Wigilijny Wieczór
Scenariusz zajęć otwartych dla rodziców i nauczycieli
Cele dydaktyczne:
- doskonalenie indywidualnego głośnego czytania.
Cele wychowawcze:
- budzenie w uczniach szacunku dla tradycji bożonarodzeniowych
i zachęty do ich kultywowania;
- wdrażanie do właściwego zachowania podczas uroczystości;
- integracja zespołu klasowego, rodziców i nauczycieli.
Sceneria: nakryty stół, świece, choinka, opłatek
Formy pracy: zbiorowa, pojedyncza.
Środki dydaktyczne: zestaw kart, z których uczniowie odczytują poszczególne fragmenty tekstu.
Przebieg zajęć
Powitanie.
Uczniowie odczytują kolejno swe fragmenty tekstu:
Uczeń 1:
W adwencie czeka cały świat na czyjeś przyjście.
Strumyk czeka - wstrzymuje oddech.
Wiatr przycicha - nie dotyka czarnych jodeł.
Pstrąg przystaje pod lodem.
I - nie wiedzieć czemu zadumane -
Osioł
Wół
Uszami strzyga nad sianem.
Uczeń 2:
Sarny
lisy
zastygają na pagórkach
nie pojmując, popatrując ze zdumienia,
że już blask idzie od Betlejem;
prószą z chmur anielskie pióra.
Uczeń 3:
Zatrzymajcie się na chwilę
W gonitwie codziennych spraw.
Uciszcie wasze myśli.
Jeśli uda Wam się wsłuchać w ciszę swej duszy,
To na pewno usłyszycie pukanie do drzwi.
Uczeń 4:
To Bóg przynosi Wam swego Syna,
abyście Go przyjęli.
Zapalcie świecę,
usiądźcie przy wigilijnym stole,
podzielcie się opłatkiem
i świętujcie, świętujcie, świętujcie…
Uczeń 5:
Kiedy gwiazdka jest już blisko,
to się zwykle tak przydarza,
że wiem o tym bez pytania
i bez kalendarza.
Bo przedziwne rzeczy wtedy
Widać bezustannie:
Ryby zamiast pływać w stawie pluskają się w wannie!
Gwiazdki zamiast świecić w niebie,
w płatkach śniegu w krąg migocą,
jodły, zamiast rosnąć w lesie,
w mieście się zjawiają nocą.
Uczeń 7:
Więc, gdy widzę
ryby w wannie,
gwiazdki w śniegu,
jodły w mieście
to już wiem,
że lada chwila święta zaczną się nareszcie!
Uczeń 8:
Jest taka tylko jedna
- jedyna jedyna
- co radosnym mrugnięciem
Wigilię zaczyna.
Uczeń 9:
A kiedy wreszcie ta gwiazdka
Uśmiechnie się wesoło -
Zapalimy świeczki na choince.
Zasiądziemy do wspólnego stołu.
Uczeń 10:
Wtedy - ubieramy odświętne stroje,
Obdarzamy się życzliwością,
Uśmiechamy się do siebie,
Przebaczamy sobie nawzajem,
Zapominamy urazy.
Stajemy się lepsi, piękniejsi.
Dlaczego dopiero wtedy?
Uczeń 11:
Dlatego są Święta Bożego Narodzenia, żeby się uczyć miłości od Pana Jezusa.
Dlatego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie, żeby podawać sobie ręce.
Dlatego śpiewamy kolędy, żeby sobie przebaczać.
Uczeń 12:
Pamiętaj, będą ludzie smutni,
opuszczeni,
niepotrzebni nikomu -
i nikt z nimi słowa nie zamieni,
nie zaprosi do stołu.
Uczeń 13:
Weź do ręki biały opłatek,
choćbyś nawet nie miał go z kim podzielić
i życz szczęścia całemu światu,
niech się wszystkie serca rozweselą.
Uczeń 14:
Bo tego wieczoru nikt samotny być nie może.
To właśnie tego wieczoru od bardzo wielu wieków
Pod dachem tkliwej kolędy
Bóg się rodzi w człowieku.
Uczeń 15:
Biały obrus na stole, pod obrusem siano.
Płoną świeczki na choince, co tu przyszła na noc.
Na talerzu kluski z makiem, karp jak księżyc srebrny.
Zasiadają wokół stołu dzidek z babcią, krewni.
Uczeń 16:
Już się z sobą podzielili opłatkiem rodzice.
Już złożyli wszystkim moc serdecznych życzeń.
Kiedy mama się dzieliła ze mną tym opłatkiem,
miała w oczach łzy, widziałem, otarła ukradkiem.
Nie wiem, co też chciała szepnąć mi do ucha,
bym na drzewach nie darł spodni, pani w szkole słuchał.
Niedojrzałych jabłek nie jadł, butów też nie brudził -
Nagle słyszę, mama szepce - „Bądź dobry dla ludzi!”
Uczeń 17:
Śpiewa kolędę „Cicha noc”.
Uczeń 17:
Noc.
Śnieg.
Cisza…
Księżyc wstaje.
Idą święci Mikołaje
po Ziemi.
Uczeń 18:
A świat
Nie wie jeszcze o tym…
Drzemią
drzewa, ścieżki, płoty,
otulone ich brodami srebrnymi. Nie śpij synku!
Gdy usłyszysz
„Bóg się rodzi”
w nocnej ciszy
są o krok.
Uczeń 19:
Idą.
Ścieżką,
drogą,
szosą.
Najcenniejsze dary niosą:
Miłość i Dobroć.
Uczeń 19:
Pasterze mili, coście widzieli?
Uczeń 20:
Widzieliśmy maleńkiego -
Jezusa narodzonego - Syna Bożego.
Uczeń 19:
Kto asystował, kto go pilnował?
Uczeń 20:
Wół i osioł przyklękali,
Parą swą go zagrzewali - dworzanie Jego.
Uczeń 21:
A wiecie, dlaczego przy żłobku był wół i osioł? Posłuchajcie!
Podczas gdy Józef i Maryja wędrowali do Betlejem, jeden z aniołów zebrał wszystkie zwierzęta, aby wybrać najbardziej przydatne do niesienia pomocy Świętej Rodzinie w stajence.
Jako pierwszy naturalnie zgłosił się lew.
- Jedynie król zwierząt godny jest służyć Królowi świata - zaryczał.
- Stanę u wejścia i rozszarpię wszystkich, którzy zechcą przybliżyć się do Dzieciątka!
- Jesteś zbyt gwałtowny - powiedział anioł.
- Zaraz potem zbliżył się lis. Z miną chytrą i niewinną stwierdził:
Jestem najodpowiedniejszym zwierzęciem. Dla Syna Bożego codziennie rano kraść będę najlepszy miód i świeżutkie mleko. Codziennie przynosić też będę Maryi i Józefowi śliczną kurkę.
- Jesteś zbyt nieuczciwy - powiedział anioł.
Nadszedł paw, dumny i wspaniały. Rozpostarł swój ogon koloru tęczy i stwierdził:
- Przekształcę tę biedną stajenkę w pałac królewski, piękniejszy od pałacy Salomona.
- Jesteś zbyt pyszny - powiedział anioł.
Wiele zwierząt przeszło przed aniołem. Każde chwaliło swój dar. Na próżno. Anioł nie mógł znaleźć odpowiedniego. Zobaczył jednak, że osioł i wół nadal pracowały ze spuszczoną głową
na polu wieśniaka, w pobliżu groty.
Anioł powołał ich.
- A wy nic nie macie do zaoferowania Dzieciątku?
- Nie - odpowiedział osiołek i smutnie spuścił długie uszy. - Nie nauczyliśmy się niczego poza pokorą i cierpliwością. Wszystko inne staje się jedynie powodem do bicia!
Ale wół nieśmiało, nie podnosząc nawet oczu, powiedział:
- Moglibyśmy jednak od czasu do czasu odpędzać muchy naszymi ogonami.
Anioł uśmiechnął się i powiedział:
- Wy nadajecie się do żłóbka!
Uczeń 22:
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
z barszczem, z grzybami, z karpiem,
z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Uczeń 23:
Wesołych Świąt!
A w święta
niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
niech wam pachną na zdrowie.
Uczeń 24:
Wesołych Świąt!
A z gwiazdeczką -
pod świeczek łuną jasną
życzcie sobie - najwięcej
zwykłego - ludzkiego szczęścia.
Uczeń 25:
Wszystkim życzę uśmiechu:
niech od stycznia po grudzień;
przez dwanaście miesięcy
uśmiechają się ludzie.
Uczeń 26:
W szkole - stopni najlepszych,
w domu szczęścia najwięcej,
no i, żebyście, dzieci,
miały zdrowe rumieńce.
Wspólne dzielenie się opłatkiem.
Śpiewanie kolęd.
Poczęstunek.
Opracowanie: Marzena Piwowarczyk