Poezja lingwistyczna, kierunek we współczesnej poezji polskiej, zapoczątkowany około 1956, wyjątkowe zjawisko w poezji lat 60., reprezentowane przez M. Białoszewskiego (m.in. Obroty rzeczy, Rachunek zaściankowy, Mylne wzruszenia), T. Karpowicza (m.in. Znaki równania, W imię znaczenia), Z. Bieńkowskiego (Trzy poematy) oraz przez poetów, którzy dołączyli później: E. Balcerzana (Morze, pergamin i ty, Podwójne interlinie) i W. Wirpszę (Don Juan, Komentarze do fotografii).
Poeci lingwiści sens twórczości widzieli w sprawdzaniu możliwości języka w jego różnych przejawach, eksperymentach językowych, dla których język był obiektem podejrzenia, a “podejrzliwość” sposobem samoobrony przed jego niedoskonałością. Lingwiści negując systemowy charakter języka, czynili go jednak gł. tematem poezji, podkreślali autotematyzm i niewydolność znaczeniową języka, nieufność wobec konwencji. Poezja stała się w konsekwencji narzędziem demistyfikacji języka, fundamentalne było przeświadczenie, iż w słowie “jest wszystko, wszystko co znaczy cokolwiek” (Bieńkowski, Oda do słownika).
Uprzywilejowanym narzędziem semantycznych zasobów języka stała się metafora jako produkt wykolejonego frazeologizmu, najskuteczniej obrazująca nieograniczoność możliwości: “i tej iskrzącej znaczeniami strzelaninie…słów / nie widać końca” (Balcerzan, Porozumienie) podkreślająca nieskończoność związków między słowami, siłę językowego automatyzmu zatrzymującego ruch myśli; rozległość obszarów peryferyjnych mowy, gdzie słowo zatraca charakter znaku przechodząc w bełkot lub gest foniczny.
Eksperyment lingwistyczny wykazywał braki funkcji nazywania i komunikowania. Ponadto w praktyce lingwistów język jako medium komunikacji społecznej był albo kompromitowany i parodiowany (Białoszewski), albo podejrzewany o deformację świata (Karpowicz, Wirpsza, Balcerzan), albo okazywał się środkiem łamiącym funkcje komunikatywne.
Poeci lingwiści nigdy nie utworzyli artystycznego ugrupowania, z tradycji najbliższa im była Awangarda Krakowska; charakteryzuje ich poetycko przetworzony prymitywizm ludowy, wprowadzenie przedmiotów z życia potocznego w obszar poezji (zwłaszcza u M. Białoszewskiego i T. Karpowicza), nowy stosunek poezji do rzeczy, koncepcja rzeczy jako zabawy, mechanizm prowokowania wieloznaczności obejmujący wszystkie poziomy jęz. Czerpali pomysły z futuryzmu, nadrealizmu i ekspresjonizmu, dzięki którym odkrywali piękno języka w tym, co wewnętrznie sprzeczne i niemożliwe. Moment zaskoczenia osiągali posługując się metaforą, pointą, dowcipem, kalamburem, neosemantyzacją wyrazów, stosując wiersz wolny, emocyjny, elipsę, grę homonimem, atakując język potoczny utartymi konstrukcjami frazeologicznymi wyrazów.
Poezja lingwistyczna rozwijała się w opozycji do innych nurtów poetyckich, stając się dziedzictwem dla poetów “pokolenia 68”.