Wywiad z prawdziwym mieszkańcem Warszawy
Czyli czy taki diabeł straszny, jak go malują?
Dzień dobry, na początek powiedz parę słów o sobie.
Nazywam się Tomasz Śpiewak, mieszkam w Warszawie, na co dzień zajmuję się studiowaniem socjologii.
Jak długo mieszkasz w Warszawie?
Warszawa to moje rodzinne miasto, moja rodzina żyje w nim od pokoleń. Mój pradziadek był Warszawiakiem, mój dziadek był Warszawiakiem, mój ojciec był Warszawiakiem. I ja też jestem Warszawiakiem.
Czy zgadzasz się z opinią, że Warszawiaki to buraki?
Jak w każdej społeczności, tak i w społeczności trafiają się buraki. Jednak w większości warszawiaki to fajne chłopaki
Co najbardziej podoba się Tobie w Warszawie? A co najmniej?
Najbardziej podoba mi się różnorodność jakiej można doświadczyć na ulicach Warszawy. Jest to miasto w którym można spotkać ludzi praktycznie z całego kraju i ze świata. Jeśli chodzi o to co najmniej mi się podoba brak szacunku do okolicy w której się mieszka. Ludzie nie dbają o swoje najbliższe otoczenie, np. wyrzucają śmieci pod nogi.
Gdzie w Warszawie są najlepszy imprezy, gdzie można się najlepiej zabawić.
Jako osoba „małoklubowa” uważam, że najlepsze są domówki..Na takich imprezach zazwyczaj można lepiej poznać ludzi z którymi się bawisz, nie ma takiej anonimowości, jak w przypadku dużych imprez klubowych. Aczkolwiek jeśli miałbym wybierać jakieś miejsce polecam ulicę Mazowiecką w Śródmieściu. Tam na jeden ulicy jest sześć klubów.
Masz wielu znajomych „nie-warszawiaków” - czy widzisz jakieś różnice pomiędzy mieszkańcami stolicy a innych miast?
Mówi się, że w Warszawie najczęściej ludzie „biegają”. Stykam się w ludźmi z wielu miast Polski i nie zauważyłem jakieś szczególnej różnicy. Według mnie przeciętny warszawiak jest bardzo podobny do każdego innego mieszkańca naszego kraju.
Zmieniając temat - dlaczego zainteresowałeś się spadochroniarstwem?
To bardzo długa historia. 40 lat temu mój ojciec skakał na spadochronach i od momentu, w którym mi tylko o tym wspomniał, j też uznałem że też muszę to zrobić. Nie wiem z jakiego powodu - czy żeby coś sobie udowodnić albo po prostu znaleźć hobby, którym nareszcie bym się zainteresował się na dłużej.
Czy masz może jakieś ciekawe historie związane ze swoimi skokami?
Nie trzeba daleko szukać jestem tego najlepszym przykładem. Pamiętam tę datę do dziś - 9 grudnia 2007 roku. Jest to data , którą uznaję niemalże za swoje drugie urodziny. Będąc na skokach w Zamościu jednego dnia lądowałem na drzewie, z którego musiała ściągać mnie Straż Pożarna, a półtorej godziny później byłem zmuszony do użycia spadochronu zapasowego, gdyż główny zawiódł. Trzy dni później potrącił mnie samochód na przejściu dla pieszych.
Kurcze, to aż strach się z Tobą zadawać. Innym też przynosisz pecha?
Biorąc pod uwagę, że taki tydzień przytrafił mi się raz na 20 lat, to chyba nie jest tak źle. 4 dni pecha na 20 lat życia ;)
Czy dziewczyny nadają się do spadochroniarstwa?
Oczywiście, że tak. Znam niejeden przypadek kiedy dziewczyny są lepszymi skoczkami niż ich męski odpowiednik.
Czy prócz spadochroniarstwa są jakieś sporty, które polecasz do uprawiania?
Bardzo fajnym sportem, które polecam każdemu nie tylko na weekendy jest kajakarstwo. Sport prosty łatwy lekki i przyjemny do uprawiania. Nawet jeden czy dwa dni wystarczą , żeby nieźle się zabawić.
Gdzie najlepiej popłynąć na spływ?
W Polsce polecam dwie rzeki - Łynę i Czarną Hańczę. Obie wąskie o szybkim nurcie, na których można przeżyć niejedną przygodę.
Czyli ogólnie prowadzisz aktywny tryb życia. Zbliżają się wakacje, jaka jest Twój sposób na aktywne wakacje?
W moim przypadku wakacje oznaczają pracę. Jednakże jest to praca miła i przyjemna. Jestem wychowawcą na koloniach sportowych, na których całe szczęście dzieje się więcej niż mniej. Nie ma możliwości, żeby się tam nudzić, a czas spędza się tam nadzwyczaj aktywnie.
To zupełnie jak na obozie harcerskim. Dziękuję za poświęcony czas, życzę tylko miękkich otwarć i jak najwięcej aktywnie spędzonego czasu.
Jak widać Warszawiaki to normalne i całkiem fajne chłopaki
Rozmawiała Paula Szymańska