Kwestie związane z tajemnicą, jaką rządy poszczególnych państw otaczają zjawisko UFO, budzą wielkie kontrowersje. Oczywiście, zwolennicy teorii spiskowych przekonani są, że informacje na temat NOL-i i kontaktów z obcymi są przed nami ukrywane, zdaniem tej grupy mają o tym świadczyć różnego rodzaju "przecieki", które co jakiś czas wychodzą na światło dzienne. Z kolei zdaniem innych wszelkie tego typu rewelacje to nic innego, jak tylko stek zwykłych bzdur. Są to bardzo kontrowersyjne i budzące wiele emocji sprawy, i nie sposób ich ocenić w tym ogromnym natłoku różnych niesprawdzonych, mniej lub bardziej wiarygodnych, informacji.
Niedawno współpracujący z nami serwis "UFO digest" opublikował interesujący tekst, który wydaje się być kolejną odsłoną spraw związanych z konspiracją wokół fenomenu UFO. Zdecydowaliśmy udostępnić go polskim entuzjastom tego zjawiska i opublikować na stronach naszego serwisu. Podkreślamy jednak, iż informacje i poglądy w nim zawarte są poglądami jego autora i niekoniecznie odzwierciedlają nasze spojrzenia na te kwestie. Chociaż momentami czytając ten materiał wydaje nam się, że czytamy powieść z gatunku "Kod Leonarda da Vinci", to naszym zdaniem warto go przeczytać. Należy bowiem zapoznać się ze wszystkim, nawet tymi najbardziej kontrowersyjnymi aspektami zjawiska UFO.
Redakcja serwisu NPN
Według informacji i materiałów pochodzących od tajemniczego jezuity - pracownika watykańskich służb informacyjnych, anomalie w Układzie Słonecznym wskazują, iż zakładany powrót Planety X - sumeryjskiego Nibru to tylko kwestia czasu.
"Nagranie Jezuity oraz "Secretum Omega"
W ciągu ostatnich kilku lat włoski, niezależny publicysta, Cristoforo Barbato (na zdjęciu obok) otrzymał informacje na temat powrotu Planety X oraz aktywności domniemanej agencji wywiadowczej o kryptonimie SIV* - "Servizio Informaziono del Vaticano" ("Watykańska Służba Wywiadu") złożonej z jezuickich duchownych. Barbato skontaktował się z człowiekiem, który przedstawił się jako jezuita pracujący dla Stolicy Apostolskiej.
Na początku 2000 r. Barbato był bardzo sceptycznie nastawiony oraz podejrzliwy w stosunku do informatora, ale w toku ich wspólnych trwających kilka lat kontaktów, przekonał się o jego wiarygodności. Był to rzeczywiście kapłan należący do zakonu jezuitów mieszczącego się w Watykanie. Publicysta oczywiście trzyma w tajemnicy jego personalia, czego wymaga etyka oraz dziennikarski profesjonalizm. Barbato zażądał spotkania z informatorem biorąc to za niezbędny warunek do rozpoczęcia i utrzymywania dalszych kontaktów. Pomimo istniejących zagrożeń, jezuita zgodził się na nie.
Dwa spotkania miały miejsce w Rzymie w 2001 roku. Barbato dowiedział się od niego, że wewnątrz SIV znajduje się mniejszościowa grupa, która nie zgadza się z polityką obraną w kierunku sprawy związanej z problemem Planety X.
Jako dowód, informator w 2001 roku przekazał Barbato taśmę z nagraniem (określoną mianem "Zdjęć Jezuitów"), aby ten ujawniał ją opinii publicznej. Był to poddany obróbce film długości ok. 2 minut pokazujący obserwacje planetoidy o gęstej atmosferze (rzekomej Planety X), która zbliżała się wówczas do Systemu Słonecznego, wciąż jednak znajdując się za orbitą Neptuna.
Nagranie rozpoczyna wprowadzenie prezentujące kody klasyfikacyjne (jeden z nich to "Secretum Omega" - najwyższy stopień tajności w SIV równoznaczny z natowskim CTS - "Cosmic Top Secret").
Film miał zostać wykonany przez tajny próbnik Siloe. Jezuita poinformował Barbato, że pojazd nabyty został potajemnie od kompanii Lockheed Martin i wyposażony w specjalistyczną kamerę na podczerwień oraz napęd za pomocą impulsów elektromagnetycznych na terenie Strefy 51 w stanie Nevada, a następnie umieszczony w przestrzeni kosmicznej za pośrednictwem samolotu typu Aurora w latach 90-tych ub. wieku. Próbnik Siloe, zgodnie z informacjami Barbato, wysłał obrazy planetoidy w paĽdzierniku 1995 po tym, jak ponownie znalazł się w układzie słonecznym, gdzie zyskał możliwość przesłania sygnału do sekretnego radioteleskopu ukrytego w opuszczonej placówce przetwórstwa ropy naftowej na Alasce, należącej do SIV. Radioteleskop zbudowany został rzekomo w 1990, aby obserwować anormalne ciała niebieskie zbliżające się do Układu Słonecznego. Informator poinformował dziennikarza, że planetoida widoczna na nagraniu to Planeta X - sumeryjska Nibru.
Kilka lat póĽniej, 30 kwietnia 2005r., Barbato zdecydował się ujawnić historię oraz publicznie zaprezentować nagranie. Miało to miejsce w czasie konferencji w mieście Pescara (na wybrzeżu Adriatyku) zatytułowanej "UFO. Prawda ¦ciśle Tajna - od Strefy 51 do Planety X". Konferencja zorganizowana została przez stowarzyszenie "Ufoobserver" z Pescara. Barbato w okresie od 2001 do 2005 starał się znaleźć inne dowody mogące potwierdzić istnienie Nibru oraz SIV, swoje poszukiwania prowadzi do dziś. W sprawie SIV najważniejsze i najbardziej czytelne informacje pochodzą z historycznego eseju, książki napisanej przez Marka Aarona oraz Johna Lotusa, pt.: "Ratlines" (rozdz. I). Kolejne niebezpośrednie odniesienie odnaleźć można we włoskim eseju napisanym przez por. Umberto Rapetto oraz dziennikarza Roberto Di Nunzio pt: "L'atlante delle spie" (Mediolan, 2002) w rozdziale V pt: "Lo spionaggio in porpora: il Vaticano" na stronie 89 w paragrafie 2.3 ("Le nunziature") jest mowa o Robercie A. Grahamie - jezuicie, który kiedyś wypowiedział się jednoznacznie o istnieniu tajnych służb.
Barbato poinstruowany został przez swojego informatora, aby za pośrednictwem mediów rozpowszechnić te wielce ważne informacje, które pomogą przygotować się ludzkości na niektóre z przyszłych wydarzeń obejmujących m.in. kontakt z istotami spoza Ziemi.
Czy istnieją jakiekolwiek bezpośrednie informacje wskazujące na sekretną klasyfikację nagrań jako Secretum Omega?
Wydaje się, że tak. Amerykański naukowiec Steven Greer, założyciel i kierownik CSETI (Center for the Study of Extraterrestrial Intelligence = Centrum ds. Badań nad Inteligencją Pozaziemską) oraz "Disclosure Project", opublikował ostatnio książkę pt. "Hidden Truth - Forbidden Knowledge" ("Skryta prawda - zapomniana wiedza"). W rozdziale XVI ("Circles of Power - Behind the UFO Secrecy") pisze: "Dyskusja odnosiła się do ujawnienia informacji o UFO oraz ustanowienia kontaktu z ET. Jeden z mężczyzn podczas przerwy zabrał mnie na balkon i powiedział: "Wie pan, rozumiemy, że miał pan spotkanie z dyrektorem CIA i dostarcza informacje prezydentowi, ale musi pan wiedzieć, że ci ludzie nie wiedzą niczego i nigdy nie będą niczego wiedzieć. [] Powinien pan porozmawiać z kilkoma bazami informacji oraz pewnymi religijnymi zakonami. Zakon księży jezuitów, ma kontrolę nad transferem technologii".
Powyższy cytat odnosi się do spotkania między dr Greerem a zbuntowanymi pracownikami, które miało miejsce w grudniu 1994 w Wrigley Mansjon w Phoenix. Widzimy bez cienia wątpliwości, że jeden z nich wyznał Greeerowi, że niektórzy jezuici kontrolują informacje o technologii UFO oraz kontaktach z istotami pozaziemskimi. Dlatego słowa Greera niebezpośrednio potwierdzają zarówno słowa o. Malachi Martina (w czasie wywiadu z Artem Bellem w kwietniu 1997) oraz świadectwo Barbato, ponieważ oświadczenie Greera pojawiło się póĽniej i było odmienne od pozostałych.
Anomalie w Układzie Słonecznym
Jednakże ze wszystkich rzeczy, o których Barbato dowiedział się w 2001 od jezuity, dwie zdają się być niepokojące. Od roku 2004 Planeta X (sumeryjska Nibru) miała zacząć wpływać swą obecnością na Układ Słoneczny (patrz: wywiad Lucy Scantamburlo z C. Barbato w magazynie "UFO Notiziaro", #62 IV - V 2006 str. 40).
Czy istnieją na to jakiekolwiek dowody? OdpowiedĽ może być twierdząca, ponieważ takowe zdają się pochodzić z kilku Ľródeł. Postaramy się przyjrzeć się im bliżej.
Pierwszą kwestią jest anormalna aktywność słoneczna. Jeśli nie brak komuś cierpliwości, można prześledzić dane zarejestrowane przez Radioheliograf Nobeyama (NoRH) - japoński radioteleskop, który pracuje jako radiowy interferometr wykorzystywany w badaniu Słońca. Jak wskazał Koji Lang: "Słońce jest definitywnie silnie powiązane z tym, co dzieje się na Ziemi" (magazyn "Shooting Star", 21 III 2003).
Są to czysto naukowe badania, ale do powiedzenia jest znacznie więcej - to dowód, który musimy wziąć pod uwagę. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, powinien zapoznać się z następującym raportem o efekcie cieplarnianym i globalnym ociepleniu pt. "The Truth About Global Warming - It's the Sun That's to Blame" ("Prawda o globalnym ociepleniu - Należy obwiniać Słońce") autorstwa Michaela Leidiga oraz Roya Nikkhaha: "Globalne ocieplenie zostało ostatecznie wyjaśnione: Ziemia staje się cieplejsza, ponieważ Słońce płonie jaśniej niż kiedykolwiek w czasie ostatniego 1000 lat, o czym mogą świadczyć wyniki nowych badań.
Badanie przeprowadzone przez szwajcarskich i niemieckich naukowców wskazuje, że wzrastające promieniowanie słoneczne odpowiedzialne jest za współczesne zmiany klimatyczne [] Dr. Solanki powiedział, że jaśniejsze Słońce i wyższe stężenie "gazów cieplarnianych", jak np. dwutlenku węgla, przyczyniają się do zmian w temperaturze Ziemi, jednakże trudno powiedzieć co miało ostateczny wpływ na taki stan rzeczy."
Anomalie magnetyczne zauważane są także na innych ciałach niebieskich w naszym układzie słonecznym:
1) Globalne ocieplenie na Plutonie zastanawia naukowców (patrz: specjalne raporty: "SUV's On Jupiter? - Solar System Warming, Are humans Responsible for Climate Change on the Outer Reaches of the Solar System, or is it the Sun?", Space.com 17/11/06): [...] Astronomowie orzekli, że Pluton przechodzi globalne ocieplenie w swojej cienkiej atmosferze, nawet gdy oddala się od Słońca po swej długiej orbicie."
2) Globalne ocieplenie na Trytonie, jednym z księżyców Neptuna - 28/06/98: "Co najmniej od 1989 Tryton przechodzi okres globalnego ocieplenia" - potwierdza astronom James Elliot, profesor nauk o Ziemi, atmosferze oraz planetach w Instytucie Technologii w Massachusetts.
3) Globalne ocieplenie na Marsie (o którym donosi artykuł NASA JPL pt. "MOC Observes Changes in the South Polar Cap: Evidence for Recent Climate Change on Mars" = "MOC obserwuje zmiany na Biegunie Południowym: Dowód na ostatnie zmiany klimatyczne na Marsie", MGS MOC # MOC2-297, 06/12/01): "Nowe obrazy Mars Orbiter Camera dostarczyły zaskakującej obserwacji: pozostałości czap lodowych na marsjańskim biegunie południowym zmieniają się. Fakt ten sugeruje, że Mars może przechodzić globalne zmiany klimatyczne, które mają miejsce na tą samą skalę, co zmiany klimatyczne na Ziemi w czasie ostatniej epoki lodowcowej."
4) "Nowa burza na Jowiszu wskazuje na zmiany klimatyczne" (Sara Gourazi, Space.com - 04/05/06]: "Jowisz rozwija nową czerwoną plamę, a teleskop Hubble'a fotografuje zdarzenia. [] "Red Spod Jr." jak ją nazwano sformowała się z trzech białych owalnych burz (z których dwie mają co najmniej 90 lat) w okresie od 1998 do 2000."
5) Ogromna burza na Saturnie widoczna jest na obrazach uzyskanych 11 paĽdziernika 2006 przez sondę Cassini. O zdarzeniu donosiły media, w tym m.in. BBC: "Burza przypominająca huragan wielkości 2/3 średnicy Ziemi rozpętała się na południowym biegunie Saturna, co pokazały nowe zdjęcia sondy NASA Cassini. Mierząca 8000 km średnicy, burza jest pierwszym huraganem wykrytym na innej niż Ziemia planecie."
6) "Niespodziewane deszcze meteorów odsłaniają możliwość istnienia potencjalnie niebezpiecznej komety": Naukowiec Instytutu SETI oraz specjalista od meteorów Peter Jenniskens donosi w telegramie wystosowanym przez Centrum Mniejszych Planet przy Międzynarodowej Unii Astronomicznej, że mające miejsce niespodziewanie 5 paĽdziernika pojawienie meteorów zdradzić może obecność potencjalnie niebezpiecznej dla Ziemi komety. Sama kometa nie została odkryta, ale możliwe jest, że powróci w sąsiedztwo Ziemi raz na 200 - 10.000 lat. [za: Seti.org].
Pierwsze informacje o "Aktach Strażnika"
Kolejną niepokojącą sprawą, o której w 2001 roku, włoski jezuita opowiedział Barbato, były tak zwane "Akta Strażnika" znane też jako "Carp Case". Wyznał on, że jest to "dramatyczna prawda", zaś data ataku istot pozaziemskich oraz ich arabskich i chińskich sprzymierzeńców na Zachód została przełożona. Była spodziewana: "w ciągu 5 lat. Dłuższe czekanie może być niemożliwe nawet dla obcych, aby odwrócić ekologiczne zmiany na Ziemi spowodowane przez człowieka" (cytat za dokumentami). Jeśli "Akta Strażnika" są prawdziwe lub tylko częściowo prawdziwe, ataki z 11 września mogły zostać jedynie odłożonym krokiem w strategii lub kryminalną próbą pewnych ciemnych grup operujących w USA.
Czy istnieje jakiekolwiek potwierdzenie tych informacji? Czym są w ogóle "Akta Strażnika"?
Jest to zbiór dokumentów przesłanych do pewnych kanadyjskich i amerykańskich badaczy UFO przez anonimową osobę określającą się jako "Guardian" czyli "Strażnik" (1989 - 1991). W 1991 Strażnik przesłał także taśmę video z nagraniem ukazującym rzekome lądowanie UFO. Miał to być obiekt NOL wspomniany w dokumentach, który, jak twierdzi informator wylądował 4 listopada 1989 na bagnach niedaleko Corkery Road (Carp) we Wschodnim Ontario w Kanadzie. Obcy statek, przejęty został przez specjalistyczne jednostki po tym, jak kanadyjskie i amerykańskie satelity szpiegowskie wyśledziły ruchy w tej okolicy. W aktach czytamy:
" Dwa AH-64 Apache oraz UH-60 Blackhawk skierowały się w tą okolicę następnej nocy. Helikoptery przewoziły pełen ładunek broni. Stanowiły one część tajnej amerykańskiej jednostki specjalizującej się w przechwytywaniu pozaziemskich pojazdów. Lecąc nisko nad sosnowymi lasami Ontario, śmigłowce Apache napotkały jasną niebieską kulę o średnicy 20 metrów. [] W nocy specjalna grupa techników zestrzeliła i rozmontowała ten obiekt. Wczesnym rankiem 6 listopada 1989, na bagna sprowadzono sprzęt techniczny oraz samochody ciężarowe. Części NOL-a przetransportowane zostały do tajnej placówki w Kanata (Ontario). [] W przedziale transportowym odnaleziono stelaże zawierające 50 sowieckich głowic atomowych. Ich cel był wykrywany przez zaawansowane komputery znajdujące się na pokładzie."
Wewnątrz statku odnaleziono trzech członków załogi:
"Gadopodobne istoty o głowach płodów sklasyfikowane zostały jako NTE (Non Terrestrial Entities = Istoty Nieziemskie) klasy 1. Tak jak inne istoty przejęte w wyniku wcześniejszych operacji były to muskularne humanoidy o szaro-białej skórze."
Domniemana "konspiracja" zaaranżowana przez Chiny wspólnie z istotami pozaziemskimi oraz siłami arabskimi, które planowały przejąć kontrolę nad światem nie oznacza oczywiście, że to Chińczycy, Arabowie lub ich rządy stanowią "oś zła". Dla przykładu, Niemcy w czasie II wojny światowej byli ludĽmi jak my, ale nieświadomymi niebezpieczeństw totalitarnych ideologii. Coś podobnego wydarzyło się w ZSRR. Zwróćmy jednak uwagę na inną część "Akt Strażnika".
"Zagrożone przez współczesne stosunki Wschód-Zachód oraz wewnętrzne ruchy rewolucyjne Chiny, przygotowują się do ostatecznej wojny ideologicznej. Obce istoty wyraziły zgodę na obronę Chin przed połączonymi siłami wojskowymi oraz nuklearnymi wolnego świata. Obecnie Chiny uzbrajają Bliski Wschód swym własnym arsenałem nuklearnym, aby kraje tego okręgu mogły łatwo przejąć Izrael. Zjednoczenie Arabów pod chińską komendą było proste, szczególnie w czasie ostatnio prezentowanej przez Izrael postawy "żelaznej ręki" względem okupowanych terytoriów. Sowieckie głowice bojowe odnalezione w UFO przeznaczone były dla Syrii. Funkcjonariusze CIA na Bliskim Wschodzie zauważyli znaczny ruch chińskich "techników" oraz "doradców". Chiny dostarczają również krajom arabskim broni bakteriologicznej, Migów, niszczycieli, czołgów oraz wyrzutni rakiet."
Wydaje się, że historia ta wygląda na wyjętą z filmu science-fiction. Przed 11 września mogło tak się zdawać, ale w chwili obecnej powinno to zostać wzięte pod uwagę. We wrześniu ub. roku, "Daily Telegraph" opublikował zadziwiające informacje, które stanowić mogą kolejne niebezpośrednie potwierdzenie oświadczeń jezuity oraz przypadku Carp/Guardian. "Chiny w tajemnicy wystrzeliły silną broń laserową zaprojektowaną do unieszkodliwienia amerykańskich satelit szpiegowskich poprzez "zaślepienie" ich urządzeń obserwacyjnych. Dotychczasowe ataki trzymane były w tajemnicy przez administrację Busha z powodu obaw, że mogą przyczynić się do zniszczenia dyplomatycznej kooperacji z Chinami w ofensywie przeciw Korei Północnej i Iranowi. [] Amerykańskie satelity jak np. Keyhole w ciągu ostatnich lat były celem kilku ataków. Choć chińskie testy nie są skierowane na ich zniszczenie, laserowe ataki mogą uczynić je bezużytecznymi nad terytorium Chin" (za: Daily Telegraph, 26/09/06).
/Sceny z filmu "Akta Strażnika" (Kanada, 1989)/. =>
Co do sprawy satelitów typu Keyhole, należy wspomnieć, że jezuita dostarczył Barbato także wizerunki dwóch pamiątkowych medali. Jeden z nich poświęcony jest "Hubble Space Telescope NASA", a drugi "Keyhole-12 Super Spy in Space CIA NASA". Fotografia opublikowana została na 28 stronie magazynu "UFO Notiziaro" (#62, IV - V 2006).
Podsumowanie
Wspomniane wyżej informacje na temat anomalii występujących w Układzie Słonecznym, "Aktach Strażnika" oraz niepokojące fakty dostarczone przez Cristoforo Barbato zasługują na nasze najwyższe uznanie. Powinny one skupić uwagę społeczeństwa na przybyciu Planety X oraz na zagadnieniach tzw. egzopolityki, jak np. roli rządów w kontrolowaniu zjawiska UFO itp.
Jedynym sposobem na poznanie tego, co rzeczywiście dzieje się na Ziemi oraz w naszym Systemie Słonecznym, jest pomoc badaczom jak dr Steven Greer, Michael Salla, Richard M. Dolan, Cristoforo Barbato oraz innym, którzy rozumieją jak ważne jest poszerzanie horyzontów ludzkości w każdym aspekcie, zarówno duchowym jak i materialnym, aby zyskać więcej szans na uniknięcie walk frakcji i koszmarów wojny nuklearnej, u wrót której jak się zdaje stoi ludzkość.
* Rzekomym powodem do powstania SIV było spotkanie z reprezentantami istot pozaziemskich w bazie lotniczej w Muroc w lutym 1954 w obecności prezydenta USA Dwighta Eisenhowera oraz Jamesa Francisa McIntyre - biskupa Los Angeles. Po nadzwyczajnym spotkaniu, McIntyre poleciał do Rzymu, aby złożyć relację Piusowi XII, który założył SIV w celu zbierania wszelkich możliwych informacji o istotach pozaziemskich oraz kontakcie z nimi. Biskup McIntyre oraz arcybiskup Detroit, Edward Money stali się głównymi koordynatorami wymiany nformacji między USA a Watykanem. Miało dojść również do spotkań między przedstawicielami SIV a rasą istot pozaziemskich przybywającą z Plejad. Istoty te rzekomo ostrzegły ludzkość przed inną rasą, którą Amerykanie napotkali na Pustyni Kalifornijskiej. Kontakty między istotami a przedstawicielami SIV miały głównie miejsce na terenie USA, ale także (dwukrotnie) w Watykanie, dokładnie w Ogrodach Watykańskich w Papieskiej Akademii Nauk w obecności Piusa XII.
Opracowanie: Serwis NPN
Autor: Luca Scantamburlo.
(UFODIGEST, 04/01/07).
05 Jan 2007 by NPN