Grzegorz Kasprzyk Legnica, 01.05.04 r.
Drugi rok pedagogiki
Temat: Mój program rozwoju osobistego.
W moim odczuciu całe w swojej długości życie każdego człowieka jest niepowtarzalną szansą rozwoju. W chwili narodzin umysł dziecka jest jak „tabula rasa” - czysta tablica, nie zapisana kartka papieru. To od niego samego w znaczącej mierze zależy jak ją zapisze.
Upraszczając (na potrzeby tej pracy) można przyjąć, że większość z nas przychodzi na świat ze zbliżonymi możliwościami rozwoju. Abstrahując tutaj od wyglądu zewnętrznego i dóbr materialnych, które w dużej mierze nie są wówczas uzależnione od nas, intelekt jest tą wartością, którą możemy znacznie pomnożyć.
Mając na uwadze powyższe, inteligencja właściwa każdemu przedstawicielowi gatunku Homo sapiens jest tą z wartości, która zajmuje czołową pozycję w mojej hierarchii.
Uznaję, iż ściśle z inteligencją a wiec pośrednio także i z poziomem zdobywanej wiedzy, kroczy w parze moralność. Mógłbym tutaj za Sokratesem rzec: prawdziwie wiedzieć co to sprawiedliwość znaczy być sprawiedliwym. Ponieważ tylko człowiek głupi wybiera mniej ponad więcej. To dotyczy każdej wartości moralnej, a wiec bez cienia wątpliwości najwyższej, szczególnie we współczesnym społeczeństwie zachodnim znacznie ubogim w tym sensie.
Reasumując, staram się aby moja niepowtarzalna szansa (życie) była sztandarem zarówno rozwoju intelektualnego jak również świadectwem możliwie wysokiej moralności.
Nie twierdzę tym samym, że jestem doskonały czy doszedłem w moim działaniu do perfekcji, nic z tego, jednakże dokładam starań aby moje życie obierało ten niezmienny kierunek.
Z perspektywy lat, które za mną, mam miłe poczucie rozwoju, jednocześnie przepełnia mnie satysfakcja na myśl tego czasu, który jeszcze mi pozostał - każdy dzień jest kolejną szansą rozwoju. By móc powiedzieć: dziś jestem odrobinkę lepszy (godniejszy miana człowieka) i bogatszy (w doświadczenie życiowe) aniżeli wczoraj.
Zdaję sobie sprawę, że świadomość imperatywu rozwojowego nie dotyczy każdego człowieka, lecz ja jestem przekonany o słuszności własnego, dobrowolnego wyboru.
Zawsze pamiętam słowa mojej nauczycielki biologii w liceum: „Pamiętaj, świat nieustannie ewoluuje, rozwija się. Gdy człowiek przeciwstawia się tej naturalnej własności, nie stoi w miejscu, lecz zawsze czyni krok do tyłu”.
Postaram się w oparciu o trzy odmienne stanowiska definiujące dorosłość przedstawić swój plan rozwoju.
Dorosłość jako stan społeczny człowieka.
W myśl powyższego za cel obrał bym w tej kategorii przede wszystkim ekonomiczne usamodzielnienie się od moich rodziców. Przede wszystkim podjęcie satysfakcjonującej i stwarzającej okazje rozwoju, pracy. Nie rezygnując jednocześnie z możliwości jakie niesie za sobą zdobywanie wiedzy i dalszych kompetencji na uczelniach wyższych. Uwieńczeniem samodzielności powinno być założenie własnej rodziny i wychowanie własnego potomstwa.
W wymiarze społecznym być użytecznym dla drugiego człowieka, przyczynić się do rozwoju społeczeństwa i pozostawić po sobie coś co, charakteryzowała by pożyteczność i nie zachwiana pewność, iż jest to na pewno dobre.
Proces rozwoju psychicznego.
Rozbudowywać własną świadomość istnienia, poprzez udzielenie sobie priorytetowych odpowiedzi na odwieczne pytania: „Kim jestem”? „Jaki jest sens istnienia”? itp.
Kształtować i rozwijać własne „ja” wyznaczając tym samym granice swojej indywidualności i autonomii, pozostając otwartym na świat i drugiego człowieka.
Z perspektywy dnia dzisiejszego, nie mam wątpliwości, iż chciałbym nieść pomoc jako psychoterapeuta. To narzuca dodatkowe wymagania odnośnie własnego kręgosłupa psychicznego: silne i stabilne zaplecze psychiczne, możliwie wysoka odporność na stres i swoista zdolność przystosowawcza, asertywność, wysoki poziom empatii i współodczuwania, racjonalność w działaniu.
Wzrost intelektualny, zaspokajanie głodu wiedzy i postępowanie wedle stałych i odwiecznych norm moralnych.
Proces społeczno kulturowy.
Postępować odpowiednio do własnego wieku (także psychicznego) i tym samym oczekiwań społecznych i kulturowych charakterystycznych dla społeczeństwa, w którym się żyje.
Przede wszystkim być człowiekiem świadomym, ponieważ tylko samoświadomość i rozwój może wyznaczać granice ludzkich praw i wolności. Poziom rozwoju wewnętrznego wyznacza naszą aktywność, przeciwstawiać się własnej bierności.
2