Lubomirski Stanisław Herakliusz, książę, pseudonimy Mirobulius Tessalinus (anagram), Stanislaus Lysimachus Eques Polonus (1642-1702), poeta, prozaik, pisarz polityczny, dramaturg. Studia w Niderlandach, Francji, Hiszpanii, Włoszech. Od 1662 w Warszawie.
Marszałek wielki koronny - urząd marszałkowski otrzymał za działalność dyplomatyczną oraz poparcie wyboru Jana III Sobieskiego na króla 1676. W 1674 osiedlił się w Jazdowie (Ujazdowie) pod Warszawą, gdzie utrzymywał wystawny dwór z własnym teatrem. W ostatnim okresie życia prowadził ożywioną działalność polityczną, m.in. w opozycji antykrólewskiej, za co posądzono go o zdradę.
Posiadał liczne kontakty wśród polityków i ludzi kultury w Europie, jak król Ludwik XIV, kardynałowie J. Mazarini i L. Medici. Rozległe wykształcenie i znajomość kultury europejskiej pasowały go na jeden z najbardziej światłych umysłów epoki baroku.
W dorobku m.in. sielanka dramatyczna Ermida, królewna pasterska (powstanie 1664), poematy Orfeusz (wydany 1754) i Tobiasz wyzwolony (1683), poetycka parafraza Ecclesiastes (1702) - traktat o szczęściu, dzięki któremu nazwano Lubomirskiego Salomonem polskim. Utwory filozoficzne i polityczne, jak Adverbia moralia (1666, wydane 1688) i De vanitate consiliorum (1699). Twórczość religijna po polsku i po łacinie: Poezje Postu Świętego, Myśl o wieczności (1757) i in.
Wzorowany na Księdze Tobiasza romans biblijny Tobiasz wyzwolony (powstały w latach 60. XVII w., 1 wyd. 1683) został wysoko oceniony przez współczesnych. Skomplikowana, wielowątkowa akcja, ironiczny dystans wobec bohaterów, czytelników i samego autora, mistrzostwo w zakresie wersyfikacji i stylu stawiają ten poemat wśród największych dzieł epiki europejskiej.
Ze wstępu:
Wydał natomiast jako drugi swój utwór wierszem pisany w roku 1683, Tobiasza Wyzwolonego, pod inicjałami S. L. Czy Eklezjastes go poprzedził, czy też później powstał - na razie trudno ustalić. W każdym razie przedmowa do tej księgi Salomona i tutaj może na służyć pomocą. O ile w tej ostatniej jakiekolwiek zmiany i upiększenia - „poetyckie dymy”- wydawały się tłumaczowi ze względu na treść, pełną surowej prostoty - niewłaściwe, o tyle charakter raczej powieściowy Ksiąg Tobiaszowych pozwalał na większą swobodę parafrazy. Zresztą przykładów takich przewierszowanych powiastek biblijnych nie brakło przedtem i u nas, i gdzie indziej. Dość wskazać na Zuzannę Kochanowskiego, czy też Potockiego Judytę.
Opowieść o Tobiaszu ukazuje kilka wyrazistych postaci związanych z sobą serdecznością życia rodzinnego w atmosferze patriarchalnej prostoty. Akcja rozwija się w szeregu sytuacji, rzuconych na zmieniające się tło wędrówki syna wraz z towarzyszem aniołem i radosnego ich powrotu po osobliwych przygodach do stęsknionych rodziców. Anioł - towarzysz, uwolnienie Sary od mocy szatańskich i odzyskanie wzroku przez ślepego ojca - to wątki o charakterze cudowności, zbliżające opowieść do przedwiekowej legendy. Jej tekst w przekładzie Wujka, wcielił Lubomirski w całości, bez żadnych opuszczeń, nieraz niemal dosłownie w swoją parafrazę ujętą w oktawy ( zmiany i odstępstwa są minimalne, zamiast matki występuje u Lubomirkiego ojciec Sary, przy pożegnaniu matka pominięta) Poszczególne pieśni odpowiadają rozdziałom u wujka z tym, że w ostatniej, skupiają się trzy ostatnie rozdziały pierwowzoru. Ale tę biblijną opowieść tłumacz jeszcze znacznie uzupełnił, „przykopcił poetyckim dymem”, po części zgodnym z panującą modą literacką, niektóre wersety, obrazy, opisy Biblii rozwinął, na wstępie każdej pieśni dodał refleksje moralizujące. Zwłaszcza przemówienia i modlitwy, już w pierwowzorze dość rozlewne, w ujęciu Lubomirskiego wzbierają patetycznością, retorycznością, która nas dziś nuży. Podziw dla patriarchalnych, starodawnych, cnót wywołuje melancholijne westchnienia i gorzkie uwagi na temat współczesnego zepsucia. Niektóre pieśni (I, III, VII) kończą się podobnie jak w Orlandzie Szalonym Ariosta. Cała ta nadbudowa, wzniesiona ponad bardzo zwięzłym, przyskąpym tekstem biblijnym, wywodzi się w części z Ariosta i poezji włoskiej, jak to wykazał Brahmer, który też zwrócił uwagę na cztery strofy pieśni XI wywodzące się z Adone Marina. Poza tym jednak atmosfera rodzinnej intymności, rodzicielskiej, matczynej troski, synowskiego oddania, porady przyjacielskiej, którą Lubomirski w tym utworze wydobywał na jaśń umiejętnie rozwijał i akcentował, tworzy również w całej tej nadbudowie, wzniesionej ponad tekstem biblijnym, część istotną, oryginalną, nakreśloną z prostotą i lekkością pióra. Znajdowała tu swój wyraz dziedzina życia obyczajowego, rodzinnego, tak rzadko, tak wyjątkowo utrwalona w utworach staropolskiej poezji.
Starannie szkicował poeta postać Anioła, otoczył do blaskiem, nieuchwytnym czarem „czegoś górnego”, świetlistą aureolą, a zwłaszcza postać matki płaczącej i rozżalonej po odejściu syna czy wypatrującej go z daleka. Nieznaczna tylko wzmianka w pierwowzorze rozrasta się w rozległy nadrzeczny krajobraz z bogactwem szczegółów wyraziście ujętych, ukazanych w perspektywie. „Ryba okrutna” przeobraża się w olbrzymiego suma dokładnie opisanego w wyglądzie i ruchach, Pogwarka przy stole, krzątanie się matki ścielącej łoże, obraz mglistego poranka, psa, który się wita radośnie- to pokaźny zespół plastycznych obrazków. Z dociekliwą pasją nakreślona jest chwila, kiedy stary Tobiasz pod działaniem rybiej żółci odzyskuje wzrok. Te wysiłki, zmierzające do uzmysłowienia, uwypuklenia postaci, sytuacji, krajobrazu, składają się na samodzielne osiągnięcia artystyczne. Nie lektura, nie naśladownictwo jakiś bez[pośrednich wzorów literackich ale świadome, nowatorskie, oryginalne szkice, stanowiące rzetelną ozdobę utworu. Atmosfera rodzinnej intymności obok wyrazistych obrazków, rozsianych po całości, wysuwa ten poemat na czoło twórczości Lubomirskiego. Tobiasz ukazywał się od roku 1683 w stosunkowo krótkich odstępach czasu (1691, 1706, 1731) i znalazł naśladowców w utworach podobnych treścią i formą wierszowaną , w poematach biblijnych. Tu należy w pierwszym rzędzie wymienić W. Chrościńkiego Aman poniżony i różne jego biblijne poematy oraz rękopiśmienna anonimowa Zuzanna, może również pióra Chrościńskiego.
TREŚĆ TOBIASZA
Występują:
Tobiasz starszy: dobry, pobożny, sprawiedliwy
Anna: żona Tobiasza starszego, matka Tobiasza właściwego, bohatera poematu
Tobiasz właściwy: syn Tobiasza starszego i Anny, główny bohater, to on jest w drodze.
Sara: żona Tobiasza właściwego, córka Raguela
Asmodeusz: zły duch, który zabija po kolei wszystkich mężów Sary
Raguel: spokrewniony z Tobiaszem starszym
Rafał/Azariasz: anioł, towarzysz wędrówki Tobiasza właściwego, ma dopilnować, aby Tobiasz starszy odzyskał wzrok, a Sarę opuścił demon
Pieśń pierwsza: wprowadzenie postaci, dobry, starszy Tobiasz, żyje sprawiedliwie, ma rodzinę: żonę i syna, panuje niewola babilońska, lecz król go lubi(król Salmanassar), od niego Tobiasz ma pieniądze na utrzymanie, jednak król ten prześladuje Izraelitów. Gdy Salmanassar umiera, a do władzy dochodzi Sennacheryb, Tobiasz nie ma już tak dobrze. Król nie akceptuje tego, że Tobiasz potajemnie chowa ciała mordowanych izraelitów, oddając im tym samym cześć. Zostaje wydany nakaz o pojmaniu Tobiasza i odebrania mu majątku. Tobiasz tuła się z rodziną po znajomych, żona zaczyna mu wypominać jego błędy. Wkrótce król zostaje zabity przez własnych synów, rządzić zaczyna Asarhaddon. Tobiasz wychodzi z ukrycia i odzyskuje majątek.
Pieśń druga: Tobiasz prosi syna (Tobiasza właściwego), aby sprosił na niedzielny obiad ludzi, podczas wędrówki po mieście syn jego dostrzega w rowie trupa i przy obiedzie mówi o tym ojcu. Ten, odchodzi od stołu, idzie po ciało i chowa je, aby pochować je w nocy, gdy nikt nie będzie go widział. Od tej pory Tobiasz znów grzebie ciała, nie bojąc się przestróg ludzi i kary od króla. Pewnej nocy zasypia pod drzewem na którym znajdują się jaskółcze gniazda, ma niedomknięte powieki, odchody ptaków spadające mu do oczu powodują ślepotę. Od tej pory ludzie mu dokuczają, a żona dogaduje, choć pracuje jako tkaczka, aby utrzymać dom, Tobiasz nie docenia w pełni jej wysiłków, a jej wyrzuty ranią go boleśnie.
Pieśń trzecie: Tobiasz modli się do Boga o śmierć, nie chce być już ciężarem dla swojej rodziny. W tym samym czasie w mieście Rages modli się o to samo Sara, córka Garuela, która pochowała już siedmiu mężów, za każdym razem podczas nocy poślubnej, jej świeżo poślubiony mąż umiera. W końcu wypomina jej to służebnica i to przelewa czarę goryczy. Sara chce umrzeć. Dlatego bóg zsyła anioła- RAFAELA (Rafała), który ma dopilnować, aby losy tych dwojga się odmieniły.
Pieśń czwarta: Tobiasz myśli, że umrze, chcąc zabezpieczyć przyszłość rodziny, mówi do syna, jak ma godnie żyć i wysyła do Rages do Gabela, z którym pisał kiedyś cyrograf i ma u niego do odebrania pieniądze.
Pieśń piąta: Syn podejmuje się wyprawy, nie wie tylko gdzie ma się udać. Na ulicach szuka przewodnika,. Spotyka Rafała, który mówi, że zna drogę do Rages, Tobiasz właściwy zaprowadza go przed oblicze Tobiasza starszego, który to zatwierdza anioła na towarzysza jego syna.(anioł mówi też Tobiaszowi, że nadchodzi koniec jego ślepoty). Tobiasz błogosławi im na drogę odchodzą, matka płacze, kieruje do męża kolejne zarzuty, że tym razem chce ją pozbawić pierworodnego, lecz Tobiasz pokłada ufność w Bogu i jest dobrej myśli.
Pieśń szósta: wędrowcy (Tobiasz właściwy i anioł) zatrzymują się na nocleg w knajpie „Pod Złotym aniołem” obok której płynie rzeka Tygrys. Gdy Tobiasz moczy w niej nogi, zostaje zaatakowany przez wielką rybę, która chce mu odgryźć nogi. Widzi to Anioł i nakazuje Tobiaszowi zabić rybę i wyciąć z niej: serce, wątrobę oraz żółć. Tobiasz czyni to, a z reszty ryby sporządzają posiłek. Tobiasz męczony przeznaczeniem wnętrzności ryby pyta o nie anioła, który mówi mu, że serce i wątroba spalone razem odganiają złe duchy, a żółć leczy ślepotę zwaną bielmem. (ślepota wyskakuje z oka pod postacią łuski). Wędrowali przez dzien następny, aż dotarli do domu Raguela. Anioł postanawia, że muszą się u niego zatrzymać, a Tobiasz ma pojmać za żonę Sarę. Gdy Tobiasz wyraża swoje wątpliwości (na litość boską aniele, przecież ona zabiła już siedmiu mężów), anioł przepowiada mu jego przyszłość: mówi, że Sara czekała właśnie na niego, dlatego inni pomrzeć musieli, on natomiast przepędzi złego ducha od Sary, gdy zapali w jej komnacie serce i wątrobę zabitej ryby, wówczas zapach odpędzi ducha. (i nic dziwnego).Co więcej, pierwszej nocy po ślubie, zamiast skonsumować związek mają się modlić o wytrwałość do Boga, wtedy wszystko będzie dobrze.
Pieśń siódma: Raguel okazuje się niezmiernie gościnny, jest uprzejmy nawet wówczas, gdy jeszcze nie wie z kim ma do czynienia. Gdy się już orientuje wychwala Tobiasza starszego, użala się nad jego ślepotą, a wraz z nim lamentują jego żona i córka- Sara. Udają się do stołu, ale Tobiasz właściwy oznajmia, że nie będzie jadł, póki Sary nie dostanie za żonę, a należy mu się ona, bo przecie są z jednego rodu i wedle prawa mojżeszowego ma do niej pierwszeństwo. Raguel zgadza się, choć niechętnie, obwieszczając, że córka jego jak na razie wszystkich do grobu chowa, ale Tobiaszowi to nie rzutuje. Zatem spisują akt małżeński, ucztują i udają się do łożnicy. (tu opis tego, jak to żona Raguela, szykuje młodym miejsce do spania i wyraża nadzieje, że pech opuści Sarę, tak samo mówi do niej ojciec.)
Pieśń ósma: Tobiasz wchodzi do sypialni i dokonuje spalenia wątroby i serca ryby, po czym tłumaczy Sarze, że teraz już będzie dobrze, tylko muszą się modlić miast przyjemności zażywać. Sara przystaje na to, rozradowana [!] i choć niewiele brakuje, aby się jednak grzechu dopuścili modlitwa zachowuje ich „od złego”. Tymczasem Raguel budzi w środku nocy swoją służbę i udaje się na obrzeża miasta, aby wykopać dla Tobiasza dół, zaraz obok dołów, w których spoczywają pozostali mężowie, bo jest przecież przekonany, że dzięki córeczce Tobiasz właściwy zejdzie z tego świata, a więc pochować go trzeba będzie dyskretnie co by ludzi nie gorszyć, bo to wstyd krewnego gościa zabijać zaraz po przyjeździe. Dół więc się kopie, a Raguel wysyła służkę, aby sprawdziła co z młodymi. Ta strwożona, z radością odkrywa, że oboje młodzi żyją i śpią smacznie. Wskutek tego, w całym domu wesele i uczta. Tobiasz wspomina o tym, że wracać do ojca musi, Raguel prosi go aby pozostał.
Pieśń dziewiąta: Tobiasz właściwy chcąc dłużej pobawić z żona u teścia, wysyła towarzyszącego mu anioła Rafała do Gabela po dług. Ten nie sprzeciwiając się udaje się z misją. (mimo iż jest aniołem, podróżuje jak człowiek, aby się nie zdradzić) U Gabela wszystko przebiega gładko, dług odebrany, sam zaś Gabel powiadomiony zostaje o poczynaniach Tobiasza, gdy posłyszy o tym, ze Tobiasz tak blisko, postanawia się do niego udać. Tak też anioł i Gabel zmierzają do Raguela. Na miejscu wzruszająca scena: Gabel cieszy się ze szczęścia Tobiasza właściwego.
Pieśń dziesiąta: W domu starego Tobiasza niepokój, czeka on syna swego. Z matką jeszcze gorzej, codziennie, gdy tylko śniadanie spożyje udaje się na wzgórze, z którego widać drogę i wypatruje syna. Czuje to Tobiasz właściwy będący w gościnie u Raguela i stanowczo oznajmia, że musi powracać do domu.(tu pożegnanie Raguela i Sary oraz życzenie obojgu młodym długiego, szczęśliwego życia z mnóstwem potomstwa.)
Pieśń jedenasta: powrót do domu odbywa się wolno, anioł rozmawia z Tobiaszem właściwym i przekonuje go do tego, aby oni we dwoje poszli przodem, a małżonka jego do nich dołączy, bo przecie tam na niego stary, schorowany ojciec czeka. Tobiasz zgadza się. Gdy tylko pojawiają się na horyzoncie pola widzenia matki Tobiasza, ta biegnie do domu z nowiną, iż syn powraca. Powitanie z rodzicami wzruszające. Tobiasz aplikuje ojcu żółć rybią na włosy i po dłuższej chwili (pełen suspens i niedowierzanie oczekujących na cud ludzi obserwujących całe zajście) ślepota Tobiasza starszego pod postacią łuski, wypada z oczu. Pochwała składana Bogu. Po tygodniu przybywa Sara. Wszyscy się weselą, trwa uczta, pada morał: że każdy uczciwy człowiek w końcu zostanie od Boga nagrodzony.
Pieśń dwunasta: Tobiasze rozmawiają o aniele i tym, że trzeba go jakoś za trudy nagrodzić, bo się zasłużył był wielce. Chcą mu oddać połowę swoich majętności. Wówczas anioł odsłania się, budzi u nich lęk i szacunek. Anioł mówi, że za wierność Bogu i ufność jaką pokładał w Bogu Tobiasz starszy został zesłany, właśnie po to aby móc pomóc, a przy okazji pomóc i Sarze. Anioł nakazał im się radować i nie lękać, po czym odchodzi. Tobiasz starszy wygłasza pochwałę Bogu ( w tym miejscu w Biblii piękny hymn). Na koniec Tobiasz podsumowuje swoje życie, gdy utracił wzrok miał 56 lat, ślepy był cztery lata, odtąd żył spokojnie i uczciwie, tak jak zawsze. Umiera szczęśliwy nakazując Tobiaszowi właściwemu, aby gdy tylko matkę pochowa udał się do ojczyzny swojego teścia, bo w tym mieście dziać się zaczyna źle. Co tez i Tobiasz właściwy czyni, wkrótce po tym jak przybywa do Raguela ten umiera, zatem przejmuje pod swoje panowanie jego włości i żyje spokojnie, oglądając pięć pokoleń do dnia śmierci w wieku 99 lat.
- 4 -