Kant, Immanuel (1724-1804)
Główne dzieła: Krytyka czystego rozumu (teoria poznania), Krytyka praktycznego rozumu (etyka). Krytyka władzy
sądzenia (estetyka jako teoria piękna), Prolegomena..., Uzasadnienie metafizyki moralności
Kant w swoim dziele próbuje pogodzić ze sobą dwie tradycje, które miały na niego bezpośredni wpływ: empiryzm brytyjski (Hume) i racjonalizm (Wolf)
Główne problemy: Co mogę wiedzieć? - epistemologia, KCR. Co powinienem czynić? - etyka, KPR. Czego mogę się spodziewać? - chodzi tu o zasadę, która wyraża oczekiwanie tego, co się człowiekowi podoba - estetyka, KWS
Kant w punkcie wyjścia przejmuje problematykę badań empiryzmu brytyjskiego. Kwestia podstawowa: stosunek umysłu do świata zewnętrznego, geneza pojęć, granice poznania.
Wpływ racjonalizmu widoczny jest przede wszystkim w celu, jaki sobie Kant stawia, czyli poszukiwaniu wiedzy pewnej i ogólnej.
Wbrew Hume'owi Kant uważa, że istnieje wiedza pewna i ogólna, która dotyczy faktów, a nie tylko stosunków między ideami. Taką wiedzą jest dla niego matematyka i tzw. czyste przyrodoznawstwo (fizyka teoretyczna). Pytanie: jak możliwe jest czyste przyrodoznawstwo?
Aby odpowiedzieć na to pytanie Kant zaczyna od krytyki samych podstaw teorii poznania i nazywa to krytycyzmem w odróżnieniu od dwóch ślepych uliczek jego poprzedników: dogmatyzmu (racjonalizm) i sceptycyzmu (empiryzm). Krytycyzm posługuje się nową metodą filozoficznego myślenia, tj. metodą transcendentalną.
Krytyka czystego rozumu
I. Metoda.
Różnica z Hume'm: Hume - metoda psychologiczna - badanie zjawisk umysłowych zindywidualizowanych i uzależnionych od naturalnych uwarunkowań, czyli badanie procesu poznania in concreto, tak jak ono się odbywa w poszczególnych jednostkach. Kant - metoda transcendentalna: podmiot poznający badany jest nie w swojej realnej działalności poznawczej, tylko przez swoje wytwory, które posiadają ważność powszechną, takie jak nauka, normy moralne i kryteria ocen. Metoda polega, zatem na pokazaniu związku między powszechnie ważnymi treściami intelektualnych wytworów a autonomicznym podmiotem, który je ustanawia. Ten podmiot zwany jest podmiotem transcendentalnym albo ja transcendentalnym. Jest on:
autonomiczny - tj. niezależny od uwarunkowań przyrodniczych;
uniwersalny - tj. u wszystkich podmiotów jest ten sam - nic podlega zróżnicowaniu jednostkowemu;
- jest składnikiem psychiki, ale nie jej częścią:
- poznajemy go nie na drodze psychologicznych opisów, ale przez analizę jego wytworów.
Podmiot ten, więc „przekracza" podmioty psychologiczne, jest wobec nich transcendentny. Kant nie używa jednak tego słowa, gdyż w tradycji filozoficznej oznacza ono coś, co przekracza dziedzinę doświadczenia, czyli wykracza poza poznanie zmysłowe, a Kant właśnie to poznanie chce poddać krytyce. Używa, więc pojęcia transcendentalny, czyli przekraczający granice podmiotu w kierunku przedmiotu doświadczenia.
Krytyka dotyczy tu czystych warunków poznania, jakie założone są w poznającym umyśle. Warunki:
empiryczne, np. nie można widzieć w ciemności, przyrządy naukowe;
subiektywne, np. nic można widzieć jeśli jest się ślepym;
czyste, nieempiryczne i niesubiektywne, Kant nazywa je formalnymi, zawierają się w czystej świadomości;
II. Interesującymi Kanta wytworami umysłu, które poddaje analizie są przede wszystkim sądy, które budują naszą wiedzę. Sądy - dwa kryteria podziału:
1. Rola w powiększaniu wiedzy:
analityczne - w orzeczeniu wypowiadają tylko to, co jest zawarte w podmiocie zdania, czyli to, co należy do definicji podmiotu, bądź też daje się z definicji wyprowadzić
syntetyczne - przeciwnie - rozszerzają naszą wiedzę, dodają do określenia podmiotu cechy nowe
2. Pewność:
a priori - do ich stwierdzenia nie trzeba powoływać się na doświadczenie, mają źródło w samym umyśle, są konieczne i powszechne, np. matematyka
a posteriori - sądy doświadczalne, niekonieczne i jednostkowe
Dla Hume'a sądy analityczne są zawsze a priori i odwrotnie, a sądy syntetyczne zawsze a posteriori i odwrotnie. Kant uzasadnia, że istnieją wbrew Hume'owi sądy syntetyczne a priori. Są to sądy matematyki, np. 5+7=12, jest to zdanie konieczne i powszechne, a priori, ale rozszerza naszą wiedzę, gdyż 12 nie mieści się ani w definicji 5 ani 7. Czyste przyrodoznawstwo, np. każde ciało ma ciężar - z definicji ciała to nic wynika - zdanie analityczne mogłoby brzmieć: każde ciało jest rozciągłe. Po przeformułowaniu wyjściowe pytanie Kanta brzmi, więc następująco: jak możliwe są sądy syntetyczne a priori?
Aby rozwiązać ten problem Kant dokonuje, jak sam to nazywa, „przewrotu kopernikańskiego filozofii", co oznacza odwrócenie sposobu myślenia: to nie doświadczenie umożliwia pojęcia, ale pojęcia umożliwiają doświadczenie, czyli pojęcia są warunkiem doświadczenia, a tym samym podmiot poznający - warunkiem przedmiotów Intelekt w procesie poznania nie jest bierny, lecz aktywnym ale sam nie jest źródłem poznania, potrzebne są jeszcze dane zmysłowe (różnica z Kartezjuszem). Bez intelektu zmysły są ślepe, a intelekt bez zmysłów jest pusty. Krytycyzm Kanta ma za przedmiot zarówno podmiotowe jak i przedmiotowe warunki wszelkiego doświadczenia (pojęcie to obejmuje tu zarówno doświadczenie indywidualne, jak i nauki przyrodnicze).
Podział krytyki poznania:
zmysły |
|
|
myślenie |
|
|
|
|
rozsądek (intelekt) |
|
|
rozum |
U |
|
U |
|
|
U |
estetyka |
|
analityka |
|
|
dialektyka |
|
wiedza rzetelna (naukowa) |
|
wiedza |
rzekoma (metafizyczna) |
I Estetyka transcendentalna:
- rozum wytwarza pojęcia ogólne
- mysły dostarczają nam wyobrażeń jednostkowych (die Anschauung), gdy stykają się bezpośrednio z rzeczami i gdy rzeczy je pobudzają, wynikiem pobudzenia zmysłów jest wrażenie (die Empfindung)
Po wyłączeniu wrażeń, w wyobrażeniach zwierają się jeszcze dwa czynniki: przestrzeń i czas, nie są one, bowiem przedmiotem wrażeń. W wiedzy zmysłowej kryją się, więc czynniki aprioryczne, a przez to powszechne i konieczne. Argumenty:
1. Przestrzeń nie jest zaczerpnięta z doświadczenia zewnętrznego, gdyż właśnie odwrotnie - wszelkie doświadczenie zewnętrzne zakłada wyobrażenie przestrzenie. Gdzie bowiem nic ma przestrzeni, tam nie może być mowy o czymś zewnętrznym czy leżącym na zewnątrz nas - powszechność.
2. Przestrzeń jest wyobrażeniem koniecznym - nie podobna jej usunąć z myśli, można wyobrazić sobie, że nie ma przedmiotu w przestrzenia, ale nie podobna wyobrazić sobie, że nie ma przestrzeni
Analogicznie jest z czasem.
Przestrzeń i czas są to, zatem wyobrażenia nieempiryczne i konieczne. Są to, tzw. formy naoczności, nie należą, do świata rzeczy, lecz, pochodzą z naszych zmysłów zmysły nasze nie wytwarzają ich z wrażeń, lecz je od siebie do wrażeń dodają. Odbierając mianowicie wrażenia ujmują je w pewien porządek, bądź jako współczesne, bądź jako następujące po sobie. Wrażenia - materia; przestrzeń, czas - forma (Arystoteles).
Formy naoczności zmysłowej są subiektywne w tym sensie, że pochodzą od podmiotu, ale powszechne, gdyż dotyczą każdego podmiotu i stosują się do wszystkich zjawisk. W ten sposób Kant tłumaczy fakt apriorycznego charakteru matematyki. Matematyka wypowiada sądy powszechne i konieczne, gdyż jej przedmiotem są powszechne i konieczne formy naoczności. Geometria odnosi się do przestrzeni, arytmetyka do czasu. Przestrzeń i czas odnoszą się tylko do świata fenomenalnego. Są formami subiektywnymi, ważnymi tylko dla zjawisk.
II Analityka transcendentalna
Dalszego uporządkowania wrażeń dokonuje już intelekt. Zmysły dają tylko różnorodność wyobrażeń. Intelekt zaś je zespala.
„Połączenie nie leży w przedmiotach i nie może być ujęte przez postrzeganie, lecz jest jedynie urządzeniem rozsądku, który sam nie jest niczym innym, niż zdolnością łączenia a priori."
„Przedmiot jest to, to, w czego pojęciu zostaje zespolona różnorodność danego wyobrażenia."
Przedmioty są zespoleniem wyobrażeń, ale samo zespolenie nie jest wyobrażeniem, lecz aktem myślącego podmiotu.
To, co nazywamy przedmiotem nie istnieje bez podmiotu. Nic ma przedmiotów bez aktów podmiotu.
Dlaczego umysł zespala? Zdolność jednocząca umysłu jest odbiciem jedności samego umysłu. To łączenie i rozdzielanie wrażeń przebiega według pewnych schematów, które są właściwe samemu intelektowi. Są to tzw. kategorie.
Kategorie - zasady, według których intelekt tworzy przedmioty i ustala prawidłowości przyrody. Stosują się do wszystkich rzeczy.
Sądy |
Kategorie |
||
I Ilość |
|
||
|
Jedność |
||
Szczegółowe |
Mnogość |
||
Jednostkowe |
Wszystkość |
||
II Jakość |
|
||
Twierdzące |
Realność |
||
Przeczące |
Zaprzeczenie |
||
Nieskończone |
Ograniczenie |
||
III Stosunek |
|
||
Stanowcze |
Substancja |
||
Warunkowe |
Przyczyna |
||
Rozjemcze |
Wspólność |
||
IV Modalność |
|
||
Problematyczne |
Możliwość |
||
Asertoryczne |
Istnienie |
||
Apodyktyczne |
Konieczność |
Przyrodoznawstwo to w takim razie zespól intersubiektywnych, apriorycznych twierdzeń, które porządkują dane zmysłowe w zbiór przedmiotów i właściwych im praw.
Prawidłowości przyrody to aprioryczne warunki, według których intelekt działa, a nie immanentne zasady obiektywnej rzeczywistości.
III Dialektyka transcendentalna.
Krytyka metafizyki.
Problem: czy możliwa jest metafizyka jako nauka? Odpowiedź: nie, gdyż nauka dotyczy tylko świata zjawisk (fenomenalnego).
Podział rzeczywistości:
podmiot |
świat zjawisk |
świat obiektywny |
ja transcendentalne |
fenomeny (dinge fiir uns) |
noumeny (dinge an sich) |
Rzecz sama w sobie, która jest przedmiotem metafizyki jest niepoznawalna, gdyż wszelkie kategorie naszego intelektu mają zastosowanie tylko do świata zjawisk i nie można ich przenosić na świat noumenów. Czyli nie można np. twierdzić, że rzeczy same w sobie są substancjami czy też, że podlegają prawu przyczynowości, gdyż są to kategorie intelektu, a nie rozumu.
Są trzy główne przedmioty zainteresowania metafizyki:
1. dusza
2. wszechświat
3. Bóg
Są to tzw. idee transcendentalne (wykraczają poza świat zjawisk). Mają one charakter regulatywny.
Pojęcia |
Idee |
Intelekt |
Rozum |
charakter konstytutywny - tworzą trwałe przedmioty, ujmują w jedność zespól danych zmysłowych i są podstawą praw przyrody |
charakter regulatywny - ogólne zasady, które wyznaczają kierunek poszukiwań rozumu, ogólne wzorce, które rozum stawia przed sobą, nie występują w nauce i nie można o nich uzyskać intersubiektywnej wiedzy |
ad 1. Tradycyjnie - dusza to substancja myśląca, duchowa, prosta i niezniszczalna. Krytyka Kanta.
a) kategoria substancji służy jedynie do łączenia danych zmysłowych, a dusza swą treścią wykracza poza te dane - nie można jej do niej stosować
b) myślenie znamy tylko jako funkcję, czynność, a niejako substancję, umysł nie jest więc pojmowany przez nas jako prosty, jest po prostu czynnością łączenia i syntetyzowania danych, upada w ten sposób podstawowy dowód na nieśmiertelność duszy
ad 2. Rozum próbujący zgłębić zagadkę wszechświata jako całości popada z konieczności w antynomię. Antynomię powstają wtedy, gdy dwa sprzeczne ze sobą twierdzenia mają równie mocne argumenty. |
|
Tezy |
Antytezy |
1. świat jest skończony, ma początek w czasie i granice w przestrzeni |
świat jest nieskończony... |
2. świat jest podzielny (wszystko w świecie jest bądź składnikiem prostym, bądź składa się z prostych składników) |
świat jest niepodzielny |
3. istnieje w świecie wolność |
nie ma w świecie wolności, wszystko dokonywa się wedle praw przyrody |
4. istnieje w świecie istota konieczna, czy to jako jego część, czy jako przyczyna |
nie ma w świecie istoty koniecznej |
Pierwsza i druga antynomia są dla Kanta bezprzedmiotowe - przestrzeń i czas są tylko subiektywnym ujęciem przedmiotu, nie ma, więc sensu zastanawianie się nad skończonością czy nieskończonością przestrzeni. Trzecia i czwarta antynomia - zarówno teza jak i antyteza są prawdziwe, z tym, że tezy dla świata numenów, antytezy dla świata fenomenów. Człowiek stanowi ogniwo pośrednie i może być traktowany jako część świata przyrody (wtedy podlega prawu przyczynowości). albo rzecz sama w sobie (wtedy może być ujęty jako wolny, gdyż nie stosuje się do niego prawo przyczynowości).
ad 3. Krytyka teologii racjonalnej - sprowadza się do krytyki dowodów na istnienie Boga. Kant dowody na istnienie Boga sprowadza do trzech podstawowych:
a)kosmologiczny - niewłaściwe zastosowania kategorii przyczyny (tylko do świata zjawisk)
b) fizyko-teleologiczny - nawet gdybyśmy uzasadnili, że świat jest celowo uporządkowaną całością, to na podstawie tego dowodu nie dochodzimy do uzasadnienia istnienia Boga jako stworzyciela, tylko co najwyżej jakiegoś demiurga czy też architekta świata
c) ontologiczny - z pojęcia przedmiotu można analitycznie wnosić jedynie o możliwości posiadania przez ten
przedmiot pewnych własności, pomyślenie jakiejś istoty nie przesądza jeszcze o jej istnieniu, gdyż istnienie nie jest
cechą przedmiotu; sto talarów pomyślane i sto talarów w kieszeni nie różnią się od siebie co do swojej treści, ale jest
zasadnicza między nimi różnica - istnienie można stwierdzić jedynie doświadczalnie (muszę sięgnąć do kieszeni i
wyciągnąć je); gdyby nawet istnienie było własnością to przedmiot pomyślany nie byłby już tym samym przedmiotem
co przedmiot istniejący, aa+x
Krytyka praktycznego rozumu — etyka.
Punkt wyjścia - specyficzne pojmowanie moralności. Sfera moralna nie może wynikać z chęci zaspokojenia naszych skłonności. Moralność pojawia się dopiero w momencie podporządkowania naszej woli prawu moralnemu - perfekcjonizm etyczny. Pomoc potrzebującym wywołana współczuciem nie jest tak moralnie wartościowa jak pomoc wynikająca z obowiązku moralnego. Ośrodkiem decyzyjnym jest wola i tylko ona może być oceniania w kategoriach etycznych (liczą się intencje a nie skutki).
Wola dobra to wola podporządkowana prawu moralnemu. Podporządkowanie musi wynikać z poszanowania prawa. Ma być to reakcja woli na prawo moralne podobna do reakcji rozumu na formułę matematyczną. Prawo musi być ogólne, konieczne i formalne (niezależne od doświadczenia, nieokreślone materialnie treściowo). Rozum przekłada woli prawo w formie nakazów. Są to tzw. imperatywy:
- hipotetyczny - nakazuje coś z uwagi na coś innego
- kategoryczny - nakazuje coś ze względu na nie samo
Kategoryczny. Uzasadnienie - „postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć żeby stała się powszechnym prawem”. KPR - postępuj tak, aby maksyma twej woli mogła mieć zarazem ważność jako principium prawodawstwa powszechnego. „Postępuj tak" wyraża nakaz, czyli imperatywność. Nakaz ten skierowany jest na naszą wolę: „aby maksyma twej woli", a wola ta ma postępować nie według indywidualnych pobudek, lecz według maksym, czyli zasad subiektywnych. Zasady te muszą jednak spełniać określone warunki. Przede wszystkim dana zasada musi być powszechnie obowiązująca. Nie wymaga to konieczności obowiązywania, a jedynie jej możliwość („mogła mieć") to znaczy, że bez sprzeczności dałoby się ją powszechnie zastosować (Jako principium prawodawstwa powszechnego"), gdyż powszechnej ogólności wymaga pojęcie prawa moralnego. „Zawsze" - wyraża stałą i bezwarunkową konieczność obowiązywania bez względu na warunki zapytywania czy też sprawdzania maksymy. Imperatyw jest pewnym kryterium, sposobem weryfikacji zasad moralnych. Sam imperatyw nie mówi jak należy postępować, a jedynie podaje warunki naszego postępowania. Daną maksymę sprawdzamy z imperatywem pod kątem tego czy jest po pierwsze możliwa (niesprzeczna), po drugie czy jest bezwzględnie powszechna. Przykład:
Chcemy obiecać komuś coś, czego nie mamy zamiaru dotrzymać. Zasada taka nie jest zgodna z imperatywem, gdyż jest sprzeczna wewnętrznie. Gdyby stała się prawem powszechnym, obiecywanie czegokolwiek straciłoby sens
Zasada: nie pomaganie człowiekowi będącemu w potrzebie. Nie jest sprzeczna, ale nie spełnia warunku powszechności, gdyż my sami nie chcemy jej stosowania do siebie.
Warunkiem moralności jest wolność człowieka. Bez wolnej woli nie można mówić o podporządkowywaniu się prawu moralnemu. Człowiek jest wolny jako rzecz sama w sobie. Wola w wymiarze praktycznym kieruje się zawsze jakimś celem. Celem każdej rozumnej istoty jest ona sama. Stąd imperatyw praktyczny: „Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w twej osobie jako też osobie każdego innego używał zawsze zarazem jako celu, nigdy tylko jako środka." Człowiek w swoim życiu doczesnym nigdy nie jest w stanie w zupełności podporządkować się prawu moralnemu. Może jedynie stopniowo do niego dochodzić. Dlatego postulatem rozumu praktycznego jest nieśmiertelność duszy by prawo jako praktycznie konieczne mogło się zrealizować. Człowiek dąży jednak do szczęśliwości. W etyce widzi warunek osiągnięcia tego celu. Ale żeby tak się mogło stać postulatem rozumu praktycznego staje się teza o istnieniu Boga jako istoty dobrej i wszechmocnej.
„Dwie rzeczy napełniają umysł coraz to nowym i wzmagającym się podziwem i czcią im częściej i trwałej nad nimi się zastanawiamy: niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie." Cytat ten wyraża jedność krytyki czystego i praktycznego rozumu. Wolność człowieka jako warunek jego etyczności.
1