Bezrobocie rejestrowane nadal wzrasta. W lutym bez pracy pozostawało 1719,1 tys. bezrobotnych - o 84,6 tys. więcej niż w styczniu 2009 r.
Mimo dużego wzrostu bezrobocia od początku bieżącego roku (o 160 tys. w styczniu i 84 tys. w lutym), początek 2009 charakteryzuje się wciąż najniższym poziomem bezrobocia od 2005 roku, gdy stopa bezrobocia wynosiła niemalże 20 proc. Liczba bezrobotnych pod koniec lutego 2009 wyniosła 1 719,1 tys. osób, w porównaniu do stycznia, gdy bez pracy pozostawało 1634,4 tys. Polaków. Bezrobocie wzrosło więc w stosunku do stycznia b.r. o 84,6 tys. osób, tj. 5,2 proc.
Urzędy Pracy dysponowały w lutym mniejszą, niż w styczniu, ilością ofert pracy jakie zgłosili do pośredniaków pracodawcy. Pod koniec lutego UP mogły zaoferować poszukującym pracy 64,4 tys. ofert - mniej o 3,2 tys. niż w styczniu. Jak zauważa MPiPS, spadek liczby ofert pracy w lutym, w stosunku do stycznia nie jest zjawiskiem typowym, choć obserwowanym w ostatnich latach.
Oczywiście bezrobocie jest negatywnym skutkiem zawirowań w gospodarce. Wielu ludzi chcąc zanlezć pracę dokształca się, poszerza umiejętności, stara się być wielowszechstronnym. Są też osoby którym dobrze z obecnym stanem i nie zamierzają niczego zmieniać. Jednak w dobie pędu za nowoczesnymi gadzetami i świadomością że bez dobrego wykształcenia nasze dzieci bedą miały problemy ze znalezieniem pracy większość ludzi jednak stara się znależć pracę. Kryzysowa sytuacja u wielu osób napędza motor działania na własną rękę. Korzystająć z dofinansowan próbuja otworzyc wlasny biznes.Dzięki czemu nie tylko sami zyskuja prace ale również zapewniają zatrudnienie onnym osobom.
Bezrobocie to taki okres, kiedy w gospodarce państwa liczba miejsc pracy jest mniejsza niż liczba osób jej poszukujących. Bezrobocie jest zjawiskiem powszechnym i występującym wszędzie. Nawet tak wielkie potęgi jak USA nie mogą sprostać wzrastającemu bezrobociu. Bezrobocie niesie ze sobą praktycznie same negatywne skutki. Pozytywne jest tylko to, ze człowiek ma więcej czasu. Omawiając wszystkie negatywne skutki bezrobocia będę opierał się na danych opublikowanych w Internecie.
Najwyższa stopa bezrobocia występuje w województwach północnych ze względu na likwidacje państwowych gospodarstw rolnych oraz w województwie dolnośląskim (głównie w obrębie Wałbrzycha) z powodu stopniowej likwidacji tamtejszego przemysłu węglowego. Najmniejsze bezrobocie można zaobserwować w województwach aktywnych gospodarczo np. wielkopolskim, mazowieckim. Mimo zróżnicowanej liczby bezrobotnych w poszczególnych regionach kraju problem ten dotyczy całego kraju. Przyczyniła się do tego nie tylko recesja ekonomiczna, lecz także wprowadzenie nowych technologii oszczędzających pracę ludzką, niedostosowanie kwalifikacji osób poszukujących pracy do tych technologii, restrukturyzacja przemysłu, zmiany w organizacji pracy. Obecnie w procesach produkcyjnych większość stanowisk pracy zastępowana jest przez pracę komputerów i maszyn. W związku z tym liczba miejsc pracy została znacznie ograniczona. Jednak za główną przyczynę bezrobocia w Polsce uważa się ”nałożenie nowych stosunków rynkowych na starą strukturę gospodarczą i rządzące w niej mechanizmy”. Skutkiem bezrobocia jest również wzrost przestępczości. Dla niektórych bieda stwarza pokusy popełnienia różnych przestępstw. Pogłębiający się niedostatek, izolacja społeczna, trudności w znalezieniu nowego zatrudnienia, zależność od innych pogarszają samopoczucie psychiczne. to jest moje zdanie na ten nurtujący temat:)
Bezrobocie jest jednym z największych problemów społecznych w obecnych czasach, występuje na skalę masową i jest poważnym zagrożeniem ekonomicznym dla państwa, jak i dla indywidualnych jednostek społeczeństwa. Definicja określa bezrobocie jako zjawisko braku pracy dla osób zdolnych do pracy i jej poszukujących. Z bezrobociem spotykamy się, gdy znaczna liczba osób gotowych do podjęcia pracy nie znajduje zatrudnienia pomimo aktywnych poszukiwań.
Zdefiniowanie pojęcia „osoby bezrobotnej” ma znaczący wpływ dla zmierzenia poziomu bezrobocia i określenia zasad przyznawania świadczeń osobom niepracującym. Uważa się, że bezrobotny to osoba powyżej 18 lat, nieposiadająca pracy zarobkowej, ale zdolna i gotowa do pracy, nieucząca się, zarejestrowana w urzędzie pracy i niemająca stałego źródła utrzymania tj. nie ma prawa do emerytury, renty inwalidzkiej, zasiłku chorobowego, macierzyńskiego, wychowawczego i innych świadczeń.
Podstawowym miernikiem poziomu bezrobocia jest stopa bezrobocia, czyli obliczony procentowo stosunek między liczbą osób pracujących a liczbą osób bezrobotnych. ;(
Najmniejsze bezrobocie można zaobserwować w województwach aktywnych gospodarczo np. wielkopolskim, mazowieckim. Mimo zróżnicowanej liczby bezrobotnych w poszczególnych regionach kraju problem ten dotyczy całego kraju. Przyczyniła się do tego nie tylko recesja ekonomiczna, lecz także wprowadzenie nowych technologii oszczędzających pracę ludzką, niedostosowanie kwalifikacji osób poszukujących pracy do tych technologii, restrukturyzacja przemysłu, zmiany w organizacji pracy. Obecnie w procesach produkcyjnych większość stanowisk pracy zastępowana jest przez pracę komputerów i maszyn. W związku z tym liczba miejsc pracy została znacznie ograniczona. Jednak za główną przyczynę bezrobocia w Polsce uważa się ”nałożenie nowych stosunków rynkowych na starą strukturę gospodarczą i rządzące w niej mechanizmy”. Skutkiem bezrobocia jest również wzrost przestępczości. Dla niektórych bieda stwarza pokusy popełnienia różnych przestępstw.
W samej Warszawie w liczbach bezwzględnych jest aż 30 tys. bezrobotnych, prawie najwięcej w Polsce.Niepracujących kobiet jest tu więcej niż na wschodzie Polski.Warszawiakom szkodzi napływająca konkurencja z innych miast, szczególnie małych.Nowi mieszkańcy są absolwentami uczelni i chcą tu osiąść na stałe.Mają wysokie kwalifikacje.Długotrwałe bezrobotni z Warszawy mają problemy ze znalezieniem pracy z powodu barier życiowych np.słabych kwalifikacji lub alkoholu.A część z nich nie podejmie nawet prostej pracy takiej jak sprzątanie.Bezrobocie wiosną i latem spada a jesienią znowu wzrasta.
Największy problem bezrobocia występuje w małych miejscowościach znacznie oddalonych od dużych aglomeracji.Tam szczególnie brak jest pracy dla kobiet z wykształceniem średnim w wieku 30-50 lat.Na takim terenie powstaje mało nowych firm, a te które są tworzą miejsca pracy dla rodzin przedsiębiorcy.W takich miejscowościach problem bezrobocia kobiet jest powszechny, dlatego też występuje tu największa migracja zagraniczna.Niesie ona za sobą poprawę finansową, ale często dochodzi do rozłamu rodziny i wtedy najbardziej cierpią dzieci,które pozostawiane są bez należytej opieki.Dlatego urzędy pracy powinny ustalać indywidualne plany działania, informować bezrobotne kobiety jakie zawody są potrzebne i proponować szkolenia oraz pomagać w zakładaniu własnej firmy.Niestety nasze urzędy pracy świetnie tylko administrują bezrobociem tj. rejestrują,odhaczają,dbają, by zarejestrowani mieli opłacony ZUS.Gminy i urzędy na terenach największego bezrobocia powinny tworzyć z unijnych środków nowe miejsca pracy,niosło by to za sobą mniejsze koszty niż wypłacania zasiłków i dodatków socjalnych.
Od początku kryzysu w całej Unii Europejskiej przybyło 3,6 mln bezrobotnych. Według najnowszych, wczoraj opublikowanych danych, bez pracy na Starym Kontynencie znajduje się obecnie nieco ponad 20 mln osób. Innymi słowy podczas trwającego kryzysu ich liczba wzrosła o 21 procen
Chciałaby jeszcze dodać, że są pewne grupy ludzi, którzy są w szczególności narażeni na działanie bezrobocia.
Grupą, która odczuwa jego skutki najbardziej dotkliwie są ludzie w wieku przedemerytalnym. Zwłaszcza ludzie bardzo długo pracujący w jednym miejscu. Nie posiadający kwalifikacji zawodowych.
W kolejności są napewno ludzie młodzi (bez doświadczenia) wchodzący dopiero na rynek pracy. Trzeba jednak podkreślić, że ludzie młodzi wykazują się większym dynamizmem i elastycznością. Sprawia to,że mają większą szanse na podjęcie pracy.
Napewno najmniej narażeni na zmiany w gospodarce są ludzie względnie młodzi i posiadający stabilne zatrudnienie podparte odpowiednim wykształceniem.
Niestety w dobie kryzysu finansowego nikt nie może być do końca spokojny o własny los.
Napewno nie wolno się poddać i "płynąć z nurtem tej rzeki".
Trzeba zacząć płynąć pod prąd i wziąść życie we własne ręce nie zależnie od warunków gospodarczyc
Ekonomiczne skutki bezrobocia
Z ekonomicznego punktu widzenia główną stratą dla społeczeństwa wynikającą z bezrobocia jest strata produktu narodowego brutto. Strata ta jest zwykle mierzona przy pomocy tzw. luki PNB - różnicy między potencjalnym produktem narodowym brutto (t.j. występującym w warunkach pełnego zatrudnienia) a rzeczywistym produktem narodowym brutto (zwykle ta luka jest dodatnia, ale w czasie drugiej wojny światowej była ujemna). Arthur Okun był ekonomistą, który oszacował wielkość nieczynnych zasobów dla społeczeństwa. Prawo Okuna mówi, że dla każdego procentu wzrostu rzeczywistej stopy bezrobocia powyżej naturalnej stopy bezrobocia, luka PNB zwiększa się o 2, 5 %. Tak więc, jeśli rzeczywiste bezrobocie wynosiło 8 procent, a naturalna stopa bezrobocia kształtowała się na poziomie 5 procent, ta 3 procentowa różnica wywoływała 7, 5 procentową (3, 0 x 2, 5) lukę PNB. Występują również pozaekonomiczne - społeczne, polityczne, psychologiczne - koszty ponoszone przez bezrobotnych. Oczywiście prawdopodobieństwo zostania bezrobotnym nie układa się losowo w przekroju całej siły roboczej, ale dotyczy w większym stopniu pracowników fizycznych, młodzieży, członków mniejszości i kobiet.
Jeszcze około trzydzieści lat temu większość ekonomistów oraz ludzi kształtujących politykę rządu wierzyło, że wysokie bezrobocie będzie związane z niskim poziomem wskaźników inflacji i odwrotnie. W czasie okresów wysokiego bezrobocia, jak sądzili, robotnicy będą konkurować o ograniczoną liczbę miejsc pracy i w ten sposób stracą wiele ze swej zdolności do uzyskiwania wyższych płac (podwyżki płac będą przenoszone na konsumentów w postaci wyższych cen). Wysokie bezrobocie będzie również wpływało depresyjnie na dochody ludności i pośrednio na dobra i usługi. Niższy popyt będzie oznaczał mniejszy nacisk na wzrost cen.
Bezrobocie narusza interes ekonomiczny państwa i obywateli, bo konsumuje bezproduktywne środki, które powinny być przeznaczone na inne cele: zapewnienie godziwej starości bezpieczeństwa, rozwój nowoczesnego szkolnictwa i kultury. Bezrobocie poprzez system podatkowy opróżnia kieszenie wszystkich podatników. Rok rocznie pracodawcy finansują wydatki na Fundusz Pracy (bezrobocia) w kwocie ok. 1 mld USD. O taką kwotę pomniejszane są zdolności rozwoju przedsiębiorstw, a szczególnie środki na tworzenie nowych miejsc pracy.
Wysokie bezrobocie, związane z nim budżetowe wydatki socjalne sa hamulcem w negocjacjach z Unią Europejską i powodują jednostronną blokadę przepływu siły roboczej z Polski, a równocześnie utrwalają na wiele lat przewagę importu nad eksportem. Może to spowodować kłopoty z bilansem obrotów bieżących, bilansem płatniczym, wzrost inflacji i wzrost deficytu budżetowego. Motorem wzrostu produkcji nie jest eksport, a konsumpcja na rynku wewnętrznym, w dużej części na kredyt (konsumpcyjny i inwestycje). W roku 1999 zmniejszył się napływ kapitału zagranicznego na inwestycje, który nie kompensował deficytu bilansu płatniczego (różnica ok. 2 mld USD). Chronią nas rezerwy dewizowe - ponad 25 mld USD. Nie ma więc powodu, aby w ciągu najbliższych pięciu lat dotknął nas kryzys finansowy. Rośnie inflacja i usztywnia się polityka stóp kredytowych określanych przez Radę Polityki Pieniężnej. Od listopada 1999 roku podniosła ona stopy procentowe o 4%. Oznacza to, że o ok. 6 mld zł wzrosły koszty kredytów inwestycyjnych przedsiębiorstw, ograniczając o taką samą kwotę zyski i możliwości rozwojowe firm. Konkluzja: zmniejsza się tempo wzrostu produkcji i względnie tanieje import, a więc importujemy bezrobocie.
W Polsce bezrobocie pojawiło się w 1990 roku.
Przyczyny bezrobocia
Do głównych przyczyn bezrobocia w Polsce należą:
- zmiana polityki celnej, która polega na zniesieniu bądź osłabieniu barier celnych. Na naszym rynku pojawiła się większa liczba produktów zagranicznych, które stanowią konkurencje dla produktów polskich,
- pasywna polityka bezrobotnych, ich mała skłonność do podwyższania lub zmiany kwalifikacji,
- niedociągnięcia i słabości systemu pośrednictwa pracy,
- wejście na rynek pracy absolwentów i pojawienie się tzw. wyżu demograficznego.
- upadek małych firm i przedsiębiorstw, które zostały wyeliminowane przez duże, przez co ludzie tracą pracę,
- unowocześnienie systemu pracy, przez pojawienie się maszyn i komputeryzacji, na skutek czego ludzie tracą pracę
- aktywność zawodowa emerytów, do której zaliczają zarówno niskie emerytury, jak i wydłużanie wieku aktywności zawodowej , co powoduje, że pracujący emeryci, którzy chcą dorobić do emerytury blokują miejsca pracy innym ludziom, a bezrobocie wzrasta
Zwalczanie bezrobocia
Państwo w celu zwalczania bezrobocia podejmuje dwa rodzaje działań przybierające formę aktywną bądź pasywną.
Pasywna polityka
Pasywna polityka państwa polega na pomaganiu pod względem finansowym, ale różnymi metodami. Polegają one na różnego rodzaju zasiłkach dla bezrobotnych, jednorazowe odszkodowania dla osób zwalnianych z pracy, dodatki związane z wcześniejszym zwalnianiem z pracy.
Aktywna polityka
Polityka aktywna - ta metoda walki państwa z bezrobociem polega na zwalczaniu bezrobocia za pomocą specjalnych instrumentów ekonomicznych i administracyjnych.
Państwo podejmuje następujące działania:
- programy zatrudnienia o charakterze publicznym,
- zasilanie czyli wspieranie pod względem finansowym tych przedsiębiorstw, które zwiększają liczbę miejsc pracy,
- szkolenia zawodowe,
- pośrednictwo pracy,
- zmniejszanie zasobów siły roboczej (wcześniejsze emerytury),
- krótszy dzień pracy lub tydzień pracy.
harakterystyka bezrobocia w Polsce
Najbardziej charakterystyczne cechy polskiego bezrobocia, to:
wysoki udział ludzi młodych w populacji bezrobotnych, szczególnie dużo ich przybywa w lipcu i sierpniu, kiedy rejestrują się w urzędach pracy absolwenci różnego typu szkół.
znaczny udział procentowy w całej populacji bezrobotnych osób posiadających wykształcenie zawodowe oraz podstawowe. Wykształcenie wyższe i ogólne na poziomie średnim jest niewątpliwie lepszym niż zasadnicze zawodowe oprzyrządowaniem do podjęcia działalności zawodowej.
znaczny udział długotrwale bezrobotnych w ogólnej populacji, co łączy się z utratą prawa do otrzymania zasiłku. Długotrwałe bezrobocie niesie ze sobą specyficzne problemy psychiczne i społeczne, o których będę mówić dalej,
zwiększający się udział kobiet w ogólnej liczbie bezrobotnych. Wśród bezrobotnych dominują kobiety, szczególnie na wsiach i małych miastach, pomimo to, że kobiety bezrobotne są lepiej wykształcone niż bezrobotni mężczyźni. W tym przypadku poziom wykształcenia okazuje się nie mieć decydującego znaczenia i można to nazwać dyskryminacją kobiet na rynku pracy,
przestrzenne i to bardzo znacznie zróżnicowane polskie bezrobocie. Najniższe wskaźniki bezrobocia notujemy na terenach leżących wokół wielkich miast będących dużym i zróżnicowanym rynkiem pracy, tj. województwa mazowieckie, małopolskie, wielkopolskie. Najwyższa natomiast stopa bezrobocia występuje na terenach, na których istniały nieliczne zakłady przemysłowe, jak również na terenach rolniczych pasa północnego i wschodniego Polski. Utrudnieniem w przeciwdziałaniu temu zjawisku jest kwestia mieszkaniowa, która polega na tym, że Polak jest przeświadczony, że pracę powinien szukać tam, gdzie ma swój dach nad głową a nie tam, gdzie jest praca.
1)Przyczyny bezrobocia w Polsce:
Główną przyczyną wystąpienia bezrobocia w Polsce było Przekształcenie ustroju gospodarczego w 1989 roku przez Leszka Balcerowicza, który ten plan opracował.
Przez to wiele zakładów uległo sprywatyzowaniu lub całkowitemu zamknięciu i ludzie stracili prace.
Kolejnymi przyczynami są:
-zwolnienia pracowników ze słabszym wykształceniem lub po prostu nie ma dla nich miejsc, bo za nich pracują maszyny
- wysokie koszty pracy, które nie zachęcają przedsiębiorcow do tworzenia nowych miejsc pracy.
2) Stopa Bezrobocia od roku 1990
W 1990 roku, gdy przeprowadzano te reformy bezrobocie w Polsce wynosiło 6,5%, czyli nie było wysokie, jednak zaczęły już działać reformy Balcerowicza i prywatyzacja i w grudniu 1991 roku bezrobocie już wyniosło 12,3%. Za to coraz więcej ludzi zaczęło prace w usługach, co także było spowodowane przekształceniem ustroju. Zapełniły się półki w sklepach, inflacja spadła. W latach 1992-1994 wzrost gospodarczy nie przełożył się na wzrost
zatrudnienia i spadek bezrobocia, co oznacza, iż w tym okresie bezrobocie ukryte
(głównie) w przedsiębiorstwach państwowych spadało, gdy rósł poziom wydajności
pracy. W 1993 roku bezrobocie wyniosło już ok. 17%. Dopiero szybki wzrost gospodarczy lat 1995-1997 doprowadził do redukcji bezrobocia jawnego i spadku stóp bezrobocia. W 1995 roku bezrobocie wynosiło 12,5, w 1996 ok. 11,7% i cały czas spadało do ok. 10% w 1998 roku. Z udziałem w ogólnej liczbie bezrobotnych charakteryzowały się osoby o wykształceniu zasadniczym zawodowym[ średnio 38,6% oraz osoby z wykształceniem najwyżej podstawowym średnio 32,2%.
Obserwowane
Od 1998 roku spowolnienie wzrostu gospodarczego było główną przyczyną rosnącego
bezrobocia. Nagły wzrost zanotowano już w 1999 roku kiedy to bezrobocie z 10% skoczyło do ok. 13,5%. Wzrastało ono systematycznie, a tzw. „dziura budżetowa” powiększała się.
W 2000 r wyniosło ono 15,5%, 2001 r - 17,5%, A w 2002 roku przekroczyło 20%, a liczba bezrobotnych wyniosła już ponad 3mln osób, Na jedną ofertę pracy zgłoszoną do urzędów pracy przypadało średnio 88 bezrobotnych, co było niekorzystne dla mieszkańców i dla gospodarki kraju.
W roku 2003 bezrobocie jakby stanęło, i nadal wynosiło ponad 20%.Dopiero w 2004 roku zanotowano nieznaczny spadek bezrobocia, a także poprawił się stan gospodarki. „dziurę budżetową” zaczęto powoli „łatać”.
W 2005, po wejściu Polski do Unii Europejskiej zaczęła poprawiać się sytuacja na rynku pracy: powstały nowe zakłady, ale główną przyczyną była i jest emigracja ludzi za granice w poszukiwaniu pracy. Bezrobocie w grudniu 2005 roku wyniosło 17,6% i nadal spadało.
Obecnie bezrobocie znacznie spadło. We wrześniu b.r. wyniosło ono 14,9%. Spowodowane to jest nadal powstającymi miejscami pracy, ale także emigracją ludzi głównie do Anglii i Irlandii, którzy w Polsce nie widzą dla siebie miejsca. Zanotowano także wzrost gospodarczy.
Miejmy nadzieje, że teraz bezrobocie nadal będzie spadać, ale nie za sprawą emigrantów, ale za sprawą powstających nowych miejsc pracy i niedługo dościgniemy najlepiej rozwinięte państwa Europy.