STANISŁAW KOSTKA POTOCKI
MYŚL O WIELKOŚCI POETYCZNEJ
Jeśli podmiot przykuty do ciężkiej roboty, ma innych bawić, mimo swojej tęsknoty
Jeśli wiersz ma być poświęcony wiecznej pamięci
To wówczas kruszy on pióro
Dla niego polem jest cały świat, a granica natura
WIERSZ O NIEPEWNOŚCI LOSÓW
Próżno staramy się dociec tajemnicy losów
Nikt nam tego nie odsłoni
Wyroki są wyryte w księgach wieczności, które są nieczytelne dla oka ludzkiego
Fortuna toczy się nierównym kołem
Po niepewnym biegu życia, każdy jednak dojdzie do spokojnego brzegu
Tak samo marne popioły złoży w grobie i sławny i nie
ROZUM I SERCE
WIERSZ DO ŻONY
Serce i rozum nieustannie walczą i nie dają człowiekowi żyć spokojnie
Serce wiedzie raz ku dobremu a raz ku biedzie
Człowieka nieustannie trapi tęsknota
Miłość trapi życie, a tęsknota truje
Nieważne czy serce czy rozum włada człowiekiem i tak czekają na niego niedola i błędy
Lata, rozum i rozkosze miną
Zwraca się do żony, gdyż nikną wszelkie wątpliwości jakie ma, gdy o niej pomyśli
PIOSNECZKA DO SNU
Podmiot kocha sen, woli go nad prawdę, bo obłudą cieszy jego niedole
Czasem czuje on życie tylko we śnie
Słodkie chwile pędzi we śnie
Prosi Boga, aby nie gardził jego prośbami i uczynił sny jawą albo sprawił, żeby się nie budził
O OSSYJANIE
DO KSIĘCIA BISKUPA WILEŃSKIEGO
Wdzięk lutni Ossyjana zjedna mu księcia, jako przyjaciela
Opiewa on czyny swych dziadów
Teraz kiedy jest już stary, wspomina poranek swego życia
Jego przewodnikiem była natura, prawda władała jego językiem
Własnym czuciem stał się mistrzem sztuki
Gnie szczęśliwy, kto poświęcił życie ojczyźnie
CZARY
Były kiedyś czarownice, baby stare, złe
Teraz są grzeczne, miłe, ładne
Kiedyś się ich bano, teraz je kochają
Płeć piękna zmieniła baje w prawdę
Czary dzieją się w oczach, mowie, twarzy, uśmiechu
Każdy jest tym omamiony, chociaż czasem tego żałuje
WIERSZ DO GRZEGORZA PIRAMOWICZA
Podmiot zwraca się do przyjaciela i mówi, że czasem rozmyśla o wieczności
Przyrodzenie określa człowiekowi granice i nie zdoła on ich zmienić
Czas przyszły to niewiadoma
Każda godzina wznosi nam grób
Szczęśliwy ten, kto żyje rozkosznie i cnotliwie
Horacy dobrze mówił, że śmierć nie ma względów na nikogo- depcze i biedę i sławę
Trwalszy niż życie nagrobek wznosi ludziom cnota
Podmiot prosi Piramowicza, aby powiedział mu jak ją zjednać, bo ona ciągle z nim przestaje