Ks. Marceli Godlewski - „Antysemita” Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata
Charyzmatyczny ksiądz katolicki, prekursor katolicyzmu społecznego, całkowicie oddany działalności charytatywnej, wybitny społecznik, publicysta i wydawca. Człowiek, który całe życie poświęcił innym.
Ksiądz Marceli Godlewski urodził się 15 stycznia 1865 r. Turczynie (gubernia łomżyńska)pod zaborem rosyjskim. Po ukończeniu suwalskiego gimnazjum i seminarium duchownego w Sejnach, w 1888r, otrzymał święcenia kapłańskie i rozpoczął posługę w Nowogrodzie pod Łomżą, później w Zambrowie i Suwałkach. W 1891r został przeniesiony na zastępstwo do Czermina w Poznańskiem, gdzie zapoznał się z metodami duszpasterstwa w środowisku robotniczym, co zaowocowało skutkami w całym jego życiu. Podczas studiów teologicznych w Rzymie zapoznaje się z katolicyzmem społecznym, wyrosłym z encyklik papieża Leona XIII.
Działalność ta nie była zajęciem bezpiecznym. Narażała na ataki zachowawczych kół Kościoła, kręgom socjalistycznym nie podobała się aktywność księży w środowiskach ludzi pracy najemnej, była też tępiona przez zaborców, starających się ograniczyć wpływy duchownych w społeczeństwie. Swoją działalność wśród robotników, najpierw w Łodzi, a potem w Warszawie, ks. Marceli zaczynał więc nielegalnie, prawnie można było ją prowadzić dopiero po wypadkach 1905 r.
Działacz społeczny
Ksiądz Godlewski wstąpił do Komisji Pracy Społecznej episkopatu Królestwa, której celem było powołać organizację niosącą pomoc pokrzywdzonym robotnikom, umacnianie ich wiary i ochrona przed wpływami idei socjalistycznych. Na polecenie Komisji wyjechał do krajów Europy Zachodniej, gdzie zapoznawał się z pracą chrześcijańskich związków robotniczych, nawiązywał kontakty z działaczami społecznymi.
Na tym gruncie powstała największa w Polsce robotnicza organizacja - Stowarzyszenie Robotników Chrześcijańskich (oficjalnie zatwierdzone w czerwcu 1906r), które skupiało nie tylko chrześcijańskich robotników, ale również rzemieślników, kupców i pracowników rolnych. Celem było przeciwdziałanie nędzy, wspieranie rozwoju ludności robotniczej pod kątem religijnym, gospodarczym i oświatowym. Statut Stowarzyszenia określał prawa i obowiązki członków organizacji, określał strukturę terytorialną, niezależną od podziału administracyjnego. Stowarzyszenie pośredniczyło w sporach między pracownikami a pracodawcami, organizowało czas wolny od pracy - odczyty, spektakle teatralne, biblioteki, czytelnie. Wraz z rozwojem Stowarzyszenia - udzielano bezpłatnych porad prawnych, organizowano tanią pomoc lekarską, opiekowano się chorymi i bezrobotnymi, udzielano pożyczek, dokształcano na kursach.
Ksiądz Marceli Godlewski, główny patron Stowarzyszenia, już w 1909r. otworzył Dom Ludowy, w którym znajdowały się instytucje samopomocowe, kasa oszczędnościowo-pożyczkowa, tania jadłodajnia, świetlica, sala kinowa. Nie powiodło się zorganizowanie szkoły dla dzieci robotników, władze nakazały placówkę zamknąć.
Największe osiągnięcia Stowarzyszenie miało na polu kulturalno-oświatowym, działało stabilnie do wybuchu wojny w 1914r, kiedy liczebność członków spadła. Jednakże w trakcie wojny współdziałało z Komitetami Obywatelskimi, wspierając pomoc żonom robotników wcielonych do wojska. Prałat Godlewski, w niepodległej Polsce, nie zgadzał się na upolitycznienie Stowarzyszenia, już nie angażował się jak dotychczas jego prace, w związku z czym organizacja przeszła wiele zmian strukturalnych, a następnie została włączona do Akcji Katolickiej.
Oprócz Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich inicjował powstanie wielu stowarzyszeń i organizacji społecznych i oświatowych, w których zarządach lub organach kontrolnych zasiadał, jak : Towarzystwo Pożyczkowo-Oszczędnościowe Robotników Warszawskich, Stowarzyszenie Sług Katolickich, Towarzystwo Spożywcze „Wspólna Praca”, Bractwo Matek Chrześcijańskich, Towarzystwo Oficjalistów Handlowych. Celem zakładanych organizacji było zabezpieczanie się przed zubożeniem, rozwijaniem własnych przedsięwzięć, konkurencyjnych dla obcych kapitałów.
Wstępując do Ligi Narodowej, jak inni kapłani, angażował się w działalność oświatową. Od 1908r. był we władzach Polskiej Macierzy Szkolnej, organizacji krzewiącej oświatę w duchu chrześcijańskim i narodowym poprzez zakładanie szkół ludowych, bibliotek i innych instytucji oświatowych. Włączał się do różnych akcji propagujących chrześcijański model rodziny i wychowania młodzieży.
Wydawca
Ksiądz Godlewski słowem pisanym formował wiernych religijnie ale i patriotycznie, starał się nie tylko poprawić kondycję moralna i religijną czytelników ale również wzmacniać więź narodową. Prasę traktował jako jeden z najważniejszych środków oddziaływania duszpasterskiego. W swoim dorobku posiada dzieła naukowe, modlitewniki, prasę, kalendarze,broszury, odezwy. Jego najznaczniejszą publikacją naukową jest pierwszy w Polsce podręcznik do dziejów starożytnej Palestyny - „Archeologia Biblijna”.
W okresie poprzedzającym wybuch I wojny światowej prowadził intensywną działalność wydawniczą. Od 1905 r. był przez sześć lat redaktorem tygodnika "Kronika Rodzinna", później zaś - jej wydawcą. Od 1913 r. wydawał dodatek do "Kroniki" -tygodnik społeczny "Nasz Sztandar".
W 1907 r. objął na trzy lata redaktorstwo tygodnika "Pracownik Polski", organu Stowarzyszeń Robotników Chrześcijańskich. W 1909 r. wznowił miesięcznik "Któż jak Bóg", którego wydawcą i redaktorem odpowiedzialnym był do 1915 r.
Ambicje ks. Godlewskiego nie ograniczały się do wydawania czasopism dla szerszej publiczności. W 1912 r. był jedną z osób, które reanimowały wychodzący wcześniej w Poznaniu miesięcznik "Ruch Chrześcijańsko-Społeczny", mający charakter naukowy. W czasie zawieruchy wojennej, 23 sierpnia 1914 r.; spełniło się marzenie ks. Marcelego: pod jego kierownictwem wyszła w świat gazeta codzienna - "Kuryer dla wszystkich".
Objąwszy probostwo w parafii Wszystkich Świętych ks. Godlewski musiał z powodu nadmiaru zajęć zaprzestać działalności wydawniczej na szerszą skalę. Niemniej wydawał "Wiadomości Parafjalne. Katolicki Tygodnik Parafji Wszystkich Świętych", którego mutacjami były ("z ostatnią stroną własną") "Wiadomości Parafialne" parafii św. Krzyża oraz św. Stanisława.
„Antysemita”
W bogatej publicystyce księdzu prałatowi Marcelemu Godlewskiemu stawia się zarzut antysemityzmu. Wśród jego publicznych wypowiedzi można znaleźć sporo o wydźwięku nie tyle antysemickim, co antyżydowskim. W każdym przypadku odnoszą się one do kwestii ekonomicznych. Ten rodzaj antysemityzmu, jeden z najpowszechniejszych w okresie II Rzeczypospolitej, Anna Landau-Czajka określiła „antysemityzmem gospodarczym”. W jej analizach śledzących przejawy skrajnego antysemityzmu w latach trzydziestych XX w. nie pojawia się nazwisko księdza Godlewskiego.
Odpowiadając na zarzuty o jego antysemityzmie pisał: "Czyż jednak słyszał kto, abym kiedykolwiek wystąpił z nienawiścią do Żydów? Czy wskażą mi choć jeden artykuł, w którym mogliby się dopatrzeć czegoś niezgodnego z nauką Chrystusową? Nie - zadaniem mojem było i jest, jako kapłana i obywatela kraju, uczyć, że kochać bliźniego jak siebie samego to nie znaczy, abyśmy mieli dla obcych i wrogich sobie przybyszów samobójstwa się dopuszczać lub oddać w ich ręce ziemię i domy nasze, a samym do Ameryki wywędrować. Dzwonienie na trwogę, gdy niebezpieczeństwo nam zagraża ze strony Żydów; chyba nie może być wzięte za nienawiść względem nich".
Działalność społeczna księdza Prałata, jego zaangażowanie w poprawę, czy naprawę codziennego życia najuboższej części społeczeństwa, odradzającego się Państwa, świadczy o celach, które mu przyświecały - rodzina chrześcijańska, oświata, samopomoc, wzmocnienie więzi narodowej, uniezależnienie od obcego kapitału. Realizując swe dzieła popadał w konflikty z władzami, zarówno zaborczymi, jak i kościelnymi czy w już wolnej Polsce.
Jego cechy osobowościowe - wyczulenie na krzywdę innych, gotowość niesienia pomocy, bezkompromisowość, zadecydowały o losie w czasie II wojny światowej.
Proboszcz getta
Ksiądz Marceli Godlewski był proboszczem parafii p.w. Wszystkich Świętych w Warszawie od 1915r. do swej śmierci w Boże Narodzenie roku 1945.
W czasie II wojny światowej parafia Wszystkich Świętych znalazła się w obrębie getta. Ksiądz proboszcz Marceli Godlewski postanowił pozostać w niej, choć władze kościelne dały mu możliwość wyboru. Od razu też rzucił się w wir niesienia pomocy. Na terenie parafii udzielał schronienia Żydom. "Mieliśmy uczucie, że jesteśmy w zakątku zadumy, ciszy i życzliwości, który zachował się w piekle" - pisał po latach wybitny naukowiec Ludwik Hirszfeld.
Ksiądz Marceli nie tylko udzielał gościny. Uruchomił także jadłodajnię, przemycał paczki żywnościowe, zorganizował przedszkole. Ale przede wszystkim, narażając swoje życie, wydawał ratujące Żydów metryki chrztu oraz inne kościelne dokumenty. W ten sposób przyczynił się do uratowania od tysiąca do nawet trzech tysięcy Żydów. Brał też udział w przerzucaniu dzieci na "aryjską stronę". Według jednej z relacji miał też osobiście wynosić z terenu getta ukryte pod sutanną malutkie żydowskie dzieci.
Ludwik Hirszfeld zanotował w swoich wspomnieniach: "Prałat Godlewski. Gdy pojawiała się jego piękna, siwa głowa, przypominająca oblicze Piotra Skargi z obrazu Matejki, w miłości i w pokorze schylały się przed nim głowy. Kochaliśmy go wszyscy: dzieci, starcy, i wyrywaliśmy go sobie na chwilkę rozmowy. A nie skąpił siebie. (...) Często przychodził do nas, by pocieszać i pokrzepiać".
Z kolei Ludwik Zaleski-Zamenhof, wnuk twórcy języka esperanto Ludwika Zamenhofa, pozostawił taką oto charakterystykę ks. Marcelego: "Był to postawny mężczyzna o siwych włosach i okrągłej, dobrej twarzy. Miał w wyglądzie coś szlachetnego".
14 lipca 2009r , po wielu latach starań, ks. Marceli Godlewski został uhonorowany medalem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, a imię Jego uwiecznione będzie honorowej tablicy w Parku na Wzgórzu Pamięci w Jerozolimie.
W czasie oblężenia Warszawy w 1939 roku Kościół Wszystkich Świętych uległ poważnym zniszczeniom. Zawaliły się sklepienia, co spowodowało zasypanie kościoła dolnego. Spaleniu uległy cenne organy, zaś dzwony pod wpływem temperatury stopiły się. Po wojnie między innymi przy wsparciu finansowym Żydów Kościół całkowicie odbudowano, ale też otoczono go wysokimi budynkami, aby bryła świątyni nie dominowała w tym rejonie. Było to spowodowane ówczesną polityką władz.
Opracowano na podstawie : K.Madaj, M.Żuławnik „Proboszcz getta” IPN 2010, http://adonai.pl/sakramenty/kaplanstwo/?id=95