"Interpretację wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego "Rodzicom " uczyń wstępem do rozważań na temat losu pokolenia Kolumbów w czasie II Wojny Światowej”
Pokolenie Kolumbów, tym mianem często określamy ludzi urodzonych w dwudziestoleciu międzywojennym, ludzi- młodzież, która walczyła w czasie II Wojny Światowej, o niepodległość Rzeczpospolitej. Jednym z ludzi żyjących w tamtym czasie był Krzysztof Kamil Baczyński. Poświęcił on swemu pokoleniu wiersz pt. "Rodzicom". Tytuł wiersza jest apostrofą skierowaną do rodziców. Podmiot liryczny uważa się za normalnego człowieka: "Na imię mi było Krzysztof,
i jeszcze ciało - to tak niewiele". Jest zdziwiony, że rodzice wymagali tak wiele. Zastanawia się po co to wszystko, po co ma coś osiągnąć, jeżeli teraz jest wojna i "Od łez ziemi krwawo mi mokro." Okazuje się także, że autor nie spełnia oczekiwań matki, niestety wojna przeszkodziła mu w rozpoczęciu kariery:
"Myślałaś, matko: "On uniesie,
On nazwie, co boli, wytłumaczy,
Podźwignie, co upadło we mnie, kwiecie
- mówiłaś - rozkwitaj ogniem znaczeń".
Wbrew słowom ojca, trudno mu nawet unieść swą sławę, godnie przetrwać wojnę:
"Ojcze, na wojnie twardo.
Mówiłeś pragnąc, na ziemię cierpiąc:
"Nie poznasz człowieczej pogardy,
udźwigniesz sławę ciężką"
Podmiotowi lirycznemu trudno było zachować człowieczeństwo. Wojna doprowadziła go do śmierci psychicznej. Zniszczyła fundamenty jego bytu, egzystencji na ziemi:
" A po cóż myśl taka jak sosna,
za wysoko głowica, kiedy pień tną.
A droga jakże tak prosta,
Gdy serce niezdarne - proch".
Poeta pisząc o sobie reprezentował los rówieśników. Skupił się na przedstawieniu tragedii swojego pokolenia, czyli wyboru między walką o wolność ojczyzny a poświęceniem życia twórczości poetyckiej. Pragnął pozostawić po sobie świadectwo swojego istnienia z okresu wojny. Baczyński przeczuwał swoją śmierć, bo śmierć była cechą tego pokolenia. Ten młody poeta stworzył w tak krótkim czasie swojego życia tak oryginalną poezję, że zapowiadała ona wielki talent poetycki, lecz wybrał inną drogę. Pragnął walczyć... i zginął.
Przykładem poety, który podobnie jak Krzysztof Kamil Baczyński starał się ukazać w prawdziwym świetle Pokolenie Kolumbów był Tadeusz Różewicz. W swoim wierszu "Zostawcie nas" autor opisuje tragizm pokolenia, które najpierw cierpiało z powodu wojny, a potem na skutek świadomości, że ci którzy przyjdą po nich nigdy nie będą w stanie ich zrozumieć. Przeżycia z czasów okupacji sprawiły, że już nie będą zwykłymi "normalnymi" ludźmi, nie potrafią "żyć jak ludzie". Oni kiedyś "zazdrościli roślinom i kamieniom" , kiedy zobaczyli do czego zdolni są ludzie pragnęli przestać istnieć: "chciałbym nie być", lub wymazać wszystko z pamięci: "chciałabym zasnąć/ i zbudzić się po wojnie". Ludzi o których pisze Różewicz nie można pocieszyć, uleczyć, można jedynie "zapomnieć", "zostawić" i nie pytać o t co stracili bezpowrotnie- młodość.
Jeszcze lepszy obraz człowieka, który przetrwał wojnę Tadeusz Różewicz ukazał w wierszu "Ocalony". Podmiot liryczny ma 24 lata, przeżył straszliwie piekło jakim była wojna. Przeżył tylko fizycznie, wojna zniszczyła jego psychikę. Upodlenia jakich doznał, okrucieństwo jakie widział, doprowadziły, że zatracił granicę pomiędzy człowiekiem, a zwierzęciem. Autor nie zna granicy pomiędzy dobrem, a złem, wyrazy
Cnota, występek
prawda, kłamstwo
piękno, brzydota
męstwo, tchórzostwo
...nic dla niego nie znaczą. Podmiot liryczny szuka jednak utraconych wartości: "Szuka nauczyciela i mistrza" Aby ten przywrócił mu słuch i mowę, jeszcze raz namalował rzeczy i pojęcia, oddzielił światło od ciemności. W podmiocie lirycznym pozostała jeszcze odrobina nadziei i wiara w nowe pokolenie i lepsze jutro.
Przedstawione powyżej interpretacje, rozważania są jedynie próbą zobrazowania tego co działo się w duszach młodych z okresu II Wojny Światowej. Ludzie ci stracili to co dla nich było w tedy najważniejsze rodziny, przyjaciół, marzenia i młodość. Zamiast tego ofiarowano im krew okrucieństwo i cierpienie. Uczuć tych ludzi nie da się zobrazować, zrozumieć ani poczuć gdyż trzeba je po prostu przeżyć. Pokolenie to nigdy nie zostanie zrozumiane przez innych, w ich sercach zawsze pozostanie głęboka rana której nie można wyleczyć. Tych ludzi trzeba porostu "zostawić", "zapomnieć" i pozwolić im odejść tam, gdzie już nigdy nie spotka ich krzywda.