ALBERT DeSALVO - DUSICIEL Z BOSTONU
|
Albert DeSalvo |
W latach 1962-64 sprawca określany jako "Dusiciel z Bostonu" zamordował 13 przypadkowo wybranych kobiet w Bostonie i okolicy.
Kobiety z tego miasta - i ich mężczyźni - żyli w ciągłym strachu, kiedy policja ścigała sadystycznego, perwersyjnego mordercę. Co doprowadziło tego spokojnego, szczęśliwie żonatego mężczyznę do popełniania jednej zbrodni po drugiej?. Niestety odpowiedź na to pytanie, umarła wraz z nim.
--==Ofiary==--
Anna Slesers (55), zmarła 14 czerwca 1962 roku. Została uduszona własnym paskiem. Znalazł ją syn.
Mary Mullen (85), zmarła 28 czerwca 1962 roku. Zabójca pozostawił kartkę z noworocznymi życzeniami pomiędzy palcami lewej stopy ofiary.
Nina Nichols (68), zmarła 30 czerwca 1962 roku.
Helen Blake (65), zmarła 30 czerwca 1962 roku. Po tym morderstwie policja poprosiła psychiatrę sądowego, aby sporządził profil psychologiczny mordercy.
Ida Irga (75), zmarła 19 sierpnia 1962 roku.
Jane Sullivan (67), zmarła 20 sierpnia 1962 roku.
Sophie Clark (20), zmarła 5 grudnia 1962 roku. Po odnalezieniu ciała Sophie Clark podejrzenia, że morderca był "mordercą matek" upadły. Wcześniej mordował jedynie kobiety w podeszłym wieku, lecz teraz teoria o "matkobójcy" nie miała sensu.
Patricia Bissette (23), zmarła 31 grudnia 1962 roku.
Mary Brown (69), zmarła 9 marca 1963 roku.
Beverley Samans (23), zmarła 6 maja 1963 roku.
Evelyn Corbin (58), zmarła 8 września 1963 roku.
Joann Graff (23), zmarła 23 listopada 1963 roku.
Mary Sullivan (19), zmarła 4 stycznia 1963 roku. Aby wejść do domu ofiary morderca podał się za detektywa. Działania mordercy odbiegły od jego charakterystycznej metody działania.
--==Specyfikacja, sposób działania==--
DeSalvo poświęcał trochę czasu na wybieranie ofiary, zdobywał dostęp do ofiar podszywając się pod osobę upoważnioną do załatwienia jakiejś sprawy w domu ofiary.
Wszystkie ofiary to kobiety, zgwałcone a następnie uduszone, przeważnie rajstopami. W niektórych przypadkach gwałtom i duszeniu towarzyszyło bicie do nieprzytomności i ciosy nożem.
Z niewiadomych sobie powodów DeSalvo układał ciało ofiary w obscenicznej pozycji, tak aby ktokolwiek kto wejdzie do domu natychmiast zobaczył szokujący widok.
--==Motywy==--
Po zamordowaniu Helen Blake, poproszono psychiatrów sądowych, aby sporządzili profil mordercy popełniającego te zbrodnie na kobietach.
W rezultacie otrzymano:
- młody mężczyzna w wieku 18-40 lat,
- cierpi na manię prześladowczą
- nienawidzi matki (teoria powstała przed odkryciem młodszych ofiar).
5 listopada 1962 roku, teoria o tym, że morderca nienawidzi matki upadła - ponieważ znaleziono ciało 20-letniej Sophie Clark.
Sporządzono nowy profil psychologiczny mordercy, został on sporządzony przez "ojca" Amerykańskiego Profilowania Psychologicznego, Dr Jamesa Brussela. Teraz zabójca miał mieć 30 lat, silną budowę ciała, wzrost średni, ogolony z prostymi czarnymi włosami. Prawdopodobnie pochodzenia hiszpańskiego lub włoskiego. Schizofreniczny paranoik. Po schwytaniu Alberta DeSalvo, profil nakreślony przez Dr Brussela okazał się niezwykle trafny.
--==Cytaty==--
Podczas przesłuchania DeSalvo zapytany dlaczego atakował taki wachlarz kobiet, od młodych do tych w podeszłym wieku. Odpowiedział bez wahania. "Ich atrakcyjność nie grała roli. Gdy nadchodzi moment wybór jest natychmiastowy. Kiedy to czuję, zwalniam się z pracy. Zaczynam jechać, buduje sobie obraz w głowie i dla tego nie wiem gdzie jadę."
--==Komentarze==--
Pomimo wysiłku wszystkich osób ścigających "Dusiciela", to on sam spowodował własne zatrzymanie.
27 października 1964 roku, udając detektywa wszedł do domu młodej kobiety. Przywiązał ją do łóżka i zaczął gwałcić, ale nagle wyszedł mówiąc "przepraszam". Opis podany policji przez kobietę oraz publikacja rysopisu sprawcy spowodowała zatrzymanie Alberta DeSalvo. Do chwili publikacji rysopisu DeSalvo nie był podejrzewany o związek z gwałtami i morderstwami, które trwały przez okres dwóch lat. Oskarżony o gwałt - Albert DeSalvo - w końcu przyznał się do tego, że jest "Dusicielem z Bostonu", a następnie szczegółowo opisał jak przebiegały zbrodnie.
Nie znaleziono jednak żadnych konkretnych dowodów, aby potwierdzić z całą pewnością, że jest odpowiedzialny za zbrodnie do których się przyznał.
DeSalvo przyznał się do 11 zbrodni i szczegółowo je opisał, a nawet dodał informacje o dwu innych. Do dziś nie jest pewne, czy to DeSalvo był "Dusicielem". Kwestionowano wiarygodność jego zeznań, złożonych w 1965 r. w szpitalu psychiatrycznym, gdzie przebywał na obserwacji po dokonaniu licznych włamań i gwałtów. Zbrodnie te dały mu miano "Zielonego człowieka", gdyż w trakcie napadów ubrany był w kombinezon takiego koloru. Za te przestępstwa skazano go na dożywocie. W listopadzie 1973 roku nieznany sprawca zasztyletował go w więzieniu Walpole. W 1968 roku Richard Fleischer nakręcił film "Dusiciel z Bostonu" oparty na losach Alberta DeSalvo.