dojrzeć, że nie sposób jedną myślą, jedną wrażliwością wszystko ogarnąć" - pisał Zbigniew Bieńkowski o "Głosach w ciemności".

To samo można powiedzieć o "Austerii" i "Śnie Azrila", kolejnych częściach jego trylogii galicyjskiej. "Przybysz z Narbony" jest ambitną wyprawą intelektualną w krąg kultury sefardyjskiej, która bodajże nie stworzyła własnej powieści. Dziwne, że ta dramatyczna, sceniczna i filmowa powieść z co najmniej podwójnym dnem nie doczekała się dotąd adaptacji na ekranie lub scenie ani przekładu na hiszpański (sefardyjska kultura pochodzi z hiszpańskiego średniowiecza). W swoim "drążeniu przeszłości żydowskiej" - jak sam to nazywał - sięgnął wstecz aż do czasów Mojżesza, Dawida i Machabeuszy, ażeby w tryptyku biblijnym "Odpowiedź", "Król Dawid żyje" i "Juda Makabi" postawić pomnik kulturze, której o mało nie zgładzono w XX wieku.

***
Był niejako ojcem chrzestnym mojej "Żydowskiej wojny", która ukazała się (w 1965 r.) za jego kadencji w "Twórczości". Był świadkiem na moim ślubie i bronił mojej następnej opowieści w zatargu z cenzurą. Ostrzegł mnie wtedy, że nie będę mógł więcej publikować tego, co mnie najbardziej boli, i bardzo mi to pomogło zdecydować się na ucieczkę z kraju. Odwiedził mnie wiosną 1969 r. w Stanach, gdzie przebywał jako stypendysta Iowa Writers Program. Spotkał w Kalifornii dwóch kolegów szkolnych ze Stryja. Namawiano go, żeby nie wracał do Polski, próbowano go nawet ożenić... Nie bał się wrócić, choć był to okres prześladowań pomarcowych. Po powrocie nękano go do tego stopnia, że z lękiem odbierał telefony.

Owocem jego amerykańskiej wyprawy był tom opowiadań "Na wierzbach... nasze skrzypce". Po przeczytaniu wyjątków drukowanych w "Twórczości" napisałem mu w liście, że jego obraz Ameryki jest powierzchowny i błędny. Przysłał mi całość, która ukazała się w 1974 w Czytelniku, z dedykacją: "Henrykowi, którego kochałem i kocham, ażeby przeczytał i się zastanowił, a potem sądził...".

Wziąłem sobie do serca to pouczenie i żałuję, że sprawiłem mu przykrość, bo znalazłem w książce niewątpliwe klejnoty jego polsko-żydowskiej prozy, choć nie zmieniłem zdania o ich amerykańskiej oprawie (i w ogóle uważam, że błędy z wycieczek w obce kraje lepiej zostawić reporterom). Incydent ten nie zaważył ani trochę na naszej przyjaźni, bo - jak uczy mądrość żydowska - gdy przyjaciel popełnia błąd, to błąd jest błędem, a przyjaciel przyjacielem (nie mam tylko już dzisiaj pewności, czy to on wtedy popełnił błąd, czy może ja).
Spotkaliśmy się znowu po 23 latach na moim pierwszym występie autorskim w wolnej Polsce, a po raz ostatni w jego samotnym mieszkanku, które zestarzało się razem z nim. - Coś ty wziął na swoje biedne barki - powiedział z ojcowską troską, gdy wręczyłem mu swoje "Dziedzictwo". Dochodził do dziewięćdziesiątki, ale trzymał się dzielnie i podarował mi swoje homoseksualne wyznania pod tytułem "Milczenie", podkreślając z dumą, że nikt przed nim czegoś takiego w Polsce nie opublikował.

***
Jest wciąż niedoceniony poza strefą języka polskiego. Wciąż czeka na tłumaczy, którzy by zrozumieli jego niepowtarzalny "dialekt", dostrzegli perspektywy moralne i filozoficzne, ogarnęli te wszystkie warstwy, o których pisał Bieńkowski, i przekazali światu piękne zabytki polsko-żydowskiej Atlantydy, które z takim trudem i poświęceniem ocalił.
* Henryk Grynberg - rocznik 1936, prozaik, poeta, dramaturg i eseista, kronikarz losu Żydów polskich. Autor m.in. książek: "Memorbuch", "Drohobycz, Drohobycz", "Życie ideologiczne, osobiste, codzienne i artystyczne", "Kadisz", "Żydowska wojna"

Mała notka biograficzna i przechodzimy już do streszczenia książki, czyli do konkretu:

Julian Stryjkowski, właściwie Pesach Stark (ur. 27 kwietnia 1905 w Stryju, zm. 8 sierpnia 1996 w Warszawie) - polski prozaik. Pochodził z rodziny żydowskiej. Ukończył polonistykę na uniwersytecie we Lwowie. W latach 1932-1933 był nauczycielem gimnazjalnym w Płocku. Przed wojną sympatyk i członek Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. W latach 1935-1936 więziony za przynależność do niej. W latach 1937-1939 mieszkał w Warszawie. W czasie pierwszej okupacji radzieckiej (1939-1941) przebywał we Lwowie, gdzie redagował dziennik „Czerwony Sztandar”. W latach 1943-1946 był redaktorem tygodnika „Wolna Polska” w Moskwie. Od 1946 redaktor Polskiej Agencji Prasowej (od 1949 w Katowicach, następnie do 1952 w Rzymie). W latach 1954-1978 w redakcji miesięcznika „Twórczość”.

Wiadomości ogólne o książce:

Główni bohaterowie:

Wszyscy mieszkańcy kamienicy, stanowią niejako jedną całość, są ściśle ze sobą powiązani; każdy wie wszystko i o wszystkich; szerzą się plotki; etc. Są to również główni bohaterowie powieści, choć z drugiej strony fabuła i akcja najbardziej odnosi się do rodziny reb Tojwie, często też świat przedstawiony widzimy oczyma Aronka.

Streszczenie chronologiczne w punktach, taki plan, żeby było krócej:

  1. Poznajemy większość bohaterów w czasie uroczystości poznania Chumeszu przez Aronka. Tu też Aronek okazuje swoją przyjaźń małej Fajgałe. Kłuci się z Mojsze- Łajb, który ugodził go scyzorykiem; za co według Żydów spotkała go później kara, gdyż złamał sobie nogę (wdrapywał się na chłopski wóz i noga wkręciła mu się w koło).

  2. Poznajemy dokładniej rodzinę Schariego; Żydzi modlą się, obchodzą jak co sobotę swoje święto.

  3. Aronek odmroził sobie stopy, oglądając jak ludzie bawią się na lodowisku ( wśród tych których obserwował była Fromcia z jakimś chłopcem), od tego czasu zimę spędzał w domu.

  4. Mochde podobnie większość czasu spędzał w domu, gdzie uczył go ojciec żydowskich ksiąg. Marzeniem reb Tojwie było, by Mochde został rabinem. W tej materii nie zgadzali się z żoną, która twierdziła, że ze studiowania ksiąg nie ma życia, a „ nie każdy Żyd musi być rabinem”.

  5. Ojciec naukami męczył i Aronka, który nie miał na nie ochoty.

  6. Trwają przygotowania do świąt, piecze się mace, szukuje się różne potrawy.

  7. Przychodzi list od Marii, że nie spędzi świąt z rodziną, na święta przyjeżdża za to stryj Karol, ubrany po niemiecku, nie przywiązujący wagi do tradycji. Kokietuje Fromcię, gdy zaś się dowiaduje, że Maria nie przyjedzie na święta, opuszcza dom reb Tojwie. Stryjem fascynuje się Aronek i jego kolega Mojsze'-Łajb, który ogólnie interesuje się wszystkim co „nieżydowskie” ( chodzi nawet obserwować modły w cerkwi, Aronek twierdzi, że na pewno Mojsze-Łajb zostanie księdzem).

  8. Po świętach Mochde zaczyna praktyki u zegarmistrza, głównie za sprawą nacisków matki. Chłopak jednak coraz częściej wymyka się z domu, za co karze go ojciec biciem ( jak się później okazuje, chłopak zaczął brać udział w przedstawieniu teatralnym, ujrzał inny świat, poznał Żydów w swym wieku, którzy nie mieli tak silnej wiary, zaczął czytać książki, wszystko to zaczęło budzić w nim wątpliwości odnośnie wiary i tradycji).

  9. Umiera teściowa Schariego, ten za pieniądze ze spadku kupuje Torę, zaczyna się wojna. Siostry jego żony domagają się udziałów w spadku. Scharie twierdzi, że teściowa prawie nic nie zostawiła. Reb Tojwie wie, że ten kłamie, co też mówi w czasie sądu u rabina. Rabin z Głogowic stara się załagodzić spór, gdyż nie ma świadków. Ma odbyć się kolejny sąd tym razem rabin z Głogowic ma sądzić wraz z rabinem z Mościc ( reb Tojwie wie, że to nie będzie słuszny sąd- Scharie kupił Torę właśnie od rabina z Mościc, poza tym zdaniem reb Tojwie, rabin z Mościc jest głupi).

  10. Scharie wypowiada po cichu prywatną wojnę reb Tojwie, jego syn przestaje chodzić na lekcje do reb Tojwie, który traci też innych uczniów.

  11. Zaczynają się kłopoty finansowe, mieszkanie reb Tojwie jest zadłużone, komornik zabiera lustro i kolczyki matki w zastaw.

  12. Kamienicę wykupuje Scharie.

  13. Aronek wraz z kolegą odkrywa piękno książęcego sadu, widzi inny świat.

  14. Zbliżają się Zielone Święta.

  15. Przybywa kuzynka Hinda, która ma wyjść za mąż za Froima. Wychodzi na jaw to, że Bejła spodziewa się jego dziecka. Ślub z Hindą miał zamaskować poczynania Froima i uchronić go przed ślubem z Bejłą, któremu chciał zapobiec Schaire.

  16. Trwają modlitwy, w czasie których Schaire każe zejść z podwyższenia reb Tojwie i Mochde, gdyż za grzechy dzieci odpowiadają rodzice, zaś plotki głoszą, że Maria spotyka się z zamężnym gojem. Modły człowieka skażonego grzechem, a takim w tym wypadku był reb Tojwie, przynoszą nieszczęście całej społeczności. Mochde zostaje uderzony księgą, pod naciskiem rabina, schodzą wraz z ojcem z podwyższenia. Od tego momentu reb Tojwie modli się w domu.

  17. Przyjeżdża wuj ze wsi, proponuje, by reb Tojwie pojechał z nim i na wsi nauczał dzieci, w ten sposób podbudowałby rodzinny budżet. Reb Tojwie się nie zgadza.

  18. Żydzi obchodzą Zielone Święta.

  19. Matka odzyskuje po spłacie długu swoje kolczyki. Sprawa z początku jest skomplikowana: kolczyki odbiera reb Tojwie i dostaje nie te, co trzeba. Schaire płacąc za kamienicę, dał również biżuterię, w tym jak się okazuje kolczyki zmarłej teściowej. I właśnie te dostaje reb Tojwie, kolczyki rozpoznaje gruba Ester i domaga się, by Elke dała je jej jako dowód, na sąd do rabina. Elke się nie godzi, wie, że w każdej chwili Schaire może wyrzucić ich z mieszkania, nie chce więc pogłębiać sporu. Reb Tojwie złości się na żonę.

  20. Przyjeżdża Maria, która zaprzecza plotkom ojcu, matka jej nie wierzy, ale reb Tojwie się uspokaja.

  21. Maria jest dziwnie niespokojna. Zmienia życie w domu reb Tojwie, jego wystrój czyni bardziej gojowski, prowadzi Aronka do fryzjera i każe ściąć mu pejscy. Aronek boi się reakcji ojca, ale w duchu bardzo się cieszy. Maria naciska na ojca, by zapisał Aronka do polskiej szkoły, ten w końcu wyraża zgodę.

  22. Między czasie wciąż trwa romans Fromci z synem księdza z cerkwi, Bejła jest w ciąży, ale wciąż Schaire skutecznie zapobiega małżeństwu ( pod baldachimem ma stać dwoje, nie troje)

  23. Na raka umiera rabin. Na łożu śmierci każe pogodzić się reb Tojwie z Schairem, reb Tojwie odmawia i wychodzi od rabina.

  24. Przychodzi do Marii córka rabina. Prosi Marię, by ta wyznała ojcu prawdę, gdyż wtedy on przejrzy na oczy. Ta odmawia i wygania Pasi.

  25. Maria prowadzi Aronka do Kassabrowej, by umieścić go w polskiej szkole. Ta żali się Marii, mówi o swym mężu, Maria robi się dziwnie niespokojna. Do Kassabrowej przychodzi starosta ( czyli jej mąż, z którym jest w separacji). Gdy Kassabrowa wychodzi i Maria zostaje sam na sam, domyślamy się jako czytelnicy, kto jest owym kochankiem Marii Starosta namawia Marię, by z nim wyjechała do Wiednia.

  26. Między czasie koleżanki namawiają Marię, by ta przyłączyła się do koła socjalistek, bo to jedyny sposób, by coś uczynić w kobiecym środowisku żydowskim. Ta odmawia.

  27. Matka nie wytrzymuje i mówi Marii, że nie jest tak naiwna jak jej ojciec, że ta jej nie zwiedzie. Widzi, że Maria boi się nawet własnego cienia, a to znaczy, że boi się, czy nie jest w ciąży. Przeklina dzień, w którym została jej matką.

  28. Żydowski koralnik umiera rażony piorunem wraz z młodą gojowską dziewczyną ( stali d drzewem, należy dodać, że Żyd był stary i zamężny, sytuacja mało dwuznaczna, więc społeczność stwierdziła, że spotkała go zasłużona kara).

  29. Narasta napięcie w mieście między Żydami a gojami.

  30. U adwokatowej Rosenbergowej odbywa się wesele, na którym jest Maria i Heiber- Żyd o nowoczesnych poglądach, mówiący o wadze Palestyny.

  31. Maria znika z domu, Aronek widzi ją w powozie razem ze starostą. Na mieście widzi również swego brata, który w ręku trzyma metalowy kij i jest w towarzystwie „ wątpiących Żydów” w swoim wieku. Oni również trzymają pręty. Trwa pogrzeb dziewczyny w cerkwi. Żydzi boją się, że goje będą na nich napadać.

  32. Maria nie wraca do domu, przychodzi adwokatowa i szuka Marii, zastaje tylko reb Tojwie. Przypadkiem znajduje książkę, która ma dedykację. Czyta ją reb Tojwie, który nie umiał czytać po polsku. Książka jest prezentem od Romana K. (czyli od starosty).

  33. Rodzice kłócą się co noc, słyszy to Aronek ( tytułowe głosy w ciemności)

  34. Trwa żałoba po Marii, reb Tojwie pości, etc. Wszystko odbywa się tak, jakby ich córka umarła naprawdę.

  35. Mochde wyjeżdża, nie mówi dokąd. Aronek jednak podsłuchał rozmowę brata ze Szlomcią i wie, że brat musi uciekać na Węgry i że nie wróci.

  36. Matka Bejły bije syna Schairego. Bejła ze zdenerwowania rodzi zawcześnie. Dziecko jednak żyje. Schaire musi zgodzić się na ślub, który przyrzekł rabinowi.

  37. W społeczności żydowskiej pod wpływem wydarzeń dochodzi do narady. Należy oczyścić społeczność z grzechu. Posłańcy idą po reb Tojwie i Fromcię. Radzie przewodzi Schaire.

  38. Wszyscy przychodzą do domu reb Tojwie, by odmówić kadesz za „zmarłą” Marię. Reb Tojwie zaczyna wątpić, obraża Boga. Nie chce zgody.

  39. Międzyczasie do reb Tojwie przychodzi Heiber ( zafascynowany siłą charakteru reb Tojwie), by namówić reb Tojwie do współpracy w głoszeniu poglądów syjonistycznych. Reb Tojwie nie godzi się, by zostać fałszywym prorokiem.

  40. Do miasta przyjeżdża Hinda, nie kupuje jednak materiału na swą sukienkę u ciotki. Niedługo bierze ślub ( nie dowiadujemy się z kim).

  41. Wszyscy odwracają się od rodziny Aronka.

  42. Ojciec postanawia wyjechać na wieś, gdyż jak mówi matka, boi się ludziom patrzeć w twarz i jak zawsze zostawia ją z problemami samą.

  43. Na wyjezdnym ojciec mówi, żeby Mochde ( rodzice wierzą, że ten za kilka dni wróci) po powrocie zaniósł metrykę Aronka do Kassabrowej, bo chłopca trzeba już zapisać do polskiej szkoły. Aronek jednak wie, że brat nie wróci i martwi się, tym kto go zapisze do polskiej szkoły.

Z dedukcji możemy domyśleć się, że akcja rozgrywa się 1912: „ za dwa lata będzie dziesięciolecie jego śmierci. Kiedy w roku 1904 odszedł na zawsze...” ( mowa tu o Herzlu, żydowskim filozofie, twórcy syjonizmu).

W całej książce możemy znaleźć wiele cytatów, mówiących o wierzeniach żydowskich, prawdach życiowych, jakimi kierowała się ta społeczność, dużo jest też cytatów, dokumentujących rozterki wewnętrzne bohaterów, tj.:

„ Gdy Bóg chce bardzo ukarać, zwiększa ból, ale nie odbiera rozumu. Bo gdy odbiera rozum zwiększa siły...”

„ Szkoła odbiera człowiekowi spokój od najmłodszych lat.”

„ Jak się widzi u kogoś nieszczęście, to się zapomina o własnym.”

„ Człowiek powinien zapomnieć o sobie, człowiek za dużo myśli o sobie...”

„ Syn- to źrenica oka.”

„ Mądrość to wielka wygrana, to nauka, to wiedza, to czystość myśli. A czystość myśli, to czystość uczynku.”

„ Trzeba mówić o małym, a myśleć o dużym.”



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JULIAN STRYJKOWSKiI
Julian Stryjkowski
Julian Stryjkowski
Czesław Miłosz „Rodzinna Europa”, Poezje wybrane ; Julian Stryjkowski „Austeria”; A Chciuk „Atlantyd
19 JULIAN STRYJKOWSKiI Austeria
JULIAN STRYJKOWSKiI
Julian Stryjkowski życiorys
Stryjkowski Julian Austeria
CZAS NIE ISTNIEJE Rozmowa z Julianem?rbourem
Pokora w mistyce Julianny z Norwich, Teksty, Pokora
Stryjkowski (2)
xx-lecie międzywojenne, skamandry, Julian Tuwim - przedstawiciel Skamandra
Polski, pol 9, Interpretacja wiersza Odyseusz Juliana Tuwima
Kalendarz juliański00r
Julianów 18
Spacer z Janem Brzechwą i Julianem Tuwimem, scenariusze i inscenizacje różne
HLP - oświecenie - opracowania lektur, 33. Julian Ursyn Niemcewicz, Powrót posła (Przedmowa, Do czyt
Stryjkowski J , Austeria (omówienie)

więcej podobnych podstron