ZMIENIAJĄCE SIĘ MODELE EGZYSTENCJI Świadomość Suwerennej Całości jest punktem docelowym dla ludzkiego instrumentu, prowadzącym w głąb rzeczywistości Pierwszego Stwórcy. We wszystkich swoich odstępstwach od Rzeczywistości Źródła świadomość ludzka wyeliminowała charakterystyczne cechy Rzeczywistości Źródła przez zastosowanie logicznego myślenia i uporczywą wiarę w język ograniczeń, który dociera do nas z zewnętrznych ośrodków kontroli sterowanych przez hierarchię. Rzeczywistość Źródła schowana za pojęciami używanymi w języku, z czasem stawała się "oświecona" przez proroków waszego świata i w ten sposób przybierała obraz pojęć używanych w języku, a nie wyrażana była za pomocą jej charakterystycznych cech. Język ogranicza nas. Jest elementem tyranii i osaczenia. Praktycznie wszystkie istoty żyjące we wszechświecie czaso-przestrzeni życzą sobie być zależnymi od jakiejś hierarchii, która rozciąga się pomiędzy jednostką a cechami charakterystycznymi Rzeczywistości Źródła. I to właśnie ta hierarchia używa języka jako formy ograniczenia, choć w pojęciu względnym może wydawać się, że język wyzwala i wzmacnia siłę jednostki. Miejscem przebywania Pierwszego Stwórcy jest Rzeczywistość Źródła i tańczy ona poza sztywnymi ramami jakiegokolwiek języka. Ta Rzeczywistość Źródła jest kompletna sama w sobie i ma jeden cel - pokazywanie wspólnego potencjału wszystkich gatunków żyjących we Wszechświecie Całości. Ta Rzeczywistość Źródła jest archetypem doskonałości. Ta Rzeczywistość Źródła dzierży sztandar ostatecznego przeznaczenia każdej istoty i jej wrodzony zamysł. JEJ esencja do tej pory wymyka się rozumowemu poznaniu, jako że instrument ludzki, aby zdefiniować Rzeczywistość Źródła, ma tendencję uciekania się do powierzchownego języka narzuconego z zewnątrz i ostatecznie przez hierarchię. Przez to, że hierarchia karmi nas ewolucyjno-zbawicielskim modelem egzystencji, próbuje ona sterować rozwojem wszystkich istot we Wszechświecie Całości. Związek między jednostką a Źródłem jest subtelnie podkopywany przez warstwy języka, manipulowanie systemem przekonań i kontrolą poprzez rytuały ustanowione przez hierarchię po to, aby wtrącać się w duchowe życie istot - między pierwiastek duchowy istot a Pierwszego Stwórcę. Każda osoba musi wiedzieć, że jest wolna od wszelkich form polegania na kimś z zewnątrz. To nie oznacza, że nie powinniśmy ufać innym, czy też tworzyć grup i związków przyjaźni. Jest to po prostu ostrzeżenie, że względna prawda ciągle się zmienia w rękach tych, którzy chcą kontrolować. I nawet, jeśli ich motywy mogą wypływać z dobrej woli, to nadal ma miejsce forma kontroli. Kiedy hierarchia zatrzymuje dla siebie jakieś informacje, centra interpretacyjne względnej prawdy są rozmieszczane po to, aby zdobywać i utrzymywać władzę, a nie dzielić się - dopuszczać kogoś do wzmacniającej siły równości Źródła. Istnieje tyle pokładów względnej prawdy, że jeśli się słucha języka z zewnątrz, najprawdopodobniej porzuci się swoją własną moc na rzecz tego, co nam ogłoszono za pomocą języka. Język wystawia na pokuszenie pociąg do władzy i kontroli przejawiany przez ego, jak również tendencję umysłu do poddawania się i wiarę w język zewnętrzności. Może on zwodzić nic nie podejrzewających, aby wierzyli obrazom i ideom, prawdziwym czy też wyimaginowanym, po to tylko, aby trzymać jednostki w niewoli nieistotnej prawdy lub zmuszać jednostki do popierania hierarchii, kiedy ta nie służy już żadnemu celowi. Szybko przybliża się czas, kiedy wszystkie zasłony kontroli, na wszystkich poziomach hierarchii zostaną zniweczone przez istoty, których zadaniem jest zerwać te zasłony i pozwolić suwerennej władzy zwyciężyć władzę hierarchiczną. Istnieją istoty, które splotły swoją przyszłą egzystencję z Terrą-Ziemią i są przeznaczone do zademonstrowania prawdy równości Źródła wśród wszystkich istot na wszystkich poziomach ekspresji. Podstawowym zadaniem hierarchii stanie się powolne usuwanie barier przeszkadzających w osiągnięciu równości w taki sposób, że hierarchia wyda się być zbawicielem a nie strażnikiem świadomości. Już istnieją tacy, którzy zadbają o to, że ta zasłona łagodnie opadnie przed tymi, którzy są gotowi, aby być równymi swemu Źródłu, mają chęci, aby rozprostować zagmatwane ścieżki hierarchii i przyjąć swoją boskość jako suwerenny przejaw Rzeczywistości Źródła. Hierarchia reprezentuje przeróżne interesy, sposoby odbierania rzeczywistości i motywy czynów, i to ta różnorodność powoduje, że hierarchia jest niezdolna do doprowadzenia jednostek do statusu równego Pierwszemu Stwórcy. Jakkolwiek ta sama różnorodność pozwala hierarchii przyciągać jednostki i początkowo nawet budzić ich energie, i centra intuicji. Jednakże hierarchia wpadła w pułapkę różnorodności i specjalizacji, która uniemożliwiła jej transformowanie się z mozolnej drabiny ewolucji w pełną radości rzekę Światła, która znajduje się w jednym szeregu z celem, którym jest wzmacnianie jednostek, aby osiągnęły równość ze Źródłem. Idea zbawicielstwa wywodzi się z niskiego poczucia własnej wartości, które bez przerwy dotyka świadomości mas ludzkich przez genetycznie zaprogramowany umysł. Te uczucia są związane z fragmentacją instrumentu ludzkiego i z jego niezdolnością - wtedy, gdy jest podzielony - do pełnego ogarnięcia, że jest całością z Wszechświatem i niezdolnością do sięgnięcia do swoich boskich początków i zaakceptowania siebie jako kogoś równego Pierwszemu Stwórcy. Idzie za tym, z pozoru nie kończące się, poszukiwanie czegoś - kogoś, kto by ochronił nas od tego poczucia nieadekwatności i niepewności, powstałego w instrumencie ludzkim po fragmentacji. Motyw konieczności przekształcenia świadomości wywodzi się z poczucia, że nie jesteśmy całością, że jesteśmy czymś mniej niż całość. A w szczególności od uczucia oddzielenia od Pierwszego Stwórcy, z powodu niedoskonałej oceny spowodowanej fragmentacją ludzkiego instrumentu. I to przez te odczucia fragmentacja powiela się na wszystkie gatunki i jest przekazywana do genetycznego umysłu, który potem jest wspólnym fundamentem dla ludzkiego instrumentu. Umysł genetyczny gatunku ludzkiego jest najsilniejszym składnikiem hierarchii, jest tworzony przez warunki, w których żyje instrument ludzki: trójwymiarowość i pięć zmysłów. Kiedy istota w momencie narodzin wchodzi w ludzki instrument, jest natychmiast dzielona na fizyczną, emocjonalną i mentalną sferę postrzegania i ekspresji. Od tego dnia istota jest trenowana, aby zaadaptowała się i poruszała się wewnątrz trójwymiarowego i pięciozmysłowego kontekstu Terry-Ziemi. W rezultacie istota specjalnie dzieli swoją świadomość, aby doświadczyć rozdzielenia od Całości. W tym stanie oddzielenia istota okaleczyła się w celu zdobycia nowych doświadczeń i głębszego zrozumienia Pierwotnego Planu, czy też wielkiej wizji Pierwszego Stwórcy. Przez to głębsze zrozumienie istota może poprzez ludzki instrument przekształcić trójwymiarowy kontekst w samoświadomy, zintegrowany składnik Wszechświata Całości. Ta wspaniała i celowa próba wyzwala w ludzkim instrumencie chęć odszukania swojej całości - pełni i ponownego doświadczenia boskiego związku z Pierwszym Stwórcą. W dużym stopniu to poszukiwanie jest napędem, które zmusza osobę do szukania i odkrywania ewolucyjno-zbawicielskiego modelu egzystencji. Dostarcza jednostce motywacji, aby szukać pomocy i przewodnictwa wśród jakiejś podgrupy hierarchii, a czyniąc tak, do rozwinięcia poczucia przynależności i jedności. To samopoczucie przynależności i jedności pomaga przyśpieszyć rosnącą świadomość fundamentalnego związku między ludzkim instrumentem, Świadomością Istoty, Wszechświatem Całości, Inteligencją Źródła i Pierwszym Stwórcą. Dlatego ewolucyjno-zbawicielski model jest tak ważny jako składnik Wielkiego Eksperymentu. Jest to etap, w czasie trwania którego instrument ludzki rozwija poczucie łączności i przynależności, poczucie związku z jakąś wielką i wszechogarniającą wizją. I to z tego powodu hierarchia wspiera zbawicieli. Z tego też powodu uczucia nieadekwatności i niepewności są wspierane przez hierarchię. Tak naprawdę przyśpiesza to proces zjednoczenia się ludzkości, który z kolei przyśpieszy i doprowadzi do zjednoczenia ludzkości z Wszechświatem Całości. Przewodnicy duchowi są w stanie wniknąć głębiej pod powierzchnię rzeczywistości życia i doświadczyć jak nierozerwalnie powiązane są ze sobą wszystkie formy życia, i jak ta mozaika życia jest inteligentna, w większym stopniu niż zdolność instrumentu ludzkiego do percepcji i przejawiania się. I z powodu tego warunku przewodnicy duchowi mogą jedynie interpretować rzeczywistość poprzez swoje osobiste zdolności do odbierania i wyrażania wielowymiarowości życia i nieograniczonej inteligencji. Za pomocą języka nikt nie jest w stanie wyrazić bogactwa wielowymiarowości życia. W najlepszym wypadku duchowi przywódcy mogą opisać swoją interpretację wydarzeń. Każdy człowiek jest w stanie przeniknąć powierzchnię rzeczywistości życia w różnym stopniu i odbierać oraz wyrażać osobiste interpretacje Wszechświata Całości. Ludziom potrzebny jest tylko czas i chęć rozwijania swoich własnych interpretacji. I to jest dokładnie to, czego uczyli i uczą wielcy przywódcy duchowi. Głębszy sens życia nie jest jakimś absolutem, którego może doświadczać garstka wybranych, ale dynamiczną, zmieniającą się inteligencją, która ma tak wiele twarzy, jak wiele jest form życia. Żadna forma życia czy też gatunek nie jest w posiadaniu wyłącznego wglądu w Wszechświat Całości, w którym Pierwszy Stwórca wyraża SIEBIE w całym SWYM majestacie. Ten wgląd należy do wszystkich, ponieważ Pierwszy Stwórca zawiera się we wszystkich zjawiskach. Wszyscy wielcy przywódcy duchowi, żyjący na Terze-Ziemi, na swój własny sposób interpretowali Wszechświat Całości i rolę ludzkości wewnątrz niego. W taki sposób ich interpretacje stały się obiektem sporów pomiędzy różnymi podgrupami hierarchii, bowiem były wypowiedziane z punktu widzenia autorytetu i głębi medytacji. Ten spór i proces dociekań spowodował powstanie przeciwstawnych przekonań. Zwolennicy wybranego będą bronić i ulepszać interpretację swojego konkretnego przywódcy, a wszyscy inni będą mieć je w pogardzie jako sprzeczne z uprzednio panującymi przekonaniami. Ta szczególna metoda tworzenia religii - oparta na interpretacji Wszechświata Całości podanej przez jakiegoś zbawiciela czy też proroka - jest charakterystyczna dla gatunku, który działa wewnątrz i bada ewolucyjno-zbawicielski model egzystencji. Wielcy przywódcy duchowi, którzy są uznawani za wielkich proroków czy też zbawicieli, podawali wizję Wszechświata Całości, która wykraczała poza wizję zdefiniowaną przez ówczesną hierarchię. Ci zbawiciele/prorocy tworzyli nowy pogląd na Wszechświat Całości i byli chętni, ażeby dzielić się tą wizją z innymi, nawet narażając się na spory czy też ewentualną śmieszność. Ci mężczyźni i te kobiety stali się bramami wjazdowymi, które wprowadziły ludzkość w proces badania swego nowego oblicza. Najważniejsze na tym szczególnym etapie ewolucyjnego cyklu było zaangażowanie części swojej nadjaźni czy też uniwersalnej świadomości. Jednak interpretacje przywódców zostają zbyt często interpretowane przez ich uczniów, którzy pragną stworzyć religię lub sektę, a wtedy wizja niezauważalnie wraca w ręce hierarchii, gdzie staje się pozbawioną życia, choćby z powodu faktu, że jest związana z ogromną strukturą - instytucją, która zarówno chroni, jak i promuje ją. Pierwszy Stwórca jest związany z jednostkami, a nie z organizacjami. Dlatego hierarchia nie jest powiązana ze Źródłem w znaczący i dynamiczny sposób. Hierarchia jest bardziej związana ze swoją własną chęcią pomocy - służenia, wykonywania funkcji, które pozwolą użyć władzy, aby przeć w stronę wizji jej liderów. To zjawisko samo w sobie nie jest złe. Wszystko jest częścią Pierwotnego Planu, który stwarza scenariusz służący rozwinięciu świadomości od Pierwotnego Źródła do istoty i od istoty do Wspólnego Źródła. Jest to spirala integracji, która tworzy całość i wytwarza wszechogarniające piękno wewnątrz Inteligencji Źródła. To, co hierarchia luźno nazywa Duchem, jest chyba najlepszym słowem, które symbolizuje Inteligencję Źródła. Inteligencja Źródła znajduje się na wszystkich polach wibracji jako przedłużenie Źródła. Jest emisariuszem Pierwszego Stwórcy, który splata się z hierarchią jako jej przeciwwaga. Inteligencja Źródła jest czynnikiem integrującym i porządkującym, który ma za zadanie dopilnować tego, by hierarchia służyła celowi Inteligencji Źródła, tak jak to określono w Pierwotnym Planie. Inteligencja Źródła jest takim "naukowcem", który nadzoruje Wielki Eksperyment i ustala kryteria, wybiera zmienne, sprawdza rezultaty i ocenia alternatywne wyniki w laboratorium czasu i przestrzeni. Wielki Eksperyment jest ciągle trwającą transformacją i rozszerzaniem się Inteligencji Źródła poprzez wszystkie istoty, we wszystkich wymiarach egzystencji, aby ustalić z przybliżoną pewnością model, który najlepiej zjednoczy świadomość bez naruszania suwerenności istot i Pierwszego Stwórcy. Wielki Eksperyment składa się z wielu wyraźnych, oddzielnych etapów, które są ze sobą połączone prowadząc do Wielkiej Tajemnicy. Większość tych różnych etapów rozgrywa się jednocześnie we wszechświecie czasu i przestrzeni, ażeby przygotować wszechświat na nieuchronny rozwój Rzeczywistości Źródła we wszystkich wymiarach egzystencji. W przypadku Terry-Ziemi jest to ten etap egzystencji, który zachęca świadomość jednostki do wyraźnego związku z charakterystycznymi cechami Rzeczywistości Źródła, bez pośrednictwa jakiejkolwiek hierarchii. Dzieje się tak wtedy, gdy przypowieści i mity historyczne zostają przebadane w świetle dziennym i stają się znane takimi, jakimi naprawdę są i zawsze były. Jest to czas, kiedy język zostanie przekształcony w nową formę porozumiewania się, która nosi cechy charakterystyczne Rzeczywistości Źródła, czyli artyzm energii i wibracji, które niweczą wszystkie bariery kontroli. Nadeszła pora, by zrozumieć, że hierarchia rozciąga się przez cały kosmos aż do granic poznania. Jej gałęzie rozrastają się od każdego systemu gwiezdnego i od każdego znanego wymiaru; i prawie wszystkie formy życia są "liśćmi" tego ogromnego kosmologicznego drzewa. Tworzy je ogromna indoktrynacja gatunków, duchów, planet i gwiazd, które ewoluują przez gałęzie tego drzewa. I dlatego hierarchia to zbiór warunków zewnętrznych, które pragną poświęcać swoje energie temu, by pomagać mniejszym grupom, które zagnieździły się wewnątrz największej ze wszystkich struktur - hierarchii. Służenie jest motywem działania hierarchii i w większości wypadków przekłada się to na koncepcję zbawicielstwa i układania wszechświata wedle relacji: nauczyciel - uczeń. Hierarchię składa się z wszystkich motywów wszystkich istot, które połączyły swoje energie w podgrupach. Te podgrupy są niezależnymi gałęziami ogromnego kosmologicznego drzewa, które zawiera wszystko poza Rzeczywistością Źródła. Korzenie tego drzewa są powiązane z glebą genetycznej pamięci i podświadomych instynktów. U podstawy tego drzewa wyrastają pierwsze i najstarsze gałęzie reprezentujące rodzime religie każdego z gatunków. Gałęzie środkowe to ortodoksyjne religie i instytucje, a górne gałęzie reprezentują współczesne systemy wierzeń, które powstają we wszechświecie. Całe drzewo jest w tej definicji hierarchią, a jego nasienie zostało na początku spłodzone, zasiane i wykarmione przez Inteligencję Źródła dla celów stymulacji Wielkiego Eksperymentu. Jest to eksperyment: transformacja kontra ewolucja. Ewolucja jest mozolnym, wiecznie trwającym procesem przemieszczania swojej pozycji wewnątrz hierarchii - wiecznego oceniania swojej obecnej pozycji w stosunku do nowej, która cię kusi. Transformacja zaś jest po prostu zdaniem sobie sprawy, że istnieją szybsze ścieżki, które omijają hierarchię i prowadzą do niezależnego mistrzostwa - bycia panem samego siebie, a nie do zbawicielstwa opartego na wzajemnych zależnościach. Można wejść na te nowe ścieżki poprzez bezpośrednie doświadczenie równości w tonach wibracji, które są obecne we wszystkich istniejących bytach. Ten ton wibracji nie jest tym, co zwykle nazywamy muzyką sfer czy też wibracją ducha poruszającego się we wszechświecie w zgodzie z wolą Źródła. To jest wibracja, która skupia razem trzy zasady doświadczenia transformacyjnego: związek z wszechświatem przez wdzięczność, postrzeganie Źródła we wszystkich rzeczach i wspieranie życia. Zastosowanie tych zasad życiowych w szczególnego rodzaju równaniu matematycznym, jakim jest życie, oddziela istotę od kontrolujących elementów hierarchii. Jak hierarchia może odgrywać rolę centrum interpretacyjnego prawdy bez manipulowania istotami, a więc bez ograniczania ich wolnej woli? Wielki Eksperyment został zaprojektowany w oparciu o założenie, że wolna wola jest podstawową metodą otrzymywania autentycznych informacji, które mogą być użyte w celu rozszerzenia Rzeczywistości Źródła na wszystkie wymiary egzystencji. Wolna wola jest nitką prawdy, która nadaje wartość wszelkiego rodzaju testom przeprowadzanym w ramach Wielkiego Eksperymentu. Hierarchia czy jakakolwiek inna siła zewnętrzna nigdy nie zagraża wolnej woli. Tylko istota może wybierać własną rzeczywistość - i to jest fundamentalna zasada wolnej woli. Nie następuje zachwianie wolnej woli tylko z powodu zaprezentowania istocie alternatywnych rzeczywistości czy też względnych prawd, które oddalają od niej zdanie sobie sprawy z istnienia równości Źródła. Wybór: zaangażować się w zewnętrzne przejawy rzeczywistości czy też używać swoich własnych sił do tworzenia suwerennej rzeczywistości, należy do istoty. Wartość wolnej woli zawsze wzrasta razem z tym, jak poruszamy się w stronę suwerenności i w podobny sposób - zawsze maleje, jak poruszamy się w stronę polegania na kimś-czymś z zewnątrz. Podstawą wolnej woli jest wybór pomiędzy suwerennością a poleganiem na kimś-czymś z zewnątrz. I nie istnieje żadna instytucja czy też zewnętrzne źródło, które potrafi wyeliminować ten wybór. Jest to wybór wewnętrzny, którego, bez względu na okoliczności zewnętrzne, nikt-nic z zewnątrz nie jest nam w stanie odebrać. Wszechświat Całości zawiera w sobie wszystkie wymiary (włączając w to Rzeczywistość Źródła), i dlatego wszystkie rzeczywistości są w nim zawarte. W tej, nie dającej się ogarnąć różnorodności, każdej istocie dostarczona jest konstrukcja, która definiuje jej wolną wolę. Ta wolna wola określana jest jako relacja między Rzeczywistością Źródła a istotą. Każda z tych konstrukcji różni się zakresem wyboru, ale każda jest wbudowana w większą strukturę hierarchii. Rzeczywistość Źródła jest rzeczywistością nie posiadającą żadnej konstrukcji-struktury i to tam została poczęta idea wolnej woli. A kiedy ta zasada została rozszerzona na wszechświat czasu i przestrzeni - jako nić autentyczności - stała się coraz bardziej zależna od zdolności jednostki do dostrzegania, że jest całością z Inteligencją Źródła. Gdy istota została rozczłonkowana na swoje części składowe, jej zdolność zrozumienia wolnej woli została ograniczona do takiej, jaką sobie życzyła hierarchia. Jeśli przyjmiemy, że istota jest świadomością zbiorową zdającą sobie sprawę ze swojej niezależnej od niczego całości, zasada wolnej woli byłaby formą zbędnej struktury - jak ogień w letni dzień. Kiedy istoty nie są świadome swojej całości, struktura pojawia się jako forma narzuconego samemu sobie bezpieczeństwa, przez ten ciągle rozwijający się zestrukturalizowany wszechświat. Istoty, wyrażając brak pewności, w ten sposób stwarzały swoje ograniczenia. Z czasem stały się kawałkami własnej całości i jak odłamki szkła pochodzące z pięknego wazonu, niewiele przypominają swoje połączone piękno. Gdyby dane wam było obserwować początki waszej egzystencji, bez wątpienia zobaczylibyście, jak przeogromną jest istota. Gdybyście mogli zajrzeć przez zasłony, które skrywają wasze przeznaczenie, pojęlibyście, jakimi potężnymi się staniecie. Między tymi dwoma punktami egzystencji: początkiem i przeznaczeniem, istota jest zawsze wibrującym naczyniem Inteligencji Źródła. Inteligencja Źródła chętnie zezwoliła na eksplorację wszechświatów czasu i przestrzeni jako placówek Pierwszego Stwórcy. I tak, podczas gdy hierarchia może zakłócać zrozumienie istocie, że jest całością, to właśnie istota poddała się, z wyboru, temu, by słuchać języka ograniczeń - tego, co przekazują zewnętrzne czynniki - i uległa ewolucyjno-zbawicielskiemu modelowi. W takim razie, dlaczego hierarchia nie dostarczyła alternatywnego modelu transformacji - bycia panem samego siebie i nie umożliwiła istocie dokonania wyboru, i w ten sposób prawdziwego korzystania z wolnej woli? Dzieje się tak, ponieważ hierarchia, podobnie jak większość istot, nie jest świadoma swojej pełni i jej fragmenty skupiają się wyłącznie na ograniczeniach. Tam, gdzie istnieją ograniczenia, istnieje także jakaś struktura, a tam, gdzie jest głęboko zakorzeniona struktura, istnieje uporczywe przekonanie, że transformacja nie jest możliwa. Naturalnie, wszechświat czaso-przestrzeni pasuje do tej matrycy, a sama idea transformacji jest usunięta ze świata rzeczywistego dla hierarchii. I dlatego hierarchia nie jest w stanie nawet sobie wyobrazić, z jakąkolwiek dokładnością, modelu transformacji - bycia panem samego siebie, nie wspominając o tym, by poinformować istotę o istnieniu alternatyw pochodzących od Inteligencji Źródła. Hierarchia nie jest odpowiedzialna za ten warunek. To spada na barki istoty. Dominujący model Inteligencji Źródła jest pierwotny. Istniał zanim powstała hierarchia. To istota wybrała poznanie modelu egzystencji stworzonego przez hierarchię, w celu uczestniczenia w wielkim Eksperymencie i niesienia pomocy, by wyłonił się syntetyczny model egzystencji. Jako siła manipulacyjna, hierarchia jest całkiem nieszkodliwa i reprezentuje jedynie kluczowy składnik w recepcie całości, która przekształca istotę, aby ta przekroczyła swoją rolę jako wibrujące naczynie dla Inteligencji Źródła i stała się pomostem w rozszerzaniu się Rzeczywistości Źródła na wszechświat czaso-przestrzeni. Istnieje wiekowe przekonanie, ukute przez hierarchię, że wszechświaty czaso-przestrzeni wstępują w Rzeczywistość Źródła, a z nimi ludzki instrument wypełniony miłością. Jednak to Rzeczywistość Źródła rozszerza się i wchłania wszechświaty czaso-przestrzeni z zamysłem włączenia wszystkich istot w syntetyczny model egzystencji. Inteligencja Źródła zrywa powoli zasłony, które kryją prawdziwe znaczenie istotowego modelu przejawiania się we wszechświecie czaso-przestrzeni. Kiedy to się zdarzy, istota posiądzie równość Źródła we wszystkich wymiarach i polach wibracji, a jej części składowe zostaną zjednoczone w celu pełniejszego wyrażania suwerennego punktu widzenia. Transformacja istoty jest ścieżką prowadzącą do całości i zdania sobie sprawy, że istotowy model egzystencji jest mieszanką form i tworów nieforemnych - bezkształtnych, zjednoczonych w jedną energię i jedną świadomość. Kiedy fragmenty są powiązane ze sobą, istota staje się narzędziem pomagającym Rzeczywistości Źródła w rozszerzaniu się i dlatego istota nie wstępuje w wszechświat czasu i przestrzeni, ale raczej zlewa się w stan całości, kiedy to jej niezależny sposób wyrażania się może pomagać w rozszerzaniu się Rzeczywistości Źródła na wszechświaty czaso-przestrzenne. Przekraczanie barier jest często postrzegane jako naturalny wynik ewolucji. Wszystkie systemy planetarne i wszystkie gatunki ewoluują do punktu, kiedy przekroczą wszystkie ograniczenia i w końcu wszechświaty czaso-przestrzeni same się wtopią w rzeczywistość Źródła i przestaną istnieć jako pola wibracji. W rzeczywistości rzecz ma się dokładnie na odwrót. Rzeczywistość Źródła zniża się do naszego poziomu. Jest ona zawarta we wszystkich rzeczach i jej intencją jest ekspansja, a nie ucieczka. Istota przekształca się w całość wewnątrz kołyski wszechświata czaso-przestrzeni, a robiąc tak staje się narzędziem rozwoju -rozszerzania się Rzeczywistości Źródła. Czy widzisz doskonałość tego Pierwotnego Planu? Czy czujesz zmianę w matrycy, z której odlano twoją rzeczywistość? Czy nie rozumiesz, że ty - ludzki instrument - składasz się ze składnika, który jest wyodrębnionym punktem czystej energii, a jednak żyjesz w wielu miejscach wielu wymiarów jednocześnie? Miejsce transformacji jest odkryte tylko wewnątrz istoty, gdzie może wejść nie posiadająca formy jaźń i gdzie może połączyć się ze swoimi różnymi foremnymi tworami. Część nie posiadająca formy jest Wiecznym Strażnikiem (Odwiecznym Obserwatorem), który skrywa się za zasłoną formy i zrozumienia, i korzysta z mądrości czasu pochodzącej ze źródła planet. Jest to punkt wyjścia, z którego wypływa Inteligencja Źródła. Odwieczny Strażnik jest jedynym prawdziwym centrum interpretacji dla istoty. Jest jedynym stabilnym systemem kierownictwa - przewodnictwa, który może pchnąć naprzód istotę ku jej całości. A zatem, istota składa się zarówno z nie mającej kształtu tożsamości Inteligencji Źródła i z mającej kształt tożsamości zagęszczonej energii. Podczas gdy bezkształtna tożsamość jest jednością, ta posiadająca kształt jest jej pozbawiona zawierając się w wielu częściach, które separują jej świadomość, (która jest podobna) wyspom postrzegania i wyrażania się. Ten stan w rezultacie doprowadza do zaprzeczenia wielkości i wspaniałości egzystencji istoty. W ludzkim instrumencie istota jest, w znacznej części, wyciszona, nieruchliwa. Pojawia się jako przelotny szept zadowolenia, który dotyka cię jak górski wiatr. Jest cicha jak głęboki ocean. A jednak istota zbliża się do wszechświata czaso-przestrzeni jako zwiastun ekspansji Rzeczywistości Źródła. Zaczyna dawać się poznawać taką, jaka jest naprawdę. Wielu wyczuwa cień (ślad) swojej istoty, gdy ta jest blisko. W tym "cieniu" oni składują wszystkie rodzaje określeń, rzadko wierząc, że jest on niosącym pochodnię zwiastunem ich całkowitego jestestwa. To jest miejsce, gdzie powinny koncentrować się i skąd powinny być przekazywane suwerennej istocie, którą jest każdy z nas, wszystkie ślubowania wierności, wszystkie ceremonie miłości i wszystkie uczucia nadziei. Główna przyczyna sprawiająca, że hierarchiczny model ewolucyjno-zbawicielski jest taki nieodparty, to ta, że istota została podzielona w tym, jak spostrzega swoje całkowite jestestwo. Wieczny Strażnik, który żyje (przenikając) poprzez (na wskroś) ludzki instrument, jest iluzoryczny dla uwarunkowanego czasowo-przestrzennie ludzkiego umysłu, a jednak to umysł próbuje sięgnąć i dotknąć tych subtelnych wibracji równości Źródła, które na zawsze płoną (rozpalone) przez Inteligencję Źródła. Jednak umysł jest zbyt uwarunkowany i ubezwłasnowolniony, by zdać sobie sprawę z zasięgu istoty, która istnieje poza cieniami intuicji. To z tego powodu gatunki badają ewolucyjno-zbawicielski model istnienia. Mają małą albo żadną koncepcję swojej całości i wymagają zbawicielskiego i przystosowawczego procesu ewolucji, niosącego im bezpieczeństwo i szczęście. Dla rozwijających się gatunków jest czymś naturalnym posiadanie pragnienia, wszczepionego przez hierarchię, bycia zbawionym i bycia zbawicielem. To uwarunkowanie w rezultacie ustala nauczycielsko-uczniowski porządek we wszechświecie i jest etapem ewolucji i samą esencją hierarchii. Podczas gdy niektóre gatunki uciekają się do dramatu przetrwania, by ułatwić swój postęp w rozwoju, inne gatunki stosują dramat bycia zbawionym i bycia zbawicielem. Zbawicielski dramat jest przejawem suwerennych istot, które są zaangażowane w proces rozwoju i nie ogranicza się on do kontekstu religijnego, ale naprawdę ma zastosowanie na wszystkich płaszczyznach czyjegoś życia. Tak, jak istnieją względne prawdy, tak i istnieje względna wolność. Jeśli rozwijasz się poprzez proces hierarchiczny, osiągasz coraz większe poczucie wolności, a jednak jesteś nadal kontrolowany przez zewnętrzne wibracje, przez język, formy myśli, częstotliwości koloru i dźwięku, i - pozornie nie do wymazania - artefaktów genetycznego umysłu. Każdy z tych elementów może powodować zależność ludzkiego instrumentu od hierarchii, ponieważ pokrywa się z poczuciem nierówności pomiędzy tobą i twoim Źródłem. Podstawowe równanie procesu rozwojowego to: ludzki instrument + Hierarchia = związek z Bogiem. W przypadku procesu transformacji jest to: Istota + Inteligencja Źródła = równość Pierwotnego Źródła. Inteligencja Źródła, chociaż ogólnie manifestuje się jako manifestacja równości, jest podległa woli Pierwszego Stwórcy i tak, jak zamiary Źródła zmieniają się na różnych stadiach wielkiego Eksperymentu, tak i Inteligencja Źródła zmienia swoje przejawy manifestacji. Taka zmiana zdarza się teraz wewnątrz światów czasu i przestrzeni, ponieważ Pierwszy Stwórca zaczyna doprowadzać do stadium integracji dwa pierwotne modele egzystencji (ewolucyjno-zbawicielski i transformacyjno-samostanowiący) w ramach Wielkiego Eksperymentu. Nadszedł czas, by połączyć w jedną całość dominujący model hierarchii (ewolucyjno-zbawicielski) z dominującym modelem Inteligencji Źródła (transformacyjno-samostanowiącym). Takie połączenie może być dokonane jedynie na poziomie istoty. To nie może zdarzyć się w ramach ludzkiego instrumentu czy w aspekcie hierarchii. Tylko istota - całość wewnątrz-wymiarowej suwerenności nasycona Inteligencją Źródła - może ułatwić i w pełni doświadczyć połączenia w jedną całość tych dwóch modelów egzystencji. Ta forma integracji ma miejsce, kiedy istota w pełni bada dwa modele i generuje syntezowy model, lokujący zbawicielstwo jako wewnętrzną rolę istoty do "uratowania" siebie, bez polegania na czymś zewnętrznym w wykonaniu tego uwalniającego zadania. Ten akt samowystarczalności rozpoczyna integrację idei zbawicielstwa z uprzytomnieniem sobie modelu transformacyjnego, opartym na akceptacji. Dzieje się to, kiedy istota jest w zupełności przekonana, że doświadczanie i używanie jej całości może wydarzyć się jedynie, gdy jest ona kompletnie odseparowana od różnorodnych struktur hierarchii. Fakt, ze istota bierze na siebie rolę swojego osobistego wyzwoliciela, nie oznacza, że należy unikać czy wystrzegać się hierarchii. Hierarchia jest zdumiewającym narzędziem. Jest symbolem ciała Pierwszego Stwórcy doprowadzającym do tego, by ONO zanurzyło się we wszechświatach czaso-przestrzennych, podobnie jak ludzki instrument pozwala funkcjonować istocie na zewnątrz Rzeczywistości Źródła. Hierarchia jest wehikułem transformacji, nawet, gdy działa ukrywając informacje i utrzymując gatunki w posłuszeństwie swej kontrolującej ręki. Jest częścią starożytnej formuły przygotowującej nowy wszechświat na syntetyzowy model egzystencji i członkostwo we Wszechświecie Całości. Połączenie samo-zbawicielstwa i odseparowania od hierarchii inicjuje syntezę modelu. Syntezowy model jest kolejnym wynikiem Wielkiego Eksperymentu i na pewnym poziomie wibracji wielowymiarowego wszechświata są istoty, które naprawdę doświadczają tego stadium eksperymentu jako zwiastuni istotowego modelu indywiduacji Źródła. Takie istoty są specjalnie wyznaczone, by nieść to przyszłe doświadczenie w symbolach komunikacyjnych i zasadach życiowych, które ułatwiają rzucenie mostów między dwoma modelami egzystencji. Poza początkowym zaprojektowaniem i konstruowaniem tych "mostów", te istoty pozostają w dużej mierze nieznane. Gdyby one robiły cokolwiek więcej, szybko stałyby się na stałe przynależne hierarchii i ich misja zostałaby skompromitowana. Te Suwerenne Istoty nie istnieją we wszechświecie czaso-przestrzeni po to, by być formalnymi nauczycielami. Są obecne po to, by być katalizatorami i projektantami. Są obecne, by zapewnić, że Inteligencja Źródła umożliwia zrównoważenie dominujących sił hierarchii i jej modelu ewolucyjno-zbawicielskiego. One nie będą tworzyć nowego systemu wierzeń. Zamiast tego skupią się na rozwijaniu nowych symboli komunikacji przy pomocy różnych form sztuki (umiejętności), które ułatwią istotom oddzielenie się od kontrolujących aspektów hierarchii. Suwerenne Istoty będą także demonstrować naturalną łatwość przenikania się dwóch podstawowych nici egzystencji w modelu syntezowym. W zaawansowanej epoce ludzkiego rozwoju istoty będą zbiorowo projektować nowe ścieżki poza syntezowym modelem egzystencji, tak że może być budowana nowa hierarchia, wymodelowana z informacji Inteligencji Źródła. Na tę nową hierarchię składać się będzie wiedza osiągnięta w Wielkich Eksperymentach wszechświatów czaso-przestrzennych i cykl kosmiczny będzie się odradzał na nowym polu wibracji i istnienia. Ten nowy model egzystencji opiera się próbom definiowania, słowne symbole są całkowicie nieadekwatne przy opisie nawet ogólnego zarysu tej nowej formy istnienia, która wyłania się z modelu syntezowego w waszej przyszłości. Stwórcy Skrzydeł są małym zespołem Suwerennych Istot, które zaprojektowały kapsuły czasowe będące katalizatorami w kształtowaniu perspektywy Suwerennej Całości. Każda kapsuła czasowa jest, w rzeczywistości, wyselekcjonowanym systemem, który przyciąga określone istoty, by użytkowały swój ludzki instrument w całości. To rozwija ich szósty i siódmy zmysł, co umożliwia im uczenie się, jak wykraczać poza czas i kontrolę hierarchii. Gdy mogą to uczynić, mogą zaprojektować syntezowy model egzystencji w ramach terrańsko-ziemskiego modelu hierarchii. Te istoty będą przekształcały wszechświaty czaso-przestrzeni z poziomów świadomości w objęcia Rzeczywistości Źródła. Innymi słowy, Rzeczywistość Źródła będzie się rozszerzać we wszechświatach czaso-przestrzeni, i wszystkie formy życia w nich będą doświadczać tego rozszerzania poprzez nową strukturę hierarchii, co całkowicie zgadza się z Inteligencją Źródła. To, co niektórzy nazywają "niebem na ziemi", jest zaledwie echem urzeczywistnienia tego zbliżającego się przyszłego czasu. To, co naprawdę dzieje się we wszechświatach czaso-przestrzeni, to ekspansja Rzeczywistości Źródła poprzez przystępność informacji Inteligencji Źródła dla wszystkich istot, niezależnie od ich kształtu czy budowy. Kiedy ta przystępność jest całkowita i Kodowanie Źródłowe jest w pełni aktywowane, wszystkie istoty będą częścią nowej kosmologicznej struktury. Ta nowa struktura przywoła następny model istnienia, który jest już rozwijany w ramach Rzeczywistości Źródła przez Inteligencję Źródła i Suwerenne Istoty. To, co jest obecnie uaktywnione w tym wszechświecie czaso-przestrzeni, to wstępne przygotowanie ku tym zmianom modelów istnienia. Dokładniej, na Terze-Ziemi te modele istnienia będą równocześnie rozgrywane w następnej epoce czasu. Jak zawsze, wyborem istoty będzie, który model przyjmie jako rzeczywistość. Te różne modele istnienia będą pojawiać się generalnie w z góry ustalonej kolejności, ale niekoniecznie w z góry ustalonych ramach czasowych. Kolejność rozszerzania się Rzeczywistości Źródła jest następująca: wykreowanie przez Inteligencję Źródła nowych pól wibracji; permanentny rozwój istoty konstruującej hierarchię, by działać jako nadbudowa nowej kreacji; wyłonienie się z hierarchii dominującego modelu istnienia, w tym wypadku modelu ewolucyjno-zbawicielskiego; wprowadzenie modelu istnienia Inteligencji Źródła, w tym wypadku modelu transformacyjno-samostanowiącego; połączenie (wymieszanie) tych dwóch modeli w formę modelu syntezowego równości Źródła; a na koniec, ekspansja Rzeczywistości Źródła (polegająca) na włączaniu wszystkich wymiarów i istot. Gdy osiągane są te kolejne etapy Pierwotnego Planu, proces, z tym wszystkim, czego nauczyło się Źródło Inteligencji, kształtuje się ponownie i ujawniane są nowe elementy Pierwotnego Planu, nieznane na tym etapie nawet Źródłu Inteligencji. Czas wymagany do dopełnienia całości cyklu nie jest określony, ale uzasadnione jest spodziewać się, że jego ukończenie jest jeszcze tak odległe, że dokonywanie pomiarów jest po prostu nikłą próbą oszacowania niepojętego. I niech będzie jasne, że wypełnienie Pierwotnego Planu jest w rzeczy samej kierunkiem, w którym podążają wszystkie istoty. Podczas gdy istoty wszystkich poziomów są obdarzone wolną wolą - w ramach ich własnej rzeczywistości, nie jest im dana, jako aspektom Rzeczywistości Źródła, wolna wola, by wybierały swoje ostateczne przeznaczenie. Istoty wywodzą się z Inteligencji Źródła i to Inteligencja Źródła determinuje ich przeznaczenie, jak i pochodzenie. Niemniej jednak istotom jest zapewniona ogromna swoboda wyborów w poruszaniu się od zarania do przeznaczenia i w ponownym wyłonieniu się w rozwiniętej wersji Rzeczywistości Źródła z odnowioną wersją swojej tożsamości. Wszystkie najwznioślejsze wyobrażenia ludzkiego instrumentu są wciąż nie uzupełnione najgłębszymi fundamentami Pierwotnego Planu. Dążą do dalekich granic budowli i pozostają nieświadome podstaw projektu. To tutaj, na samym spodzie egzystencji, nagle pojawia się Pierwszy Stwórca ze SWOJĄ energią i znika ze SWOJĄ równością suwerennego panowania. To tutaj realizowana jest równość, nie na wzniosłych obszarach względnej prawdy zawartych w hierarchii, ale w najgłębszej części założeń planu o powstaniu i przeznaczeniu życia, gdzie czas przeobraża się w bezczasowość. Pochodzenie i przeznaczenie istnienia są dźwiękiem równości w życiu. Nasłuchuj tego dźwięku - tej częstotliwości wibracji - i postępuj za nim z powrotem do opoki, skąd powstają i dokąd wracają wszystkie rzeczy. Ta częstotliwość dźwięku - wibracji równości słyszalna jest jedynie siódmym zmysłem przez istotę rozwiniętą w ludzkim instrumencie. Siódmy zmysł może być rozwijany za pomocą kapsuł czasu i będzie prowadził określone istoty do ich najgłębszych albo rdzennych form przejawiania się. Rdzenne formy ekspresji są tym, co aktywizuje siódmy zmysł. Dlatego zanim ktoś będzie mógł usłyszeć dźwięk - wibrację równości, musi osiągnąć dostęp do rdzennego przejawiania się. W każdej kapsule czasu zakodowany jest system językowy, który może doprowadzić jednostkę do jej rdzennego przejawiania się. Jest ukryty, ponieważ ma tak wielką moc. I my poprowadzimy tylko godnych do tej potęgi. Rozważaj te słowa jedynie jako symbole. Pamiętaj, że język jest narzędziem ograniczenia. Odczuwanie jest antidotum na ograniczenia, pozwalającym ludzkiemu instrumentowi przeskoczyć bariery logicznego umysłu i doświadczyć w zindywidualizowany sposób z pierwszej ręki nie dającej się wyrazić słowami mocy zjednoczonej energii. Odczuwaj prawdę stojącą za symbolami i włącz się w tą energię - siłę, która podaje ci pomocną dłoń. Poznawaj ją jako dźwięk - wibrację - rezonans, który oczekuje cię na każdym zakręcie twojego życia. To jest światło przewodnie Wibracji Źródła, skupiające siebie w formie języka po to, aby wyprowadzić ciebie na poziom, z którego możesz doświadczać nie mającego formy dźwięku równości. To obejście ograniczenia. Pierwotny Język Inteligencji Źródła obdarza cię wolnością wygenerowania twego najgłębszego piękna w przejawianiu najwznioślejszej prawdy. |