OŚWIATA ŚREDNIOWIE-
CZNA W POLSCE: Historia
szkolnictwa i oświaty na zie-
miach polskich rozpoczęła się
wraz z przyjęciem chrześcijań-
stwa,podobnie jak to miało
miejsce w innych krajach.Począ-
tki polskiego szkolnictwa kate-
dralnego przypadają na koniec
XIIw. i pierwsze kilka lat XIIIw.
Do najstarszych szkół katedra-
nych w Polsce zalicza się szkołę
W Poznaniu, Gnieźnie, Wrocła-
Wiu i Krakowie. Były one uwa-
żane za szkoły wyższego typu.
Realizowały program siedmiu
sztuk wyzwolonych, oraz przy-
gotowanie studentów do stanu
duchowego. Tego rodzaju
przemiany utrudniły działalność
oświatową, praca oświatowa
Kościoła była bezużyteczna,
ponieważ uwzględniała ona
jedynie potrzeby kandydatów do
stanu duchowego. Najbardziej
charakterystyczną cechą oświa-
ty polskiej XIIIw. Były szkoły
parafialne, które w dużej mie-
rze były instytucjami świeckimi
zakładanymi i kierowanymi przez
organizacje mieszczańskie.
Powstawanie szkół parafialnych
w Polsce ułatwiała uchwała IV
Soboru Laterańskiego, która
upoważniała biskupów do udzie-
lania zezwoleń na nauczanie gra-
matyki łacińskiej przy poszcze-
gólnych kościołach na terenie
ich diecezji. Szkoły te zaspo-
kajały głównie potrzeby han-
dlu i rzemiosła. Były one w
ścisłym związku z życiem go-
spodarczym. Kler sprawował
pieczę nad stroną naukowo-
pedagogiczną szkoły, władze
miejskie troszczyły się o jej
byt materialny. W początko-
wym okresie istnienia szkół
parafialnych w Polsce w XIIIw.
mieszczaństwo pochodzenia
niemieckiego nie dopuszczało
kleru do współudziału w kie-
rowaniu szkołą. Przykładem
może tu być jedna z najstar-
szych szkół parafialnych w
Polsce, zorganizowana przy
Kościele Mariackim w Krk.
Najwyższą instancją we wszy-
stkich sprawach nauczania i
utrzymania tej szkoły była
Rada Krakowa. Podobnie było
w Nowym Mieście pod To-
runiem, gdzie szkoła nie nale-
żała do Kościoła Parafialnego.
Mieszczanie wybierali odpo-
wiedniach kandydatów na
nauczycieli, którymi przewa-
żnie były osoby narodowości
niemieckiej tak jak mieszczań-
stwo. Nauczyciele ci niekiedy
nie znali j.polskiego. Kościół
jednak nie chciał rezygnować
ze swoich uprawnień w zakre-
się wychowania. Obroną jego
praw zajmowały się Synody
Polskie. Uchwalone przez nich
ustawy nakazywały plebanom,
aby kierownictwo szkołami by-
ło oddawane tylko kandydatom
znającym język polski. Toczyły
się długie spory między władza-
mi kościelnymi, a radnymi miej-
skimi o wpływ i kierowanie
szkolnictwem parafialnym. Na
wsiach główną rolę pełnili dzie-
dzice, będący fundatorami szkół.
Jednak proces prowadzony w
Sądach kościelnych wydał
wyrok kompromisowy, na-
kazujący aby dziedzic i pleban
wspólnie wybierali Kandyda-
tów na nauczycieli i załatwiali
wszystkie sprawy szkolne.
Program nauczania szkół para-
finalnych obejmował poznanie
alfabetu, uczenie się na pamięć
modlitw, wyznania wiary, się-
dmiu psalmów, gramatyki ła-
cińskiej, oraz zasad moralnych
wg. Katona. Gramatyka łaciń-
ska obejmowała nauczanie Re-
guł gramatycznych (koniugacja,
deklinacja), jak też lektur, oraz
układanie wierszy łacińskich i
trwała przez cały tok studiów.
Istniał też taki przedmiot jak
dialektyka. Bardzo ważnym
środkiem dydaktycznym były
lektury głównie autorów Rzym-
skich głównie okresu klasycz-
nego, jak również łacińskich
autorów średniowiecznych.
Najbardziej popularny był
Katon. Niezwykle charakte-
erystyczne dla szkoły średnio-
wiecznej było czytanie tzw.
literatury miłosnej. Czytano
również antyfeministyczne
traktaty,satyryczno-komiczną
poezję, utwory religijne, utwory
prozaiczne. Wykształcenie na-
uczycieli i duchownych było
niskie. Liczba szkół wzrastała
niezwykle szybko, najwięcej
było na ziemiach śląskich, w
Polsce centralnej, Małopolsce,
Wielkopolsce. Zaczął podno-
sić się poziom kwalifikacji
nauczycieli. Nauczyciel bez
wykształcenia mógł już tylko
uczyć w wiejskich szkołach.
Za panowania Kazimierza
Wielkiego powstał Uniwersytet
na Wawelu, gdzie działał wy-
dział siedmiu sztuk wyzwolo-
nych. Napływ studentów był
nieustanny zwłaszcza ze Ślą-
ska. Uniwersytet oprócz Po-
laków kształcił również Cu-
dzoziemców. Śmierć Kazi-
mierza Wielkiego przerywa
na długi okres czasu rozwój
uniwersytetu. Zaczął prze-
żywać kryzys zarówno od
str.naukowej jak i pedagogi-
cznej. Wielu wartościowych
pracowników naukowych
przenosi się do Pragi czeskiej.
Tam powstała grupa, która
przyczyniła się do reorgani-
zacji i odbudowy Akademii
Krakowskiej. Oprócz wydzia-
Łu 7sztuk wyzwolonych po-
wstały również wydziały teo-
logii, prawa kanonicznego i
medycyny. Później rozwijała
się w Krakowie astronomia i
nauki matematyczne. Pod ko-
niec Xiv. magistrowie, baka-
łarze krakowscy, pełniący fun-
kcje nauczycielskie, przyczynili
się do rozwoju oświaty w całym
kraju.
WPŁYW REFORMACJI I
KONTRREFORMACJI W
EUROPIE NA ROZWÓJ OŚ-
WIATY: Za początek reforma-
cji uznaje się wystąpienie nie-
mieckiego mnicha Marcina Lutra
(1483-1546) w 1517 roku w
Wittenberdze. Ogłosił on tam
swych 95 tez, w których postulo-
wał konieczność przeprowadze-
nia w Kościele katolickim zmian
i reform. Luter głosił pogląd, że
każdy człowiek ma prawo do
osobistej i jednostkowej niezale-
żności, przez co pogłębił jeszcze
przekonanie społeczeństwa o
słuszności postulatów reforma-
cyjnych oraz utwierdził wiarę
w reformację, jednak głównie w
warstwach najuboższych. Potem
jednak Luter uzmysłowił
sobie, że dalszy rozrost ruchów
religijnych, a także jego wolność
i bezpieczeństwo, zależą w głównej
mierze od siły książąt, którzy popie-
rają jego naukę,a w coraz większym
stopniu lekceważą oczekiwania i
potrzeby niższych warstw społeczeń-
stwa. Starodawna społecznie ide-
ologia Lutra była również widoczna
w stosunku reformatora do oświaty.
Zniszczenie modelu średniowie-
cznej niemieckiej szkoły było dla
Lutra tak samo ważne, jak znie-
sienie zwierzchnictwa papieża
nad życiem religijnym w Rzeszy.
Potępił on programowo wszystkie
podręczniki, przedmioty szkolne
oraz metody nauczania. Taka pro-
paganda luterańska wyraźnie uła-
twiła możnym, szlachcie, a nawet
mieszczanom i miastu odbieranie
majątków szkolnych wraz z mają-
tkami kościelnymi. Ponadto zraziło
to ogromnie rodziców, którzy wy-
wnioskowali, że posyłanie dzieci
do szkół na naukę jest bezużyte-
czne, ponieważ wykształcenie nie
zapewni szlachcie utrzymania w
instytucji, która pozbawiona została
zysków i dochodów. Luter, przez
przełożenie Pisma Świętego na ję-
zyk niemiecki, chciał przekonać
wiernych, że nauka starożytnych
języków Biblii, jak łacina czy gre-
ka, jest tylko stratą czasu.W rezul-
tacie takich opinii, nauczanie w
szkołach i na uniwersytetach zosta-
ło zawieszone, a niektóre nawet
zamknięto. Wieści o całkowitym
upadku oświaty i edukacji w kra-
jach luterańskich wywołały bar-
dzo złe wrażenie w kręgach nau-
kowych Europy. Po kontynencie
zaczęła krążyć opinia, że tam,
gdzie pojawia się doktor Marcin,
tam upada nauka. Od całkowitego
upadku i zaniku oświaty Niemiec-
kiej uratowała ją polityka książąt
protestanckich, którzy w reformacji
widzieli czynnik wzmacniający za-
sięg władzy możnych. Książęta nie-
mieccy podporządkowali sobie cał-
kowicie życie kulturalne i religijne,
jednocześnie naciskali na Lutra, by
ten odnowił zniszczony system
szkolny. Pod naciskiem książąt
Luter zmienił diametralnie swój
stosunek do szkół i nauczania.
Teraz zaczął twierdzić, że chwa-
ła i potęga religii, a tym samym
państwa, zależy jedynie od dobrze
wychowanych i wykształconych
obywateli. Nawoływał do zakłada-
nia jak największej liczby szkół, za-
równo dla chłopców, jak i dla dzie-
wczyn, ponieważ wykształceni i
obyci ludzie są w stanie lepiej
spełniać obowiązki sędziów, urzę-
dników, pastorów czy lekarzy.
Zdając sobie sprawę z niechęci,
jaką wywołał u społeczeństwa w
stosunku do szkół, reformator
przekazał szkoły pod zarząd ksią-
żąt,a wszystkim wiernym narzucił
obowiązek edukacji dzieci (obo-
wiązek szkolny obejmował oczy-
wiście najbogatszych synów szla-
checkich). Luter zaproponował
w szkołach swój własny program
nauczania, który obejmował naukę
języka greckiego, łacińskiego, he-
brajskiego, oraz czytanie dzieł
autorów chrześcijańskich i pism
historycznych. Mimo że propa-
gował swój język ojczysty, to
jednak w programach szkolnych
nie zawarł nauki języka niemie-
ckiego. Wiedzę religijną ograni-
czył do opanowania przez ucz-
niów małego katechizmu, au-
torstwa samego Lutra. Jako zale-
ty polecił wpajać swym uczniom
takie cechy charakteru, jak: po-
słuszeństwo, pokorę, życzliwość i
wierność, co miało związek ze
stosunkami feudalnymi w państwie.
Powszechne nauczanie pisania i
czytania dzieci rzemieślników i
chłopów rozpowszechniło się na
większą skalę już po śmierci Lutra,
w drugiej połowie XVI wieku.
Filip Melanchton (1497-1560),
wybitny uczony i jeden z najbliż-
szych współpracowników Marcina
Lutra, uważał że wiedza uzyskana
w szkole miała dostarczyć znajo-
mości słów i rzeczy, oraz umieję-
tności prezentowania swoich my-
śli, by natomiast biegle opanować
i posługiwać się gramatyką, po-
trzebna jest lektura antycznych
dzieł starożytnych. W ten sposób
wiadomości i umiejętności uczeń
powinien być w stanie przedstawić
ustnie oraz pisemnie By zapobiec
ciemnocie, jaka groziła całym Nie-
mcom, Melanchton napisał dla
Saksonii w 1528 roku ordynację
szkolną, która stała się wzorem
dla innych miast niemieckich i
państw Rzeszy, gdzie zwyciężyła
reformacja.
Według Melanchtona, naczelnym
zadaniem szkoły było przygodo-
wanie i wykształcenie chłopców
do obejmowania różnorodnych
urzędów i stanowisk w państwie,
oraz do pełnienia służby kapłań-
skiej, dlatego też całkowity ciężar
utrzymania systemu szkolnego
miał spoczywać na władzach
świeckich, które jednocześnie
kontrolowały i nadzorowały
szkolnictwo. Melanchton Ne-
gował znaczenie języka niemie-
ckiego, zabroniono nauki języka
ojczystego w szkołach wszystkich
szczebli. Jednym z najważniejszych
obowiązków rektorów szkół był
nadzór nad uczniami, by nie uży-
wali niemieckiego, ale uczyli się
łaciny. Ordynacja szkolna przewi-
dywała rozdzielenie szkoły średniej
na trzy klasy. Do pierwszej klasy
chodzili uczniowie, którzy pozna-
wali tajniki języka łacińskiego. Po
opanowaniu alfabetu zapoznawali
się z gramatyką, a przez lekturę
Katona zwiększali swój zasób sło-
wnictwa, oraz poznawali wska-
zówki moralne i odpowiednie po-
stawy obywatelskie. Na podstawie
katechizmu Lutra prowadzona
była nauka religii.W drugiej klasie
gruntowano znajomość i biegłość
w gramatyce przez czytanie "Ro-
zmówek" Erazma z Rotterdamu,
Planta, Terencjusza, oraz bajek
Ezopa. Do trzeciej klasy prze-
chodzili chłopcy, którzy dokła-
dnie już znali łacinę, poza le-
kturami Cycerona, Owidiusza i
Wergiliusza. Studiowali logikę,
oraz retorykę, która była we-
dług Melanchtona "królową
nauk".Najwybitniejszym
pedagogiem czasów reforma-
cji był, zdaniem większości
historyków oświaty, Jan
Sturm (1507-1589). Był on
założycielem i głównym or-
ganizatorem gimnazjum w
Strasburgu, którego kierow-
nikiem był czterdzieści pięć
lat. Dzięki niemu szkoły po-
łączono i utworzono jedno
dziesięcioletnie gimnazjum.
Według Sturma celem wy-
kształcenia powinno być przy-
swojenie sobie zasad i doktryn
religijnych, oraz umiejętność
przekazywania swoich myśli i
refleksji w języku łacińskim.
Zakładał, że łaciny powinny
uczyć się wszystkie dzieci już
od najmłodszych lat. Uczniowie
gimnazjum założonego przez
Sturma podzieleni zostali na
dziesięć klas.W klasach 1i 2
uczono dzieci czytania i pisania
po łacinie, oraz podstawowych
form gramatycznych. W klasach
3 i 4 poznawano przepisy i formy
gramatyczne, co łączono z kla-
sycznymi lekturami starożytności.
Naukę w ostatnich czterech klasach
przeznaczono na retorykę. Każda
klasa podzielona była na sekcje,
które liczyły po dziesięciu ucz-
niów, a kierowane były przez
najzdolniejszych, zwanych de-
kurionami. Każda z klas miała
swój indywidualny tok nauczania
i odrębny program. Sturm opraco-
wał również warunki przecho-
dzenia uczniów z niższych do
wyższych klas, które odbywało
się na uroczystej promocji pod
koniec roku. Choć nauka trwała
dziesięć lat, to program obejmo-
wał bardzo wąski i monotema-
tyczny zakres. Nauczano: języka
łacińskiego i greckiego, religii,
logiki. Uczniowie w szkole
uczestniczyli też w życiu religij-
nym,w ciągu tygodnia uczyli się
śpiewać psalmy, natomiast w
sobotę i w niedzielę pobierali
lekcje religii. Program naucza-
nia Sturma wywarł ogromny
wpływ i wrażenie na Jana Kal-
wina (1509-1564), oraz utwo-
rzoną przez niego w Genewie
w 1559 roku szkołę. Była to
szkoła ściśle humanistyczna,
odpowiadająca na potrzeby
życia społecznego i ekonomi-
cznego. Choć Kalwin uważał,
że rodzina, państwo i Kościół
to całkowicie odrębne instytucje,
to jednak połączone stanowią
jednolity organizm, którego Ce-
lem jest dyscyplina, wychowanie
i kontrola życia etycznego i mo-
ralnego całej społeczności. Pod-
stawowym zadaniem ustroju
kalwińskiego miało być nauczanie
i wychowanie dzieci i młodzieży
według nauk ,oraz zasad religijnych.
Kalwinizm był ruchem przede
wszystkim miejskim, który popie-
rali mieszczanie i bogaci kupcy.
Od początku swej działalności
Kalwin religię stawiał na pier-
wszym miejscu, choć nie potę-
piał nigdy nauk świeckich, nie
pogardzał nimi,a wychowaniu
nadawał kluczową rolę. Dla
Kalwina wiedza i nauki świeckie
były niezbędne w życiu prywa-
tnym, jak i w sferze społecznej,
politycznej i religijnej.
Kościół ulega reformacji, zo-
staje założony zakon Jezuitów
Towarzystwo Jezusowe powołane
zostało głównie dla celów nau-
czania i zwalczania reformacji.
Głównym celem kontrreformacji
stało się wychowanie i kształcenie
młodzieży w duchu potrzeb i
interesów Kościoła. Podstawo-
wym celem zakonu była walka o
umocnienie autorytetu papiestwa,
utrzymanie prawowierności mas
wiernych, oraz utrzymanie statusu
w dotychczasowych stosunkach
politycznych i społecznych, by
nie dopuścić do zmian czy jakich-
kolwiek reform. Szkoły jezuickie
obejmowały jedynie młodzież
męską w wieku szkoły gimna-
zjalnej i wyższej. Rozwój ko-
legiów jezuickich w różnych
państwach europejskich w dru-
giej połowie XVI stulecia wyma-
gał unifikacji programu nauczania
i zasad organizacyjnych. W 1584r
generał jezuicki Klaudiusz Aqua-
viva założył komisję składającą się
z sześciu najwybitniejszych zakon-
nych pedagogów i powierzył im
opracowanie dokładnego programu
nauczania, metod wychowawczych
oraz planów organizacyjnych szkol-
nictwa. Ogólnie cele i metody na-
uczania w gimnazjum jezuickim
przypominały ściśle działalność
Sturma. Różnica tkwiła jednak w
liczbie klas. W kolegium jezuickim
ustalił się system pięciu klas, na-
tomiast okres nauki zmniejszono
do sześciu lub siedmiu lat. Idąc za
przykładem Kalwina jezuici wpro-
wadzili także ścisły nadzór nad le-
kcjami przez częste kontrole i wi-
zytacje. Ograniczyli poznawanie
kultury i sztuki klasycznej, cho-
ciaż nadal Cyceron był stawiany za
wzór idealnego wykształcenia. Z
programu szkół dworskich jezuici
przejęli troskę o ciało i wychowanie
fizyczne, odpowiednie odżywianie
oraz zdobywanie umiejętności woj.-
skowych. Ulepszyli system podziału
na klasy, dostosowali do możliwości
uczniów program, nagrody i promocje,
co było nowością i przyczyniło się
znacznie do upowszechnienia się tego
systemu. Równocześnie nie przemę-
czali uczniów, starali się im ułatwić
naukę i umilić czas w szkole. Szcze-
gólny nacisk kładli na ćwiczenia
gimnastyczne, naukę pływania,
jazdę konną i szermierkę, a czasami
nawet na tańce i muzykę oraz
wycieczki. W czasie wolnym pe-
dagodzy obserwowali chłopców,
ich sposób chodzenia, gesty, zacho-
wanie schludności i elegancji. W
przeciwieństwie do innych szkół,
w kolegiach jezuickich starano się
unikać kar cielesnych. Najisto-
tniejszym osiągnięciem jezuici-
kiego szkolnictwa było utworze-
nie stanu nauczycielskiego.
Kandydat na jezuitę musiał naj-
pierw przejść dwuletni nowicjat,
potem skończyć trzyletni kurs
filozoficzny, następnie odbyć
trzyletnią praktykę pedagogiczną,
na zakończenie zaś był wysyłany
na czteroletnie studia teologiczne.
Po zakończeniu tego trybu jezuita
mógł podjąć stanowisko pedagoga.
Idąc z duchem czasu i podporzą-
dkowując się modzie jezuici
wprowadzili do swych programów
nauczania klasyczną literaturę
antyku, jednak w taki sposób,
że stała się ona narzędziem Ko-
ścioła w walce z reformacją.
Głównym bowiem celem Towa-
rzystwa Jezusowego było wy-
kształcenie żołnierzy Chrystusa
w obronie interesów papieża i
całego Kościoła, a nie edukacja
humanistyczna. Typowym kole-
gium jezuickim był pięcio lub
sześcioletni kurs nauczania. W
początkowych trzech klasach
nauczano gramatyki łacińskiej
na pamięć.W klasie piątej ucz-
niowie zapoznawali się z dzieła-
mi poetów, przede wszystkim
łacińskich. Natomiast dwuletnia
klasa piąta przeznaczona była na
naukę wymowy. Najwięcej czasu
i wysiłku przeznaczano na przy-
swojenie wiedzy retoryczno-
gramatycznej łacińskiego. W osta-
tniej klasie nauczano wymowy
przez wygłaszanie przemówień na
różne tematy.Program nauczania
opierał się na nauce dwóch klasy-
cznych języków: greki i łaciny.
Językiem ojczystym mogli się
uczniowie posługiwać jedynie w
niedzielę i święta, w czasie zabaw
i wakacji. Jednakże nauczanie Re-
toryczno-gramatyczne pochłaniało
większość czasu kształcenia, tak
że nie było już miejsca na inne
przedmioty.
Najlepsi chłopcy otrzymywali róż-
ne nagrody, tytuły, przywileje czy
wyróżnienia.Aby utrzymać dyscyplinę
wśród uczniów jezuici ciągle ich
kontrolowali, sprawdzali, a nawet
szpiegowali Największą jednak wadą
kolegiów jezuickich była niechęć ich
władz do samodzielności nauczycieli
i uczniów,oraz lęk przed nowinkami,
co spowodowało, że po 50 latach od
ustalenia programu nauczania szkoły
jezuickie stały się zacofane. Choć pe-
dagogika jezuitów spowodowała
szybki rozwój szkolnictwa europem-
skiego w XVI i XVII stuleciu, to jednak
jednostronność programu, oraz zacofa-
nie naukowe spowodowało opóźnienia
w postępie społeczeństw katolickich w
wiekach późniejszych.
OŚWIATA OKRESU REFORMA-
CYJNEGO NA ZIEMIACH POL-
SKICH: Reformacja rozwinęła się
w Polsce na tym samym gruncie,
co w innych państwach Europy.
Główną przyczyną niepopularności
Kościoła katolickiego było jego bo-
gactwo, liczne przywileje, które po-
zwalały na wywieranie wpływu na
politykę oraz wielkie majątki kościel-
ne. Dlatego też ruch reformacyjny w
dużej mierze miał charakter walki
ekonomiczno-społecznej, zmierza-
jącej do zlikwidowania szczególnych
uprawnień Kościoła.
Rzeczpospolita zawdzięcza reformacji
i odrodzeniu nowe tradycje pedagogi-
czne, jak traktat Szymona Mariciusa
z Pilzna "O szkołach czyli akademiach",
słynną rozprawę Andrzeja Frycza
Modrzewskiego "O poprawie Rzeczy-
pospolitej", czy pisma Erazma Glicz-
nera"O wychowaniu dzieci". była to
pierwsza pedagogiczna książka w
języku polskim wydana w 1558 roku.
Autorzy ci podkreślali wartość wy-
kształcenia w życiu publicznym,
choć najśmielsze poglądy głosił Mo-
drzewski. Postulował on reformę Ko-
ścioła, oraz zmianę stosunków społe-
cznych. Chciał ograniczyć władzę
szlachty i możnych, żądał zrównania
w prawach mieszczan i chłopów. Dą-
żył do wzmocnienia władzy monarchy
kosztem możnowładztwa, domagał
się emancypacji chłopów spod sądo-
wnictwa pana, żądał wprowadzenia
przymusu pracy dla obywateli. W
swych pracach zajmował się również
sprawami szkolnictwa i wychowania.
Podkreślał fundamentalną rolę eduka-
cji w społeczeństwie, oraz znaczenie
nauczycieli. System edukacji był dla
Modrzewskiego podstawą do odpo-
wiedniego funkcjonowania państwa.
Chociaż sam był dworzaninemi se-
kretarzem królewskim, ganił wycho-
wanie dworskie, a za wzór stawiał
nauczycieli i szkoły. O sprawach
edukacji i wychowania pisał nie jako
pedagog, ale jako polityk. Postulo-
wał udostępnienie edukacji dla wszy-
stkich, poszerzenie działalności szkol-
nej przez finansowanie jej ze środków
kościelnych. Jego poglądy znalazły
swe odbicie w XVIII wieku, kiedy po
kasacie Jezuitów ich majątki i dobra
asygnowano na fundusz oświatowy,
co pozwoliło na sfinansowanie działal-
ności Komisji Edukacji Narodowej.
Modrzewski jako jedyny pisarz po-
lityczny Europy porównywał szkol-
nictwo z innymi dziedzinami działal-
ności państwa.Do połowy XVI wieku
szkolnictwo w Rzeczpospolitej było
organizowane i finansowane tylko
przez Kościół katolicki. Wkład spo-
łeczeństwa w system edukacyjny
nastąpił dopiero w momencie wy-
kształcenia się szkolnictwa prote-
stanckiego. W Polsce znalazły schro-
nienie wszystkie ważniejsze nurty
reformacji: luteranizm, kalwinizm,
Bracia Czescy, oraz Arianie. Prote-
stanci przyczynili się do rozkwitu
szkolnictwa przez zakładanie szkół
średnich, które były wzorowane na
gimnazjach zachodnich, a każda
gmina religijna chciała mieć własną
szkołę. Rozwinięcie szkolnictwa
różnowierczego było możliwe przez
uchwalenie w 1573 roku Konfederacji
warszawskiej, która gwarantowała
tolerancję i wolność religijną. Szkoły
luterańskie zakładano głównie w Pru-
sach Królewskich i Wielkopolsce-
Toruń, Elbląg, Gdańsk. Gimnazja
kalwińskie powstawały przede wszy-
stkim w Małopolsce i na Litwie,a
szkoły ariańskie na Wołyniu i Litwie
oraz w Małopolsce. Gimnazja Braci
Czeskich powstały tylko w Wielko-
polsce, najlepsze z nich znajdowało
się w Lesznie, gdzie w XVII wieku
wykładał Jan Amos Komeński.
Wiele szkół protestanckich osiągnę-
ło bardzo wysoki poziom Dorów-
nując gimnazjom akademickim,
opracowało własne ustawy i statu-
sy, wprowadziło do programu na-
uczania język polski.
Pierwszą szkołą protestancką pow-
stałą w Polsce było gimnazjum w
Pińczowie założone w 1551 roku.
Statut szkoły i jej zasady organiza-
cyjne opracował w 1558 roku Piotr
Statorius. Z pochodzenia był Fran-
Cuzem. W Pińczowie uczono po
Polsku. Statorius nauczył się Pol-
skiego tak perfekcyjnie, że w 1568
roku wydał pierwszą "Gramaty-
kę języka polskiego".Gimnazja
polskie wzorowały się głównie na
gimnazjach zachodnioeuropejskich.
Ośrodki polskie stały się popularne
także za granicami kraju. Przykła-
dem może tu być Akademia Ariań-
ska w Rakowie, która miała własną
drukarnię i bibliotekę, a jej kadra
składała się z nauczycieli zagrani-
cznych. Nauczano w niej ekonomii,
etyki, retoryki, historii, języków
nowożytnych, łaciny, geografii,
arytmetyki, geometrii oraz wiado-
mości przyrodniczych.W szkole
w Lenartowie nauczano zaś łączyć
wiedzę teoretyczną z życiem publi-
cznym, głownie za sprawą Wojcie-
cha z Kalisza. Według niego bo-
wiem edukacja jest potrzebna w
zarządzaniu państwem.
Reformacja wpłynęła pozytywnie
na kulturę polską przyczyniając się
do jej rozkwitu, rozwoju piśmie-
nictwa, oraz upowszechnieniu się
postawy tolerancji. Nauki reforma-
torów upowszechniły niechęć do
wojny, oraz żądanie praw i wolności
dla ludu.
ROLA KOŚCIOŁA W EDUKA-
CJI ŚREDNIOWIECZNEJ: Po
upadku Cesarstwa Rzymskiego mi-
sję oświatową w Starożytnej Grecji
i Rzymie przejął Kościół, a szkolni-
ctwo od wczesnego Średniowiecza
aż do epoki Oświecenia stało się je-
go domeną. Powstały szkoły klasz-
torne, katedralne i parafialne, a na-
stępnie szkoły wyższe zwane Uni-
wersytetami.W szkołach klasztor-
nych uczono nie tylko chłopców
przeznaczonych do stanu duchow-
ego ale także gromadzono skarby
wiedzy, zapomnianych pisarzy sta-
rożytnych, przepisywano podręczni-
ki i stare rękopisy dla synów rodzin
arystokratycznych, ponieważ ojco-
wie chcieli zaopatrzyć swoich sy-
nów w wiedzę elementarną. Chłop-
cy z rodów arystokratycznych uczę-
szczali do szkółek zewnętrznych.
Rozkwit szkół klasztornych przy-
pada na wiek IX, ale już w nastę-
pnym wieku zaczęły upadać pod
wpływem zarówno chaosu polity-
cznego, jak i barbarzyństwa oby-
czajów w Europie. Reforma zakon-
na, zaczęta od klasztoru w Cluny
zmierzała do podniesienia ducha Re-
ligijnego, moralności i ascetyzmu
zwracała się przeciwko studiom
świeckim. Z bibliotek klasztornych
usuwano wszelkich autorów poza te-
ologami, zamknięto szkoły zewnę-
trzne. Kształcenie ograniczyło się
tylko do elementarnego wykształce-
nia w dziedzinie teologii. Szkoły te
nie dbały o przyswajanie chłopcom
jakiejkolwiek wiedzy świeckiej.W
klasztorach panowała ciemnota, za-
konnicy pielęgnowali tylko śpiew i
akcentowanie łaciny, której nawet
nie rozumieli. Miejsce podupadają-
cych szkół klasztornych zaczęły zaj-
mować szkoły katedralne. Rozwój ich
był powolny i nierównomierny, zale-
żał bowiem od gorliwości i kultury
umysłowej biskupa każdej diecezji.
Wielu biskupów nie miało świadomo-
ści swojego zadania. Uważali się za
dygnitarzy świeckich i nie wykazy-
wali chęci do nauki. Od czasów Ka-
rola Wielkiego szkoły katedralne by-
ły szkołami publicznymi i miały obo-
wiązek przyjmowania wszystkich
zgłaszających się kandydatów. Je-
dnak w praktyce kształciły Kandyda-
tów do stanu duchowego. Ogranicze-
nie dostępu do szkół katedralnych
tylko dla kandydatów do stanu ducho-
wego zanikło w XIIw. W małych mia-
stach nawet te szkoły przyjmowały
już wszystkich zgłaszających się kan-
dydatów i cieszyły się dużym napły-
wem uczniów reprezentujących wszy-
stkie warstwy średniowiecznej ludno-
ści. Obok szkół klasztornych i kate-
dralnych powstały także szkoły para-
fialne. Rozwijały się one opornie,
kształciły kandydatów na wiejskich
proboszczów.Zarówno szkoły klasz-
torne jak i katedralne istniały wyłą-
cznie dla celów kościelnych to też
cały tryb udzielania w nich wychowa-
nia i treści wykładanych nauk stoso-
wały się do potrzeb ducha i Kościoła.
Każdy przedmiot zmierzał do pogłę-
biania pobożności, pielęgnowania cnót
chrześcijańskich, zwłaszcza pokory i
posłuszeństwa, do wyrabiania w ucz-
niach przekonania, że Kościół jest
najwyższym dobrem, poza którym nic
lepszego już nie istnieje. Do tego celu
zmierzano dzięki rygorystycznym me-
todom wychowania. Uczniowie mie-
szkali w internatach przez co ich za-
chowanie cały czas było kontrolowa-
ne przez opiekunów. Za każdy wy-
bryk czekała ich bardzo surowa kara.
Rózga stała się jednym z głównych
środków wychowawczych i dydaktyk-
cznych. Nauczyciele w szkole twier-
dzili, że dziecko nie ukarane nawet za
dobre przewinienia nie zazna spokoju
po śmierci. Zwykle bito wszystkich
uczniów w soboty bez względu na wi-
nę. Dzieci były bardzo ubogo karmione,
mieszkały w małych, zimnych, zaciem-
nionych celach. Te metody wychowania
dążyły do stłumienia młodzieńczej py-
chy, do wpojenia w umysły uczniów
bojaźni Bożej i posłuszeństwa wobec
starszych i Kościoła.Nauczanie w tych
szkołach opierało się na metodzie pa-
mięciowej. Nauczyciel nie ułatwiał
młodzieży zrozumienia pewnych rze-
czy, gdyż sam często ich nie rozumiał.
Uczniowie nie mieli książek co najwy-
żej posiadał je nauczyciel. Cała nauka
szkolna odbywała się w języku łaciń-
skim, niezrozumiałym dla dziecka,
ponieważ szkoła pełniła rolę tylko dla
celów kościelnych, a łacina była jej wy-
łącznym językiem. Średniowieczne
szkoły katedralne, klasztorne i parafia-
lne opierały swój program na siedmiu
sztukach wyzwolonych, ponieważ były
środkiem ułatwiającym młodzieży zro-
zumienie prawd religijnych i ksiąg ko-
ścielnych. Po opanowaniu sztuki pisa-
nia i czytania, uczeń przechodził do
nauki gramatyki łacińskiej. Naucza-
nie gramatyki dzielono na stopień
niższy i wyższy. Szkoła kościelna
uczyła wierszyków Katona na pa-
mięć, ponieważ niczego lepszego nie
znała. Dopiero w późniejszym cza-
sie wprowadzono utwory innych
poetów. W szkołach o wyższym po-
ziomie, prócz gramatyki wprawiano
chłopców w lektury wybitnych auto-
rów klasycznych. Uczono również
muzyki, która służyła do nauki śpie-
wu w kościele i stała się niezbędną
częścią nabożeństwa. Astronomią
nazywano obliczanie kalendarza w
celu ustalenia terminu świąt kościel-
nych. Ilość wiedzy w szkołach była
skąpa, jednak zdobycie jej wymagało
ogromnych trudów i wieloletnich stu-
diów, którym towarzyszyła tak surowa
dyscyplina. Praca oświatowa Kościo-
ła była bezużyteczna, gdyż uwęglę-
dniała ona jedynie potrzeby Kandyda-
tów do stanu duchowego.
RENESANS A PERSPEKTYWY
EDUKACYJNE W EUROPIE:
Odrodzenie i humanizm zrodziły się
na ziemi włoskiej w XIVw. i tam w
XVw. doszły do prawdziwego Roz-
kwitu. Każde zetknięcie się narodów
północnych z Włochami przyczyniło
się do rozkwitu humanizmu. Niektó-
rzy historycy uważają ten okres jako
odrodzenie zarówno literatury klasy-
cznej, jak również sztuki, nauki, oraz
ideałów grecko-rzymskich.. Renesans
nie ograniczał się bynajmniej tylko do
biernego naśladowania, lecz polegał na
wnoszeniu do ogólnego dorobku włas-
nych zdobyczy, na wzbogacaniu ów-
czesnej kultury nowymi osiągnięciami
w dziedzinie nauki, sztuki, idei społe-
cznych, politycznych itp. Zwolennicy
nowej kultury poświęcali uwagę wszy-
stkim sprawom ludzkim, radościom,
troskom, sukcesom i niepowodzeniom,
szerzyli wiarę w nieograniczoną siłę
rozumu ludzkiego, w jego nieogranicz-
one możliwości. Nazywano ich Hu-
manistami.Ważną rolę odgrywał
Sobór Bazylejski, ponieważ od
obecnych na nim humanistów z
dworu papieskiego dostojnicy ko-
ścielni z różnych krajów przejęli
kult dla pisarzów starożytnych i
zapał do poszukiwania ich rękopis-
sów. Młodzież z północy wyjeż-
dżała zwłaszcza do Padwy i Bolo-
nii gdzie humanizm triumfował z
roku na rok.Humanizm przejął rolę
w wychowaniu na uniwersytetach,
jednak niechętnie go akceptowano
gdyż drwił z scholastyki i jej sposo-
bu wychowania. Władcy i dostoj-
nicy pozyskani dla humanizmu,
próbowali na przekór uniwersytet-
tom zakładać nowe szkoły wyższe,
w których nadal miała być konty-
nuowała nauka łaciny, retoryki,
gramatyki klasycznej, literatury
greckiej itp. Przykładem tej szkoły
może być najbardziej znane pary-
skie College de France, które istnie-
je do dzisiaj.W latach 1510-1520
uniwersytety poddały się rozwojo-
wi humanizmu, zreformowały swój
program studiów i stały się znany-
mi instytucjami np. szkoły w Wie-
dniu i Krakowie, jednak poczęły
podupadać. Młodzież rezygnowała
z nauki, chciała kształcić się gdzie-
indziej. Potężnym sprzymierzeń-
cem, ułatwiającym szerzenie się
humanizmu i oświaty, stało się wy-
nalezienie druku. Drukarnie z We-
necji czy Francji wysyłały w świat
tysiące druków, w które zaopatry-
wała się każda szkoła. W Polsce
pierwsze dzieło po polsku zostało
wydrukowane 1513r. Humanizm
uwolnił naukę z charakteru teologi-
czno-kościelnego i opracował pro-
gram wychowania i wykształcenia
dla użytku społeczeństwa świec-
kiego. Młodzież szlachecka, która
wcześniej gardziła szkolną nauką,
znowu nabrała zapału do nauki co
korzystnie wpłynęło na rozwój szkół.
Zaczęto szukać nowych sposobów
wychowania i nauczania, wytwo-
rzyła się nowa literatura dydaktyk-
czna i pedagogiczna. Erazm z
Rotterdamu był pisarzem pedagog-
gicznym, przenosił się z kraju do
kraju. Był w bliskich stosunkach z
wieloma Polakami, wśród nich był
król Zygmunt Stary. W jego domu
kształcił się m.in. Jan Łaski głośny
reformator, który był jego ulubień-
cem. Erazma uważano za wycho-
wawcę Europy humanistycznej, po-
nieważ jego pouczenia był znane od
Londynu po Kraków. Jego poglądy
nacechowane były słodyczą i wyro-
zumiałością jaką objawiał względem
dzieci i młodzieży. Przyjaciel Erazma
Jan Ludwik Vives (Hiszpan) również
był pisarzem, który twierdził, że cen-
na jest tylko ta wiedza, która uszla-
chetnia moralnie człowieka. Jego me-
todą nauczania był program nauki In-
dukcyjnej.W zakresie dyscypliny
Vives żądał łagodności w koniecz-
nych przypadkach nie wykluczał jed-
nak kar cielesnych, choć sądził że
wystarczą upomnienia i nagany.Re-
nesans polski, jak i w ogóle półno-
cnoeuropejski, nie jest jednak kopią
włoskiego. To raczej druga faza rene-
sansu europejskiego, z odmiennością
kulturową i społeczną typową dla tych
państw. Polski renesans nie przebiegał
jednakowo przez cały czas trwania.
Najważniejszą placówką edukacyjną w
Polsce była w XV/XVIw Akademia
Krakowska, a w szczytowym okresie
polskiego renesansu ogromną rolę ode-
grali jej studenci m.in.: Jan Kochano-
wski, Jan Zamojski, Mikołaj Sęp Sza-
rzyński, Mikołaj Kopernik, Andrzej
Frycz Modrzewski.. Rozrosła się sieć
szkół parafialnych niższego szczebla,
powstawały humanistyczne szkoły
średnie - gimnazja. W 1544 r. w
Królewcu założono uniwersytet.
Przełom wieków i zachodzące w nim
zmiany miały swe odbicie także w
programie nauczania Akademii Kra-
kowskiej. Zajmowano się czytaniem i
komentowaniem dzieł klasycznych
autorów. Polska mocno się rozwijała.
Zakładano i budowano szkoły, na któ-
rych wykładali wybitni przedstawiciele
epoki. Najważniejsza była jednak zmia-
na zachodząca w samych ludziach tej
epoki. Przestano cały czas spoglądać na
metafizykę i duchowość, a bardziej zbli-
żono się do doczesności. Zastanawiano
się nad istotą ludzką w całościowym
ujęciu i środowiskiem, jakie ją otacza.
Religijność jednak nie zanikała, ale zo-
stała przesunięta na dalsze miejsca w
hierarchii kulturowej. Dalej prowadzo-
no dyskusje dotyczące wyznań, ponie-
waż nie można zapominać, iż był to czas
ruchów reformacyjnych..Zaczęto intere-
sować się wieloma różnorodnymi dzie-
dzinami. Nie istniała już tylko ogólna
wiedza encyklopedyczna, ale wyłoniono
specjalistów, zajmujących się jedną kon-
kretną dziedziną. Obserwowano i pro-
wadzono doświadczenia, co zmieniało
w sposób zasadniczy podejście do zdo-
bywania wiedzy. Mniej liczył się dog-
mat i autorytet, a bardziej fakty. Prze-
łom dokonywał się we wszystkich dzie-
dzinach, pozostawiając po sobie wiele
nawet do dziś. Przełom XV i XVIw
należał do nauk ścisłych, zwłaszcza do
matematyki i astronomii, które na kra-
jowych uczelniach prezentowały bar-
dzo wysoki poziom. Wykładali je Jan
z Głogowa, Wojciech z Brudzewa i
Michał z Wrocławia, a na ich prele-
kcje zjeżdżali ludzie nie tylko z kraju,
ale i z zagranicy. W XV wieku poja-
wił się na Krakowskiej Akademii Mi-
kołaj Kopernik, który na stałe zapisał
się w historii nie tylko Polski, co na-
wet świata. Kopernik zdobywał dosko-
nalą wiedzę z matematyki właśnie na
tej uczelni. Jego główne i wiekopomne
dzieło stało się przełomem astronomi-
cznym i światowym. Był to z całą
pewnością początek rewolucji nauko-
wej, otwarcia na nowożytność.Wiel-
kością na skalę światową był pisarz
Frycz Modrzewski pochodzący z
Wolborza. Głównym jego dziełem
była książka wydrukowana w kra-
kowskiej drukarni i tłumaczona
później na wiele języków, zaty-
tułowana "O poprawie Rzeczy-
pospolitej". Jest w niej zawarta
propozycja zreformowania ustroju,
obyczajowości, praw i zagranicznej
polityki, oraz propozycje zmian do-
tyczących spraw edukacji i ducho-
wieństwa. To, co pisał Frycz, było
z całą pewnością nowoczesne i
oryginalne. Maciej Miechowita
opiekował się studentami na Aka-
demii Krakowskiej, był ośmio-
krotnym rektorem uczelni, pozo-
stawił swe ślady w dziedzinach
geograficznych, medycznych, hi-
storycznych. Miechowita był bo-
wiem klasycznym przykładem tzw.
"człowieka renesansu". Intereso-
wała go jedna dziedzina, czyli
medycyna (dietetyka, higiena i
badania nad mechanizmami roz-
przestrzeniania się zarazy). Jako
pierwszy w Polsce opisał przypa-
dek choroby wenerycznej co przy-
niosło mu uznanie.Renesans nie
zaniedbywał także rozwoju litera-
tury. Można nawet powiedzieć, że
był to jeden ze szczytowych okre-
sów dla twórców literackich. Zna-
komity rozwój języka polskiego,
zarówno w dziedzinie literatury jak
i wiedzy o języku, sprzyjał słowo-
twórstwu i poszerzaniu terminologii
wielu nowych dyscyplin. XVI wiek
jest również czasem, w którym pow-
stała książka w sposób naukowy
zajmująca się pedagogiką - napisał
ją Erazm Gliczner. Dużą rolę w ba-
daniach nad tą dyscypliną odegrał
także Marycjusz, który w dziele do-
tyczącym szkół zastanawia się nad
ważnością dobrego i dokładnego
wykształcenia dla przyszłości całego
narodu. Z tymi rozważaniami wią-
zały się także próby dostosowania
programów szkolnictwa polskiego
do wymagań codzienności i planów
przyszłościowych dla państwa. Pol-
ski renesans stał się także powodem
postępu w dziedzinach słabo do tej
pory rozwiniętych, jak botanika czy
zoologia. Pierwsza z tych nauka
związana była właściwie tylko z
medycyną, toteż interesowali się nią
zazwyczaj tylko lekarze. Pojawienie
się Renesansu przyniosło wiele ko-
rzyści zarówno dla Europy jak i
Polski. Dowodem na to jest wyna-
lezienie druku, dzięki któremu na-
uka w szkołach całej Europy sta-
ła się łatwiejsza. Początek rewo-
lucji naukowych, zawdzięczamy
Mikołajowi Kopernikowi, który
przyczynił się do otwarcia ludzi na
nowożytność. Astronauta ten znany
jest do dzisiaj w Polsce jak i na
świecie Powstała w tym czasie
Akademia Krakowska, która rów-
nież przyniosła ogromną sławę, jak
też jej renesansowi uczniowie tacy
jak np: Jan Kochanowski, Jan Za-
mojski itd. Poeci ci znani są wszy-
stkim Polakom do dzisiaj, ich
utwory nadal wykorzystywane są
w nauczaniu dzieci i młodzieży.
Narastała także wiedza z botaniki i
zoologii. Był to przełomowy okres
w Europie jak i Polsce.