Leopold Soucy FALSZERZE PIENIEDZY


Leopold Soucy

FALSZERZE PIENIEDZY
Wstep Bp dr Zbigniew Józef Kraszewski

(WERS - Wydawnictwo - Poznan 1999)

Copyright by Leopold Soucy
Copyright by polish edition Wydawnictwo WERS
Copyright by polish translation Komisja Fabryczna NSZZ „Solidarnosc”
Zaladów Przemyslu Ciagnikowego „URSUS”.

Niniejsza ksiazka ukazuje sie dzieki wspólpracy Wydawnictwa WERS i K.F.
NSZZ „Solidarnosc” Zakladów Ursus.
Wydawnictwo WERS sklada serdeczne podziekowania Panu Zygmuntowi
Wrzodakowi i Komisji Fabrycznej NSZZ „Solidarnosc” Zakladów
Przemyslu Ciagnikowego
URSUS za pomoc w wydaniu niniejszej ksiazki.

Dziekujemy za pomoc i konsultacje dr Szczesnemu Górskiemu.

Wydawnictwo WERS
Skr. Poczt. 59
60-962 POZNAN -
tel., kom. 0602-357498 begin_of_the_skype_highlighting              0602-357498      end_of_the_skype_highlighting

„Michael” Journal
1101 Principale Street.
Rougemont PQ, Canada - J0L 1M0
Tel: (405) 469-2209 begin_of_the_skype_highlighting              (405) 469-2209      end_of_the_skype_highlighting; Toronto-tel/fax (416)534-0027
===============

Wstep
Ksiazka Leopolda Soucy pt: „Falszerze pieniedzy
wydana w Poznaniu przez Wydawnictwo WERS
jako tom I serii wydawniczej „Wokól doktryny
Kredytu Spolecznego (Narodowego)” jest bardzo
cenna pozycja.
W ksiazce tej mamy negatywna ocene liberalizmu
gospodarczego zwanego inaczej kapitalizmem i
pokazanie jego zródla. Autor nie waha sie nazwac
kapitalistów falszerzami i dowodzi, ze ma racje.
Leopold Soucy wyjasnia równiez, jak powinna
wygladac gospodarka prawdziwego pieniadza i
mówi o sprawiedliwosci w obrocie pieniedzmi.

Wobec tego, ze rozpoczyna sie obecnie kryzys
finansowy na calym swiecie, nie wylaczajac USA,
bardzo cenne sa uwagi o roku 2000 i o wielkim
jubileuszu, który, jak u starozytnych Izraelitów,
powinien zaznaczyc sie odpuszczeniem wszystkich
dlugów.
Oby tak wlasnie bylo!

Biskup Zbigniew Józef Kraszewski
Warszawa 1.X.1998r.


OD WYDAWCÓW

Skoro Naród utraci kontrole nad swym pieniadzem i
kredytem, to przestaje byc wazne kto dlan ustanawia
prawa.
Lichwa, gdy raz dostanie sie do wladzy, kazdy Naród
zrujnuje i doprowadzi do upadku. Nie warto mówic o
suwerennosci Parlamentu i demokracji dopóki rzad
nie odzyska wladzy emisji pieniadza i kredytu, i
dopóki nie uzna sie, ze jest to jego podstawowa i
nienaruszalna powinnosc.
William Lyon Mackenzie King* (1935).

Szanowyn Czytelniku, ksiazke, która wlasnie trzymasz
w reku, otwieramy serie wydawnicza poswiecona
zagadnieniom narodowych finansów.

Reforma struktury swiatowego systemu finansowego
jest bez watpienia jednym z najbardziej pilnych zadan
i konieczna inicjatywa - powiedzial Jan Pawel II w
swym Oredziu na 6 Konferencje ONZ n.t., Handlu i
Rozwoju, w Genewie, 26 wrzesnia 1985 roku.

Zyjemy w wieku energii i informacji - w wieku
obfitosci, która zasadniczo moglaby godnie zaspokoic
potrzeby nas wszystkich, przynajmniej w Polsce.
Jednakze ponad 40% polskich rodzin zyje w biedzie,
mimo ze daleko nam do wyczerpania naszych rezerw;
stwierdzamy chroniczny brak srodków finansowych na
rozwój rolnictwa, przemyslu, na szkoly, szpitale, tanie
budownictwo mieszkaniowe, usuwanie skutków
powodzi i zabezpieczenia przed nastepna…

Co robic? Komu dac - komu zabrac? Czy zwiekszyc
podatki?
Pozyczyc? Od wlasnego spoleczenstwa? Od banków?
Z zagranicy?
Czy brak srodków finansowych musi oznaczac
prawdziwa niemoznosc zaspokojenia potrzeb
uczestników gospodarki?
Czy przewozic tyle ile wydano biletów, czy tez liczbe
biletów dostosowac do mozliwosci przewozowych?
Co wlasciwie jest celem gospodarki?
Najskuteczniejsze zaspokajanie potrzeb?
Czy wszystkie te cele da sie realizowac lacznie, czy
trzeba dokonac wyboru? Co wybrac?

Zamierzamy publikowac ksiazki, które maja pomóc w
znajdowaniu odpowiedzi na tego rodzaju pytania,
które, jak sadzimy, niepokoja nie tylko nas. Pragniemy,
aby osoba, nie bedaca specjalista, mogla sie lepiej
zorientowac w takich zagadnieniach jak powstawanie i
znikanie z obiegu pieniedzy, skad bierze sie kredyt
bankowy, jaka jest jego rola w gospodarce, jak wiaze
sie z suwerennoscia panstwa, czy w kraju mozemy
miec tanie kredyty i kto za nie zaplaci; na czym polega
inflacja i jakie sa jej rodzaje, przyczyny i gospodarcze
skutki; co to jest i skad bierze sie dlug panstwowy i
jaki jest i jak powstaje budzetowy deficyt; na czym
polega i co oznacza dla gospodarki budzet
zrównowazony itp.

Papiez Pius XI napisal, ze potrzeba przede wszystkim
dwóch rzeczy: reformy urzadzen panstwowych -
gospodarczych i spolecznych i naprawy obyczajów.
(Quadragesimo Anno, nr. 77 i nast.)

W serii Wokól doktryny Kredytu Spolecznego bedzie
mowa zasadniczo o sprawach zwiazanych z reforma
urzadzen gospodarczych i finansowych. Za oczywiste
przyjmujemy, ze w pelni skuteczne jej
przeprowadzenie nie jest mozliwe bez naprawy
obyczajów. Z drugiej strony reforma ustroju
finansowego, chocby czesciowo udana, moze przeciez
przyczynic sie takze do naprawy obyczajów.

Seria Wokól doktryny Kredytu Spolecznego powstaje
lacznym staraniem trzech inicjatyw: poznanskiego
Wydawnictwa WERS, Zygmunta Wrzodaka z Komisji
Fabrycznej NSZZ „Solidarnosc” Ursusa i dr
Szczesnego Górskiego z Instytutu Louisa Evena dla
Sprawiedliwosci Spolecznej.
Wydajemy ja z mysla przede wszystkim o osobach
pelniacych sluzbe publiczna czy publicystyczna,
szczególnie w dziedzinach zwiazanych z gospodarka,
oraz przygotowujacych sie do tej roli.
* * * * * *

ROZDZIAL I

FALSZERZ

Falszerze istnieja.

Falszerze sprawuja kontrole nad rzadami.

Falszerze sprawuja kontrole nad calym swiatem.

Falszerze sa szaleni.


Czy mozesz wyobrazic sobie, ze jestes falszerzem? Nie
takim zwyczajnym, tuzinkowym, ale dobrym,
solidnym, z klasa, mistrzem biznesu. Jak bys sie do
tego zabral?
Pierwsza rzecza jaka musisz zrobic to dopilnowac, by
Twoje falszywe pieniadze w niczym nie róznily sie od
prawdziwych pieniedzy, aby nawet najwiekszy
specjalista nie byl w stanie ich odróznic. Aby to
osiagnac, musisz postarac sie o wierna kopie prasy
drukarskiej, jakiej uzywaja w Banku Kanady do
drukowania banknotów oraz zapas papieru i tuszu do
tego celu. Musisz sie takze postarac by sam proces
drukowania byl indentyczny. Bedziesz musial w tym
celu przekupic osoby pracujace w Banku Kanady.
Bardzo istotna rzecza jest dopilnowanie, by falszywe
pieniadze w niczym nie róznily sie od prawdziwych.

Teraz jestes na prostej drodze do sukcesu. Dzieki
swojej prasie drukarskiej mozesz tworzyc pieniadze,
duzo pieniedzy. Teraz mozesz sobie pozwolic na iscie
królewskie palace, kosztowne pojazdy i podrózowac z
klasa. Mozesz miec caly zastep swietnie przeszkolonej
sluzby gotowej na Twoje rozkazy oraz najlepszych
prawników i doradców zarzadzajacych Twoimi
interesami.
Mozesz równiez pomagac swoim krewnym i
przyjaciolom.
Mozesz obsypywac ich wspanialymi podarunkami,
uczynic ich bogatymi oraz zapewnic im wysokie
stanowiska w handlu, przemysle, finansach czy
polityce. Mozesz miec caly zastep ludzi z wielu
dziedzin zycia calkowicie oddanych Tobie i Twoim
interesom.
Mozesz równiez pozyczac pieniadze. Tak duzo i tak
czesto jak zechcesz. Beda przychodzic do Ciebie
ludzie interesu z kapeluszem w reku z prosba o
pozyczke. Ty bedziesz dyktowal warunki pozyczki, nie
beda mieli wyboru, chcac nie chcac beda musieli je
przyjac.
Dzieki pieniadzom, nawet jesli sa to falszywe
pieniadze, mozesz stworzyc przedsiebiorstwo i
doprowadzic je do rozkwitu. Jestes silniejszy niz rzady
wraz z calymi armiami zolnierzy. Ty masz w reku
prawdziwa sile - sile pieniadza.
Jedna tylko rzecz moze zaklócic Twój spokój. Ludzie
moga dowiedziec sie o zródle Twojego bogactwa i
wladzy i wyjac cie spod prawa. Jednak dzieki
pieniadzom, które wszedzie znajda droge, mozesz z
latwoscia kupic sobie poparcie odpowiednich ludzi i
uniknac takiego obrotu wydarzen. Fakt, ze Twoje
pieniadze przyjmowane sa bez zadnych pytan stwarza
pozory powazania. A wladza pieniadza stawia Cie
ponad prawem zwyklych smiertelników. Oto co
powiedzial jeden z Twoich poprzedników: „Daj mi
wladze do tworzenia pieniedzy, a nie dbam kto tworzy
prawa”. (Rotschild.)

Jestes u szczytu wladzy gospodarczej. Tworzac
pieniadze mozesz nakrecac inflacje, a wszyscy drobni
ciulacze beda swiadkami jaki ich oszczednosci traca
wartosc. Mozesz równiez zmniejszyc ilosc pieniedzy w
obrocie zadajac zwrotu udzielonych pozyczek i nie
udzielajac kolejnych pozyczek.
To wywola niedobór pieniadza, który zacznie byc
deficytowym towarem i doprowadzi do kryzysu
gospodarczego.
Wszyscy biznesmeni, którzy cale lata poswiecili
tworzeniu swoich korporacji nie beda w stanie
sprzedac swoich towarów i zaczna bankrutowac. Nie
tylko utraca swoje przedsiebiorstwa, ale równiez caly
majatek, wraz z domem rodzinnym, który zastawili
jako zabezpieczenie swoich pozyczek.

Z nastepujacymi po sobie kolejno okresami inflacji i
zastoju, bedziesz jedynym dobrze prosperujacym
czlowiekiem interesu. Wszyscy pozostali beda
pracowac na darmo, a w koncu i tak wszystko straca.

Jest jednak jedna rzecz, która Cie trapi. Wiesz, ze
Twoja lukratywna dzialalnosc jest nienormalna.
Religie sa straznikiem moralnosci, a szczególnie
Kosciól Katolicki. Tak wiec bedziesz wykorzystywal
swa ogromna wladze ekonomiczna aby zachwiac
fundamenty moralnosci jako takiej, a wladzy Kosciola
Katolickiego w szczególnosci. Sprzyjasz i popierasz
finansowo wszelkie publikacje, które zwalczaja
wartosci moralne i Kosciól Katolicki. Odmawiasz
natomiast wsparcia finansowego wszelkim
publikacjom, które podtrzymuja autorytet moralny
Kosciola Katolickiego.

Rozpoczynasz wydawanie tysiecy publikacji, które pod
przykrywka katolicyzmu zwalczaja Kosciól Katolicki i
jego moralnosc. Kazda z nich bedzie czerpac z nauk
Kosciola Katolickiego pod wieloma wzgledami z
wyjatkiem jednego lub dwóch aspektów: dyscypliny i
moralnosci. Jedna, na przyklad, bedzie domagac sie
usankcjonowania zonatych ksiezy i kobiet w ciazy.
Kolejna bedzie atakowac nauki Kosciola w zakresie
antykoncepcji i homoseksualizmu. I tak dalej.

Doprowadzi to do calkowitego zametu wsród
wiernych.
Bedziesz równiez finansowal wielkie kampanie
krzewiace prawo do niemoralnosci.
Aby skuteczniej zwalczac religie, wprowadzisz dwa
systemy anty-koscielne. Jeden, zwany komunizmem
bedzie otwarcie zakazywac jakiejkolwiek dzialalnosci
religijnej i bedzie krzewic ateizm. Pozbawi równiez
obywateli prawa do posiadania wlasnosci osobistej i
wszystkie zasoby gospodarcze odda w rece liderów
partii komunistycznej, którzy beda nimi zarzadzac
wedle wlasnej woli. W zwiazku z brakiem sukcesów
partii w zwalczaniu religii, ostatecznie wycofasz swoje
poparcie dla niej i unicestwisz kraje, które padly jej
ofiara.
Kolejny obóz, zwany Liberalizmem, odniesie o wiele
wiekszy sukces w stawianiu oporu moralnosci i religii.
Pomimo twierdzen, jakoby byl przeciwny
komunizmowi, w rzeczywistosci rzadzi sie jego
prawami. Bardziej liberaly podzial falszywego
pieniadza prowadzi do wiekszego rozwoju, jednak
dzialalnosc gospodarcza pelna jest nieuczciwosci,
zaklamania, powierzchownosci i wystepków.
Wszystko jest pod Twoja kontrola, Ty powodujesz
jeden kryzys za drugim; inflacje, kryzys gospodarczy,
deficyty, bezrobocie.

Jestes Panem obu tych systemów politycznych, udalo
Ci sie zastapic prawdziwe pieniadze wlasnymi
falszywymi pieniedzmi we wszystkich krajach na
swiecie. Za swoje falszywe pieniadze kupiles
przychylnosc kazdej formacji politycznej.
Uzyskales nawet koncesje w kazdym z tych krajów
czyniace Cie jedynym dostawca pieniadza. Banki
centralne maja Ci w tym pomagac.
Jestes teraz wladca calego swiata. Mozesz ograniczyc
obrót pieniadza, wywolac kryzys gospodarczy lub tez
zwiekszyc przeplyw pieniadza i zapewnic swietna
koniunkture gospodarcza. Wszyscy ludzie sa Twoimi
niewolnikami. Za swoje falszywe pieniadze mozesz nie
tylko miec owoce ich pracy, ale równiez decydowac o
warunkach ich zycia. Jezeli bedziesz mial na to ochote
mozesz sprawic, ze umra w potrzebie.
Nikt i nic nie oprze sie Twojej wladzy. Aby to
pokazac, wywolujesz powazny kryzys gospodarczy.
Ludzie umieraja z glodu posród obfitosci pozywienia i
innych produktów. Bez pieniedzy nie moga nic kupic,
a ceny spadaja. Pszenice sie pali, zwierzeta zabija i
pali, pomarancze wrzuca sie do morza w nadziei, ze
zmniejszenie zapasów podwyzszy ceny. Wszystko za
darmo. Bez pieniedzy ludzie umieraja z glodu, gdy
jednoczesnie marnuje sie cale tony jedzenia. Wszedzie
tylko bezrobocie, bieda i ubóstwo.
Jestes oszolomiony ogromem wladzy. Po wielkim
swiatowym kryzysie gospodarczym wywolujesz wojne
swiatowa. Gina miliony ludzi, zniszczone zostaja
miliony ton zywnosci. A przeciez zaledwie kilka lat
wczesniej nie bylo pieniedzy zeby zatrudniac ludzi i
sprzedawac cala obfitosc produktów. Teraz pieniadze
potrzebne na finansowanie najwiekszej rzezi w historii
ludzkosci znajduja sie z dnia na dzien.
Powstaje tysiace fabryk zajmujacych sie produkcja na
potrzeby wojny dajacych prace milionom ludzi przy
tworzeniu smiercionosnej broni. Kazdego dnia, przez
szesc dlugich lat zatapia sie statki, zestrzeliwuje
samoloty, zrzuca sie tysiace ton bomb i wystrzeliwuje
tysiace pocisków do bliznich.

Po wojnie, szczyt ironii, bedziesz roscic sobie prawo
do osiagniec zwyciezców. To prawda, poniesli oni
wiele ofiar, pracowali i tworzyli bron niezbedna do
odniesienia zwyciestwa. To oni walczyli. Lecz po
wojnie, wszystko stanie sie Twoja wlasnoscia. Przeciez
to dzieki Tobie, Twoim falszywym pieniadzom wojna
byla w ogóle mozliwa. Cóz z tego, ze ludzie wszystko
wyprodukowali wlasnymi rekoma? I tak musza
wszystko Tobie oddac. I nie raz, a wiele razy.

Pod Twoja kontrola praca czlowieka obraca sie
przeciwko drugiemu czlowiekowi. Podstawowe
potrzeby czlowieka: prawo do pozywienia, ubrania,
schronienia, wyksztalcenia i opieki zdrowotnej sa
ignorowane i zastepowane nowymi priorytetowymi
potrzebami: potrzeba rozrywki, seksu poza
malzenskiego, alkoholu, narkotyków, mordowania,
unicestwienia srodowiska naturalnego, prowadzenia
wojny, klamstwa, kradziezy i oszustwa.

Rzeczywistosc ekonomiczna stala sie seria okresów
inflacji kiedy wartosc traca drobne oszczednosci oraz
nastepujacych po nich okresów kryzystu
ekonomicznego z mnozacymi sie bankructwami. Glód
i epidemie szerza sie w wielu czesciach swiata. Zimna
wojna. Wojny domowe w Afryce, w Poludniowej i
Srodkowej Ameryce, w Jugoslawii, w krajach bylego
Zwiazku Sowieckiego. Wojna w Zatoce Perskiej,
wojna Panamska, wojna Zydów z Palestynczykami,
wojna, wojna i jeszcze raz wojna. Aby utrzymac
wladze, masz agentów siejacych niezgode i
podburzajacych ludzi przeciwko sobie.

Robisz wszystko co jest w Twojej mocy by trzymac
ludzi w biedzie i pozbawic ich godnosci. Krzewi sie
zlo i wystepek w kazdej formie. Nastepuje destrukcja
naturalnych zasobów oraz zatrucie planety. Szerzy sie
AIDS i inne zakazne choroby. Chroni sie zloczynców,
morderców i zabójców nienarodzonych. Uczciwi,
przyzwoici i spokojni obywatele musza placic za
szalenstwa i rozpuste innych. Falszerzu, masz wladze
absolutna nad calym swiatem. Oszalales.

Dzieki Bogu, moj drogi Czytelniku, opis falszerza,
daleki jest od kompletnego, nie stosuje sie do Ciebie.
Ty nie jestes i nigdy nie bedziesz falszerzem.
Bynajmniej, opis ten nie jest dzielem wyobrazni.
Falszerze istnieja i ich wladza ma wplyw na zycie
kazdego z nas. Niniejsza ksiazka udowodni to bez
cienia watpliwosci.

Nowoczesni falszerze uczynili z falszerstwa sztuke,
która osmieszy Ciebie z prasa drukarska i
niezgrabnymi banknotami. Moga teraz wyprodukowac
miliony, a nawet miliardy w niecala sekunde zwyklym
pociagnieciem pióra lub dotknieciem klawisza
komputera.
Stworzyli takie bajeczne sumy falszywych pieniedzy,
ze nawet gdyby zaprzestali dalszej produkcji, ich
fortuny wciaz roslyby o jakies 137 miliardów kazdego
dnia dzieki samym tylko odsetkom od udzielanych
przez nich pozyczek.
Jezeli kiedykolwiek marzyles o wygraniu miliona
dolarów na loterii, to wyobraz sobie: 137.000 razy tyle
w jeden dzien za same tylko odsetki! (lichwe).

Oto dlaczego zachecam do uwaznej lektury tej oto
ksiazki. Dowiesz sie jak powstaja falszywe pieniadze,
kim sa falszerze i jak dzialaja. Zrozumiesz jak wielu
zdarzen, o których czytamy w gazetach nie da sie
wytlumaczyc inaczej niz poprzez udzial falszerzy.
Zobaczysz równiez, ze ludzkosc znajdzie sie w
niebezpieczenstwie jezeli nie usuniemy tych
nielegalnych wladców.
Gdyz jest coraz bardziej oczywiste, ze staja sie oni
coraz bardziej szaleni.


ROZDZIAL II
PIENIADZ. PRAWDZIWY CZY
FALSZYWY?

Prawdziwe pieniadze musza byc tworzone przez
suwerenne rzady dzialajace w imieniu i w interesie
wszystkich czlonków spoleczenstwa.

Nowo wytworzone pieniadze sa wlasnoscia calej
ludnosci.

Wszelkie pieniadze wytworzone przez osoby
prywatne dla ich wlasnych celów sa falszywe, bez
wzgledu czy jest to zaakceptowane przez rzady czy
tez nie.

Falszerstwo jest zdrada przeciwko Narodowi.

Twoje falszywe pieniadze, o których mowa w
poprzednim rozdziale, kiedy byles falszerzem byly
identyczne jak prawdziwe pieniadze. Zaden ekspert nie
bylby w stanie stwierdzic czy sa one prawdziwe czy
falszywe. Byly przyjmowane przez wszystkich jak
prawdziwe pieniadze i ulatwialy wymiane dóbr i uslug
zupelnie tak, jak prawdziwe pieniadze.
Po chwili, rzady przeszly do porzadku dziennego nad
Twoim falszerstwem i nawet udzielily koncesji na
bycie jedynym dostawca pieniedzy we wszystkich
krajach. Czyz wówczas Twoje falszywe pieniadze nie
staly sie prawdziwymi pieniedzmi?
Prawde mówiac, nie wystarcza aby pieniadze byly
akceptowane jako uniwersalny srodek wymiany.
Musza byc tworzone i puszczane w obieg przez
suwerenna wladze panstwowa dzialajaca w imieniu i
dla dobra wszystkich obywateli. W demokracji,
wybrany suwerenny rzad nie moze powierzyc naleznej
mu funkcji tworzenia pieniedzy osobom prywatnym
czy instytucjom prywatnym, gdyz równaloby sie to
udzielenia nie wybranej osobie suwerennej wladzy.

Co wiecej, gdyby prywatna osoba lub instytucja
wykorzystywala nowo wytworzone pieniadze dla
wlasnych celów, tak jakby pieniadze te byly ich
wlasnoscia, to czyniloby z nich falszywe pieniadze,
bez wzgledu na domniemana legalnosc dzialania
przyznana przez wspólwinny rzad.
W demokracji, jedynie wyloniony w wyborach rzad
moze dzialac w imieniu wszystkich ludzi. Tworzenie
pieniadza i kontrolowanie jego obiegu to zadanie rzadu
podobnie jak administrowanie wymiarem
sprawiedliwosci. Kazdy kto tworzy pieniadze uzurpuje
sobie prawo do jednej z funkcji wylonionego w
powszechnych wyborach rzadu. Kiedy zastanowimy
sie nad wplywem gospodarki na zycie spoleczne
czlowieka, zobaczymy od razu, ze tworzenie pieniadza
i kontrolowanie obrotem pieniadza naleza do
najwazniejszych zadan rzadu.

Konstytucje krajów demokratycznych daja rzadom
prawo i obowiazek tworzenia pieniedzy oraz
regulowania ilosci pieniedzy znajdujacych sie w
obrocie. Zaden rzad nie ma prawa zrzekania sie tej
funkcji na rzecz osób prywatnych czy spólek. Taki
krok mialby powazne konsekwencje dla Narodu.

Oto co sie dzieje kiedy osoba prywatna lub instytucja
tworzy i wprowadza w obieg falszywe pieniadze.
Wyobrazmy sobie na chwile, ze jestes falszerzem. I
przypuscmy, ze przychodzi do Ciebie biznesmen z
prosba o pozyczke w wysokosci miliona dolarów na
budowe fabryki. Kilka ruchów twojej prasy drukarskiej
i masz pieniadze do dyspozycji. Pozyczasz je owemu
biznesmenowi na procent w wysokosci, przypuscmy
12 procent. Przypuscmy równiez w owym czasie
wartosc produktu krajowego brutto wynosi dziesiec
milionów dolarów.
Kiedy biznesmen inwestuje swój milion dolarów w
budowe fabryki, ludzie zapewniaja mu towary i prace
niezbedne do budowy zakladu oraz do zaspokojenia
potrzeb robotników zatrdnionych przy jego budowie.
Ludzie inwestuja czesc swojej produkcji, w tym
przypadku dziesiec procent, w budowe wspomnianej
fabryki. Zamiast wykorzystac cala produkcje i zrobic z
niej uzytek, poswiecaja cale dziesiec procent na
budowe fabryki. Wydatkowanie nowo tworzonych
pieniedzy pozbawia ludzi czesci ich produkcji.
To Ty, falszerz, dales pieniadze, srodek wymiany.
Lecz pieniadze musza byc wlasnoscia ludzi. Po
zakonczeniu budowy fabryki, biznesmen jest je winien
ludziom. Nawet jesli byl tak glupi by splacic je z
procentem Tobie, falszerzowi, który nic nie wniósl do
budowy fabryki; wciaz jest je winien tym ludziom,
których produkcja i praca przyczynily sie do powstania
fabryki. To ludziom, nie falszerzom nalezy sie zwrot
pieniedzy wraz z odsetkami.

W kazdym przypadku gdy pieniadze sa tworzone przez
osoby prywatne lub instytucje i wykorzystywane tak,
jak gdyby byly ich wlasnoscia (na przyklad, poprzez
pozyczanie pieniedzy na procent) sa falszywymi
pieniedzmi. Prawdziwe pieniadze naleza do wszystkich
ludzi. Wszelkie pieniadze, które w momencie ich
wytworzenia nie sa wlasnoscia ludzi sa falszywymi
pieniedzmi lub „zlodziejskimi pieniedzmi”.

„Zlodziejskie pieniadze” bo pozbawiaja ludzi owoców
ich pracy. „Zlodziejskie pieniadze” gdyz zadluzaja
ludzi pracy wobec sektora nieproduktywnego.

Falszerz jest najgorszym gatunkiem kanciarza.
Uzywajac swoich falszywych pieniedzy kradnie,
przywlaszcza sobie owoce pracy ludzi. Lecz to nie
koniec. Tworzac pieniadze zgodnie ze swoim widzi mi
sie i z mysla jedynie o wlasnych korzysciach,
powoduje zamieszanie w gospodarce. Tworzac wiecej
pieniedzy niz wymaga tego wielkosc produkcji,
wywoluje inflacje i oszczednosci robotników traca na
wartosci.
Kiedy sciaga pozyczki zanim udziela nowych, pieniadz
staje sie towarem deficytowym co prowadzi do
kryzysu.

W erze komputerów, rzad nie mialby trudnosci w
tworzeniu pieniedzy i regulowaniu ich ilosci tak, aby
nigdy nie bylo inflacji ani kryzysu. Lecz falszerze
tworza pieniadze zgodnie z ich wlasnymi,
egoistycznymi interesami i gospodarka nigdy nie jest w
stanie równowagi. Falszerstwo jest haniebna i
nikczemna zbrodnia, gdyz godzi w podstawy zycia
spoleczenstwa. Jednym z najwazniejszych celów jest
wiec zakazanie falszerstwa i surowe karanie falszerzy.

Dzieki wladzy jaka daja mu jego falszywe pieniadze,
falszerz uniemozliwia normalne dzialanie systemu
demokracji.

Falszerz staje sie wladca Narodu majac jednoczesnie w
pogardzie wszystkie demokratyczne instytucje.
Falszerstwo to zdrada stanu.

W obecnej erze technologii i automatyzacji, wszystkie
fizyczne problemu gospodarcze zostaly rozwiazane.
System produkcji bez najmniejszego problemu jest w
stanie zapewnic wszelkie towary i uslugi, jakich
potrzebuja konsumenci. Jesli masz jakiekolwiek
watpliwosci, zajrzyj do dowolnego supermarketu.
Dopóki konsumenci beda mieli pieniadze zeby móc
zaplacic, producenci beda oferowac swoje towary.
Sektor produkcyjny dziala tak dobrze, ze nie
powinnismy nigdy martwic sie kwestiami
ekonomicznymi. Gospodarka powinna byc
najmniejszym z naszych zmartwien.

Lecz czy tak wlasnie jest? O czym beda rozmawiac
nasi politycy podczas kolejnej kampanii wyborczej
jesli nie o gospodarce? Bezrobocie, deficyt, zadluzenie
narodowe, potrzeba ograniczenia uslug - oto
problemy, których wogóle nie bylo, gdyby nie
falszerze.

Sam fakt, ze problemy te istnieja dowodzi istnienia
falszerzy, którzy nekaja nasza gospodarke. Przy
obecnym systemie produkcji, nikt nie powinien
martwic sie o jutro. Zywnosc powinna byc
powszechnie dostepna - tak jak woda, podobnie jak
inne dobra i uslugi. Jedyna rzecz, która nie dziala w
naszym spoleczenstwie tak jak powinna, to podzial
pieniadza, rzecz, która jest najprostsza do
kontrolowania. Wszystkie nasze bolaczki gospodarcze
spowodowane sa przez falszerzy i ich falszywe
pieniadze.

Oto dlaczego musimy bezlitosnie zwalczac kazdego,
kto tworzy pieniadze i wykorzystuje je tak, jakby
nalezaly do niego. Tacy ludzie sa zdrajcami Narodu.
Sa FALSZERZAMI!!!

III
BANKI TWORZA PIENIADZE

Zarzady Banków nie sa wybierane.

Banki dzialaja w interesie
bankierów.

Banki tworza pieniadze.

Pieniadze tworzone przez banki to
falszywe pieniadze.


Przez wiele setek lat, bankierzy z powodzeniem
oszukiwali ludzi i ukrywali fakt, ze tworza pieniadze,
ze byli falszerzami. Dzis nie jest juz tajemnica, ze za
kazdym razem kiedy bank udziela pozyczki lub
dokonuje zakupu papierów wartosciowych, pieniadze
pozyczane lub wykorzystywane na zakup papierów
wartosciowych sa wytworzone przez bank.
Mam podrecznik ekonomii uzywany na uniwersytetach
amerykanskich w latach 40-tych. Zaprzecza on jakoby
banki tworzyly pieniadze.

Tym niemniej, kilka lat wczesniej wiosna 1939 roku,
Graham Towers bedacy wówczas Zarzadca Banku
Kanady, wypowiedzial te oto slowa przed Rzadowa
Komisja d/s Handlu i Bankowosci: „Za kazdym
razem gdy bank udziela pozyczki (lub dokonuje
zakupu - papierów wartosciowych) tworzony jest
nowy kredyt bankowy - nowe depozyty - nowe
pieniadze”. I trzy razy powtórzyl: „Popelniamy
czesto blad, wierzac, ze banki pozyczaja pieniadze
swoich deponentów (depozytorów). Wcale tego nie
robia”.

Spotkalem wiele podobnych wypowiedzi
wiarygodnych osób, które znaja banki i sposób ich
dzialania. Mozna by zacytowac cale setki podobnych
wypowiedzi. Zadowolimy sie jedna z nich, Maurice'a
Aillais, laureata Nagrody Nobla w Dziedzinie Nauk
Ekonomicznych w roku 1988.
Oto co Allais, profesor ekonomii w Szkole Górniczej
w Paryzu we Francji, pisze w swojej ksiazce pt.: „Les
conditions monetaires d'une economie de marche
(Warunki pieniezne gospodarki rynkowej):
„Zasadniczo rzecz biorac, tworzenie w obecnych
czasach pieniedzy z niczego przez system bankowy
jest identyczne, nie waham sie tego stwierdzic w
przypadku tworzenia pieniedzy przez falszerzy,
powszechnie potepianego przez nasze prawa. W
zasadzie, rezultat jest taki sam. Róznica polega
tylko na tym, kto czerpie zyski”.

Posiadam równiez tekst wykorzystywany na
uniwersytetach kanadyjskich w latach 80-tych
L'Economique, Ekonomia, drugie wydanie,
McConnel, Pope i Julien). Na stronie 302 tej ksiazki
(moje tlumaczenie) czytamy: „depozyty bankowe to
pieniadze stworzone przez banki…Szacuje sie, ze 90%
wszystkich transakcji handlowych i finansowych
przeprowadza sie przy uzyciu czeków”. Strona 307 tej
samej ksiazki: „Licencjonowane banki maja dwie
zasadnicze funkcje. Przyjmuja depozyty spólek i
osób prywatnych i udzielaja pozyczek zwiekszajac
w ten sposób podaz pieniadza”. Strona 308:
„…(banki) tworza pieniadze zwiekszajac ilosc
kredytów bankowych, to jest udzielajac pozyczek
instytucjom i osobom prywatnym…spróbujmy
sobie teraz uswiadomic, ze ta wladza zwiekszania
lub zmniejszania masy pieniadza czyni bank
najsilniejsza instytucja finansowa systemu”.

Najsilniejsza instytucja finansowa jakiej nam potrzeba.
Wladza ta umozliwiajaca bankom, prywatnym
instytucjom, tworzenie pieniedzy, a wlasciwie
falszowanie pieniedzy, daje im status
najpowazniejszych instytucji finansowych i
najsilniejszych organizacji na swiecie lecz
równoczesnie najbardziej nieuczciwych i
przestepczych, jakie istnialy kiedykolwiek na naszej
planecie. Dzieki swoim falszywym pieniadzom, banki
pozbawily wszystkich ludzi na swiecie owoców ich
pracy i korzysci wynikajacych z postepu
technologicznego, bedacych dziedzictwem
poprzednich pokolen.

Banki sprawuja kontrole nad gospodarka i rzadami we
wszystkich krajach swiata. Nie zostaly w
powszechnym glosowaniu, nie ma zadnego prawnego
wytlumaczenia funkcji rzadowej jaka sobie
przywlaszczyly. A ich rzady sa iscie szalencze.
Zamiast pomagac obywatelom, degraduja ich,
zubozaja, ponizaja i niszcza. Ponosza
odpowiedzialnosc za nieszczescia, wojny, glód i biede
jakie panuja w obecnym swiecie. Zadna instytucja nie
moze sie im równac pod wzgledem zla i zepsucia.

Pod koniec strony 311 wspomnianego powyzej
podrecznika czytamy: „W zwiazku z brakiem
jakichkolwiek sankcji w swietle prawa bankowego,
przypuszczam, ze nasze banki musza byc swietnie
administrowane”. Sklonny jestem wysunac jeszcze
inna hipoteze: Banki sa tak potezne, ze sa ponad
wszelkimi prawami. Nie podlegaja zadnym sankcjom,
a nawet jesli, obraca sie to na ich korzysc, a ostatecznie
przeciwko ludziom.

Wspomniany podrecznik ekonomii mówi o
pozyczkach udzielanych przez banki instytucjom i
osobom prywatnym. Jednakze, naród kanadyjski jest
nawet bardziej zadluzony z zwiazku z pozyczkami
udzielanymi przez banki trzem szczeblom rzadowym:
szczeblowi gminnemu, okregowemu i federalnemu.
Rzad federalny sam z siebie ma dlug w wysokosci
40.000 milionów dolarów odsetek (lichwy) rocznie z
tytulu pozyczki tych falszywych pieniedzy w sytuacji,
kiedy mógl tworzyc pieniadze sam i nie zaplacic ani
centa za ich wykorzystanie. Wyobraz sobie placenie
stu dziesieciu milionów dolarów rocznie za pozyczenie
„zlodziejskich pieniedzy” tak samo bezwartosciowych
jak „pieniadze monopolistyczne”. A poprzez system
podatkowy, robotnicy zmuszani sa do ciezkiej pracy w
pocie czola aby umozliwic rzadowi splacenie tych sum
wobec kryminalistów uzurpujacych sobie role twórcy
pieniedzy.

W przypadku gdy rzad zaciaga od banków pozyczki i
wydaje uzyskane w ten sposób pieniadze, ludzie musza
dostarczac towary i swiadczyc uslugi, które kupuje
rzad. Banki nie wnosza niczego poza liczbami.
Arytmetyka moglaby byc tak samo korzystna dla
narodu jak jest obecnie dla banków i zapewnic
narodowi wszelkie wartosci liczbowe, jakich
potrzebuje. Skoro ludzie musza dostarczac towary i
swiadczyc uslugi, których kupno odbywa sie za
pomoca tychze wartosci liczbowych, szalone wydaje
sie zmuszac tych samych ludzi do placenia za nie w
formie uiszczania podatków. Dlaczegóz mamy placic
bankom za to, co sami zapewnilismy rzadowi?

Pieniadze pozyczone przez rzad od banków to
„zlodziejskie pieniadze”. Ten system „falszywych
pieniedzy” nie dziala, nigdy nie dzialal i dzialac nie
bedzie. Az dziwne, ze tacy ludzie jak
Parlamentarzysci, ekonomisci swiezo po studiach
wierza, ze moga naprawic gospodarke tak by dzialala
w takim systemie. Nawet nie przychodzi im przez
mysl, ze powinni zmienic sam system. Nauczono ich w
szkolach, ze system jest swiety. Falszywe pieniadze
tworzone przez banki sa ich bozyszczem, a same banki
ich swiatyniami. Sama wzmianka o zmianie systemu
równa sie swietokradztwu.

Najwiekszym glupstwem jest twierdzenie, jakoby
Kanadyjczycy zyli ponad stan i jakoby bylo to
glównym powodem, dla którego rzady sa obecnie
zadluzone. Chwilka! Aby zyc ponad stan, nasz poziom
zycia musialby przekroczyc nasz potencjal
produkcyjny. Czyz konsumujemy wiecej niz
produkujemy? Wszystkie kraje na swiecie sa
zadluzone. Czyz wiec we wszystkich tych krajach
konsumpcja przewyzsza produkcje? Czy konsumuja
towary zanim zostana wyprodukowane? Nie zyjemy
ponad stan, chyba ze towary biora sie z ksiezyca. To
nie tak. Miliony bezrobotnych, zaklady wykorzystujace
zaledwie ulamek swoich zdolnosci produkcyjnych sa
dowodem na to, ze nie zyjemy ponad stan, ze
wykorzystujemy zaledwie ulamek potencjalu
wytwarzania dóbr i uslug jakim dysponujemy.
Jestesmy ofiarami, a nie winnymi!

Prawde mówiac, rzady sa zadluzone gdyz pozyczaja od
banków falszywe pieniadze zamiast tworzyc
prawdziwe pieniadze, które bylyby wlasnoscia ludzi.
Pieniadze te, gdyby byly prawdziwe, znajdowalyby sie
wciaz w obrocie. Nie byloby potrzeby nakladania na
ludzi podatków, aby splacic pozyczki (lichwe) bankom
lub jeszcze komus innemu.

Jezeli chodzi o placenie odsetek bankom, to swietny
sposób na zniewolenie ludzi. Falszywe pieniadze
zostaly stworzone przez banki i moglyby zostac
zwrócone poprzez zastapienie ich prawdziwymi
pieniedzmi i oddanie ich ludziom. Jednak odsetki
(lichwa) nigdy nie powstaly i nie mozna domagac sie
zwrotu czegos, czego nie pozyczono czy tez nie
stworzono, co w ogóle nie istnieje.

Ludzie nie maja mozliwosci tworzenia pieniedzy. Jak
moga splacic 500 miliardów dolarów dlugu
narodowego, jezeli tylko niecale 100 miliardów jest
dzielem banków, a cala reszta to tylko narosle odsetki
(lichwa) pobierane przez banki?

Ludzie hoduja marchew, ziemniaki, wytwarzaja buty,
ubrania i inne rzeczy lecz nie wytwarzaja pieniedzy. W
naszym obecnym niesprawiedliwym systemie, tylko
banki maja taka wladze. Prawo to nalezy odebrac
bankom i przyznac je instytucjom rzadowym, które
beda twórca prawdziwych pieniedzy i dokonaja
sprawiedliwego podzialu pomiedzy wszystkich ludzi,
mlodych i starych. Bez zadnych dlugów, odsetek czy
podatków. Prawdziwe pieniadze nalezy wytwarzac
proporcjonalnie do wielkosci produkcji.

Aby pokazac co sie dzieje w momencie gdy banki
wytwarzaja falszywe pieniadze, „zlodziejskie
pieniadze” uzywajac powszechnego dzis terminu,
wrócmy do poprzednich rozdzialów kiedy byles
falszerzem. Lecz przypuscmy teraz, ze jestes mistrzem
w swoim fachu - bankierem. Oto przychodzi do Ciebie
ten sam biznesmen aby pozyczyc milion dolarów na
budowe fabryki.
Mogles mu pozyczyc milion dolarów w banknotach.
Po wielu latach dzialalnosci w charakterze falszerza
masz mnóstwo banknotów. Pelne piwnice banknotów.
W kazdym razie, ludzi, którym wspomniany
biznesmen wreczy te banknoty w zamian za towary
czy uslugi niezbedne do budowy fabryki, nie beda
przeciez ich trzymac pod poduszka, lecz niezwlocznie
zdeponuja je w banku, tak wiec w krótkim okresie
czasu, bedziesz mial swoje banknoty spowrotem. A
przeciez bedziesz wciaz sciagal od nich odsetki
(lichwe) z tytulu udzielonej przez siebie pozyczki.

Jednak cale to manipulowanie banknotami jest
niezreczne i ponizej godnosci falszerza Twojej klasy -
przeciez jestes teraz bankierem. Jak mówi cytowany
powyzej podrecznik ekonomii, prawie 90% transakcji
zalatwia sie czekami. Wiec, jako solidny falszerz
najwyzszej klasy, zamiast liczyc glupie banknoty,
przyznajesz po prostu kredytobiorc kredyt w
wysokosci miliona dolarów.

Kiedy biznesmen wychodzi z Twojego banku nie ma w
reku banknotów, lecz po prostu milion dolarów, który
moze wydac w ten sam sposób. Jego kredyt w Twoim
banku pozwoli mu wypisywac czeki do wysokosci
pobranej pozyczki. A to tez sa pieniadze, gdyz czeki
przyjmowane sa jako srodek platniczy za towary i
uslugi tak samo jak gotówka. To tak jak powiedzial
Zarzadca Banku Kanady „nowiutkie pieniadze”.
To sa pieniadze tylko, ze nie prawdziwe. To sa
prawdziwie falszywe pieniadze.

Lecz skad wziales te pieniadze, które pozyczyles
kredytobiorcy. Czy sa to to pieniadze innych
deponentów? Nie. Wszyscy pozostali deponenci wciaz
maja swoje rachunki i wypisuja czeki. Te pieniadze nie
istnialy zanim pozyczyles je biznesmenowi. To
nowiutkie pieniadze. To Twój wlasny wytwór,
falszerza - specjalisty, bankiera - to Ty stworzyless je
w zaledwie kilka sekund, z niczego, pociagnieciem
olówka.

Jezeli rzeczywiscie chcesz zajac istotna pozycje w
elicie nowoczesnych falszerzy, bedziesz musial miec
filie w kazdym zakatku kraju. Cala armia zle
oplacanych ksiegowych bedzie calymi dniami, dzien
po dniu, tworzyc dla Ciebie pieniadze. Miliony, cale
miliardy powstale z niczego, zwyklym pociagnieciem
olówka lub uderzeniem klawisza komputera.
Bedziesz mial duzo czasu na knowania wspólnie z
innymi bankierami, na uknucie kolejnej wojny czy
kryzysu ekonomicznego czy wymyslenie innych
zupelnie nowych sposobów na utrzymanie calej
ludzkosci w biedzie i ponizeniu.

Co dzieje sie w momencie, gdy biznesmen wypisuje
czek i wydaje swój pozyczony milion? Niewiele.
Przypuscmy, ze wypisuje on czek na piecdziesiaty
tysiecy dolarów aby zaplacic kontrahentowi.
Kontrahent deponuje czek w banku i stan jego konta
wzrasta o kolejne piecdziesiaty tysiecy dolarów,
podczas gdy stan konta biznesmena zmniejsza sie o te
wlasnie kwote. Kontrahent tez bedzie wypisywal czeki
i stan jego konta bedzie sie zmniejszal, podczas gdy
stany kont innych beda rosnac. Lacznie na kontach
bedzie milion dolarów wiecej niz poprzednio
pozyczyles biznesmenowi. Ksiegowi w banku beda
równowazyc rachunki, proste zadanie w systemie
komputerowym.
Podczas gdy dlug wobec banku wynosi jeden milion
dolarów, kolejny milion dolarów znajduje sie w
obrocie. Jezeli gospodarka zagrozona bylaby stagnacja
w wyniku braku podazy pieniadza, ten milion dolarów
bylby nie lada bodzcem. W przeciwnym razie, te
dodatkowe pieniadze spowoduja inflacje i wzrost cen.
Lecz tak czy inaczej, masa pieniadza wzrosnie o jeden
milion dolarów, w tym przypadku jeden milion
dolarów w falszywych pieniadzach. Tak czy inaczej to
ludzie beda musieli wytworzyc towary i uslugi warte
jeden milion dolarów.
Lecz Ty, bankier, bedziesz zadac platnosci tego
miliona dolarów. Plus odsetki (lichwa). Kredytobiorca
bedzie musial wycofac z obiegu wiecej pieniedzy niz
tam wprowadzono. Aby biznesmen splacil swoja
pozyczke, ktos inny bedzie musial pozyczyc wiecej niz
milion. W przeciwnym razie, ilosc pieniedzy
znajdujacych sie w obrocie spadnie, co spowoduje
kryzys w zwiazku z niedostatkiem sily nabywczej,
srodków wymiany. Wszyscy ludzie beda sie coraz
bardziej pograzac w dlugach tylko po to, by utrzymac
sie na powierzchni. Czy ta historyjka nie wydaje Ci sie
znajoma?
Bankier bedzie mial coraz wiecej wladzy. Wiecej
pozyczek, wiecej odsetek (lichwy). Wiecej odsetek,
wiecej pozyczek. Bledne kolo tworzy kolejne bledne
kolo. System, o którym Biblia mówi jako o Bestii
wychodzacej z otchlani. System, na czele którego stoja
najgorsi z najgrozniejszych, falszerze.


IV
PRAWDZIWE PIENIADZE
Celem produkcji jeste konsumpcja.
Gospodarka ma sluzyc konsumentom.
Nowe pieniadze naleza do Narodu.
Nowe pieniadze musza zostac rozdzielone
konsumentom.

Tylko legalny rzad moze tworzyc prawdziwe
pieniadze.
Konstytucja Kanadyjska, Ustawa o Brytyjskiej
Ameryce Pólnocnej, Sekcja 91, daje rzadowi
federalnemu prawo i obowiazek tworzenia pieniedzy
dla Narodu i regulowania ich ilosci.
Zaden zapis w konstytucji nie daje federalnemu
rzadowi prawa powierzania tej wladzy w czesci ani
calosci nikomu innemu.
Prawdziwe pieniadze, w momencie powstania, naleza
do ludzi, gdyz czerpia swoja wartosc ze zdolnosci
produkcyjnej oraz konsumpcji ludnosci. Gdyby nie
produkcja, gdyby nie bylo towarów, które mozna
kupic, pieniadze nie mialyby zadnej wartosci. Gdyby
nie bylo konsumentów, produkcja nie mialaby zadnej
wartosci i pieniadze nie mialyby zadnej wartosci. To
potencjal produkcyjny i konsumpcyjny ludzi nadaje
pieniadzom wartosc.

Celem produkcji jest konsumpcja. Zadaniem
producentów jest zaspokojenie potrzeb konsumentów.
Pieniadze maja ulatwic to zadanie. W prawdziwej
demokracji konsumenci okreslaja wlasne potrzeby. Z
tego powodu, w momencie powstania pieniadze musza
zostac równo i sprawiedliwie rozdzielone pomiedzy
wszystkich konsumentów. Posiadasz swój udzial w
nowo powstalych pieniadzach, poniewaz Ty, jako
konsument, przyczyniasz sie do powstania pieniadza i
jego wartosci. Masz prawo do swojego udzialu w nowo
tworzonych pieniadzach, bez wzgledu na wiek, plec,
wiare i przekonania polityczne, czy tez kolor skóry.
Masz prawo do nowo powstalych pieniedzy poniewaz
jestes konsumentem.
W cywilizowanym spoleczenstwie konsument jest
panem.
On decyduje, poprzez sposób w jaki wydaje nalezne
mu pieniadze, co bedzie wytwarzac sektor produkcyjny
oraz jak w jakiej ilosci.
W praktyce, rzad móglby zatrzymac czesc nowo
tworzonych pieniedzy by sfinansowac swoje wydatki i
prace publiczne zamiast wprowadzac obciazajacy
system podatkowy.
Poniewaz wydatki te czynione bylyby w imie
wszystkich konsumentów oraz dla ich dobra, rzad
móglby potracic czesc ich udzialu pienieznego i
przeznaczyc go na te wlasnie wydatki. Lecz wydatki
takie nalezy utrzymac na poziomie niezbednego
minimum. Rzad nie powinien w zadnym razie
wyreczac konsumentów w procesie podejmowania
decyzji.
W demokracji, kazdemu przysluguje prawo glosu. A
skuteczny glos ma za soba wsparcie sily nabywczej,
pieniadza.
Glosujesz zawsze wówczas, gdy wydajesz swój udzial
pieniezny.
W cywilizacji technologicznej, moze istniec jedynie
nieliczna mniejszosc producentów obslugujacych
szybko rosnaca liczbe konsumentów. Producenci
stanowia elite i sa wybierani na swoje stanowiska
przez konsumentów. Jezeli wydajesz wiecej pieniedzy
na samochody, a mniej na podróze to tak, jakgdybys
glosowal na producentów samochodów zamiast na
turystyke.
Jezeli liczni konsumenci beda wydawac swoje
pieniadze w podobny sposób co Ty, to w wyborach
wygraja producenci samochodów.

Jezeli, z drugiej strony, wielu konsumentów zapragnie
wojny w sasiednich krajach, zaczna kupowac bomby i
bron i wybory wygra przemysl zbrojeniowy. Nie sadze,
aby wielu ludzi chcialo wojny jesli musialoby ja
finansowac z wlasnej kieszeni, jesli mieliby
demokratyczne prawo wyboru. Slogan demokratyczny:
jeden czlowiek, jeden glos nalezaloby zastapic innym
sloganem: jeden dolar, jeden glos. Oznaczaloby to brak
dalszych wojen.

Z ekonomicznego punktu widzenia, spoleczenstwo
mozna podzielic na trzy grupy: konsumentów,
producentów i rzad.
Taki tez jest podzial pod wzgledem waznosci.
Przyjrzyjmy sie roli, jaka kazda z tych grup odgrywa w
gospodarce.

Pierwsza i najwazniejsza grupa stanowia konsumenci.
Kazdy jest czescia tej grupy. Grupa ta jest
najwazniejsza, gdyz ona podejmuje wszystkie decyzje
gospodarcze. Konsument wydaje rozkazy
producentowi.
Mozna to w prosty sposób zademonstrowac na
przykladzie czlowieka, który podobnie jak Robinson
Crusoe jest odizolowany od swiata i musi, jako
producent, zaspokoic swoje wlasne potrzeby
konsumenta. Jezeli jest spragniony, konsument domaga
sie wody i zmusza producenta do jej poszukiwan.
Jezeli jest glodny, skloni producenta do
wyprodukowania, samemu pozywienia. Jako
konsument zadecyduje o rodzaju pozywienia, a jako
producent uda sie na polowanie, jesli jako konsument
ma ochote na mieso. O ile nie jest szalony (jak nasze
spoleczenstwo, którym rzadza falszerze) nie bedzie
szukal zlota umierajac z glodu i pragnienia.
Konsument w tym czlowieku dyryguje dzialaniami
gospodarczymi a producent musi sie tego trzymac.

W naszej, w duzej mierze zautomatyzowanej
gospodarce, producenci stanowiacy druga grupe pod
wzgledem znaczenia, sa bardzo nieliczni. Jednakze ich
znaczenie jest gwarantowane. Ich znaczenie, jako
grupy, wynika z faktu, ze najwazniejsza grupa,
konsumenci, polegaja na nich - wierza, ze spelnia ich
potrzeby.

Rola tej grupy jest wypelnianie rozkazów sektora
konsumentów bezzwlocznie, calosciowo oraz przy
minimalnym nakladzie wysilków i zasobów. Grupa ta
musi widziec w sobie arystokracje na uslugach
demokracji konsumentów.
Stosunek liczebny tej grupy do grupy konsumentów
musi byc jak najbardziej zminimalizowany. (By
zapewnic pelne zatrudnienie). W przeciwnym
wypadku, mozna zaprzepascic nie tylko wysilki, ale co
gorsza zasoby. Wszelkie zasoby nalezy przeznaczyc na
zaspokojenie potrzeb konsumentów, a nie tworzenie
zbednych „miejsc pracy”.

Jak tylko ludzie nie beda musieli dluzej „zarabiac”
pieniedzy aby przezyc, okaze sie, ze duza czesc
obecnych zawodów nie tylko przestanie byc uzyteczna,
lecz stanie sie wrecz szkodliwa, bedzie nadwyrezac
zosoby lub zagrazac planecie.
Zadaniem sektora produkcyjnego jest wytwarzanie
towarów i uslug, a nie tworzenie „miejsc pracy”.

Ostatnia i najmniej znaczaca grupa w swiecie
gospodarki jest rzad. Osoby tworzace te grupe nie
powinny nigdy ingerowac w sfere ekonomiczna.
Powinny trzymac sie roli, która polega na tworzeniu i
wprowadzaniu zasad i praw regulujacych zycie w
spoleczenstwie oraz majacych na celu przestrzeganie
praw wszystkich jego czlonków. Powinny miec sie na
bacznosci przed tymi, którzy wykorzystuja biednych i
slabych, na przyklad, poprzez pozyczanie pieniedzy i
sciaganie odsetek.

Rzady maja prawo do zaspokajania swoich potrzeb
ekonomicznych, jednak dopiero po zaspokojeniu
potrzeb konsumentów. Nie powinny zagarniac
pieniedzy konsumentów i placic zamiast nich. Bylaby
to najgorsza mozliwa forma tyranii.
Konsument ma prawo do swojego udzialu w zasobach
pienieznych, podejmowania decyzji oraz placenia
samemu za wlasne potrzeby. W przeciwnym wypadku,
mielibysmy do czynienia ze smieszna sytuacja: Rzad
podjemuje decyzje o zaspokajaniu potrzeb
medycznych ludzi, gdyz ludzie sa zbyt biedni by placic
za nie samemu. Tak wiec, rzad przejmuje szpitale. Po
kilku latach, rzad skarzy sie na brak pieniedzy i
zamyka szpitale. Spolecznosci, które dysponowaly
szpitalami i mogly zapewnic odpowiednia opieke
lekarska przed przejeciem szpitali przez rzad, pozostaja
bez niczego.
Rzady nie powinny miec nic do powiedzenia w kwestii
gospodarki. Powinno byc to domena konsumentów i
producentów.
Rzady nie sa kompetentne w kwestiach zwiazanych z
przemyslem, rolnictwem, handlem, edukacja,
budownictwem mieszkaniowym. Rzady nie powinny
udzielac dotacji, grantów ani innych bodzców aby
stymulowac dzialalnosci jakichkolwiek dziedzin
gospodarki. To takze byloby pozbawieniem
konsumenta naleznego mu prawa wyboru. Pozwólmy
konsumentowi decydowac jaka dziedzine gospodarki
pragnie wspierac i niech robi to sam wydajac swoje
pieniadze wedle wlasnego uznania. Rzad nie ma prawa
wydawac pieniedzy konsumentów. Byloby to zwykla
kradzieza, a kradziez jest zawsze zlem.

To, do czego rzady sa zobowiazane to tworzenie
wystarczajacej ilosci pieniedzy i zapewnianie ich
konsumentom w odpowiedniej ilosci, tak by mogli
wysuwac wobec producentów zadania zaspokojenia
ich potrzeb. Konsument musi miec mozliwosc zadania
wszelkich dóbr i uslug jakich potrzebuje i jakie sektor
produkcyjny moze mu zapewnic.

Kiedy pieniadze beda odpowiednio rozdzielane
pomiedzy konsumentów, nastapi pozytywna zmiana w
zyciu spolecznym ludzi. Towary i uslugi sa
prawdziwym bogactwem ludzi, podczas gdy pieniadze
sa tylko znakiem, symbolizuja bogactwo. Przy
rozdzieleniu wytworzonych pieniedzy zgodnie z
produkcja, konsumenci mieliby zawsze wystarczajaca
ilosc pieniedzy by nabyc bogactwa. Ludzie
pracowaliby dla bogactw, a nie dla bezwartosciowego
symbolu. Ludzie nie musieliby gromadzic pieniedzy,
tak jak nie gromadza zapasów wody - kazdy bowiem
ma w domu biezaca wode.
Nie slyszymy o ludziach, którzy kradliby wode lub
zabijali dla wody. A jednak, ze wszystkich bogactw
jakie posiadamy, woda jest jednym z najcenniejszych.

Wiekszosc problemów spolecznych wynika z zadzy
falszerzy, którzy, w pogoni za wladza, odmawiaja
ludziom naleznego im prawa do pieniedzy; w
rezultacie, wszyscy pracuja by zdobyc pieniadze, a nie
towary, które pieniadze tylko symbolizuja. Sztuczny
niedobór pieniadza w rekach konsumentów sklania ich
do desperackich wysilków majacych na celu zdobycie
tej sily nabywczej, bez której nie moga zyc. Jesli masz
ochote na pokaz dobrej walki, rzuc jedna kosc
pomiedzy piec wyglodnialych psów.

W spoleczenstwie cywilizowanym, kazdy dostaje to,
co mu sie slusznie nalezy, jego dzialke pieniedzy. Nie
ma potrzeby krasc ani zabijac zeby zdobyc pieniadze.
Dlaczego dawac jedna kosc pieciu wyglodnialym
psom, kiedy mamy dostep do niewyczerpywalnych
zasobów?


V
GOSPODARKA PRAWDZIWEGO
PIENIADZA

Za pomoca nowych pieniedzy mozna sfinansowac
nowy most.

Pieniadze musza reprezentowac prawdziwe
bogactwo.

Na budowe nowego mostu banki nie wydaly ani
centa.

Ludzie placa za most budujac go.


Po wielu wiekach rzadów falszerzy, nie nalezy sie
dziwic, ze gospodarka dziala tak, jak oszalaly kon,
pedzacy na oslep, wpadajacy na przeszkody, nagle
zatrzymujacy sie, a nastepnie ruszajacy w te pedy w
odwrotnym kierunku.
Jednoczesnie, mamy do czynienia z cierpieniem calej
rasy ludzkiej i jest kwestia czasu, powiedzialbym
bardzo krótkiego okresu czasu, kiedy nasza planeta nie
bedzie w stanie utrzymac czlowieka przy zyciu. Kiedy
srodowisko dosc juz cierpi na skutek szalenstw
czlowieka, obróci sie w koncu przeciwko niemu.

Tym, co wydaje sie najbardziej zagrazac rasie ludzkiej
jest koncentracja wladzy, która czyni nas zaleznymi od
wielkiego przemyslu i od niego uzaleznia zaspokojenie
naszych podstawowych potrzeb. Jakis kataklizm moze
zniszczyc przemysl i pozostawic ludzi bez srodków do
zycia, bezbronnych wobec wrogich zywiolów natury.

Na szczescie, po lekturze tej ksiazki, napewno
postarasz sie, by falszerzom odebrac kontrole nad
gospodarka i calym naszym zyciem. Uwolniony z pet
finansowych, szybki rozwój wiedzy technologicznej w
polaczeniu z szybkim wzrostem demograficznym,
odsloni nieznane dotad zasoby, które umozliwia
planecie utrzymanie miliardów ludzi wiecej niz
obecnie oraz skolonizowanie kosmosu. Mozemy snuc
przypuszczenia, ze za kilka tysiecy lat, bedacych
zaledwie chwilka w historii calego wszechswiata,
przestrzen miedzyplanetarna bedzie wypelniona
tysiacami wytworzonych przez czlowieka planet lub
miast kosmicznych, zasiedlonych czterdziestoma,
piecdziesiecioma miliardami mieszkanców, których
liczba bedzie sie podwajac co trzydziesci lat.

Tymczasem, spójrzmy jak gospodarka
funkcjonowalaby w systemie prawdziwego pieniadza i
porównajmy to z obecna sytuacja, gdy mamy do
czynienia z systemem falszywych pieniedzy.

Po pierwsze, spójrzmy na finansowanie projektów
inwestycyjnych. Wezmy dla przykladu budowe mostu,
a dokladniej, rozwazana budowe mostu przez Ciesnine
Northumberland, laczacego New Brunswick z Wyspa
Ksiecia Edwarda.
W obecnym systemie falszywych pieniedzy, grupa
przedsiebiorców, konsorcjum, wspieranych przez rzad,
zapewni finansowanie inwestycji. Oto z grubsza jak
bedzie to wygladac:
Przedsiebiorcy, wnoszacy jakies zabezpieczenie,
zaciagna z banków pozyczki - pozycza falszywe
pieniadze niezbedne do budowy mostu. Bez wzgledu
na sposób, w jaki zdobyte zostana pieniadze,
mieszkancy Kanady beda musieli dostarczyc material,
zapewnic prace i uslugi niezbedne do budowy mostu.
Zawsze, gdy pieniadze sa wprowadzane w obieg,
ludzie musza dostarczac towary i swiadczyc uslugi,
które mozna nabyc za te pieniadze. Ludzie, zamiast
korzystac z wytworów swojej pracy, poswieca jej
czesc na budowe mostu. W zamian, beda mieli most,
który ulatwi podrózowanie pomiedzy wyspa a
kontynentem.
Lecz falszerze widza to zupelnie inaczej. Mimo, ze nie
wnosza niczego do budowy mostu, mysla, ze uzyczajac
falszywych pieniedzy sa w jego posiadaniu. Tak wiec,
beda pobierac oplaty za most - zwane odsetkami
(lichwe).
Konsorcjum bedzie usilowalo sciagnac od ludzi te
oplaty plus pieniadze wprowadzone do obiegu w celu
budowy mostu.
Jesli okaze sie to niemozliwe, jesli ludzie nie beda w
stanie zwrócic pieniedzy, które wprowadzono w obieg
na poczatku, konsorcjum zbankrutuje. Lecz falszerze
nie zaprzestana pobierania oplat. Inwestycje przejmi
rzad - wlasciwie nie tyle sam most, co dlug i obciazy
ludzi podatkami aby uiszczac oplaty nalezne
falszerzom.
Zgodnie z porozumieniem zawartym z falszerzami,
rzad uznaje, ze wszelka wlasnosc w Kanadzie nalezy
do falszerzy i oplaty od niej naleza sie falszerzom. Oto
dlaczego ogól zadluzenia wobec falszerzy (dlug calego
kraju, prowincji, gmin, przedsiebiorstw oraz osób
indywidualnych) jest mniej wiecej równy ogólowi
majatku narodowego.

Wysokosc oplat, odsetek, podobnie jak wielu innych
rzeczy, zalezy od decyzji falszerzy. Moze to byc
zaledwie 5% lub nawet 20%. Lecz nawet gdyby
wynosila ona tylko jedna dziesiata procenta, wciaz
bylaby to oszalamiajaca kwota przekraczajaca 50
milionów dolarów rocznie za usluge, stworzenia
pieniedzy, która powinna zapewnic instytucja rzadowa,
urzad kredytowy za mniej niz 1 milion. I to w nalezyty
sposób, nie tak jak teraz.

W systemie prawdziwych pieniedzy, rzad, po
zatwierdzeniu projektu, zlecilby urzedowi
kredytowemu utworzenie kredytu w wysokosci
kosztów budowy mostu, powiedzmy 800 milionów
dolarów. Kredyt ten pochodzilby z tego samego zródla,
z którego pieniadze bierze falszerz, t.j., z wyliczen
matematycznych. Arytmetyka moze byc zródlem
pokaznych kwot dla rzadowego urzedu kredytowego,
tak samo jak dla falszerzy. Rzad oglosilby przetarg i
wybral wykonawce.

W miare postepu prac, rzad wypisywalby czeki dla
wykonawcy zgodnie z raportami o stanie
zaawansowania prac inzyniera rzadowego. Po
ukonczeniu 10% prac, wykonawca dostalby czek na 80
milionów dolarów. Po zdeponowaniu przez niego tej
sumy w banku, saldo jego konta wzrosloby o 80
milionów, podczas gdy saldo konta rzadowego
zmniejszyloby sie o te sama sume. Z kolei, wykonawca
wypisywalby czeki aby placic swoim pracownikom,
podwykonawcom i oplacac inne wydatki. Jego saldo
ulegloby zmniejszeniu, zwiekszyloby sie natomiast
saldo jego wierzycieli.

Ludnosc dostarczalaby rzeczy niezbednych do budowy
mostu oraz rzeczy, których potrzebowaliby
budowniczowie mostu za pieniadze, które dostaja z
tytulu wynagrodzenia. Cala ludnosc placilaby za most
dostarczajac dobra i swiadczac uslugi niezbedne do
budowy mostu.

Po ukonczeniu mostu, saldo rzadowego konta
kredytowego utworzonego dla budowy mostu
równaloby sie zeru.
Ksiegowy Banku Kanady sprawdzilby, czy pieniadze
wydano zgodnie z ich przeznaczeniem, a nastepnie
odwrócil karte i zamknal ksiege.

Most zostal ukonczony. Na jego budowe ani rzad, ani
banki nie wydaly ani centa. To ludzie placili za jego
budowe w miare postepu prac. Maja teraz most i moga
poszczycic sie swoim dzielem. Nowy most jest
cennym nabytkiem Kanady.
Zostal wybudowany rekoma Kanadyjczyków. Nie
trzeba za niego placic zadnych oplat. Zadnych
podatków. Zadnych odsetek (lichwy).

To samo dotyczy sie projektów inwestycyjnych.
Ludzie musza dostarczac towary i zapewnic robocizne
niezbedne dla realizacji projektu. Po ukonczeniu
projektu, nalezy on faktycznie do ludzi, nie do
falszerzy. Falszerze nie zapewnili nic poza liczbami.
Zawsze kiedy przedsiebiorca lub inna osoba zaciaga
pozyczke z banku, powstaja nowe pieniadze i ludnosc
musi dostarczac towary i swiadczyc uslugi, które
mozna kupic za te pieniadze. Splata pozyczki nalezy
sie ludnosci, a nie bankom.
Uzyczajac falszywych pieniedzy, bank zagarnal
produkcje ludnosci. Tak wiec, ludnosc zostala
pozbawiona czesci swojej produkcji. Nalezy sie jej
odszkodowanie.
Zdrowy rozsadek mówi nam ze, poniewaz za kazdym
razem gdy bank udziela pozyczki, tworzy on nowe
pieniadze, za które mozna nabyc towary i uslugi
zapewniane przez ludnosc, to wlasnie ludzie sa
prawowitym wlascicielem nowo tworzonych
pieniedzy, a wszelkie odsetki czy splaty kapitalu
wlasnie im sie naleza. Splata odsetek i kapitalu to 300
dolarów miesiecznie dla kazdego obywatela -
mezczyzny, kobiety i dziecka.

Poniewaz ludzie musieli zapewnic produkcje dla
zakladów przemyslowych, jest rzecza oczywista, ze
czesc zysku z produkcji przemyslowej prawnie im sie
nalezy. Kazdy ma prawo do dywidendy z produkcji
krajowej, poniewaz kraj zbudowali nasi przodkowie,
którym nigdy nie zwrócono czesci ich pracy jaka
wlozyli w budowe tych zakladów. To ogromna
niesprawiedliwosc, ze spólki i korporacje oddaja czesc
swoich zysków bankom, kiedy ta czesc nalezy sie
ludziom.
Cóz to za niesprawiedliwy i przestepczy system, który
pozwala falszerzom, którzy wnosza tak niewiele do
gospodarki, roscic sobie prawo do calego majatku
wszystkich ludzi i jeszcze pobierac oplaty za jego
uzytkowanie od jego prawowitych wlascicieli.


VI
PRAWDZIWE PIENIADZE I SPRAWIEDLIWOSC

Kazdy ma prawo do swojej czesci zasobów
naturalnych.
Kazdy ma prawo do udzialu w wiedzy technologicznej
i postepie, które przejelismy od poprzednich pokolen.

Kazdy powinien móc korzystac z przyrostu potencjalu
produkcyjnego osiagnietego dzieki podzialowi pracy i
organizacji spolecznej.

Kazdy ma prawo do dywidendy naroslej od jego
udzialu w kapitale wniesionym przez poprzednie i
obecne pokolenia w tworzenie i rozwój przemyslu.

Pomimo wielu przeszkód i klód rzucanych przez
falszerzy, przemysl osiagnal taki poziom wydajnosci
produkcyjnej, ze jest w stanie zaspokoic wielokrotnosc
obecnych potrzeb ludnosci swiata. Jezeli na swiecie sa
jeszcze tacy, którzy cierpia glód czy nawet umieraja z
glodu to nie z braku fizycznych mozliwosci
zaspokojenia ich potrzeb, lecz wskutek braku
zdrowego rozsadk u falszerzy, którzy rzadza
gospodarka i polityka narodów.

Przy dzisiejszym, niespójnym systemie „zlodziejskich
pieniedzy”, pozwala sie na niszczenie zywnosci w
magazynach, podczas gdy ludzie tuz obok umieraja z
glodu. Za taka glupote nie nalezy winic ludzi w ogóle -
wszystko jest wynikiem skupienia kompetencji
tworzenia pieniedzy w rekach zadnych wladzy i
oszalalych falszerzy.

W sytemie prawdziwych pieniedzy, nowe pieniadze
bylyby rodzielane pomiedzy konsumentów, nikt wiec
nie umieralby z glodu posród obfitosci dóbr. Jednak w
krajach uprzemyslowionych, stanowiloby to zaledwie
nieznaczna czesc dywidendy naleznej kazdemu
obywatelowi od urodzenia do smierci.

To przez prace czlowiek nabywa prawa do wlasnosci.
Jezeli ktos jest w lesie i zetnie drzewo na opal, drewno
na opal bedzie jego wlasnoscia. Jezeli z kolei ja kupie
troche tego drewna i zrobie z niego wegiel drzewny,
ten wegiel bedzie nalezal do mnie.
Lecz jesli to praca daje prawo do wlasnosci,
spoleczenstwu przysluguje nadrzedne prawo do
zasobów naturalnych i prawa tego nie mozna przeniesc
na pewne uprzywilejowane jednostki ze szkoda dla
innych. Spoleczenstwo ma nadrzedne prawo do lasu
oraz do wszelkich rosnacych w nim drzew i mimo, ze
moze go uzyczyc osobie prywatnej dajac mu partie
drewna, nie zrzeka sie przeciez swojego prawa. Kazdy
obywatel ma swój udzial w prawie wlasnosci do lasu i
jezeli bedziesz bral z niego drewno na opal, musisz
pamietac, ze drzewa te nie sa Twoje bezwarunkowo,
lecz maja przyczyniac sie do dobra spoleczenstwa.
Masz prawo wlasnosci do swojej partii drewna, lecz
Twoje prawo nie zastepuje powszechnego
przeznaczenia zasobów naturalnych ziemi, które musza
utrzymac przy zyciu ludzi i inne stworzenia.

Przez sam fakt istnienia, kazdy obywatel ma wlasciwe
mu prawo do udzialu w zasobach naturalnych.
Jedynym sposobem, w jaki spoleczenstwo moze uznac
to prawo jest oddanie czlowiekowi czesci naleznych
mu zysków otrzymywanych z eksploatacji tych
zasobów. Zasoby te to, powietrze, swiatlo sloneczne,
woda, ziemia, lasy, rzeki, morza, dzika przyroda, itp.
Kazdy czlowiek musi korzystac z eksploatacji tych
zasobów.
Zasoby te mozna uznac za ogromny kapital, a kazdego
czlowieka za kapitaliste. W wyniku eksploatacji
zasobów, czesc zysków, zwana dywidenda, wyplacana
jest kapitalistom, wlascicielom kapitalu. Mimo, ze
niektóre osoby prywatne moga nabyc prawa do
zasobów naturalnych by nimi zarzadzac, kazdy
czlowiek wciaz zachowuje wlasciwe mu prawo do tych
zasobów. Tak wiec, prywatni wlasciciele musza dzielic
czesc swoich zysków z prawdziwymi kapitalistami,
prawdziwymi wlascicielami, wszystkimi ludzmi.

Oznacza to, ze gdy firma nabywa las, otrzymuje
wylaczne prawo do zarzadzania terenem. Prawdziwe
bogactwo, las i drewno, pozostaje jednak wlasnoscia
ludzi.
Pracownik i zarzadzajacy równiez maja prawo do
wynagrodzenia za swoja prace. Osoby te otrzymaja
wynagrodznie w dodatku do dywidendy. Poniewaz to
praca daje prawo wlasnosci, pracownik musi byc
uczciwie wynagradzany za swoja prace. Jako
kapitaliscie nalezy mu sie równiez dywidenda.

Owoce pracy naleza do pracownika. Jednak
produkcyjnosc pracownika wzrosla wielokrotnie dzieki
organizacji spolecznej pozwalajacej na podzial pracy.
Podzial pracy umozliwia jednemu pracownikowi zajac
sie tylko jednym zajeciem podczas, gdy potrzeby w
innych dziedzinach beda zaspokojone przez prace
innych. Laczna produkcyjnosc pracowników jest
znacznie wyzsza, niz gdyby kazdy wykonywal
wszystkie czynnosci tylko dla siebie i swojej rodziny.

Ten wzrost produkcyjnosci spowodowany organizacja
spoleczna nie nalezy do zadnego pracownika. Nalezy
do spoleczenstwa jako calosci, a jego owoce nalezy
rozdzielic pomiedzy wszystkich konsumentów. Pewien
procent zysków przemyslu musi byc przekazywany do
Biura Kredytowego jako czesc korzysci ze
zwiekszonej produkcyjnosci, która nalezy sie
wszystkim.
Jesli chodzi o czynniki produkcyjne, sa równiez nauki,
wiedza technologiczna, która odziedziczylismy po
poprzednich pokoleniach. Nikt nie moze stwierdzic, ze
ten postep nalezy wylacznie do niego. Z drugiej strony,
kazdy zyjacy teraz czlowiek jest spadkobierca postepu
i ma prawo do udzialu we wzroscie produkcyjnosci,
która postep ten powoduje. W niektórych dziedzinach
przemyslu produkcyjnosc, przy niezmienionych
nakladach pracy, wzrosla tysiackrotnie w porównaniu
do stytuacji przed kilkoma wiekami. Jest to jeden z
glównych czynników produkcyjnych.
Mamy zatem trzy czynniki, które odpowiadaja za duza
czesc produkcyjnosci. Czynniki te, czyli zasoby
naturalne, organizacja spoleczenstwa oraz postep
naukowy i techniczny, w równy sposób naleza do
wszystkich czlonków spoleczenstwa. Czesc wartosci
produkcji odpowiadajaca tym czynnikom musi zostac
przekazana Krajowemu Biuru Kredytowemu w celu
dystrybucji wszystkim konsumentom jako dywidende.

Inny wazny czynnik produkcyjnosci przemyslu wynika
z oszczednosci indywidualnych ludzi, które sa w ten
przemysl inwestowane. Oszczednosci te umozliwily
budowe zakladów produkcyjnych, zakup maszyn i
narzedzi oraz finansowanie samej produkcji.
Wlasciciele oszczednosci maja z pewnoscia prawo do
zysku ze swoich inwestycji.
Ale kim sa ci inwestorzy? Gdy przemyslowiec idzie
do banku i pozycza 200 milionów dolarów na
zbudowanie zakladów przemyslowych, bank tworzy
pieniadze na te inwestycje. To jednak cala spolecznosc
poswieca sie, by dostarczyc towary i uslugi, które
zostana za te pieniadze zakupione, umozliwiajac w ten
sposób zalozenie zakladów. Przemyslowiec kieruje
przedsiewizieciem, ale to spolecznosc inwestuje.
Przemyslowiec wydaje pieniadze pozyczone z banku, a
te pieniadze naleza do ludzi.
Gdy spogladamy dzis na sektor przemyslowy, okazuje
sie, ze ponad 98% zakladów zostalo zalozonych i
eksploatowanych dzieki kredytom bankowym, które w
istocie stanowia pieniadze ludzi. Innymi slowy, ponad
98% przemyslu nalezy do ludzi. Ludzie musza
otrzymac dywidende z rozwoju przemyslu, poniewaz
to oni sa spadkobiercami inwestorów, którymi sa
obecne i przeszle pokolenia ludzkosci.
Mozemy spojrzec na produkt krajowy brutto i
oszacowac wartosc czynników wlozonych w jego
wyprodukowanie. W przyszlosci statystycy opracuja
dokladniejsze metody wyznaczania wartosci, jednak
podane tu szacunki sa wystarczajaco dobre i poprawne
odzwierciedlaja sposób podzialu bogactwa tworzonego
przez przemysl: bogactwa naturalne = 10%; postep
naukowy i techniczny = 50%; podzial pracy i
specjalizacja osiagnieta dzieki organizacji spolecznej =
10%; praca i zarzadzanie = 10%; inwestycje w
przemysl dokonywane przez cale spoleczenstwo =
18%; inwestycji w przemysl dokonywane przez
przemyslowców z ich wlasnych oszczednosci = 2%;
lacznie 100%.
Aby podzial tworzonego bogactwa byl sprawiedliwy,
10% nalezy sie pracownikom i zarzadzajacym; 2%-
inwestorom z tytulu ich wlasnych oszczednosci;
natomiast 88% powinno zostac podzielone pomiedzy
wszystkich konsumentów. W ostatnim roku wartosc
produktu krajowego brutto Kanady wyniosla okolo 710
miliardów dolarów. Z tego 88%, czyli 625 miliardów,
powinno zostac oddane konsumentom jako dywidenda.
Kazdy z 27 milionów konsumentów mialby prawo do
dywidendy w wysokosci 23.140 dolarów rocznie, czyli
1930 dolarów miesiecznie.
Dywidenda ta nalezy sie i musi zostac oddana
kazdemu obywatelowi zyjacemu w kraju zupelnie
bezwarunkowo. Nie ma znaczenia, czy pracowales, czy
nie, czy byles chory, czy zdrowy, mlody czy bardzo
stary. Nalezy ci sie dywidenda. Masz absolutne prawo
otrzymac wlasna dywidende.

Bylaby to duza zmiana w stosunku do obecnego,
szalonego systemu, w którym musisz cos robic lub
czegos unikac, aby miec prawo zyc. Jesli pracujesz,
otrzymujesz wynagrodzenie. Jesli nie pracujesz,
mozesz otrzymac zasilek dla bezrobotnych lub
swiadczenia spoleczne. Jesli jestes chory, mozesz
otrzymac zwolnienie lekarskie lub rente inwalidzka.
Jesli jestes wystarczajaco stary, mozesz otrzymac
emeryture. Musisz spelniac arbitralnie wyznaczone
warunki, aby kwalifikowac sie, by otrzymac cos, co
bezwarunkowo ci sie nalezy.
Slysze juz wielkie krzyki i protesty ze strony oszustów,
którzy gardza innymi ludzmi i chcieliby zwiazac ich
wszelkimi mozliwymi warunkami, zanim daliby im
prawo do zycia. Oszusci ci chca wolnosci dla siebie,
ale nie dla innych.
Czy otrzymales za ostatni rok dywidende w wysokosci
1930 dolarów miesiecznie? Czy kazde z Twoich dzieci
otrzymalo nalezna mu dywidende w wysokosci 1930
dolarów miesiecznie? Jesli nie otrzymales tego, co Ci
sie zgodnie z prawem nalezy jako udzial w postepie
cywilizacyjnym, to znaczy, ze ktos Cie obrabowal.
Tym kims jest falszerz.

A co z Biurem Kredytowym, które tworzyloby nowe
pieniadze i otrzymywaloby dywidendy od przemyslu w
celu przekazania ich konsumentom? Byloby organem
administracji rzadowej, podobnie, jak Ministerstwo
Sprawiedliwosci.
Równie dobrze funkcje te pelnic móglby Bank of
Canada lub Biuro Rezerw Federalnych, gdyby
instytucje te zaczely sluzyc ludziom, zamiast ochraniac
falszerzy.

VII
NIECH ZWYCIEZY LUDZKOSC
Falszerze pracuja dla diabla.

Falszerze sa przeciwnikami ludzkosci.

Mozemy walczyc z falszerzami i wygrac.

Niech wygra ludzkosc.

Falszerze sa absolutnymi wladcami swiata. Kontroluja
i kieruja wszystkimi rzadami na swiecie. Maja wladze
ekonomiczna i prowadza gospodarke od kryzysu do
chaosu.

Ich polityka prowadzi do kompletnego zniszczenia
zasobów naturalnych i zatrucia srodowiska. Z punktu
widzenia ochrony srodowiska Ziemia znajduje sie w
stanie totalnej katastrofy. Nigdy dotad w historii
planety tak wiele gatunków roslin i zwierzat nie
wymarlo w tak krótkim czasie. A najgorsze dopiero
przed nami. Sama rasa ludzka jest zagrozona
szalenstwami falszerzy.

Ze spolecznego punktu widzenia rzeczy maja sie
jeszcze gorzej. Srodki masowego przekazu, znajdujace
sie calkowicie pod kontrola falszerzy, promuja
calkowita degradacje osoby ludzkiej. Codziennie
gloryfikuje sie wszelkiego rodzaju zbrodnie i
wykroczenia. Czlowiek ukazywany jest jako grozne,
drapiezne zwierze, które stale tropi swoich
pobratymców, wróg kazdej swojej ofiary.

Osoby zajmujace najwyzsze stanowiska, które udaja,
ze rzadza ludzmi, sa przez falszerzy specjalnie dobrane
sposród najbardziej kryminalnego elementu. Bez
przerwy do wladzy dochodza tacy ludzie, jak Lenin,
Stalin, Hitler, czy Pol Pot.

Równiez teraz tacy, jak Chretien i Clinton i inni ich
pokroju tylko czekaja na wlasciwa okazje.
Czy zatem los ludzkosci jest juz przesadzony? Czy
obecny stan rzeczy bedzie trwal, bez zadnej
przeciwstawnej reakcji, az do unicestwienia ludzkosci?
Czy nie mozemy nic zrobic, by obronic sie przed
najstraszliwsza tyrania na swiecie?
Na szczescie mozemy cos zrobic. Potega falszerzy
opiera sie na bardzo kruchych podstawach. Ich sukces
bierze sie z niewiedzy ludzi na temat falszerstw oraz
nieuczciwosci ludzi godzacych sie ich wspierac sadzac,
ze lezy to w ich interesie.
W miare jednak, jak sytuacja stale sie pogarsza, coraz
wiecej ludzi dostrzega swiatlo. Spedzilem ostatnio caly
tydzien w Ottawie, spotykajac sie z
parlamentarzystami i przekonujac ich, by odebrali
prawo tworzenia pieniedzy licencjonowanym bankom i
przekazali je rzadowi federalnemu. Bylem naprawde
zdziwiony, ze kilku parlamentarzystów bylo przeciw
takiemu posunieciu. Nikt nie zaprzeczal, ze obecnie
pieniadze dla spoleczenstwa tworza banki. Bardzo
nieliczni zaprzeczali, ze znajdujemy sie w bardzo zlej
sytuacji. Wiekszosc parlamentarzystów uwaza, ze
walka o odebranie bankom wladzy tworzenia bedzie
bardzo trudna i male sa szanse na jej powodzenie.

Takie defetystyczne podejscie jest rzeczywiscie nieco
zniechecajace, lecz mimo to stanowi odzwierciedlenie
wielkiego postepu w stosunku do sytuacji sprzed kilku
lat, gdy parlamentarzysci zaprzeczali, by bankierzy
byli falszerzami. Powiedziec, ze oddzialy wroga
wahaja sie, to za malo. Sa gotowi zmienic swoje
pozycje i bardzo malo trzeba, by ich zatrzymac.

Teraz wszystko zalezy od Ciebie i mnie. W miare, jak
sytuacja bedzie dalej sie pogarszac, a z pewnoscia tak
bedzie, coraz wiecej ludzi zacznie poszukiwac
rozwiazania. Dla dobra ludzi nalezy odebrac
falszerzom prawo tworzenia pieniedzy i oddac je
ludziom za posrednictwem administracji rzadowej.

Akceptujac falszywy banknot zawsze popelniamy ten
sam blad: banknot falszywy bierzemy za autentyczny.
Przez cale stulecia ludzie przyjmowali pieniadze
bankierów sadzac, ze sa to prawdziwe pieniadze. Gdy
tylko ludzie na swiecie dowiedza sie, ze banki
nieuczciwie korzystaly z ich ignorancji, przestana
akceptowac falszywe pieniadze jako prawdziwe.

Musimy powiadomic jak najwiecej ludzi o falszerzach.
Na calym swiecie istnieja organizacje, które od lat
informuja o tym. Jedna z najbardziej skutecznych, to
Pilgrims of Saint Michael, 1101 Principale,
Rougemont, Quebec, Kanada J0L, 1M0.
Ruch ten istnieje od 1935 roku i publikuje periodyk
(Journal) Vers Demain od 1939 roku. Prenumerata ich
angielsko-jezycznego magazynu Michael kosztuje
jedynie 20 dolarów (can) za cztery lata.

Podobnie, jak inni oszusci, lecz najbardziej ze
wszystkiego falszerze obawiaja sie demaskacji. O tym
wlasnie jest ta mala ksiazeczka. Wlasnie z tego
powodu zostanie najpewniej zignorowana przez srodki
masowego przekazu. Co najwyzej media postaraja sie
ja osmieszyc, udajac, ze porównanie wytwarzania
pieniedzy przez banki z praca falszerzy jest naciagane i
nietrafne. Nie beda jednak w stanie zaprzeczyc ani
jednemu zdaniu z tej ksiazki, poniewaz sa one
wszystkie prawdziwe. Mozna podwazac prawde, lecz
nie mozna jej zaprzeczyc.

Najlepszym sposobem zdemaskowania falszerzy jest
dostarczenie tej ksiazeczki do jak najwiekszej ilosci
ludzi. Na kazda ksiazke zakupiona po pelnej cenie,
wydawca wysle jeden darmowy egzemplarz komus
wplywowemu.

Jesli kazdy czytelnik sprawi, by przeczytalo ja dwóch
jego przyjaciól, ilosc czytelników zacznie narastac
lawinowo i ksiazeczka ta dotrze do szerokich kregów.
Jednak czasu jest niewiele, a szkody powodowane
codziennie przez falszerzy sa coraz wieksze. Nadszedl
czas dzialania.

Z Twoja pomoca falszerze zostana zdemaskowani i
straca poparcie, jakim sie obecnie ciesza dzieki
ignorancji mas. Wiedza i determinacja odwaznych
ludzi moze pokonac bariere ignorancji mas.
Zabierajmy sie wiec do pracy. I niech zwyciezy
ludzkosc!

VIII
JUBILEUSZ

Wszystkie obecne dlugi, powstale przy pomocy
pozyczek falszywych pieniedzy, sa oszukancze.

W dniu Jubileuszu wszystkie dlugi zostana
wymazane.

Trzeba odebrac bankom wladze tworzenia
pieniedzy.

Korzysci osiagniete w oszukanczy sposób zostana
skonfiskowane.

„Bedziecie swiecic piecdziesiaty rok,
oznajmicie wyzwolenie w kraju dla wszystkich
jego mieszkanców. Bedzie to dla was jubileusz”.
(Ksiega Kaplanska, 25, 10)

Wkrótce nadejdzie rok 2000, rok wielkiego jubileuszu.
Bedzie to czas wielkiej radosci. Ogloszone zostanie
wyzwolenie dla wszystkich. Obalone bedzie
niewolnictwo.
Nowoczesna forma niewolnictwa, najbardziej okrutna i
godna pogardy z wszystkich, jest niewolnictwo
finansowe.
Cale narody dzwigaja jarzmo dlugów. W dawnych
czasach wlasciciele niewolników czerpali korzysci z
ich pracy, lecz w zamian zapewniali pozywienie i
ochrone. Wspólczesni wlasciciele niewolników
finansowych odbiora swoje odsetki (lichwe) i zyski
nawet, jesli spowoduje to glód milionów ludzi, i nawet
palcem nie kiwna, by tego uniknac.

Moc finansów jest wlasnie ta straszna bestia, o której
wspomina Apokalipsa (13:11). Co roku poswieca
miliony ludzi na oltarzu Mamony za pomoca czystek,
chorób, wojen. Ta moc, pisal Pius XI w encyklice
Quadragesimo Anno, skupiona jest w rekach niewielu
osób. Bez ich pozwolenia nikt nawet nie smie
oddychac.

Wysylamy 10 miliardów dolarów rocznie do Afryki
jako pomoc w zlagodzeniu panujacego tam glodu. W
tym samym czasie pozyczkodawcy odbieraja z Afryki
dziesiatki miliardów dolarów odsetek. W ostatnich
latach wladzy komunistycznej, Polska musiala
eksportowac dwie trzecie swojej produkcji, aby swoja
krwawica splacic LICHWIARZOM dlugi. W tym
czasie Polacy glodowali. (obecnie równiez).

Jednak Bóg chce, by wszyscy ludzie byli wolni, Niech
zyje Jubileusz! Wszyscy mieszkancy Ziemi zjednocza
sie i obala wspólczesne niewolnictwo.

Niech rzady zabiora bankom wladze tworzenia
pieniedzy!
Niech wszystkie dlugi zostana wymazane na wielki
Jubileusz roku 2000! Dziekujemy Bogu za ten
Jubileusz.

SPIS TRESCI:

WSTEP - Biskup Zbigniew Józef Kraszewski
Od Wydawców.
I - Falszerz
II - Pieniadze - Prawdziwe czy Falszywe
III - Banki tworza pieniadze
IV - Prawdziwe pieniadze
V - Gospodarka prawdziwego pieniadza
VI - Prawdziwe pieniadze i Sprawiedliwosc
VII - Niech zwyciezy ludzkosc
VIII - Jubileusz

Wróć



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Leopold Soucy Fałszerze pieniędzy (1999)
Fałszerze Pieniędzy Leopold Soucy(1)
PL Lewe bicie Rozmowa o fałszerstwach pieniędzy z Lechem Kokocińskim, twórcą i honrowym prezesm PTN
falszerze pieniedzy NRTQTLW4GJUNSVEKUHWZWXA2NBGPXXZCUCA2E3Y
Fałszerze pieniędzy
fac582szerze pienic499dzy leopold soucy
Falszerze Pieniedzy
Falszerze Pieniedzy
rynek pieniężny
Rynek pieniężny
Rynek kapitalowy i pieniezny 1
Rachunek Przeplywow pienieznych
12Ewidencja środków pieniężnychid 14240 ppt
Zarządzanie środkami pieniężnymi i zobowiązaniami krótkoterminowymi
Rozliczenia pieniężne
przeciwdziałanie praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (2)

więcej podobnych podstron