Poezja Czesława Miłosza
Rozpoznanie duchowej sytuacji człowieka oraz refleksja nad stanem kultury po doświadczeniach wojny stały się, o czym wspominaliśmy, zasadniczym tematem liryki powojennej, np.wiersze Leopolda Staffa, Jarosława Iwaszkiewicza, Władysława Broniewskiego są tego świadectwem. Postawa światopoglądowa Czesława Miłosza, który w 1945 roku publikuje tom okupacyjnych jeszcze wierszy Ocalenie, na tle innych zjawisk tego kresu okazuje się głęboko oryginalna Autor Campo di Fiori proponuje bowiem przewartościowanie postawy katastroficznej oraz formułuje koncepcję poezji moralnej, to znaczy takiej, która kreuje, a tym samym ocala wartości. Tradycja norwidowska uzyskuje zatem w liryce Miłosza nową, współczesną aktualizację. W Promethidionie Norwid pisał:
Bo nie jest światło, by pod korcem stało,
Ani sól ziemi do przypraw kuchennych,
Bo piękno na to jest, by zachwycało
Do pracy - praca, by się zmartwychwstało.
Piękno -jako kategoria estetyczna - otrzymuje tu wymiar moralny. Podobnie u Miłosza. Ocalenie, jak pisze, narodów i ludzi może nastąpić jedynie poprzez wskazanie wartości najprostszych, a zarazem niezbywalnych dla duchowej natury człowieka. Źródła tej postawy można już dostrzec w przedwojennej poezji autora Trzech zim. Pomimo wizji katastroficznych był w niej nieomal intuicyjny bunt wobec zła, pragnienie przeciwdziałania nadchodzącej zagładzie. Pisał o tym w wierszu Roki. Przypomnijmy fragment:
Wszystko minione, wszystko zapomniane,
więc pora, żebyś ty powstał i biegł,
chociaż ty nie wiesz, gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że ogień świat pali.
Trzy zimy, 1936
Poszukiwanie wartości rozpoczyna się zatem od buntu, od niezgody na przemoc, obojętność i zło. Los samotnego Giordano Bruno, spalonego na rzymskim placu, i los opuszczonych powstańców w getcie warszawskim, obojętność przechodniów -tych obok stosu i tych obok murów getta - uzmysławiają nieustanną obecność w dziejach ludzkości sił pogardy i zła. Potrzebny jest zatem bunt, a słowo poety musi powtarzać „Dwa ocalałe wyrazy: /Prawda i sprawiedliwość" (W Warszawie). Pamięć poetycka Miłosza ma służyć ocaleniu.
Po wojnie Miłosz zaskoczył wszystkich, publikując w kraju Traktat moralny (1948). Podstawą myśli poety jest przekonanie o wielkiej odpowiedzialności człowieka w czasach triumfu masowych ideologii. Rzekomym prawom historii, na które powoływał się marksizm, t zupełnie rzeczywistym, ale ograniczającym ludzką wolność prawom natury Miłosz przeciwstawił krytyczny umysł, dyscyplinę uczuć, marzenie i szacunek dla najdrobniejszej cząstki danego nam świata.
W Traktacie poetyckim (1957) Miłosz przedstawił skrótową historię poezji polskie) i wyłożył jej własną koncepcję. Dowodził, że współczesny poeta nie musi się wyrzekać zadań, które w XX stuleciu zazwyczaj powierzano autorom rozpraw filozoficznych, eseistom i publicystom. Tym samym przywracał poezji kompetencje, którymi szczyciła się w czasach, gdy rządziły nią klasyczne reguły. Traktat poetycki ma bardzo wyrafinowaną konstrukcję. Poeta stosuje w nim dawne formy wierszowe (np, bezrymowy jedertastozgłoskowiec 5 + 6), a niektóre fragmenty stylizuje na kształt ody, piosenki, polemiki czy wypowiedzi krytycznoliterackiej. Chętnie też cytuje lub parafrazuje znane utwory innych poetów, posługuje się liryką roli, stosuje dowcip i ironię. W późniejszym wierszu Ars poetica tłumaczył: „Zawsze tęskniłem do formy bardziej pojemnej, która nie byłaby zanadto poezją ani zanadto prozą".
W swej poezji Czesław Miłosz obok rozważań natury moralnej podjął próbę wskazania rodowodu współczesnej poezji polskiej. Także i w tych zainteresowaniach objawiło się charakterystyczne dla poety szukanie wartości istotnych, które ostatecznie decydują o etycznym wymiarze kultury. Problematykę tę podjął w poemacie Traktat poetycki z 1957r.
Kolejne tomy Cz. Miłosza odsłaniają główne cechy poetyki tej twórczości: ogromnej dyscyplinie języka i metryki, przypominającej tradycję klasyczną, towarzyszy postawa ironicznego dystansu wobec podejmowanych tematów. Ironia umożliwia spojrzenie na problemy trudne i ważne bez patosu i zbędnej dydaktyki. W latach 60. i 70. ulega także rozszerzeniu zakres podejmowanych przez poetę zagadnień: rozważaniom natury moralnej towarzyszą refleksje wokół istoty przemijania życia i zagadki istnienia. Sięga także Miłosz po lirykę religijną wyrażającą doświadczenia najgłębiej duchowej natury.
W charakteryzowanym okresie Miłosz publikuje ważne tomy poetyckie: Król, Popiel i inne wiersze (1962), Miasto bez imienia (1969), Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada (1974).
Zainteresowania Biblią owocują twórczością przekładową i inspirują Miłosza. Ujawniły się one m.in. w tomie Miasto bez imienia (Veni Creator).
Postawa ironiczna, nie omijająca także rozważań natury religijnej, pozwala Miłoszowi na podejmowanie problemów skupionych wokół wartości sztuki i poezji. Na przekór współczesnym świadectwom kryzysu literatury poeta poszukuje moralnych znaczeń procesu twórczego, pragnie formy pojemnej, a więc takiej sztuki, której ostatecznym sensem jest PRAWDA.
Poezja Miłosza przynosi także rozważania natury filozoficznej, koncentrują się one wokół problemu przemijania. Poeta wielokrotnie analizuje szansę zrealizowania przez człowieka życiowych pragnień i ambicji. Punktem odniesienia bywa własna biografia twórcza.
Sfera doświadczeń religijnych sprzyja niezwykle zwięzłym, niemal aforystycznym rozpoznaniom wartości ludzkich doznań i zrozumienia przez człowieka sensu swego istnienia. Doświadczenia te poeta wyraża prostym, wręcz codziennym językiem (wiersz Dar).
Poezja metafizyczna Czesława Miłosza
Wątki polityczne są w utworach Miłosza bardzo ważne. Możemy w nich znaleźć wypowiedzi o charakterze moralnym czy zadumę nad przemijaniem .Przede wszystkim jednak ,autor stara się zarysować swój własny światopogląd i własną wizję człowieka. Owocem poszukiwań intelektualnych są tomy esejów -."Widzenia nad zatoką San Francisco"(1969) , "Prywatne obowiązki"(1972) . W esejach z tomu „Ziemia Ulro" Miłosz pokazuje współczesność jako epokę wydziedziczenia człowieka, zaniku wrażliwości metafizycznej i spłaszczenia wizji świata. ( Wpływ poezji Th. S. Eliota i jego poematu „Jałowa ziemia”, który Miłosz przetłumaczył na język polski). Poeta twierdzi ,że aby człowiek mógł ponownie zadawać podstawowe pytania , musi odbudować nie tyle instytucjonalną wiarę ,co zdolność przeżywania pewnych uczuć .Miłosz w swoich rozważaniach nawiązuje do myślicieli metafizycznych minionych epok -Emanuela Swedenborga i Williama Blake'a.
Znaczną część swojej twórczości prozatorskiej poświęcił Miłosz sprawie tradycji . Rozumie ją jednak nie tylko jako ścisły kanon śródziemnomorski ,podkreśla także więź z tradycją lokalną i miejscem urodzenia .Dla Miłosza Litwa ma ogromne znaczenie ,uważa się za poetę tego regionu ,kontynuatora tradycji nie istniejącej Rzeczpospolitej Obojga Narodów . Problemy te podjął poeta w powieści „Dolina Issy" i w tomie esejów „Rodzinna Europa".
Już wobec międzywojennej poezji Miłosza używano określenia „klasycyzm", zwłaszcza odkąd poeta odrzucił katastrofizm grupy Żagry ,a jego stosunek wobec historii i tragicznych wydarzeń zaczął cechować dystans . Miłosz uważa się jednak za poetę metafizycznego,
Miłosz wielokrotnie odwoływał się do twórczości swego krewnego ,francuskiego poety , symbolisty Oskara Miłosza ,który sięgał po wiedze tajemną ,tłumaczył na nowo wiele ksiąg Starego Testamentu .Wiele miejsca w swej twórczości poświęcił manichejczykom i herezji . Poetę pociąga krańcowy dualizm manichejczyków-ostry podział na to co cielesne ,i to ,co duchowe .W swoich wierszach poeta stawia najważniejsze pytania metafizyczne - o sposób istnienia świata ,o jego wymiar pozafizyczny oraz o jego sens . Dla Miłosza bowiem współczesność nie ma sensu ,o ile nie istnieje jakaś najwyższa instancja.
W tej dziedzinie dopiero w pełni realizują się wartości , na razie dostępne nam niejako w ułomnej , cząstkowej postaci . Poeta podejmuje „namiętną pogoń za rzeczywistością" , pociąga go piękno i zmienność świata ,ale zarazem nie chce im do końca zaufać, poszukuje trwałości ,prawdy.
Szczególny jest stosunek Miłosza do weryfikacji i języka poetyckiego. Nie jest on poetą tradycyjnym . Stosuje często wiersz bezrymowy ,nieregularny ,o różnej długości wersów choć przy tym wyraźnie zrytmizowany.
W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych granice Polski i w ogóle Europy Wschodniej zamknięte były tzw. żelazną kurtyną. Zimna wojna dodatkowo pogłębiała izolację literatury polskiej od prądów artystycznych Europy i świata. Był to także okres szczególnie dotkliwego rozbicia kultury narodowej, kontakt kraju z emigracją właściwie zamarł. Tymczasem pisarze polscy na obczyźnie, po latach adaptacji do nowych warunków, aktywnie rozwijają twórczość literacką. Pierwsza połowa lat 50. przynosi wybitne utwory Gombrowicza (Trans-Atlantyk, Ślub), Herlinga-Grudzińskiego, Kazimierza Wierzyńskiego (tomy poetyckie Korzec maku, Siedem podków).
W roku 1951 odmawia powrotu do kraju, decydując się tym samym na emigrację, Czesław Miłosz. W tym też roku powstaje jego niezwykły esej Zniewolony umysł, opublikowany w Paryżu w 1953 roku. Książka Miłosza stanowi do dnia obecnego jedno z najpoważniejszych rozpoznań mechanizmu zniewalania kultury przez system totalitarny. Jej problematyka jednak była odczytywana w rozmaity sposób. Po decyzji opuszczenia kraju krytyka polska, nie szczędząc pisarzowi najhaniebniejszych pomówień, traktowała Zniewolony umysł jako paszkwil na niektórych prozaików i poetów i jako książkę o wymowie antykomunistycznej. Charakterystyczny wydaje się fakt, iż ta interpretacja, wypowiadana przecież przez „nadwornych krytyków" partii, zadomowiła się w świadomości literackiej nieomal do dziś. W centrum zainteresowania stawiano cztery rozdziały, poświęcone biografiom polskich pisarzy, którzy w owym czasie oddali swoje pióra „nowej wierze": alfa - to Jerzy Andrzejewski, beta - Tadeusz Borowski, gamma - Jerzy Putrament, delta - Konstanty Ildefons Gałczyński. Tymczasem esej Miłosza wykracza swym znaczeniem zdecydowanie poza biograficzna anegdotę. Przywołane egzemplifikacje jedynie dokumentują proces znacznie ogólniejszy niż uwikłania pojedynczych twórców w dramatyczny czas historii; nie tylko komunizm jest tu poddany analizie.
Dla interpretacji Zniewolonego umysłu kluczowe okazują się trzy pierwsze rozdziały: Murti-Bing, Zachód oraz Ketman. Przywołanie autora Nienasycenia wydaje się w kontekście eseju Miłosza niezwykle znaczące: to właśnie Stanisław Ignacy Witkiewicz, głosząc niebezpieczeństwo zaniku instynktu metafizycznego, powszechnej nowelizacji społeczeństw i narodów, zapowiadał (przeczuwał?) dwudziestowieczny kryzys cywilizacji i kultury, który swój tragiczny finał znalazł w zbrodniczych ideologiach społeczno-politycznych i w praktykach ludobójstwa. Książka Miłosza mówi więc o czymś ponadhistorycznym: o permanentnym zagrożeniu istoty ludzkiej utracie duchowej natury, zwłaszcza w warunkach przemocy i pogardy. Witold Gombrowicz za centralną ideę Zniewolonego umysłu uznał udokumentowanie tezy, iż człowiek może zrobić wszystko z drugim człowiekiem. Będąc zatem książką o komunizmie, esej Miłosza opowiada zarazem o zniewoleniu umysłu i ducha: o zniewoleniu osoby ludzkiej w jej trzech głównych przejawach - pragnienia prawdy, dążenia do szlachetności i dążenia do miłości.
Pierwsze lata emigracyjne Miłosza przebiegają pod znakiem prozy. Po eseistycznym Zniewolonym umyśle pisarz publikuje w Paryżu w 1955 roku powieść Dolina Issy. Utwór ten, literacko wieloznaczny i bogaty, wpisuje się w rozległą tradycję kultury polskiej. Akcja powieści rozgrywa się po I wojnie światowej na niepodległej już Litwie, a bohaterem jest dorastający chłopiec, Tomasz Surkont, który mieszka w polskich majątku swych dziadków nieopodal Kowna - nad Ssą (Niewiażą). Konstrukcja narratora, dorosłego już poety, który obserwuje losy Tomasza, przywołuje tradycję mickiewiczowską. I w tym dziele, o cechach przecież autobiograficznych, wyraźny jest powrót do przeszłości. Miłosz ożywia problematykę litewską, głęboko obecną w literaturze polskiej XIX wieku. Podobnie jak w utworach wielkich poprzedników (Mickiewicz, Orzeszkowa), również w Dolinie Issy zostaje przedstawiony urzekający obraz natury-przyrody, często dzikiej, pierwotnej, fascynującej swym bogactwem i niezwykłością. Pejzaż Litwy stanowi jednak nie tylko tło dla losów głównego bohatera - ma także wymiar metafizyczny. Uosabia wiecznie żywe, kreujące siły przyrody, staje się metaforą bogactwa i złożoności życia ludzkiego. Dojrzewanie bohatera powieści dokonuje się zatem poprzez rozpoznawanie praw przyrody, ona pierwsza odsłania przed nim zagadki życia i śmierci, trwania i przemijania. Pejzaż przedstawiony w powieści Miłosza służy więc rozważaniom filozoficznym. Z obrazem natury łączy się w Dolinie Issy ukazanie specyficznego, wielokulturowego środowiska Litwy, w którym dojrzewa Tomasz Surkont. Tradycji ludowej, zabobonom i prymitywnym obyczajom towarzyszy kultura katolicka i prawosławna. Chłopiec zdobywa wiedzę o świecie z różnych źródeł, dojrzewając - poznaje życie w wielu jego kulturowych, religijnych i obyczajowych uwarunkowaniach.
Problematyce filozoficznej i egzystencjalnej powieści Miłosza towarzyszy specyficzna poetyka. W Dolinie Issy objawia się, o czym mówiliśmy, żywioł autobiograficzny, ale przede wszystkim dzieło to wpisuje się w rozległy nurt europejskiej prozy określanej mianem powieści rozwojowej. Gatunek ten w centrum swego zainteresowania stawiał kształtowanie się człowieczeństwa, nabywanie wiedzy niezbędnej dla duchowego i intelektualnego życia człowieka. Ukoronowaniem tego typu powieści stała się w XX wieku Czarodziejska góra Manna. Dolina Issy Czesława Miłosza to także powieść o zdobywaniu człowieczeństwa, o inicjacji dojrzałego życia poprzez poszukiwanie zagadki istnienia. „Pozostaje ci życzyć szczęścia, Tomasz. Twoje dalsze losy - mówi narrator w ostatnich zdaniach powieści - pozostaną na zawsze domysłem, nikt nie odgadnie, co z ciebie zrobi świat, ku któremu dążysz. Diabły znad Issy pracowały nad tobą, jak mogły, reszta nie należy do nich "
4