Grochowiak, Bursa wiersze


FUGA

Na fujarce z ołowiu- Dante,

A oni nadzy, lekko siwi- śpiewem.

Kobiety na brzuchach nagich- bębny niosąc- w sopran,

W bas weszli starcy

Biali jak brzuch ryby.

I korowód dziewczynek- obarczonych w kolana -

I trzy chóry młodzieńców ozdobionych w liszaje -

I korowód dziewczynek w spódniczkach z gazety,

I trzy chóry młodzieńców ze skrzydłami z gipsu.

Płomień szumiał łagodnie

Jak blask filmu na ścianie,

Wstępowali bez gniewu

Wygaszając głosy.

Na fujarce z ołowiu - Dante,

Na fujarce z ołowiu - Dante,

Za nim długo wlokące się włosy.

(Agresty, 1963)

W PRZECIĄGU SŁOWA

Ponad to wszystko

Co robimy ze śmiercią

To ubierając ją w suknie

To w nagość

Ona zostanie wdowim widmem czasu

Owym gwałtownym starzeniem się zmarłych

Jeszcze przedwczoraj był mężczyzną w wieku

Mógł sadzić drzewa jeść rybę zapłakać

W przeciągu słowa

Zapadł się tak nagle

Że dziś rówieśny paproci i węgla

Mój ojciec - mówię -

A nie widzę ptaków

Przez niebo ciągnie klucz pterodaktyli

(Kanon, 1965)

DO S…

Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia;

Jest teraz w locie: dojrzałym, dokolnym,

Jakim kołują doświadczone orły

Bunt się uskrzydla - tak jak udorzecznia.

Bo wpierw to było jakby piaskiem w oczy,

Turniejem chłopców na słonecznej plaży;

A teraz ciężki; teraz więcej waży

Bunt się uskrzydla tak - jak w kamień toczy

I pomyśl:

Czułość, ta świetlista kula,

Teraz dopiero w mym pobliżu płonie,

Luzując szczeki, łagodząc me dłonie.

Bunt się uskrzydla tak - jak się uczula

(Nie było lata, 1969)

_____________________________________________

ANDRZEJ BURSA

KOPNIAKI

Przyszedł rzeczowo żeby cos osiągnąć

ale już w pierwszych drzwiach kopniak

uśmiechnął się

kopniak wydal mu się dosyć dowcipny

spróbował znowu

kopniak

postanowił iść piętro wyżej

spadł znów na parter strącony kopniakiem

przywarował grzecznie w korytarzu

kopniak

kopniak w bramie

na ulicy znowu kopniak

więc zapragnął przynajmniej patetycznej śmierci

rzucił się pod samochód

i oberwał tęgiego kopniaka od szofera

PANTOFELEK

Dzieci są milsze od dorosłych

Zwierzęta są milsze od dzieci

mówisz że rozumując w ten sposób

muszę dojść do twierdzenia

że najmilszy jest pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek

od ciebie ty skurwysynie

PIOSENKA CHOREGO NA RAKA PODLEWAJĄCEGO PELARGONIE

Rak jest chorobą nieuleczalną

Śmierć jest zjawiskiem nieodwracalnym

W śmiesznym ubranku w piżamie pasiastej

Podlewam pelargonię

Pelargonie jak krew czerwone

Pelargonie białe jak mleko

W błękitnym brzęku lata o zmierzchu

Na szpitalnym balkonie

Ptaki wróżą rosę doktorze

Rosa białą furię upałów

Ja podlewam nasze pelargonie

Mądry biały doktorze

Rak jest chorobą nieuleczalną

Życie jest treścią niezwyciężoną

Trzeba uważać w dni upalne

Żeby nie zwiędły pelargonie

KATOWNIE

Co dzień odwiedzam katownie

katownie wykrzywione grymasem secesji

katownie urządzone ze złym smakiem

katownie domy szpitale

mieszkania przyjaciół

monumentalne budy hyclów w śródmieściu

i ubogie ogródki pokątnego cierpienia

siadam na sprzętach

przygotowywanych zawczasu by mnie torturować

pozwalam zgniatać się ścianom

wstrząsać szokami

znam katownie projektowane jako przedsionki raju

jako ciche przystanie

ba nawet

świątynie uciech.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Literatura współczesna - strzeszczenia, opracowania2, Bursa- wiersze, FUGA
St Grochowiak Kilka wierszy
Poezja M Białoszewski, H Poświatowska, R Wojaczek, A Zagajewski, S Grochowiak opracowanie,
Andrzej Bursa Wiersze
Andrzej Bursa Wiersze (m76)
Grochowiak Stanisław Wiersze
Literatura współczesna - strzeszczenia, opracowania2, Grochowiak- wierszeCJiKP, PŁONĄCA ŻYRAFA
Grochowiak wiersze
Stanislaw Grochowiak Wiersze
Bursa Andrzej Wiersze
Jerzy Kwiatkowski Ciemne wiersze Grochowiaka
STANISLAW GROCHOWIAK WIERSZE
wiersze tuwima
04 Grocholewski Z sakrament malzenstwa
Osip Mandelsztam Wiersze
+le%9cmian+boles%b3aw+ +wiersze+wybrane 52RWPQJSPV3GXGTUE7QA4446RJVPT2XSKPEIAXY

więcej podobnych podstron