Teologia dogmatyczna antropologia, eschatologia,łaska


TEOLOGIA DOGMATYCZNA:

KKK: 355-421, 992-1065, 1987-2029

Pojęcie antropologii

Antropologia: (od gr.: anthropos - człowiek i logos - słowo, nauka) - systematyczna refleksja dotycząca człowieka i posługująca się określoną metodą.

Człowiek od zawsze stanowił przedmiot intelektualnych zainteresować i namysłu. Mówią o tym świadectwa różnych kultur i cywilizacji. Sokratejska formuła: „poznaj samego siebie” pobrzmiewa swym echem na każdym etapie ludzkiej historii i znajduje zróżnicowane rozwiązania. Człowiek jako przedmiot badań jest postrzegany z różnych punktów widzenia i perspektyw: filozoficznej, teologicznej, socjologicznej, biologicznej, archeologicznej.

Antropologia teologiczna: szuka odpowiedzi na pytanie: kim jest człowiek? - w świetle objawiającego się Boga Ojca, który odsłania swe oblicze w posłaniu Syna Bożego i Ducha Świętego.

Jest to systematyczna refleksja nad tym, co Bóg objawił ludziom na temat ich samych: na temat pochodzenia człowieka, jego natury, powołania, historii, celu do którego zmierza, stosunku Boga do człowieka i człowieka do Boga, stosunku do innych ludzi i do tworów przyrody.

Zagadnienia antropologiczne były podejmowane w teologii od początku jej istnienia ale jako osobna dyscyplina teologii dogmatycznej narodziła się dopiero w XX w.

Eschatologia: (z gr. eschatos - ostateczny) - nauka teologiczna o ostatecznych losach człowieka i świata, która mówi o określonym początku i określonym końcu. Dziejów, a więc o niepowtarzalnym, jednorazowym charakterze całej historii. Dzieje poszczególnego człowieka a także całej ludzkości i kosmosu zmierzają do pełni rozwoju, do przemiany doczesnej egzystencji w całkowicie inny, niewyobrażalny dla nas sposób istnienia człowieka i świata.

Chartylogia: (gr. charis - łaska) - nauka teologiczna o łasce, o powołaniu człowieka do stanu przyjaźni z Bogiem, o udzieleniu przez Boga wewnętrznego daru, dzięki któremu człowiek może uczestniczyć w życiu Boga i dążyć do ostatecznego zjednoczenia z Nim - do zbawienia.

Pismo Święte o stworzeniu człowieka przez Boga

Stary Testament:

Księga Rodzaju zawiera dwa opisy stworzenia:

a) Opis Kapłański Rdz 1: ukazuje stworzenie człowieka jako ukoronowanie całego dzieła stworzenia. Człowiek stworzony na obraz Boży jest panem całej ziemi.

b) opis Jahwistyczny Rdz 2: ukazuje stworzenie człowieka w środku dzieła stworzenia. Bóg tworzy ciało człowieka z „prochu ziemi”, tchnie w nie życie i tak powstałemu każe troszczyć się o uprawę ziemi i zachowywać prawo moralne.

Opierając się na obydwu opisach stworzenia w Rdz możemy wysnuć następujące wnioski:

  1. Człowiek zawdzięcza swoje istnienie jakiemuś szczególnemu zamiarowi Boga i szczególnej jego interwencji (por. Rdz 2,7)

  2. Istnieje wyraźna różnica pomiędzy człowiekiem a światem roślin i zwierząt (por. Rdz 2,19-20), nad którym człowiek z woli Boga ma panować (Rdz 1, 28b)

  3. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga (Rdz 1, 26). Idąc za św. Ireneuszem (por. Adversus haereses, V.8.1) często „obraz” uważa się za naturalne podobieństwo (rozum i wola), a „podobieństwo” za podobieństwo nadprzyrodzone (synostwo Boże czy udział człowieka w naturze Bożej)

  4. Rodzaj ludzki stanowi jedność. Ludzie są wezwani do solidarności wobec siebie. Świadczy o tym użyty w tekście termin „adam”, który ma znaczenie kolektywne.

  5. Kobieta i mężczyzna posiadają taką samą godność, są sobie równi (Rdz 2,23a)

  6. Związek kobiety i mężczyzny, ich małżeństwo ma charakter monogamiczny (por. Rdz 2,24)

  7. Polecenie rozwoju i pracy nad doskonaleniem świata i siebie przez człowieka pochodzi od Boga. Realizacja tego polecenia jest udziałem w stwórczym dziele Boga.

  8. Natura człowieka jest integralna. Występują w niej jednak dwa elementy: ciało (wzięte z ziemi) i dusza (będąca „tchnieniem Bożym”).

  9. Człowiek jako istota cielesno-duchowa otrzymuje od Boga swoisty kodeks moralny (Rdz 2,16-17).

Nowy Testament:

Św. Paweł akcentuje przede wszystkim prawdę o człowieku jako obrazie Boga, który urzeczywistnia się przez:

Synoptycy podkreślają, że ludzkość jest jedną rodziną, która pochodzi od Boga Stwórcy będącego panem życia.

Św. Jan ukazuje w Prologu człowieka jako cel i ośrodek historii stworzenia.

Prawda o godności człowieka nabiera pełni znaczenia w świetle tajemnicy Chrystusa

Człowiek stworzony na obraz Boży

Podstawy biblijne:

Stwierdzenie, że człowiek został stworzony zgodnie z Bożym obrazem, znajduje swój wyraz w dokumencie kapłańskim.

Występują w tym tekście hebrajskie terminy obraz (selem) i podobieństwo (demut).

Termin „obraz” wskazuje w Starym Przymierzu wyłącznie na stworzony charakter ludzkiej natury, w NT odnosi się natomiast najpierw do osoby Chrystusa. To On jest jedynym „obrazem Boga” (2 Kor 4,4), obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1,15).

Rdz 9,6 - wartość ludzkiego życia

Mt 22,20 - o podatku dla Cezara

Dynamiczny charakter obrazu w człowieku:

Św. Ireneusz podkreśla, iż istnieje tylko jeden odwieczny Obraz Boga, Jego Syn, Jezus Chrystus. Jest On pełnią ekspresji i aktualizacji rzeczywistości obrazu Bożego w człowieku.

Natomiast w każdym z nas ma ten obraz charakter pewnego założenia, potencjału. Pomiędzy obrazem w zarodku (człowiekiem) a Obrazem w pełni zaktualizowanym (Chrystusem) powstaje napięcie, które prowadzi do dojrzałości osobowej człowieka.

Rys naturalnego podobieństwa do Stwórcy osłabia zranienie grzechem. Dlatego też mówienie w tym wypadku o obrazie obecnym w człowieku, ma charakter dalece analogiczny, który wskazuje na wewnętrzne rozdarcie człowieka, wyrażające potrzebę zbawienia.

Celem ludzkiego życia jest ukształtowanie w człowieku podobieństwa Bożego.

Człowiek zmierza do tego celu przez otwartość na dar Bożej łaski, której towarzyszy duchowy wysiłek związany z posłuszeństwem słowu Bożemu.

Św. Ireneusz pojęcie obrazi odnosi raczej do naturalnej ludzkiej egzystencji, natomiast pojęcie podobieństwa do człowieka odnowionego przez łaskę w darze odkupienia.

Człowiek jest stworzeniem wolnym. Wolność dana mu wraz z ludzką naturą ma charakter egzystencjalnej otwartości skierowanej w stronę Jezusa Chrystusa.

Człowiek jako istota myśląca zdolna do poznawania i miłowania Boga

Św. Tomasz z Akwinu dokonuje kondensacji i systematyzacji interpretacji pierwszych pisarzy chrześcijańskich, szczególnie Ireneusza i Augustyna: Być więc obrazem Boga, jest właściwie dla człowieka jako istoty duchowej, wolnej i odpowiedzialnej (Sth I-II Prologus)

Według Tomasza obrazem Boga jest istota rozumna podobna do Boga przez swoją zdolność myślenia (Sth I, q. 93, a 2.).

O obrazie Boga w człowieku można mówić w trzech znaczeniach. Wszyscy ludzie posiadają naturalną zdolność do poznawania i miłowania Boga. Sprawiedliwi Boga poznają i miłują. Zbawieni miłują Boga w sposób doskonały (Sth I, q.93, a.4).

Człowiek obrazem Boga Trójjedynego:

Człowiek jest obrazem całej rzeczywistości trynitarnej (imago trinitatis).

Ryszard od św. Wiktora (+1173) widzi podobieństwo człowieka do Trójcy w społecznym charakterze ludzkiej egzystencji. Człowiek wychodząc ze swojego „ja”, przekraczając skłonność szukania samego siebie wychodzi na spotkanie drugiej osoby, tworzy wspólnotę.

W Bogu jako wspólnocie otwartych na siebie Osób możemy dostrzec ontologiczną podstawę wszystkich stworzonych odniesień i związków ludzkich podmiotów.

Św. Augustyn odnosi naukę o imago trinitatis do duchowego wymiaru osoby, do trzech duchowych aktów (intelektu, pamięci, woli), wskazując na dynamizm Ducha Bożego, który działa w człowieku.

Szczególna godność człowieka:

Pismo Święte z wdzięcznością wobec Boga podkreśla wielkość człowieka: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś. (Ps 8,5n).

Wszystko zostało stworzone dla człowieka: Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich; złożyłeś wszystko pod jego stopy... (Ps 8,7).

Spośród stworzeń widzialnych tylko człowiek otrzymał zdolność poznania i miłowania Stwórcy.

Z wielkiej godności człowieka wynika obowiązek szacunku dla samego siebie i szacunku dla drugiego. Nienaruszalnej jest życie każdego człowieka.

Pełnia tajemnicy godności i wielkości człowieka otwiera się w Chrystusie.

Człowiek jako osoba (personalizm):

Człowiek powołany do kształtowania siebie na wzór Chrystusa jest bytem osobowym.

Bycie osobą nie stanowi czegoś dołączonego do bycia człowiekiem, lecz jest istotną charakterystyką tego bytu.

Osoba jest najwyższa kategorią bytu i stawania się, czyli dziejów (w tym ujęciu zaczyna funkcjonować dopiero od św. Tomasza). Cała droga człowieka prowadzi gdzieś głęboko do samego tajemniczego łona życia, do centrum biosu, do serca materii (tajemnica człowieka wyłania się z tajemnicy rzeczywistości stworzonej przez Boga). A z drugiej strony cały byt „przedosobowy” znajduje w osobie swoje spełnienie. Wszystko co się działo na świecie od stworzenia, przygotowało osobę, która spełni dzieło stworzenia w końcu czasów.

Człowiek powołany do przyjaźni z Bogiem:

Pierwsi ludzie są zdolni do poznania i miłowania Boga. Wezwani do dążenia ku Niemu. Tylko w Bogu mogą odnaleźć szczęście. Zostali stworzeni jako trwający w przyjaźni ze Stwórcą, uczestniczący w życiu Bożym.

Zażyłość z Bogiem wpływa na wewnętrzną harmonię osoby ludzkiej, harmonię między mężczyzną a kobietą, harmonię między pierwszą parą a całym stworzeniem.

Wzajemna relacja mężczyzny i kobiety:

Mężczyzna i kobieta są stworzeni jako posiadający tę samą godność osób ludzkich, godność nieutracalną, pochodzącą od samego Boga. Są sobie równi: „ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mojego ciała. Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta” (Rdz 2,23).

Mężczyzna i kobieta nie są jednakowi. Ich odmienność, bycie mężczyzną lub kobietą jest chciane przez Boga.

Są stworzeni jako jedno dla drugiego. Małżeństwo jest zgodne z wolą Boga Stwórcy: Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” (Rdz 2,24).

Mężczyzna i kobieta są wezwani do przekazywania ludzkiego życia: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię” (Rdz 1,28).

Odpowiedzialność za świat

Ludzie są powołani do troski o świat powierzony im przez Boga. Ich panowanie nad światem stworzonym nie może być samowolne i niszczące.

Część egzegetów uważa, że człowiek jest obrazem Boga, ponieważ sprawuje nad stworzeniami władzę królewską. Człowiek otrzymał od Boga zadanie troski o świat, które powinien traktować nie jako przywilej ale jako odpowiedzialność.

Człowiek jest wezwany do pracy nad doskonaleniem świata.

28.02.2014

CZŁOWIEK JAKO ISTOTA CIELESNO-DUCHOWA

Poglądy niekatolickie na naturę człowieka

a) materializm - pogląd uznający, że człowiek jest istotą tylko materialną

b) skrajny spirytualizm - tylko dusza ludzka ma pełną, samoistną wartość, a ciało jest jej przejściowym „więzieniem”

c) egzystencjalizm typu ateistycznego - (Jean-Paul Sartre +1980) kwestionuje celowość samych rozważań nad istotą człowieka, za jedyny bowiem pewnik przyjmuje sam fakt istnienia (egzystencji) człowieka, a jako założenie etyczne, troskę o pełniejsze rozwinięcie tegoż istnienia w nas.

Człowiek jako jedność duszy i ciała

Człowiek jest jeden ciałem i duszą, jest równocześnie istotą cielesną i duchową (por. KKK 362)

Jedność ciała i duszy jest tak głęboka, że trzeba uważać duszę za formę ciała, tzn. dzięki duszy ciało jest ciałem żywym i ludzkim. Duch i materia nie są dwiema połączonymi naturami, ale ich zjednoczenie tworzy jedną naturę.

Sobór w Vienne (1311) - stwierdza, że element duchowy i cielesny tworzą w człowieku substancjalną jedność.

Dusza ludzka jest duchowa

Obserwacja ludzkiego bytu pozwala dostrzec w człowieku szczególne funkcje myślenia i chcenia. Człowiek posiada świadomość siebie jako podmiotu swoich przeżyć. Procesy te wskazują na istnienie w człowieku niematerialnej podstawy refleksyjnego myślenia i chcenia zwanej duszą.

Księga Mądrości odróżnia duszę od ciała”

„Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi” (Mdr 1,4)

Dusza ludzka jest nieśmiertelna

O nieśmiertelności ludzkiej duszy uczy już Pismo Święte Starego Testamentu:

„A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju. Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności.” (Mdr 3,1-4)

Chrystus Pan mówi o duszy, która nie podlega śmierci:

„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.” (Mt 10,28)

Dusza ludzka nie ginie po oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania.

Pochodzenie ludzkiej duszy

Dusza ludzka pochodzi bezpośrednio od Boga.

Każda dusza ludzka zostaje powołana do bytu z nicości mocą stwórczego aktu Boga. Akt ten został związany z ludzkim aktem rodzicielstwa.

Bóg stwarza ludzką duszę w chwili poczęcia przez rodziców.

Kościół odrzucił traducjonizm uznający, że dusza stanowiąca jakąś najwyższą formę materii jest przekazywana w akcie zrodzenia przez rodziców, a także generacjonizm twierdzący, że dusza rodziców rodzi duszę dziecka.

Pan Bóg stwarza ludzką duszę nie gdzieś w zaświatach, ale jako Wszechobecny, który jest przecież także we wnętrzu procesów biologicznych, przygotowujących powstanie ludzkiego ciała.

Prawda, że dusze każdego człowieka Bóg stwarza bezpośrednio, jest bardzo ważna z punktu widzenia religijnego. Wynika z niej, że Bóg każdego człowieka z osobna, każdego z nas po imieniu, wzywa do życia wiecznego. Nasze istnienie nie zamyka się w doczesności, w materii i biologii.

Ciało człowieka

Ciało człowieka zostało stworzone przez Boga i uczestniczy w godności obrazu Bożego.

Ludzkie ciało nie jest tylko jakąś zewnętrzną powłoką duszy, ale stanowi integralną, przeznaczoną do życia wiecznego część mojego człowieczeństwa.

Godność ludzkiego ciała podkreśla Sobów Watykański II:

„Stanowiąc jedność cielesną i duchową, człowiek przez samą swoją cielesność łączy w sobie elementy świata materialnego, tak że przez niego osiągają one swą głębię i wznoszą głos w dobrowolnej pochwale Stwórcy. Człowiekowi nie wolno więc gardzić życiem cielesnym, lecz przeciwnie - właśnie swoje ciało, jako stworzone przez Boga i przeznaczone do wskrzeszenia w dniu ostatnim, powinien uważać za dobre i godne szacunku (GS 14)

Jedność duszy i ciała w świetle zmartwychwstania

Chrześcijańskie spojrzenie na człowieka nabiera pełnego sensu w świetle zmartwychwstania Chrystusa, które jest zapowiedzią także naszego zmartwychwstania:

„Dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni.” (1 Kor 15,12-14.20.22).

Zmartwychwstanie nie jest tylko wskrzeszeniem zmarłego do życia. Jest ono wejściem całego człowieka, duchowego i cielesnego, w stan nowego życia, przemienionego mocą Bożą i niezniszczalnego. Prawda o zmartwychwstaniu zawiera zatem ostateczne potwierdzenie, że pierwiastek materialny należy do natury człowieka na równi z duchowym.

Nauka o zmartwychwstaniu uwydatnia godność ludzkiego ciała, a także odpowiedzialność człowieka za jego działanie w świecie materialnym.

Działalność doczesna człowieka rzutuje bowiem w sposób istotny na jego przyszłe życie, a natura materialna ma również uczestniczyć w chwale zbawienia (Rdz 9,19-23).

Jedność rodzaju ludzkiego

Tajemnica stworzenia ukazuje rodzaj ludzki jako jedność. „Z jednego człowieka wywiódł rodzaj ludzki” (Dz 17,20).

Chociaż ludzie pochodzą z różnorodnych ludów i kultur to posiadają jedną naturę i zostali stworzeni przez Boga i skierowani ku jednemu celowi.

Jedność rodzaju ludzkiego stanowi wezwanie do solidarności i miłości.

POCHODZENIE CZŁOWIEKA

Poglądy niekatolickie dotyczące pochodzenia człowieka

Materializm - pogląd, że cały człowiek jest tylko wytworem materii i samą materią. Wszelkie zaś uzdolnienia psychiczne stanowią jedynie najwyższą funkcję życia materialnego. Właśnie stąd wzięła się marksistowska teoria bazy materialnej i nadbudowy ideologicznej.

Teorie reinkarnacji - pogląd dotyczący wędrówki dusz, czyli przechodzenia duszy przez kolejne wcielenia, odradzanie się człowieka po śmierci przez wstępowanie jego duszy w kolejne ciało innej istoty. Według jednych reinkarnacjonistów, wędrówka ta obejmuje tylko przechodzenie duszy z jednego ciała ludzkiego do drugiego ciała ludzkiego (np. z umierającego żebraka do rodzącego się królewicza). Według innych, wędrówka ta może odbywać się również do ciał zwierzęcych lub roślinnych (mamy wówczas do czynienia z metempsychozą). Celem wędrówki dusz jest pokuta za grzechy lub stopniowe zmierzanie do coraz większej doskonałości (palingeneza).

Emanacjonizm - jest to cały zespół poglądów kształtowanych głównie pod wpływem filozofii starożytnej, które głosiły, że dusza ludzka jest cząstką emanacji bóstwa, zamkniętą czasowo w ciele ludzkim. Do tych poglądów nawiązywali szczególnie gnostycy i manichejczycy.

Teorie preegzystencji dusz - głoszą, że dusze ludzi stworzone zostały przez Boga już przed wiekami, czyli na długo przed połączeniem się z ciałem (Platon, Orygenes, Pryscylian, Kant). Religijno-etyczną konsekwencją tych teorii są poglądy, że dusze te zostają czasowo obdarzone ciałem ziemskim za karę za grzechy popełnione na tamtym świecie lub dla wypróbowania w cnocie. W konsekwencji preegzystencja dusz oznacza, że po czasie próby dusze te powrócą znowu do nieba.

Stworzenie człowieka przez Boga

Zarówno cała ludzkość jak i każdy człowiek, pochodzi od Boga.

Człowiek został stworzony jako „bardzo dobry”.

U początków istnienia człowieka jest Boża miłośc.

Teoria ewolucji

Teoria ewolucji organizmów żywych została sformułowana przez Karola Darwina (1809-1882), który uważał, że jeden gatunek może przechodzić w drugi i że także człowiek pojawił się na tej drodze.

Teoria ewolucji umiarkowanej - prawo ewolucji odnosi się do ludzkiego ciała

Teoria ewolucji skrajnej - niektórzy kontynuatorzy myśli Darwina uznali, że prawo ewolucji odnosi się do całej natury człowieka. Tomasz Huxley (+1895) i Ernest Haeckel (+1919) zaczęli głosić czysto materialistyczną interpretację teorii ewolucji. Ta interpretacja przyjmuje założenie, że istnieje tylko materia, a przejawy jej życia duchowego są jej wytworem.

Mówiąc o ewolucji trzeba odróżnić samą teorię ewolucji od faktów, na których opiera się i od różnych interpretacji filozoficznych tej teorii.

Na płaszczyźnie przyrodoznawstwa rozróżniamy mikroewolucję (wewnątrzgatunkowa), makroewolucję (powstawanie nowych gatunków) i megaewolucję (powstawanie nowych rzędów i gromad).

Prawda o stworzeniu a teoria ewolucji

Dogmatem wiary jest prawda o stworzeniu człowieka przez Boga. Dogmat nie przesądza, czy nastąpiło to drogą pośrednią, czy drogą bezpośredniego Bożego oddziaływania.

Teoria ewolucji umiarkowanej nie jest sprzeczna z objawieniem. Potwierdza to encyklika Piusa XII Humani generis (1950), a także późniejsze nauczanie Kościoła aż do Jana Pawła II i Benedykta XVI. Pan Bóg jako Pierwsza Przyczyna posługuje się przyczynami wtórnymi.

Zagadnienie monogenizmu

Monogenizm to pogląd, że cała ludzkość wywodzi swoje pochodzenie od jednej pary człowieczej. Przeciwnym poglądem jest poligenizm, czyli przekonanie o pochodzeniu ludzkości od wielu grup ludzi pierwotnych.

Monogenizm nie jest dogmatem. Tym niemniej Pius XII w swojej encyklice Humani generis uznaje, że trudno pogodzić poligenizm z nauką o grzechu pierworodnym. KKK nie wypowiada się wyraźnie na temat monogenizmu. Kwestia jest w toku dyskusji.

07.03.2014

Pytanie o pochodzenie zła

Nauka o grzechu pierworodnym nie jest pustą spekulacją, ale odpowiedzią na dramatyczne pytanie o pochodzenie zła. Każdy człowiek doświadcza zła i cierpienia. Stąd rodzi się pytanie o pochodzenie zła. W szczególny sposób zadaje to pytanie człowiek wierzący w dobrego Boga.

Możliwość poznania rzeczywistości zła i grzechu

Grzech jest obecny w historii człowieka. Na próżno ktoś chciałby go nie zauważać lub nadawać inne nazwy tej mrocznej rzeczywistości.

Bez poznania Boga, które daje Objawienie pojawia się pokusa, by wyjaśniać go jedynie jako wadę w rozwoju, słabość psychiczną, błąd, konieczną konsekwencję nieodpowiedniej struktury społecznej, itd.

Grzech im mniej jest poznany i uznany, tym bardziej zagraża człowiekowi jako zgubna i niszcząca rzeczywistość.

Koniecznym warunkiem dostrzeżenia prawdziwej istoty grzechu jest głęboka więź człowieka z Bogiem.

Prawda o grzechu objawiana jest stopniowo. W pełni ukazuje się ona dopiero w świetle Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa.

Odrzucając lub zniekształcając prawdę o grzechu pierworodnym odrzucamy lub zniekształcamy prawdę o Odkupieniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa.

Zło moralne a zło bytowe

Zło moralne - akt rozumnej i wolnej istoty, która sprzeciwia się Bogu, Dawcy wszelkiego dobra

Zło bytowe - brak w bycie, brak należnego dobra w bytowaniu, doświadczany przez człowieka jako cierpienie

Możliwość grzechu a wolność człowieka

Pan Bóg obdarza stworzenia rozumne wolnością decydowania o sobie.

Jest to zdolność najbardziej upodabniająca stworzenie do Stwórcy, bo umożliwia jednoczenie się z Bogiem przez dobrowolną miłość.

Stworzenia rozumne obdarzone taką wolnością mogą się jednak Bogu sprzeciwić i wówczas na świecie pojawia się zło moralne, czyli grzech.

Pierwszy grzech w dziejach człowieka (peccatum originale originans)

Pismo Święte

16 A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi rozkaz: <z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz niechybnie umrzesz>...

BTP Genesis 3:1 A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: <Czy rzeczywiście Bóg powiedział: nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?> 2 Niewiasta odpowiedziała wężowi: owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać abyście nie pomarli. 4 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! 5 Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą wam się oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. 6 Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce z tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią, a on zjadł. (Rdz 2,16n; 3,1-6).

Pierwszy grzech jako realne wydarzenie

Opis upadku (Rdz 3) używa języka obrazowego, ale stwierdza wydarzenie pierwotne, fakt, który miał miejsce na początku historii człowieka.

Na czym polegał pierwszy grzech?

Osobiste odwrócenie się od Boga

Nieposłuszeństwo Bożemu przykazaniu

Wybranie siebie przeciw Bogu, pragnienie bycia jak Bóg, ale bez Boga

Nadużycie wolności, ulegnięcie wpływowi złego ducha, pójście za pokusą

Objawienie nie określa szczegółowo, na czym ten grzech polegał. Wielkość tego grzechu nie polega na wyjątkowości jego zewnętrznego wymiaru, ale na zniszczeniu świętości pierwszych ludzi.

Udział upadłego anioła w pierwszym grzechu człowieka

Pismo Święte ukazuje uwodzicielski głos upadłego anioła skłaniający pierwszych rodziców do wzgardzenia Bogiem.

Z Objawienia zawartego w Piśmie Świętym wynika, że pierwsze sprzeciwienie się stworzeń rozumnych Bogu, dokonało się jeszcze przed rozpoczęciem dziejów ludzkości. Był to tajemniczy dla nas grzech aniołów, początek wszelkiego zła.

Bóg aniołom, którzy zgrzeszyli, nie odpuścił, ale wydał [ich] do ciemnych lochów Tartaru, aby byli zachowani na sąd (2 P 2,4).

Szatan został stworzony przez Boga, jako dobry. Odrzucił Go, a jego wybór ma charakter nieodwołalny.

Stan pierwotnej sprawiedliwości

Człowiek przed grzechem cieszy się przyjaźnią z Bogiem, trwa w łasce uświęcającej. Można mówić o świętości pierwszych rodziców.

Konsekwencją tej przyjaźni z Bogiem jest stan pierwotnej szczęśliwości, której odpowiada biblijny obraz Raju (Rdz 2,8-17).

Pierwsi ludzie cieszą się wewnętrzną harmonią i równowagą. Panują nad sobą. Są wolni od troistej pożądliwości zmysłowej, dóbr doczesnych i nadmiernej afirmacji samego siebie.

Jedność i ład panują w związku kobiety i mężczyzny.

Pierwsi ludzie żyją w harmonii ze stworzeniem,

W pierwotnym stanie łaski człowiek był stworzony do życia, do życia prawdziwego i nieprzemijającego w zjednoczeniu z Bogiem. Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka, uczynił go obrazem swojej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą (Mdr 2,23n).

Wolność od śmierci w raju oznacza, że człowiekowi stworzonemu z ziemi, a zatem z natury śmiertelnemu, została dana perspektywa życia wiecznego, w której zawarta była przemiana ciała. Skutkiem grzechu pierworodnego jest lęk przed śmiercią, udręka umierania, poddanie człowieka prawu zniszczenia.

Pierwszy grzech niszczy ten stan. Utrata więzi z Bogiem powoduje nieład wewnętrzny w człowieku. Stan przyjaźni zamienia się w lęk, tchórzostwo, obłudę i kłamstwo (Rdz 3,9n). Relacje mężczyzny i kobiety stają się naznaczone pożądaniem i chęcią panowania (Rdz 3,16). Stworzenie widzialne staje się wrogie i obce człowiekowi (Rdz 3,17.19). Nad człowiekiem panuje śmierć (Rdz 3,19).

Powszechność grzechu

Po tym pierwszym grzechu, prawdziwa „inwazja” grzechu zalewa świat:

bratobójstwo popełnione przez Kaina na Ablu (Rdz 4,3-15)

powszechne zepsucie będące następstwem grzechu (Rdz 6,5.12; Rdz 1,18-32)

ludzie odchodzący od Boga przestają się wzajemnie rozumieć (Rdz 11)

zło, które ludzie czynią grozi zagładą całej ludzkości (Rdz 6,5nn)

GRZECH PIERWORODNY JAKO STAN (PECCATUM ORIGINALE ORIGINATUM)

Stary Testament

Na temat grzechu pierworodnego jako odziedziczonego Pismo Święte Starego Przymierza mówi bardziej ogólnie. Wskazuje na moralny upadek ludzkości i powszechną skłonność do złego:

„bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości” (Rdz 8,21)

„Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka” (Ps 51,7)

Nowy Testament

W Nowym Testamencie znajdujemy dokładniejsze określenie grzechu pierworodnego w Liście do Rzymian, gdzie św. Paweł porównuje Adama z Chrystusem i ukazuje w ten sposób tajemniczą wewnętrzną jedność ludzi między sobą. Apostoł stwierdza, że jak przez jednego człowieka wszyscy zostali poddani prawu grzechu, tak przez Jezusa Chrystusa wszyscy zostali usprawiedliwieni.

Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli […]. Jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi (Rz 5,18n).

14.03.2014

Nauczanie Kościoła

Praktyka chrztu dzieci sięgająca czasów apostolskich: Synod XVI w Kartaginie (418 r.) i Synod w Orange (529 r.) wypowiadają się przeciwko błędom Pelagiusza.

Sobór Trydencki (1546 r.):

Zasadnicze prawdy dotyczące grzechu pierworodnego

Jest to grzeszny stan, którym człowiek żyjący po Adamie jest obciążony od początku swego życia. Przede wszystkim cechuje go brak przyjaźni z Bogiem. Został spowodowany przez osobistą winę pierwszych ludzi. Grzech pierworodny jest stanem, a nie aktem woli. Nie ma on charakteru winy osobistej. Nie popełniliśmy go. Grzech pierworodny jest przekazywany przez zrodzenie, tzn. przez przekazywanie natury ludzkiej pozbawionej pierwotnej świętości i sprawiedliwości.

Grzech pierworodny a solidarność ludzka

Każdy grzech człowieka wywiera negatywny wpływ na innych, szczególnie najbliższych. Człowiek nie jest monadą, ale pozostaje głęboko związany z innymi. Skutki pierwszego grzechu były szczególnie niszczące, ponieważ został on popełniony przez ludzi szczególnie bliskich Bogu, jeszcze nie zranionych złem. Pierwszy grzech zranił ludzką naturę. Ludzkość jest organiczną całością złączoną jednością natury. Otóż na skutek grzechu pierwszych rodziców wszyscy rodzimy się z osłabioną naturą, każdemu z nas teraz trudniej być człowiekiem w naszych konkretnych życiowych okolicznościach.

Tak jak przez jedność rodzaju ludzkiego wszyscy ludzie uwikłani są w grzech Adama, tak wszyscy są objęci sprawiedliwością Chrystusa.

Błędy dotyczące stanu człowieka upadłego

Pelagianizm - Mnich Pelagiusz w początkach V w. twierdził, że grzech pierworodny był tylko złym przykładem danym przez Adama i Ewę potomstwu, ale w niczym nie zaszkodził naturalnym zdolnościom człowieka do dobra. Każdy człowiek zatem, jeśli się postara, może własnymi siłami dojść do zbawienia.

Marcin Luter - uważał, że grzech pierworodny polega na zepsuciu ludzkiej natury i na nieprzezwyciężalnej skłonności do czynienia zła. Grzech bowiem pierwszych rodziców spowodował według Lutra całkowite zaćmienie rozumu człowieka i obezwładnienie jego woli tak, że człowiek nie jest w stanie uczynić nic dobrego. Jego zdaniem, łaska chrztu nie zmienia człowieka wewnętrznie, a tylko „osłania” jego (…) Chrystusa Boga.

Nauka katolicka dotycząca stanu człowieka upadłego

Ludzka natura nie jest po grzechu całkowicie zepsuta. Jest zraniona w swoich siłach naturalnych oraz skłonna do grzechu (tę skłonność nazywamy pożądliwością). Poprzez chrzest Chrystus gładzi w nas grzech pierworodny i na nowo kieruje ku Bogu. Jednak pozostają w człowieku konsekwencje grzechu pierworodnego. Natura człowieka pozostaje osłabiona i skłonna do zła. Człowiek jest wezwany do ciężkiej, duchowej walki.

Zapowiedź Odkupiciela

Człowiek po grzechu otrzymuje Protoewangelię, a więc obietnice Odkupienia, zwycięstwa nad złem, zapowiedź przyjścia Mesjasza.

Znaczenie prawdy o grzechu pierworodnym

Przyjęcie tej prawdy pomaga w realistycznym spojrzeniu na człowieka i historię, w dostrzeżeniu powagi ludzkiego grzechu i jego skutków.

Przyjęcie dogmatu o grzechu pierworodnym jest niezbędne dla dostrzeżenia konieczności Chrystusa Odkupiciela.

Człowiek nie może sam siebie zbawić. Same zmiany ekonomiczno-społeczne nie usuną głębokiej alienacji człowieka.

Życie człowieka jest walką, wymaga trudu wytrwania w dobrym. Walka ta obejmuje całą doczesną egzystencję człowieka i całą ludzką historię. W walce tej można zwyciężyć tylko przy pomocy łaski Bożej.

TAJEMNICA ŚMIERCI

Dramat śmierci i próby jego banalizacji

Dynamika ludzkiego życia rozciąga się pomiędzy dwoma biegunami - narodzinami i śmiercią. Człowiek jest według Martina Heideggera „byciem ku śmierci”. We współczesnej kulturze spotykamy różne formy ukrywania prawdy o śmierci.

Rozumienie śmierci - biologiczne, metafizyczne, teologiczne

Chociaż śmierć jest faktem dobrze znanym z codziennego doświadczenia to rzeczywistość tę możemy badać przy pomocy różnych nauk.

Biologicznie rozumie się śmierć jako „nieodwracalne ustanie określonych procesów fizjologicznych”, przy czym różnie określa się, o które procesy chodzi. Inną śmiercią jest ustanie procesów wegetatywnych, inną zaś nieodwracalne ustanie aktywności elektrycznej mózgu.

Metafizycznie określa się śmierć jako odłączenie duszy od ciała.

Teologicznie rozumiemy śmierć przede wszystkim jako zakończenie czasu próby, czasu trudnego zasługiwania na życie wieczne: „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia” (Ap 2,10).

Śmierć jako konsekwencja grzechu

Śmierć jest związana z grzechem człowieka, jest konsekwencją grzechu pierworodnego, rzeczywistością przeciwną zamierzeniom Boga Stwórcy.

„Jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz 5,12)

Śmierć jest zniszczeniem integralności ludzkiej natury stworzonej przez Boga. Łączy się z udręką, cierpieniem, bezsilnością, lękiem, samotnością, ogołoceniem, rozkładem ciała, niepewnością dotyczącą przyszłości. Rozpadają się więzi międzyludzkie, więzi z bliskimi, ludzka miłość. Zerwaniu ulegają kontakty żywych ze zmarłymi. Człowiek, który podejmował zadania, snuł plany, musi pozostawić wszystko niedokończone.

Śmierć jako przypomnienie o obecności Boga

Człowiek po grzechu próbuje ukrywać się przed Bogiem. Buduje swój świat, który sam kształtuje i w którym sam chce decydować. Próbuje zamienić swoją egzystencję w zamknięty krąg, w którym czuje się wygodnie i bezpiecznie. Śmierć przypomina człowiekowi o jego skończoności i ograniczonym czasie życia. Śmierć bliskiej osoby, choroba, nieszczęście, wypadek wdzierają się w życie człowieka. Kończy się świat fikcji, rozbiciu ulega pancerz złudzeń, uników, wygody, fikcji, egoizmu. Człowiek musi odnaleźć się w rzeczywistym świecie. Doświadczenie śmierci wskazuje człowiekowi na Boga, którego nie można odsunąć, zlekceważyć czy zbyć ogólnikami.

Śmierć jako zakończenie czasu próby

Pismo Święte ukazuje śmierć jako wydarzenie upragnione dla wyznawców Chrystusa i niosące nadzieję, ale też przypominające o odpowiedzialności za wykorzystany czas.

„Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre” (2 Kor 5,10)

Objawienie przypomina o znaczeniu ludzkiego życia, które jest jedyną szansą odnalezienia Boga.

„A jak postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus jeden raz był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują” (Hbr 9,27n)

Pojęcie śmierci, jako zakończenie okresu zasługiwania na ostateczny wymiar sprawiedliwości, opiera się na objawionej prawdzie, że człowiek ma wolną wolę i możność odpowiedzialnego wyboru oraz, że istnieje w czasie jakaś granica tej odpowiedzialności, po której następuje sąd. Śmierć jest właśnie tą granicą.

Śmierć jest momentem zakończenia tego, co teologia później nazwała „stanem drogi” (Mt 5,25), momentem, na który człowiek ma być przygotowany, wiedząc, że wszystkie jego wybory kiedyś się zakończą i trzeba je będzie ostatecznie podsumować „Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą” (Łk 16,2).

Chrześcijańska wizja śmierci a reinkarnacja

Pojęcie reinkarnacji - pogląd dotyczący wędrówki dusz, czyli przechodzenia duszy przez kolejne wcielenia

Chrześcijańska wizja śmierci wyklucza reinkarnację. Objawienie ukazuje śmierć jako koniec ziemskiej pielgrzymki człowieka, czasu łaski i miłosierdzia, w którym człowiek decyduje o swoim ostatecznym przeznaczeniu. (KKK 1013).

Postanowione ludziom raz umrzeć” (Hbr 9,27).

Śmierć przemieniona przez Chrystusa

Ostateczną odpowiedzą Boga na dramat śmierci jest wydarzenie paschalne Jezusa Chrystusa. Syn Boży przeszedł przez cierpienie śmierci, właściwej dla kondycji ludzkiej. Mimo swojej trwogi przed śmiercią, przyjął ją aktem całkowitego i dobrowolnego poddania się woli Ojca. Posłuszeństwo Jezusa przemieniło przekleństwo śmierci w błogosławieństwo (Rz 5,19) Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi.

Dzięki Chrystusowi śmierć chrześcijańska ma sens pozytywny „Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk” (Flp 1,21). Jeśli umieramy w łasce wypełnia się w nas „umieranie z Chrystusem” prowadzące do nowego życia. Chociaż śmierć pozostaje konsekwencją naszych grzechów, trudnym doświadczeniem, czasem duchowej walki, to nasze umieranie ma udział w śmierci Chrystusa i stąd prowadzi ku zmartwychwstaniu, a gorycz śmierci ku szczęściu wiecznemu.

Nasza śmierć ma znaczenie dla innych. Chrystus włącza nas w swoją śmierć, tak że możemy dopełniać braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. (Kol 1,24).

Troska Kościoła o człowieka umierającego

Wobec umierającego Kościół sięga do przeobfitego skarbca miłości ukrzyżowanego Pana, który umarł za grzeszników. Chrześcijanin umiera pozostając we wspólnocie świętych, otoczony ich troską i pomocą. Korzysta z zasług świętych męczenników, których miłość tak ściśle jednoczyła z Panem, że w tej miłości umierali.

Tym, którzy kończą swoje ziemskie życie Kościół ofiarowuje sakramenty przygotowujące do Ojczyzny: pokutę, namaszczenie chorych i Eucharystię jako wiatyk. W tych sakramentach Kościół ogarnia całe życie człowieka dobiegającego ziemskiego kresu, porządkuje je, przygotowuje umierającego na spotkanie z Ojcem.

Wielu wierzących umiera w poczuciu opiekuńczej obecności Boga.

Śmierć świętych

Wielu świętych przeżywa wobec śmierci pragnienie podobne do tęsknoty św. Pawła:

Pragnę odejść, a być z Chrystusem” (Flp 1,23)

Święci przemieniając niekiedy własną śmierć w akt posłuszeństwa i miłości wobec Boga:

Moje upodobania zostały ukrzyżowane i nie ma już we mnie ziemskiego pożądania. Jedynie żywa wola przemawia do mnie z głębi serca: Pójdź do Ojca. (Św. Ignacy Antiocheński, Epistula ad Romanos, 7,2).

Przygotowanie na śmierć

Kościół zachęca nas do przygotowania się na godzinę naszej śmierci, do proszenia Matki Bożej, by wstawiała się za nami „w godzinę śmierci naszej” (modlitwa Zdrowaś Maryjo) oraz do powierzenia się św. Józefowi, patronowi dobrej śmierci.

21.03.2014

CZYŚCIEC JAKO SZANSA DOJRZEWANIA W MIŁOŚCI

Podstawy biblijne

Świętość a ludzki grzech

Pismo Święte podkreśla z jednej strony świętość Boga, która nie dopuszcza do obcowania z nim niczego nieczystego, a z drugiej wielość ludzkich braków i ich przewinień:

I powiedziałem: Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla Jahwe Zastępów” (Iz 6,6).

Różne stopnie ludzkiej miłości do Boga

Pismo Święte ukazuje bardzo różne postawy ludzi wobec Boga. Obok radykalnej świętości i całkowitego odrzucenia Boga istnieją postawy nie do końca konsekwentne: miłość z domieszką egoizmu, grzechy mniejszej wagi, grzechy nieodpokutowane w całości, nie zawsze czyste motywy czynienia dobra.

2 Księga Machabejska ukazuje bojowników ryzykujących życie w walce za wiarę i wolność Ojczyzny jako ludzi niekonsekwentnych, posługujących się pogańskimi amuletami:

39 Następnego dnia w tym czasie, w którym należało już to wykonać, żołnierze Judy przyszli zabrać ciała tych, którzy polegli, i pochować razem z krewnymi w rodzinnych grobach.40 Pod chitonem jednak u każdego ze zmarłych znaleźli przedmioty poświęcone bóstwom, zabrane z Jamnii, chociaż Prawo tego Żydom zakazuje. Dla wszystkich więc stało się jasne, że to oni i z tej właśnie przyczyny zginęli. (2 Mch 12,39n).

Modlitwa za zmarłych

Już 2 Mch wyraża możliwość i potrzebę modlitwy za zmarłych, którzy nie wszystkie grzechy zdołali naprawić za życia. Juda Machabeusz troszczy się o poległych Izraelitów, którzy zginęli w walce o wolność narodu wybranego, ale równocześnie nosili pogańskie amulety grzesząc przez to bałwochwalstwem.

42 a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. Mężny Juda upomniał lud, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu mając przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, który zginęli.43 Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. 44 Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym,45 lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu. (2 Mch 12,42-45)

Ten tekst jest świadectwem wiary ówczesnych Izraelitów w zmartwychwstanie ciał i w możliwość odpuszczenia grzechów nawet po śmierci człowieka, dzięki zadośćuczynieniu ze strony żyjących poprzez ofiary i modlitwy.

Syr 7,33 wskazuje na obowiązek okazywania duchowego miłosierdzia zmarłym, którzy potrzebują naszej pomocy wobec Boga. Podobnie Tb 4,17.

Apostoł Paweł modli się za zmarłego Onezyfora, który okazał mu wiele pomocy w rzymskim więzieniu oraz podczas pobytu w Efezie. Modli się następująco: „Niechaj mu Pan da w owym dniu znaleźć miłosierdzie u Pana!” (2 Tm 1,18).

Możliwość oczyszczenia po śmierci

10 Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. 11 Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. 12 I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, 13 tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień [Pański]; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. 14 Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; 15 ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień. (1 Kor 3,10-15).

Apostoł mówi tu o ludziach „budujących na fundamencie Chrystusa”, a więc o chrześcijanach czyniących niewątpliwie dobro, które jednak może okazać się nietrwałe, ponieważ - jak to wynika z dalszego kontekstu - jest uczynione interesownie lub dla zaspokojenia własnych ambicji.

Wtedy warunkiem ocalenia człowieka jest przejście przez oczyszczające cierpienie (trzykrotne powtórzenie słowa „ogień”).

Wzmianka, że dokona się to w „owym dniu”, świadczy, że chodzi tu nie o jakieś próby doczesne, ale o sprawdzenie czynów człowieka w wymiarach eschatologicznych. Nie dotyczy to jednak decyzji o zbawieniu, bo cały czas zakłada się, że ten człowiek pozostaje w łączności z Chrystusem.

Jest to więc jakieś oczyszczenie, czy też usunięcie braków tego, co zostało przez chrześcijanina dokonane jako zasadniczo dobre, ale uczynione było z domieszką pychy lub innego grzesznego egoizmu.

Pan Jezus wskazuje na możliwość odpuszczenia grzechów lub kary za nie w życiu pozagrobowym:

Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym” (Mt 12,32).

Po skończeniu drogi można się znaleźć w więzieniu, z którego się wyjdzie dopiero po zwróceniu całego długu. (Mt 5,25n; 18,34n).

Tradycja

Prawdę o możliwości oczyszczenia możemy dostrzec:

w modlitwach za zmarłych (od II w.)

W składaniu za zmarłych Ofiary Eucharystycznej (np. prośba św. Moniki)

w modlitwach eucharystycznych (od III w.)

w teorii i praktyce kościelnej, która mogła być dopełniona także po śmierci

w apokryfach: np. w Apokalipsie św. Pawła (koniec II w. - połowa III w.)

Ojcowie Kościoła

Akta męczeństwa św. Perpetuy i Felicity (zm. 203) Uwięziona i skazana na śmierć Perpetua widzi we śnie chorego i zaniedbanego brata z raną na twarzy, który cierpi nie mogąc ugasić pragnienia. Po wielu dniach modlitwy widzi swojego brata czystego, dobrze odzianego, mogącego ugasić pragnienie: „Dinokrates był moim rodzonym bratem. Zmarł (…) za niego zatem się modliłam. Dzieliła nas jednak ogromna otchłań i ani ja do niego, ani on do mnie nie mogliśmy się przedostać (…). Wtedy oprzytomniałam i uświadomiłam sobie, że mój brat cierpi. Byłam jednak przeświadczona o tym, że mogę mu ulżyć w jego cierpieniach”.

Tertulian (207): Kościół i za duszę się jego modli i o ochłodę (refrigerium) dla niego błaga... i składa ofiarę w rocznicę jego zaśnięcia (O monogamii, rdz 10)

Św. Bazyli: „Mniemam […] że umierający […] jeśli mają jakieś plamy albo ślady grzechu, są zatrzymani (po śmierci), jeśli natomiast są bez ran i bez plam, to jako wolni i niezwyciężeni są przy Chrystusie” (In Ps 7,2).

Orygenes: Bóg jak ogień trawi zło i wszystko, co ze zła pochodzi, aby grzesznika ocalić (O zasadach 1,2)

Św. Augustyn: w tym życiu oczyszczaj mnie i takim mnie uczyń, aby już nie trzeba było stosować poprawczego ognia. (In ps 35).

Magisterium Kościoła

List papieża Innocentego IV (1254 r.) do kardynała legata na Cyprze o istnieniu po śmierci oczyszczenia z grzechów powszednich i małych oraz wstawiennictwie Kościoła.

Wyjaśnienie dołączone do „Wyznania wiary” ułożonego dla cesarza Michała Paleologa na Soborze Lyońskim II (1274 r.):

- [Orzekamy] też, że jeśli szczerze pokutujący umarliby w miłości Boga, zanim godnymi owocami pokuty zadośćuczyniliby za winy i zaniedbania. Ich dusze po śmierci zostaną oczyszczone karami czyśćcowymi. W łagodzeniu tego rodzaju kar dopomaga im wstawiennictwo żywych wiernych, mianowicie ofiary Mszy Świętych, modlitwy i jałmużny, oraz inne dzieła pobożności, które zgodnie z postanowieniami Kościoła wierni zwykli podejmować za innych wiernych (DSP, t.III, s.471-473).

Sobór Florencki (1439): w dekrecie dla Greków uczył wyraźnie o istnieniu czyśćca i o pomocy okazywanej zmarłym przez wiernych żyjących.

Sobór Trydencki, Dekret o czyśćcu:

Konstytucja Apostolska Indulgentiarum doctrina (1967) Pawła VI ukazuje czyściec jako dopełnienie czasu pokuty. Papież przypomina o wymianie dóbr duchowych i więzach miłości spajających trzy stany Kościoła: w chwale, w oczyszczeniu, pielgrzymującego. Jednym z dóbr, które mogą być ofiarowane za zmarłych na sposób wstawiennictwa są odpusty.

Mistycy o czyśćcu

Św. Jan od Krzyża:

Tak jak ogień osusza drewno, które staje się ciemne, wydziela swąd a wreszcie staje się tak piękne jak sam ogień, podobnie ogień Boży przemienia człowieka, wypalając w niej wszystko, co nie należy do Boga.

Św. Teresa z Avila:

Dusza nie myśli o karach, boli ją jej niewdzięczność, płacze nad swoim zaślepieniem, przeżywa ból oddalenia od Boga.

Adrienne von Speyr:

Czyściec jest przede wszystkim stanem modlitwy. Żadna dusza nie dotrze do Chrystusa inaczej niż w rozmodleniu.

Św. Katarzyna z Genui (+1510), Traktat o czyśćcu:

Porównuje działanie Boga w ludzkiej duszy do ognia oczyszczającego złoto i niszczącego w nim wszelkie obce domieszki. Gdy dusza jest oczyszczona nawet w ogniu Bożej miłości nie odczuwa cierpienia.

Dusza w czyśćcu pragnie Boga, tak jak człowiek znoszący straszliwy głód pragnie chleba.

Duszę w czyśćcu można porównać do zardzewiałego zwierciadła. Im bardziej ogień wypala rdzę grzechu, tym doskonalej słońce Boże odbija się w duszy. Stąd szczęście dusz czyśćcowych wzrasta każdego dnia. Cierpienia dusz czyśćcowych są niesłychanie bolesne. Wynikają z rozłąki z Bogiem, od którego oddzielają człowieka jego grzechy. Dusza przyjmuje dobrowolnie cierpienia czyśćca pragnąc zjednoczenia z Bogiem i to zjednoczenia w stanie oczyszczenia.

Przeżycia dusz czyśćcowych można w pewnej mierze porównać do doświadczeń świętych cierpiących tęsknotę za Bogiem.

Czym jest czyściec?

Czyśćcem nazywamy proces ostatecznego oczyszczenia z grzechów, jakiego Bóg dokonuje w tych wszystkich, którzy zeszli z tego świata w stanie łaski uświęcającej, ale jeszcze takiego oczyszczenia potrzebują. Nie jest jakąś trzecią możliwością obok zbawienia i potępienia. Jest po stronie zbawienia. Widzimy w nim sposób osiągnięcia zjednoczenia z Bogiem, stan, w którym przebywają dusze pragnące zjednoczyć się z Bogiem. Dobrowolne zadośćuczynienie równoważy ich drobne winy czy kary. Człowiek dojrzewa do pełni miłości Bożej.

Czyściec jako proces oczyszczenia

Dusza dostępuje oczyszczenia z grzechów powszednich. Może odpokutować kary za grzechy, gdy pokuta nie zakończyła się podczas życia na ziemi. Uwalnia się od złych postaw, myśli, pragnień, nawyków. Zdobywa czystość duchową, doskonałość, świętość Dziecka Bożego.

Czyściec jest przede wszystkim wydarzeniem uzdrawiająco-leczniczym. Następuje proces wewnętrznej integracji osobowości, doskonalenia się człowieka.

Czyściec jako spotkanie z Bogiem

Szereg tekstów Pisma Świętego ukazuje tajemniczy ogień będący znakiem Bożej obecności. W ogniu objawia się Bóg Mojżeszowi (Wj 3), słup ognia prowadzi Izraelitów przez pustynię (Wj 13,21). Pośmiertne spotkanie z Bogiem człowiek może odczuwać na wzór zanurzenia w ogniu. Kiedy człowiek jest prawdziwie oddany Bogu, ale zarazem nie jest Mu oddany do końca, to niewyobrażalnie bliskie spotkanie z Bogiem, jakie następuje po śmierci, odczuwa zapewne jako coś jednocześnie przewspaniałego i bardzo bolesnego.

Nie jest to jeszcze spotkanie twarzą w twarz. Człowiek przeżywa głęboką tęsknotę, z ogromnym bólem dostrzega to wszystko, co jest w nim niegodne Boga.

Społeczny charakter czyśćca

Czyściec jest nie tylko stanem czy procesem dotyczącym jednostki. Jest to czyściec całego Kościoła, Kościół oczyszczający się, wspólnota tych, którzy pragną zjednoczenia z Bogiem. Są związani ze sobą i z tymi, którzy już osiągnęli chwałę nieba i z tymi, którzy jeszcze pielgrzymują na ziemi tworząc jeden Kościół i udzielając sobie wzajemnie duchowych dóbr. (LG 49)

Pomoc duszom w czyśćcu

Wierni mogą pomagać duszom w czyśćcu przez swoje wstawiennictwo składając ofiarę Mszy Świętej, modląc się, ofiarowując odpusty, ofiarowując swoje dobre czyny. Wstawiennictwo wiernych ma charakter zarówno zadośćuczynienia jak i prośby. Nasza pomoc niesiona duszom czyśćcowym ma swoje granice związane z moralnym stanem zmarłych i naszym własnym stanem moralnym.

Stan duchowy przebywających w czyśćcu

Są w stanie łaski uświęcającej, posiadają wiarę, nadzieję i miłość, są pewni swego zbawienia. Z tej pewności wypływa radość, której doświadczają. Mogą modlić się uwielbiając Boga i prosząc za innych. Poprzez swoją modlitwę mogą wpływać na los ludzi na ziemi. Mają głęboką świadomość swoich win, zmarnowanych szans. Wiedzą, że zakończył się czas zasługiwania. Jeszcze nie osiągnęli widzenia Boga. Tęsknią za Nim. Stan czasowego oddzielenia od Boga odczuwają jako niezwykłe cierpienie. W Kościele zachodnim istnieje opinia teologów, że w czyśćcu obok kary pozbawienia szczęścia niebieskiego istnieje jakaś kara zmysłów rozumiana jako czynnik zewnętrzny powodujący pewne cierpienia. Kary w czyśćcu są nierówne.

Znaczenie prawdy o czyśćcu

Przypomnienie o Bożej sprawiedliwości, o wolnej woli człowieka, o jego odpowiedzialności za własne czyny. Przypomnienie o nieśmiertelności ludzkiej duszy. Zachęta do dojrzewania w łasce już na ziemi, większego zaangażowania w zdobywanie prawdy, w poszerzanie wolności, w zaprowadzenie ładu w swoim życiu. Zachęta do modlitwy za dusze cierpiące w czyśćcu.

28.03.2014

NIEBO JAKO WIECZNY UDZIAŁ CZŁOWIEKA W WEWNĘTRZNYM ŻYCIU I SZCZĘŚCIU TRÓJOSOBOWEGO BOGA

Terminologia

Niebo - ma etymologiczny związek z pojęciem chmury, mgły (łac. coelum, gr. koilon, hebr. szamaim - wysokości). Niebo jest określeniem o wielu znaczeniach, może oznaczać część świata stworzonego przez Boga, „mieszkanie” Boga, przyszły świat, „miejsce” przebywania dusz zbawionych.

Terminologia biblijna

Nowy Testament opisuje zbawienie wieloma porównaniami

Życie - Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia (Ap 21,6). Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne (J 6,47). - Życie wieczne oznacza pełnię życia, bez końca, o niezwykle pozytywnych warunkach egzystowania.

Szczęście, raj - I otrze z ich oczu wszelką łzę (Ap 21,4). Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju (Łk 23,43). - Kraina szczęścia, pełnej wolności od zła i cierpień, harmonii, raj; radość (por. Mt 25,21)

Spotkanie z Chrystusem - zawsze będziemy z Panem. Przeto wzajemnie się pocieszajcie tymi słowami! (Tes 4,17n) - Życie wieczne oznacza spotkanie z ukochaną Osobą, Jezusem Chrystusem; bycie Chrystusa z nami (por. Flp 1,23)

Wspólnota - wielki tłum: Potem ujrzałem: A oto wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. (por. Ap 7,9); Święte Miasto zamieszkane przez lud Boga (Ap 21,2n); uczta weselna (Mt 22,2).

Królestwo, wieczne królowanie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym (Ap 12,10) - wolność, stan wyzwolenia zewnętrznych i wewnętrznych więzów, które nas paraliżują, wyzwolenie ze zła, z niewoli Złego.

Odpoczynek - Spieszmy się więc wejść do owego odpoczynku (Hbr 4,10n; por. Ap 14,13) - Życie wieczne oznacza nie tylko uwolnienie od bezsensownego wysiłku, pośpiechu, przemęczenia, ale też pokój, poczucie bezpieczeństwa, brak lęku i zagrożenia: radość wiążącą się z kontemplacją prawdy. Życie wieczne nie jest brakiem działania, ale twórczą aktywnością.

Dziedzictwo - (por. Rz 8,17; 1P 1,40) wyraża ideę, że zbawienie jest niezasłużonym darem

Zapłata (Mt 5,12), nagroda (Mt 19,29) wskazuje na potrzebę ludzkiego wysiłku dla osiągnięcia zbawienia

Obraz domu Ojca (J 14,2), mieszkanie dane od Boga (2 Kor 5,1)

Rozwój objawienia biblijnego

Starsze teksty ST mówią o przechodzeniu zmarłych do Szeolu, krainy ciemności (Hi 10,21). Nie ma z niego powrotu (Hi 7,9), bytowanie w nim jest ponure i posępne (Koh 9,2.10)

W późniejszych tekstach ST jest mowa o wiecznej nagrodzie, jaką sprawiedliwi otrzymają od Boga za swoje dobre czyny: Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się, jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze. (Dn 12,2n)

Pan Bóg ustanowi w czasach ostatecznych nowy świat dla swojego ludu. Oto ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię (Iz 65,17).

Magisterium

Symbol nicejsko-konstantynopolitański kończy się aktem wiary: „oczekujemy wskrzeszenia umarłych i życia w przyszłym świecie”.

W konstytucji Bemedykta XII (1336) Benedictus Deus Kościół uroczyście wyznaje swą wiarę, że dusze zbawionych w niebie są „prawdziwie szczęśliwe i mają życie i wieczny odpoczynek”.

Sobór Florencki, Dekret dla Greków (1439): Dusze [zbawionych zostają] natychmiast przyjęte do nieba i oglądają jasno samego Boga w Trójcy Jedynego - jakim jest - w zależności od różnych zasług, jedni doskonalej od drugich. (BF-VIII, 113 ws 1305).

Czym jest niebo?

To doskonałe życie z Trójcą Świętą, komunia życia i miłości z Nią, z Dziewicą Maryją, z aniołami i wszystkimi świętymi. Ostateczny cel i spełnienie najgłębszych dążeń człowieka, stan najwyższego i ostatecznego szczęścia. (por. KKK 1024)

Widzenie uszczęśliwiające

Zbawieni mają szczególne widzenie Boga będące źródłem pełnego szczęścia i wobec którego wszystkie potrzeby ludzkie przestają być ważne, ponieważ Bóg sam, jako pełnia wszelkiego dobra i wszelkiej miłości, staje się jedynym celem ludzkich pragnień.

Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno, wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. (1 Kor 13,12)

Benedykt XII w konstytucji Benedictus Deus z 1336 uczy, że dusze zbawionych oglądają istotę Boga „widzeniem intuitywnym, bezpośrednio, bez osłony, jasno i wyraźnie”.

Miłość i szczęście w niebie

Zbawieni w niebie są przepełnieni obecnością kochającego Boga, sami kochają Boga jako Nieograniczone Dobro, a w Nim każde dobro. Jest to źródłem radości i szczęścia.

Miłość w niebie odnosi się do Boga w Trójcy Jedynego, a więc wprowadza nas w krąg Bożych osób. Zbawieni w niebie nie będą podlegać śmierci, złu, błędom. Będą posiadali wszystko, co jest potrzebne do zaspokajania rozumnych pragnień. Będą wolni od bólu i smutku (Ap 21,17).

Szczęście nieba jest czymś niewyobrażalnym: ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1 Kor 2,9)

Wieczne życie

Pismo Święte charakteryzuje szczęście w niebie jako życie wieczne (vita aeterna) - np. Mt 19,16-25. Życie zbawionych trwa bez końca: zawsze będziemy z Panem (1 Tes 4,17).

Życie wieczne jest poznaniem, miłością i działaniem obejmującym całego człowieka. Nie ma w nim jakiejś jednostajności czy mechanicznego działania. Istnieje następstwo działań, chwil wcześniejszych i późniejszych. Nie ma przerw czy miejsca na znużenie i nudę.

Bezgrzeszność zbawionych

Dla zbawionych jest rzeczą niemożliwą popełnienie grzechu, ich dziedzictwo jest nieskazitelne, szczęście nieutracalne. A nic nieczystego do niego [Miasta Świętego] nie wejdzie ani ten, co popełnia ohydę i kłamstwo (Ap 21,27).

Zbawieni posiadają wolną wolę, ale jest ona już utwierdzona w dobrym, w doskonałej miłości Boga, stąd zło i pokusa nie ma już do nich dostępu.

Komunia Świętych

Zbawienie jest nie tylko wydarzeniem dotyczącym jednostki, ma charakter społeczny, wspólnotowy. Radość zbawionych to radość przebywania we wspólnocie miłujących się osób. Komunia Świętych to wspólnota wiernych pielgrzymujących na ziemi, oczyszczających się i cieszących się już chwałą nieba. Źródłem i głową tej wspólnoty jest Jezus Chrystus.

Cały szereg obrazów biblijnych ukazuje Kościół chwalebny u kresu swojej drogi:

Stopniowość szczęścia zbawionych

Ojcowie Kościoła i teologowie wypowiadają się o różnych stopniach chwały nieba: Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca (Ap 22,11n). Szczęście zbawionych można porównać do pełnego naczynia. Tak jak każde naczynie i duże, i małe, gdy jest napełnione, niczego mu już nie brakuje, tak każdy ze zbawionych osiągnie w niebie pełnię szczęścia i pokoju. Każdy będzie szczęśliwy w pełni, chociaż nie w ten sam sposób. Wśród zbawionych są różnice, ale nie ma niespełnienia czy zazdrości.

Przebóstwienie

Pismo Święte ukazuje zbawienie jako udział w naturze Bożej, uczestnictwo w życiu trzech Bożych Osób, a więc także w Ich relacjach, w ojcostwie, synostwie i pochodzeniu Ducha Świętego. Ten udział w naturze Bożej nazywamy przebóstwieniem.

Jesteśmy tymi, którzy z Boga się narodzili (J 1,12n), „już jesteśmy dziećmi Bożymi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest (1J 3,2).

Pseudo-Dionizy Areopagita: przebóstwienie jest jakimś zjednoczeniem z Bogiem i upodobnieniem, jak to tylko możliwe (De ecclesiastica hierarchia).

Św. Augustyn: Jeżeli staliśmy się synami Boga to i bogami, lecz to pochodzi z łaski przybrania za synów (in ps. 49).

Oczywiście nieskończona przepaść dzieli Stwórcę i stworzenie, odwieczne zrodzenie Syna i nasze zrodzenie z Boga. On jest Synem z natury, my adoptowanymi. Ale miłość Boża czyni nas jedno z Chrystusem.

Zapowiedź tej ostatecznej rzeczywistości

Miłość Boga, Eucharystia i życie sakramentalne, modlitwa

Miłość bliźniego - Nasze ludzkie związki mogą i powinny doczekać się w życiu wiecznym przetrwania, udoskonalenia i oczyszczenia od grzechu, nieczystości czy egoizmu

Radość z darów Bożych

Dobre czyny - W każdym dobrym i nadprzyrodzonym czynie człowieka, pochodzącym z łaski uświęcającej, zawiera się jakaś relacja do nieskończonego Boga, wchodzimy przez ten czyn zaczątkowo w wewnętrzne życie Trójcy.

Życie wieczne jako cel

Człowiek jest skierowany ku wieczności, przeznaczony do osiągnięcia dóbr Bożych. Życie wieczne powinno ukierunkować całą egzystencję człowieka na ziemi. Życie doczesne jest wstępną fazą innego życia, pełni. Drogą do celu jest wiara w Chrystusa i uczciwe, szlachetne życie.

Życie wieczne stawia przed człowiekiem istotne zadanie, którego niewykonanie prowadzi do niewyobrażalnego absurdu. Życie na ziemi powinno być kształtowane przez pragnienie życia wiecznego. A Duch i Oblubienica mówią: <<Przyjdź!>> I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie (Ap 22,17).

04.04.2014

Problemy

Czy w niebie jest nudno?

Czy troska o życie wieczne nie pomniejsza zaangażowania ludzi wierzących w udoskonalenie świata?

Czy w życiu wiecznym odnajdą się skłóceni bracia, poranieni przyjaciele, rozwiedzeni małżonkowie?

Piekło jako ostateczne odrzucenie Boga

Pismo Święte

Pismo Święte wyraźnie poucza o możliwości wiecznego potępienia:

„Idźcie precz przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom... I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego” (Mt 25,41.46)

„Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości” (Mt 7,23)

Terminologia biblijna

Piekło czyli wiekuiste odwrócenie się od Boga nosi w Piśmie Świętym następujące nazwy. Mówi się o:

Stopniowy rozwój objawienia Starego Testamentu

W ST przekonanie o niejednakowym losie ludzi po śmierci rozwija się stopniowo. Najstarsze księgi biblijne ukazują Boga jako sprawiedliwie karzącego ludzi za grzeszne czyny już na ziemi (np. zniszczenie Sodomy i Gomory (Rdz 19)). Życie pośmiertne przedstawiane jest jako Szeol - stan ciemności, osłabienia i obumarcia.

W późniejszym czasie wyróżnia się los sprawiedliwych cieszących się szczęściem na łonie Abrahama i niesprawiedliwych cierpiących karę w Gehennie (por. 2 Mch 6,26; 7,36; Mdr 4,19). Pierwotnie nazwa Gehenna oznaczała dolinę położoną na południowym wschodzie od Jerozolimy. Była ona ośrodkiem kultu pogańskiego boga Molocha, którego czczono przez spalanie własnych dzieci (por. 2 Krl 23,10).

Wyraźnie o możliwości wiecznego potępienia mówi księga Daniela: Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się, jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. (Dn 12,2)

Tradycja

Św. Ignacy z Antiochii - Taki, który się splamił, pójdzie do ognia nieugaszonego. (Ef 16,1)

Św. Jan Chryzostom - Grzeszników ciała zmartwychwstaną również jako niezniszczalne i nieśmiertelne... (Sermones panegyric!, PG 50,430)

Św. Augustyn - Czyż można wiekuistą karę uważać za ogień przez długi czas trwający, a sądzić że wiekuiste życie jest bezkresne? Przecież Chrystus w tym samym miejscu i zdaniu powiedział o jednym i drugim […] (Mt 25,46) […] Równe z równym jest porównanie: tu wiekuista kara - tam wiekuiste życie, jest zaś czymś bardzo absurdalnym powiedzieć w jednym i tym samym sensie: Życie wiekuiste będzie bez końca, kara wiekuista się skończy. (De civitate Dei, Pl. 41, 736)

Magisterium

Synod Konstantynopolitański z 543 r. - występując przeciwko błędom Orygenesa, stwierdzał: Jeśli ktoś uczy lub sądzi, że kara grzeszników i złych ludzi jest tymczasowa, ale nastąpi apokatastaza dla diabłów i bezbożnych ludzi, niech będzie wyłączony ze społeczności kościelnej. (DS 411)

Sobór Laterański IV z 1215 r. - Wybrani otrzymają chwałę wiekuistą razem z Chrystusem, odrzuceni zaś karę wieczną razem z diabłem. (Denz 801 (429))

Sobór Watykański II: Nieraz jednak ludzie zwiedzeni przez Złego znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili w kłamstwo, służąc raczej stworzeniu albo też żyjąc i umierając na tym świecie bez Boga, narażeni są na rozpacz ostateczną. (KK 16)

Czym jest piekło?

Piekło (łac. infernum) to stan ostatecznego samowykluczenia się z jedności z Bogiem i świętymi (por. KKK 1033), stan wiecznego potępienia, odwrócenia się złych duchów i ludzi od Boga. Człowiek może dobrowolnie odwrócić się od Boga (przez grzechy śmiertelne) i trwać w tej postawie do końca życia nie żałując za swoje grzechy i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga.

Piekło jest odejściem od Boga. Jest pozbawieniem szczęścia i stanem cierpienia: Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów (Mt 22,13).

Wieczność piekła: I pójdą ci na mękę wieczną. (Mt 24,46)

Piekło rozpoczyna się bezpośrednio po śmierci.

Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga, źródła życia i szczęścia. Piekło jest brakiem miłości, wewnętrznym chaosem, samotnością, rozpaczą.

Być może potępiony zamknięty wyłącznie w tym, co własne, cierpi z powodu obecności Boga, Jego istnienia, miłości i szczęścia.

Możliwość potępienia w perspektywie zbawczej woli Boga

Pan Bóg chce zbawienia wszystkich ludzi.

Daje każdemu człowiekowi możliwość zbawienia.

Człowiek będąc wolnym może decydować o swoim losie.

Człowiek może zdecydować się na wieczne odwrócenie się od Boga.

Dokonuje się to, gdy świadomie i z własnej woli człowiek trwa w ciężkim grzechu wybierając nieprawdę, nienawiść i pychę i nie chce się zła wyrzec.

Piekło jako samopotępienie

Piekła nie należy rozumieć jako kary nałożonej przez Boga z zewnątrz. Jest to ostateczna konsekwencja samego grzechu, który zwraca się przeciwko temu, który go popełnił. Człowiek będąc wolny może dokonać ostatecznego wyboru odrzucając Bożą miłość i przebaczenie. Odrzucając miłosierdzie Ojca nawet w ostatniej chwili swego życia wchodzi w sytuację potępienia.

Piekło jako utrwalenie się stanu odrzucenia Boga

Przez całe życie człowieka nawarstwiają się jego decyzje za lub przeciw Bogu. Każdy następny wybór dopełnia i utrwala poprzednie decyzje, krystalizuje zasadniczą linię życia. Ostatecznie przez całe życie człowieka na ziemi dochodzi w chwili śmierci do ostatecznego wyboru, który staje się nieodwracalny.

Kto został potępiony?

Kościół nigdy nie orzekł kto z ludzi znajduje się w piekle. Nie wypowiada się też na temat liczby potępionych. Opisy sądu ostatecznego zawarte w Piśmie Świętym wskazują, że nie tylko źli aniołowie, ale i jacyś ludzie znajdują się w piekle. Możemy modlić się o zbawienie każdego człowieka.

Tworzenie piekła na ziemi

Człowiek czyniąc zło tu na ziemi w pewnej mierze może wchodzić w sytuację potępienia. Znakiem tego piekła jest życie poza Bogiem prowadzące do zakłamania. Człowiek trwając w tej postawie dochodzi do zatwardziałości w tym zakłamaniu. Czyni się niezdolnym do pokuty.

Egoizm sprawia, że stara się innych wciągnąć w swój grzech, uczynić gorszymi, złości się widząc ludzkie dobro. Według św. Tomasza potępieni chcieliby wszystkich ludzi widzieć w piekle. Poczucie bezsensu życia może być znakiem piekła. Człowiek uwikłany w swoim egoizmie nie widzi żadnej perspektywy. Ulega rozpaczy. Staje się ślepy na Boże światło. Zgryzoty sumienia bezpłodnie męczą człowieka i osłabiają jego energię.

Koncepcja apokatastazy

Zwolennicy apokatastazy utrzymywali, że potępieni po jakimś czasie nawrócą się. Orygenes uważał, że dla wtajemniczonych można dopuścić naukę o stopniowym odpuszczeniu kar, aż nastąpi powszechne oczyszczenie z win. Poglądy te zostały odrzucone przez Sobór Konstantynopolitański z 543 roku.

Papież Benedykt XVI o istnieniu potępionych:

Święci walczący o zbawienie innych

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Prawda o potępieniu wiecznym powinna nas zachęcać do troski o ratowanie ludzi zagrożonych tym nieszczęściem,

11.04.2014

Trudności i opory w przyjęciu nauki o piekle

Trudności w przyjęciu nauki o piekle związane są z lękami, wrażliwością na cierpienie i problemem w pogodzeniu istnienia piekła z nauką o miłosierdziu Boga.

Jesteśmy wezwani nie do ulegania lękom, ale do wybrania drogi życia, do przylgnięcia do Chrystusa i wypełniania Jego przykazań.

Pan Bóg pragnie zbawienia każdego człowieka. Nie przypatruje się obojętnie, którą drogą człowiek idzie. Gorąco chce, abyśmy my i nasi bliscy wybrali drogę życia. Dostrzega w człowieku najmniejszy okruch dobra. Kocha naszych bliskich o wiele bardziej niż my sami.

Chrystus wszystkim ludziom otworzył drogę do zbawienia. Ale nie przekreślił wolnej woli człowieka, możliwości wyboru. Miłość Boga może być niestety przez człowieka nieprzyjęta, odrzucona.

Znaczenie prawdy o potępieniu wiecznym

Prawda ta wskazuje na moc grzechu, której nie powinniśmy bagatelizować. Człowiek grzechami może ściągnąć na siebie coś potwornego. Zło, które czynimy nas niszczy i jest to proces o wysokim stopniu nieodwracalności. Orędzie o piekle stanowi wezwanie do odpowiedzialności i nawrócenia. Prawda o możliwości potępienia jest zachętą do pomocy grzesznikowi na drodze nawrócenia. Jest wezwaniem do gorliwej modlitwy za zmarłych. Wskazuje na wielkość dzieła odkupienia. Chrystus otworzył przed nami duchowo martwymi wskutek grzechów perspektywę zbawienia. Odwieczne Słowo stało się jednym z nas i w rodzinie ludzkiej zajaśniało Światło mające moc przemieniania ludzi, przywracania im nadziei i leczenia z kalectwa.

ZMARTWYCHWSTANIE CIAŁA

Istotny element wiary chrześcijańskiej

Wiara w zmartwychwstanie zmarłych od początku była istotnym elementem wiary chrześcijańskiej.

Wiara w zmartwychwstanie jest wyrazem wiary w Boga zbawiającego człowieka. Wiara w nasze zmartwychwstanie jest związana z wiarą w zmartwychwstanie Chrystusa. Nasze zmartwychwstanie jest udziałem w zmartwychwstaniu Chrystusa.

Stopniowe objawianie zmartwychwstania w ST

Zdecydowaną wiarę w osobiste zmartwychwstanie wypowiadają dopiero ostatni autorzy ST, jak to czytamy np. w opisie męczeństwa braci Machabejskich:

Nadzieja na cielesne zmartwychwstanie zmarłych pojawia się jako wewnętrzna konsekwencja wiary w Boga, Stwórcę całego człowieka, z duszą i ciałem, wiernego swojemu przymierzu.

Chrystus Pan wyraźnie świadczy o zmartwychwstaniu

28 Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: 29 a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. (J 5,28n)

Saduceuszom, którzy nie przyjmowali zmartwychwstania, odpowiada: „Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej?” (Mk 12,24)

W tym ostatnim tekście Chrystus Pan przypomina o wszechmocy Bożej. Jeśli u Boga nie ma nic niemożliwego, to wypełnienie obietnicy zmartwychwstanie nie jest ponad Jego siły.

Zmartwychwstanie Chrystusa

Jezus łączy wiarę w zmartwychwstanie ze swoją Osobą: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” (J 11,25)

Jezus jest tym, który zapowiada swoje zmartwychwstanie, np. mówiąc o znaku proroka Jonasza (Mt 12,39), powstaje z martwych i spotyka się z uczniami. Spotkania ze zmartwychwstałym są podstawą nadziei na nasze zmartwychwstanie.

Ojcowie Kościoła

Św. Justyn posługuje się porównaniem do ziarna: osądźcie, że rozłożone ciała na wzór nasion w ziemi rozłożonych, powstaną w pewnym czasie na rozkaz Boży i przyjmą niezniszczalność. (Apologia I)

Św. Ireneusz widzi związek zmartwychwstania z Eucharystią, dzięki której nasze ciała są przez nią odżywione, złożone w ziemi i rozłożone, powstaną z niej w swoim czasie. (Adversus haereses)

Św. Cyryl Jerozolimski pisze o nieśmiertelności: to samo bowiem ciało zmartwychwstanie, choć nie takie słabe jak obecnie...Zostanie zaś przekształcone, gdyż przywdzieje nieśmiertelność (Katechezy)

Św. Augustyn odwołuje się do wszechmocy Bożej:Obca niech będzie dla was ta myśl, że wszechmoc Boża w celu wzbudzenia ciał i przywrócenia ich życiu nie może przywołać tego, co zwierzęta lub ogień zniszczyły, co w proch i popiół rozsypało się, obróciło się w płyn lub powietrze. (De civitate Dei)

Magisterium

Skład Apostolski: Wierzę w ciała zmartwychwstanie

Wyznanie wiary Soboru Konstantynopolitański I (381) Oczekujemy zmartwychwstania zmarłych

Sobór Lyoński II (1274) wszyscy ludzie stawią się przed trybunałem Chrystusa w swoich ciałach i zdadzą sprawę z własnych czynów. [por. Rz 14,10]

Kiedy nastąpi zmartwychwstanie?

Zmartwychwstanie dokona się w dniu ostatecznym (J 6,39-40). Jest ono wewnętrznie związane z powtórnym przyjściem Chrystusa.

Można powiedzieć, że w pewien sposób już jesteśmy wskrzeszeni z Chrystusem, już z Nim powstaliśmy do nowego życia. Życie chrześcijańskie jest uczestniczeniem w Śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa już na ziemi. (por. Kol 2,12)

Kto zmartwychwstanie?

Wszyscy ludzie zmarli. 29 a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. (J 5,29)

Jakie jest zmartwychwstałe ciało?

Tak jak Chrystus zmartwychwstał we własnym ciele (Łk 24,39), tak i my zmartwychwstaniemy we własnych ciałach. Zachowana będzie nasza indywidualna tożsamość psychofizyczna.

Podobnie jak u Chrystusa ciało zmartwychwstałe będzie przemienione, przekształcone mocą Chrystusowego Odkupienia. Będzie to ciało chwalebne (Flp 3,21), duchowe (1 Kor 15,44), mocne i niezniszczalne (1 Kor 15,42n). W teologii mówimy o nieśmiertelności zmartwychwstałego ciała, niepodleganiu prawom fizyki.

Tożsamość ciała nie polega na tożsamości komórek czy atomów ulegających ciągłej wymianie w ciągu życia. Pismo Święte posługuje się obrazem ziarna, by ukazać tajemnicę zmartwychwstania: 7 To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. 42 Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne. (1 Kor 15,37.42)

Chrystus podkreśla inność ludzkiej egzystencji po zmartwychwstaniu w stosunku do życia ziemskiego: 25 Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. (Mk 12,25)

Etyczne konsekwencje zmartwychwstania

Szacunek dla własnego ciała: Chwalcie więc Boga w waszym ciele (1 Kor 6,20)

Szacunek dla ciała drugiego człowieka, szczególnie gdy cierpi.

Cały człowiek może i powinien do Boga powrócić.

Zwycięstwo dobra, całkowite zanurzenie się człowieka w Bogu jest realnie możliwe do osiągnięcia.

Jesteśmy wezwani do absolutnej wierności dobru.

Dobro, wierność sumieniu ma sens, nawet wtedy, gdy nie znajduje u ludzi uznania, wystawia nas na nienawiść czy pośmiewisko.

Prawda o zmartwychwstaniu a filozofia grecka

Prawdę o zmartwychwstaniu kwestionowała od początku filozofia grecka, jak to ukazuje relacja o nauczaniu św. Pawła w Atenach (por. Dz 17,32). Wśród autorów chrześcijańskich pierwszy znany traktat o zmartwychwstaniu napisał Atenagoras, apologeta żyjący w II wieku - Prośba za chrześcijanami. O zmartwychwstaniu umarłych.

Radykalna różnica między grecką a chrześcijańską eschatologią zawiera się już w odmiennych wizjach początku świata. Dla Greków Bóg jest jedynie Demiurgiem, przekształcającym pierwotny chaos w uporządkowany kosmos. Materia nie pochodzi od Boga. Dla Greków zbawienie polega na wyzwoleniu ducha z więzów ciała. Dla chrześcijan zbawienie dotyczy całego człowieka.

25.04.2014

POWTÓRNE PRZYJŚCIE CHRYSTUSA

Terminologia

Paruzja - wywodzi się od gr. parousia oznaczającego przyjście, przybycie władcy. W NT paruzja oznacza przyjście Chrystusa jako Boga na końcu czasów. (np. 1 Tes, 1 Kor 15,23)

Objawienie się Pana (apokalypsis - 1 Kor 1,7)

Ukazanie się (epifania - 1 Tm 6,14)

Powtórne przyjście Chrystusa na końcu czasów

Dzieje ludzkości zakończą się Paruzją - nowym przyjściem Chrystusa, który ukaże się w chwale i jako sędzia dokona ostatecznego i publicznego wymiaru sprawiedliwości:

Paruzja będzie dniem pełni objawienia się Chrystusa jako osoby. Objawienie eschatologiczne dopełni wszelkie objawienia.

Chrystus ukaże się jako Pan ludzkości i kosmosu.

Chrystus przyjdzie przynosząc zbawienie, ukaże sens dziejów, dopełni życie każdego człowieka:”drugi raz ukaże się, nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.” (Hbr 9,28)

Kościół osiągnie swoją pełnię. Lud Boży zrealizuje „miarę wielkości według pełni Chrystusa” (Ef 4,13)

Nie znamy czasu powtórnego przyjścia Pana:

Pierwotna liturgia chrześcijańska wyraża tęsknotę za tym przyjściem:

Paruzja jako wydarzenie eschatologiczne

Paruzja jest wydarzeniem eschatologicznym, czyli ma miejsce po zakończeniu dziejów doczesnych ludzkości. Pan Jezus przestrzegał, żeby tego powtórnego przyjścia nie wyobrażać sobie jako należącego do wydarzeń historycznych:

Przyjście Syna Człowieczego” ma wymiary inne, niż wydarzenia historyczne, jest porównywane do „błyskawicy”, do zjawiska ponadziemskiego. Chrystus powiedział zdecydowanie, że Jego królestwo „nie jest z tego świata” (J 18,36)

Millenaryzm

Często spotykanym błędem w pojmowaniu Paruzji jest tzw. millenaryzm albo chiliazm, czyli przekonanie, że Jezus powróci na ziemię w czasie historycznym i założy na świecie widzialne królestwo pokoju i dobrobytu, które będzie trwało tysiąc lat. Zwolennicy tego poglądu powołują się czasem na tekst Apokalipsy (por. Ap 20,1-7), przedstawiający symbolicznie potęgę działania Chrystusa („tysiąc lat”) wobec ograniczonej mocy szatana („krótki czas”) - i zupełnie bez podstaw usiłują ten tekst tłumaczyć dosłownie.

Wymiar moralny paruzji

Paruzja ma istotny wymiar moralny, bo ma być pełnym i doskonałym urzeczywistnieniem sprawiedliwości, ostatecznym tryumfem dobra i wyeliminowaniem wszelkiego zła. Utożsamia się z Sądem Ostatecznym w najpełniejszym kształcie, bo nie tylko polega na daniu nagrody i wymierzeniu kary, ale przynosi poniżenie i zawstydzenie wszelkiej pychy i obłudy oraz wydobycie na jaw wszelkiego ukrytego dobra i ukazania piękna każdej bezinteresowności:

Paruzja oznacza pełny tryumf łaski i ostateczne spełnienie wszystkich tęsknot ludzkości za doskonałą sprawiedliwością. Dla wiernych wyznawców Chrystusa stanowi udział w Jego ostatecznym zwycięstwie:

Wymiar kosmiczny paruzji

Paruzja wreszcie ma wymiar kosmiczny, to znaczy dotyczy całego świata materialnego, kosmosu. Pierwszym elementem tego wymiaru jest powszechne zmartwychwstanie umarłych. Nie tylko jednak człowiek, ale cały wszechświat ma zostać przemieniony przez nowe przyjście Chrystusa. Cały świat materialny ma zostać w nowy sposób zjednoczony z Bogiem. Podobnie bowiem jak człowiek w obecnym stanie, tak i cała rzeczywistość materialna jest nietrwała i ma ulec zniszczeniu, „przemija bowiem postać z tego świata” (1 Kor 7,31). Jednakże ten świat ma być zastąpiony przez rzeczywistość nową, doskonalszą, którą Apokalipsa określa słowami proroka Izajasza jako „nowe niebo i nową ziemię” (por. Iz 65,17; 66,22)

SĄD OSTATECZNY

Pismo Święte

31 Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. 32 I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. 33 Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. 34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
35 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;byłem spragniony, a daliście Mi pić;byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;byłem chory, a odwiedziliście Mnie;byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". 37 Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? 38 Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? 39 Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" 40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."44 Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?"45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego». (Mt 25,31-46)

Magisterium

Sobór Nicejski (325) i Konstantynopolitański I (381) w credo wyznawał: Chrystus przyjdzie sądzić żywych i umarłych

Sobór Laterański IV (1215) wyznawał, że Chrystus „przyjdzie przy końcu świata, będzie sądził żywych i umarłych i odda każdemu według uczynków jego”

Według Soboru Watykańskiego II: […] zanim panować będziemy z Chrystusem pełnym chwały, wszyscy staniemy 'przed trybunałem Chrystusowym, aby każdy zdał sprawę z czynów dokonanych w ciele, dobrych, złych' (2 Kor 5,10), i na końcu świata 'ci którzy dobrze czynili, wyjdą na zmartwychwstanie życia, a którzy źle czynili, na zmartwychwstanie sądu' (J 5,29; por. Mt 25,46) […] oczekujemy, mocni w wierze, „błogosławionej nadziei i przyjścia chwały Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa' (Tyt 2,13)” (KK 48)

Sąd jako ostateczne ujawnienie prawdy

W obliczu Chrystusa, który jest prawdą, zostanie ostatecznie ujawniona prawda o relacji każdego człowieka z Bogiem. Sąd Ostateczny ujawni to, co każdy uczynił dobrego, i to, czego zaniechał w czasie swego ziemskiego życia, łącznie z wszystkimi konsekwencjami:

- 5 Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc. Wtedy każdy otrzyma od Boga pochwałę. (1 Kor 4,5)

Nastąpi odsłonięcie prawdy o ludzkości i Kościele. Ukazanie planów Bożych względem człowieka, sensu ludzkiej historii.

Zwycięstwo Bożej sprawiedliwości

Sąd Ostateczny objawi, że sprawiedliwość Boga tryumfuje nad wszystkimi niesprawiedliwościami popełnionymi przez stworzenia i że Jego miłość jest silniejsza od śmierci.

Znaczenie prawdy

Prawda o Sądzie Ostatecznym wzywa do nawrócenia, podczas gdy Bóg daje jeszcze ludziom „czas pomyślny, dzień zbawienia” (2 Kor 6,2). Pobudza świętą Bojaźń Bożą. Angażuje na rzecz sprawiedliwości Królestwa Bożego.

Umacnia nadzieję prześladowanych, cierpiących. Zapowiada „błogosławioną nadzieję” (Tt 2,13) powrotu Pana.

NOWE NIEBO I NOWA ZIEMIA

Pismo Święte

Pismo Święte uczy o przemijaniu świata:

Przemijanie tego świata nie oznacza jego całkowitego zniszczenia. Nastąpi odnowienie wszechświata:

Św. Piotr opisawszy Dzień Pański stwierdza:

W swym kazaniu zanotowanym w Dz Piotr zapowiada odnowienie wszechrzeczy (Dz 3,19-21).

W Objawieniu Jana czytamy:

Odnowienie świata w Chrystusie

Nowe Niebo i Nowa Ziemia będą ostateczną realizacją zamysłu Bożego, by wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie. (Ef 1,10)

Odnowienie ludzkości

Dla człowieka wypełnienie to będzie ostatecznym urzeczywistnieniem jedności rodzaju ludzkiego zamierzonej przez Boga od stworzenia. Miasto Święte Boga (Ap 21,2) nie będzie już zranione przez grzech czy egoizm niszczące ziemską wspólnotę ludzi. Pismo Święte łączy odnowienie wszechświata z odkupieniem całego człowieka i uwieńczeniem tego dzieła przez chwalebne zmartwychwstanie.

Odnowienie kosmosu

W odniesieniu do kosmosu Objawienie potwierdza głęboką wspólnotę losu świata materialnego i człowieka. Odkupienie człowieka stanie się w jakimś stopniu wyzwoleniem wszystkich stworzeń:

Nie wiemy kiedy ani jak

Nie znamy czasu, kiedy ma zakończyć się ziemia i ludzkość, ani nie wiemy, w jaki sposób wszechświat ma zostać zmieniony. Przemija wprawdzie postać tego świata zniekształcona grzechem, ale pouczeni jesteśmy, że Bóg gotuje nowe mieszkanie i nową ziemię, gdzie mieszka sprawiedliwość, a szczęśliwość zaspokoi i przewyższy wszelkie pragnienia pokoju, jakie żywią serca ludzkie.” (Vaticanum II, konstytucja Gaudium et Spes, 39)

Nie wiemy jakim prawom będzie podlegać nowa ziemia i nowe niebo. Nie wiemy, jaki będzie świat roślinny i zwierzęcy, i czy w ogóle będzie istniał.

Analogia do Eucharystii

Czy można w jakiś sposób określić, jaka ma być ta nowa rzeczywistość? Pewnym wytłumaczeniem tej zapowiedzi może być tajemnica Eucharystii. W tym sakramencie mała cząstka materii na słowo Chrystusa staje się postacią zawierającą obecność Boga Wcielonego. Teraz jest to obecność ukryta. Ale można tu rozpoznać ostateczne przeznaczenie świata materialnego. Ten świat złączony z Bogiem w nowy sposób przez Wcielenie i przemieniony przez Zmartwychwstanie ma ostatecznie i całkowicie należeń do Jezusa Chrystusa.

Oczekiwanie Nowej Ziemi powinno być zachętą do doskonalenia świata

Oczekiwanie jednak nowej ziemi nie powinno osłabiać, lecz raczej ma pobudzać zapobiegliwość, aby uprawiać tę ziemię, na której wzrasta ciało nowej rodziny ludzkiej, mogące dać pewne wyobrażenie nowego świata. Przeto, choć należy starannie odróżniać postęp ziemski od Królestwa Chrystusowego, to przecież dla Królestwa Bożego nie jest obojętne, jak dalece postęp ten może przyczynić się do lepszego urządzania społeczności ludzkiej” (Vaticanum II, konstytucja Gaudium et spes, 39).

Jeśli krzewić będziemy na ziemi w Duchu Pana i według Jego zlecenia...wszystkie dobra natury oraz owoce naszej zapobiegliwości, to odnajdziemy je potem na nowo, ale oczyszczone ze wszystkiego brudu, rozświetlone i prześwietlone, gdy Chrystus odda Ojcu wieczne i powszechne Królestwo.” GS 39, LG 2.

Pytania

Czy przemijanie świata dotyczy całego wszechświata czy samej ludzkości, czy też życia na Ziemi?

Czy świat ulegnie śmierci i zagładzie a zamiast niego zostanie stworzony nowy czy też nowy świat będzie przekształceniem istniejącego?

09.05.2014

BOGACTWO DARÓW ŁASKI

Sam Bóg i Jego dary

Łaska niestworzona (gratia increata) - stanowi ją sam Bóg udzielający się naszym duszom, dopuszczający nas do pewnego współudziału w życiu i miłości Trójcy Świętej;

Łaska stworzona (gratia creata) - stanowią ją rzeczowe skutki Bożej miłości względem nas, czyi odrębne od Boga dary nam darmowo udzielone.

Łaska właściwa i dary naturalne

Łaska wewnętrzna (gratia iterna) - łaska w ścisłym tego słowa znaczeniu, wewnętrzne, nadprzyrodzone oddziaływanie Boga na człowieka, kierujące go ku zbawieniu.

Łaska zewnętrzna (gratia externa) - zewnętrzne wydarzenia pomagające człowiekowi w zbliżeniu się do Boga(np. Przykład świętych, dobra lektura, dobra rada)

Dary naturalne - dotyczące spraw czysto doczesnych (np. zdrowie, praca, uczucia). Jeśli te wydarzenia pomagają w zbawieniu nazywamy je łaską zewnętrzną.

Podział ze względu na etapy historii zbawienia

Łaska Stworzyciela (gratia Creatoris) - łaska, którą Bóg obdarzył ludzi przy stworzeniu, Bóg uczynił człowieka uczestnikiem przymierza i obietnicy od samego początku istnienia ludzkości.

Łaska Odkupiciela (gratia Redeptoris) - udzielona ze względu na zasługi Chrystusowego Odkupienia.

Podział ze względu na cel

Łaska udzielana ze względu na dobro człowieka, któremu zostaje udzielona (przetwarzająca).

Łaska udzielana ze względu na dobro innych (darmo dana, charyzmaty).

Charyzmaty

Charyzmat - to łaska dana ze względu na zbawienie innych

Korzystanie z tych darów nie zwalnia człowieka z wewnętrznej pracy nad sobą:

Stary Testament

Chociaż sam termin „charyzmat” nie występuje jeszcze w ST, to istnieje jednak jego idea jako daru Ducha Świętego udzielanego dla dobra Ludu Bożego i to głównie przewodnikom ludu.

Specjalny dar Boży otrzymują wybawiciele Izraelitów z rąk wrogów: Gedeon (Sdz 6,34), Jefte (11,29), Dawid (Sm 16,13).

Szczególny dar Ducha otrzymują prorocy: Duch mój, który jest nad tobą i słowa moje, które włożyłem ci w usta, nie znikną z twych ust... (Iz 59,21)

Nowy Testament

W Chrystusie Bóg Ojciec objawił pełnię darów Ducha Świętego (Łk 4,14nn).

W mowie pożegnalnej w Wieczerniku Chrystus Pan zapewnia, że będzie nadal sprawował pieczę nad uczniami przez Ducha Pocieszyciela (J 14,15nn).

Zapowiedź Chrystusa urzeczywistnia się poczynając od Zesłania Ducha Świętego (Dz 2,4)

Piotr w swoim przemówieniu wyraźnie powołuje się a spełnienie się przepowiedni proroka Joela (Jl 3,1n) o udzieleniu Ducha Ludowi Bożemu w czasach mesjańskich (Dz 2,14nn).

Wyraz charyzmat (τώ χάρίσμά) spotykamy bezpośrednio w Listach św. Pawła.

Dzięki charyzmatom wierni mogą spełniać różne zadania we wspólnocie Kościoła: Jak bowiem w jednym ciele mamy wiele członków, a nie wszystkie członki spełniają tę samą czynność - podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami. Mamy zaś według udzielonej nam łaski różne dary: bądź dar proroctwa - [aby go stosować] zgodnie z wiarą; bądź to urząd diakona - dla wykonywania czynności diakońskich; bądź urząd nauczyciela - dla wypełniania czynności nauczycielskich; bądź dar upominania - dla karcenia (Rz 12,4-8).

Charyzmaty pochodzą od Ducha Świętego: Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan... Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce (1 Kor 12,4-5.11).

Nie można zrozumieć charyzmatów bez miłości: Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. 3 Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. (1 Kor 14,1)

Magisterium

Pius XII w encyklice Mystici Corporis Christi przypominał, że przez charyzmaty należy rozumieć nie tylko dary nadzwyczajne, ale również zwyczajne, udzielone dla życia w społeczeństwie i rodzinie. W ten bowiem sposób charyzmaty należą do istoty Kościoła.

Sobór Watykański II przypomina, że Duch Święty obdarza Kościół rozmaitymi darami charyzmatycznymi. Są to zarówno dary zwyczajne jak i nadzwyczajne. Sąd o ich autentyczności należy do przełożonych w Kościele.

Czym jest charyzmat?

Istnieją charyzmaty, przez które rozumiemy szczególne dary Ducha Świętego udzielane przez Chrystusa poszczególnym ludziom lub społecznościom dla wspólnotowego dobra Kościoła i bliźnich.

Pojęcie charyzmatu należy odróżnić od darów Ducha Świętego udzielanych człowiekowi dla jego zbawienia.

Charyzmat może być udzielany nie tylko jednostce, ale także szerszym wspólnotom (np. zakonom, rodzinom).

Idąc za św. Pawłem można tym mianem oznaczać różne uzdolnienia: np. mądrość zgłębiania tajemnic Bożych, umiejętność ich wyjaśniania, dary uzdrawiania i czynienia cudów, rozróżnianie natchnień fałszywych od prawdziwych, znajomość języków.

Można też nazwę „charyzmat” stosować w odniesieniu do różnych urzędów i funkcji spełnianych dla dobra społeczności kościelnych i bliźnich. I tak no. Wydaje się, że za św. Pawłem możemy tu wyliczyć funkcje posłańców Ewangelii, nauczycieli, udzielających upomnień, trudniących się działalnością charytatywną, zwierzchników i ludzi oddanych posługiwaniu społecznemu.

Błędne rozumienie charyzmatów

Błędne jest zacieśnianie porządku charyzmatycznego do roli posłannictw nadzwyczajnych i ekstatycznych. Raczej stwierdzamy dziś większą potrzebę wierności pełnienia posłannictw zwyczajnych: rodzinnych, zawodowych, społecznych

Nie można porządku charyzmatycznego przeciwstawiać porządkowi hierarchicznemu w Kościele. Charyzmatem jest już sam najwyższy urząd Kościoła zawarty w prymacie papieskim (Vaticanum I wyraźnie odniosło tu nazwę charyzmatu).

Podział ze względu na skutki

Łaska uświęcająca - (gratia habitualis) - trwałe uzdolnienie człowieka do życia z Bogiem, do życia i działania zgodnego z Bożym wezwaniem.

Łaska uczynkowa - (gratia actualis), czyli przejściowa pomoc udzielona przez Boga dla wzbudzenia lub spełnienia uczynków prowadzących do zbawienia (np. dla oświecenia umysłu).

Łaska uczynkowa

Łaska uczynkowa (gratia actualis) to Boża nadprzyrodzona pomoc udzielana duszy wewnętrznie i przejściowo dla oświecenia umysłu lub pobudzenia lub pobudzenia wolnej woli ku spełnianiu czynów nadprzyrodzonych, czyli zasługujących na zbawienie.

Działa wprost na duszę człowieka i to od wewnątrz.

Nowy Testament

Wszelka nadprzyrodzona pomoc w Chrystusie ma swoją przyczynę, a więc i pierwsza łaska zbawiennego zapoczątkowania wiary:

Łaska inspiruje nas do czynienia dobra:

Przejawy łaski uczynkowej

Bóg jest przyczyną naszego nawrócenia, pobudza do dobrych czynów, oświeca, kołacze do serca, daje wzrost i spełnia wartość naszych poczynań.

W dokumentach kościelnych jest mowa o różnych formach wewnętrznego działania łaski uczynkowej:

Ze względu na następstwo czasowe wyróżniamy łaskę:

Ze względu na władze duszy odróżniamy:

nadprzyrodzoną pomoc udzieloną rozumowi i nadprzyrodzoną pomoc udzieloną woli.

Łaska uświęcająca

Dzięki łasce uświęcającej następuje nadprzyrodzone przekształcenie istoty duszy, rzeczywista, wewnętrzna przemiana człowieka.

Nowy Testament

Św. Paweł uważa, że powinniśmy uważać się za stworzonych na nowo dzięki łasce Chrystusa. Podkreśla w ten sposób głębię przemiany, jaka dokonuje się w człowieku pod wpływem łaski:

Łaska czyni z nas nowego człowieka: trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec się w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości (Ef 4,16).

Jest to nowe życie z Chrystusem udzielone darmo z miłości Boga:

Myśl o trwaniu w Chrystusie przez łaskę spotykamy już w przypowieści o winnym krzewie i latorośli:

- Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. (J 15,1-5)

Św. Piotr podkreśla, że przez łaskę stajemy się uczestnikami Bożej natury: Tak samo Boska Jego moc udzieliła nam tego wszystkiego, co się odnosi do życia i pobożności, przez poznanie Tego, który powołał nas swoją chwałą i doskonałością. Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i największe obietnice, abyście się dzięki nim stali uczestnikami Boskiej natury, skoro wyrwaliście się z zepsucia [wywołanego] na świecie żądzą (2 P 1,3-4)

Łaska nowego życia sprawiedliwości prowadzi do życia wiecznego:

Czym jest łaska uświęcająca?

Łaska uświęcająca w człowieku stanowi Boży dar nadprzyrodzony miłości, trwale nadany duszy, który przynosi człowiekowi odpuszczenie i zgładzenie grzechów, wewnętrzne usprawiedliwienie i uświęcenie oraz prawo do dziedzictwa Królestwa Niebieskiego.

Jest to trwały stan nadprzyrodzonego usprawiedliwienia udzielony przez Boga.

Nie polega tylko na zewnętrznej przychylności Boga względem człowieka, lecz na trwałej łasce i miłości Ducha Świętego udzielającej się duszy człowieka. Miłość ta sprawia, że dusza staje się miejscem szczególnej obecności Osób Trójcy Świętej („mieszkaniem Boga żywego”).

Łaska uświęcająca czyni człowieka uczestnikiem Bożej natury i przybranym Synem Bożym. (2 P 1,4)

Konsekwencją przybranego usynowienia jest prawo do współudziału w ojcowskich dobrach, do dziedziczenia wiecznotrwałych wartości nieba, spośród których największym jest visio beatifica.

Właściwości łaski uświęcającej

Utracalna - można ją stracić. Traci się ją przez grzech śmiertelny.

Nikt bez szczególnego objawienia nie może być pewny pewnością wiary, że jest w stanie łaski uświęcającej. Nie możemy opierać się na naszych odczuciach czy uczynkach, by na ich podstawie wnioskować, że jesteśmy usprawiedliwieniu lub zbawieni.

Nierówna - stan łaski uświęcającej nie jest równy u poszczególnych wiernych.

Może wzrastać - stopień łaski uświęcającej u danej osoby może wzrastać. Jest to zależne zarówno od dyspozycji i współpracy człowieka, jak i od woli Bożej.

Przewyższa wszelkie dobra. Wymownie i dobitnie oddaje to św. Tomas z Akwinu:” Dzieło może wielkim być nazwane dwojako: ze względu na sposób działania i w tym sensie największe jest dzieło stworzenia, w którym coś zostaje stworzone z niczego; ale może też być nazwane wielkim z powodu wielkości tego, co zostaje zdziałane i pod tym względem większym od stworzenia nieba i ziemi jest dzieło usprawiedliwienia grzesznika, które zmierza do wiecznego dobra boskiego przez współudział” (Sth 1-2, q. 113, a.9).

16.05.2014

DARY DUCHA

Pismo Święte

Wśród darów Mesjasza (różdżki z korzenia Jessego) znajdują się specjalne dary Ducha Pańskiego: I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej (Iz 11,2).

Na podwójną płaszczyznę poczynań ludzkich wskazują też w pewnej mierze słowa św. Pawła: Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha zadawać będziecie śmierć popędom ciała - będziecie żyli. Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi (Rz 8,13-14)

Tradycja

Ojcowie Kościoła bardzo często podejmowali tematykę specjalnych poruszeń powodowanych bezpośrednio przez Ducha Świętego, określając je mianem „siedmiu duchów”, „siedmiu darów” (septem munera), „cnót”, itp.

Święty Ambroży (+395) pisze: „Otrzymałeś znamię duchowe: ducha mądrości i rozumu, ducha rady i mocy, ducha poznania i serdeczności (pietatis), ducha świętej bojaźni, i zachowaj co otrzymałeś” (De mysteriis 7,32)

Czym są dary Ducha Świętego?

Dary Ducha Świętego uzdalniają człowieka do bezpośredniego posłuszeństwa natchnieniom Ducha.

Trwałe dyspozycje czyniące człowieka zdolnym do pójścia za poruszeniami Ducha Świętego.

Dary Ducha Świętego można określić jako nadprzyrodzony stan nadany wraz z łaską uświęcającą władzom poznawczym i pożądawczym duszy dla ochotnego i łatwego posłuszeństwa wpływom Ducha Świętego.

Siedmioma darami Ducha Świętego są: mądrość, rozum, rada, męstwo, umiejętność, pobożność i bojaźń Boża. (KKK 1831)

Owocami Ducha są doskonałości, które kształtuje w nas Duch Święty jako pierwociny wiecznej chwały. Tradycja Kościoła wymienia ich dwanaście: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość. (Ga 5,22-23 Wulg.) (KKK 1832)

Cnoty wlane

Z łaską uświęcającą nadany zostaje duszy trwały stan nadprzyrodzony cnót wiary, nadziei i miłości.

Usprawiedliwieniu duszy towarzyszy nadanie nadprzyrodzonego stanu cnotom moralnym.

Pismo Święte

O istnieniu cnót teologicznych świadczą znane, pełne głębi słowa św. Pawła: Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą, choć zniknie dar języków i choć wiedzy już nie stanie. Po części bowiem tylko poznajemy i po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. (…) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: największa z nich jednak jest miłość (1 Kor 13,8-9.13)

Tradycja

Święty Augustyn (+430) stosunek cnót chrześcijańskich do łaski porównuje do stosunku wojska wobec władzy:

„Tak bowiem jak władza przez swoje wojsko przeprowadza swoje zamiary, podobnie Jezus Chrystus w nas mieszkający, używa tych cnót, jako swe sługi” (In ep. Job. Tract. 8,1).

Cnoty wlane odróżniamy od nabytych

Cnoty to sprawności, czyli stałe dyspozycje do pełnienia dobra. Rozróżniamy:

  1. Cnoty nabyte (virtutes acquisitae) - które są cnotami przyrodzonymi. Pochodzą one z częstego wykonywania aktów przyrodzonych i zmierzają do przyrodzonych również celów

  2. Cnoty wlane (nadane, virtutes infusae) - które są cnotami nadprzyrodzonymi, bo są nadane od Boga, sprawowane pod wpływem łaski i zmierzają do nadprzyrodzonych celów.

Czym są cnoty wlane?

Cnoty udzielone przez Boga usprawniające władze duchowe do spełniania aktów nadprzyrodzonych. Dzięki nim nasze akty mogą osiągnąć cel nadprzyrodzony.

Jest to sprawność uzdalniająca do nadprzyrodzonego działania.

Rozróżniamy wśród nich cnoty teologalne i cnoty moralne.

Cnoty teologalne

Cnoty teologiczne (teologalne) - czyli wiara, nadzieja i miłość - są to cnoty, których:

„Dzięki cnocie wiary wierzymy w Boga i wierzymy w to wszystko, co On nam objawił, a co Kościół podaje nam do wierzenia” (1842)

„Dzięki cnocie nadziei pragniemy i oczekujemy od Boga, z trwałą ufnością, życia wiecznego i łask, by na nie zasłużyć” (1843)

Dzięki cnocie miłości miłujemy Boga nade wszystko i naszych bliźnich jak siebie samych ze względu na miłość Boga. Jest ona więzią doskonałości (Kol 3,14) i formą wszystkich cnót” (1844)

Cnoty moralne

Cnoty moralne - są to cnoty, których:

Cnót moralnych jest wiele. Zazwyczaj sprowadza się je do czterech podstawowych zwanych kardynalnymi.

Roztropność uzdalnia rozum praktyczny do rozeznawania w każdej okoliczności naszego prawdziwego dobra i do wyboru właściwych środków do jego pełnienia” (1835)

Sprawiedliwość polega na stałej i trwałej woli oddawania Bogu i bliźniemu tego, co im się należy” (1836)

Męstwo daje wytrwałość w trudnościach i stałość w kontynuacji dobra” (1837)

Umiarkowanie pozwala opanować dążenie do przyjemności zmysłowych i zapewnia równowagę w używaniu dóbr stworzonych” (1838)

KONIECZNOŚĆ ŁASKI DO ZBAWIENIA

Każdy czyn zbawienny, czyli prowadzący do zbawienia, od samego początku, od pierwszej chęci uwierzenia, poprzez wszystkie akty nadziei, pokuty, miłości jest możliwy jedynie pod wpływem łaski wewnętrznej i nadprzyrodzonej.

Potrzeba łaski a porządek przyrodzony

Chrześcijaństwo musi ustawicznie walczyć o „teologię złotego środka” potrzebną dla utrzymania równowagi między dwoma przeciwstawnymi biegunami typów religijności: między naturalizowaniem religijności a nadmiernym jej spirytualizowaniem.

Naturalizm (np. pelagianizm) głosił możliwość samozbawienia człowieka przez dobre uczynki, a supernaturalizm (np. jansenizm) przeczył wszelkiej możliwości spełniania dobrych uczynków w porządku przyrodzonym.

Człowiek po upadku grzechowym może poznać samym światłem rozumu pewne przyrodzone prawdy religijne, jednakże dla poznania ich całokształtu jest potrzebne Boże Objawienie.

To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się [oni] wymówić od winy (Rz 1,19-20)

Człowiek nie będący w stanie łaski może wykonywać czyny z natury dobre oraz unikać poszczególnych grzechów.

Człowiek nieusprawiedliwiony nie jest w stanie bez pomocy łaski zachować przez dłuższy okres całego porządku moralnego i przezwyciężyć wszystkich pokus ciężkich.

Potrzeba łaski ku usprawiedliwieniu

Człowiekowi jeszcze nieusprawiedliwionemu nieodzownie konieczna jest łaska wewnętrzna do wszystkich zbawiennych aktów poprzedzających jego usprawiedliwienie, a więc do pierwszego zainteresowania się nauką Chrystusa, wiary, nadziei, miłości, żalu.

To Bóg jako pierwszy w porządku czasowym i rzeczowym wychodzi z inicjatywą zbawienia człowieka.

Dla odpuszczenia grzechów i dla uzyskania zbawienia jest nieodzownie konieczna nadprzyrodzona łaska wewnętrzna.

Konieczność łaski dla człowieka już usprawiedliwionego

Człowiek usprawiedliwiony potrzebuje łask uczynkowych dla wytrwania.

Przypomnienie tej prawdy ma nas chronić przed nadmierną pewnością siebie.

Wytrwanie w łasce usprawiedliwienia wymaga pomocy od boga, łask uczynkowych a stąd od strony człowieka pokory i wytrwałej modlitwy:

Orygenes (+254) pisze: „Bożego natchnienia i woli naszej potrzeba nie tylko do tego, aby stać się dobrym i szlachetnym, ale również do tego, (…) by wytrwać w cnocie” (In Ps. EP 485)

Również człowiek usprawiedliwiony dla wytrwania w łasce uświęcającej aż do śmierci potrzebuje specjalnej łaski wytrwania (donum perseverantiae).

Rzeczywiste osiągnięcie zbawienia jest łaską, o którą trzeba prosić, której nikt nie może sobie z góry zagwarantować.

„Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł” (1 Kor 10,12)

Darmowość łaski

Ponieważ łaska uprzedza wszelki dobry czyn i od niej zaczyna się zbawienie człowieka, więc nikt nie może w żaden sposób na nią sobie zasłużyć.

Pismo Święte

„Przecież On mówi do Mojżesza: Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję. Wybranie więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie.” (Rz 9,15-16)

„Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie” (Rz 3,23n)

Tradycja

Św. Augustyn już w dziele Ad Simplicianum z 397 roku pisze dobitnie: „Przed wszelką zasługą jest łaska” (n.7)

Sobór Trydencki (1547): „Sobór zatem zaświadcza, że początek usprawiedliwienia u dorosłych może pochodzić tylko od uprzedzającej łaski Bożej, za pośrednictwem Jezusa Chrystusa, tzn. przez powołanie, jakiego udziela Bóg be żadnych uprzednich zasług” (DH 1525)

Co oznacza darmowość łaski?

Pierwsza łaska prowadząca ku usprawiedliwieniu jest zupełnie darmowa, to znaczy, że nie można jej sobie wysłużyć żadnymi przyrodzonymi zasługami.

Rozdawnictwo i miara łaski jest całkowicie uzależniona od wolnej woli Bożej.

Człowiek z racji swej natury nie ma żadnego prawa do otrzymania łaski.

Znaczenie prawdy

Przyswojenie sobie prawd wiary o darmowości łaski jest niezwykle ważne dla właściwego rozwoju życia wewnętrznego. Wiemy bowiem, że najtrudniejszym wrogiem w początkach, w rozkwicie i dopełnieniu życia wiary może być pycha.

Wszystko, czym jesteśmy, jako ludzie wierzący i w jakiejś mierze zaawansowani w życiu moralnym, zawdzięczamy łasce, a więc Bogu - nie sobie.

Fakt darmowości łaski nie powinien pomniejszać w nas ufności w celowość i skuteczność naszych własnych, dobrych uczynków zasługujących na Bożą odpłatę. W tym bowiem zakresie należy zawsze mieć w pamięci klasyczny aksjomat: facienti quod in se est, Deus non denegat gratiam suam - człowiekowi czyniącemu wszystko, co do niego należy, Bóg nigdy nie odmawia swojej łaski.

POWSZECHNOŚĆ ŁASKI

Powszechność zbawczej woli Boga

Bóg chce zbawienia wszystkich ludzi.

O powszechności zbawczej woli Boga mówi Pismo Święte:

Chrystus przyszedł obdarzyć łaską zbawienia wszystkich ludzi

Ta świadomość była jednym z najsilniejszych impulsów apostolskich pierwszych chrześcijan, którzy nie bacząc na trudności i niebezpieczeństwa wyruszyli na cały świat, by wszystkim nieść łaskę Chrystusa.

Św. Klemens Rzymski (ok. 98 r.) pisał: „Krew Chrystusowa przelana dla naszego zbawienia całemu światu przyniosła łaskę pokuty” i podaje jako przykład Niniwitów (1 Kor 7,4)

Wynika stąd, że Bóg daje łaskę, przynajmniej początkową, każdemu człowiekowi.

Bóg daje wszystkim usprawiedliwionym łaskę wystarczającą do zachowania przykazań.

Wszystkim wierzącym będącym w stanie grzechu Bóg udziela łaski do nawrócenia.

Znaczenie

Nie ma tak wielkiej pokusy, której by człowiek z pomocą łaski Bożej nie mógł przezwyciężyć.

Możliwość odmowy współpracy z łaską

Ponieważ Pan Bóg szanuje wolną wolę człowieka istnieje możliwość odmowy współpracy z łaską i potępienia.

Sobór Watykański II: „Nieraz jednak ludzie zwiedzeni przez Złego znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili w kłamstwo, służąc raczej stworzeniu albo też żyjąc i umierając na tym świecie bez Boga, narażeni są na rozpacz ostateczną” (KK 16)

Łaska Chrystusa działa także poza widzialnymi granicami Kościoła

Dekret kongregacji Świętego Officjum bardzo zdecydowanie - za czasów papieża Aleksandra VIII - odrzucił tezę jansenistów, jakoby „poganie, żydzi, heretycy i im podobni, nie otrzymywali pod wpływem Chrystusa żadnych łask i dlatego bezcelowa i bezużyteczna byłaby bez łaski skutecznej ich wola” (DH 2305)

Papież Klemens XI w 1713 roku przeciwstawił się zdecydowanie nowym próbom odżywania jansenizmu w pismach Paschazjusza Quesnela, który twierdził jakoby: „Poza Kościołem (Bóg) nie udzielał żadnej łaski” (DH 2429)

Sobór Watykański II spojrzał na temat rozdawnictwa łask w szerokiej perspektywie Bożego planu zbawienia. Odnośną naukę znajdujemy w Konstytucji dogmatycznej o Kościele, w II rozdziale Lud Boży. Rozdawnictwo łaski jest tam przedstawione w koncentrycznych kręgach różnego zbliżenia do ośrodka wszelkich łask, którym jest Chrystus.

Jest nauką katolicką, że Bóg udziela łask koniecznych do zbawienia również tym, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pełnić.

Jest nauką katolicką, że rozdawnictwo zbawczych łask obejmuje również tych, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują wieść uczciwe życie.

30.05.2014

ŁASKA NADPRZYRODZONA

Terminologia

Słowo „łaska” jest w polskim tłumaczeniu NT odpowiednikiem greckiego słowa charis. Z kolei charis występuje wcześniej w Septuagincie greckim tłumaczeniu ST jako odpowiednik hebrajskiego hen.

Hen oznacza przede wszystkim niezasłużoną łaskawość a następnie dar świadczący o łaskawości. Charis oznacza przede wszystkim wdzięk, piękno. W języku łacińskim odpowiednikiem charis jest gratia. Chrześcijańska tradycja rozumie pod tym słowem przede wszystkim pojęcie niezasłużoności i darmowości daru.

ŁASKA W BIBLII

Stary Testament

Chociaż ST nie zawiera explixite nauki o pełnym kształcie łask Odkupienia, to jednak spełnia w tym zakresie bardzo ważną rolę przygotowawczą, bo naprowadza na właściwą drogę rozumowania szukania pomocy Bożej oraz uwrażliwia na dzieło współpracy z Bogiem. Bóg jest źródłem wszelkich dóbr, które rozdziela według swej woli: (…) bo Ja wyświadczam łaskę komu chcę, i miłosierdzie komu mi się podoba (Wj 33,19).

Bóg pomoże człowiekowi także drogą wewnętrznego nadprzyrodzonego działania w duszy człowieka:

Nowy Testament

Chrystus głosząc Królestwo Boże wzywa do wewnętrznej przemiany mocą Boga.

Ta wewnętrzna przemiana może się dokonać dzięki działaniu Ducha Świętego:

Boże działanie uświęcające człowieka przekracza ludzkie oczekiwania:

W listach św. Pawła słowo łaska (charis) występuj ponad 100 razy. Oznacza przede wszystkim bezinteresowną życzliwość Boga okazaną ludziom w Jezusie Chrystusie przez odpuszczenie grzechów i ubogacenie darami:

Prawda o łasce wyrażona jest m.in. poprzez teksty o miłosierdziu Bożym:

Mimo powtarzającej się niewierności człowieka, Bóg występuje wciąż na nowo z inicjatywą zawarcia przymierza i poszukuje cierpliwie ludzi, którzy zechcą Mu odpowiedzieć.

Okazanie miłości człowiekowi, który zasługuje na karę to najdoskonalszy wyraz Bożego miłosierdzia.

W pismach św. Jana znajdujemy bogato rozwinięty obraz nowego życia. To życie ma w sobie Jezus Chrystus. Otrzymał je od Ojca. Przynosi je światu i każdemu człowiekowi.

Dając nam udział w swoim życiu, Bóg przez Chrystusa czyni nas swoimi dziećmi:

Teorie niekatolickie

Cały zespół niekatolickich teorii przeczących istnieniu nadprzyrodzoności lub potrzebie pierwiastka nadprzyrodzonego ku zbawieniu i co za tym idzie łaski, obejmujemy mianem naturalizmu.

Pierwszą formę naturalizmu w chrześcijaństwie głosiła sekta judaizantes. Utrzymywali oni, że zasługę zbawienia można zdobyć przez samą wierność Prawu Mojżeszowemu, i to bez nawiązania do Chrystusa Pana. Pismo Soboru Jerozolimskiego i List do Galatów zawierają ostre odrzucenie tych błędów.

Pelagianizm - był największą herezją z zakresu naturalistycznych koncepcji łaski. Pelagiusz (+418), mnich pochodzący z Brytanii, oraz jego zwolennicy Celestiusz i Julian, bp Eklanu głosili bezwzględną niemal autonomię dzieła zbawienia przez człowieka, tzn. to czy człowiek zostanie zbawiony czy nie, zależy wyłącznie od jego czynów, nie zaś od współdziałania z wewnętrznym elementem łaski Bożej. Według pelagianizmu łaskę Bożą należy pojmować jedynie w jej zewnętrznych formach, np.: łaską jest nauka i przykład Zbawiciela, dobra lektura, wpływ otoczenia, itd. (czyli tzw. łaska zewnętrzna). Nawet odpuszczenie grzechów czy pewna wewnętrzna łaska uświęcająca udzielone są jedynie wskutek zasług człowieka. A przeto zbawienie człowieka uzależnione jest wyłącznie i jedynie od jego woli i dobrych czynów. Wewnętrzna zaś łaska Boża nie jest wcale potrzebna ani do zachowania przykazań, ani do zdobycia zbawienia.

Błędność jednostronności pelagianizmu została dostrzeżona przez Kościół. Wystąpili przeciwko niej św. Augustyn (zwany stąd Doctor gratiae), św. Paulin, św. Hieronim i św. Cyryl Jerozolimski. Błędy pelagianizmu potępiono między innymi na dwóch synodach w Kartaginie (412,418).

Semipelagianizm - był złagodzoną formą pelagianizmu, głoszony głównie w Galii przez Kasjana (+435), opata z Marsylii, Genadiusza. Semipelagianizm głosił, że:

Przeciwko tym błędom wystąpili będący również już w podeszłym wieku św. Augustyn, św. Prosper Akwitański, św. Cezary z Arles oraz słynny synod w Orange (Arausicanum II w. 529 r.)

Istnieje też przeciwieństwo naturalizmu. Zespół poglądów niedoceniających przyrodzonych możliwości człowieka i jego wolnej woli.

Predestynacjonizm - w pewnej postaci występował już u gnostyków i manichejczyków twierdzących, że część ludzi z góry została stworzona ku zbawieniu a część ku potępieniu. Poglądy te przyjęli albigensi, waldensi, Wicleff, Jan Hus, Kalwin (+1564).

Marcin Luter (+1546) - grzech pierworodny odebrał człowiekowi wolną wolę. Usprawiedliwienie ma charakter jedynie zewnętrzny i prawny. Grzechy nie zostają odpuszczone, ale jedynie zakryte zasługami Chrystusa. Dobre uczynki w niczym nie przyczyniają się do zbawienia człowieka.

Jansenizm - Cornelius Jansen (łac. Jansenius, pol. Korneliusz Janseniusz) +1638 - uznawał całkowitą bezsilność natury bez łaski. Uważał, że w stanie natury upadłej nie ma wolnej woli, człowiek jest niezdolny do dobrego czynu. Niewierzący są niezdolni do dobrych uczynków. Chrystus nie umarł za wszystkich, ale tylko za wybranych.

Kwietyzm - Michał Molinos (+1696) uważał, że wrogiem łaski jest wszelka naturalna aktywność człowieka. Dusza ludzka powinna oddawać się Bogu przez jak najdoskonalszą bierność, a wszelka działalność człowieka jest czymś niepożądanym, znakiem nieufności Boga.

Ojcowie Kościoła

Św. Klemens Rzymski w swym liście do Koryntian (96-98) pouczał: Jeden jest Chrystus i jeden Duch łaski, który wylany jest na nas. (c. 46.)

Orygenes (+254) trafnie objaśnia: „Skoro wielu świętych uczestniczy w Duchu Świętym, nie oznacza to jeszcze, by Ducha Świętego uważać za jakieś ciało, w którego podzielonych częściach cielesnych ma udział każdy z poszczególnych świętych, lecz jest to zaiste moc uświęcająca, w której uczestniczą wszyscy, którzy przez Jego łaskę zasłużyli na uświęcenie” (Peri archon 1,1.3)

Św. Cyryl Jerozolimski (+379) przedstawia obrazowo wewnętrzne działanie łaski: „Ogień przenikając grubość żelaza całe je rozpala, a zimne staje się gorącym i czarne jaśniejącym, skoro tedy ogień materią będąc tak działa przenikając bez przeszkody materię żelaza, dlaczego się dziwisz, że Duch Święty dociera do skrytości duszy?” (Cat 17,14)

Magisterium

Czytamy już w Indiculus (ok. 440), czyli zbiorze decyzji Stolicy Apostolskiej: „Bóg tak działa w sercach ludzi i z samą wolną wolą, że święte myślenie, zbożna rada i wszelkie poruszanie dobrej woli z Boga jest, ponieważ przez Tego dostępujemy dóbr, bez którego nic nie możemy. (cap. 6). (…) nie wątpimy, że Jego łaska uprzedza wszelkie zasługi człowieka” (cap. 9)

Synod w Orange (529) przeciw semipelagianom. Zarówno sama chęć uwierzenia, początek wiary jak i jej wzrost dzieje się z daru łaski.

Sobór Trydencki (XVI w.) przede wszystkim wypowiada się w kwestii usprawiedliwienia w kontekście nauczania Marcina Lutra.

Sobór Watykański II zwraca uwagę na eklezjologiczny aspekt łaski. „Chrystus, jedyny Pośrednik, ustanowił swój święty Kościół, tę wspólnotę wiary, nadziei i miłości tu na tej ziemi, jako widzialny organizm; nieustannie go też podtrzymuje. Przez niego prawdę i łaskę rozlewa na wszystkich, (Lumen Gentium 8)

Czym jest łaska?

Łaska w tradycyjnym znaczeniu jest to nadprzyrodzony dar od Boga darmo dany rozumnemu stworzeniu.

Łaska jest to więc:

a) nadprzyrodzony dar Boży - czyli przez Boga udzielony dar przekraczający istotę, siły, uprawnienia i zasługi człowieka

b) darmo dany - skoro przekracza uprawnienia i zasługi, daru tego nie można sobie wysłużyć ani się go domagać,

c) rozumnemu stworzeniu - bo tylko ludzie i aniołowie mogą być podmiotem obdarowania tak wielkimi przekraczającymi zdolności ich naturalnego wyobrażenia i siły dobrami. Dobra te odnoszą się przede wszystkim do ich życia nieśmiertelnego.

Gdy chcemy podkreślić personalistyczny i dialogiczny charakter łaski, możemy ją określić jako:

Określenie podkreślające związek łaski z dziełem Odkupienia:

„Łaska jest to nadprzyrodzony dar, którego z miłości ku rozumnym stworzeniom darmowo użycza Bóg ze względu na wolę i prawzór Jezusa Chrystusa dla udziału w Bożym życiu Trójcy Świętej”

Stosunek łaski do natury

Gratia non tollit sed supponit et perfecit naturom - łaska nie burzy natury, lecz zakłada jej istnienie i ją udoskonala.

Łaska nie burzy natury - łaska jest formą życia Bożego w nas, a więc nie może być żadnym pogwałceniem natury, ani zniesieniem jej istotnych elementów. Natura bowiem jest również dziełem rąk Bożych, a więc bytowo (ontycznie) jest czymś dobrym. Wszystkie istotne przymioty człowieka są zachowane przez łaskę: a więc wiara nie niszczy władz umysłowych i pragnie od nich pomocy, a działanie Boże nie sprzeciwia się w ogóle wolnej woli. Życie społeczne i gospodarcze, nie są i nie mogą być pomniejszane przez łaskę.

Łaska zakłada naturę - Łaska zakłada istnienie elementów naturalnych w człowieku, na nich buduje, wciąga je w orbitę szczególnych planów Bożych związanych ze zbawieniem człowieka (i ciało człowieka będzie przedmiotem łaski zmartwychwstania)

Łaska udoskonala naturę - tzn. ubogaca ją i to pod wieloma względami. Przede wszystkim łaska leczy rany zadane naturze następstwami grzechu, zwłaszcza pierworodnego. Łaska chroni przed błędami (szczególnie w dziedzinie wiary i przekonań światopoglądowych), łaska pozwala ustrzec się przed wyborem złych dróg życiowych i przed upadkami.

Zagadnienie czym jest natura, a czym jest łaska i nadprzyrodzoność odżyło w połowie XX wieku, na nowo pod wpływem pism znanego francuskiego teologa Henri de Lubaca.

Usprawiedliwienie

Pojęcie usprawiedliwienia

Teologiczne określenie działania Bożego, które grzesznego człowieka czyni sprawiedliwym, czyli świętym, a także sama zachodząca pod wpływem Bożym zmiana w człowieku, który z grzesznika staje się sprawiedliwym.

Gr. dikaiosyne

Pismo Święte

Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia dzięki wierze, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa; dzięki Niemu uzyskaliśmy na podstawie wiary dostęp do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. (…) A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. (Rz 5,1-2.5)

Protestanckie rozumienie usprawiedliwienia

Marcin Luter porównuje usprawiedliwienie do okrycia płaszczem miłosierdzia wewnętrznej, nieuleczalnej grzeszności człowieka. Tym płaszczem miłosierdzia są zasługi Chrystusa.

Ta teoria usprawiedliwienia zbudowana jest na szczególnym rozumieniu grzechu pierworodnego. Grzech ten utożsamiany jest z pożądliwością rozumiana jako jakby chorobliwa skłonność do złego, która skaziła do gruntu i nieodwracalnie ludzką naturę odbierając człowiekowi wolność w sprawach religii i moralności, i której chrzest nie usuwa.

Wszystko, co człowiek czyni jest grzechem. Usprawiedliwienie jest dziełem samej łaski Bożej. Człowiek może tylko zaufać miłosiernemu Bogu, który przez Chrystusa wybacza nam grzechy.

Według Lutra do usprawiedliwienia prowadzi sama tylko wiara i łaska, a nie uczynki (sola gratia - sola fides).

Nauczanie Soboru Trydenckiego o usprawiedliwieniu

Sobór Trydencki (1545-1563) zajął się problematyką usprawiedliwienia w związku z szerzeniem się poglądów Lutra.

Przez łaskę Jezusa Chrystusa udzieloną w chrzcie zostaje zgładzona wina grzechu pierworodnego (por. BF V, 50).

Usprawiedliwienie jest rzeczywistą, istotną, wewnętrzną przemianą człowieka:

Katechizm Kościoła Katolickiego

Usprawiedliwienie zostało nam wysłużone przez Mękę Chrystusa i udzielone przez chrzest (KKK 1992).

Usprawiedliwienie ustanawia współpracę między łaską Bożą i wolnością człowieka.

Aspekt negatywny - usprawiedliwienie uwalnia człowieka od grzechu i oczyszcza jego serce. Wyzwala z niewoli grzechu i uzdrawia.

Aspekt pozytywny - usprawiedliwienie jest jednocześnie przyjęciem sprawiedliwości Bożej przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Wraz z usprawiedliwieniem zostają rozlane w naszych sercach wiara, nadzieja i miłość. Zostaje nam udzielone posłuszeństwo woli Bożej.

Usprawiedliwienie zakłada uświęcenie całego człowieka:

Usprawiedliwienie jest najdoskonalszym dziełem miłości Bożej objawionej w Jezusie Chrystusie i udzielonej przez Ducha Świętego. Św. Augustyn uważa, że „usprawiedliwienie grzesznika jest większym dziełem aniżeli stworzenie nieba i ziemi”, ponieważ „<<niebo i ziemia przeminą>>, zbawienie zaś i usprawiedliwienie wiernych (…) pozostaną”

Współczesny dialog ekumeniczny luterańsko-katolicki doprowadził do zasadniczego zbliżenia w rozumieniu usprawiedliwienia.

31.10.1999 została podpisana w Augsburgu Wspólna deklaracja w sprawie nauki o usprawiedliwieniu. W tym katolicko-luterańskim dokumencie stwierdzono, że w nauce o usprawiedliwieniu zarysowuje się daleko idąca zgodność przekonań. Uznaje się wspólnie, że tylko z łaski i w wierze w zbawcze działanie Chrystusa a nie na podstawie naszych zasług zostajemy przyjęci przez Boga i otrzymujemy Ducha Świętego, który odnawia nasze serca, uzdalnia i wzywa do dobrych uczynków.

06.06.2014

CHRYSTOLOGICZNY CHARAKTER ŁASKI

Cała łaska jest nam dana w Chrystusie - od planu stworzenia do ostatecznego uświęcenia.

Centrum Bożego planu zbawienia i uświęcenia ludzi stanowi Jezus Chrystus.

Historyczne dokonanie się tajemnicy Wcielenia stało się dla ludzi źródłem nadprzyrodzonego daru.

Po grzechu pierworodnym ponowne pojednanie się ludzkości z Bogiem dokonało się przez paschalne misterium Męki i Zmartwychwstania Chrystusa.

Łaska, którą otrzymujemy polega w swej istotnej treści na zjednoczeniu z Chrystusem i upodobnieniu się do Niego:

Eklezjalny charakter łaski

Łaska uświęcająca łączy z Chrystusem nie tylko każdego człowieka indywidualnie, ale czyni nas wszystkich jedną organiczną całością, którą objawienie nazywa Ciałem Chrystusowym - Kościołem:

Chrystus przekazuje życie Boże w Kościele i poprzez Kościół. Celem Kościoła jest przekazywanie tego życia całej ludzkości. Kościół jest narzędziem, którym Chrystus się posługuje, by ludziom wszystkich czasów umożliwić zetknięcie się z Jego świętym człowieczeństwem i przyjęcie od Niego życia synowskiego. Można nazwać Kościół przyczyną narzędziową przekazywania i rozdawnictwa łask.

Niegdyś narzędziem Chrystusa służącym temu działaniu, było Jego ludzkie ciało, teraz jest nim Jego Ciało Mistyczne - Kościół. Dlatego można go nazwać Sakramentem Chrystusa na ziemi. Celem Kościoła jest udzielanie ludziom łaski Chrystusa.

Charakter eschatologiczny łaski

Każda łaska jest pomocą do osiągnięcia zbawienia. Cała ludzka natura jest przez łaskę ku temu celowi kierowana. Chociaż bezpośrednim celem łaski mogą być cele doczesne, ale Bóg zawsze udziela jej ze względu na nasze dobro wieczne.

Łaska jest zadatkiem wartości wiecznych:

- Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą swą istotą wzdychamy, oczekując [przybrania za Synów] - odkupienia naszego ciała. W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. (Rz 8,22-24)

PNEUMATOLOGICZNY CHARAKTER ŁASKI

Zjednoczenie z Bogiem dokonuje się mocą Ducha Świętego. Jemu przypisuje się sprawianie obecności Boga w duszy człowieka - przypisywanie to jest wynikiem odnajdywania w dziełach Boga dokonywanych w dziełach stworzonych tych relacji, jakie poznajemy w Trójcy Świętej. Ojciec daje początek, Syn realizuje zamysł Boga, czyli zbawia, Duch zaś dopełnia dzieła czyniąc zjednoczenie człowieka z Bogiem.

Działanie Ducha różni się tym od działania Chrystusa Pana, że jest niewidzialne i wewnętrzne, poznawane tylko dzięki wierze. On objawia wewnętrzne znaczenie „całej Prawdy” i nie można kwestionować tego, co On objawia, gdyż byłoby to działaniem wbrew sumieniu.

Paweł Apostoł uczy, że podporządkowanie się Duchowi jest konieczne, aby osiągnąć prawdziwą wolność - możliwość realizowania dobra. W działaniu Ducha Świętego bowiem wykluczony jest jakikolwiek przymus, a tylko On objawia bezbłędnie prawdę i dobro: a gdzie jest Duch Pański - tam wolność. (2 Kor 3,17)

Skutki działania Ducha w człowieku:

- utrwalenie w prawdzie (jej przypomnienie i głębsze zrozumienie - dla Apostołów tym była tajemnica Paschy Pana)

- poznanie prawdy o sobie samym

- realizowanie siebie jako osoby - poprzez dar, tworzenie się Kościoła.

W kościele pielgrzymującym Duch jest ukazany jako Dawca charyzmatów - budowniczy wewnętrznej jedności Kościoła.

Duch Święty źródłem wszelkich łask

Duch Święty uświęca człowieka przez łaskę zgodnie z zapowiedzią Chrystusa Pana z Wieczernika: Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy. (J 14,16n; 15,26; 16,7-13n)

NIEŚMIERTELNOŚĆ DUSZY

Życie pozagrobowe

Wiara w życie pozagrobowe istniała zawsze, jak daleko sięga historia, zarówno wśród Izraelitów i innych Semitów, jak i wśród pozostałych ludów starożytnych. Świadczą o tym wymownie m.in.: sposób chowania zmarłych, wiara w istnienie miejsca pobytu zmarłych, rytuał pogrzebowy.

W Starym Testamencie podstawową przyczyną jednorodnego rozwoju wiary w pozadoczesny sens życia człowieka był stopniowo umacniający się monoteizm, bo prowadził do pogłębiania dialogicznego aspektu wiary:im więcej człowiek wchodzi we wspólnotę z Bogiem, tym więcej rozjaśnia sens własnego życia pozagrobowego.

Wiara w życie wieczne ukazywana jest w Starym Testamencie jako skutek bezpośredniej łączności człowieka z Bogiem.

Wiara w życie wieczne człowieka dla Izraelitów jest rzeczywistością udziału w życiu osobowego Boga i wspólnotą z samym Bogiem. Wypływa z samego pojęcia Boga:

Lecz ja zawsze będę z Tobą.

Tyś ujął moją prawicę,

prowadzisz mnie według swego zamysłu

i na koniec mnie przyjmiesz do chwały (…)

Bóg jest opoką mego serca i moim działem na wieki. (Ps 73, 23-26)

W Nowym Testamencie wiara w nieprzemijalność bytowania ludzkiego opiera się przede wszystkim na fakcie zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Terminologia

Dusza - gr. psyche, łac. anima, hebr. nefesz i ruah

Duch - gr. Pneuma, łac. spiritus, hebr. Ruach

W antropologii Starego Testamentu, mówi się o trzech elementach tworzących człowieka. Te trzy pierwiastki: ciało (basar), duch (ruah), dusza (nefesz) są nierozdzielne.

Pismo Święte

W Księdze Mądrości spotykamy dosyć jasne pojęcie duszy i jej nieśmiertelności:

- Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga […] nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności. Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich. (Mdr 3,1.4-5)

Stary Testament wyraźnie zakazuje wywoływania duchów:

- Nie znajdzie się spośród ciebie nikt […] kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów, wywoływał umarłych. (Pwt 18, 10-11)

Nowy Testament

Chrystus zachęcając do odwagi w obliczu prześladowań mówi o niemożliwości zabicia duszy:

- Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (Mt 10,28)

Chrystus ucząc o zmartwychwstaniu przez cierpienie podkreśla wartość duszy:

- Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. …Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo, co da człowiek w zamian za swoją duszę. (Mt 16,24-27)

Dzieje Apostolskie mówią o modlitwie św. Szczepana:

Ojcowie Kościoła

Apologeta Atenagoras w swej rozprawie (skierowanej przypuszczalnie do Marka Aureliusza przed 180 r.) O zmartwychwstaniu zmarłych:

„Powszechnie wszelka natura ludzka składa się z nieśmiertelnej duszy i ciała a przeto (…) konieczne jest, by cały tego rodzaju porządek rzeczy przeznaczony był do jednego pewnego celu” (EP 170)

Św. Augustyn zwłaszcza w dziełku o nieśmiertelności Duszy

Magisterium

Sobór Laterański V (1512 - 1517) orzeka: „Ganimy i potępiamy wszystkich, którzy podają w wątpliwość i twierdzą, że dusza umysłowa jest śmiertelna lub jedna we wszystkich ludziach, gdyż ona nie tylko prawdziwie przez siebie i istotnie jest formą ludzkiego ciała […] lecz także jest nieśmiertelna i jednostkowa...

Sobór Watykański II tak mówi o człowieku: „Uznając w sobie duszę duchową i nieśmiertelną, nie daje się zwieść ułudną fikcją wypływającą z fizycznych tylko i społecznych warunków, lecz przeciwnie, dosięga samej prawdziwej istoty rzeczy. (KDK 14)

List w sprawie niektórych zagadnień związanych z eschatologią wydany 17 maja 1979 r. przez Kongregację dla Doktryny Wiary zajmuje stanowisko wobec niektórych zbyt nowatorskich tendencji:

„Kościół stwierdza dalsze istnienie i życie - po śmierci - elementu duchowego, obdarzonego świadomością i wolą w taki sposób, że <ja> ludzkie trwa nadal. Na oznaczenie tego elementu Kościół posługuje się słowem <dusza> dobrze znanym w Piśmie Świętym i Tradycji. Chociaż wyraz ten przybiera w Biblii różne znaczenia, Kościół uważa jednak, że nie ma po temu żadnej racji, aby go odrzucić, owszem, uznaje za rzecz bezwzględnie konieczną mieć jakiś środek słowny dla uzasadnienia wiary chrześcijańskiej.” (3)

Wpływ idei nieśmiertelności duszy na kształtowanie się osoby integralnej

Chociaż człowiek umiera to dzięki nieśmiertelności duszy pozostaje to, co wielkie w człowieku, to, co go wyróżnia ze świata przyrody, jego osobowość.

Odrębność człowieka - dopiero idea nieśmiertelności indywidualnej ludzkiej duszy w pełnym świetle ukazuje, że człowiek jest niepowtarzalny, jedyny na całą wieczność i że nie roztapia się w żadnej innej wielkości.

Rozwój ludzkiej natury - dzięki nieśmiertelności duszy ludzka natura może rozwijać się w nieskończoność

Wielkość człowieka

Trwanie osobowości etycznej

Dzięki nieśmiertelności duszy człowiek istnieje jako osobowość etyczna, czyli osoba wartościująca dobro lub zło.

Nieśmiertelność duszy nadaje nowy sens etyce.

Istnieje nie tylko jakaś historyczna i nieokreślona odpowiedzialność przed historią, ale odpowiedzialność konkretna, jednostkowa dotycząca istoty, która decyduje o całości swojego bytu na wieki.

Idea nieśmiertelności tworzy nowe dyspozycje moralne, daje sens życiu, każe inaczej patrzeć na nieuchronną śmierć i jest siłą w cierpieniu.

Właściwości duszy

Byt duchowy - niematerialny, nieprzestrzenny, nierozciągły, niezłożony, realnie istniejący

Zdolność do działania rozumowego, pamięci, wnioskowania.

Samoświadomość, poczucie własnego „ja”, ciągłość świadomości własnego psychicznego „ja”

Wolna wola, odpowiedzialność moralna

Nieśmiertelność, nieprzemijalność

Pismo Święte

Śmierć kończy życie człowieka jako czas otwarty na przyjęcie lub odrzucenie łaski Bożej ukazanej w Chrystusie: A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbr 9,27)

Nowy Testament mówi o sądzie przede wszystkim w perspektywie ostatecznego spotkania z Chrystusem w czasie Jego drugiego przyjścia, ale także wielokrotnie potwierdza, że zaraz po śmierci każdego nastąpi zapłata stosownie do jego czynów i wiary.

W przypowieści o bogaczu i Łazarzu Chrystus Pan opowiada, że los ich został zdecydowany zaraz po śmierci w sposób nieodwołalny: A oprócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. (Łk 16,26)

Chrystus na krzyżu do dobrego łotra mówi: „Zaprawdę, powiadam ci: dziś ze mną będziesz w raju” (Łk 23,43)

Tradycja

Św. Hieronim (+419) pisze, że przez Dzień Pański należy rozumieć dzień sądu (Ostatecznego) albo dzień „opuszczenia ciała”, gdyż to, co się stanie ze wszystkimi w dniu sądu, to z poszczególnymi dzieje się w dniu śmierci (Jl 2,1)

Sobór Lyoński II (1274) w wyznaniu wiary Michała Paleologa stwierdza, że dusze bez grzechu zaraz idą do nieba (mox in caelum recipi), a dusze w grzechu zstępują do piekła (mox in infernum descendere) (D. 857)

Sobór Watykański II pośrednio wspomina również o sądzie szczegółowym:”Dopóki tedy Pan nie przyjdzie w majestacie swoim, a wraz z Nim wszyscy Aniołowie (por. Mt 23,1), dopóki zniszczeniu śmierci wszystko nic zostanie poddane Jemu (por. 1 Kor 15, 26-27), jedni spośród uczniów Jego pielgrzymują na ziemi, inni - dokonawszy żywota - poddają się oczyszczeniu, jeszcze inni zażywają chwały, widząc wyraźnie samego Boga Troistego i Jedynego, jako jest; wszyscy jednak w różnym stopniu i w rozmaity sposób złączeni jesteśmy wzajemnie w tej samej miłości Boga i bliźniego, i ten sam hymn chwały śpiewamy Bogu naszemu.” (KK 49)

Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa i albo dokonuje się przez oczyszczenie, albo otwiera bezpośrednio wejście do szczęścia nieba, albo stanowi bezpośrednio potępienie na wieki.

Sąd szczegółowy (jednostkowy) to osądzenie indywidualnych zasług i win poszczególnego człowieka.

A Sąd ostateczny - to podporządkowanie tychże wymiarom społecznego i ogólnego rozsądzenia oraz oddzielenia dobra od zła. Nie należy przeto myśleć, iż każdy człowiek będzie dwa razy sądzony, lecz Sąd Ostateczny (wraz z powszechnym zmartwychwstaniem) będzie dopełnieniem sprawiedliwości w wymiarach społecznych oraz cielesnych, czyli materialnych.

Sposobu wypełnienia sądu jednostkowego nie należy przedstawiać sobie na sposób sądu ziemskiego (rozpatrywanie winy, wyrok, wykonanie wyroku).

Opinie niekatolickie

Millenaryzm - zwolennicy millenaryzmu sądzili, że sprawiedliwi przy końcu świata zmartwychwstaną i będą jeszcze raz poddani próbie, a więc pierwszy sąd nad nimi nie byłby definitywny.

Apokatastaza - Obrońcy apokatastazy mniemali, że dobroć Boża przywróci wszystkie stworzenia rozumne do pierwotnego szczęśliwego stanu po darowaniu winy i kary zbuntowanym ludziom i aniołom; mieliby więc oni sposobność odwrócenia się od zła w piekle.

Metempsychoza

Według wierzących w metempsychozę, tj. wędrówkę dusz, pierwiastek życiowy rośliny, zwierzęcia i człowieka po śmierci jednego ciała przybiera po jakimś czasie inne, zależnie od swych zasług. Dusze stopniowo doskonaląc się opuszczają ciała mniej doskonałe i przechodzą od rośliny do zwierzęcia, a potem do coraz to lepszych ciał ludzkich, jeżeli na to sobie zasłużyły.

Reinkarnacja

Niekiedy wiara w metempsychozę ograniczona jest do twierdzeń o wędrówce duszy poprzez różne ciała ludzkie; po śmierci jednego ciała dusza wędruje po jakimś czasie do nowo poczętego człowieka: jej zwolennicy stosują wówczas nazwę: reinkarnacja.

Wymiar personalistyczny eschatologii

Bóg jest <rzeczą ostateczną> stworzenia. Jako osiągnięty jest niebem; jako utracony piekłem; jako rozróżniający, sądem; jako oczyszczający, czyśćcem. On jest Tym, w którym to, co skończone, umiera, i przez którego do Niego i w Nim zmartwychwstaje. On jest w ten sposób Tym, do którego kieruje się świat... (Hans Urs von Balthasar, Eschatologie)

Eschatologia w wymiarze indywidualnym i społecznym

Eschatologia w wymiarze indywidualnym:

Eschatologia w wymiarze społecznym:



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Powszechny Sąd eschatologiczny, Teologia dogmatyczna(1)
Eschatologia, Teologia dogmatyczna(1)
Tezy z trynitologii dla kursu III, TEOLOGIA, DOGMATYCZNA
O`donnell J , Wprowadzenie do teologii dogmatycznej
Charytologia - teza 4, Teologia dogmatyczna(1)
Teologia dogmatyczna - opracowane tezy, KAMI, dokumenty
Wniebowstąpienie Chrystusa, Teologia dogmatyczna(1)
trynitologia-skrypt, TEOLOGIA, DOGMATYCZNA
WYKŁADY Z EKLEZJOLOGII 2008, TEOLOGIA, DOGMATYCZNA
Trynitologia skrypt 2006, Teologia dogmatyczna(1)
teologia dogmatyczna - charytologia - skrypt, teologia
Teologia dogmatyczna
TEOLOGIA DOGMATYCZNA
egzamin sakr tezy, teologia dogmatyczna
Egzamin-studenci, teologia dogmatyczna
Eklezjologia - Kościół Chrystusa, Teologia dogmatyczna(1)
Sakramentologia - skrypt, teologia dogmatyczna
Sakramentologia, teologia dogmatyczna
Teologia dogmatyczna - protologia, Teologia, ROK IV, Studia IV

więcej podobnych podstron