25 Miłosz doc


Poezja Czesława Miłosza.

Czesław Miłosz (ur. 30 czerwca 1911 w Szetejniach na Litwie - zm. 14 sierpnia 2004 w Krakowie), polski oraz litewski poeta, laureat literackiej nagrody Nobla w 1980 roku. Otrzymał tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

ŻYCIORYS:

-Wielkie Księstwo Litewskie, na terenach którego wychował się Miłosz, wraz ze swą wielokulturową, tolerancyjną atmosferą, wywarło decydujący wpływ na jego twórczość. Poeta odwoływał się często do wspomnień z dzieciństwa. Inspirację stanowiło dla Miłosza zarówno spokojne życie na wsi (jego rodzina pięczętowała się herbem Lubicz), jak i szalone podróże z ojcem. Ogromny wpływ na poetę wywarły historyczne wydarzenia, których stał się świadkiem. Jako młody chłopiec obserwował rewolucję październikową oraz wojnę polsko-bolszewicką. Miłosz studiował na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie, najpierw polonistykę na Wydziale Humanistycznym, po krótkim czasie przeniósł się na prawo Nauk Społecznych.

-Zadebiutował w 1930 roku na łamach uniwersyteckiego pisma "Alma MaterVilnensis" wierszami Kompozycja i Podróż. Był członkiem grupy poetów Żagary i współtwórcą pisma o tej samej nazwie. Pracował w radiu w Wilnie, skąd zwolniono go za bycie zwolennikiem niepodległej Litwy nadmierne lansowanie kultury białoruskiej, później w Warszawie.

-Po rozpoczętej 1 września 1939 roku niemieckiej agresji na Polskę, Miłosz udał się na południe kraju. Kiedy 17 września na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow wojska Armii Czerwonej rozpoczęły inwazję na granicy wschodniej Rzeczpospolitej poeta znajdował się już w Rumunii. Wojska ZSSR zajęły Wilno a potem przekazały je Litwinom. Miłosz powrócił do rodzinnego miasta. Jednak już 14 czerwca 1940 150 tys. żołnierzy ZSRR wkroczyło na teren Litwy i rozpoczęła się sowiecka okupacja. Poetą bardzo wstrząsnęły te wydarzenia, co znalazło odzwierciedlenie w jego poezji. Opuścił Wilno i przeniósł się do okupowanej przez Niemców Warszawy. Miłosz pod pseudonimem Jan Syruć opublikował w roku 1940 tom Wiersze. W Warszawie poeta uczestniczył w podziemnym życiu literackim. Po upadku 2 października 1944 roku powstania warszawskiego Miłosz wyjechał do Krakowa. Miasto zostało wyzwolone przez Armię Czerwoną w 1945, a poeta pozostał tam aż do końca tego roku.

-Początkowo Miłosz był bardzo entuzjastycznie nastawiony do nowej władzy. Miał lewicowe poglądy, które ujawnił jeszcze przed wojną. Sądził, że ma obowiązek zaangażować się w budowę nowego porządku społecznego i politycznego. Podjął pracę w dyplomacji w Stanach Zjednoczonych oraz Paryżu, jako attaché kulturalny. Do 1951 roku Miłosz zdał sobie jednak sprawę, że stalinowski komunizm oznaczał terror i prześladowania setek tysięcy polskich patriotów. Poeta zdecydował się zerwać z władzami i poprosił o azyl polityczny we Francji.

W 1960 roku przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych, gdzie wykładał literaturę słowiańską na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, oraz na Harvardzie. Za granicą tworzył głównie poezję, bardzo różnorodną, choć największe uznanie zyskały jego wiersze polityczne (np. Który skrzywdziłeś). W Polsce oficjalnie uznany za zdrajcę i renegata, został uroczyście potępiony przez Związek Literatów Polskich oraz niektórych autorów (Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Mariana Brandysa, Jarosława Iwaszkiewicza i Antoniego Słonimskiego). Do 1980 istniał zapis cenzorski, zakazujący nie tylko publikować jego utwory, ale nawet wspominać jego nazwisko w publikacjach. Książki Miłosza były drukowane w podziemu, przemycane z zagranicy, a dla nielicznych dostępne w działach prohibitów bibliotek uniwersyteckich. Miłosza odrzucała również część polskiej emigracji, zarzucającej mu początkowe poparcie dla przemian w Polsce i "bolszewizm". Znalazł natomiast oparcie na emigracji w osobie Jerzego Giedroycia i środowisku jego paryskiej "Kultury".

-Stosunek władz i środowiska emigracyjnego do Miłosza zaczął się zmieniać po 1980 roku, kiedy poeta otrzymał literacką nagrodę Nobla za całokształt twórczości. Rok później przyjechał do kraju, gdzie jego utwory zostały już oficjalnie wydane (choć część z nich ocenzurowano, a część mogła się nadal ukazywać tylko w wydaniach podziemnych). Stały się one natchnieniem dla rozwijającej opozycji politycznej. W czasie pobytu w kraju otrzymał doktorat honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (promotorka: I. Sławińska).

-W 1990 roku Miłosz został członkiem PAU (Polskiej Akademii Umiejętności). Miłosz był też autorem przekładów W. Szekspira, Biblii (Księga Psalmów, Księga Hioba, Pieśń nad Pieśniami, Ewangelia według św. Marka) oraz tłumaczeń polskich poezji na język angielski.

-W 1993 roku poeta definitywnie przeprowadził się do Polski, gdzie jako miejsce pobytu wybrał Kraków, jak twierdził "najbardziej zbliżony do Wilna".

-W 1994 roku Czesław Miłosz został odznaczony Orderem Orła Białego.

-Miłosz zmarł 14 sierpnia 2004 roku, w Krakowie mając 93 lata. Został pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce.

POEZJA:

-Wiersze Czesława Miłosza są głęboko intelektualne, a metafory jakich używa - sugestywne. Jego twórczość z lat 30, przed II wojną światową jest przesycona katastrofizmem. Dominuje w niej rozmach, metaforyczność, rytmiczność, wizje apokalipsy.

-Wiersze pisane podczas wojny nie mają już w sobie tyle patosu. Są znacznie mniej ozdobne. Poeta stawia na komunikatywność wiersza - na zrozumiałość zawartych w nim treści filozoficznych i intelektualnych. Część z tych wierszy poświęca Miłosz okupowanej Warszawie, w której spędził prawie cały okres wojny (Miasto, Błądząc). W twórczości Miłosza przypadającej na okres wojny da się również zauważyć świadome odchodzenie od tematyki wojennej. Znajdziemy wiersze opisujące zwykłe piękno świata, który - mogłoby się wydawać - nigdy nie zaznał wojny. Tak jest w wierszach Piosenka pasterska, czy Świat - poema naiwne z 1943 roku.

-Po wojnie poeta podjął tematykę bardziej filozoficzną. Szczególnie upodobał sobie formę traktatu. W wydanym w tomie Światło dzienne Traktacie moralnym piętnuje zanik wartości, krytykuje brak moralności i wskazuje na to, co jego zdaniem, należałoby zmienić w ludzkiej mentalności. W 1957 roku napisał Traktat poetycki pokazujący polską historię, kulturę i mentalność ludzi z czasów Młodej Polski. W tomie Druga przestrzeń (2002 r.) znalazł się traktat teologiczny, w którym Miłosz rozważa problem tajemnicy wiary.

-Oprócz wielu poezji Czesław Miłosz wydał także eseje (Rodzinna Europa, Zniewolony Umysł, Ziemia Ulro, Ogród nauk), powieści (Dolina Issy) oraz dziennik (Rok myśliwego).

Miłosz po zerwaniu swoich związków z komunistycznymi władzami wyrażał w swej twórczości niechęć i krytykę w stosunku do PRL, często piętnował polski nacjonalizm, krytykował tradycyjny polski katolicyzm - określany przez siebie ciemnogrodem.

Jan Majda (b. pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego) niedługo po śmierci Miłosza w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" zatytułowanym Antypolskie oblicze Czesława Miłosza zarzucił Miłoszowi "antypolskość". Zarzuty zawarte w tym wywiadzie pochodzą z jego książki Wisława Szymborska, Karol Wojtyła, Czesław Miłosz (Wyd. i Poligrafia Zakonu Pijarów, 2002). Rozdział poświęcony Miłoszowi składa się głównie ze sfałszowanych cytatów z jego książek. Majda również z niechęcią opisuje krytyczny stosunek Miłosza do władz komunistycznych.

Skandal wyszedł na jaw dopiero po publikacji Naszego Dziennika, gdyż książka została wydrukowana za fundusze Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale bez wiedzy tej instytucji. Zarzuty zawarte w książce Majdy (m.in. potępienie niechęci Miłosza do zawłaszczania przez komunistów obchodów rocznicy Grunwaldu w 1988 r.) powtórzył w książce Salon. Rzeczpospolita kłamców Waldemar Łysiak oraz Jerzy Robert Nowak. Ewa Polak-Pałkiewicz oskarżyła Miłosza o "neomarksizm". Zarzuty poecie stawiały również inne osoby związane z Radiem Maryja i Naszym Dziennikiem. Krytykują one Miłosza oskarżając poetę o "antypolskość" i "antykatolicyzm". W obronie Miłosza wypowiadali się przedstawiciele wielu polskich mediów i liczne środowiska literacko-kulturalne twierdząc, że krytyka opiera się na wyrwanych z kontekstu cytatach (czasem 3-4 słów z długiego zdania krytykującego właśnie ten wyrażony kilkoma słowami pogląd) i brakuje w niej głębszej analizy twórczości artysty.

DZIEŁA (chronologicznie):

poezja Czesława Miłosza (w dwudziestoleciu międzywojennym)

Wiadomości ogólne

Czesław Miłosz był pierworodnym synem Aleksandra Miłosza i Weroniki Miłoszowej z Kunatów. Urodził się na Ziemiach Zabranych, na Auksztocie, w Szetejniach, dziedzicznym majątku matki położonym nad Niewiażą, niedaleko Kiejdan, w ówczesnej guberni kowieńskiej, w powiecie kowieńskim, w parafii Opitołoki, gdzie został ochrzczony w kościele Przemienienia Pańskiego w Świętobrości. Rodzina Miłoszów, pieczętująca się herbem Lubicz, cieszyła się starym szlacheckim pochodzeniem. Wielkie Księstwo Litewskie, na którego dawnych terenach Miłosz się wychował, wraz ze swą wielokulturową i tolerancyjną atmosferą, wywarło decydujący wpływ na twórczość poety, a on sam często odwoływał się do wspomnień z dzieciństwa (Dolina Issy). Inspirację stanowiło dla niego zarówno spokojne życie na wsi, jak i szalone podróże z ojcem. Ogromny wpływ na poetę wywarły także wydarzenia historyczne, których był świadkiem: rewolucja październikowa i wojna polsko-bolszewicka. W tym samym czasie, 19 września 1917 urodził się jego młodszy brat, Andrzej Miłosz, późniejszy reżyser-dokumentalista, publicysta i tłumacz. Miłosz studiował na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie, najpierw polonistykę na Wydziale Humanistycznym, po krótkim czasie przeniósł się na Wydział Nauk Społecznych, by studiować prawo. Zadebiutował w 1930 na łamach uniwersyteckiego pisma "Alma Mater Vilnensis" wierszami Kompozycja i Podróż. Był członkiem grupy poetów Żagary i współtwórcą pisma o tej samej nazwie. Pracował w Polskim Radiu Wilno. Został zwolniony po oskarżeniach o wspieranie dążeń Litwinów do przejęcia Wilna oraz działalność na rzecz kultury białoruskiej. Po rozpoczętej 1 września 1939 niemieckiej agresji na Polskę, Miłosz udał się na południe kraju. Kiedy 17 września na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow wojska Armii Czerwonej rozpoczęły inwazję na wschodniej granicy Rzeczypospolitej, poeta znajdował się już w Rumunii.Wojska ZSRR zajęły Wilno a potem przekazały je Litwinom. Miłosz powrócił do rodzinnego miasta, przyjmując obywatelstwo litewskie. Jednak już 14 czerwca 1940 150 tys. żołnierzy ZSRR wkroczyło na teren Litwy i rozpoczęła się sowiecka okupacja. Poetą bardzo wstrząsnęły te wydarzenia, co miało odzwierciedlenie w jego poezji. Opuścił Wilno i przeniósł się do okupowanej przez Niemców Warszawy, gdzie pracował jako woźny w Bibliotece Uniwersyteckiej. Uczestniczył w podziemnym życiu literackim, pod pseudonimem Jan Syruć opublikował w 1940 r. tom Wiersze. Po upadku 2 października 1944 r. powstania warszawskiego wyjechał do Krakowa, w którym pozostał do końca 1945 roku. Po II wojnie światowej aktywnie wspierał system stalinowski w Polsce. Podjął m.in. pracę w dyplomacji komunistycznego rządu Polski w Stanach Zjednoczonych oraz Paryżu, jako attaché kulturalny. Zdając sobie jednak sprawę, że stalinowski komunizm oznaczał terror i prześladowania setek tysięcy Polaków, poprosił o azyl polityczny we Francji. Stało się to w 1951 roku, kiedy w trakcie pobytu w Paryżu zdecydował się nagle pojechać do redaktora "Kultury", Jerzego Giedroycia, prosząc o ukrycie, i zabezpieczenie jego rzeczy do czasu, gdy otrzyma azyl polityczny. Obawiano się bowiem porwania, lub innej formy sabotażu ze strony polskich komunistów. Miłosz mieszkał przez pewien czas w "Kulturze" w Maisons-Laffitte, co doprowadziło do jego wieloletniej współpracy z tym pismem. Było to jednak powodem skandalu w całej polskiej emigracji- przeciwko przyjęciu byłego komunisty zaprotestuje nie tylko redakcja "Wiadomości" Mieczysława Grydzewskiego, ale nawet mieszkający w Maisons-Laffitte Józef Czapski, grożąc, że zerwie współpracę z "Kulturą". Już dwa lata później Instytut Literacki Giedroycia wydał "Zniewolony umysł" - książkę skierowaną do polskiej emigracji, mającą wyrazić mechanizm myślenia człowieka w demokracjach ludowych. Józef Mackiewicz nazwał ją w londyńskich "Wiadomościach" "wielkim odpompatycznieniem myśli emigracyjnej", jak podaje Witold Gombrowicz[1]. W następnych latach Instytut Literacki wyda większość dzieł Miłosza, a sam Jerzy Giedroyc nominuje go do otrzymania Nagrody Nobla. W 1960 r. przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych, gdzie wykładał literaturę słowiańską na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, oraz na Harvardzie. Za granicą tworzył głównie poezję, bardzo różnorodną, choć największe uznanie zyskały jego wiersze polityczne (m.in. Który skrzywdziłeś). W PRL oficjalnie uznany za zdrajcę i renegata, został uroczyście potępiony przez Związek Literatów Polskich oraz niektórych autorów (Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Mariana Brandysa, Jarosława Iwaszkiewicza i Antoniego Słonimskiego). Do 1980 istniał zapis cenzorski, nie tylko zakazujący publikacji jego utworów, ale nawet wymieniania jego nazwiska (w sytuacjach koniecznych używano np. eufemizmu autor "Ocalenia"; pod nazwiskiem publikowano dokonane przezeń tłumaczenia, m.in. w antologii Poeci języka angielskiego [1969-1974]). Książki Miłosza były drukowane w podziemiu, przemycane z zagranicy, a dla nielicznych dostępne w działach prohibitów bibliotek uniwersyteckich. Miłosza odrzucała również część polskiej emigracji, zarzucającej mu początkowe poparcie dla przemian w Polsce i "bolszewizm". W 1978 roku Miłosz otrzymał Międzynarodową Nagrodę Literacką Neustadt zwaną "Małym Noblem". Stosunek władz i środowiska emigracyjnego do Miłosza zaczął się zmieniać po 1980 r., kiedy poeta otrzymał literacką nagrodę Nobla za całokształt twórczości. Rok później przyjechał do kraju, gdzie jego utwory zostały już oficjalnie wydane (choć część z nich ocenzurowano, a część mogła się nadal ukazywać tylko w wydaniach podziemnych). Stały się one natchnieniem dla rozwijającej opozycji politycznej. W 1981 r., w czasie pobytu w kraju otrzymał doktorat honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (promotorka: I. Sławińska), a w 1989 r. Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wiersze Czesława Miłosza są intelektualne, a metafory jakich używa - sugestywne. Jego twórczość z lat 30., przed II wojną światową jest przesycona katastrofizmem. Dominuje w niej rozmach, metaforyczność, rytmiczność, wizje apokalipsy. Wiersze pisane podczas wojny nie mają już w sobie tyle patosu. Są znacznie mniej ozdobne. Poeta stawia na komunikatywność wiersza - na zrozumiałość zawartych w nim treści filozoficznych i intelektualnych. Część z tych wierszy poświęca Miłosz okupowanej Warszawie (Miasto, Błądząc), w której spędził prawie cały okres wojny. W twórczości Miłosza przypadającej na okres wojny da się również zauważyć świadome odchodzenie od tematyki wojennej. Znajdziemy wiersze opisujące zwykłe piękno świata, który - mogłoby się wydawać - nigdy nie zaznał wojny. Tak jest w wierszach Piosenka pasterska, czy Świat - poema naiwne z 1943 r. Po wojnie poeta podjął tematykę bardziej filozoficzną. Szczególnie upodobał sobie formę traktatu. W wydanym w tomie Światło dzienne Traktacie moralnym piętnuje zanik wartości, krytykuje brak moralności i wskazuje na to, co jego zdaniem, należałoby zmienić w ludzkiej mentalności. W 1957 r. napisał Traktat poetycki pokazujący polską historię, kulturę i mentalność ludzi z czasów Młodej Polski. W tomie Druga przestrzeń (2002 r.) znalazł się Traktat teologiczny, w którym Miłosz rozważa problem tajemnicy wiary. Oprócz wielu poezji Czesław Miłosz napisał także eseje, najważniejszy z nich to Zniewolony umysł- do dziś uważana za wybitną próba naukowej analizy działania propagandy komunistycznej. (inne eseje to Rodzinna Europa, Ziemia Ulro, Ogród nauk), powieści (Dolina Issy) oraz dziennik (Rok myśliwego).

Udział Miłosza w grupie Żagary (na podstawie wiadomości zawartych w podręczniku Jerzego Kwiatkowskiego)

- Zagórski i Rymkiewicz byli w Żagarach „romantykami”, Miłosz i Bujnicki reprezentowali skrzydło klasycyzujące

- katastrofizm Miłosza (większy niż u Czechowicza czy Zagórskiego)

W dwudziestoleciu Miłosz wydał dwa zbiory wierszy, znacznie różniące się między sobą: Poemat o czasie zastygłym (1933) i Trzy zimy (1936). W pierwszym z nich, na którym znać jeszcze wpływy krakowskiej Awangardy, występowały akcenty krytyki społecznej. Przede wszystkim były to jednak wiersze katastroficzne. W Poemacie o czasie zastygłym miejsce mitu o Arkadii zajęło pojęcie elan vital: przeciwstawiony pędowi ku katastrofie - pęd ku życiu.

Miłosz debiutował jako poeta pokoleniowy i owo dążenie przypisywał całej swojej generacji, spragnionej życia, szczęścia, młodości. Ale przecież to pokolenie nazywał też pokoleniem przeklętym i wiedział, że poniesie ono klęskę.

Katastrofizm Poematu o czasie zastygłym bywał rzeczowy i konkretny, ale operował także wielkim i enigmatycznym uogólnieniem, o rzadko spotykanej sile wyrazu.

W Trzech zimach Miłosz odchodzi zarówno od poezji awangardowej, jak od poezji społecznej. Staje się samotnym prorokiem-wizjonerem, przy tym jednym z najbardziej hermetycznych poetów swojego czasu.

Miłosz jednak z oporami ulegał własnemu wizjonerstwu: w poezji jego odczuwa się silną potrzebę rygorów. Odrzuciwszy te, których dostarczał wzorzec Awangardy, przybliżył się do tych, którymi dysponowała ówczesna poetyka klasycystyczno-symboliczna i tu wszedł w pewne powinowactwa z poezją Iwaszkiewicza. Stałe napięcie między wizją a rygorem: między spokojną, klasycystyczną frazą a obrazami kataklizmów, hermetyczną symboliką, tajemniczymi proroctwami; między płynnością wizjoneryzmu a posągowością klasycyzmu, między płomieniem a marmurem, jak to w swojej recenzji określił Wyka - nadaje tym wierszom znamię dojrzałości i niezwykłej urody poetyckiej. Stąd też postawa stoickiego hartu wobec oczekiwanej z niezachwianą pewnością katastrofy.

Trzy zimy wniosły do poezji Miłosza inne jeszcze, bardzo istotne novum: traktowaną w sposób głęboko osobisty sferę przeżyć religijnych i religijnej symboliki. Nie pozostała ona bez wpływu na profetyzm i katastrofizm Miłosza: z jednej strony przydając im biblijnego patosu, z drugiej - nacechowania etycznego i, zwłaszcza w późniejszych wierszach, czegoś, co można nazwać sperantyzmem, objawieniem nadziei, jak np. w wierszu Powolna rzeka:

Po trzykroć muszą zwyciężyć kłamliwi,
zanim się prawda wielka nie ożywi
i staną w blasku jakiejś jednej chwili
wiosna i niebo, i morza, i ziemie.

Kazimierz Wyka Ogrody lunatyczne i ogrody pasterskie
(o twórczości Miłosza)

„Źródła poezji Miłosza są bardziej poplątane niż u któregokolwiek z współczesnych poetów polskich. Mimo to po kilkunastu latach rozwoju strumień tej poezji wyrzuca na swoje brzegi te same poplątane wywierzyska, z których można by sądzić, że już się oczyścił. Ta sama plątanina doraźnej aktualności, filozoficznego sensu i własnego losu poety, z której wysączył się już niejeden najklarowniejszy utwór Miłosza, a która bodaj większą ich liczbę zmąciła, znów kładzie się w poprzek tego strumienia. Tamto, co poniechane i minione - powraca.”

 Wieloznaczność i trudność zdefiniowania poezji Miłosza zawiera się w tym, że ta poezja jest w pewnym sensie najbardziej okolicznościowa, najbardziej czuła na zmienne, nastrojowo-myślowe wyglądy chwili, a równocześnie najmocniej i stale sublimuje je w zagadnienia losu, treści zjawisk, sensu historii. Mieści się ta twórczość pomiędzy biegunami, które bardzo rzadko przeciwstawiają się sobie w poezji - aktualność i los. Dlatego rzadko, ponieważ aktualność nigdy nie może się odbijać w losie wprost. Jeżeli więc Miłosz swoje zetknięcie z rzeczywistością rozpoczyna:

Pośrodku zmilitaryzowanego kraju, w mieście, którego ulicami

Przeciągały krzyki nacjonalistycznych pochodów

(Opowieść)

- a kończy wnioskiem brzmiącym:

Najpiękniejsze ciała są jak szkło przeźroczyste.

Najsilniejsze płomienie jak woda, zmywająca zmęczone nogi

/ podróżnych.

Najzieleńsze drzewa jak ołów rozkwitły w środku nocy.

(Hymn)

- jeżeli tak rozpoczyna i tak zamyka, musi istnieć pomiędzy tymi ogniwami jakaś „soczewka pośrednicząca”, która odbiwszy aktualność, przekaże ją losowi. Bo nawet z kraju najbardziej zmilitaryzowanego nie wkracza się wprost między drzewa sztywniejące martwo niczym ołów. Tą soczewką jest u Miłosza sprawa poety, ale takiego poety, który najpierw do siebie wszystko odnosi, a później dopiero przekazuje szukanym sensom.

Już taki potrójny układ stosunku do rzeczywistości nadawałby poezji Miłosza cechy dużej komplikacji. Ta komplikacja rośnie, jeśli zważyć, że rzadko te wszystkie trzy warstwy - aktualność, soczewka egotyczna i sens - występują równocześnie i równomiernie i że raczej się to zdarza w dojrzałych utworach poety, prawie nigdy w jego lirykach wczesnych, po Trzy zimy włącznie. Przeważnie mamy do czynienia z układami, gdzie tylko widnieje aktualność i soczewka bądź soczewka i sens.

Poezja Miłosza waha się pomiędzy pamfletem, klasycystyczną notatą według doraźnej rzeczywistości czynioną a profetyczną wizją, górnym i patetycznym rachunkiem znaczeń. Zależnie od tych stanowisk wahają się i przeplatają jej style, jeszcze ciągle niewyklarowane w styl jednolity, chociaż w swoich sprzecznościach tak bardzo dające się rozpoznać po cechach właściwych tylko Miłoszowi. Sąsiadują ze sobą utwory całkowicie zobiektywizowane i całkowicie wizyjne, całkowicie poddane biegowi refleksji i takie, gdzie w gęstej plazmie obrazów ani słowa wypowiedzi bezpośredniej. Pióro poety nawraca do miejsc już przebytych.

"Daleka była droga i przeciwne

Warczą na pustej szosie.”

W przedwojennej twórczości Miłosza najczęstsze jest zjawisko: soczewka gruba i najbardziej indywidualnie polaryzująca rzeczywistość, wielkie, jaskrawe plamy czasów i pytań, rzucane przez nią na płótno historii.

Wszelkich spazmów miłości zakryta pieczara,

a jeśli słońce wschodząc jej bramy uchyli,

syczą spalone zamki króla Baltazara,

oddane we władanie zimnym krzykom pawi.

Mży śnieg. I drzewo każde, przełamane, krwawi.

(Ptaki)

Jesteśmy daleko od "zmilitaryzowanego kraju", od "miasteczek lśniących butami poruczników", daleko od "prowincji tej, gdzie salwa co dzień błyska", jesteśmy w najbardziej charakterystycznej dla przedwojennego Miłosza, ale też najbardziej wątpliwej jego prowincji poetyckiej. Tej, która ilekroć się pojawi na mapie tej poezji, zawsze obok patetycznego zawołania niesie zgrzyt. Miano tej ziemi, sam poeta takie nadał - "ogrody lunatyczne, snów głuchych mocarstwa". Jest to kraina profetycznych i pogardliwych zapowiedzi, dramatycznych i roztopionych w nadmiarze obrazów walk; trwa w niej jakiś niesamowity sabat oderwanych i groźnych gestów, tragicznych znaków duchowych. Najbardziej Miłoszowi przynależna i najbardziej grząska kraina jego poezji, pokryta gęstwiną słów, zatłoczona splątanym jak roślinność tropikalna kłębowiskiem obrazów.

Układowi aktualność-los towarzyszy styl klasycystyczny, starający się ująć zjawiska w ich obiektywnej proporcji. Natomiast układ omawiany wyraża się we własnym stylu Miłosza, tym stylu, który po oczyszczeniu i wyklarowaniu dostarczy najwięcej materiału dla dojrzałej twórczości poety. Na myśli mam Ptaki, Pieśń, Bramy arsenału. Hymn, Świty, Dialog, Powolną rzekę, Posąg małżonków, Roki, Do księdza Ch. - a zatem większość zbioru Trzy zimy.

W tym stylu najsilniej występują związki z symbolizmem. Tutaj można by prześledzić zbieżności obrazowe z Oskarem Miłoszem, z poezją mgławicową i profetyczną typu Blake'a, z hermetyczną gęstwą obrazów Mallarmégo, ale - przez tę warstwę równocześnie przedziera się i rozlewa całymi zatokami oryginalności własna wizja poetycka Miłosza.

Jest to wizja oparta o obraz, swobodny, niesłużebny obraz poetycki. To postępowanie przypomina z pozoru mowę symbolistów, którzy tak samo posługiwali się przede wszystkim spiętrzeniami obrazów, ale nie jest z nią identyczne. Dla symbolisty każdy obraz musiał posiadać swoje zamglone znaczenie zastępcze, był symbolem, a więc znakiem służebnym. W tym zaś stylu na falach szerokich i swobodnych rytmów obrazy płyną same dla siebie. Bywa, że biegną w rytmie przyśpieszonym, jak urywki filmu o niewiadomej akcji:

Kręcą się kołowroty, ryby trzepocą się w sieciach,

pachną pieczone chleby, toczą się jabłka po stołach,

wieczory schodzą po schodach, a schody z żywego ciała,

wszystko jest z ziemi poczęte, ona jest doskonała.

Chylą się ciężkie okręty, jadą miedziani bratowie,

kołyszą karkami zwierzęta, motyle spadają do mórz,

kosze wędrują o zmierzchu i zorza mieszka w jabłoni,

wszystko jest z ziemi poczęte, wszystko powróci do niej.

(Pieśń)

Bywa, że obrazy biegną w rytmie zwolnionym:

Szum burzliwy, huk fali, fortepianów wianie

odzywa się z przepaści. Tam, czy stada brzóz

dzwonią w drobne obłoczki, czy gromady kóz

białe brody nurzają w pieszczotliwym dzbanie

zielonego wąwozu, czy może zastawy

grają strumieniom dolin pogodnej orawy

i jadą pełne wozy, wieczór mając z boku,

a dogasają rżyska, śmiech ludzi, chrzęst kroków?

 

Ogrody lunatyczne, snów głuchych mocarstwa

z sercem dobrym przyjmijcie...

(Bramy arsenału)

Mocarstwa senne i ciemne, pełne niezrozumiałości, przepojone następstwem obrazów, które nie tłumaczy się żadną konstrukcją prócz fali rytmu, jaki urzeka i niesie każdy, nawet najbardziej niejasny z ówczesnych tekstów Miłosza. Ale przez te ciemne ogrody musiał przejść styl poety i najpiękniejsze, najbardziej przesycone malarską i poetycką oczywistością utwory jego wyplątały się z tych trudnych i grząskich źródeł. Bez tego grzęzawiska nie byłoby ich zapewne. I zdarza się, że już pośród niego zakwitają obrazy o skończonej, umiarkowanej piękności, które wyjęte z otaczającej je mgławicy błyszczą precyzją i prawdą widzenia:

Tocząc żółte obręcze, żaglowe okręty

naładowane wojskiem blaszanych żołnierzy

niosąc, szli chłopcy z placów, deszczyk padał świeży

i śpiewał ptak, a chmurką na dwoje przecięty

księżyc wschodził powoli. Oczami mokremi

jeźdźcy patrzyli prosto na zachód. Psów rody

goniły się na klombach. Na złotawe schody

siadali zakochani. Spokój był na ziemi,

tylko orkiestra, w zmierzchu zanurzona wrota,

milkła w długiej ulicy i na żywopłotach

stygły krzaki mimozy kłaniając się nocy.

(Bramy arsenału)

Najczęściej po to właśnie następuje profuzja wielkich i ciemnych obrazów, by zastąpić obecność maga i soczewki, a nie uronić uroczystej aury. Gąszcze ogrodów lunatycznych są jak dymy i obłoki, w których bywa obecny poeta wiodący wielki rozrachunek ze światem, a jeżeli nawet nie jest obecny - pozostają "stróże świata, obłoki". A te są groźne zawsze. W tym stylu poetyckim, skonstruowanym z sensów stale patetycznych i z soczewki albo wyraźnie patetycznej, albo patetycznie przesłonionej przepływaniem chmur i wizji, w tym stylu rozegrał się główny dramat przedwojennej poezji Czesława Miłosza.

Katastrofizm.

Katastrofizm Miłosza i jego rówieśników jest obecnie interpretowany jako świadectwo bezsilnej rozpaczy, jako ucieczka od historii i rozumu w eschatologię. Gdyby tak tylko było, nie zasługiwałby na nic prócz potępienia. Jednak w każdym względzie, i socjologicznym, i filozoficznym, przedstawia się on dosyć inaczej. Zacznijmy od względu strukturalno-filozoficznego. Jaki by nie wziąć mit eschatologiczny, jeden w tych mitach jest trzon wspólny: element katastroficzny jest elementem oczyszczającym. Groza i katastrofa spadająca na nieczysty świat w takich wizjach i apokalipsach jest zawsze aprobowana przez tego, kto wizję tworzy. Zanim nieczysty świat zginie rzeczywiście, najpierw jest niszczony przez nienawidzącą go a rozgorączkowaną wyobraźnię. Dzieje się to, by po zniszczeniu nastąpiło wyzwolenie i oczyszczenie. Jest to katastrofizm służebny. Ten podwójny wygląd daje się wyjaśnić na tle genezy socjologicznej eschatologicznych mitów. Mit eschatologiczny powstaje w środowisku społecznym niewidzącym przed sobą przyszłości, to znaczy w takich społeczeństwach, w których upadek klasy rządzącej jest równoznaczny z upadkiem państwa, tej najwyższej formy organizacyjnej społeczeństwa. Ale wyobraźnia społeczna ludzi rojących apokaliptyczne katastrofy nie może się widocznie pogodzić z całkowitą zagładą, przewidywaną w tworzonym micie, i szuka dla siebie kompensacji, szuka ratunku w tym dalszym członie mitu; katastrofa jest tylko oczyszczeniem. Upadek nie jest upadkiem absolutnym. Ten katastrofizm służebny pojawi się niekiedy u Miłosza:

Po trzykroć muszą zwyciężyć kłamliwi,

zanim się prawda wielka nie ożywi,

i staną w blasku jakiejś jednej chwili

wiosna i niebo, i morza, i ziemie.

(Powolna rzeka)

Zasadniczo bowiem katastrofizm rówieśników poety wygląda całkiem inaczej. Poeta wieści zagładę, ale jej nie udziela uczuciowej i moralnej aprobaty. Jest w sieci przeczucia, ale przeczucie nie oczyszcza. W tej konkretnej sytuacji historycznej katastrofę zapowiadał faszyzm. Ta obrona również usiłowała być obroną przeciwko niemu, obroną, gdzie przeciwnik zostawał w wyobraźni poety dopuszczony na pozycję względnie najdalszą, pozycję równą pytaniu: a jeśliby naprawdę siły zła zwyciężyły, co wówczas?

Odpowiedzią była próba grozy, świat zburzony w swoich wymiarach duchowych, lecz zburzony bez nadziei, jedynie jako zapowiedź, jako świadectwo. Eschatologia, po której nie będzie Sądu Ostatecznego, Apokalipsa, po której nie będzie Królestwa Bożego.

Taki wygląd przedwojennego katastrofizmu, a tylko on jest zgodny z tekstami poetów, może mieć dwie przyczyny: albo skończoną, bezwzględną perwersję, anarchistyczny nihilizm, nieodpowiedzialne i sadystyczne lubowanie się w grozie i dreszczu, albo też skomplikowane, a nie umiejące się ujawnić i wyrazić jasno podłoże społeczne.

Katastrofizm obiektywnie odczuwany, ten, jaki istnieje przede wszystkim w ówczesnej poezji Jerzego Zagórskiego, połączony z postawą mędrca pogardliwego, daje formułę pozwalającą określić większość przedwojennego dorobku Miłosza. Poeta przeważnie przebywa ponad rzeczywistością, w pożarach i chmurach patosu, a na padół ziemski schodzi, by wieścić przede wszystkim siebie, a dopiero poprzez własną postawę - profetyczne nieprzystosowanie do świata.

Jednak i ten termin nie jest zdolny objąć całej przedwojennej twórczości Miłosza, szczególnie utworów powstałych w okresie pomiędzy wydaniem Trzech zim a wybuchem wojny. Jeden z nich nosi charakterystyczny tytuł: Piosenka na jedną strunę. Ówczesny dorobek Miłosza nie został napisany na jedną strunę, chociażby tak groźnie brzmiącą jak katastrofizm. Tytuły: Elegia, O młodszym bracie, "Ty silna noc...", Kołysanka, Wieczorem wiatr. Obłoki z Trzech zim, W mojej ojczyźnie, Siena, Postój zimowy z utworów późniejszych.

Dla odczytania aktualności, pośród których powstawały, są to utwory na pewno mniej charakterystyczne od katastroficznych wierszy Miłosza; nie ma w nich również jakiegoś wyraźnego połączenia aktualności z losem, jak w utworach klasycyzująco-publicystycznych, nie ma wszechobecnej soczewki egotyzmu. A jednak te dopiero wiersze stanowią trwały trzon przedwojennego dorobku Miłosza. Wśród nich właśnie spotykamy strofy o absolutnej zwięzłości i oczywistości intelektualnej, pełne obrazowej prawdy, jak ta na przykład, od której rozpoczyna się Siena:

W tym cała piękność snu, że krew nie płynie,

ale zastyga w znak, gdy dotknie miecz,

w tym cała piękność snu, że w ciemnej glinie

jest odpoczynek wśród anielskich rzesz.

I złota wije się dokoła żmija

i wszystko tutaj trwa, choć nic nie mija.

Z pozoru te cenniejsze utwory Miłosza nie mieszczą się w żadnej z kombinacji układu: aktualność - soczewka - los. Skąd to wrażenie? Zaczepiają się one bardzo silnie o doznania aktualnie przeżyte. O młodszym bracie, Kołysanka odtwarzają Polskę międzywojenną w doskonale ujrzanych fragmentach prowincji kresowej, Siena oparta jest na kontraście pomiędzy "niebieskim winnic dymem" a "wielkim oddechem rozpalonych młotów". Italia i Śląsk. W innych znowuż lirykach nie brakuje tej sfery sensów ostatecznych, do których dociera poezja Miłosza:

Ty jesteś noc. W miłości leżąc z tobą

odgadłem los i bojów przyszłych zło.

Ominie plebs, a sława przejdzie obok

i pryśnie muzyka jak butem tknięte szkło.

("Ty silna noc...")

Liryki, które zaliczam do tej grupy, są jakoś inne i odrębne, chociaż obejmują pewne znamienne cechy twórczości Miłosza. Dlatego to wrażenie, ponieważ ich człon środkowy, który gdzie indziej zajmuje soczewka egotyczna, przedstawia się w sposób bardziej zobiektywizowany, a jednak nie przestaje być równie osobisty.

Przenika tę grupę liryk znamię pełnego wzruszenia, ale znamię pozbawione niepokojącej skazy egotyzmu. Skłonny do poetyczności i zadumy liryzm nasyca całą atmosferę wiersza jednolitym, trudnym do intelektualnego zdefiniowania tonem poetycznym. Tonem, który ma wiele wspólnego z nastrojem (jedno więcej pokrewieństwo Miłosza z symbolizmem), ale nie wyczerpuje się w zamierzonej, rozmyślnej mgławicy. Wprost przeciwnie: utworzony jest właśnie z obrazów wyraźnych, dobieranych skąpo i dokładnie, całkiem inaczej aniżeli w patetyczno-wizyjnym stylu poety. Pochodzenie jednakowoż tego obrazowania skąpego a dokładnego jest oczywiste: jego podstawę tworzy oczyszczona z mgławicy, wyzwolona z rozmyślnej wieloznaczności wizja całkowicie plastyczna.

Cytowany wyżej urywek z Bram arsenału niewiele się różni w budowie od takiego fragmentu z Postoju zimowego:

A kiedy ręka uchyla zasłony,

I świat po nocy jawi się widzialny,

Na śnieżnych wieżach kołyszą się dzwony

I stoją w oknach szronu białe palmy,

I puch opada, pazurkiem strącony.

Tak więc już w latach przedwojennych Miłosz zdołał wykształcić pewną normę swego stylu o wysokiej wartości artystycznej, normę nie mniej indywidualną i własną, co rokującą jego poezji, że nie pozostanie zjawiskiem związanym tylko z pewnymi treściami czasu, z jego katastrofizmem i niepokojami.

Podsumowanie - ważne!

Wyka w tomie Trzy zimy wymienia:

Nazewnictwo wprowadzone przez Wykę charakteryzujące poezję Miłosza:

 

Życiorys

Czesław Miłosz urodził się 30 czerwca 1911 roku w Szetejniach na Litwie jako pierworodny syn Aleksandra Miłosza i Weroniki z Kunatów.

Wczesne dzieciństwo było dla przyszłego poety czasem szalonych podróży i czasem niezwykłych wydarzeń. Już w 1913 roku wyjeżdża z rodzicami do azjatyckiego Krasnojarska, potem znowu do Rosji, bowiem ojciec powołany zostaje do rosyjskiej armii. Wreszcie w 1917 w Rżewie młody Miłosz może oglądać z bliska Rewolucję Październikową. Obrazy z tamtego okresu pozostaną żywe w późniejszej twórczości Miłosza. Znajdziemy je w Dolinie Issy, w Rodzinnej Europie i wreszcie w niezwykłym życiorysie, który poeta sam stworzył - w Czesława Miłosza autoportrecie przekornym. Do tych wydarzeń i do lat spokojnego "wiejskiego" życia nad Niewiażą będzie powracał poeta w wojennym tomie poetyckim Ocalenie i w wydanym w 1994 roku tomie Na brzegu rzeki. Czas dzieciństwa, które toczy się w specyficznym polsko-litewskim tyglu narodowym, stanie się osią wielu literackich rozważań Miłosza.

W roku 1918 poeta znowu mieszka w rodzinnych Szetejniach. W 1921 zostaje uczniem wileńskiego Gimnazjum im. Zygmunta Augusta. W 1929 roku wstępuje na Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Stefana Batorego, potem trafia na Wydział Prawa i Nauk Społecznych. W 1930 roku, na łamach uniwersyteckiego pisma "Alma Mater Vilnensis", debiutuje wierszami Kompozycja i Podróż.

W tym czasie powstają "Żagary". Miłosz staje się jedną z ważnych postaci współtworzących to pismo i zasilających je tekstami. Tu publikuje kolejne swoje wiersze, wpisując się w zbuntowaną katastroficzną poetykę swego literackiego środowiska.

W 1933 roku ukazuje się książkowy debiut Miłosza - Poemat o czasie zastygłym.

W roku 1936 ukazują się Trzy zimy. Można w nich już odnaleźć charakterystyczny dla Miłosza liryczny ton, w którym miesza się ogólnoludzka perspektywa, pełna historycznych uwikłań z poczuciem jednostkowego indywidualnego przeżycia, skierowanego często na proste doświadczanie otaczającego świata. Widoczne miejsce zajmował w Trzech zimach katastrofizm.

Nadchodzi rok 1939, który ma katastroficznej poetyce pokolenia "Żagarów" nadać prawdziwy sens. We wrześniu Miłosz wyrusza na front jako pracownik radia. Kiedy Armia Czerwona wkracza na teren państwa polskiego, poeta przedostaje się do Rumunii. Stamtąd nie podąża na Zachód, ale postanawia wrócić. W styczniu jest w Wilnie, a po zajęciu Litwy przez Armię Czerwoną przekrada się do Warszawy. Aktywnie uczestniczy w podziemnym życiu literackim okupowanej stolicy. Pod pseudonimem Jan Syruć publikuje tom zatytułowany Wiersze, będący jednocześnie pierwszą podziemną publikacją poetycką okupacyjnej Warszawy.

W 1942 roku wychodzi przygotowany przez Miłosza tom Pieśń niepodległa, antologia popularnych i krążących wówczas w odpisach wierszy patriotycznych, bardzo ważna dla "podziemnej Warszawy". Czas wojny jest także okresem nieustającej pracy pisarskiej, której plony opublikowane zostaną po wojnie w tomie Ocalenie.

Rok 1945 - Miłosz zostaje jednym z redaktorów miesięcznika "Twórczość" i wydaje Ocalenie - obszerny tom poezji obejmujący teksty przedwojenne i okupacyjne, tom o kapitalnym znaczeniu dla polskiej kultury. Centralną i najczęściej komentowaną częścią zbioru stał się Świat (poema naiwne) - zbiór tekstów, których prosta i pogodna poetyka, będzie wobec literatury tego okresu czymś niezwykłym. Jakże bowiem szczególnie rysuje się na tle katastroficznych, pełnych patosu, bólu, ognia, krwi i cierpienia tekstów wojennych i powojennych, obraz dziecięcych wspomnień z Szetejni wzbogaconych ironicznym dystansem. Ocalenie, nie tylko zachwycało - swą niezwykłą formułą budziło także zdziwienie i sprzeciw wielu krytyków oraz czytelników.

W latach 1945-1951 Miłosz pracuje jako urzędnik w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jest attaché kulturalnym PRL w Nowym Jorku, a potem w Paryżu. W roku 1948 ogłasza Traktat moralny. Dziwnym zbiegiem okoliczności tekst umyka przed żądłem cenzury, chociaż wyraźnie opisuje negatywne procesy związane z ideologizacją kultury i przemianami społecznymi oraz politycznymi tego okresu, mówiąc o odpowiedzialności człowieka wobec historii.

We Francji przebywa do 1960 roku. W tym czasie w Bibliotece "Kultury" ukazują się kolejne jego książki. Najpierw Zniewolony umysł - tom esejów, który przez lata będzie torował Miłoszowi drogę do europejskich i amerykańskich czytelników, książka bardzo ważna, z którą nazwisko poety będzie przez wielu, ku jego rozpaczy, wiązane w pierwszym rzędzie. Zniewolony umysł jest bowiem dogłębną analizą przemian historycznych ówczesnej Europy. Miłosz ocenia postawę ludzi, którzy tworzą kulturę w dobie ideologii. Książka ta była odczytywana jako atak na władzę socjalistyczną i komunistyczną.

W tym samym 1953 roku ukazują się także tom wierszy Światło dzienne i powieść Zdobycie władzy, która podejmuje wątki obecne w Zniewolonym umyśle w formule fabularnej. Potem w 1955 wychodzą Dolina Issy oraz Traktat poetycki, który otrzymuje nagrodę literacką "Kultury". W 1958 roku, roku wydania Rodzinnej Europy oraz Kontynentów, pisarz zostaje laureatem Nagrody Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie.

W 1960 roku Czesław Miłosz na zaproszenie uniwersytetów California oraz Indiana wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych. Otrzymuje posadę profesora na Wydziale Języków i Literatur Słowiańskich University of California w Berkeley.

W tym samym, 1969 roku ukazuje się tom wierszy Miasto bez imienia oraz tom esejów Widzenia nad Zatoką San Francisco. W 1972 opublikowany zostaje zbiór esejów Prywatne obowiązki.

Wydaniem w roku 1979 Księgi psalmów Miłosz rozpoczyna  niezwykłą i wciąż nieukończoną pracę nad przekładem Biblii. Ukażą się jeszcze: Księga Hioba (1980), Księga pięciu megilot (1982), Ewangelia według Marka i Apokalipsa (1984).

Rok 1980 - zaowocował literacką Nagrodą Nobla dla Czesława Miłosza. Została ona przyznana przez Szwedzką Akademię za całokształt twórczości. Nagroda Nobla utorowała Miłoszowi drogę do polskiego czytelnika. Znak oficjalnie publikuje tom wierszy Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada, PIW inicjuje Dzieła zbiorowe. Światowe uznanie dla dzieł Miłosza zamyka usta cenzurze. Lawinowo zaczynają powstawać kolejne studia o twórczości pisarza.

W 1981 roku Miłosz przyjeżdża do Polski, przyjmuje honorowy doktorat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Powraca jednak do Stanów Zjednoczonych.

W 1989 roku Miłosz znowu odwiedza Polskę i znowu w momencie wielkich przemian. Otrzymuje doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Odtąd będzie do Polski przyjeżdżał coraz częściej, aż Kraków stanie się jego kolejnym domem, który będzie konkurował z tym w Berkeley. Tego samego roku Miłosz otrzymuje także kolejny doktorat honoris causa , tym razem Harvard University.

W 1992 roku Znak publikuje szczególną książkę Czesława Miłosza: Szukanie ojczyzny. W tym zbiorze esejów autor po raz kolejny podejmują rozrachunek z historią, tym razem już w kontekście najnowszych wydarzeń, czyli upadku komunizmu. Wciąż powracając w tak charakterystyczny dla siebie sposób do dawnych wspomnień, Miłosz zmierzył się z tematem wartości narodowych i prawdy historycznej w odniesieniu do kultury, społeczności i geografii Litwy, Białorusi, Ukrainy i Polski. Przedstawił problemy w ujęciu dosyć niezwykłym dla pokoleń wychowanych w dobie komunizmu

Ostatnia dekada to okres niezwykle intensywnej pracy twórczej. Każda książka Czesława Miłosza jest wydarzeniem i sukcesem na polskim rynku wydawniczym. Dowodem może być nagroda NIKE przyznana w 1998 roku za Pieska przydrożnego. Niemałym powodzeniem cieszą się także ostatnie tomy poezji To (2000), Druga przestrzeń (2002), Orfeusz i Eurydyka (2002) oraz Spiżarnia literacka (2004) i Podróże w czasie (2004).

14 sierpnia 2004 r. w Krakowie zmarł Czesław Miłosz.

Poezja

Dwudziestolecie międzywojenne - jest to czas przynależności młodego Miłosza do kręgu Żagarystów. Poezja pełna jest więc katastroficznych wizji, pesymizmu. Głównie w pierwszym tomie - Poemat o czasie zastygłym. Znajdziemy tam też elementy krytyki społecznej. Pędowi ku katastrofie przeciwstawiony jest elan vital. Uważał, że całe jego pokolenie jest spragnione życia, szczęścia, wiecznej młodości, ale też, że jest skazane na klęskę. W Trzech zimach porzuca tematykę społeczną i staje się samotnym wizjonerem, choć z silną potrzebą rygorystycznych ograniczeń. Staje się bardziej klasycznym symbolistą niż surrealistą. To pisanie na granicy między klasycznym spokojem a obrazami kataklizmów, prowadzi w poezji do ciągłych napięć. „Między płomieniem a marmurem „- K. Wyka. W tym tomie pojawia się stała w późniejszej twórczości sfera przeżyć religijnych, nacechowania etycznego, wiecznego poszukiwania epifanii.

Warto zwrócić także uwagę na wydany po wojnie, ale pisany w roku 1940 tom Ocalenie, a zwłaszcza na wiersz Miasto. Mamy tam do czynienia z sakralizacją miasta i ojczyzny. Mimo trwającej wojny wiersz jest pełen optymizmu. Oto nie ma końca świata, a jedynie przejście do nowego, lepszego życia - zgodnie z zasadami heglańskiej triady. Podmiot nawołuje do uniesienia się ponad cierpienie, wskazuje na ludzka zdolność znalezienia w sobie ocalającej siły. Apokalipsa już się dokonała, teraz trzeba powstać niczym feniks z popiołów, przede wszystkim nie wracać do przeszłości, nie dać się pochłonąć wojnie.

Poezja powojenna często dotyka kwestii teologicznych i etycznych. Wiele wierszy to poszukiwanie oświecenia, życiowych prawd i kontaktu z Bogiem.

Traktaty:

Traktat moralny (1947) z kolei pokazywał niebezpieczeństwa wynikające z totalitarnej ideologii dla rozwoju człowieka. Wszelkie uzurpacje ludzkiego rozumu kończą się tragicznie, jeśli nie towarzyszy im prawda. Ocenia ówczesne społeczeństwo, władzę, całą epokę.

Traktat poetycki (1957) - tam najważniejsze było wyrażenie swojego programu artystycznego. Miłosz pokazał swoje źródła inspiracji, a także wskazał swoich przeciwników literackich, którym rzucił wyzwanie. Przy okazji także ocenił dotychczasową poezję polską w kontekście rozwoju całej europejskiej cywilizacji. Wszystko to przedstawiono z perspektywy doświadczeń II wojny światowej.

Traktat teologiczny został umieszczony w zbiorze Czesława Miłosza zatytułowanym Druga przestrzeń (2002) obok ponad dwudziestu innych wierszy. Miłosz poszukuje wiary i ufności, ani na moment nie ma jednak w tej dziedzinie żadnej pewności. Uparcie dąży do tego, co stanowi o istocie ludzkiego życia. Ma nadzieję, że w końcu dotrze do prawdy. Traktat odsłania te usiłowania i skomplikowany tor myśli autora. Można tam zobaczyć również bilans życia, w którym mówi się nie tylko o przewinieniach, ale i o tym, co najistotniejsze. Zadaje trudne pytanie i poszukuje na nie odpowiedzi. Kwestionuje rzekomy optymizm chrześcijaństwa i zarysowuje rozdźwięk między religią i współczesnym światem. Co więcej spogląda na wiele spraw z pewnego dystansu i dlatego jest w stanie dostrzec wspólne elementy między różnymi religiami.

Proza i eseistyka

Zniewolony umysł (1953)- Miłosz chciał opisać środowisko, które dobrze znał, dlatego też za swoich bohaterów wybrał literatów. Alfa, Beta, Gamma i Delta to pseudonimy, za którymi kryją się realne osoby, na których wzorował się pisarz. Oczywiście można dokonać ich deszyfracji, gdyż bardzo konkretne biografie bohaterów „Zniewolonego umysłu” nie pozostawiają wątpliwości, o kim jest mowa. I tak Alfa to Jerzy Andrzejewski, Beta to Tadeusz Borowski, Gamma jest pseudonimem Jerzego Putramenta, a Delta to Gałczyński. Jeden z badaczy twórczości Miłosza - Bolecki, słusznie zauważa, że „Zniewolony umysł” jest przede wszystkim książką literacką, w której „sylwetki konkretnych pisarzy są metaforycznymi uogólnieniami przypadków ponadjednostkowych”. Zniewolony umysł z powodzeniem może być odczytywany jako esej, a raczej jako zbiór dziewięciu powiązanych ze sobą esejów o tematyce historycznej, politycznej i filozoficznej. Dzieło Miłosza cechuje się swobodną i subiektywną interpretacją zdarzeń historycznych. Brakuje mu porządku chronologicznego, zbudowany jest raczej na zasadzie luźnych skojarzeń. Dzieło Miłosza jest ponadczasową i uniwersalną parabolą polityczną. Czesław Miłosz w swoim dziele ukazał społeczeństwo polskie poddane najsilniejszej indoktrynacji komunistycznej, czyli przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku na kilka lat przed wyczekiwaną odwilżą. Poecie udało się doskonale uchwycić panujące wówczas poczucie absurdu, niejasności i tajemniczości, co zauważył Dariusz Pawelec pisząc, że utwór

„wydaje się posiadać Kafkowsko-Orwellowski rodowód. Oto pojawia się odległe »Centrum«, które »rządzi edyktami«, opisywany kraj jest zaś prowincją jakiegoś »Imperium«. Podobnie jak w »Roku 1984« pojawia się »Partia« pisana z dużej litery, miast »Policji Myśli« mamy wprawdzie policję bezpieczeństwa, ale za to »On«, przywołany we fragmencie o »Ketmanie czystości rewolucyjnej«, kojarzy się nieco z osobą »Wielkiego Brata«.”

Dolina Issy (1955) - powieść wydana w roku 1955, przez Jerzego Giedroycia, po podjęciu decyzji o pozostaniu na emigracji. Jest to opowieść o chłopcu, Tomaszu, którego rodzice zostawiają pod opieką dziadków. Statecznego dziadek Surkont, który mimo, iż pochodzi z bogatszej warstwy społecznej, wszystkich mieszkańców wioski traktuje równo, chętnie pomaga im w problemach finansowych. Babcia Misia jest z kolei osobą nieco ekstrawagancką. Bliższy związek czuje z istotami nadprzyrodzonymi niż z ludźmi. Rodzice przebywają w Polsce - ojciec jest wojskowym, matka mu towarzyszy. W tle dojrzewania chłopca, poszukiwania pasji, pierwszych doznań erotycznych, rozgrywa się coraz trudniejsza sytuacja polityczna. Litwini zaczynają myśleć o odzyskaniu niezależności, pałają do Polaków coraz głębszą nienawiścią. Tomasz uczy się polować, obserwuje rośliny zwyczaje zwierząt, poznaje także, dziwne dla niego, zwyczaje dorosłych. W końcu matka przybywa po Tomasza i zabiera go do ojczyzny, której chłopiec nie zna. W książce pełno jest ludowych legend i obrzędów. Znajdziemy tam także pewien klucz autobiograficzny, choć książka nie jest autobiografią w pełnym rozumieniu tego terminu.

Widzenia nad zatoką San Francisco (1969) - są swoistym eseistycznym podsumowaniem kilkuletnich doświadczeń i obserwacji wyniesionych z pobytu w Ameryce. Głównym bohaterem książki jest właśnie Ameryka drugiej połowy lat sześćdziesiątych oglądana oczami emigranta, przybysza z Europy. Na kulturę i cywilizację amerykańską Miłosz patrzy z mieszaniną fascynacji i lęku, dostrzegając przenikliwie jej kulturowe słabości i zaniechania, a także ideologiczne zauroczenia, widoczne choćby w uniwersyteckim środowisku Berkeley podczas rewolty studenckiej 1968 roku. Jest zawsze, socjologiczna obserwacja i obyczajowy konkret służą Miłoszowi za podstawę do formułowania pytań o wymiarze uniwersalnym, te zaś układają się w formę wielowymiarowej, oryginalnej medytacji nad powinnością i losem dwudziestowiecznego intelektualisty.

Ziemia Urlo (1977) - duchowa autobiografia. Mimo pozornie luźnej, eseistycznej kompozycji, odznacza się wyrafinowaną architektoniką wywodu. Opisuje Miłosz losy wyobraźni poetyckiej, rozważania o naturze języka, w tym polszczyzny jako medium przekazu filozoficznego. Wszystko to podporządkowane jest rozmyślaniom o katastrofie w wymiarze planetarnym., spowodowanej rozprzestrzenianiem się tzw. Prawdy nauki, czego następstwem jest rozłam dziedzictwa kultury: prawdy doświadczenia egzystencjalnego i abstrakcyjnej prawdy nauk ścisłych. Początek tego procesu Miłosz lokuje w Oświeceniu, a dokładnie w czasie odkryć Newtona. Autor postuluje odrestaurowanie światopoglądu religijnego i ustrój teokratyczny.

18



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zag 25 Beata K doc
ćwiczenie 25 wykres doc
25 (49) DOC
¦ćwiczenie 25 obliczenia doc
Przekłady Miłosz doc
25 (18) doc
Moralny niepokój w poezji Czesława Miłosza doc
25 (16) DOC
F 25 (10) DOC
OPIS (25) DOC
b (25) doc
tor przeszkód kl 5ab 25 doc
~$25 doc
ćwiczenie 25 (wstęp teoretyczny) doc
82 (25) DOC
25 (4) DOC
25' DOC
a (25) doc
Kopia CW 25 (2) DOC

więcej podobnych podstron