Znalezione w sieci:
Stefan Morawski dokonał syntezy cech łączących wszelkie przejawy awangardy: „wszystkim przyświecał duch pionierski, wszystkie patrzyły z dystansem, niechętnie i krytycznie na sztukę zastaną i na rolę jej przyznaną w całokształcie społecznego życia, wszystkie pogardzał przeszłością i drwiły z jej kanonów, wszystkie gorliwie „teoretyzowały” na temat własnych poczynań, doszukując się w nich głębszego, dziejowego sensu, wszystkie - na wzór ruchów rewolucyjnych - skłonne były działać zespołowo, zakładać bractwa i partie; wszystkie wreszcie sięgały wzrokiem daleko poza sprawy, jakimi się zajmowały, nie tylko uważając się za awangardę sztuki, ale traktując sztukę samą jako najbardziej do przodu wysuniętą placówkę społecznego postępu, zwiastuna przyszłości, wstępny szkic tego, co stanie się jutro powszechne - a czasami jako taran druzgocący przeszkody piętrzące się na drodze historii”
Awangardyzm, od którego wyszliśmy, wyrasta z całą pewnością z szeregu antynomii, jakie zrodziły kolejne rewolucje społeczno-obyczajowe, polityczne i kulturowe. Stefan Morawski pisał, że cywilizacja nowoczesna doprowadziła do apogeum opozycje między naturą a kulturą, jednostką a społeczeństwem, wartościami moralnymi a rozwijającymi się coraz bardziej wartościami pragmatyczno-technicznymi. Wszystkie te zmiany zachodzą oczywiście w perspektywie zdemokratyzowania, upowszechnienia kultury.27 Awangardziści chcieli wyraźnie dać do zrozumienia odrzucenie dominujących, zastanych w kulturze kategorii i kodów estetycznych, tym samym zanegować ważność dominujących wobec nich mechanizmów społecznych. Z tego projektu całkowitego zdystansowania i zawieszenia obecnej kultury wyrastały ich kolejne manifesty, zrywy, także ich wspaniała sztuka, także ich porażki.
Awangardyzm — pisał Morawski — występuje wyłącznie tam, gdzie pojawiają się pionierskie (nowatorskie) próby artystyczne. Bez odświeżenia języka, sposobu wypowiedzi, czasem wątków i tematów, nie można mówić o awangardzie; żaden manifest, choćby najbardziej radykalny, nigdy jej sam w sobie nie ukonstytuuje.28 Tak pojęty awangardyzm zafascynowała sztuka naiwna, dlatego, że była także obroną wartości artystycznych, że jej centrum stanowiło wydobywanie rzeczywistości wewnętrznej, dlatego, że na przekór odmienności nigdy nie była pochwałą alienacji.
Morawski, do wspomnianej tu pary pojec awangarda/ neoawangarda dodawali
jeszcze trzecie pojecie - protoawangarde, przez która rozumieli XIX wieczne
kierunki artystyczne prowadzace do narodzin historycznej awangardy.
Morawski wydziela w ramach neoawangardy cztery
modele artystyczne: model technologiczny, popsterowsko-hiperrealistyczny,
ludyczno-aleatoryczny oraz konceptualistyczny, a nastepnie, dosc arbitralnie,
przypisuje im okreslone opcje swiatopogladowe, 4eby w konkluzji stwierdzic,
4e tylko “trzeci model jest kontestatorski, a pozostałe raczej konformistyczne.”
21 W innym miejscu tego samego tekstu, stwierdza z kolei, 4e punktem
kulminacyjnym sprzeciwu nowej awangardy wobec powojennych przemian
cywilizacyjnych “było powstanie kontrkultury, przeobra4onej w kulture
alternatywna wobec instytucji oficjalnych.” 22 A w jeszcze innym pisze, 4e
neoawangarda “podwa4a pojecie sztuki i opowiada sie za uprawianiem raczej
antysztuki, w której dotychczasowe kategorie estetyczne (forma, wirtuozeria,
ekspresja, mimesis, talent, geniusz) nie odgrywaja 4adnej roli.” 23
Wypowiedzi te najlepiej pokazuja jak trudno wypracowac
jednoznaczny poglad na temat powojennej awangardy. Stefan Morawski
rozwijał swoja koncepcje neoawangardy w polemice z Poggiolim i Burgerem,
ale konkluzje do których dochodził niewiele odbiegały od ustalen Burgera;
Stefan Morawski, który przez pewien czas wymiennie u4ywał pojec
neoawangarda i postmodernizm
Stefan Morawski, który opisał awangardy XX wieku, w swojej pracy z 1975 roku, wymienił takie
oto modele awangard: technologiczny, metedologiczny, aleatoryczno-ludyczny i pop-artowski