ADAM MICKIEWICZ
Najwybitniejszy twórca romantyczny, poeta, publicysta, działacz polityczny, wizjoner. Urodzony 24 grudnia 1798, zmarł 26 listopada 1855.
Urodził się w Nowogródku na Litwie i zawsze Litwę uważał za swoją ojczyznę. Studiował w Uniwersytecie Wileńskim, potem uczył w szkole powiatowej w Kownie. Był jednym z założycieli i aktywnym działaczem tajnego patriotycznego Towarzystwa Filomatów, za co został aresztowany wraz z grupą przyjaciół i uwięziony w klasztorze Bazylianów w Wilnie (1823-1824). Lata 1824-1829 spędził w centralnej Rosji, w Odessie, Moskwie i Petersburgu, gdzie wszedł w środowisko elity postępowej inteligencji rosyjskiej. W 1829 wyjechał w podróż po Europie. Zwiedzał Niemcy, Szwajcarię i Włochy, w Berlinie słuchał wykładów Hegla. Nawiązał liczne kontakty w międzynarodowym środowisku artystycznym. Po wybuchu powstania listopadowego w 1830 bezskutecznie usiłował wrócić do kraju. Od 1832 mieszkał w Paryżu, z przerwą na pobyt w Lozannie (1839), gdzie wykładał literaturę łacińską, oraz w Rzymie (1848), gdzie próbował uzyskać poparcie papieża Piusa IX dla ruchów wolnościowych tzw. Wiosny Ludów.
Życie poety w Paryżu było trudne. Brakowało mu stałych źródeł dochodów. Środowisko emigracyjne rozsadzały spory polityczne. Przez pewien czas Mickiewicz uczestniczył w życiu publicznym, współpracował m.in. z Towarzystwem Literackim i Towarzystwem Narodowym Polskim. W 1833 był redaktorem i publicystą "Pielgrzyma Polskiego". Przyjaźnił się m.in. z ks. H. de Lamennais, Ch. de Montalembertem, G. Sand. W 1834 ożenił się z Celiną Szymanowską, co pogłębiło jego kłopoty życiowe: urodziło się sześcioro dzieci, a żona zapadła na chorobę umysłową. Mickiewicz odsunął się od działalności publicznej aż do roku 1840, kiedy to objął nowo powstałą katedrę literatur słowiańskich w College de France. Wraz z J. Micheletem i E. Quinnetem stanowili w College opozycję demokratyczną wobec monarchii lipcowej. W 1841 poeta związał się z kołem Towiańskiego, przywódcy sekty głoszącej nowe objawienie i odrodzenie życia duchowego (takich religijnych sekt było wówczas we Francji kilkadziesiąt). Propaganda towianizmu, a jeszcze bardziej - radykalne poglądy polityczne i społeczne były przyczyną zawieszenia go w funkcji profesora.
Podczas pobytu w Rzymie w 1848 Mickiewicz utworzył Legion Polski na służbie walczącej Lombardii. Jego cele i pogram wyłożył w tekście SKŁAD ZASAD. Potem wraz z grupą Francuzów i emigrantów założył pismo "La Tribune des Peuples" o radykalnym programie społecznym. Wskutek interwencji ambasady rosyjskiej pismo zostało zawieszone, a Mickiewicz - po zamachu stanu w 1851 - poddany nadzorowi policyjnemu. Ostatnią akcją patriotyczną poety była próba sformowania Legionów Polskich do walki z Rosją po przystąpieniu Francji do wojny krymskiej. W tym celu przybył do Stambułu we wrześniu 1855, gdzie niespodziewanie zmarł. Został pochowany we Francji na polskim cmentarzu w Montmorency. W 1900 trumnę uroczyście przeniesiono do sarkofagu w katedrze wawelskiej.
Mickiewicz pozostawił ogromną i zróżnicowaną spuściznę literacką, obejmującą lirykę, poematy epickie, dramaty, publicystykę, w tym wiele fragmentów i utworów niedokończonych. Po wczesnych próbach utrzymanych w konwencji klasycystycznej opublikował w 1822 "Poezje", t. I, które uznaje się za początek polskiego romantyzmu (II wyd. rozszerzone - 1829). W "Przedmowie" i balladzie ROMANTYCZNOŚĆ sformułował nowy program literatury odwołującej się do wierzeń i wyobrażeń ludowych, świata uczuć i wyobraźni przeciwko "mędrca szkiełku i oku", wrażliwości na przyrodę i obecność "niewidzialnego". W poezji tej zatarte zostały sztywne granice gatunków, wykorzystana została poetyka klechdy, ballady i dumy (najbardziej znane utwory to wspomniana ROMANTYCZNOŚĆ, ŚWITEŹ, ŚWITEZIANKA, TRZECH BUDRYSÓW, PARYS).
Tom II "Poezji" (1823) zawierał DZIADY cz. II i IV oraz poemat historyczny GRAŻYNA. POWIEŚĆ LITEWSKA. Ta wywodząca się z tradycji scottowsko- byronicznej epicka opowieść o litewskiej księżnej, która w przebraniu mężczyzny staje na czele walki z Zakonem Krzyżackim jest pierwszą próbą wykreowania romantycznego pojęcia patriotyzmu i ojczyzny jako lokalnej wspólnoty.
W 1829 w wyniku podróży po Rosji opublikował Mickiewicz SONETY (Krymskie i Odesskie), które w wyrafinowanej klasycystycznej formie opisywały mistyczne poczucie jedności z przyrodą, przeżycie jej jako sacrum.
Ogłoszony w 1828 KONRAD WALLENROD. POWIEŚĆ HISTORYCZNA Z DZIEJÓW LITEWSKICH I PRUSKICH jest wzorem romantycznego poematu historycznego: akcja osadzona w XIV w., staranny koloryt lokalny, bohater uwikłany w sprzeczne systemy wartości. Opowieść o Wielkim Mistrzu Krzyżackim, który odkrywa swoje litewskie korzenie i kierowany patriotycznymi uczuciami doprowadza do klęski Zakonu, sprzeniewierzając się tym samym honorowi i kodeksowi rycerskiemu odczytywana była jako metafora konfliktu moralnego przeżywanego wówczas przez uczestników spisków patriotycznych. Fragmenty poematu: POWIEŚĆ WAJDELOTY i ALPUHARA zyskały autonomię i funkcjonują w żywej tradycji poetyckiej (wciąż ulubione utwory w konkursach recytatorskich).
W Dreźnie (1832) powstały DZIADY cz. III. Wraz z wcześniejszą cz. II i IV tworzą całość charakterystyczną dla dramatu romantycznego: fragmentaryczną, luźno skomponowaną, niejednolitą stylistycznie. Cz. II i IV nawiązują do pogańskiego obrzędu wywoływania duchów zmarłych. Przedstawiają ludową wiarę w jedność świata widzialnego i niewidzialnego i możliwość wzajemnej ingerencji oraz aprobatę dla prostego, intuicyjnego kodeksu moralnego. Cz. IV kreuje także jedną z wersji bohatera romantycznego - nieszczęśliwego kochanka (Gustaw). Cz. III osadzona jest we współczesnych Mickiewiczowi realiach, nawiązuje do uwięzienia i procesu młodzieży filomackiej. Dzieje się w celach więziennych i w salonach carskich urzędników. Cz. IV i III łączy osoba bohatera: nieszczęśliwy kochanek Gustaw przeistacza się w Konrada - patriotę i buntownika. Kulminacyjnymi fragmentami tej części są tzw. Wielka Improwizacja (monolog Konrada skierowany przeciwko Bogu, który dopuszcza do zbrodni na narodzie) oraz Widzenie ks. Piotra (w pokorze i miłości bożej doznaje on wizji przyszłej odrodzonej Polski). Ostatnią częścią DZIADÓW drezdeńskich jest epicki USTĘP skierowany przeciw carskiemu despotyzmowi, a zakończony wierszem DO PRZYJACIÓŁ MOSKALI.
W Paryżu Mickiewicz napisał i opublikował (1834) bodaj najważniejsze swoje dzieło: PAN TADEUSZ CZYLI OSTATNI ZAJAZD NA LITWIE. HISTORIA SZLACHECKA Z ROKU 1811 WE DWUNASTU KSIĘGACH WIERSZEM. Wykorzystując m.in. tradycje powieści historycznej, powieści poetyckiej, eposu, poematu opisowego, stworzył "poemat narodowy" jedyny w swoim rodzaju, nie mający odpowiednika w literaturze. Posługując się różnorodnymi konwencjami, używając liryzmu, patosu, ironii, realizmu, odtworzył świat szlachty litewskiej w przededniu nadejścia armii napoleońskiej. Barwny korowód sarmatów, skłóconych często i intrygujących jednoczy się w poemacie w poczuciu więzi patriotycznej w nadziei na rychłe odzyskanie wolności. Jednym z głównych bohaterów poematu jest otoczony tajemnicą ksiądz Robak, emisariusz napoleoński, w przeszłości - jak się okazuje - szlachecki zawadiaka odkupujący grzechy młodości służbą ojczyźnie. Zakończenie poematu przepojone jest radością i nadzieją, której - jak autor już wiedział - historia nie potwierdziła. Dzieło miało służyć "pokrzepieniu serc" w oczekiwaniu na lepszą przyszłość.
Z ważniejszych utworów Mickiewicza warto jeszcze wymienić pisane w latach 1839-40 tzw. liryki lozańskie - cykl wierszy przepojonych mistycznym poczuciem jedności z przyrodą, zawierających refleksję nad czasem, wiecznością i przemijaniem. Teksty publicystyczne Mickiewicza wpisane są w nurt romantycznego mesjanizmu, obecnego również m.in. w myśli francuskiej (Saint-Martin, de Maistre, de Lamennais, saint-simoniści) oraz w filozofii i literaturze niemieckiej. Różne nurty mesjanizmu łączyło przekonanie, że po okresie cierpień i chaosu nastąpi Wielka Przemiana, porównywalna z powtórnym przyjściem Zbawiciela, a przyniesie ona wcielenie zasad chrześcijańskich w życie społeczne i polityczne. W różnych wersjach mesjanizmu rola odkupiciela miała przypaść bądź wybitnym jednostkom, bądź zbiorowościom.
Wątki mesjaniczne, obecne już wcześniej (głównie w III cz. DZIADÓW) wyłożył Mickiewicz w dziele KSIĘGI NARODU I PIELGRZYMSTWA POLSKIEGO (1832). Wydane w postaci książeczki do nabożeństwa, odwołujące się do stylistyki biblijnej, miały być KSIĘGI pociechą i wskazówką dla licznych emigrantów przybyłych do Francji po upadku powstania listopadowego (rozdawane były bezpłatnie). Poeta sformułował tu przekonanie o szczególnej przywódczej roli Polski w walce ludów z tyranią rządów, o jej obowiązkach religijnych i politycznych w dziejach ludzkości. Książka została potępiona w bulli papieskiej za używanie religijnych argumentów dla uzasadnienia radykalnego programu społecznego (m.in. uwłaszczenie chłopów, powszechne prawa obywatelskie, w tym dla kobiet i żydów).
Wykłady z College de France zostały wydane z notatek słuchaczy jako COURS DE LA LITTERATURE SLAVE (w całości w 1849). W I i II Kursie Mickiewicz omawiał literaturę polską, rosyjską, czeską i serbską w kontekście historii i kultury tych narodów, odkrywając ją dla intelektualistów zachodnich. W Kursie III przedstawiał - często polemicznie - literaturę mu współczesną. W Kursie IV powrócił do historiozofii mesjanicznej. Przedstawił tu własną wizję życia filozoficznego i religijnego Słowian. Wskazując na kryzys życia duchowego Europy zachodniej zdominowanej przez wąski racjonalizm, widział przeciwwagę w głębi duchowej Słowian, którzy przechowują "prawdy żywe" i zdolni są poprowadzić ludzkość do odrodzenia moralnego. Teraz jednak misja mesjaniczna została rozciągnięta na cały świat słowiański, a także na Francję, której przypadł tytuł "narodu czynu".
Twórczość Mickiewicza wywarła trwały wpływ na polską kulturę: na świadomość zbiorową, literaturę i sztukę. Przez dwa wieki była stałym elementem edukacji literackiej i wychowania patriotycznego. Jego poezja oddziaływała na język i wyobraźnię, znalazła nawet miejsce w mowie potocznej. Literatura XIX i XX wieku pełna jest metafor, cytatów i aluzji do dzieł Mickiewicza.Inspirował m.in. takich twórców, jak J. Słowacki, B. Prus, S.Wyspiański, S. Żeromski. Do dziś nawiązują do niego współcześni poeci, jak np. Cz. Miłosz czy T. Różewicz.
Konrad z DZIADÓW stał się archetypem polskiego bohatera tragicznego. DZIADY były wyzwaniem dla najlepszych polskich teatrów, a Wielka Improwizacja - dla najwybitniejszych aktorów. Każda inscenizacja jest wydarzeniem kulturalnym. (Najważniejsze spektakle: S. Wyspiański - Kraków 1901; L. Schiller - Lwów 1932, Warszawa 1934; K. Dejmek - Warszawa 1967; K. Swinarski - Kraków 1973. W 2000 w Brukseli A. Seweryn wystawił fragmenty w jęz. francuskim).
Podejmowano również próby przekładu PANA TADEUSZA na język teatru i filmu. W formie żywych obrazów wystawił go M. Kotlarczyk (Kraków 1945). A. Hanuszkiewicz stworzył serial telewizyjny (1970-71); w 1928 nakręcił film R. Ordyński, a w 2000 - A. Wajda. Film Wajdy zyskał duże uznanie w kinie światowym.
Mickiewicz inspirował także malarzy i grafików (ilustracje do jego utworów wykonywali m.in. Gerson, Andriolli, Smokowski, Lesser), kompozytorów (muzykę pisali m.in. Chopin, Moniuszko, Szymanowski, Paderewski, Czajkowski, Rimski-Korsakow).
Sama osoba Mickiewicza, często przekształcona w symbol Poety-Wieszcza Narodowego, była tematem portretów, rysunków i medalionów (uwieczniali go m.in. Wańkowicz, Oleszkiewicz, Norwid, Delacroix).
Najsłynniejsze pomniki Mickiewicza znajdują się obecnie w Warszawie (C. Godebski), w Krakowie (T. Rygier), w Poznaniu (B. Wójtowicz) i w Paryżu (E. Bourdelle).
Duży wpływ wywierały także poglądy filozoficzne i społeczne Mickiewicza. Szczególne połączenie religijności, romantycznego nacjonalizmu i radykalizmu społecznego sprawiało, że powoływały się na niego różne ugrupowania polityczne - od lewicowych do skrajnie prawicowych. Jego mesjanizm słowiański miał duże znaczenie dla kształtowania się świadomości narodowej w krajach Europy środkowej i wschodniej, pozbawionych własnej państwowości.
W aktualnych dyskusjach o kształcie przyszłej zjednoczonej Europy przywoływany jest Mickiewicz jako prekursor wizji federacji wolnych narodów i obywateli oraz twórca idei ojczyzny jako wspólnoty zbudowanej na poczuciu więzi kulturowej i systemie wartości. Wątki te obecne są w wydanej w Paryżu (2001) księdze zbiorowej "Le Verbe et Histoire. Mickiewicz, la France et l'Europe".
Liczne pamiątki po Mickiewiczu znajdują się w Bibliotece Polskiej w Paryżu, w której syn poety Władysław założył w 1903 muzeum jego pamięci.
Utwory Mickiewicza, w całości lub we fragmentach, były wielokrotnie przekładane na ponad 20 języków. Najważniejsze wydania polskie: "Pisma", t. 1-11, 1860-61; "Dzieła", t. 1-16, 1948-55 (Wyd. Narodowe); "Dzieła" t. 1-16, 1953 (Wyd. Jubileuszowe). Literatura dotycząca Mickiewicza jest ogromnie bogata i wciąż się powiększa. Cennym źródłem informacji o poecie jest wydawana w Instytucie Badań Literackich "Kronika życia i twórczości Mickiewicza" t. 1-9 ( t. 2 i 3 w przygotowaniu).
JULIUSZ SŁOWACKI
Wybitny polski poeta romantyczny, dramaturg, filozof-wizjoner. Urodził się w 1809 w Krzemieńcu, zmarł w 1849 w Paryżu.
Wczesne lata spędził w Krzemieńcu i Wilnie. Matka Salomea (z którą był przez całe życie bardzo związany uczuciowo) po stracie pierwszego męża została żoną profesora Uniwersytetu Wileńskiego Augusta Becu. Dzięki temu przyszły poeta miał kontakt ze środowiskiem intelektualnym, poznał m.in. Adama Mickiewicza, Joachima Lelewela, Jana i Jędrzeja Śniadeckich. W latach 1825-28 studiował w Wilnie prawo. W 1829 rozpoczął pracę w Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu. W 1831 Adam Jerzy Czartoryski zaproponował mu pracę w Biurze Dyplomatycznym Rządu Narodowego. Jako kurier dyplomatyczny Rządu wyjechał Słowacki do Drezna, później do Paryża, gdzie osiadł na stałe. W latach 1832-36 przebywał w Genewie, gdzie ogromny wpływ wywarła na niego przyroda alpejska (W SZWAJCARII). Podczas pobytu w Rzymie w 1836 zaprzyjaźnił się z Zygmuntem Krasińskim, który przez długi czas był jednym z nielicznych czytelników doceniających wartość i nowatorstwo jego poezji. W latach 1836-37 odbył podróż do Grecji, Egiptu i Palestyny, w latach 1837-38 przebywał we Florencji. Egzotyka podróży, mistyczne przeżycia związane z poznaniem Ziemi Świętej, a potem studia nad literaturą, malarstwem i rzeźbą włoską znajdują odzwierciedlenie w liryce, poematach i dramatach tego okresu (np. HYMN O ZACHODZIE SŁOŃCA, PODRÓŻ DO ZIEMI ŚWIĘTEJ Z NEAPOLU, ROZMOWA Z PIRAMIDAMI, POEMA PIASTA DANTYSZKA HERBU LELIWA O PIEKLE, BEATRIX CENCI).
W 1842 w Paryżu Słowacki poznał Andrzeja Towiańskiego i na krótko związał się z jego Kołem. Przyczyną zerwania były zarówno różnice światopoglądowe, jak i permanentny konflikt z Mickiewiczem, dominującym w jego otoczeniu Mistrzem. Jednak w znacznej mierze Towiańskiemu zawdzięczał Słowacki ostateczny kształt swojego systemu filozoficznego. Poglądy filozoficzne i społeczne Słowackiego (o których będzie mowa dalej) inspirowały go do aktywności politycznej, która nie przynosiła jednak wielkich rezultatów. W czasie powstania krakowskiego i tzw. rzezi galicyjskiej stworzył Kółko z nielicznymi zwolennikami, do których należał m.in. Cyprian Norwid. Napisał kilka utworów o charakterze manifestu politycznego, m.in. GŁOS Z WYGNANIA DO BRACI W KRAJU, DO EMIGRACJI O POTRZEBIE IDEI. W okresie Wiosny Ludów ogłosił GŁOS BRATA JULIUSZA SŁOWACKIEGO DO ZGROMADZONYCH I W KLUB CHCĄCYCH SIĘ ZWIĄZAĆ POLAKÓW. Po wybuchu powstania wielkopolskiego zawiązał Konfederację i mimo zaawansowanej gruźlicy pojechał do Poznania, gdzie wystąpił na posiedzeniu Komitetu Narodowego. Opuścił Poznań na żądanie policji i powrócił do Paryża, gdzie wkrótce zmarł. Pochowany został na cmentarzu Montmartre. W 1927 jego prochy zostały uroczyście przewiezione do Krakowa i złożone w Katedrze Wawelskiej obok prochów Mickiewicza.
Pewien rozgłos przyniosły Słowackiemu utwory patriotyczne publikowane w prasie podczas powstania listopadowego, które przeżył bardzo dramatycznie (m.in. HYMN, KULIG, ODA DO WOLNOŚCI). W Paryżu wydał trzy tomy poezji (1832-33), zawierające wczesne powieści poetyckie, poematy, dramaty i liryki. Nie zainteresowały one zbytnio emigracji, zajętej głównie sporami politycznymi. W dodatku Mickiewicz, uznany już wówczas poeta narodowy, wypowiedział się o nich niechętnie, nazywając poezję Słowackiego pięknym kościołem, w którym nie ma Boga.
Za życia opublikował Słowacki tylko część swojej twórczości i nie zdobył popularności, mimo że jego poezja była czymś niezwykłym nawet na tle bogatej literatury romantycznej. Cechowała ją ogromna różnorodność, bogactwo frazy, nowatorska inwencja językowa i wrażliwość plastyczna. Do stałego kanonu literatury znanego później pokoleniom Polaków weszły takie utwory, jak: ROZŁĄCZENIE, HYMN (SMUTNO MI BOŻE), TESTAMENT MÓJ, DO LUDWIKI BOBRÓWNY, GRÓB AGAMEMNONA, OJCIEC ZADŻUMIONYCH. I właśnie nowatorstwo tej poezji utrudniało współczesnym jej odbiór. Jej niezwykłość doceniali nieliczni, m.in. Zygmunt Krasiński, Cyprian Norwid, Kornel Ujejski.
Stosunkowi do środowiska emigracyjnego i krytyki literackiej dał Słowacki wyraz w poemacie dygresyjnym BENIOWSKI (1840-46). Pieśni 1-5 wydane zostały w 1841. Pozostałe pieśni, różne ich wersje i fragmenty opublikowano pośmiertnie. Zrekonstruowana całość składa się z 10 pieśni pisanych oktawą. Akcja poematu osadzona jest w czasach konfederacji barskiej na Podolu i Krymie. Bohaterem uczynił poeta podolskiego szlachcica, którego pierwowzorem był autentyczny szlachcic węgierski, autor znanych pamiętników opublikowanych w 1791. W warstwie fabularnej poemat przedstawia dzieje beztroskiego ubogiego młodzieńca, który przemierza połacie kraju, spotyka wiele różnych osób (często mających historyczne prototypy): Anielę, Swentynę, księdza Marka, Tadeusza Dzieduszyckiego. Fabuła poematu jest pretekstem do wielopiętrowej gry poetyckiej. Rzeczywistym bohaterem jest narrator mówiący głosem autora. Komentuje on konstruowaną fabułę, zmienia ją i parodiuje, rozmawia z czytelnikami, zwraca się do domniemanych krytyków. Słowacki igra w poemacie licznymi konwencjami: jest epicki, patetyczny, liryczny, ironiczny, w akcję wplata sentymentalne wspomnienia, zadumę i refleksję nad własną sztuką. BENIOWSKI został odczytany jako credo ideowe i artystyczne Słowackiego i przyniósł mu uznanie nieco większe niż wcześniej publikowane utwory.
Negatywny obraz emigracji i ukrytą polemikę z Mickiewiczem zawiera także wcześniejszy poemat ANHELLI (wyd. 1838), niechętnie przyjęty przez czytelników. Powstał on w klasztorze w górach Libanu, pod wpływem przeżyć religijnych w Ziemi Świętej. Język poematu stylizowany jest na prozę biblijną, podobnie jak język KSIĄG NARODU I PIELGRZYMSTWA POLSKIEGO Mickiewicza. Słowacki jednak, w przeciwieństwie do Mickiewicza, neguje zbawczą wartość emigracyjnego pielgrzymstwa. Akcja poematu dzieje się na symbolicznej Syberii, w mrocznej i mroźnej scenerii, gdzie zesłańcy, skłóceni i walczący ze sobą, niezdolni do stworzenia wspólnej idei, ulegają degeneracji moralnej i fizycznej. Tytułowy bohater, młodzieniec czystego serca, wędruje z kapłanem w przestrzeni przywołującej obraz dantejskiego piekła. Wybrany jest - jak mówi poeta - na ofiarę równą Chrystusowej, ale sens tej ofiary nie jest jasny. Anhelli umiera w samotności, a anielica Eloe nie pozwala go zbudzić, gdy przybywa rycerz wzywający do czynu rewolucyjnego. Wieloznaczność symboliki tego pięknego w warstwie językowej i obrazowej poematu prowokowała badaczy do licznych interpretacji. Niektórzy słusznie widzieli w nim zapowiedź dojrzewającej filozofii genezyjskiej.
Słowacki jest autorem najbardziej oryginalnego systemu metafizycznego spośród romantycznych mesjanizmów. Podobnie jak Mickiewicz i Krasiński, pojmował historię jako proces doskonalenia się ludzkości w dążeniu do realizacji boskiego ideału. Podobnie też uznawał konieczność cierpienia, ofiary i czynu w życiu indywidualnym i zbiorowym. Również szczególną rolę przypisywał narodowi polskiemu. Inspiracje w pewnej mierze zawdzięczał Towiańskiemu, ale czerpał też z neoplatonizmu i współczesnych nauk przyrodniczych. W rezultacie zbudował system kosmogoniczny od powstania wszechświata do jego ostatecznego przeanielenia. Wszechświat Słowackiego jest organizmem złożonym z indywidualnych duchów istniejących w procesie postępowej ewolucji zarazem biologicznej i spirytualnej. Poprawka, jaką wprowadził do biblijnej Księgi Genezis, jest wyrazem skrajnego romantycznego indywidualizmu. Duchy przedwiecznie istniejące w Bogu same zażądały kształtów, aby własną boskość wypracować. Wyłoniły się z Absolutu tworząc czas i przestrzeń. W momencie emanacji nastąpił jednak rozłam; część duchów objawiła się przez światło, tworząc słońca i gwiazdy, świat bytowania anielskiego. Część przez lenistwo i zaniedbanie wytworzyła pierwiastek niszczący - ogień, który dał początek Ziemi. Taka jest Słowackiego interpretacja grzechu pierworodnego - upadku ducha, który utracił świadomość własnej boskości, i odkupienia tego grzechu przez heroiczny wysiłek ciągłego samodoskonalenia. Indywidualną tożsamość duchy zachowują dzięki reinkarnacji, a pamięć metampsychiczna (pamięć poprzednich wcieleń) dana jest dzisiaj tylko mistykom, wizjonerom i poetom. Wewnętrzny przymus doskonalenia, czyli odradzania się w coraz wyższych formach, nakłada obowiązek ciągłego niszczenia wszystkich form zastanych. W rzeczywistości duchowej istnieje hierarchia, a miejsce w niej zależy wyłącznie od zasługi; dotyczy to zarówno duchów indywidualnych, jak i "gromad duchów pokrewnych", czyli narodów. Naród polski wypracował sobie starszeństwo duchowe, które lokuje go na szczycie hierarchii gromad. Celem progresywnej ewolucji jest osiągnięcie stanu nadludzkiego "przeanielenia" przez sobie zawdzięczające własną boskość duchy indywidualne.
Filozofia genezyjska Słowackiego jest skrajnie indywidualistyczna i heroistyczna, gloryfikuje aktywizm, cierpienie, ofiarę, destrukcję i rewolucję. Obywa się bez ingerencji Opatrzności, tradycji i Kościoła. W jej kontekście tłumaczą się radykalne poglądy polityczne i społeczne poety. Filozofia genezyjska najpełniej wyłożona została w utworach GENESIS Z DUCHA i KRÓL-DUCH. Jej przekładu na język aktualnej polityki dokonał Słowacki w ODPOWIEDZI NA PSALMY PRZYSZŁOŚCI.
GENESIS Z DUCHA. MODLITWA (utwór powstał 1844-46, wydany pośmiertnie) jest wykładem ewolucji od stworzenia wszechświata do powstania człowieka. Ma formę modlitwy skierowanej do Boga jako świadka stworzenia i rozwoju. Narrator pełni podwójną rolę - jest zarazem duchem indywidualnym przypominającym własną przeszłość, jak i duchem globowym odtwarzającym ewolucję gatunków od form najniższych do formy ludzkiej. Kiedy duchy najbardziej zasłużone osiągnęły tę postać, Bóg "na świecie form pieczęć trwałości położył". Dalszy rozwój ma się odbywać w świecie społecznym.
Poemat KRÓL-DUCH (powstał 1845-49) pozostał w licznych wersjach i fragmentach, ostateczny kształt nadali mu wydawcy pism pośmiertnych. Jest interesującą próbą stworzenia poetyckiego mitu początków narodu. Ewolucja genezyjska przenosi się w świat historii. Obowiązują w nim te same prawa: czynu, ofiary, walki z zastaną formą i własnym lenistwem. Duch znajdujący się na szczycie hierarchii wciela się w przywódcę gromady: wodza, polityka, wizjonera. Szereg przywódców duchowej ewolucji ludzkości rozpoczyna w poemacie Her Armeńczyk (postać z RZECZPOSPOLITEJ Platona), spadkobierca kultury antycznej. Jego kolejne postaci - to pierwsi królowie Polski: Popiel, Mieszko i Bolesław Śmiały. Każdy z nich reprezentuje inną ideę władzy, ma własne zasługi dla rozwoju narodu, popełnia inne błędy. Ale wszyscy nadają kierunek dalszej historii narodu, który ma realizować "cele Chrystusowe". Ta wizja historiozoficzna została zrealizowana z niezwykłym rozmachem, legenda początku wpisana jest we wszechświat, w przestrzeń sakralną zaludnioną mitami i symbolami kulturowymi, a całość zamknięta jest w sugestywnym, nastrojowym i plastycznym języku.
ODPOWIEDŹ NA PSALMY PRZYSZŁOŚCI (utwór powstał 1845-45, wydany bezimiennie 1848) jest pełną pasji polemiką z poglądami Zygmunta Krasińskiego. Słowacki, zgodnie z własnym pojęciem Ducha-wiecznego rewolucjonisty, burzyciela form zastanych, rozwijającego się przez kataklizmy i rewolucje, sprzeciwia się apoteozie szlachty i nawoływaniu do solidaryzmu narodowego. Nowy czynnik rozwoju widzi w ludzie, zdolnym do burzenia skostniałych struktur społecznych. Poemat wykorzystuje różne konwencje gatunkowe, zawiera modlitwę-inwokację, dialog, pamflet, jest fragmentaryczny, wizyjny i sugestywny plastycznie. Cytaty z niego weszły na długo do języka środowisk demokratycznych.
Słowacki był także autorem licznych dramatów utrzymanych w różnych konwencjach: historycznych (m.in. MARIA STUART, MAZEPA, HORSZTYŃSKI), legendarno-baśniowych (LILLA WENEDA, BALLADYNA), symboliczno- mistycznych (KSIĄDZ MAREK, SAMUEL ZBOROWSKI) i wielu innych. Do najwybitniejszych należą KORDIAN i BALLADYNA.
KORDIAN (wyd. 1833) jest - podobnie jak NIEBOSKA KOMEDIA Krasińskiego i DZIADY Mickiewicza - wielkim dramatem metafizyczno-politycznym. Zamierzony też był jako poetyckie wyzwanie rzucone Mickiewiczowi. Dzieje się w świecie historycznym i w zaświatach, postaci realistyczne występują obok symbolicznych, a w centrum problematyki znajduje się klęska powstania listopadowego. W "Przygotowaniu" siły piekielne stwarzają i wysyłają na ziemię przywódców tego powstania. W akcie I tytułowy bohater przeżywa klęskę młodzieńczej miłości. W akcie II podczas podróży doznaje rozczarowania współczesną Europą. W kończącym ten akt wielkim monologu na szczycie Mont-Blanc przemienia się w działacza politycznego, bojownika o sprawę narodu. Akt III dzieje się w przeddzień powstania i prezentuje dyskusję różnych racji, dotyczącą zbrodni dla idei i moralnej oceny przelewu krwi. Opuszczony przez innych spiskowców Kordian zamierza zabić cara Mikołaja koronowanego właśnie na króla Polski, ale opanowany przez Strach i Imaginację okazuje się niezdolny do krwawego czynu. Skazany na śmierć za próbę zamachu prawdopodobnie został uratowany wskutek interwencji księcia Konstantego. W samym dramacie nie jest to oczywiste, ale miał być ciąg dalszy - KORDIAN był pierwszą częścią zamierzonej i nieukończonej trylogii. W dramacie stworzył Słowacki jedną z najciekawszych wersji bohatera romantycznego - indywidualisty, rozczarowanego do świata, rewolucjonisty uwikłanego w tragiczny konflikt wartości. Nieprzychylnie przyjęty przez współczesnych, dramat jest wciąż obecny w repertuarach teatralnych mimo trudności inscenizacyjnych.
BALLADYNA (wyd. 1839) jest połączeniem wielu konwencji: legendy, baśni ludowej, tragedii historycznej, groteski. Znać na niej wpływy dramatu szekspirowskiego (KRÓL LEAR, SEN NOCY LETNIEJ, MAKBET), ale całość jest jednym z najoryginalniejszych dzieł romantycznych. W legendarnych początkach Polski umieszczony został król Popiel pozbawiony władzy przez uzurpatora, szlachetny książę Kirkor dążący do przywrócenia mu korony, królowa Gopła z elfami, dwie piękne siostry - dobra i zła. Balladyna, opanowana żądzą władzy, osiąga ją przez szereg zbrodni, poczynając od zabicia własnej siostry - rywalki do ręki Kirkora, a w finale ginie porażona sprawiedliwością boską. Różnorodność konwencji, języka i postaci (namiętna Balladyna, liryczna Goplana zakochana w wiejskim prostaku, tragiczna matka dwu sióstr, społeczność wiejska) zapewniły dramatowi trwałą karierę sceniczną i wiele teatralnych interpretacji.
Twórczość Słowackiego była trudna do przyjęcia dla romantyków jako zbyt mistyczna i zbyt rewolucyjna. Tym bardziej nie do przyjęcia była dla pozytywistów; kłóciła się z racjonalizmem tej formacji i jej tendencjami organicznikowskimi. Ale - paradoksalnie - właśnie w pozytywizmie podjęte zostały próby publikacji i opracowania jego dzieł. W 1860 w Lipsku wydane zostały "Pisma" (zawierały głównie utwory publikowane za życia). W 1866 Antoni Małecki wydał 3-tomowe "Pisma pośmiertne" i opublikował 2-tomową monografię poety. W 1909 roku - w setną rocznicę urodzin - ukazało się pierwsze naukowe wydanie "Dzieł" t. 1-10, opracowane przez Bronisława Gubrynowicza i Wiktora Hahna. Uroczyście obchodzona rocznica przypadała na apogeum popularności Słowackiego. Zastępująca pozytywizm na scenie kulturalnej tzw. Młoda Polska uznała go za swego prekursora. W 1901 ukazała się książka Ignacego Matuszewskiego SŁOWACKI I NOWA SZTUKA dowodząca głębokiego ideowego i artystycznego powinowactwa między romantycznością Słowackiego i neoromantycznością Młodej Polski. Największe zainteresowanie i uznanie budziła filozofia genezyjska i utwory z okresu mistycznego. Symbolicznym bohaterem formacji stał się Król-Duch interpretowany jako samotny poeta-wizjoner, jako Jaźń szukająca prawdy o swoim boskim pierwiastku, wybitna jednostka walcząca z determinizmem biologicznym i społecznym, romantyczna wersja nietzscheańskiego nadczłowieka. Do Słowackiego odwoływali się m.in. Stanisław Przybyszewski, Stanisław Wyspiański, Włodzimierz Tetmajer, Tadeusz Miciński, Stanisław Brzozowski, Jerzy Żuławski. Na filozofię genezyjską powoływał się Wincenty Lutosławski, filozof, światowej sławy badacz Platona, ostatni twórca systemu wiedzy metafizycznej zawierającego ideę mesjaniczną. W myśli Słowackiego znajdował elementy fundamentalne dla własnej nauki: pojęcie wszechświata jako rzeczywistości duchowej, wiarę w reinkarnację, koncepcję ewolucji jako indywidualnego samodoskonalenia. Twórczość Słowackiego patronowała zakładanym przez niego instytucjom odrodzenia narodowego: Stowarzyszeniom Elsów i Kuźnicom Wychowania Narodowego.
Na twórczość Słowackiego powoływali się także artyści skupieni wokół poznańskiego dwutygodnika "Zdrój", którzy swój program nazywali polskim ekspresjonizmem.
Poezja Słowackiego inspirowała wielu ilustratorów i malarzy (m.in. Ferdynand Ruszczyc, Jan Matejko, Michał Elwiro Andriolli, Wojciech Gerson, Jacek Malczewski, Artur Grottger). Na podstawie BALLADYNY powstała opera Władysława Żeleńskiego GOPLANA (libretto Ludomił German), a na podstawie ANHELLEGO - poemat symfoniczny Ludomira Różyckiego.
Po młodopolskim apogeum do powinowactwa duchowego z twórczością Słowackiego przyznawali się nadal wybitni pisarze, m.in. Jan Lechoń, Władysław Broniewski, Julian Przyboś, Krzysztof Kamil Baczyński, Stanisław Grochowiak, Ernest Bryll, Teodor Parnicki.
Na przełomie wieków zaczęła się również kariera teatralna dramatów Słowackiego. Do dziś należą one do żelaznego repertuaru teatrów, zarówno zawodowych, jak i zespołów eksperymentalnych i amatorskich. W Krakowie spektakle KORDIANA (1899) i KSIĘDZA MARKA (1901) reżyserował Józef Kotarbiński. W rocznicowym roku 1909 odbył się festiwal 10 dramatów, a scena przy Placu św. Ducha otrzymała imię Słowackiego. W latach dwudziestych monumentalne przedstawienia przygotowywał Leon Schiller w różnych miastach Polski. W 1941 Mieczysław Kotlarczyk przeniósł na scenę KRÓLA-DUCHA w Tajnym Teatrze Słowa (później Rapsodyczny), w którym debiutował jako aktor Karol Wojtyła. Po wojnie do najciekawszych realizacji należały niekonwencjonalne spektakle reżyserowane przez Adama Hanuszkiewicza w warszawskim Teatrze Narodowym.
Utwory Słowackiego w całości lub we fragmentach były tłumaczone na kilkanaście języków.
Najważniejsze wydania: "Dzieła wszystkie" t. 1-17, Wrocław 1952-76, red. t.1-11 Juliusz Kleiner, red.12-17 Władysław Floryan, "Korespondencja", opracowanie Eugeniusz Sawrymowicz, t. 1-2, Wrocław 1962-63.
CYPRIAN NORWID
Wybitny twórca romantyczny, poeta, prozaik, dramatopisarz, rzeźbiarz, malarz i rysownik. Urodzony w 1821 w miejscowości Laskowo-Głuchy, zmarł w 1883 w Paryżu.
Młodość spędził w Warszawie, studiował malarstwo. W 1842 wyjechał do Niemiec, a następnie do Włoch, gdzie kontynuował studia plastyczne. W 1846 w Berlinie został aresztowany i uwięziony z powodów politycznych, na krótko wprawdzie, ale to prawdopodobnie zapoczątkowało kłopoty ze zdrowiem. Z Berlina wyjechał do Brukseli, gdzie dobrowolnie przyjął status emigranta. W Rzymie, dokąd się udał następnie, utrzymywał przyjacielskie stosunki z Zygmuntem Krasińskim i ze zgromadzeniem Księży Zmartwychwstańców. W 1849 przybył do Paryża, gdzie utrzymywał kontakty z wybitnymi przedstawicielami polskiej i międzynarodowej emigracji (jak np. Fryderyk Chopin, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Adam Jerzy Czartoryski, Georg Herwegh, Aleksander Hercen). Zawód miłosny i brak środków do życia spowodowały, że szukał szczęścia w Nowym Jorku. Próbował - mało skutecznie - utrzymywać się z rzeźby i rysunku. W 1854 powrócił do Paryża na stałe. W środowisku artystycznym znany był głównie jako deklamator, rysownik i rytownik (w 1868 został przyjęty do Société des Artistes). Ciągłe kłopoty finansowe i pogłębiająca się głuchota spowodowały, że w 1877 zamieszkał w Zakładzie św. Kazimierza, przytułku dla ubogich polskich weteranów i sierot, gdzie spędził resztę życia. Pochowany został na cmentarzu w Ivry, niedaleko Zakładu. W 1888 zwłoki zostały przeniesione na polski cmentarz w Mortmorency i pogrzebane w zbiorowej mogile.
Norwid był dziwakiem i samotnikiem, kontakty z otoczeniem utrudniały mu dodatkowo postępujące kłopoty ze słuchem. Niewielkie grono osób z najbliższego otoczenia potrafiło dostrzec jego intelektualną i artystyczną oryginalność. Najbardziej aktywną formą jego kontaktów towarzyskich były listy: utrzymywał ożywioną korespondencję, która z jednej strony jest epistolografią wysokiej próby, z drugiej zaś - cennym przyczynkiem do interpretacji jego poglądów.
Norwid na różne sposoby usiłował uczestniczyć w aktualnym życiu społecznym. Próbował zaangażować się w politykę Hôtel Lambert i w działalność Księży Zmartwychwstańców (m.in. w okresie Wiosny Ludów zwalczał wraz z nimi działalność polityczną Mickiewicza i jego "Skład zasad"). Ogłosił wiele tekstów publicystycznych komentujących aktualne wydarzenia polityczne, w których usiłował formułować programy dostosowane do zmieniających się czasów. Szczególnie w okresie powstania styczniowego pisał niezliczone memoriały i listy polityczne. Nie odegrały one jednak żadnej znaczącej roli. Również w twórczości literackiej ciągle podejmował Norwid próby dialogu z żywotnymi problemami filozoficznymi, artystycznymi i społecznymi współczesności. Niestety, dialogu tego prawie nikt nie podejmował. Pewne uznanie przyniosły mu wczesne próby literackie w okresie warszawskim. Na emigracji opublikował niewielką część utworów, które zresztą czytelnicy ocenili jako niejasne i manieryczne. Jedyny za jego życia wybór pt. "Poezje" wydany w Lipsku w 1863 nie miał większego odzewu.
Sztuka Norwida mogła być szansą - i taką miała być w zamierzeniu poety - na nową, dojrzalszą fazę romantyzmu. Rzecz w tym, że na tę fazę nie było już miejsca. Norwid tworzył w okresie schyłkowego epigońskiego romantyzmu, zdominowanego przez poetykę Mickiewicza, i rozkwitającego pozytywizmu, przynoszącego odmienną problematykę i konwencje literackie. Obie te formacje krytykował i z obu czerpał. Doceniał wielkość literatury romantycznej, lecz krytykował mesjanizm za absolutyzację narodu, gloryfikację cierpienia, patos niezwykłych bohaterów i wybitnych czynów. W swoich poglądach najbliższy był filozofii narodowej Augusta Cieszkowskiego; jego pojęcia czynu jako świadomego przekształcania życia społecznego przez realizację idei filozoficznej w rzeczywistości, zgodnie z planem bożym. Dostrzegał materializm młodego kapitalizmu, komercjalizm i powierzchowność więzi międzyludzkich, ale doceniał wagę postępu technicznego. Jego światopogląd najbliższy był temu, co dziś nazwalibyśmy personalizmem chrześcijańskim. W centrum jego uwagi znajdował się indywidualny, zwykły, każdy człowiek, ale umieszczony w problematyce uniwersalnej. Głosił pochwałę codzienności i konkretu, przez które jednak przeglądała rzeczywistość sakralna. Budował program rozwoju i unowocześniania społeczeństwa, lecz działania te miały być wypełnianiem planu bożego. Sztukę nazywał pracą, ale ta konkretna, często fizyczna wręcz praca pozostawała w mistycznym związku z Logosem - wcielonym słowem Boga.
Norwid był wybitnym poetą, twórcą liryki i poematów, nowelistą i dramaturgiem. Jego poezja jest trudna, intelektualna, aforystyczna, pozbawiona opisowości i melodyjności typowej poezji romantycznej. Operuje skrótem, szczegółem, wielopiętrową metaforą, stosuje zróżnicowaną nieregularną wersyfikację dla podkreślenia puenty.
Do najważniejszych poematów Norwida należą PROMETHIDION, QUIDAM i RZECZ O WOLNOŚCI SŁOWA.
PROMETHIDION. RZECZ W DWÓCH DIALOGACH Z EPILOGIEM składa się z dwu części, a ich piętrowe tytuły pełnią funkcję filozoficzno-dydaktyczną: "Bogumił. Dialog, w którym jest rzecz o sztuce i stanowisku sztuki. Jako forma" i "Wiesław. Dialog, w którym jest rzecz o prawdzie, jej promieniach i duchu. Jako treść". Przedstawił w nim Norwid swój program "nowego prometeizmu" - piękna pracy i pracy tworzącej piękno nieustannie, w codziennym życiu, w opozycji do prometeizmu romantycznego - apologii buntu, walki i czynów wyjątkowych. Poemat zawiera refleksje nad funkcją sztuki w życiu społecznym. Norwid podkreśla szczególne znaczenie sztuk plastycznych, które związane są z pracą, w tym także sztuki użytkowej, która wprowadza piękno do codziennego życia zwykłych ludzi.
Poemat epicki QUIDAM przedstawia jednostkę zagubioną w chaosie kryzysu cywilizacyjnego. Tytułowy bohater Quidam (jakiś-człowiek) przybywa z Grecji do Rzymu, kiedy stara rzymska cywilizacja upada, a rodzi się nowa, chrześcijańska. Bohater błąka się po mieście, nie potrafi dokonać wyborów, w końcu ginie przypadkowo i niepotrzebnie. Rzeczywistość rzymska opisana barwnie i realistycznie jest oczywistą metaforą współczesnej poecie Europy.
Poemat Rzecz o wolności słowa jest historiozoficznym zarysem dziejów ludzkości. Obok stałych wątków krytyki cywilizacji europejskiej i polskiego życia społecznego podejmuje tu poeta temat społecznej i sakralnej funkcji języka.
W latach 1865-66 stworzył Norwid cykl swoich najpiękniejszych wierszy "Vade-mecum" zawierający m.in. takie arcydzieła, jak BEMA PAMIĘCI ŻAŁOBNY RAPSOD i FORTEPIAN CHOPINA. Pierwszy jest hołdem złożonym bohaterowi powstania listopadowego i Wiosny Ludów. W rytmie marsza pogrzebowego, w stylizacji antycznej głosi pochwałę siły ducha, ale również siły legendy, która ma walor historiotwórczy. Drugi wiersz powstał po dewastacji pałacu Zamoyskich, kiedy to wyrzucono na bruk fortepian, na którym grywał Chopin. Utwór zawiera refleksję nad wielkością sztuki, która realizuje w świecie boski pierwiastek dobra. Wiersz rozwija metafory filozoficzne: "dobro jako dopełnienie" i "zło jako brak". Oryginalna nieregularna wersyfikacja, urywane wiersze budują szczególny nastrój dramatyzmu.
Norwid był również mistrzem XIX-wiecznej nowelistyki. Jego liczne utwory cechuje zwartość, precyzja języka, umiejętność zbudowania uogólnienia przez szczegół, epizod, przedmiot. Arcydziełem prozy poetyckiej są CZARNE KWIATY. BIAŁE KWIATY. "Czarne kwiaty" w lapidarnej formie relacjonują ostatnie spotkania ze Stefanem Witwickim, Fryderykiem Chopinem, Adamem Mickiewiczem i Paulem Delarochem. Te przedśmiertne portrety weszły na stałe do kultury polskiej. "Białe Kwiaty" są dziennikiem zdarzeń, wykładnią norwidowskiej teorii ciszy, nieobecności, niepatetycznej tragiczności.
Do najwybitniejszych nowel Norwida należą także AD LEONES, BRANSOLETKA, CYWILIZACJA i STYGMAT.
Ad leones - opowieść o rzeźbiarzu, który zaczyna tworzyć natchnione dzieło "Christiani ad leones", a kończy wykonaniem przedmiotu "Kapitalizacja" - jest ilustracją presji, jaką wywiera na artystę współczesna skomercjalizowana cywilizacja. W noweli tej w mistrzowski sposób przełożył Norwid język rzeźby na język literatury.
W noweli CYWILIZACJA metafora jest oczywista - statek o tej właśnie nazwie z licznymi pasażerami na pokładzie pędzi ku katastrofie. Zwraca tu uwagę umiejętność przedstawienia przekroju całego społeczeństwa przez fragment, szczegół, pojedyńczą obserwację.
W noweli STYGMAT na dwu planach: szczegółowym (nieszczęśliwa miłość) i ogólnym (życie narodów) rozwija Norwid swoją teorię stygmatu jako piętna przeszłości i środowiska w życiu indywidualnym i zbiorowym.
Norwid jest autorem wielu dramatów, które cechuje finezja dialogu, bogactwo postaci, trafność rekwizytu. Łączy w nich konwencję realistyczną z alegorią, tragedią i groteską. Do najbardziej znanych należą ZA KULISAMI, KLEOPATRA I CEZAR i PIERŚCIEŃ WIELKIEJ DAMY.
ZA KULISAMI ma konstrukcję "teatru w teatrze". Jeden plan to tragedia fantastyczna "Tyrtej", drugi to teatr, który "Tyrteja "wystawia. Bohater, ateński poeta przysłany do Sparty jest symbolem szacunku wobec miłości i piękna, czego brak jest w zmilitaryzowanej Sparcie. Teza, że lekceważenie artysty i sztuki jest przejawem dekadencji i upadku kultury, ma zastosowanie również do obrazu współczesnego społeczeństwa polskiego, które bawi się za kulisami. Sam tekst dramatu i wpisane weń didaskalia wyznaczają teatrowi środki sceniczne: balet, pantomimę, scenografię i muzykę.
KLEOPATRA I CEZAR. TRAGEDIA HISTORYCZNA ŚCIŚLE W RÓWNI DO GRANIA JAKO I DO ODCZYTÓW NAPISANA: Z UWYDATNIENIEM GESTÓW DRAMATYCZNYCH I ONYCH CIĄGU jest nawiązaniem do Antoniusza i Kleopatry Szekspira. Inna jest tu jednak interpretacja postaci bohaterki, ukazanej jako kobieta silna, mądra i głęboka. Maska historyczna posłużyła Norwidowi do zbudowania raz jeszcze opozycji: kultura żywa (tu Rzym) i kultura martwa, odchodząca (Egipt).
PIERŚCIEŃ WIELKIEJ DAMY CZYLI EX-MACHINA-DUREJKO. TRAGEDIA WE TRZECH AKTACH - Z OPISANIEM DRAMATYCZNEGO CIĄGU SCENICZNYCH GESTÓW - I ZE WSTĘPEM jest przykładem norwidowskiej "białej tragedii" bez patosu i rozlewu krwi, lecz niszczącej. (Bohaterem jest ubogi artysta, bezmyślnie i niesłusznie oskarżony przez hrabinę Harrys o kradzież pierścienia.) Postać hrabiny jest jedną z najbarwniejszych w galerii "wielkich dam", jakie stworzył Norwid w swoich dramatach.
Niezauważony za życia, nieobecny w kulturze polskiej w XIX wieku, Norwid został odkryty na początku wieku XX, w tzw. Młodej Polsce. Przyczynił się do tego wybitnie Zenon Przesmycki (pseud. Miriam), poeta, publicysta, tłumacz i wydawca. Ocalił rękopisy Norwida i systematycznie zamieszczał jego utwory na łamach redagowanej przez siebie "Chimery" (1901-1907). Przygotował też do publikacji wydania zbiorowe: "Pisma zebrane", "Wszystkie pisma", "Pisma polityczne i filozoficzne". Jego działalność podjęli Stanisław Pigoń i Wacław Borowy, a po II wojnie - Juliusz Wiktor Gomulicki.
Młoda Polska odkryła w Norwidzie to, co było bliskie jej własnemu światopoglądowi: przede wszystkiem los tragicznego poety niezrozumianego przez współczesnych, ideę sztuki tworzącej piękno i pojęcie symbolu jako narzędzia poznania i wyrażania istoty bytu. Wybitny myśliciel tego okresu Stanisław Brzozowski cenił natomiast umiejętność dostrzeżenia nędzy i piękna cywilizacji przemysłowej oraz norwidowskie rozumienie pracy. Do twórczości Norwida nawiązywali m.in. Tadeusz Miciński, Stanisław Wyspiański, Stefan Żeromski, Jan Lechoń. Poeci dwudziestolecia międzywojennego i współcześni doceniają wirtuozerię wiersza, zwięzłość i trafność języka, umiejętność przekazania treści filozoficznych i bogatą refleksję nad światem kultury. Poezja Norwida wywarła wpływ na twórców tak wybitnych, jak m.in. Julian Przyboś, Miłosz i Mieczysław Jastrun. Miłosz podkreślał również, że Norwid jest twórcą nowoczesnego pojęcia artysty: nie czystego ducha, lecz rzemieślnika, którego trud powinien być godnie wynagradzany.
W XX wieku doceniono także bogactwo i kunszt dramatów Norwida. NOC TYSIĘCZNA DRUGA i KRAKUS zostały wystawione w 1908. KLEOPATRĘ I CEZARA wystawił z wielkim powodzeniem Wilam Horzyca (Lwów 1933), a kolejne wielkie inscenizacje stworzyli Kazimierz Dejmek (Warszawa 1967) i Kazimierz Braun (Lublin 1968). Horzyca przeniósł także na scenę ZA KULISAMI (Toruń 1946). PIERŚCIEŃ WIELKIEJ DAMY pierwsi wystawili Irena i Tadeusz Byrscy (Kielce 1958); od tamtej pory dramat istnieje w repertuarach teatralnych.
Twórczość Norwida jest wciąż przedmiotem badań wybitnych literaturoznawców, jak m.in. Zofia Stefanowska, Irena Sławińska, Zdzisław Łapiński, Ewa Bieńkowska, Jan Błoński.
Biografię poety przedstawili w postaci zbeletryzowanej Hanna Malewska ("Żniwo na sierpie" 1947) i Lew Kaltenbergh ("Dno czary" 1965).
Biblioteka Narodowa wydała w 2001 album rysunków Norwida p.t. "Anioły". Trzy albumy znajdują się w Bibliotece w postaci mikrofilmów.
ZYGMUNT KRASIŃSKI
Zygmunt (Napoleon Stanisław Adam Ludwik) Krasiński. Wybitny twórca romantyczny, poeta, prozaik, dramatopisarz i filozof. Urodził się w 1812 w Paryżu, zmarł w 1859 tamże.
Studiował prawo w Warszawie. W 1829 wyjechał do Genewy i od tej pory mieszkał za granicą, głównie we Włoszech i Francji. W Genewie poznał Adama Mickiewicza, który miał duży wpływ na jego dojrzewanie intelektualne. Prowadził pogłębione studia nad literaturą i filozofią europejską. Jego poglądy kształtowały się pod wpływem lektur takich myślicieli, jak Pierre-Simon Ballanche, Joseph de Maistre, Jules Michelet, Johann Gotfried Herder, Friedrich Wilhelm von Schelling. Z autorów polskich poza Mickiewiczem najbliższy był mu światopoglądowo August Cieszkowski. Wrażenia i przemyślenia z lektur odnotowywał w ogromnej ilości listów. Jego korespondentami byli między innymi ojciec - Wincenty Krasiński, Konstanty Gaszyński, Henry Reeve, Adam Soltan, August Cieszkowski, Delfina Potocka. (Kolejne tomy listów zostały wydane w latach 60. i 70. XX wieku.)
Sytuacja życiowa Krasińskiego była odmienna od sytuacji większości pisarzy emigracyjnych. Był zamożny i niezależny. Posiadacz tytułu hrabiowskiego przebywał w środowisku międzynarodowej arystokracji. Jego dramatem życiowym był ojciec - Wincenty Krasiński, generał wojsk napoleońskich, a później lojalny poddany cara Rosji. Poeta buntował się, uciekał - i nigdy nie zdołał uwolnić się od wpływu ojca. Przerwał studia prawnicze bojkotowany przez kolegów za odmowę - pod naciskiem ojca - uczestniczenia w demonstracji patriotycznej. Wybrał mieszkanie poza krajem, aby uniknąć planów ojca co do jego kariery dyplomatycznej w służbie cara. Ojciec ingerował w jego życie osobiste, podejmował decyzje przerywania romansów, nakazał mu małżeństwo. Poglądy Krasińskiego były zgoła różne od ojcowskich, ale obecny w nich stale motyw feudalny - przypisywanie arystokracji roli przywódczej w rozwoju życia społecznego - był niewątpliwie reliktem dziedzictwa rodowego. W okresie radykalizujących się nastrojów politycznych i powstawania reformatorskich programów społecznych był też Krasiński zdeklarowanym konserwatystą, wrogiem rewolucji, a ostatecznie - wszelkiej walki zbrojnej, również niepodległościowej.
Krasiński tradycyjnie zaliczany był do "trójcy wieszczów", profetycznych poetów, których refleksja nad dziejami ludzkości i narodu jest zarazem jasnowidzeniem celowości historii oraz wizją przyszłości. Podobnie jak Mickiewicz i Słowacki, historię pojmował jako proces stopniowej realizacji celów transcendentnych, budowania Królestwa Bożego na ziemi. Podstawowe dla filozofii Krasińskiego jest przyjęcie istnienia Boga zarówno transcendentnego, osobowego, jak i Opatrzności wcielonej w historię jako jej prawo rozwojowe. W wędrówce ku celom ostatecznym przewodzi ludzkości naród polski zasłużony przeszłością i cierpieniem, a narodem kierują reprezentujące najwznioślejsze tradycje stare rody szlacheckie. Mesjanizm Krasińskiego w swojej dojrzałej postaci jest konserwatywną wersją filozofii romantycznej.
Pierwsze próby literackie podjął Krasiński jeszcze w Warszawie. Na emigracji, jako młodzieniec dwudziestodwuletni, napisał i opublikował bezimiennie dwa swoje najwybitniejsze dramaty: NIE-BOSKĄ KOMEDIĘ (1835) i IRYDIONA (1836).
NIE-BOSKA KOMEDIA jest wybitnym przykładem romantycznego dramatu metafizycznego. Plan rzeczywistości ziemskiej przenika się z planem sakralnym, w porządek rzeczywistości ingeruje porządek Opatrzności, historyzm łączy się z moralitetem. Podobnie jak w DZIADACH Mickiewicza dzieje bohatera dzielą się na etap życia prywatnego (cz. I i II) i etap służby publicznej (cz. III i IV). Jednak - inaczej niż w przypadku Gustawa-Konrada - oba wcielenia bohatera NIE-BOSKIEJ, Męża i hrabiego Henryka naznaczone są fałszem, niesłuszną motywacją, brakiem obiektywnej racji. Jako Mąż i poeta bohater lekceważy życie rodzinne, zaniedbuje małego synka - wizjonera i żonę, którą w końcu doprowadza do obłędu i śmierci. Jest wcieleniem pychy, egoizmu, najgorszej wersji romantycznego indywidualizmu i poetyczności przetwarzającej realne cierpienie w literaturę. Ukarany tragedią rodzinną zostaje - głosem Anioła Stróża - skierowany na właściwą drogę: miłości ewangelicznej i służby bliźnim. Na tej drodze też popełnia tragiczną pomyłkę: staje na czele obrońców Okopów św. Trójcy, nie wyzbywszy się pychy i żądzy sławy. Cz. III i IV dramatu jest Krasińskiego wizją rewolucji. Przedstawia starcie dwu obozów: arystokratycznego, hołdującego tradycji i wartościom chrześcijańskim oraz demokratycznego i ateistycznego. Oba obozy przedstawione zostały jako niezdolne do twórczego kształtowania rzeczywistości. Arystokracja skarlała i utraciła dawne ideały. Demokraci to ciemny niszczący tłum kierowany przez fanatyków i zawodowych rewolucjonistów. Sceny wędrówki Hrabiego Henryka przez obóz rewolucjonistów przywołują połączenie obrazu dantejskiego piekła z najczarniejszą wizją okropności rewolucji jakobińskiej. Kulminacyjną sceną dramatu jest wielka polemika dwu przeciwników ideowych: Hrabiego - obrońcy starego porządku i Pankracego - przywódcy rewolucjonistów, który wierzy, że na zgliszczach zburzonego świata będzie można zbudować raj. Ostatecznie obie strony konfliktu ponoszą klęskę. Rewolucja zwycięża, lecz nękany wątpliwościami Pankracy porażony zostaje wizją Chrystusa-Mściciela i ginie z okrzykiem "Galilae vicisti" (Galilejczyku zwyciężyłeś). W rzeczywistości historycznej żadna strona nie ma pełnej racji - mówi Krasiński. Racja jest na planie boskim, do świata może ją wprowadzić tylko Opatrzność i siły, które działają zgodnie z nią. Człowiek uwikłany w historię jest zawsze postacią tragiczną, skazaną na niedoskonałość i złe wybory.
NIE-BOSKA jest dramatem napisanym z kunsztem i rozmachem: wielość planów, postaci historyczne i symboliczne, sceny zbiorowe, przenikające się realizm, patos i groteska, a także wieloznaczność ideowa wzbudziły zainteresowanie współczesnych. Dużo uwagi poświęcił jej Mickiewicz w "Kursie literatur słowiańskich". Chociaż nie zgadzał się z wieloma poglądami Krasińskiego, uznał ją za jeden z najdoskonalszych dramatów romantycznych.
Równie bogaty i wieloplanowy jest IRYDION. Tytułowy bohater umieszczony został w przełomowym czasie historycznym, u schyłku Imperium Rzymskiego w III w. n.e. Stara kultura rzymska właśnie umiera, wdzierają się w nią barbarzyńcy, rodzi się chrześcijaństwo. W ten pełen chaosu świat próbuje ingerować Irydion, Grek powodowany nienawiścią do Rzymian i chęcią zemsty za krzywdy swego kraju. W imię wzniosłych skądinąd uczuć patriotycznych sprzeniewierza się własnym wartościom etycznym, a w końcu zaprzedaje duszę szatanowi. Poczynania Irydiona kończą się klęską m.in. dlatego, że nie przyłączają się do niego chrześcijanie, wybierając drogę miłości ewangelicznej i męczeństwa. W IRYDIONIE, podobnie jak w NIE-BOSKIEJ, tragicznie niedoskonałym, cząstkowym racjom historycznym przeciwstawiona jest pełna prawda i racja Opatrzności. Irydion budzi się w XIX w., na arenie Colosseum, miejscu męczeństwa chrześcijan i jest świadkiem walki Anioła i Szatana o swoją duszę. Dalszą drogę wskazuje mu głos Opatrzności, który zsyła go do cierpiącej Polski, aby przez męczeństwo i śmierć wraz z nią dostąpił zmartwychwstania.
Młodzieńczym utworem Krasińskiego jest też powieść historyczna AGAJ-HAN, inspirowana romantyczną fascynacją Orientem. Dramat osnuty jest na prawdziwej historii Maryny Mniszkówny, polskiej magnatki, żony kolejno dwu Dymitrów Samozwańców. Tytułowy bohater jest człowiekiem Wschodu namiętnie zakochanym w Marynie. Dla przedstawienia kataklizmów historii, fatalizmu losów bohaterów oraz ich dzikich i gwałtownych uczuć użył Krasiński prozy rytmicznej i wybitnie barwnego, ekspresyjnego języka. Oryginalność stylistyczna utworu zapewniła mu trwałe miejsce w dziejach polskiej powieści historycznej.
Krasiński - poeta był autorem wielu utworów lirycznych, które nie odznaczały się szczególnie na tle bogatej w poezję epoki. Był natomiast autorem poezji filozoficzno-politycznej, która wzbudzała znaczne zainteresowanie i wywoływała polemiki istotne w polskim życiu intelektualnym. W tych późniejszych utworach tragiczny historyczny fatalizm dominujący w dramatach zastąpiony został przez dojrzały mesjanizm i prowidencjalizm chrześcijański. Do najwybitniejszych utworów tego typu należą TRZY MYŚLI POZOSTAŁE PO ŚP. HENRYKU LIGENZIE ZMARŁYM W MORREALE 12 KWIETNIA 1840 R. (wyd. 1840). Krasiński posłużył się tu modnym wówczas chwytem "rękopisu znalezionego". Fabularnym znalazcą i autorem wstępu jest sarmacki szlachcic Mielikowski. Utwór składa się z poematu wierszem SYN CIENIÓW i dwu poematów prozą: SEN CEZARY i LEGENDA. Wszystkie trzy głoszą, że przeznaczeniem ludzkości, narodu i człowieka jest śmierć, która poprzedza zmartwychwstanie w Królestwie Bożym. SYN CIENIÓW jest poematem historiozoficznym o dojrzewaniu ludzkiego ducha w drodze do doskonałości. SEN jest wizją narodu wstępującego za Chrystusem do grobu, aby wraz z Nim przezwyciężyć grób. LEGENDA przedstawia obraz końca świata, na który oczekują narody w Bazylice św. Piotra. Utwór wzbudził zachwyt m.in. Mickiewicza i Norwida.
Podobne treści zawierają także traktat O STANOWISKU POLSKI Z BOŻYCH I LUDZKICH WZGLĘDÓW (nie wydany za życia poety) i poemat RESURECTURIS (wyd. 1851). Pełnym wykładem mesjanizmu Krasińskiego jest poemat PRZEDŚWIT (wyd. bezimiennie 1843). Wątek filozoficzny splata się tu z wątkiem miłosnym: narrator - wygnaniec spędza szczęśliwe dni w idealnej scenerii z idealną kobietą (echa romansu z Delfiną Potocką) i przeżywa mistyczną wizję przeznaczenia Polski. Męczeński naród z woli Opatrzności ma poprowadzić ludzkość do urzeczywistnienia idei religijnej w świecie polityki, do duchowego zmartwychwstania. Rozmowy z duchami wielkich przodków, a szczególnie z duchem hetmana Stefana Czarnieckiego mają przekonać, że przewodzić wybranemu narodowi może tylko szlachta, zasłużona w przeszłości i niosąca w przyszłość wartości duchowe.
Mesjanizm narodowo-klasowy Krasińskiego wielokrotnie wywoływał sprzeciw Słowackiego. Prawdziwy pojedynek poetycki obu wizjonerów odbył się z powodu PSALMÓW PRZYSZŁOŚCI. PSALM WIARY, PSALM NADZIEI i PSALM MIŁOŚCI opublikował Krasiński w 1845 roku. Pierwszy był powtórzeniem wizji mesjanicznego przeznaczenia Polski. Drugi zapowiadał rychłą powszechną przemianę. Trzeci zawierał polemikę z ideologią rewolucyjną i nawoływał do solidaryzmu narodowego. Szczególnie na ten ostatni zareagował Słowacki w ODPOWIEDZI NA PSALMY PRZYSZŁOŚCI. Potępił jako bezzasadne lęk poety-arystokraty przed ludem i gloryfikację szlachty. Dalszy ciąg polemiki sprowokowała historia. Po tzw. rzezi galicyjskiej, kiedy to chłopi wystąpili zbrojnie przeciwko szlachcie, opublikował Krasiński PSALM ŻALU i PSALM DOBREJ WOLI, w których wyrażał gorzką satysfakcję, że to jemu rzeczywistość przyznała rację, a także prosił Boga o zwycięstwo solidaryzmu i braterskiej miłości. Pojedynek dwu mesjanistów miał duży oddźwięk społeczny. Ich wizje stały się symbolami dla środowisk zachowawczych i demokratycznych. Frazeologia poetów weszła na długo do języka polemik politycznych ("z szlachtą polską polski lud", "Duch - wieczny rewolucjonista").
Krasiński jako pisarz, filozof i ideolog odegrał ważną rolę w polskim życiu intelektualnym i zachowuje znaczące miejsce w historii kultury narodowej. Dziś żywe są przede wszystkim jego dramaty, szczególnie NIE-BOSKA KOMEDIA. Jej bogactwo i wieloznaczność daje reżyserom wiele możliwości interpretacyjnych. Teatr współczesny posiada też dostateczne środki techniczne, aby sprostać jej wymaganiom inscenizacyjnym. Utwory Krasińskiego były tłumaczone na wiele języków obcych; najczęściej, bo na kilkanaście, właśnie NIE-BOSKA. Wystawiano ją m.in. w Pradze, Budapeszcie i Wiedniu. Najciekawsze polskie inscenizacje stworzyli: Arnold Szyfman (Warszawa 1920), Leon Schiller (Warszawa 1926, Łódź 1938), Bohdan Korzeniewski (Warszawa 1959), Konrad Swinarski (Kraków 1965), Adam Hanuszkiewicz (Warszawa 1969), Jerzy Grzegorzewski (Warszawa 2002). Muzykę do dramatu pisali wybitni kompozytorzy, m.in. Ludomir Różycki, Jan Maklakiewicz, Grażyna Bacewicz, Krzysztof Penderecki.
Także IRYDION miał wiele ciekawych wcieleń teatralnych (m.in. Kraków 1902, Warszawa 1913, Kraków 1958, Warszawa 1966, Łódź 1970).
W dawnym majątku rodowym Krasińskich w Opinogórze znajduje się obecnie Muzeum Romantyzmu.
Najważniejsze wydania utworów Krasińskiego: "Pisma", wyd Jan Czubek, t. 1-8, Kraków 1912; "Dzieła", wyd. Leon Piwiński, t. 1-12, Warszawa 1931; "Dzieła literackie", oprac. Paweł Hertz, t. 1-3, Warszawa 1973.
ALEKSANDER FREDRO
Aleksander hrabia Fredro - komediopisarz, bajkopisarz, pamiętnikarz, poeta - urodził się 20 czerwca 1793 u stóp Karpat, w Surochowie niedaleko Przemyśla, w zamożnej rodzinie szlacheckiej. Żył jak na owe czasy długo, bo 82 lata, a jak na polskiego pisarza w wieku XIX - zamożnie i wygodnie. Młodość miał bujną. Nauki pobierał domowe, ale niezbyt głębokie i niezbyt długo, bo jako 16-letni chłopak wstąpił do armii napoleońskiej Księstwa Warszawskiego i wędrował z nią przez 6 lat - aż do upadku Cesarstwa. Podczas odwrotu spod Moskwy chorował na tyfus, uciekł z niewoli rosyjskiej. Pełnił funkcję oficera ordynansowego sztabu generalnego. Za zasługi wojenne został odznaczony złotym krzyżem Virtuti Militari i Krzyżem Legii Honorowej. Armię opuścił w 1815 i osiadł w Bieńkowej Wiszni, majątku ojca niedaleko Lwowa.
Około 1817 poznał Zofię hr. Skarbkową, z domu Jabłonowską, i zakochał się na całe życie. Zofia Jabłonowska jako 15-letnia dziewczynka została wydana za hr. Skarbka, jednego z najzamożniejszych ludzi w Galicji. Opuściła go po kilku latach nieudanego małżeństwa, ale na poślubienie Aleksandra czekała przeszło 10 lat. Sprawa jest dość niejasna, bo hr. Skarbek nie wyrażał sprzeciwu, a załatwienie "rozwodu kościelnego" było w tych sferach społecznych głównie kwestią pieniędzy. Opór stawiała kierowana chyba konwenansami rodzina Jabłonowskich. Ale zawarte wreszcie w 1828 małżeństwo było bardzo szczęśliwe. Dochowało się też dwojga dzieci o aspiracjach literackich: Zofii, późniejszej hr. Szeptyckiej, autorki Wspomnień z lat ubiegłych, i syna, Jana Aleksandra, także komediopisarza.
Fredro bardzo skutecznie zarządzał rodzinnym majątkiem, ale też był ożywiony duchem obywatelskim. Brał czynny udział w społecznym życiu ziemiaństwa, po 1831 reprezentował jego interesy w galicyjskim Sejmie Stanowym. W okresie Wiosny Ludów został oskarżony o zdradę stanu za wystąpienia przeciw Austrii. Śledztwo ostatecznie umorzono. Lata 1850-55 spędził z rodziną w Paryżu. Był członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauk, od 1873 członkiem Akademii Umiejętności. Ostatnie lata życia spędził we Lwowie, którego był honorowym obywatelem. Tam zmarł 15 lipca 1876.
Dzisiaj najbardziej znany jest Fredro - komediopisarz, nie należy jednak zapominać, że uprawiał także inne formy literackie. Jest autorem znakomitego pamiętnika Trzy po trzy - pisał go w latach 1844-46, później poprawiał i uzupełniał. Snuje w nim wspomnienia głównie ze swojej wojskowej młodości, ale też wraca pamięcią do dzieciństwa, czyni liczne dygresje, przytacza anegdoty. Posługuje się językiem swobodnej gawędy. Pamiętnik jest nieocenionym źródłem wiedzy o epoce i samym autorze. A zaczyna się pięknie:
"Óśmnastego lutego roku 1814 jechał na białym koniu człowiek średniego wzrostu, nieco otyły, w sieroczkowym surducie pod szyją zapiętym, w kapeluszu stósowanym bez żadnego znaku prócz małej trójkolorowej kokardy. Za nim, w niejakiej odległości drugi, znacznie młodszy. [...] Pierwszym z tych jeźdźców był Napoleon, drugim byłem ja."
Pod koniec życia napisał Zapiski starucha. Też trzy po trzy - zbiór przysłów, sentencji i przypowieści, w których z perspektywy przeżytych lat gorzko ocenia naturę ludzką i społeczeństwo. Pisał też opowiadania, wiersze i poematy. Szczególne miejsce zajmują jego bajki, które weszły do obiegu kulturalnego często dziś w oderwaniu od nazwiska autora ("Osiołkowi w żłoby dano", "Małpa w kąpieli", "Paweł i Gaweł"). W ogóle jego pisarstwo weszło do języka potocznego: czasem nie zdajemy sobie sprawy, że "mówimy Fredrą" ("wolnoć Tomku w swoim domku", "jak ty komu, tak on tobie", "szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie", "jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby").
W młodości popełnił też Fredro utwory - eufemistycznie mówiąc - swawolne, godne żołnierza i bywalca kulis teatralnych; niewydane, krążyły w odpisach wśród galicyjskiej młodzieży. (Część pt. Sztuka obłapiania została wydana w 1990 z rysunkami Szymona Kobylińskiego).
Pisarstwo Fredry działo się równolegle do dwóch dużych epok literatury polskiej - romantyzmu i pozytywizmu. Równolegle - gdyż był on sam dla siebie epoką i prądem literackim: ogniwem między rymowaną komedią oświeceniową i mieszczańską komedią Młodej Polski. Pozbawiony był jednak dydaktyzmu tej pierwszej i napastliwości drugiej. Jego humor był zazwyczaj dość łagodny, a wyrozumiałość dla przywar bliźnich - znaczna. Fredro bawił się pisząc swoje komedie i chciał bawić widza teatralnego. To stało się powodem gwałtownych napaści. W wieku martyrologii i służby narodowej ktoś, kto nie chciał wychowywać, dawać świadectwa i pobudzać uczuć patriotycznych, był ideologicznie nie do zaakceptowania. Zaatakował go Seweryn Goszczyński ("Powszechny Pamiętnik Nauk i Umiejętności" 1835), dołączyli Edward Dembowski, Aleksander Dunin-Borkowski (pseud. Leszek) i Julian Bartoszewicz. Zarzucano mu drugorzędny talent, uleganie wzorcom francuskim, niemoralność, wreszcie - temu piewcy tradycji dworu szlacheckiego - brak ducha narodowego.
Komentatorzy Fredry często tłumaczą tym atakiem kilkunastoletnią przerwę w jego twórczości. Po roku 1854 znów zaczął pisać, ale tylko do szuflady. Zawsze wydawało mi się dość niezrozumiałe psychologicznie, że autor niezależny finansowo i intelektualnie od koterii literackich, przyjmowany entuzjastycznie w teatrach, mógł się tak przejąć kilkoma napastliwymi artykułami. Ucieszyłam się więc, kiedy przeczytałam w Obrachunkach fredrowskich, że podzielam to niedowierzanie z samym Tadeuszem Żeleńskim-Boyem:
"Cała ta historia 'złamania pióra', cóż za awantura, jedyna w literaturze! Harakiri popełnione przez autora, aby ukarać krytyka. To zemsta godna Rejenta Milczka: czterdzieści lat, w obliczu rozżalonego narodu, milczeniem swoim trzymać pod pręgierzem biednego Goszczyńskiego..."
W każdym razie milczenie jest faktem, a powody niejasne. Może były jakieś przyczyny osobiste? Komediopisarz miał rosnące z wiekiem skłonności do mizantropii.
W komediach Fredry widać znajomość polskiej i europejskiej tradycji gatunku. Jest tu obecna oświeceniowa wierszowana komedia Franciszka Zabłockiego czy Wojciecha Bogusławskiego, ale i znacznie starsza jarmarczna komedia rybałtowska (zmiana ról, udawanie kogoś innego). Jest Alfred de Musset (manewry miłosne) i Molier (postaci skąpca i obłudnika). Swój świat teatralny wypełnia jednak plejadą postaci oryginalnych, pochodzących z polskiego dworku szlacheckiego, później także z domu mieszczańskiego. Prezentuje barwną galerię typów: sarmaci, lichwiarze, wojskowi różnych stopni, hulaszczy młodzieńcy i blagierzy, sentymentalne panienki i wyrachowane damy, sługi różnego autoramentu... Często noszą nazwiska określające charakter: Milczek, Raptusiewicz, Birbancki, Jowialski... Te typy mają jednak bardzo zróżnicowane cechy indywidualne: Czesław Miłosz z tego powodu trafnie nazwał twórczość Fredry "komedią temperamentów". Obok komediowych postaci na wdzięk utworów Fredry składa się także brawurowy, bardzo gęsty humor sytuacyjny i językowy.
Język Fredry jest w ogóle niezwykły: większość komedii pisana jest wierszem, a wiersz ten - często tak wyszukany, jak 8-zgłoskowy trochej w Zemście - płynie tak gładko, jak mowa potoczna, pozbawiona jakiegokolwiek przymusu i rygorów.
Fredro pisał dla teatru, głównie teatru lwowskiego. Współcześni twierdzili, że często tworzył postaci "pod" określonych aktorów i konsultował z nimi swoje pomysły. Jego syn twierdził wprawdzie, że ojciec w teatrze nie bywał, lecz - jak słusznie zauważył Żeleński-Boy - syn mówił o starszym gorzkniejącym człowieku, a nie o nieco hulaszczym młodzieńcu. Myślenie sceniczne jest zresztą widoczne w materii samych utworów, zawierających liczne wskazówki inscenizacyjne dotyczące scenografii, wyglądu postaci, sposobu grania. Na przykład instrukcja: "Miejsca oznaczone podwójnym przecinkiem mogą być w grze wypuszczone"; uwaga, że uczestnicy zaznaczonego fragmentu dialogu mają mówić prawie jednocześnie. Często didaskalia dokładnie opisują scenę: "Pulpity i kanapa wyniesione na miejsce [...]. Orgon po podróżnemu ubrany, kaszkiecik na głowie - duże wąsy - zegarek na szerokiej tasiemce etc., za nim Żydzi i Służący oberży".
Fredro napisał kilkadziesiąt utworów scenicznych: jednoaktówek i komedii wieloaktowych, fars, grotesek i wodewilów. Przed jego zamilknięciem szybko trafiały na sceny teatru lwowskiego, warszawskiego i krakowskiego. Po przerwie utworów nie publikował ani nie udostępniał teatrom. Ujrzały światło dzienne dopiero po jego śmierci. Najlepsze i najbardziej do dziś znane sztuki powstały w pierwszym okresie twórczości. Debiutem była niezbyt udana komedia Intryga na prędce (premiera: Lwów 1817), przerobiona później na sztukę Nowy Don Kichot czyli sto szaleństw, do której muzykę napisał Stanisław Moniuszko. W 1818 z gotowym rękopisem Pana Geldhaba udał się do Warszawy, ale początkowo nie zdołał zainteresować nim dyrektorów teatrów. Sztukę wystawiono jednak w Warszawie w 1821, a po niej, obok utworów słabszych, miały premiery we Lwowie najwybitniejsze jego komedie: Mąż i żona (1822), Cudzoziemszczyzna (1824), Damy i huzary (1825), Pan Jowialski (1832), Zemsta (1833), Śluby panieńskie czyli magnetyzm serca (1833), Dożywocie (1835).
Osią intrygi tych komedii są zazwyczaj pieniądze, miłość i małżeństwo, a głównie dylemat: czy zawrzeć małżeństwo dla pieniędzy (czego na ogół chcą rodzice bądź opiekunowie), czy wziąć ślub z miłości.
Tytułowy bohater Pana Geldhaba dorobił się na dostawach wojskowych, jak się sugeruje - niezbyt uczciwych. Z pychą nuworysza chełpi się swoim bogactwem: urządza wystawnie dom mając do pomocy Kupczyka, Krawca, Tapicera itp., wystawia na widok publiczny srebra. (A jednocześnie nie wypłaca chorej siostrze jej funduszu.) Za pomocą pieniędzy chce się dostać do lepszego towarzystwa, a to wydając córkę Florę za księcia Radosława. Księcia nękają wierzyciele, więc skłonny jest przystać na małżeństwo z dużym posagiem. Flora także chce zostać księżną, więc odtrąca szczerą miłość oficera napoleońskiego Ludomira. Ale złośliwy los sprawia, że Radosław otrzymuje spadek po ciotce i udając, że wzruszyła go miłość Ludomira, rezygnuje ze ślubu. Teraz przydałby się Ludomir na otarcie łez, ale on już się przekonał o obłudzie i wyrachowaniu Flory.
Pan Geldhab jest jedną z niewielu komedii Fredry, która nie ma szczęśliwego zakończenia. Nie wiadomo natomiast, jakie zakończenie powinna mieć sztuka Mąż i żona. Na scenie czworokąt. Elwira, żona hrabiego Wacława, zdradza go z Alfredem. Jednocześnie obaj panowie romansują z fertyczną pokojówką Justysią. Rzecz cała wychodzi na jaw i wtedy (zakończenie sztuki granej za życia Fredry) jedyną winną okazuje się Justysia, która za karę ma być zesłana do klasztoru. Pozostaje nadal trójkąt. To zakończenie naraziło Fredrę na zarzut niemoralności: wszak nie potępił rozwiązłości i zdrady małżeńskiej. W wydaniu pośmiertnym w 1880 znalazło się zakończenie inne, nie wiadomo, czyjego autorstwa: Justysi zostaje wybaczone, niewiernej żonie także i moralność jest uratowana. W 1938 w teatrze Cricot Adam Polewka wystawił sztukę z obydwoma zakończeniami.
Cudzoziemszczyzna, podobnie jak Nikt mnie nie zna i Pan Jowialski, eksploatuje motyw przebieranki, grania cudzej roli. W majątku Radosta dwaj mlodzieńcy starają się o rękę jego córki. Astolf, aby przypodobać się ojcu, udaje znawcę obcych krajów i wielbiciela cudzoziemskich mód. Zdzisław, który rzeczywiście zna świat, gdyż przemierzył go z wojskami napoleońskimi, udaje prostaczka. Oczywiście to on zwycięża i nawraca Radosta na maksymę, która kończy sztukę: "Miłe cudze kraje, lecz milsza ojczyzna".
Damy i huzary, jedna z niewielu komedii prozą, prezentuje galerię typów z armii napoleońskiej. W wiejskim domu Majora przebywają prócz niego Rotmistrz, Porucznik, Kapelan i "dwa stare huzary". W ten męski świat wdziera się wizyta dwu grubych sióstr Majora, młodziutkiej Zosi, córki jednej z nich, i stadka pokojówek: Józi, Zuzi i Fruzi. Matka chce wydać Zosię za zamożnego Majora, a ona z wzajemnością kocha Porucznika. Po licznych perypetiach i nieporozumieniach Zosia poślubia ukochanego, a Major zapisuje mu swój majątek.
Pan Jowialski, także prozą, jest jedną z najciekawszych komedii Fredry. W Pustakówce, majątku Jowialskiego, przebywa przedziwna galeria typów. On sam, zdziecinniały starzec (albo takiego udający), jego żona, syn Szambelan, jakby ograniczony w rozwoju, zajmujący się wyłącznie łapaniem ptaków i budowaniem klatek, Szambelanowa zajmująca się wspominaniem pierwszego męża. Jest też Helena, siostrzenica Szambelana i starający się o jej rękę prowincjonalny szlachcic Janusz. Szambelanowa nalega na to małżeństwo, Helena się waha, gdyż związek bez miłości wydaje się jej mało romantyczny, ale z drugiej strony latka lecą... Pan Jowialski kocha zabawę i zmusza do niej otoczenie. Okazję dostrzega Janusz, znajdując śpiącego człowieka. Komedia tak się zaczyna: poeta Ludmir i malarz Wiktor odpoczywają na łące. Są w trakcie wędrówki krajoznawczej, która - jak się wydaje - przebiega od karczmy do karczmy. Ludmir udaje sen, kiedy Janusz planuje figiel: porwą śpiącego i wmówią mu, że jest sułtanem. Ludmir podejmuje zabawę i udaje szewca Kurka, tajemniczo przemienionego we władcę. Daje mu to możliwość manipulowania otoczeniem, mówienia wszystkim niemiłej prawdy, a także wkradania się w łaski Heleny, przy czym nie bez znaczenia jest fakt, że Helena jest majętna. Sprzeciwy Szambelanowej ustają, kiedy okazuje się, że Ludmir jest jej zaginionym w niemowlęctwie synem.
W komedii wykorzystał Fredro wątki różnej proweniencji: wspomnianej już przebieranki, romantycznych wędrówek wśród natury, romantycznej panienki, sentymentalny motyw zaginionego niemowlęcia, odnalezionego po latach dzięki myszce na biodrze. Głównym jednak atutem jest postać tytułowa. Pan Jowialski zmusza otoczenie do wygłupów, mówi sentencjami i przysłowiami, na każdą okoliczność ma stosowną bajeczkę. Lecz do końca nie wiadomo, czy jest zdziecinniałym staruszkiem, czy kpi ze wszystkich, czy tą błazenadą pokrywa jakąś istotną pustkę życia w Pustakówce właśnie lub gorycz z obserwowania degenerującego się rodu.
Wyjątkowo kwestie materialne nie są przyczyną trudności matrymonialnych w Ślubach panieńskich, komedii lekkiej, pogodnej i pełnej wdzięku. Opór zalotnikom stawiają dwie panny, które nie żywią przesadnej sympatii do rodu męskiego i przysięgły, że nigdy nie wyjdą za mąż. Jednak upór i intrygi dążących do małżeństwa panów i tytułowy magnetyzm serca zdołają złamać panieńskie śluby. O uroku komedii stanowią pary zabawnie skontrastowanych bohaterów: łagodna i sentymentalna Aniela, przebojowa Klara, oraz oblegający panowie: przebiegły dowcipniś Gustaw i wzdychający Albin.
Akcja najbardziej znanej komedii Zemsta dzieje się na zmianę w domu Cześnika Raptusiewicza i Rejenta Milczka, dwu częściach starego zamczyska. Jeden jest gwałtownikiem, drugi - przebiegłym obłudnikiem. Między domami znajduje się przedmiot sporów - mur graniczny, który Rejent każe budować, a Cześnik burzyć. Rejent ma syna Wacława, a Cześnik bratanicę Klarę, co razem daje parę romantycznych kochanków, którym na przeszkodzie staje waśń rodowa. Rejent chce ożenić Wacława z pretensjonalną wdową Podstoliną, ponieważ podejrzewa ją (niesłusznie) o posiadanie pieniędzy. Galerii postaci dopełniają Dyndalski i Śmigalski, domownicy Cześnika, kucharz Perełka, murarze na zmianę budujący mur i przeganiani, i ukoronowanie - Papkin, postać farsowa, samochwała, błazen i tchórz. Zarówno problemy młodych, jak i wojna rodowa kończą się dzięki zemście, jaką przewrotnie uknuł Cześnik: zwabił Wacława listem rzekomo od Klary i na złość Rejentowi "zmusił" ich do małżeństwa. Ta najczęściej grana komedia kończy się apoteozą szlacheckiego obyczaju i zgody narodowej.
Akcja większości komedii granych za życia autora toczy się w szlacheckich dworkach, idyllicznych mimo intryg i sporów, hołdujących tradycji i pielęgnujących cnoty rodzinne. W Dożywociu następuje zmiana miejsca i jest to jakby zapowiedź drugiego okresu twórczości. Akcja dzieje się w wiejskiej oberży, gdzie zatrzymał się lichwiarz Łatka i młody utracjusz Leon Birbancki. Łatka pod cudzym nazwiskiem kupił dożywotnie dochody Birbanckiego i jego wielką troską jest utrzymanie pupila jak najdłużej przy życiu. Do pilnowania jego zdrowia wyznaczył służącego Filipka, a sam usiłuje odsprzedać dożywocie innemu lichwiarzowi Twardoszowi. Leon zadania im nie ułatwia: po nocnych hulankach nie wygląda ani nie czuje się najlepiej. W gospodzie zatrzymuje się też zrujnowany szlachcic Orgon, który dla pieniędzy chce wydać córkę Rózię za Łatkę. Leon i Rózia tworzą oczywiście parę romantycznych kochanków, którym na przeszkodzie stoi brak pieniędzy. Po licznych perypetiach i pozorowanej próbie samobójczej Leona następuje happy-end: Leon odzyskuje Rózię i pieniądze.
W niemal wszystkich komediach Fredry właśnie miłość zwycięża: szczere uczucie pokonuje wszystkie przeciwności - opór rodziny, intrygi i komplikacje finansowe. I właśnie to uznanie wartości miłości, życia rodzinnego i cnót domowych jest wyznaniem wiary autora pomawianego o niemoralność.
Swój świat szlachecki zapełnił Fredro galerią oryginalnych, niepowtarzalnych postaci o charakterze mniej lub bardziej komediowym - od farsy i groteski po łagodny humor. Postaci te mają jednk często drugie dno. Kim naprawdę jest Jowialski? Jaka gorycz i niemożność kryją się pod nieopanowanym gadulstwem Papkina? Jakie potrzeby drzemią w Birbanckim, który wpada w euforię na wieść o locie balonem? Najwięksi aktorzy w wybitnych kreacjach różnie odpowiadali na te pytania. Prawda, że materia utworów umożliwia bogactwo interpretacji.
Po powrocie z Paryża Fredro wrócił do pisania, ale nie powrócił już do idyllicznego dworku szlacheckiego. Miał poczucie, że ten świat należy już do przeszłości. Jego miejsce zajęła współczesna Galicja z całą jej mizerią i pretensjonalnością. Akcja toczy się teraz w małym miasteczku (Z jakim się wdajesz takim się stajesz, Jestem zabójcą), w domu miejskim i hotelu (Ożenić się nie mogę), na dworcu kolejowym i w restauracji (Z Przemyśla do Przyszowa). Jeśli w dworze wiejskim - to takim z wekslami i kredytami, z urzędnikami galicyjskimi, towarzystwami ziemskimi i niezadowolonymi chłopami (Wielki człowiek do małych interesów, Wychowanka). Jeśli wiejska chata - to jako przystanek w podróży dyliżansem. Pieniądze, interesy, urzędnicze ambicje i zdobywające samodzielność kobiety zajęły miejsce miłosnych intryg.
"Wielki człowiek do małych interesów" (premiery sztuki: Lwów, Kraków, Warszawa 1877) - to Ambroży Jenialkiewicz, właściciel ziemski. Głowa mu pęka od świetnych pomysłów, które zapisuje, a potem nie może odczytać. Inwestuje, zarządza majątkami młodych krewnych, planuje ich małżeństwa. Knuje intrygi, aby jego przyjaciel "podał się na dyrektora" w Towarzystwie Kredytowym. Nic z jego planów nie wychodzi, lecz on - zadowolony - twierdzi, że wszystko poszło po jego myśli, z nieznacznymi tylko modyfikacjami, i nie zaprzestaje pozornych działań i pustej aktywności.
Wyjątkowym utworem tego okresu jest Rewolwer, groteska z rekwizytem w roli głównej. Po pierwsze - rzecz dzieje się w latach 50. XIX wieku w Parmie. Po drugie - do sztuki wkracza polityka. Za rządów Karola III atmosfera jest duszna od spisków, inwigilacji i policyjnej przemocy. W tym świecie prowadzi nieczyste interesy Baron Mortaro, bankier, spekulant, gotów oszukać kochankę i przyjaciela. Do jego rąk trafia paczka z rewolwerem, przedmiotem niebezpiecznym w tej sytuacji politycznej. Dość dziwacznym pomysłem autora jest Paolo, "niemy komisjoner", który przemawia na migi, a Mortaro na użytek sceny powtarza jego tekst głośno. To Paolo sprawia, że rewolwer, którego Mortar usiłuje się pozbyć, ciągle trafia do niego z powrotem. Ostatecznie fatalny przedmiot okazuje się maszynką do przycinania cygar.
Z tego okresu warto wspomnieć jeszcze "dramatyczną bajkę wierszem" pt. Brytan Bryś, w której - jak w Folwarku zwierzęcym Orwella - role społeczne grają rozliczne zwierzęta.
Fredro był i jest autorem najczęściej w Polsce grywanym. Role w jego komediach grali wszyscy wybitni aktorzy XIX i XX wieku, m.in. Antoni Benza, Jan Nowakowski, Apolonia Kamińska, Adam Żółtowski, Józef Rychter, Bolesław i Jerzy Leszczyńscy, Antoni Hoffman, Stefan Jaracz, Józef Węgrzyn, Mieczysława Ćwiklińska. Do historii teatru przeszła Aniela Heleny Modrzejewskiej i Łatka Ludwika Solskiego. Po 1877 na sceny we Lwowie i Krakowie wkroczyły sztuki niewydane za życia Fredry. W czasach dyrekcji Stanisława Koźmiana w Teatrze Miejskim w Krakowie było ich 14 w repertuarze.
W wieku XIX grano sztuki Fredry jako współczesne komedie salonowe, co im zresztą niewiele szkodziło, gdyż odwołania historyczne, na ogół do epoki napoleońskiej, nie były specjalnie istotne. W okresie Młodej Polski przyszła moda na stylizację w strojach i scenografii na okres Cesarstwa. W latach dwudziestych i po II wojnie pojawiły się eksperymenty teatralne, np. brawurowe Damy i huzary wystawione przez Jaracza (1932), Nowy Don Kichot Leona Schillera z muzyką Moniuszki (1923), Śluby Macieja Prusa (1971), Magnetyzm serca Grzegorza Jarzyny (1999). Do najważniejszych powojennych inscenizacji, utrzymanych w stylu epoki należą: Śluby panieńskie Władysława Zawistowskiego (Teatr Stary w Krakowie 1956) i Andrzeja Łapickiego (Teatr Polski w Warszawie 1984), Dożywocie (Teatr Współczesny w Warszawie 1963) i Wielki człowiek do małych interesów (tamże 1968) Jerzego Kreczmara, Zemsta Gustawa Holoubka (Teatr Dramatyczny w Warszawie 1970) i Zygmunta Hübnera (Teatr Powszechny w Warszawie 1978).
Utwory Fredry były tłumaczone na wiele języków, m.in. na angielski, francuski, niemiecki, rosyjski, czeski, rumuński, węgierski, słowacki.
Zemstę przeniósł na ekran Antoni Bohdziewicz w 1956 (premiera w 1957), a Andrzej Wajda w 2002.
Wydanie krytyczne: Pisma wszystkie t. 1-15, Warszawa 1955-80.
1