Sałatka z ryżu i kurczaka

2 porcje brązowego ryżu (wiem, ze na zdjęciu tego nie widać, ale to jest
nieczyszczony ryz, nie mylić z dzikim)
2 piersi kurczaka (filety bez skory)
2 łyżeczki oleju z orzechów ziemnych
2 łyżki słodkiego sosu chilli (wersja hot ;) )
sol i pieprz do smaku
pół ogórka wężowego, umytego, nie obranego, wypestkowanego i pokrojonego w
pół plasterki
1 czerwona papryczki chilli, drobno pokrojona (zostawiłam większość pestek)
8 pomidorków koktajlowych, pokrojonych w ćwiartki
3 dymki, pokrojone w ukośne plasterki
spora garść świeżej mięty, z grubsza posiekanej
spora garść świeżej kolendry, jw.

Ryz ugotowałam dzień wcześniej, gorący rozłożyłam na dużej powierzchni, aby
szybko wystygł, a następnie od razu włożyłam w pudelku do lodówki. Skróciło to
czas przygotowania dania po pracy następnego dnia. Kto gotował nieczyszczony
ryz, ten wie. ;)

Kurczaka nasmarowałam olejem, posoliłam, po pieprzyłam i smażyłam na mocno
rozgrzanej żeliwnej patelni gilowej, ok. 2 minut z każdej strony, a następnie
w tej patelni przełożyłam do piekarnika nagrzanego do 220 stopni, na 12 minut.

Ryz wymieszałam z ziołami, ogórkiem, dymka, chilli i pomidorami. Rozłożyłam na
talerze.

Po 12 minutach polałam mięso słodkim sosem chilli i włączyłam grill na 3
minuty. Wyłożyłam na deskę do krojenia, dałam minutę odpocząć i pokroiłam na
ukośne plastry. Wyłożyłam mięso na ryz z warzywami i posypałam jeszcze całość
kilkoma listkami minety i kolendry.