Zag 25 Beata K doc


25. Polska kultura literacka na emigracji i na ziemiach polskich pod zaborami (cyganerie artystyczne, grupy i towarzystwa literackie, salony).

(Hasła gł. na podst.: Leksykonu Lit. Pol. - Romantyzm - M. Ursel)

Inna nazwa: BOHEMA. Określa się tak nieformalne ugrupowania zwykle młodych artystów, zbuntowanych wobec istniejących reguł artystycznych i tradycyjnych norm zachowań społecznych, manifestujących to zarówno swoją twórczością, jak i prowokacyjnym stylem bycia. Pojęcie cyganerii artystycznej weszło do obiegu dzięki powieści Henri Murgera pt. „Sceny z życia cyganerii”. W utworze tym autor przeciwstawił gnuśnemu i zasklepionemu w sobie społeczeństwu barwny, intrygujący świat artystów niepostrzegających norm i konwenansów społecznych. Zrodził też opozycję artysta-filister. Powieść ukazała, jak ważny wpływ na życie artystyczne miało pojawienie się na przełomie XVIII i XIX wieku mieszczańskiego mecenasa zbiorowego, który zastąpił dotychczasowy mecenat jednostkowy.

Powstanie cyganerii artystycznej związane jest z Paryżem i początkiem lat30. XIX w. W spoób szczególnie spektakularny artyści-cyganie zachowywali się podczas spektaklu „Hernaniego” (1830) Victora Hugo, kiedy to na widowni doszło do zwycięskiej bijatyki młodych romantyków pod wodzą Teophile'a Gautiera z klasykami występującymi w obronie tradycyjnych wartości i reguł w sztuce. Ta pierwsza cyganeria artystyczna w odróżnieniu od cyganerii Murgerowskiej i późniejszych nie cierpiała na dotkliwe kłopoty finansowe, funkcjonując częściowo na prawach steatralizowanej zabawy literackiej nieźle sytuowanych twórców. Cyganerie od czasów romantyzmu stały się trwałym elementem życia wszystkich następnych epok.

Nazwa wprowadzona w 1881 r. przez Aleksandra Niewiarowskiego na oznaczenie ugrupowania młodych artystów istniejącego w Warszawie w l. 1838-1844 i skupionych wokół czasopisma „Nadwiślanin” redagowanego przez Seweryna Filleborna. W skład tej nieformalnej grupy literackiej wchodzili m.in. Józef Dziekoński, Włodzimierz Wolski i Roman Zamorski. W różnego rodzaju związkach i zależnościach pozostawała z nią cała ówczesna „młoda piśmienność warszawska”, łącznie z przebywającym jeszcze w Warszawie C. K. Norwidem. Patronem duchowym grupy był Edward Dembowski, „czarny kasztelanic” o radykalnych poglądach społecznych, który zginął potem w czasie rabacji galicyjskiej. Przedstawicielom Cyganerii warszawskiej bliski był program romantyków, który realizowali i niekiedy twórczo rozwijali głównie w swej twórczości poetyckiej i mniejszych formach prozatorskich, szukając inspiracji w ludowości (gminnej) i w folklorze. Podobnie jak Dembowski głosili radykalne poglądy społeczne. Jednym z najgłośniejszych utworów jest „Halka” Wolskiego, która stała się librettem arcypopularnej opery Stanisława Moniuszki (opera romantyczna, muzyka romantyczna). Artyści z kręgu Cyganerii warszawskiej tworzyli w okresie szczególnie trudnym politycznie, a ich działalności towarzyszyły drastyczne obostrzenia ze strony władz i cenzury rosyjskiej. Dzieląc los innych cyganerii artystycznych borykali się też z dramatycznymi problemami finansowymi, zarazem manifestując pogardę dla pieniądza. Twórcy tej grupy z upodobaniem teatralizowali swe zachowania bulwersując ówczesną publiczność (głównie mieszczańską) i niejednokrotnie narażając się władzom carskim. Wiele zdarzeń z Cyganerii warszawskiej weszło do anegdot, obrosło w legendę literacką związaną z życiem artystycznym w kraju. Cyganeria warszawska daje początek dziejom polskiej bohemy artystycznej.

W I połowie XIX wieku słowo koteria oznaczało: „osobne towarzystwo, połączenie osób […] wyznających jedno mniemanie” i donoszone było do grup literackich. Nazwa koteria petersburska obejmuje pisarzy polskich skupionych w l. 1838-1851 wokół „Tygodnika Petersburskiego” . grupa ta miała charakter konserwatywny, a w jej skład wchodzili m.in.: Michał Grabowski, Henryk Rzewuski, Ludwik Sztyrmer, ks. Ignacy Hołowiński, Józef Ignacy Kraszewski. W większości pochodzili z terenów wołyńsko-litewskich, z bogatych rodzin ziemiańskich. Rzutowało to na ich postawę ideową. Głosili postulat połączenia się z Rosją, na zasadzie podobnej do wchłonięcia w starożytności Grecji przez Rzym. Prezentowali zachowawcze poglądy, broniąc ziem kresowych przed estetycznymi i patriotycznymi impulsami płynącymi z innych obszarów Polski. W swych utworach (np. Rzewuski w „Pamiątkach Soplicy”) apoteozowali sarmacką przeszłość (sarmatyzm) i zasadę „złotej wolności”, odwoływali się do szlacheckiego folkloru i charakterystycznych dlań form gatunkowych (np. legenda herbowa, gawęda szlachecka). Twórczość autorów związanych z koterią petersburską cechował tradycjonalizm i regionalizm. Narastająca w łonie grupy prorosyjskość sprawiła, że opuścił ją Kraszewski, i z czasem koteria się rozpadła.

Mają one swój klasycystyczny, oświeceniowy rodowód. Rozpowszechniły się jednak w XIX wieku, stając się jednym z wyrazów tendencji do demokratyzacji sztuki i życia artystyczno-literackiego. Ich gospodarzami, w miejsce niegdysiejszej arystokracji, stawała się ówczesna inteligencja (często o proweniencji jeszcze herbowej), artyści oraz bogate i wykształcone mieszczaństwo. Z reguły wyznaczano konkretne dni regularnych spotkań, trwających kilka godzin. Gromadzili się zapraszani lub wprowadzani przez stałych bywalców goście. Rozmawiano na różne tematy, najczęściej związane z problematyką artystyczną. Słuchano muzyki, utworów literackich, nierzadko prezentowanych przez ich autorów, wystawiano np. „żywe obrazy” do znanych utworów literackich lub ich fragmentów czy spektakle teatru salonowego, którego aktorami byli uczestnicy spotkania. Bawiono się w gry towarzyskie typu konkursy literackie (np. pisanie utworów na zadany temat), flirt towarzyski lub zgadywanki. Poszczególne salony cieszyły się różną marką i niekiedy nawet ze sobą rywalizowały o palmę pierwszeństwa. Szczególnie chętnie widziano w nich ludzi ciekawych i sławnych, a nade wszystko artystów (artysta romantyczny, poeta romantyczny).

W Polsce l. 1832-1863 najwięcej salonów artystyczno-literackich było w Warszawie (ponad 20). Szczególną renomą cieszyły się spotkania u Nakwaskich, Łuszczewskich, Wilkońskich czy Skimborowiczów. Były one w zasadzie ostatnimi azylami polskości i swobody w zniewolonym kraj, wymykając się wszechstronnej kontroli cenzury zaborczej. Jedynie w owych salonach bez większej obawy (chociaż pojawiali się w nich także szpiedzy) można było poruszać problematykę patriotyczną, śpiewać niepodległościowe pieśni, czytać czy recytować wiersze romantyków polskich, zapoznawać się z napływającymi drogą przemytu czy kontrabandy literackiej dziełami twórców pozostających na emigracji (Wielka Emigracja). Choć przecież bywały niekiedy i salony, jak ten opisany przez Adama Mickiewicza w „Dziadów” cz. III salon warszawski, gdzie w większości spotykali się lojaliści i karierowicze, pragnący znaleźć dla siebie profity w wiernej służbie zaborcy. Wzorem był tu dla poety salon prowadzony przez ojca Zygmunta Krasińskiego, generała Wincentego Krasińskiego, znanego ze swej służalczej postawy wobec caratu.

Mickiewicz zetknął się z salonem artystyczno-literackim już w młodości w czasach wileńskich bywając gościem Salomei Słowackiej-Becu, u której spotykali się profesorowie uniwersyteccy, literaci, zarówno klasycy, jak i młodzi romantycy. W czasie jednego z takich spotkań musiał też wysłuchiwać zajadłych, uszczypliwych uwag Jędrzeja Śniadeckiego na temat swych utworów (nb. afront doznany w paryskim salonie Jadwigi Zamoyskiej stanie się z kolei dla C. K. Norwida jedną z podniet do napisania „białej komedii” „Pierścień wielkiej damy”). W czasie pobytu w Rosji podejmowano Mickiewicza jako poetę opromienionego sławą „słowiańskiego Byrona” w słynnych salonach Moskwy, Odessy i Petersburga, m.in. u księżnej Zinaidy Wołkońskiej, Karoliny Sobańskiej, Nikołaja Polewoja, Jełaginów czy Kiriejewskich, gdzie uczestników spotkań „rzucał na kolana” swymi oszałamiającymi błyskotliwością i wirtuozerią poetycką improwizacjami, prozaicznymi i poetyckimi, w języku polskim i francuskim. Bywanie w salonach zaowocowało też licznymi wierszami okolicznościowymi, które hojną ręką wypisywał m.in. do sztambuchów i imionników. O owych salonach będzie też mówił, choć już z pewnym przekąsem i rozgoryczeniem w „Sonetach odeskich”. Równie entuzjastycznie widzianym gościem salonów był i potem, gdy wyjechał z Rosji, lecz nie korzystał tak chętnie z owych zaproszeń, usuwając się w cień.

Epizody związane z salonami artystyczno-literackimi są trwałym elementem biografii niemal wszystkich romantycznych artystów. Wyraża się w tym m.in. romantyczna nobilitacja roli artysty i jego znaczenie w najróżniejszych przejawach ówczesnego życia. Fryderyk Chopin, Juliusz Słowacki, Krasiński, Norwid (a także wielu innych, mniej znanych) to twórcy, których pragnęły gościć liczne salony, choć te w Polsce mogły czynić to jedynie symbolicznie, gdy przywoływane były ich utwory literackie lub muzyczne.

Filomaci (gr. miłośnicy nauki) - tajne stowarzyszenie studentów i absolwentów Uniwersytetu Wileńskiego, o celach społeczno-patriotycznych i samokształceniowych działające w latach 1817-1823, do momentu, gdy w wyniku śledztwa prowadzonego przez senatora Nikołaja Nowosilcowa wytoczono im proces, a potem zesłano do Rosji. Na zebraniach dyskutowali na temat piśmiennictwa polskiego i zagranicznego, cenili dzieła starożytnych pisarzy oraz filozofów oświeceniowych. Interesowała ich literatura współczesna jak i z dawnych epok. Pragnęli upowszechnić swe zasady i idee, co doprowadziło w 1820 roku do powstania Towarzystwa Filaretów.

Twórcami Filomatów byli m.in. Jan Czeczot, Józef Kowalewski, Onufry Pietraszkiewicz, Józef Jeżowski, Tomasz Zan i Adam Mickiewicz.

Organizacja filomatów była zorganizowana na wzór wolnomularski.

(wikipedia)

Filomaci, Towarzystwo Filomatyczne (z greckiego philomates - miłośnik wiedzy), stowarzyszenie młodzieży wileńskiej, powstałe 1 X 1817, z inicjatywy sześciu studentów Uniwersytetu Wileńskiego: J. Czeczota, F. Malewskiego, A. Mickiewicza, O. Pietraszkiewicza, T. Zana, J. Jeżowskiego, prezydenta Towarzystwa.

Początkowo cel związku sprowadzał się do samokształcenia i wyrabiania charakteru członków, związanych trwałą przyjaźnią. Struktura wewnętrzna wzorowana na stowarzyszeniach naukowych, istniały dwa wydziały: literacki, z naczelnikiem A. Mickiewiczem (1818-1819) i matematyczno-fizyczny. Prowadziły one akcję samokształceniową: czytanie i krytyka własnych utworów, dyskusje nad przeczytanymi książkami itp.

Od 1818 program Towarzystwa mówił także o celach społecznych, a w 1819 akcentował cele patriotyczne i polityczne: ukształtowanie pokolenia, które w dogodnych warunkach podjęłoby walkę o niepodległość Polski. Towarzystwo miało charakter tajny, z ograniczoną liczbą członków. Z czasem jego działalność rozszerzyła się na wileńskie środowisko studentów i gimnazjalistów, tworząc zarówno tajne, jak i jawne kółka filialne, podporządkowując sobie lub inspirując za pośrednictwem swych członków większość związków młodzieży na Litwie, m.in. w 1819 Związek Przyjaciół, przekształcony w 1822 w Związek Filadelfistów, który w założeniach miał objąć wszystkie warstwy narodu, w 1820 Promienistych, zwanych oficjalnie Towarzystwem Przyjaciół Pożytecznej Zabawy, a także Zgromadzenie Filaretów.

Filomaci przyczynili się do nawiązania kontaktów ze starszą generacją spiskowców, zwłaszcza z działającym na Litwie wolnomularstwem, węglarstwem i Towarzystwem Patriotycznym. Pewne kontakty łączyły filomatów z organizacjami spiskowymi w Królestwie i w Rosji (dekabryści). W 1823 Towarzystwo Filomatów przekształciło się w bardziej zakonspirowany Związek Patriotyczny, ale już po kilku miesiącach wielkie aresztowania uniemożliwiły działalność wszelkich organizacji filomackich. Po głośnym śledztwie i procesie zorganizowanym w 1824 przez N.N. Nowosilcowa, dwudziestu filomatów i filaretów skazano na osadzenie w twierdzy lub zesłanie w głąb Rosji.

(onet)

Filareci, Zgromadzenie Filaretów (gr. philáretos - miłośnik cnoty moralnej) - tajne stowarzyszenie patriotyczne młodzieży wileńskiej, założone przez filomatów, działające w latach 1820-1823. Jego prezydentem był Tomasz Zan. Zlikwidowane wskutek masowych aresztowań przez władze rosyjskie w roku 1823.

Znani filareci:

(wikipedia)

Filareci, Zgromadzenie Filaretów (z greckiego philaretos - “miłośnik cnoty"), tajny patriotyczny związek młodzieży wileńskiej, założony przez filomatów w 1820, w miejsce rozwiązanego przez rektora Uniwersytetu Wileńskiego Koła Promienistych.

Na jego czele stał prezydent, T. Zan, który kierował obieralnymi urzędnikami, odpowiedzialnymi za "grona", zorganizowane w cztery oddziały. Cel związku, zgodnie z ustawami opracowanymi przez F. Malewskiego, stanowiło "nabywanie nauk, moralności i religii, udzielanie przez wzajemny przyjacielski dozór przestrogi, rady i wsparcia w niedostatku". Sformułowania O. Pietraszkiewicza podkreślały znacznie wyraźniej dążenia patriotyczne. Związek przestał istnieć na skutek procesu filomatów.

(onet)

Towarzystwo Filomatów powstało w Wilnie w 1817r. Założył je Adam Mickiewicz. Miało charakter elitarny. Liczyło tylko kilkunastu członków. Dzieliło się na dwa wydziały: literatury i nauk wyzwolonych oraz nauk matematycznych, fizycznych i medycznych.

Towarzystwem kierował Rząd składający się z prezydenta , naczelników wydziałów oraz sekretarza. Miało to, co trzeba podkreślić, charakter tajny. Jego celem, jak pisał Mickiewicz było :" rozszerzyć(...)oświecenie w narodzie polskim", "ugruntować niezachwianie narodowości", "rozszerzać zasady liberalne", "obudzać duch działania publicznego" i wreszcie podnosić i ustalić opinię publiczną". Początkowo organizacja miała służyć wewnętrznemu samokształceniu członków, ale szybko zaczęła zmierzać ku coraz wyraźniejszemu artykułowaniu ambicji niepodległościowych. Filomaci stali się ogniwem w sieci przedpowstaniowej konspiracji. Chęć ich oddziaływania na coraz szersze kręgi młodzieży spowodował powołanie tzw. Związku przyjaciół, który przekształcił się w jawny Związek promienistych. Ten jednak szybko został rozwiązany. Jego członkowie przeszli do konspiracji i powołali do życia Związek Filaretów tj. miłośników cnoty. Formalnie jego celem była także samopomoc koleżeńska i samokształcenie, ale różnica przejawiała się w niezwykle silnym akcentowaniu kształtowania charakterów, odwoływaniu się do tradycji greckiej, troski o wychowanie obywatelskie. Miała ona wychować młodzież do pracy niepodległościowej. Faktycznym celem Filaretów było bowiem "połączenie ogólnych sił, ażeby odbudować Polskę w poprzednim jej blasku". Towarzystwo Filaretów liczyło około 150 członków. Działało ono na podobnych zasadach co Filomaci, którzy wobec niego odgrywali rolę "czapki". Rząd Filomatów opracował jego statut. Dzieliło się ono na cztery wydziały: matematyczno- fizyczny, literacki, medyczny oraz prawny. Każdy z nich dzielił się na kolejne cząstki tzw. grona. Te liczyły do 20 członków i wybierały ze swego grona co trzy miesiące przewodnika i pisarza, a co pół roku dozorcę. Wszyscy dozorcy oraz prezydent wybierany na pół roku składali Izbę nazywaną Dozorczą czyli Rząd Towarzystwa Filaretów. Grona zbierały się co tydzień, a każdy ich członek był obowiązany przedstawić raz na trzy miesiące pracę naukową z zakresu, którym zajmowało się grono.

Towarzystwo Filomatów przestało formalnie działać w 1821r. de facto w 1823. Filareci zakończyli swoją działalność w 1822r. W opinii carskiej policji wszystkie związki założone przez Filomatów, były w zasadzie jednym i tym samym Towarzystwem, w którym istniały tylko różne stopnie wtajemniczenia i sekretności.

Dla senatora Nowosilcowa Towarzystwa Filomatów i Filaretów szykowały się do największej zbrodni, czyli spisku na głowę panującego! Wśród ich członków przeprowadzano aresztowania. Po śledztwie w 1824r. około 20 z nich zesłano do Rosji.

Marek A. Koprowski

Do elitarnego, niejawnego Towarzystwa, działającego w Warszawie w latach 1815-1819, należeli pisarze oraz krytycy, którzy byli zdeklarowanymi zwolennikami i obrońcami klasycystycznego gustu. Za cel swej działalności przyjęli podniesienie poziomu przedstawień teatralnych oraz wpływanie na repertuar warszawskiej sceny. Nazwa Towarzystwa wywodzi się od kryptonimów "X" i "XX", którymi podpisywano publikowane w prasie (w dodatkach do "Gazety Korespondenta Warszawskiego" i "Gazety Warszawskiej") recenzje sztuk, wstępnie omawiane na spotkaniach w salonie T. Mostowskiego. Do elitarnego gremium należeli m.in.: F. Czacki, J.M. Fredro, J. Lipiński, J.U. Niemcewicz, F. Morawski. W posiedzeniach brali też udział: K. Koźmian, A.J. Czartoryski, M. Wirtemberska. Z opiniami anonimowych krytyków (nierzadko bardzo surowymi) musieli się liczyć ludzie pióra (pisarze i tłumacze) oraz aktorzy. Oficjalną działalność Iksowie rozpoczęli publikacją Listu do Redakcyj gazet warszawskich, w którym wyrazili przekonanie, iż krytyka, która "obudza [...] baczność publiczności", to najlepsze narzędzie "udoskonalenia dzieł, talentów autorów i aktorów". Tenże tekst zawierał pochlebną recenzję inscenizacji Hamleta Szekspira, przeniesionej przez W. Bogusławskiego ze Lwowa do stolicy. Pozytywnie ocenili również głośną premierę Barbary Radziwiłłówny A. Felińskiego, zarzucili jednak autorowi wprowadzenie do sztuki realiów niezgodnych z prawdą historyczną. Byli zdecydowanymi przeciwnikami dramy, łzawej, płaczliwej komedii oraz zbyt ekspresywnej gry aktorskiej. Recenzje zbliżone do eseju lub felietonu zawierały szczegółowy rozbiór dzieł, a także uwagi na temat tworzywa teatralnego: scenografii, gry aktorskiej, efektów specjalnych, reżyserii. Przedmiotem rozważań były więc nie tylko teksty dramatyczne, ale także realizacja sztuk na scenie. Swoim opiniom i ocenom Iksowie nadawali charakter autorytatywnych, niepodważalnych sądów. Ostentacyjne, mentorskie wypowiedzi drażniły czytelników, twórców i krąg ludzi teatru. Protesty budził także lekceważący, a nawet pogardliwy stosunek do osób o odmiennych upodobaniach estetycznych i teatralnych. Elitarny, lecz anachroniczny już na początku XIX w. program Towarzystwa Iksów nie zyskał ostatecznie uznania i akceptacji szerszej publiczności teatralnej; ambitny repertuar nie spotkał się z powszechnym zainteresowaniem. Nie udało się utrzymać w literaturze i na scenie niepodważalnego autorytetu klasycystycznych wzorców i patronujących im ideałów estetycznych. Zasługą Towarzystwa Iksów było jednak stworzenie podstaw nowoczesnej krytyki teatralnej w Polsce. Recenzenci oddziaływali na estetyczne poglądy "oświeconych" widzów, ale także uczyli ich krytycyzmu i bezpośrednio wpływali na rozwój narodowej dramaturgii. Przyczynili się też znacząco do wydoskonalenia nowoczesnych form krytycznych wypowiedzi.

(Bożena Mazurkowa)

Towarzystwo Iksów - towarzystwo literackie działające od maja 1815 do maja 1819 roku i skupiające recenzentów teatralnych, publikujących w dodatkach do Gazety Warszawskiej i Gazety Korespondenta Warszawskiego. Nazwa towarzystwa pochodziła od zwyczaju podpisywania recenzji nie imieniem i nazwiskiem, ale pojedynczym lub podwójnym X. Do towarzystwa należeli m.in.: Julian Ursyn Niemcewicz, Kajetan Koźmian, Maria Wirtemberska, Zofia Zamoyska, Józef Kossakowski, Józef Maksymilian Fredro i Józef Lipiński. Towarzystwo związane było z salonem literackim Tadeusza Mostowskiego. Gospodarz salonu pełnił również funkcję przewodniczącego Towarzystwa Iksów. Wszystkie recenzje były przed publikacją dyskutowane na protokołowanych zebraniach. Celem Towarzystwa miało być podniesienie poziomu przedstawień teatralnych w Warszawie. Jego członkowie byli zwolennikami poetyki klasycystycznej i inspirowali się krytyką francuską.

Towarzystwo Iksów w literaturze

W 1981 węgierski pisarz György Spiró wydał powieść Az Ikszek (Iksowie) i dramat Az imposztor (Szalbierz) o Wojciechu Bogusławskim i Towarzystwie. Teksty ukazały się po raz pierwszy w Polsce w 2006 w Literaturze na Świecie[1]

Przypisy

Literatura na Świecie (Spis treści nr 01-02/2006 (414-415)) (pol.). [dostęp 26 listopada 2008].

Bibliografia

Elżbieta Aleksandrowska Towarzystwa naukowe i literackie. W: Teresa Kostkiewiczowa, Alina Aleksandrowicz-Ulrich: Słownik literatury polskiego oświecenia. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydaw., 2002. ISBN 83-04-04620-2.

(wikipedia)

Towarzystwo Szubrawców - stowarzyszenie literackie działające w latach 1817-1822 w Wilnie.

Członkami Towarzystwa byli m.in. Michał Baliński, Leon Borowski, Ignacy Chodźko, Jan Chodźko, Antoni Gorecki, Kazimierz Kontrym, M. Roemer, J.B. Rychter, Józef Sękowski, Jakub Szymkiewicz, Jędrzej Śniadecki, Tomasz Zan.

Towarzystwo publikowało satyryczne artykuły w Wiadomościach Brukowych i Tygodniku Wileńskim, odwołując się w swojej publicystyce do antyklerykalnych tradycji okresu oświecenia. Po kilku latach istnienia musiało zaprzestać działania wskutek represji policyjnych.

(wikipedia)

Towarzystwo Szubrawców

Stowarzyszenie inteligencji i ziemiaństwa polskiego działające w Wilnie w l. 1817 - 1822. rozwiązane przez władze carskie. Wydawali tygodnik satyryczny „Wiadomości Brukowe”. W gronie redakcyjnym i wśród korespondentów czasopisma znajdowali się liczni znajomi oraz przyjaciele Adama Mickiewicza, m.in. Tadeusz Bułharyn, Ignacy i Jan Chodźko, Antoni Gorecki, Józef Sękowski, Tomasz Zan. Od stycznia 1818r. prezydentem Towarzystwa był Jędrzej Śniadecki.

Towarzystwo Szubrawców występowało, jak sami to określali jego członkowie przeciwko przywarom i nałogom, które „z natury swojej nie mogą być prawem powściąganymi, są jednak dla społeczności bardzo szkodliwe”. Nieco w duchu oświeceniowych satyr atakowano obskurantyzm szlachty, marnotrawstwo, pieniactwo, pijaństwo. Stawano w obronie włościan. Program Szubrawców na ziemiach litewskich, znacznie zapóźnionych w stosunku do pozostałych części niegdysiejszej Rzeczpospolitej, miał charakter postępowy i oddziaływał ożywczo (także pod względem kulturotwórczym). Sięgano do humoru i żartobliwych prowokacji, czego wyrazem była zarówno sama nazwa towarzystwa, jak używane pseudonimy, a także humorystyczne odwołania do rytuałów wolnomularskich czy panujące wśród członków familiarne stosunki. Mickiewicz przez większość czasu przebywający w Kownie, gdzie pracował jako nauczyciel gimnazjalny, był tylko obserwatorem działań Towarzystwa Szubrawców, Juliusz Słowacki natomiast jako dziecko stykał się z jego członkami w salonie matki (salony artystyczno-literackie).

Promieniści, inaczej zwana Towarzystwo Przyjaciół Pożytecznej Zabawy - jawna, patriotyczna organizacja studentów Uniwersytetu Wileńskiego założona 6 maja 1820 przez Tomasza Zana.

Propagowała hasła doskonalenia moralnego, lecz szybko zaczęła głosić hasła niepodległościowe, co stało się przyczyną jej końca. Pod naciskiem władz uczelni została rozwiązana jeszcze w maju 1820 roku.

(wikipedia)

Promieniści, Towarzystwo Przyjaciół Pożytecznej Zabawy, organizacja studencka założona 6 V 1820 w Wilnie przez T. Zana za oficjalną zgodą władz uniwersyteckich, propagująca m.in. sprzeciw wobec współczesnej obyczajowości. Organizacja liczyła ok. 170 członków, działała tylko 1 miesiąc. Rozwiązana decyzją rektora.

(onet)

Szubrawcy i inni

Piotr Hübner

Procesowi instytucjonalizacji uczelni towarzyszyła od początku - mowa o przełomie XVIII i XIX wieku - formalizacja więzi towarzyskich. Było to swoiste antidotum na biurokratyzację, a zarazem forma podtrzymania tradycji wspólnoty akademickiej.

Józef Bieliński, pisząc o Uniwersytecie Wileńskim, o jego „życiu wewnętrznym i zewnętrznym”, wiele uwagi poświęcił „stowarzyszeniom stałym i zespoleniom doraźnym”. Już w 1805 roku Józef Twardowski, student, a z czasem rektor, zawiązał Towarzystwo Fizyczno−Matematyczne, przekształcone po paru miesiącach w Towarzystwo Nauk Moralnych. Odrębnie działało Grono Sztuk Wyzwolonych. Z połączenia wymienionych powstało w roku kolejnym Towarzystwo Nauk i Umiejętności. Jego statut, którego współautorem był Joachim Lelewel, przewidywał wzajemną pomoc i pilność członków w pracach badawczych. Typową formą pracy Towarzystwa Filomatów (tę nazwę ostatecznie przejęto) były - raz w miesiącu - posiedzenia, w czasie których czytano rozprawy. Początkowo nie przewidywano dyskusji, z czasem pojawiła się, dając początek krytyce naukowej, ale też przyczyniając się - według Lelewela - do sporów i kłótni. Najciekawsze prace drukowano w „Roczniku Towarzystwa”. Członkowie honorowi, czynni, towarzyszący oraz korespondenci pochodzili z wyboru (przy honorowych wymagano jednomyślności). Ten schemat działań przyjęto już parę lat wcześniej w Warszawie, a po dziesięcioleciu - w Krakowie.

Ferment intelektualny, zwłaszcza wśród studentów, skłonił Jana Śniadeckiego do rozwiązania Towarzystwa Filomatów. Alternatywą stały się towarzystwa profesjonalne, grupujące z zasady profesorów. Takim było w Wilnie od 1806 roku Towarzystwo Lekarskie, które przetrwało epokę represji politycznych, a nawet zabory. Studenci natomiast zawiązali tajne koła - Filomatów, Promienistych i Filaretów. Na równi z wiedzą cenili walory moralne, ujęte w katalog cnót.

Formą podtrzymania dawnej wspólnoty nauczających i nauczanych stało się w Wilnie, założone w 1821 roku, Towarzystwo Wspierania Niedostatnich Uczniów Uniwersyteckich, represjonowane jednak przez władze rosyjskie, jako że działało nie tylko na rzecz podopiecznych, ale i - w perspektywie - kultury narodowej.

Odmienny wzorzec działań wytworzył nieformalny klub towarzyski nazwany przekornie Towarzystwem Szubrawców. Operując ironią prześmiewano „przywary i nałogi” ludzi nauki, w tym pijaństwo, grę w karty czy bilard, ale też „źle zrozumianą miłość narodowości” - chwalenie wszystkiego, „co własne i dawne”. Rzekomych szubrawców szczególnie wspierał Jędrzej Śniadecki, co dokumentuje IV tom jego Dzieł (1840). Posługując się nazwą Literackie Towarzystwo Dobroczynności, planował, iż wystawi ono osobny gmach - zwany „czytalnią”, zaopatrzony nie tylko w książki, ale i w „dostatnią i dobrze uposażoną śpiżarnię i piwnicę” - wszystko po to, by „imię czytalni przechodzących nie odstraszało”. Jędrzej Śniadecki dostrzegał też potrzeby towarzyskie grona - coraz liczniejszego - żon profesorów. Napisał więc żartobliwe ustawy Sentymentalnego Towarzystwa. Widział już dążenia dam do odrębnych spotkań, ucieczkę od „podlących robót” domowych, nadmiar ambicji (chcą być „duszą” - mężom przypisując rolę „ciała”), wrażliwość i sentymentalizm, zamiłowanie do czytania - ale literatury pięknej, a nawet - niechęć do karmienia piersią dzieci, „bo to psuje płeć delikatną i piękną kibić”. Ten nowy klub salonowy miał, według Śniadeckiego, „przytłumić bakałarstwo, wytępić barbarzyństwo i gotyzm w myślach i uczuciach” - właściwy profesorom. Z tych dywagacji ostało się realnie tylko - powołane w 1818 roku - Towarzystwo Typograficzne, nie tylko prowadzące prace edytorskie, ale i upowszechniające „gust czytania” oraz „nabywania ksiąg pożytecznych” do domowych bibliotek.

5



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zag 24 v2 Beata K doc
zagadnienia 2, Zag 42 - Beata K, Zag 42
zagadnienia 2, Zag 45 - Beata K, Zag 45
zagadnienia 2, Zag 35 - Beata K, Zag 35
zagadnienia3, Zag 56 - Beata K, Zag 56
zagadnienia3, Zag 73 - Beata K, 31
ćwiczenie 25 wykres doc
25 (49) DOC
BEATA DOC
¦ćwiczenie 25 obliczenia doc
8,19,28c,24e Beata doc
25 Miłosz doc
Taka Warszawa Beata doc
25 (18) doc
25 (16) DOC
F 25 (10) DOC
25 26 27 zag - Promocja zdrowia - edukacja zdrowotna, Edukacja zdrowotna
cw sta zag zyc 11 03 25

więcej podobnych podstron