FAZY ROZWOJU CHOROBY ALKOHOLOWEJ
Alkoholizm jest chorobą pierwotną - czyli jest to choroba, która powoduje inne (a także pogłębia już istniejące) choroby, np. nadciśnienie, marskość wątroby, różnego rodzaju zaburzenia życia psychicznego, np. psychozy, depresje, itp. Alkoholizm jest chorobą pierwotną to znaczy, że aby leczyć jakiekolwiek inne choroby czy zaburzenia trzeba zacząć od zatrzymania choroby alkoholowej czyli od zaprzestania picia - abstynencji. Choroba pierwotna oznacza, że w przypadku alkoholika nie ma szans na żadną, skuteczną pomoc (lekarską czy psychologiczną) dopóki alkoholik pije. Alkoholicy bardzo często bezskutecznie leczą się na różne choroby ciała, są pacjentami poradni zdrowia psychicznego.
Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną - tzn. że jeżeli ktoś stał się alkoholikiem (utracił kontrolę nad piciem), to będzie nim już do końca życia (nie odzyska kontroli nad piciem, nie będzie mógł pić w taki sposób, żeby nie ponosić przykrych konsekwencji). Nawet wieloletnia abstynencja nie spowoduje, że alkoholik będzie mógł pić bezpiecznie. Utrata kontroli nad piciem jest podobna do utraty np. ręki - raz amputowana ręka już nie odrośnie.
Alkoholizm jest chorobą postępującą - tzn. w miarę upływu lat picia sytuacja alkoholika pogarsza się, co jest zilustrowane na tablicy „Fazy rozwoju..." krzywą opadającą. Oznacza to, że w miarę upływu lat picia, ciągi stają się coraz dłuższe np. na początku trwają kilka dni a po kilku latach picia wydłużają się do kilku tygodni, czy miesięcy picia, zespoły abstynencyjne stają się coraz dłuższe i dramatyczne.
W zaawansowanej chorobie alkoholowej pojawiają się omamy i psychozy alkoholowe. Nie zatrzymana choroba alkoholowa doprowadza do śmierci na skutek wyniszczenia organizmu lub wypadku. Przebieg choroby alkoholowej i zmiany jakie pojawiają się w czasie jej trwania można podzielić na fazy. Na wykresie fazy te są od siebie oddzielone wyraźną kreską, choć w życiu przechodzą one płynnie jedna
w drugą.
Choroba alkoholowa zawsze zaczyna się od picia i jest to na ogół picie towarzyskie. Piciu temu nie towarzyszą żadne dramatyczne ani przykre konsekwencje. Picie towarzyskie towarzyszy jakimś okazjom - imieniny, święta itd.
i jest dodatkiem do spotkania. Ważne jest tu spotkanie, uroczystość a nie picie. Większość ludzi pije w ten sposób do końca życia. Statystycznie jedna na pięć osób pijących wpada w alkoholizm. Do tej pory nikt nie wie dlaczego jedni uzależniają się a inni nie.
Osoba, która się uzależni zaczyna poszukiwać okazji do picia. Pije coraz częściej i więcej i zaczyna wchodzić w fazę ostrzegawczą. Osoba w fazie ostrzegawczej zaczyna wykorzystywać picie do radzenia sobie z trudnościami np. sięga po alkohol aby dodać sobie odwagi, czuć się na luzie itp. Coraz częściej sięga po alkohol w samotności, ukryciu itp. w miarę upływu czasu coraz częściej zdarza mu się upić, zaczyna poszukiwać okazji do wypicia. Osoby bliskie nie widzą jeszcze problemu z piciem. Osoba pijąca jeszcze „wyrabia się" w swoich rolach rodzinnych, w życiu zawodowym.
Dalsze picie powoduje przejście osoby pijącej do fazy krytycznej. Osoba pijąca zaczyna używać alkoholu do łagodzenia objawów kaca, czyli potocznie mówiąc klinuje, zaczyna pić po kilka dni pod rząd a gdy przestaje ma objawy zespołu odstawienia. Zaczynają pojawiać się różnego rodzaju dolegliwości fizyczne np. kłopoty z przewodem pokarmowym, z ciśnieniem itp. Osoby bliskie zaczynają być zaniepokojone piciem, próbują na różne sposoby powstrzymać alkoholika przed upijaniem się. Zaczynają się kłopoty w pracy - upomnienia, nagany itp. Osoba w tej fazie ma już wszystkie objawy podstawowe uzależnienia od alkoholu.
Dalsze picie prowadzi do fazy chronicznej. W tej fazie alkoholik pije już długimi ciągami (pow. 14 dni) zaczynają pojawiać się poważne choroby takie jak marskość wątroby, choroba wieńcowa itd. Alkoholik „nie wyrabia się" w żadnej
z ról społecznych. Traci i nie może utrzymać stałej pracy, dochodzi do rozpadu więzi rodzinnych np. rozwody, picie staje się najważniejszą rzeczą w życiu.
Nie zatrzymane picie prowadzi do śmierci.
Choroba alkoholowa przebiega zawsze w jednym kierunku i nie cofa się, osoba, której uzależnienie rozwinęło się do fazy chronicznej, nawet po długiej abstynencji nie będzie pić tak jak osoba będąca w fazie krytycznej czy ostrzegawczej.