POEZJA LINGWISTYCZNA
Nurt we współczesnej poezji polskiej związany z awangardą i eksperymentem, zapoczątkowany przed wojną przez Tadeusza Peipera i Juliana Przybosia, a kontynuowany przede wszystkim przez Mirona Białoszewskiego. Można jeszcze wspomnieć o Zbigniewie Bieńkowskim, autorze „Trzech poematów” z 1959 i „Nieskończoności” z 1973 oraz Tymoteuszu Karpowiczu, twórcy „W imię znaczenia” (1962), Trudnego lasu (1964), „Odwróconego światła” (1972).
Tematem wierszy jest język jako narzędzie komunikacji na wszystkich poziomach.
Poeci lingwiści:
- posługują się grą słów i ich znaczeń: kalamburami, parodią, konceptem, pointą, dowcipem, zabawami słownymi zmierzającymi do groteski: ciągła gra z decorum, zestawianie stylu niskiego obok wysokiego;
- wykorzystują skojarzenia znaczeniowe i brzmieniowe (paronomazja - zestawianie wyrazów o podobnym brzmieniu) wyrazów, np. stosują onomatopeję,
- odświeżają i przekształcają skostniałe związki frazeologiczne, DELEKSYKALIZUJĄ je.
- wprowadzają język kolokwialny, oryginalne neologizmy,
- używają wiersza wolnego, emocyjnego, elipsy, gry homonimem,
- stosują eksperymenty językowe: oprócz słów wykorzystują także ich cząstki słów.
Do koncepcji lingwistycznej nawiązywali także twórcy związani z ruchem Nowej Fali, np.: Stanisław Barańczak, Adam Zagajewski, Ryszard Krynicki, Julian Kornhauser. Chcieli oni poprzez tworzenie poezji skupionej na słowu, dać świadectwo prawdzie (funkcja demistyfikacji języka) w czasach zdominowanych przez kłamliwą propagandę marca 1968. Stosowali metodę kolażu literackiego: cytowali z gazet i innych mediów, stale czerpiąc także z dorobku futuryzmu, nadrealizmu i ekspresjonizmu.
MIRON BIAŁOSZEWSKI
„Obroty rzeczy", 1956. Zadebiutował wierszem Chrystus powstania(1947).
"Rachunku zachciankowy", 1959.
"Mylne wzruszenia", 1961.
"Było i było", 1965.
"Odczepić się", 1978.
"Wiersze", 1976.
"Wiersze", 1976.
"Oho", 1985.
Obroty rzeczy (1956)
Dało się zauważyć zainteresowanie poety kulturą peryferyjną. Opisywał rzeczywistość jarmarczną, odpustową, wyrażająca się w sztuce tandetnej. Charakterystyczne dla pierwszego okresu twórczości było zainteresowanie przedmiotami zużytymi, codziennymi, niepozornymi. W tych przedmiotach potrafił odnaleźć wręcz metafizyczną niezwykłość rzeczy.
„Szare eminencje zachwytu” : piękno, transcendencja łyżki durszlakowej! Łyżka „świeci w monstrancji jasności”. Stosuje coś na kształt barokowego konceptu. Najpierw jest rozbudowana apostrofa. Potem jego uwaga przenosi się na piec kaflowy. Białoszewski znajduje piękno w rzeczach zwykłych, szuka nowych tematów poezji.
Zabawa rytmem w wierszu „Ballada z makaty”. Poeta bawi się wersyfikacją, dzieli słowa tak, aby zgadzał się rytm: Maj / mi po głowie / ow- / szem nie powiem / radi - radi - radi -ra-ra.
Oho (1985)
Poezja Białoszewskiego chłonęła żywioł mowy potocznej: zmierzała do zapisu rejestrującego najprostsze akty mowy, chaotyczne, a nawet bełkotliwe. Postawa lingwistyczn uległa pogłębieniu: gra z konwencjami lingwistycznymi (zwłaszcza fonetycznymi, słowotwórczymi i składniowymi) sprzyjała kreowaniu niezwykłego języka poetyckiego.
„Jeżą się futrzane decyzje w stanie wojennym”: Ten utwór jest zapisem kilku rozmów telefonicznych, które przeprowadza bohaterka po zakupie nowego futra. Rozmowy są urywane, wypowiedzi fragmentaryczne i chaotyczne, słowa jakby przypadkowe, pomieszane: “Ona ze słuchawką, namysł i/-racja/Zamęt, testament./Tamta drrr.../Ta o decyzji./Tamta/-brrr...”
W końcowej fazie twórczości jego poezja dążyła do aforystycznej zwięzłości. Pojawiła się nowa tematyka: przedmiotem opisu są wielkie dzielnice mieszkaniowe „blokowce - mrówkowce”.
„Nowa wiosenna słabocha czyli wiersze antywiosenne”: „wiosna jasna jak cholera działa na mnie katrupiąco”. Neologizm „katrupiąco”, dużo wielokropków. Słownictwo niskie, potoczne: „ za wiosennym podmuchem / poczułem się pół-duchem / pół - dupem”.