PROGRAMY I DYSKUSJE LITERACKIE OKRESU POZYTYWIZMU
1. Eliza Orzeszkowa - „Kilka uwag nad powieścią”
Eliza Orzeszkowa należała do pisarzy, którzy wypracowali program warszawskiego pozytywizmu. Niniejszy art. jest jej pierwszą wypowiedzią.
Piśmiennictwo jest wiernym odbiciem cech społeczności. Wcześniej uważano, że pismo było oddzielnym przywilejem, dziś zaś myśliciele dowiedli, że nastrój ogółu tworzy piszących, a oni tylko oprawiają w formę to, co żyje w myśli i potrzebach społeczności. Badacz - człowiek obdarzony zdrowym i silnym umysłem, gorącym, niezepsutym sercem, potrafi zajrzeć w serca bliźnich. Łączy natchnienie z wiedzą i chce pisać dla ogółu. Społeczeństwo czuje w sobie ducha prącego ku lepszemu, ale ma nad sobą przeszłość. Wówczas pisarz wyłapuje to, co jeszcze nie do końca się objawiło, odrzuca rutynę i wprowadza myśli. „Każdy, kto przeczytawszy karty jego zajrzy w głąb swego ducha, zobaczy tam jasno to, co dotąd jakby we mgle postrzegał” Jeżeliby wprzód na łonie społeczności nie było idei, ona by się i w pojedynczym nie zrodziła umyśle. Ogół tworzy autora. Jeśli nie ma potężnego słowa w jakiejś epoce, to tak naprawdę nie ma ogółu. Ogół nie musi rozumieć autora, jednak z biegiem czasu pozna to, czego pragnął. Zły autor to ten, który pisze o czymś, co już dawno przygasło, a do czego ludzie lgną z przyzwyczajenia. „W każdym lat dziesiątku kiełkuje nowej idei zaród, w drugim dojrzewa, w trzecim utrwala.
Powieść - wnika w najtajniejsze zakątki serc ludzkich. Powieściopisarz powinien najbardziej wsłuchiwać się w głos swego czasu. By napisać dobrą powieść, trzeba długo żyć między ludźmi, kochać ich i nienawidzić, a potem ze spokojem zebrać w całość to wszystko.
Właściwa powieść rozwinęła się w XIX w. Średnie wielki były wiekami fantazji. Stąd min. feudalizm, monastycyzm (kościół wschodni) z dzikim ascetyzmem, wizje piekieł, szatanów-czarownic, rycerskość awanturnicza, bezcelowa. Było to przejście ludzkości ze snu do jawy. Średniowiecze wyrażało się przez ballady, epopeje, legendy i romanse rycerskie. Wszystkie towry były płodami wybujałej i młodzieńczej wyobraźni. Ale były już umysły, rwące się ku światłu. Nastała epoka rozumu (oświecenie). Ludzie we wszystkich dziedzinach myśli poczęli szukać prawdy. Dopiero w XIX w. powieść stała się ważną i szeroką gałęzią piśmiennictwa. Wpłynęła ona na nasycenie wyobraźni i rozumu, połączyła żywioły fantazji i rozumu. Bez fantazji nie byłaby żadnym dziełem sztuki, a bez rozumu, nie odpowiedziałaby duchowi i potrzebom swojego czasu.
Dualizm powieści - strona zewnętrzna dotycząca formy oraz wewnętrzna dot. myśli. Sztuka dla sztuki jest mało interesująca i przydatna. Z potrzeb narodziła się powieść tendencyjna, wywierająca większe wrażenie na rozum niż na wyobraźnię. Prawdziwy talent powieściopisarza potrafi powszednie sprawy przyodziać w estetykę i wzruszyć głęboko i pobudzić do rozmyślań. Autor powieści tendencyjnych nie może pisać o nadnaturalnych zjawiskach.
Powieść z początku XIX w. ogarnięta była fantazją. Pierwszymi pisarzami przedstawiającymi życie nie fantastycznie, byli we Francji Wiktor Hugo i Geogre Sand. Sami początkowo byli ulegli fantazji, potrafili jednak wsłuchać się w ducha swych czasów. „Bug jargal” Hugo było pełne fantazji. „Nędznicy” (walka człowieka z niedoskonałością ustaw) i „Pracownicy morza” (walka człowieka z naturą) były prawdziwymi powieściami. Jest w nich głęboka nauka, wzniosłe cele.
Dopiero na początku XIX w. zaczynają być pisane w Polsce historyczne powieści, a pierwszym pisarzem był Wężyk. Potem dopiero byli Korzeniowski i Kraszewski. Kraszewski zaczął wprowadzać elementy powieści tendencyjnej, np. w „Chacie za wsią” - rozdział między bogatą klasą właścicieli biedą poddanych włościan. Korzeniowski w „Krewnych” ukazuje człowieka, który został stolarzem i nie poniżył się tym, ale zyskał wysoką wartość moralną i byt niezależny. Przydałoby się, gdyby młodzież wzięła z tego przykład. Na szczeblach towarzyskich czeka tylko nędza. Jest też Kaczkowski i jego „Rozbitek”. Powieści historyczne należy potraktować szczególnie - niedoskonale zapisana może przynieść szkodę.
Najlepsze tendencyjne powieści to „Duch i krew” Adama Paługa - szlachetność nie z krwi, ale z ducha pochodzi.
W odróżnieniu od francuskiej powieści, w polskiej jest mniej fantazji, co stanowi jej wielką zaletę. Dążność zacna, myśl szlachetna i wielka rodzą się w umyśle zdolnego autora razem z piękną formą.
Aleksander Świętochowski - MY I WY
- Świętochowski jest najwybitniejszym publicystą pozytywistycznym, zwany papieżem warszawskiego postępu. Artykuł MY I WY został wydrukowany w 1871 w „Przeglądzie Tygodniowym”.
Pytanie: Kto jesteśmy my, a kto jeszcze Wy, wielcy, znani, uczeni, poważani, krzywdzeni i prześladowani. My jesteśmy młodzi, nieliczni, nie rządzący się widokami materialnych korzyści, uwolnieni z obowiązku hołdowania pewnym stosunkom i znajomościom, wypowiadamy swoje przekonania otwarcie, pragniemy pracy i nauki w społeczeństwie. Wy jesteście starzy, liczni, krępowani między sobą tysiącem niewidzialnych nici, skradacie się ze swoimi zasadami nieśmiało, żądacie w lit. nieruchomości, każecie wszystkim patrzeć w przeszłość, szanować nawet jej błędy. Gdzie można by się spotkać? Nigdzie. Pokolenia powinny zmieniać się jak warta, ale starsi nie chcą ustąpić miejsca. MY mamy dla WAS uznanie, ale WY nie zrobiliście dla nas niczego.
Piotr Chmielowski - UTYLITARYZM W LITERATURZE
- historyk literatury polskiej, publicysta.
„Utwór zależy od tworzącego, a tworzący od przyrodzonych usposobień swoich i od otoczenia, w którym żyje”. Kiedyś literaci wyróżniali się, mieli własne środowiska. Każdy człowiek danego społeczeństwa powinien przyczyniać się do jego dobra, być użytecznym. Każdy pisarz powinien żyć życiem ogólnym, musi rozumieć ludzkie potrzeby.
http://gramy.interia.pl/files/game_explorer2.html?lng=114&gg=90&room=4