Temat I - Chrzest Polski.
Teoria Gerarda Labudy - Małżeństwo Mieszka z Dobrawą w 965 r., chrzest w 966, przybycie Jordana 968. Labuda podkreśla opinię Romana Grodeckiego, który uważał, że “był to akt przypadkowy, i nie znane są pobudki które skłoniły Mieszka do przyjęcia chrztu”. Przytacza także Stanisława Zarzewskiego, który uważał że chrzest był wynikiem umowy zawartej w roku 963 między Mieszkiem a Gereonem. Labuda kwituje to stwierdzeniem, że przypuszczenie to nie znajduje zadnego potwierdzenia w źródłach. Dalej bierze na tapetę poglądy zakładające że chrzest był aktem mającym na celu uniezależnienie się od Cesarstwa - obala to stwierdzeniem, że wobec braku biskupstwa w Pradze, która podlega Ratyzbonie i tak znalazłaby się w niemieckiej strefie wpływów. Labuda twierdzi, że Mieszko organizując kościół polski nawiązał kontakt ze stolicą apostolską i był całkowicie niezależny od Niemiec. Tym stwierdzeniem obala tezę mówiącą, że w 963 roku Mieszko podporządkował się Cesarstwu - przed rokiem 966 Mieszko nie płaci Cesarstwu daniny, nie mógł się więc obawiać rosnących wpływów niemieckich w Polsce. Dalej twierdzi, że błędne jest myślenie, że zamysł przyjęcia chrztu jest powodem małżeństwa - gdyby tak było, to chrzest odbył by się przed slubem albo zaraz po nim. Labuda uważał że z chrzest wynikał z małżeństwa - tu przytacza relację Thietmara w której kronikarz opisuje zabiegi Dobrawy mające na celu nawrócenie Mieszka; również Gall twierdzi, że siłą sprawczą chrztu była Dobrawa, z tym że u Thietmara prosi o chrzest, a u Galla żąda chrztu. Labuda uważa, że Mieszko przyjął chrzest, dopiero za usilną namową Dobrawy. Dalej Labuda uważa, że małżeństwo to było czysto polityczne - Dobrawa nie była już młoda, ponoć niezbyt urodziwa, a i Mieszko miał nie grzeszyć urodą, a na dodatek był poganinem. Labuda zastanawia się nad matywami jakie skłoniły księcia do zawarcia tego małżeństwa. Dochodzi do wniosku, że Mieszkowi zależało na rozerwaniu sojuszu czesko-wieleckiego. Mieszko prowadził wojny z Wieletami, Czesi jako sojusznicy Wieletów, a Mieszko chciał mieć sojuszników w Czechach. Był nawet gotowy nie walczyć o Śląsk i Małopolskę, które wówczas znajdowały się pod władaniem czeskim. Mieszkowi udało się zerwać ich sojusz, co więcej - Czesi wspierali niekiedy Mieszka wojskowo. Reasumując - małżeństwo było zawarte z myslą o doraźnych interesach państwa Mieszka, nie było z góry powziętego planu chrystianizacji kraju, nie było też obawy o wzrost wpływów niemieckich w Polsce. Wewnętrzne racje polityczne, które mogły wpłynąć na decyzję o ochrzczeniu się: zrównanie się z nowymi sojusznikami - Przemyślidami - na arenie międzynarodowej i przed obliczem Cesarza; religia katolicka jako wzmocnienie jego władzy książęcej, jako chrześcijanin mógł swobodnie walczyć z Pomorzanami jako krzewiciel wiary, zyskiwał przewagę nad Wieletami. W kwestii organizacji kościelnej zadziałono również szybko - już od 968 roku biskupem jest Jordan(w przeciwieństwie do Czech, co znaczy że kościół niemiecki nie rościł sobie praw do ziem polskich). Labuda wyraźnie stwierdza, że nasz biskup misyjny nie podlegał Magdeburgowi, a bezpośrednio Rzymowi. Porozumienie z Rzymem miała ułatwić Mlada-Maria(siostra Dobrawy; opatka klasztoru benedyktynek w Pradze, w 966/967 bawiła w Rzymie). Do akcji misyjnej Mieszko wykorzystywał zakonników z klasztorów południowo-niemieckich, były one daleko od Polski, najbliższe zaś ośrodki - jak w Magdeburgu w akcji nie uczestniczyły.
Koncepcja Henryka Łowmiańskiego - Problematyka poczatków chrześcijaństwa kryje w sobie dwa zagadnienia : stworzenie warunków wewnętrznych umozliwiających rozwój chrześcijaństwa w danym kraju oraz powstania okoliczności zewnątrznychsprzyjających przyjęciu chrztu. Łowmiański uważa, że chrzest był wynikiem układu zawartego przez Mieszka z Czesarstwem za pośrednictwem Gerona w 964 roku, nie było jednak przymusu ze strony Cesarza co do chrztu, po prostu Mieszko chcąc być równorzędnym partnerem dla zachodnich panów feudalnych nie mógł być poganinem. Chrzest spotkał się z uznaniem ze strony saskiej, która myslała, że łatwiej jej będzie oddziaływać na chrześcijańskiego sojusznika. Zawarte przymierze z Czechami miało aspekt polityczny i ideologiczny(aktywna rola czynnika czeskiego w procesie chrystianizacji). Dalej Łowmiański opisuje swoje zapatrywania na początki misji chrześcijańskiej w Polsce. Korzystając z opisu chrztu znajdującego się w kronice Thietmara, dochodzi do wniosku, że sama ceremonia chrztu odbyła się w Polsce(chrzest przyjął Mieszko, a potem lud) - gdyby chrzest odbył się w Niemczech to Thietmar napewno by o tym napisał. Historyk nie daje jednak wiary w to, że Dobrawa była czynnikiem sprawczym chrztu; pisze : “jednak uzależnienie przełomu ideologicznego od zapału misyjnego jednaj kobiety nie jest prawdopodobne” - badacz widzi w Dobrawie nie apostoła, lecz katechetkę męża i otoczenia. Wg badacza chrztu dokonał pierwszy polski biskup - Jordan, który musiał już przebywać w 966 w Polsce, zaś rok 968 to data desygnowania go na stałego biskupa misyjnego. Co do miejsca chrztu badacz opowiada się za Poznaniem, gdyż tam później rezydował Jordan. Wizja Łowmiańskiego różni się od Thietmara tym, że inicjatywa co do chrztu należała do Mieszka, a nie do Dobrawy. Dalej badacz zastanawia się skąd pochodził Jordan i pozostali misjonarze niosący poganom i kto był inicjatorem(papież czy też cesarz) misji w kraju Polan. Obala pogląd Dowiata, że misła mogła iść tylko za przyzwoleniem papieża - tu odnosi się do ustaleń A. Haucka, który doszedł do wniosku że misja na nasze ziemie nie musiała mieć autoryzacji papieża; taka zgoda była wymagana jedynie w wypadku erygowania nowych biskupów i biskupstw. Na poparcie tezy Haucka polski badacz podaje przykład misji ruskiej zorganizowanej w latach 959 - 962 pod egidą Ottona I. Obala też pogląd, jakoby Mlada-Maria była posłem w sprawie Mieszka u papieża. Argumentuje to tym, że jej pobyt w Rzymie przypada na lata 971/972 a nie jak pisał Labuda 965 - 967 i jest związany ze staraniami Czechów o biskupstwo w Pradze. Łowmiański zgadza się na to, żę było poselstwo do papieża, ale dopiero po chrzcie, posłem był Jordan a chodziło o finalizację chrystianizacji - erygowanie biskupstwa w Poznaniu. Historyk przychyla się bardziej do tego, że misja chrystianizacyjna wyszła od Cesarza, a że biskup Jordan przybył do Polski z ramienia Ottona. Łowmiański uważa, że Mieszko samo zwrócił się do cesarza z prośbą o misję, przewidzianą zapewne układem 964 r.Negatywnie ustosunkowuje się przy tym do wniosków niektórych badaczy(np. Widajewicza), że misja przybyła przez pośrednictwo Czech ale bez udziału cesarza. Dokładnie niektórzy badacze wiązali tę misję z Ratyzboną(przynależność Czech), a pośrednikiem między Mieszkiem a Ratyzboną miał być wg nich brat Dobrawy, Strachkwas Chrystian, mnich klasztoru Ratyzbońskiego. Dzięki niemu Ratyzbona zasiliła misję polską swoim duchowieństwem i zwerbowała do niej biskupa Jordana. Zdecydowanie to odrzuca, bo : wtedy chrest odbyłby się za granicą a odbył się w Polsce, jeśli chodzi o misje chrystianizacyjne wśródł słowian to cesarz poerwszeństwo dawał arcybiskupowi Magdeburda. Historyk nie wyraża obaw, że kościół polski zostanie zdominowany przez stronę niemiecką w sytuacji takiej, że misja pochodzi od Niemiec. Posiadanie własnego biskupstwa, a Mieszko od początku walczył o takowe, likwidowało to zagrożenie. Jeżeli chodzi o termin w ktorym Mieszko uzyskał zgodę na misję to badacz opowiada sie za drugą połową 965 roku, kiedy to Otton przebywał w Saksoni. Zapewne wtedy Mieszko udał się do cesarza, potwierdził układ z 964 roku i otrzymał zgodę na misję. Na czele misji stanęła osoba nie pochodzenia niemieckiego, lecz romańskiego lub arysjkiego(zapewne z Lotaryngii o czym świadczy może imię chrzestne Mieszka - Dagome, nadane zapewne z inicjatywy Jordana, a dające się rozszyfrować jako Dagobert, a kult św. Dagoberta był w Lotaryngii bardzo popularny oraz nadanie Mieszkowi II imienia Lambert, charakterystycznego dla diecezji leodyjskiej). Zapewne Jordanowi towarzyszyło duchowieństwo lotaryńskie(?). I właśnie duchowni tego pochodzenia plus duchowni czescy, tworzyli, zdaniem Łowmiańskiego trzon polskiej misji. Jordan przybył do Polski w pierwszych miesiącach 966 roku, a chrzest odbył się przypuszczalnie w Wielką Sobotę(14 kwietnia). W latach 966 - 968 Jordan działał w Polsce jako biskup misyjny. Dopiero w 968 roku powstało pierwsze polskie biskupstwo. Pytanie - komu podlegało ? Nie arcybiskupowi Magdeburga, mimo że bulla dla abpa Adalberta dawała mu możliwość wcielenie bp poznańskiego do arcybiskupstwa magdeburskiego - Łowmiański uważa, że stało się tak dzięki sprzeciwowi, jaki stawiał Mieszko. Wg badacz Mieszki dzięki swoim zabiegom doprowadził w 968 do utworzenia regularnego biskupstwa, którego biskupem został Jordan, a który był podlegał bezpośrednio Rzymowi. Zasięg terytorialny biskupstwa - ziemie Polan, Goplan oraz lewobrzeżne Mazowsze.
Inna data Chrztu - 25 grudnia 966.
Miejsca chrztu - Poznań, Gniezno, Ostrów Lednicki. Poza granicami kraju - Kolonia, Ratyzbona, Praga, Rzym.
Temat II - Zjazd gnieźnieński.
Millenijny rok był dobrą okazją dla Cesarza, aby odwiedzić sąsiada - Bolesława Chrobrego. Młody Otto, powodowany chęcią pielgrzymki do grobu św. Wojciecha, zamordowanego przez Prusów, spotkał się także wówczas z Bolesławem Chrobrym. Zjazd miał wymiar czysto polityczny, decyzje bowiem dotyczące kościelnej organizacji w Polsce zapadły na synodach w Rzymie w latach 998 - 999. Za aprobującą sankcją cesarza szły następujące decyzje - postanowiono utworzyć w Gnieźnie arcybiskupstwo, arcybiskupem-metropolitą miał zostać Radzym-Gaudenty, brat św. Wojciecha, podporządkowano mu biskupów - wrocławkiego Jana, krakowskiego Poppona i kołobrzeskiego Reinberna. Poznański biskup, Unger nie podlegał władzy metropolity, natomiast biskupstwo było wyłączone z jurysdykcji Gniezna tylko do śmierci Ungera. Jego następcy mieli byc podporządkowani Gnieznu. ->Poznań wczesniej podlegał bezpośrednio Rzymowi. Kolejnym doniosłym wydarzeniem było nałożenie diademu na głowę Chrobrego, wręczenie mu włóczni św. Maurycego oraz przywileju inwestytury biskupiej. W geście nałożenia diademu częśc historyków uznaje koronację Bolesława na króla (za Gallem). Thietmar przemilczał sytuację, ale z kart kroniki bije wyraźna niechęć kronikarza do gestu Cesarza - musiał więc Otto zrobić coś, co nie mieściło się w głowach niektórym przedstawicielom elit Rzeszy: “...niech Bóg mu wybaczy, tj. Cesarzowi, że trybutariusza uczynił panem”. Słowa te jasno wskazują że Bolesław został wyniesiony do rangi króla. Otton chciał też poznać Bolesława i ocenić, czy ten nadaje się na namiestnika Slavinii, jeden z części odnowionego i uniwersalnego Imperium Rzymskiego. Mógł jechać do Pragi, ale tamtejszego księcia znał, bowiem władcy Czech składali hołd lenny każdemu z cesarzy. Dodać też należy, że wszelkie decyzje Ottona miały aprobatę Sylwestra II(zatem twierdzenia Labudy, że Gall sam sobie zaprzecza w dwóch róznych fragmentach dotyczacych Chrobrego i jest praw do inwestytury jest co najmniej dziwne i nie podparte konkretnymi argumentami). Jerzy Mularczyk w swojej pracy “Tradycja koronacji królewskich Bolesława Chrobrego i Mieszka II” obala twierdzenia G. Labudy dotyczące rzekomej koronacji w roku 1025 i stawia jasną tezę, że w 1025 roku koronowany był Mieszko II przez swojego ojca. O królewskim tytule Chrobrego świadczy też to, że odnaleziono monety z roku 1014 z królewską tytulaturą Bolesława. W polskiech dziełach średniowiecznych autorów polskich nie ma ani słowa o koronacji w 1025 roku. W tradycji dziejopisarskiej polskiej przechowała się pamięć o koronacji w 1000.
Temat III - Zatarg króla Bolesława z biskupem Stanisławem.
Skąd wiadomo, że owym biskupem był Stanisław ? Otóż informacja ta pochodzi od Kadłubka. Gall nie wymienił biskupa z imienia, okreslił go tylko słowem “traditor”. A o zdrajach się nie pisze, zdrajców i ich imiona się zapomina. Kwestię zatargu podniósł w swoich szkicach XI wieku Tadeusz Wojciechowski. Jednakże jego interpretacja ciągu zdarzeń, która opiera się na żywej interwencji w sprawy polskie władców Czech i Rzeszy nie zyskała powszechnej akceptacji innych badaczy. W okresie panowania Bolesława Śmiałego miała miejsce kulminacja walki o inwestyturę między Henrykiem IV a Grzegorzem VII. Bolesław opowiedział się po stronie biskupa Rzymu, możliwym jest że liczył na papieską zgodę na koronację na króla. Sama sprawa jest jednak ciężka do rozwikłania przez plotki krążące wokół niej przez stulecia. Tak naprawdę św. Stanisława męczennikiem uczynił mistrz Wincenty. Gall dość chłodno wypowiadał się o biskupie krakowskim, acz czynu króla również nie pochwalał. Istnieje kilka teorii dotyczących powodów sporu i jego rozwiązania, którym była śmierć biskupa i wygnanie króla. Jedna z nich to bunt Stanisława dotyczący planów króla, który miał utworzyć biskupstwo Płockie i zabrać część ziem i dochodów z tychże Stanisławowi. Druga hipoteza wciąga do całej sprawy brata króla, Władysława Hermana. Miał on wraz ze Stanisławem kontaktować się z cesarzem i władcą czeskim w celu obalenia butnego króla, po czym sam miał wstapić na tron. Wersja najbardziej prawdopodobna to ta, że rycerstwo zamiast wzbogacić się na ciągłych wyprawach wojenny, tylko ubożało. Teoria Powierskiego zakłada, że każde wystąpienie przeciw władcy to zdrada. Nijak ma się tu kwestia koronacji - władca jest władcą patrymonialnym. Powierski całą odpowiedzialność za wygnanie króla zrzuca na Sieciecha - to on miał być spiritus movens przedsięwzięcia. Jako jednostka niezwykle charyzmatyczna nie miał możliwości wpływania na równie silnego Bolesława, natomiast przy słabym Hermanie mógł osiągnąć apogeum swojej potęgi. Nie można wykluczać buntu przeciw królowi za owe wyprawy -> należy raczej zasugerować się tym, że Bolesław chcąc zgładzić bunt pozbył się niewłaściwej osoby. Miast pozbyć się Sieciecha, pozbył się Stanisława. To doprowadziło do jego zguby. Źródła do sprawy Stanisława - List Paschalisa II, Chrzcielnica z Tryde, Freski z Asyżu, Płaskorzeźby wrocławskie, List Wratysława, Historia Dubravskiego.
Temat IV - Testament Bolesława Krzywoustego.
Historia tzw ustawy sukcesyjnej księcia Bolesława Krzywoustego także nastręcza mnóstwa problemów, choć tutaj mamy do czynienia z dużo większą ilością źródeł. Kiedy Bolesław odchodził był z tego świata w roku pańskim 1138, zostawił najprawdopobniej 4 synów -> najstarszego, pierwszego seniora Władysława II, Bolesława Kędzierzawego, Mieszka III i młodziutkiego wówczach Henryka. Sam “testament” miał być spisany około 1135 roku, a więc przed narodzinami Kazimierza. Kazimierz zatem nie otrzymał żadnej dzielnicy, względnie Bolesław III ustalił z Wygańcem, że coś dostanie jak przeżyje i dorośnie. Sam termin seniora czy też dzielnicy senioralnej pojawia się dopiero w piśmie wysłanym przez księcia sląskiego do Papy Innocentego III w związku z Mieszkiem Plątonogim. Oficjalna nazwa to pryncypat. Na dzielnicy pryncypackiej zawsze miał zasiadać najstarszy Piast. Jednakże całość upadła, kiedy do władzy doszedł Kazimierz Sprawiedliwy(mimo, że żył Mieszko III). Istnieje kilka teorii podziału ziem na synów. Najbardziej realną, patrząc z punktu widzenia bezpieczeństwa postanowień ustawy jest ta mówiąca, że ziemie juniorów nie stykały się ze sobą, aby zmiejszyć ryzyko kontaktów między nimi i zachować poziom najsilniejszego dla seniora. Krzywousty podzielił władzę wg prawa słowiańskiego, dając coś każdemu synowi z osobna. Zatem najstarszy, Władysław otrzymał Śląsk i ziemię Lubuską, Bolesław Mazowsze i ziemia dobrzyńska, Mieszko III zachodnią Wielkopolskę, Henryk 3 kasztelanie - Małogoszcz, Czechów(Kije) i Wiślicę. Kazmierz był już wspomniany. Dzielnica Senioralna miała natomiast wyglądać następująco - ziemia krakowska i sandomierska, Kujawy(część), część Wielkopolski z Gnieznem i Kaliszem(ziemia kaliska), Łęczyca, Sieradz, Pomorze Gdańskie i zhołdowane Pomorze Zachodnie i . Teorie Badaczy - wg Kadłubka było 5 synów, 4 dzielnice. Kronika Wielkopolska - 4 synów, 4 dzielnice, Kronika Śląsko-polska 5 synów, 4 dzielnice. Z kolei T. Wojciechowski - 4 synów i tyleż dzielnic, G. Labuda - 5 synów, 3 dzielnice, H. Łowmiański - 5 synów, 4 dzielnice. Niemniej jesli idzie o ilość synów zdolnych do dziedziczenia, to rację ma Labuda - pełnoletni byli Władysław, Bolesław i Mieszko.
Źródła - Kronika Wincentego Kadłubka, Kronika Wlkp, Kronika śląsko-polska, Świadectwo Ottona bpa Fryzyngi, Epitafium Władysława II, Zapiska biskupa Wrocławia Roberta, falsyfikat trzemeszeński z 1145 roku (spór Bolesława i Mieszka o Kwieciszewo), dokument zagojski(dokument Henryka Sandomierskiego), annalista magdeburski, bulla Innocentego III z 1210, kronika o Piotrze Właście, roczniki mazowiecki i świętokrzyski, dokument kardynała Humbalda z 1146 roku(Henryk i Kazimierz tylko jako “dux”).
Temat V - Przemyślidzi na ziemiach polskich, część I.
Niejako na dworze Leszka Czarnego miało zacząć się dzieło jednoczenia ziem polskich po burzliwym okresie rozbicia dzielnicowego. Teza, którą wysunął lwowski profesor, Oswald Balzer, mówiła iż około 1287 roku miało dojść do tak zwanej pierwszej koalicji piastowskiej. Mieli do niej należeć Leszek Czarny, Henryk IV Probus, Przemysł II i Henryk III Głogowski. W razie bezpotomych śmierci każdego z władców, miał po nim następować w Krakowie kolejny. Leszek ->Henryk->Przemysł II-> Henryk. Każdy z władców miał też przekazywać swoje dzielnice następcy z kręgu 4, co skutecznie przy Głogowczyku doprowadziłoby do zjednoczenia wiekszości ziem polskich. Duchem sprawczym miał być arcybiskup gnieźnieński, Jakub Świnka. Układ taki jednakże nigdy nie istniał, nie ma na to dowodów źródłowych. Kiedy 30 września zmarł bezpotomnie Leszczek Czarny, do Krakowa wyruszył po obiecane ziemie Henryk IV. Mając w swoim władaniu księstwo wrocławskie i ziemię krakowską był najpotężniejszym z polskich książąt, co stawiało mu dogodne warunki do ubiegania się o koronę królewską u papieża. Nie opanował jednak Henryk ziemi sandomierskiej, gdyż tam usadowił się książę kujawski, przyrodni brat Leszka Czarnego - Władysław Łokietek. Głównym kontrkandydatem do Krakowa był wówczas Bolesław II Płocki, ale dzięki wierności kasztelana Krakowa, Sułka z Niedźwiedza udało się utrzymać Kraków dla Henryka. 26 lutego, 1289 roku doszło do bardzo krwawej bitwy pod Siewierzem, kiedy to oddziały mazowiecko-kujawskie zaatakowały wracające wojska Ślązaków. Bitwa zakończyła się zwycięstwem koalicji mazowieckiej, klęskę ponieśli Ślązacy - uszedł co prawda Henryk IV, ale zginął młodziutki Przemko Ściniawski, a do niewoli dostał się Bolesław Opolski. Bitwa nie dała jednak przewagi Bolesławowi Płockiemu i niebawem wycofał się on z walki o stołeczny Kraków, zrezygnował z z księstwa sandomierskiego na rzecz Konrada II, co nie spodobało się małopolanom, po czym ostatecznie scedował swoje prawa do Małopolski na rzecz Łokietka, a sam wycofał się do swojej dzielnicy. Ostatecznie z bitwy wyszedł tylko jeden zwycięzca. Ówcześnie tylko książę czeski, bowiem koronowany został na króla w roku 1297. W rezultacie działań wojennych podczas walki o Kraków, książę Kazimierz II(bytomsko-kozielski) składa hołd Wacławowi, a ten oddaje mu jego księstwo jako lenno dla niego i jego potomków. Kazimierz zatem zapoczątkował serię składania hołdów przez książąt śląskich Wacławowi. Kiedy 24 czerwca we Wrocławiu umiera, prawdopodobnie otruty Henryk IV, zostawia testament. Niektórzy badacze podejrzewają dwa testamenty - pierwszy dla biskupa Tomasza dotyczący nadania uprawnień w kasztelani nysko-otmuchowskiej. Drugi testament był polityczny - najwierniejszemy stronnikowi Henrykowi III Głogowskiemu zostawił księstwo wrocławskie, natomiast Przemysłowi II - Małopolskę ze stołecznym Krakowem. Wacławowi II w ramach zadośćuczynienia za niezapisanie Wrocławia nadał Henryk IV ziemię kłodzką. Wacław juz jednak od dłuższego czasu szukał pretekstu aby wmieszać się w sprawy polskie, okazja nadarzyła się właśnie po smierci Leszka Czarnego. Zona Leszka - Gryfina, była ciotką Wacława, siostrą jego matki Kunegundy. Zapisała więc Wacławowi małopolskę. Ostatnim problemem był Przemysł II - otóż w ramach zapisu testamentowego, Kraków dziedziczył właśnie książę Wielkopolski. Miał w tym momencie książę Przemysł w swoim panowaniu Małopolskę, Wielkopolskę, dziedziczył Pomorze Gdańskie. Podjął dawną myśl Probusa o koronie królewskiej i na wypadek bezpotomnej śmierci przekazać miał całość Henrykowi Głogowskiemu. W lipcu 1290 roku pan Wielkopolski witany jest i uznany przez duchowieństwo, mieszczan i szlachtę ziemi krakowskiej. Jednakże już 12 września Przemysł opuszcza Kraków, miał już nigdy do niego nie powrócić. Zabrał ze sobą jednak insygnia koronacyjne, co przywodzi na myśl marzenia o koronacji. Mając jednak na uwadze obecność Łokietka w Sandomierzu, coraz silniejszy napór czeski na Małopolskę i obawy przed zagarnięciem Pomorza przez Brandenburczyków. Przemysł II niebawem zrzeka się Krakowa w okresie Bożego Narodzenia w 1290 roku, podczas swojego pobytu w Pradze. Niedługo potem, w Litomyślu 1.IX.1291 roku Wacław wydaje wielki przywilej ziemski dla wszystkich stanów Małopolskich. Dzięki tym przywilejom uznano Wacława II w Krakowie, nie udało się natomiast pokonać Łokietka, przebywającego w Sandomierzu, między innymi dzięki pomocy Andrzeja III, króla Węgier. Na szerszą akcję przeciwko Łokietkowi pozwolił sobie Wacław dopiero po załatwieniu spraw Rzeszy. W sierpniu 1292 roku wraz z posiłkami książąt śląskich, i pomocą Ottona, margrabiego Brandenburgii Wacław II odbył uroczysty wjazd do Krakowa. Uznał go za władcę Bolesław II płocki, który opuścił Łokietka i poślubił siostrę Wacława, Kunegundę. Łokietek zrezygnował z Sandomierza i schronił się w Sieradzu, który otrzymał w spadku po Leszku Czarnym. Wacław obległ i zdobył Sieradz, Łokietka i jego brata Kazimierza łęczyckiego wziął w niewolę. Do zgody doszło 9.X.1292 roku. Władysław zrzekł się roszczeń do księstwa krakowkiego i sandomierskiego, zatrzymał Sieradz, ale musiał uznać Wacława swoim panem i obiecał złozyć przysięgę na wierność, wraz z pomocą wojkową na wypadek wypraw wojennych. Łokietek miał również skłonić władze w Brześciu Kujawskim do złożenia przysięgi wierności Wacławowi pod rygorem utraty księstwa przez Władysława, nad którym zawisła groźba klątwy. Wyjeżdzając z Polski zostawił Wacław urząd starosty. Genezy tegoż urzędu domyślać się należy w tym, że Wacław rządził poza Polską a polakom nie ufał. Pierwszym starostą był Hinek z Dubu. Z rządami czeskimi w Małpolsce wiąże się uporządkowanie waluty. Wprowadzono tzw. Grosze zwane małymi lub polskimi. Miasto kraków zyskało lepsze fortyfikacje, wzniesiono bramy z kamienia. Żywioły obce były wówczas faworyzowane, co wyraźnie przeszkadzało polakom. Spokojne panowanie w Małpolsce zakłócił zjazd w Kaliszu - Łokietek, Przemysł II, Kazimierz łęczycki i abp Jakub Świnka. Przemysł w jednym z dokumentów ma tytutalturę - dziedzic Krakowa. Oznacz to, że podjął myśl o odzyskaniu zrzeczonych się niegdyś ziem. Wacław przybył do Krakowa w 1294 roku, starostą wówczas został Mikołaj opawski, przyrodni brat Wacława. Kiedy w początkach 1295 roku umiera biskup Prokop, nowo mianowanym biskupem krakowa został największy sojusznik Wacława, zniemczony Ślązak, kolektor świętopierza, archidiakon Łęczycy - Jan Muskata, zwany później krwawym wilkiem z pastorałem. Jego wybór zszedł się w czasie z przygotowaniami Przemysła II do koronacji. Działalność Przemysła II można streścić w trzech punktach - 1. zjednoczenie i utrzymanie całej wielkopolski, 2. nabycie Pomorza i 3. koronacja - konsekwentnie zdążał puknt po punkcie do celu, można zatem uznać go pioniorem odnowionego przez Łokietka i Kazimierza Wielkiego Królestwa.
Koronacja Przemysła II odbyła się w katedrze gnieźnieńskiej 26 czerwca 1295 roku. Koronacji nowego króla Polski, po 219 latach dokonał abp Jakub Świnka. Źródła milczą o obecności jakichkolwiek książąt piastowskich. Różne są też pomysły co do starań Przemysła o koronę w Rzymie. Zaraz po koronacji Przemysł udał się na Pomorze, aby tam dopilnować swoich spraw. Używanie przez Przemysława tutuły króla Polski i odrębnego tytułu księcia Pomorza bynajmniej nie oznacza, że Przemysł nie był królem na Pomorzu, a tylko księciem. Szereg faktów świadczy niewątpliwie, że Przemysł również na Pomorzu był władał jako król oraz że Pomorze było częścią królewstwa Polskiego. Utrwaleniu tego odnowionego królestwa, uregulowaniu stosunku książąt dzielnicowych do nowego króla przeszkodziła rychła śmierć Przemysła, po niespełna ośmiu mięsiącach królowania, zamordowanego w Rogoźnie poznańskim 8 lutego 1296 roku. Przygotowywał się wówczas do grożącej mu wojny z Bandenburgią wskutek ich porozumienia z wrogimi mu rodami Zarębów i Nałęczów oraz ich przymierza z Wacławem II. W Niemczech prowadzona polityka przez Adolfa Nassawskiego , który po objęciu Miśni i Osterlandu zajmował do końca 1294 kolejno zamki i miasta w Turyngii i akcję tę prowadził jeszcze w styczniu 1296 niepokoiła obu sprzymierzeńców. Brandenburczycy zaś byli wrogo nastawieni do Przemysła przez obcjęcie przez niego Pomorza, Wacława zaś oburzyła koronacja, jako że używał wprawdzie tutyłu, ale nie był koronowany na króla Czech. We wspomnianym Rogoźnie odbył się zjazd książąt polskich, których chciał Przemysł jako sprzymierzeńców. Nie wiadomo którzy książęta się zjawili ani co ustalono. Rankiem, po zjeździe grupa rycerzy złożona z rpdu Nałęczów napadła na Przemysła wraz z najemnikami niemieckimi. Mieli ująć Przemysła i uwieźć do Brandenburgii. Ten zaciekle się bronił, ranili go więc i porzucili. Przemysł po jakimś czasie odzyskał przytomność i żądał od jednego z pozostałych rycerzy, aby przewieziono go do ciepłego miejsca i leczyli. Ten jednak dobił go, kończąc jego 39 letnie życie i półroczne panowanie jako króla. W ten sposób wygasła, stworzona niegdyś przez Mieszka III wielkopolska gałąź rodu Piastów. Wacław miał zatem teraz pole do popisu i coraz częściej rozmyślał o koronie króla Polski. Najpierw jednak, w 1297 roku koronował się na króla Czech. Tymczasem Łokietek również nie próżnował. Dla możnych wielkopolskich i pomorskich stało się oczywiste, że na tron po Przemyśle II zasługuje jego najbliższy sojusznik - książę kujawski Władysław. Nie bez znaczenia był też fakt znanej niechęci Łokietka do Niemców, uznawanych powszechnie za sprawców zbrodni rogozińskiej. Wprawdzie istniał jeszcze inny testament wielkopolskiego Piasta, napisany ok. 1290, uznający spadkobiercą Henryka III Głogowczyka, ale głos możnych był tutaj decydujący. Był to jednak dopiero początek kłopotów, gdyż zdobycie dziedzictwa po Przemyśle II nie przyszło zbyt łatwo. Do Wielkopolski wtargnęły oddziały brandenburskie, które niemal bez oporu zajęły część dzielnicy przylegającej do tzw. Nowej Marchii (m.in. Santok i Drezdenko), oraz głogowskie Henryka III; na Pomorzu próbował zdobyć władzę bratanek Łokietka, Leszek inowrocławski. Ostatecznie do wojny nie doszło, gdyż książę kujawski zaakceptował zabory brandenburskie, a z bratankiem doszedł do porozumienia. Trudniejsza sprawa była z Głogowczykiem - żadnej ze stron jednak nie zależało na krwawych walkach. Do układu doszło dnia 10 marca 1296 w Krzywiniu, gdzie Władysław zgodził się oddać Głogowczykowi ziemie po rzekę Obrę oraz ustanowić następcą (w chwili podpisywania układu nie posiadał Łokietek synów), w wypadku swojej bezpotomnej śmierci, najstarszego syna Henryka III - Henryka IV Wiernego, którego książę kujawski przy tej okazji usynowił. Henryk IV Wierny bez względu na narodziny męskich potomków Władysława miał w chwili osiągnięcia pełnoletności otrzymać z jego rąk księstwo poznańskie.
Układ krzywiński nie załatwił wszystkich spornych spraw, zwłaszcza wobec faktu, że wkrótce na świat przyszli męscy dziedzice Łokietka. Rządy w Wielkopolsce nie były udane. W całym kraju rozpanoszyli się bandyci, rosła w siłę opozycja wewnętrzna, na której czele stanął biskup poznański Andrzej Zaremba (istnieją podejrzenia, przez część historyków negowane, że Andrzej rzucił nawet na Łokietka klątwę kościelną). Także arcybiskup Jakub Świnka widząc, że książę kujawski ma problemy ze sprawnym rządzeniem, coraz bardziej oddalał się od swojego wcześniejszego protegowanego. W 1298 pomiędzy opozycją wielkopolską a Henrykiem III Głogowczykiem doszło w Kościanie do zawarcia porozumienia, na mocy którego, w zamian za urzędy w przyszłym odnowionym królestwie opozycja zdecydowała się poprzeć jego kandydaturę na tron Wielkopolski. Zagrożenie dla władzy Władysława przyszło jednak z innej strony. Otóż ostatecznie z księciem kujawskim postanowił rozprawić się król czeski (od 1297) Wacław II. W 1299 w Klęce doszło do zawarcia umowy, na mocy której Władysław Łokietek zobowiązał się złożyć ponownie hołd lenny, w zamian za co miał otrzymać 400 grzywien oraz ośmioletnie dochody z kopalń w Olkuszu. Warunków umowy kłęckiej Łokietek nie dotrzymał, wobec czego Wacław II zorganizował w lipcu 1299 wyprawę zbrojną, w wyniku której książę musiał ratować się ucieczką z kraju.
Nie wiadomo, gdzie Władysław Łokietek dokładnie przebywał w latach 1300-1304. Według tradycji miał udać się do Rzymu, gdzie brał udział w obchodach wielkiego jubileuszu roku 1300 zorganizowanego przez papieża Bonifacego VIII. Prawdopodobnym miejscem pobytu jest również Ruś Halicka i Węgry (w tym przypadku najpewniej Słowacja, czyli główny rejon działania opozycji skierowanej przeciw synowi Wacława II - Wacławowi III), z którymi to krajami Władysław zachował przyjazne stosunki. W tym czasie małżonka Łokietka Jadwiga wraz z dziećmi przebywała w kujawskim Radziejowie w przebraniu zwykłej mieszczki. Coraz większa potęga Wacława II (był królem Czech, Polski i miał koronę św. Stefana) zmusiła do działania króla Albrechta I. Wraz z Łokietkiem, księciem austriackim Rudolfem i Karolem Robertem, namaszczonym na władcę Węgier zawiązali koalicję przeciwko Przemyślidom. Spotkanie miało miejsce w Bratysławi, 24.8.1304 roku. Plan działania wyglądał następująco - stronnicy Andegawenów mieli wprowadzić na tron Karola Roberta, Albrecht miał uderzyć na Czechy, a Łokietek zacząć zbrojną akcję w Polsce. Kiedy Wacław II ruszył na Węgry, żeby wspomóc syna w walce z koalicją, zaatakował go Rudolf austriacki z polecenia Albrechta. Wacław wywiózł z Węgier koronę św. Stefana, co poskutkowało złamaniem poparcia rządów czeskich na Węgrzech. Udało się co prawda odeprzeć niemiecki atak niedaleko Kutnej Hory, ale coraz wyraźniej rysowała się na horyzoncie klęska domu Przemyślidów. W Polsce Łokietek dzięki pomocy Węgrów magnata Abby Amadeja i wojskom książąt halickich opanował Wislicę. Przeciągnął również na swoja stronę bratanków - Leszka, Przemysła i Kazimierza III. Również Bolesław mazowiecki przestał popierać rządy czeskie - odesłał nawet swoja żonę do Pragi. Wykończony walkami z opozycją i chorobą, zmarł Wacław 21.6.1305 roku w Pradze i został pochowany w Zbrasławiu. Niecały rok później Spadkobierca Przemyślidów, Wacław III zginął skrytobójczo zamordowany w Ołomuńcu, kiedy ruszał z wyprawą na Polskę. Nikt nie wiedział dlaczego zamachowiec zamordował Wacława i z czyjego działał rozkazu, został bowiem natychmiast zabity przez rycerzy Wacława III. Śmierć ostatniego Przemyślidy na tronie czeskim sprawiła, że w Krakowie odbył się wiec rycerstwa, który zaowocował oficjalnym zaproszeniem Łokietka do objęcia władzy. Uroczysty wjazd do stolicy Małopolski nastąpił 1 września 1306 i został połączony z wydaniem przywileju dla miasta oraz dla dotychczasowego czołowego zwolennika rządów czeskich biskupa krakowskiego Jana Muskaty.
Kolejnym celem Łokietka było dziedzictwo po Przemyśle II - Wielkopolska i Pomorze Gdańskie. Tutaj akcja zjednoczeniowa napotkała jednak spore trudności. W Wielkopolsce udało się zająć wyłącznie graniczące z Kujawami miejscowości z Koninem, Kołem i Nakłem na czele, gdyż resztę dzielnicy zajął dawny wróg Łokietka Henryk III Głogowczyk (z wyjątkiem ziemi wieluńskiej zajętej przez księcia opolskiego Bolka I). Pomorze, choć w wyniku wyprawy pod koniec 1306 zostało podporządkowane władzy Łokietka, lecz kontrola nad tym odległym terytorium z konieczności została przekazana namiestnikom. Do roli tej wyznaczono w rejonie Gdańska możny ród Święców, zaś w Tczewie i Świeciu bratanków Łokietka - Przemysła i Kazimierza III. Ustabilizowanie sytuacji w Małopolsce pozwoliło Władysławowi upomnieć się o kolejną dzielnicę - Wielkopolskę. 9 grudnia 1309 zmarł główny konkurent książę głogowski i wielkopolski Henryk III Głogowczyk, zostawiając swoją dzielnicę do podziału między pięciu synów. Plany Głogowczyków nie spodobały się rycerstwu przyzwyczajonego do jedności Wielkopolski. W 1314 w dzielnicy wybuchł bunt inspirowany z pewnością przez Łokietka. Wydarzenia zaskoczyły książąt głogowskich na tyle, że nie zdołali skutecznie powstrzymać rebelii, zaś wysłane oddziały pod dowództwem Janusza z Bibersteinu doznały klęski w bitwie pod Kłeckiem. Jedynym miejscem, które nie uznało władzy księcia krakowskiego był Poznań broniony przez miejscowego wójta Przemka. Do stolicy Wielkopolski Łokietek wkroczył dopiero po kilku miesiącach walk, w sierpniu 1314. W rękach Głogowczyków, zmuszonych do pogodzenia się ze stratą Wielkopolski, (choć dyplomatycznie wielokrotnie do tej sprawy powracano) pozostała tylko część terytoriów położonych nad rzeką Obrą. W 1311 Władysław Łokietek przeżył kolejny kryzys swoich rządów. Tym razem niebezpieczeństwo utraty władzy zagroziło stołecznemu Krakowowi, gdzie miejscowy patrycjat, głównie niemieckiego pochodzenia, wypowiedział księciu posłuszeństwo. Powodem tego stanu rzeczy były nadmierne - ich zdaniem - obciążenia podatkowe spowodowane polityką jednoczenia ziem polskich. Na czele buntu stanął wójt Krakowa imieniem Albert, który do miasta wezwał księcia opolskiego Bolesława. Buntownikom z powodzeniem udało się opanować miasto, Wawel jednak został obroniony przez wojska wierne Łokietkowi, co postawiło szanse rebelii pod znakiem zapytania. Niewiele zmieniło sytuację przybycie w kwietniu 1312 księcia opolskiego. Historycy do dzisiaj spierają się, czy Bolko I zjawił się tutaj we własnym imieniu, czy jako być może namiestnik nowego króla czeskiego, używającego również tytułu króla Polski - Jana Luksemburczyka. W każdym razie próby zdobycia grodu wawelskiego nie powiodły się, a wzmocniony posiłkami węgierskimi Władysław zmusił Bolka w czerwcu 1312 do opuszczenia miasta. Wracając do Opola, książę śląski zabrał ze sobą przywódcę buntowników, wójta Alberta, którego z nieznanych przyczyn uwięził. Uśmierzywszy bunt, Władysław Łokietek przystąpił do ukarania rebeliantów. Kary były srogie, głównie gardłowe, również Kraków odczuł sprawiedliwość swojego władcy, tracąc część swoich przywilejów (m.in. dziedziczne wójtostwo). Ostatecznie, po wielu latach walk o scalenie ziem polskich Łokietek koronował się na króla Polski 20.1.1320 roku w Katedrze wawelskiej. Koronował go abp Janisław, obecny był również największy wróg Łokietka - Jan Muskata. Patrząc z perpektywy czasu, miał Łokietek bardzo dużo szczęścia. Dopisało mu zdrowie, czego nie można powiedzieć o reszcie pretendentów do tytułu. Umierali przecież kolejno - Leszek Czarny, Henryk Probus, Przemysł II, Wacław II i Wacław III, a w 1309 pożegnał się z życiem ostatni rywal do korony Chrobrego - Henryk III głogowski. Istotnym atutem króla Władysława było również to, że jego rywale go nie doceniali. Kładli na karb to, że kujawskie książątko nigdy nie wyjrzy dalej niż za granicę swojego księstwa. Władysław spłodził także męskiego potomka, Kazimierza Wielkiego, który zamknął główną linię piastowską na tronie polskim.
Temat VI - Krewo - unia czy układ ?
1Leliwici i toporczycy:
tarnowscy, tęczyńscy, melsztyńscy, pileccy - pistaowali najważneijsze urzędy w państwie, trzymali wpływy
2 karierowicze-chcieli się dostać do urzędów (nie do ziemskich, ale do grodzkich) kurozwęccy
3 pragmatycy- reszta, średnia i drobna szlachta, brak majątków, a więc brak wpływów, pro Andegaweńscy
Wielkopolska-> arcybisk. gnieźń, chcieli przeniesienia do Wlkp stolicy, popierała 3 kandydatów, pozielona:
1 legitymisci-usynowienie Kazimierza słupskiego, osadzenie go na tornie, Janusz Suchywilk , Janko z Czarnkowa, Domarat z Pierzchna
2 promazowieckie - bartosz Wezenborg z Odolanowa, starosta kujawski, Ludw Węg odebrał mu starostwo, nie lubił Bartosza Ludwika, optował za Siemowitem IV
3 ugrupowanie ziemian: Nałęczowie, Dolinowie, elita Wielkopolska, nie popierają nikogo
Małopolska wie ze musi utrzymać Koszyce, dlatego muszą się zjednoczyć, żeby Wielkopolanie nie mieli dostępu do tronu. Ugrupowanie legitymistów przestaje istanieć, Domarat stwarza nowe ugrupowianie proluksemburskie. Maria zaręczona z Zygmuntem Luksemburskim. Cchciali obrać go na władcę. Bodzanta na czele.
W Krewie nie podpisano unii polsko-litewskiej. Był to układ między Jagiełłą a panami polskimi. W Wołkowysku na zamku polskie poselstwo ustala, że Jagiełło weźmie polską koronę i Jadwigę za żonę. Władysław Opolczyk nie był ojcem chrzestnym Jagiełły.
Temat VII - Konfederacja Spytka z Melsztyna
Inspiracja wydarzeń w Korczynie z udziałem dworu musiała znaleźć wyraz nie tylko u Długosza, ale też zmusiła króla Władysława III do tłumaczenia sie Papieżowi z zarzutu wspierania herezji husyckiej. Interpretacja i ocena kofederacji Spytka różniła się w zależności od czasu w którym pisał autor i jego poglądów dot. husytyzmu.
Mikrot -> Spytek i konfederacja to sprzeciw średniej szlachty przeciw wszechwładzy Zbigniewa Oleścnickiego dotyczącej sprawiedliwości. Wskazywał on na osobiste zatargi Spytka z kardynałem + interesy szlachty na Rusi, uciskanej dziesięciną. Brek wskazań o hasłach husyckich w obozie Spytka.
Starczewski + Sokołowski - husyci Polscy przeciw polityce Oleśnickiego, rodzaj stronnictwa czeskiego. Spytek nienawidzący obozu rządzącego natomiast stronnicy w imie idei husyckich.
Prochaski - Spytek jako butny, szalony, niepowściągliwej ambicji z nim ludzie o nie nieposzlakowanej opinii, których się wypiera społeczeństwo, celem Spytka zemsta za odebranie Samborszczyzny, za groźby klątwy (sprzyjanie husytyzmowi), stronnicy natomiast próbowali pozwolić panować anarchii, łotrzykom, intrygantom i banitom otworzyć arenę życia politycznego. Ruch z gruntu anarchiczny. Brak wspominek o powiązaniach z dworem królowej Sonki i króla Władysława.
Dąbrowski - konfederacja była zamachem na potęgę Zbyszka Oleśnickiego, aby zyskać wpływy u króla. W kwietniu 1439 roku szlachta w Korczynie zgadza się na czeską propozycję obsadzenia tronu przez Jagiellończyka.
Leliwici i Toporczycy - ugrupowanie Panów krakowskich, metody co do króla jak w przypadku króla Ludwika.
Ludzie nowi - nowa opcja Władysława Jagiełły, umiejętność zrzeszania wśród swojej osoby ludzi ambitnych, inteligentnych. Do Wielunia przybywa wielu Ślązaków, otrzymują nawet po dwie wioski pod władanie, brak powiązań z możnymi polskimi, nie mają jednak urzędów(z powodu braku skoligaceń). Jagiełło obsadzał na starostwach ludzi, którzy znali się na swojej robocie, przyjął wielu takich na swój dwór, gdzie mogli liczyć na jakąś władzę. Jagiełło wykupił z nich Spytka z Melsztyna, dał mu Podole we władanie, ale w 1399 roku zginął w bitwie pod Worsklą. Na czele nowego stronnictwa stanęli Jan i Piotr Szafrańce. W latach 20 XV wieku wymierając Leliwici i Toporczycy. Tu jednak pojawia się Zbyszko Oleśnicki. Pod koniec panowania Jagiełły Szafrańce odchodzą na emeryturę. Wtedy Oleśnicki zdobywa apogeum swej władzy. Pojawiają się Iuniores -> chcieli dostać się na urzędy, większość nienawidziła Oleśnickiego. Na czele Iuniores Spytek z Melsztyna junior. Jan z Czyżowa - racjonalny członek Rady królewskiej.
1437 - Zygmunt Luksemburski planuje ożenki jego wnuczek z Jagiellończykami, jego następcą został Albrecht Habsburg II. Czesi zaproponowali Kazimierzowi Jagiellończykowi koronę czeską. Sprzeciwił się tylko Oleśnicki. Rada Królewska uznała, że tron czeski to wspaniała gratka, pojechał w poselstwie Dziersław z Rytwian.
IV 1438 - zjazd w Korczynie, 43 osoby + Oleśnicki podpisują konfederację antyhusycką.
Niedługo potem w Namysłowie Kazimierz Jagiellończyk zrzeka się korony czeskiej.
Pod koniec 1438 roku Władysław kończy 15 lat. Jest już dorosły i jest pełnoprawnym królem. W kwietniu 1439 roku Władysław miał się opowiedzieć na zjeździe po której jest ostatecznie stronie.
Konfederację Spytka podpisało 168 osób, wyłącznie szlachta + ich klienci. Liczba herbów to około 40. 3 maja doszło do bitwy pod Grotnikami. Spytko przegrywa i umiera, król konfiskuje jego dobra, ale niebawem je zwraca rodzinie. Po śmierci Zbigniewa Oleśnickiego najpotężniejszym możnowładcą jest Jan z Tęczyna. Niebawem kończy się walka stronnictw.