Programy spotkań formacyjnych
dla młodzieży
Młodość — czas poznawania swego serca
Spotkania dla czternastolatków
Temat I: Młodość
Przed spotkaniami można przeprowadzać dziesięciominutowe medytacje wprowadzające do tematu. Jeżeli program jest realizowany w czasie rekolekcji, medytacje można przeprowadzać osobno, na przykład rano, jako wprowadzenie do tematu dnia. Teksty medytacji dotyczą panowania króla Dawida, który od młodości poprzez różne, nieraz trudne doświadczenia przygotowywał się do panowania zarówno nad innymi, jak i nad sobą.
Medytacja na temat młodości Króla Dawida
* Przeczytać: 1 Sm 16, 14-23
* Komentarz (przy odpowiedniej muzyce):
Dawida w młodości charakteryzowały dwie kontrastujące ze sobą cechy: umiłowanie muzyki i waleczność. Sprowadzono go do króla Saula, kiedy ten popadł w depresję i poszukiwał człowieka `dobrze grającego na cytrze', której dźwięki przyniosłyby mu ukojenie. Dawid zagrał tak pięknie, że Saul mianował go swoim giermkiem i pokochał miłością, która mimo różnych kolei losu nigdy całkiem nie wygasła. Gra na cytrze jest też znakiem sprawności Dawida. Od młodości ćwiczył się wytrwale w różnych dziedzinach.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Jakie były główne cechy młodego Dawida? (waleczność i łagodność). Czy ja jestem męski, waleczny? Czy stawiam sobie wielkie cele do osiągnięcia? Czy walczę sam ze sobą? Czy jestem wyrozumiały, łagodny? Czy pomagam i bronię słabszych?
Czy rozumiem sam siebie? Pan Jezus mówi: „Bądźcie roztropni jak węże i łagodni jak gołębie”. Czy nie jestem łagodny dla mocniejszych od siebie, a waleczny dla słabszych?
Postanowienia
Uświadomię sobie swą obłudę, gdy lekceważę słabszych, a staram się przypodobać silnym. Będę stawiał sobie wielkie cele do osiągnięcia, zwłaszcza w walce o dobro.
Zajęcia formacyjne
Spotkanie rozpoczynamy od projekcji fragmentu filmu Tajemniczy ogród (reż. A. Holland) — do epizodu znalezienia klucza
Komentarz do filmu
Bohaterką Tajemniczego ogrodu jest Mary. Jest ona ukazana jako samotne, zamknięte w sobie dziecko, dla którego rodzice nie mają czasu, zainteresowania i ciepłych uczuć. Mary jest nieznośna, niesamodzielna i egoistyczna. W końcu, po śmierci rodziców, którzy zginęli podczas trzęsienia ziemi, wraca statkiem do Anglii, nie roniąc przy tym ani jednej łzy. Służąca — pani Marlock, która ją odbiera w porcie — jest dla Mary oschła, a nawet nieżyczliwa. Mary nie umie odnaleźć się w nowej sytuacji.
Nie potrafi nawet przebrać się z koszuli nocnej, założyć buty czy sukienkę. Nie została przygotowana do samodzielnego życia i nie jest zdolna pomagać innym. Ciągle oczekuje, by jej służono.
Należy ukazać postawę Mary jako antywzorzec zachowań, których oczekujemy od uczestników spotkania.
Cel dydaktyczny: wskazać, że młodość jest przede wszystkim czasem przygotowania na trud dalszego życia.
Cel pedagogiczny: zainspirować rzetelną ocenę samego siebie — swoich wad i zalet.
Kwestie do dyskusji
1. „Panno Mary, co za maniery, jak rośnie ogród Twój?” — Tak przedrzeźniano ją w dzieciństwie. Jakie były maniery Mary? Czym charakteryzowała się jej psychika i dusza? Jaki miała charakter?
2. „Kto mnie ubierze?” — Pyta Mary w nowych warunkach życia. Jak chodziła ubrana w domu rodzinnym, a jak w nowym otoczeniu?
3. „Tutaj nikt cię nie będzie rozpieszczał.” — Odpowiada pokojówka Marta. Czym charakteryzowały się nowe warunki życia Mary? Jakie stawiano jej wymagania? Jak sobie radziła?
4. Co wpłynęło na charakter Mary? Jaka była jej wcześniejsza relacja z rodzicami, rówieśnikami, służącymi, wujkiem?
5. Czy Mary była odpowiednio przygotowana do życia?
6. Co należy czynić, by przygotować się do życia?
Rozwinięcie tematu
Najważniejsze zmiany w młodości dokonują się nie w ciele, ale w świadomości. Młodość to czas, w którym człowiek musi odpowiedzieć na szereg pytań. Chociaż z zewnątrz młodzi ludzie często wyglądają na dorosłych, jednak jest to mylące. W istocie świadomość młodych nie jest jeszcze dojrzała — dopiero rozwija się. Młodzi mają do wykonania trudne zadanie rozbudzenia i tworzenia własnej świadomości. Dlatego w naszej kulturze nie nakłada się na nich ciężarów życia i pełnej odpowiedzialności — po to, by mieli czas na przyswojenie sobie ideałów tworzonych przez autorytety (np. wodzów, kapłanów, poetów, artystów). Czas ten trzeba dobrze wykorzystać.
Dla młodego człowieka jest charakterystyczne zastanawianie się nad własnym autentycznym wizerunkiem. Żaden człowiek nie przychodzi na świat z już ukształtowaną osobowością. Ludzie młodzi szukają odpowiedzi na pytania: kim jestem?, jaki jest sens świata?, co istnieje po śmierci?, jak dobrze przeżyć życie?
* Cele młodości
Młody człowiek musi odkryć, że istnieje w nim życie duchowe i rozpocząć kształtowanie własnej duszy. Zarówno duszy, sumienia, jak i jaźni nie sposób pobudzić z zewnątrz, gdyż są to najgłębsze pokłady człowieka, które może odkryć i budować tylko on sam. W młodości człowiek nie tylko odkrywa swoje wnętrze, ale buduje zręby całej przyszłej osobowości. Najważniejszym zadaniem młodej osoby jest rozwój społeczny, czyli wypracowanie dojrzałych relacji z innymi ludźmi. Wreszcie kolejnym celem młodości, który był już znany w starożytności, jest wzięcie odpowiedzialności za świat. Każde kolejne młode pokolenie powinno podejmować wyzwanie odnowy świata, w którym żyje. Młodzi ludzie muszą posiąść umiejętność zachowania równowagi między tym, co stare i tym, co nowe. Obecny świat był budowany przez wielu wybitnych ludzi, którzy całe swoje życie poświęcili jego udoskonaleniu. Młodzi ludzie nie mogą tego dziedzictwa po prostu odrzucić — jest ono zbyt cenne i niezbędne do życia i dzisiaj. Należy zatem ocalić to dziedzictwo i rozwijać je dla dobra kolejnych pokoleń.
Do wymienionych wcześniej zadań młodości Ojciec Święty Jan Paweł II dodał konieczność skonstruowania przez młodą osobę projektu na całe swe życie. Przy tworzeniu tego projektu należy uwzględnić swoje umiejętności, talenty, pragnienia, lecz także opinię otoczenia, a wreszcie myśl samego Pana Boga, który w całości swych planów wyznaczył konkretną rolę każdemu człowiekowi z osobna.
Człowiek młody musi koniecznie i jak najszybciej poznać: jakie ma talenty, umiejętności, marzenia; co jest dla niego najważniejsze; kim jest; po co żyje; co chce osiągnąć.
* Zestawienie zadań, które muszą wykonać młodzi ludzie, by dobrze przygotować się do dojrzałego życia.
Zasada tzw. „5k”: młoda osoba winna wykorzystać okres młodości na nabycie pięciu najistotniejszych umiejętności:
- krytycyzmu, czyli rzetelnej oceny spotykanych wartości i wyboru najlepszych;
- kooperacji, czyli współpracy z otoczeniem;
- kontekstu, czyli zdolności uwzględniania zwyczajów i norm panujących w społeczeństwie;
- kompatybilności, czyli przystosowania się do oczekiwań innych i swoich możliwości;
- konstruktywności, czyli działania budującego otaczający świat.
* 10 zadań, których spełnienie stanowi warunek dobrze przeżytej młodości.
Młody człowiek winien nauczyć się:
1. Głębszej relacji z rówieśnikami obu płci;
2. Życia w społeczeństwie jako mężczyzna lub kobieta;
3. Zaakceptowania swego wyglądu zewnętrznego;
4. Niezależności emocjonalnej od rodziców i innych dorosłych;
5. Swobody ekonomicznej;
6. Wyboru zawodu i przygotowania do jego wykonywania;
7. Przygotowania do życia w małżeństwie i w rodzinie;
8. Osiągnięcia podstawowych sprawności intelektualnych i społecznych;
9. Wykształcenia w sobie postaw społecznie akceptowanych;
10. Zapoznania się i identyfikacji z jakimś uzasadnionym systemem wartości i norm.
Podsumowanie
Odpowiedz na pytania:
Młodzi od strony fizycznej są podobni do dorosłych, ale nie są jeszcze dojrzali, gdyż ….
Młodzi muszą osobiście wykonać trudne zadanie obudzenia i uformowania …..
W naszej kulturze młodzi nie pracują i nie płacą podatków dlatego, że ….
Najważniejsze pytania, na które młodzi muszą odpowiedzieć to:
Najważniejsze zadania, które muszą spełnić młodzi ludzie są następujące:
a) obudzenie swojej ….
b) wypracowanie dojrzalszych relacji z …
c) wzięcie odpowiedzialności za …
d) zachowanie równowagi między tym, co …. a tym, co…
e) ocalenie i rozwinięcie ….
f) konieczne jest też skonstruowanie ….., czyli ….
Człowiek młody musi jak najszybciej poznać i wcielić w życie ……..
Człowiek młody musi umieć być krytycznym, bo ….
Przydatna mu jest umiejętność kooperacji, ponieważ …
Bez umiejętności życia zgodnego z kontekstem społecznym i historycznym traci ….
Umiejętności konstruktywne pozwalają mu …
Moje zdolności są następujące…..
Żyję po to, aby ….
Zadanie
„Droga życia”
Każdy uczestnik otrzymuje arkusz papieru i kredki. Jego zadaniem jest narysowanie swojej dotychczasowej drogi życia — od narodzin do dnia dzisiejszego, z zaznaczeniem wszystkich ważnych dla niego wydarzeń (przyjemnych i nieprzyjemnych). „Drogi życia” są podstawą rozmowy o tym, co wydarzyło się w życiu każdej osoby, co jest przyczyną jego zadowolenia, czego żałuje, z czego jest dumny, czego się wstydzi.
Temat II: Wiara
Medytacja na temat wiary Króla Dawida — wiara fundamentem powodzenia
* Przeczytać: 2 Sm 6, 1-23; 22, 1-7
* Komentarz:
Dawid był człowiekiem wierzącym w Pana Boga. Swoje silne uczucia religijne wyrażał z odwagą i wielką fantazją. Nie wstydził się ich. Już jako król w obecności innych ludzi tańczył z radością, wiedząc, że Pan Bóg jest ze swoim narodem, że Arka będzie w Jerozolimie. Uważa się, że jego pasja grania na cytrze nie była przelotnym zainteresowaniem młodości. Przez całe życie po nią sięgał. Pisał też psalmy. Na cześć Boga grał i śpiewał, tworzył chóry i zespoły instrumentów.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Jaka była wiara Dawida i w czym się przejawiała? Jaka jest moja wiara? Czy mogę powiedzieć o sobie, że wierzę, że to Bóg stworzył świat? Co myślę, słysząc pytanie o pochodzenie świata? Czy wierzę, że Pan Jezus dla mnie przyszedł na świat w Betlejem, potem cierpiał i umarł za moje grzechy? Czy wierzę, że Pan Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie i że przemawia poprzez Słowo Boże? Czy w swoim postępowaniu kieruję się przykazaniami Boga?
Postanowienia:
Postawię sobie poważnie pytanie o pochodzenie świata; zapytam siebie, czy mogę grzeszyć bez żadnej odpowiedzialności; zapytam siebie, czy Bóg mnie kocha.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do otrzymania skakanki.
Komentarz do filmu
W tym urywku wyraźnie wyeksponowana jest postać lorda Carvey'a. Po śmierci żony, mimo że upłynęło wiele lat, nadal koncentruje się na swoich wewnętrznych ranach. Zaniedbuje dom i rodzinę, skupiając się na egoistycznych przeżyciach. Swoje zranienie traktuje jak istotę całego życia.
Szczególnie ważny jest moment, kiedy to Mary odkrywa fakt zamknięcia się Lorda w sobie i zamknięcia ogrodu przed światem. Lord się zamyka przed ludźmi i popada w melancholię, zadumę, i smutek, a przede wszystkim w niewiarę w sens życia. Lord stracił wiarę i zamknął się w sobie. Mary jest w lepszym położeniu od Lorda, bo choć też jest zamknięta w sobie, jednak szuka kontaktu z innymi — szuka wejścia do ogrodu — szuka sensu życia.
Choć Mary była bardzo nieporadna i egoistyczna, to jednak w głębi siebie nosiła wielką wrażliwość. Słyszała płacz i nieustannie dociekała, skąd on pochodzi. Płacz ściskał jej serce. Nadal była zamknięta w sobie i arogancka — szczególnie wobec pokojówki Marty, którą pogardliwie nazywała sługą. Jej reakcje były histeryczne, a ich kulminacja nastąpiła, gdy Marta niechcąco nazwała ją hinduską.
Cel dydaktyczny: wskazać, że w życiu bardzo ważne jest znalezienie wiary w sens życia.
Cel pedagogiczny: pobudzić wiarę.
Kwestie do dyskusji
„Kiedy mu żona umarła, pan kazał zamknąć ogród” — powiedział ogrodnik. Jak się zachowywał lord Craven?
„On nie cierpi tego ogrodu” — Dlaczego zamknął ogród i nie zaglądał do niego?
Jaka była wiara lorda Cravena?
4. „Myślałam, że panienka będzie hinduską” — powiedziała Marta. „Nie śmiej się ze mnie, sługo.” — Jakie były reakcje Mary?
5. „Jestem pasterką, pokornie przepraszam.” — Jaka była pokojówka Marta?
Rozwinięcie tematu
* Zadanie: Rozpocząć od dziesięciominutowego rozmyślania nad kolejnymi zdaniami, streszczającymi najważniejsze elementy naszej wiary.
„Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną nie chodzi w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8, 12). „Ten, kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” (J 6, 35). „Bóg zaspokoi wspaniale każdą waszą potrzebę” (Flp 4, 19). „Ten, kto pije tę / ziemską / wodę, znów będzie pragnął, kto będzie pił wodę, którą Ja mu dam nigdy pragnąć nie będzie” (J 4, 13-14). „Jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania” (Mt 19, 17). „Ktokolwiek zniósłby jedno z tych przykazań jest najmniejszy w Królestwie niebieskim” (Mt 5, 19). „Jeżeli Mnie miłujecie będziecie zachowywać moje przykazania” (J 14, 15). „Człowiek nie może się odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z samego siebie” (KDK, 24).
* Co to jest wiara?
Dojrzała wiara to: 1. Uznanie za prawdę treści objawienia; 2. Życie Słowem Bożym na co dzień; 3. Gotowość do dialogu z tymi, którzy wiary nie uznają.
Zadanie
Dzielimy wszystkich uczestników na trzy grupy. Każda grupa tworzy definicję jednej cechy wiary. Po jej utworzeniu i wspólnym odczytaniu, każda grupa zastanawia się nad przeszkodami utrudniającymi pełne przeżycie tego wymiaru wiary, o którym mówi grupa.
Następnie, korzystając z Pisma Świętego, należy znaleźć wskazówkę, w jaki sposób pokonywać przeszkody w wierze.
(Łk 8, 25; 18, 8; 22, 32; Mt 21,21; 23,23; Mk 4, 40; 11, 22; J 16,1-2; Rz 1, 17; 10, 10; 10, 17; 2 Kor 5, 7; Jk 2, 18; 1P 1, 7-9; 1J 5, 4;)
Na końcowym etapie prac każda grupa eksponuje na widocznym miejscu swoje wyniki pracy.
Propozycja graficznego rozkładu pracy nad tematem:
I. Dojrzała wiara to uznanie za prawdę treści objawienia;
1. Definicja — co to znaczy?:
2. Trudności
a) b) c)
3. rady
a) b) c)
II. Wiara to życie Słowem Bożym na co dzień.
1. Definicja — co to oznacza?
2. Trudności
a) b) c)
3. rady
a) b) c)
III. Wiara prowadzi do dialogu z niewierzącymi.
1. Definicja — co to oznacza?
2. Trudności
a) b) c)
3. rady
a) b) c)
Temat III: Samowychowanie
Medytacja o tym, że nie ma zwycięstwa
bez przygotowań
* Przeczytać: 1 Sm 17, 26-37, 43-50
* Komentarz:
Kiedy wszyscy byli śmiertelnie przestraszeni z powodu olbrzymiego Goliata, Dawid mimo wszystko podjął wyzwanie. Mógł tego dokonać dzięki odwadze i niebywałej zręczności. Wcześniej jednak świetnie się przygotował. Gdy jego bracia zdobywali zasługi na wojnie, wykonując ważne zadania dla ojczyzny, on nie martwił się, że ma błahe zadanie pilnowania owiec — nie oddawał się bezsensownie marzeniom: jakby to było dobrze być na wojnie i zwyciężać wrogów. Dawid solidnie wykonywał skromne obowiązki pastuszka. Pilnował owiec z wielkim poświęceniem. Walczył nawet o życie owiec z lwami i niedźwiedziami — zapewne przy użyciu procy. W ten sposób doskonale przygotował się do wielkiego życiowego egzaminu.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Jak Dawid spędzał codzienność? Jak spełniał swoje obowiązki? Jakie posiadł sprawności? Czy trwonił czas na marzenie, że lepiej byłoby być gdzie indziej lub żyć w innym kraju i czasie? Jak ja przeżywam młodość? Czy poznaję moje zainteresowania i mój charakter? Czy nie oddaję się zbytnio marzeniom, iż lepiej byłoby mi żyć w gdzie indziej? Czy nie trwonię czasu na dociekania, jak to będzie w przyszłości lub jakie było to coś, co minęło?
Postanowienia:
Wyrobię w sobie solidne postanowienie jak najlepszego przeżycia najbliższego czasu, sprawdzenia swych zdolności i swej wytrzymałości, stanę do walki ze swym lenistwem i zbytnią emocjonalnością. W ten sposób przygotuję się do zadań życia.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do spotkania Deacona
Komentarz do filmu
Gdy Marta ofiarowała Mary skakankę, okazało się, że dziewczynka musi nauczyć się skakać. Nie nabyła jeszcze podstawowych sprawności życiowych. Na szczęście Mary dobrze wykorzystywała okoliczności, by prowadzić samowychowanie — była ciekawa świata, ptaków, ludzi. Chociaż lekceważyła ludzi i miała wrażenie, że oni ją ignorują, jednak nie tłumiła w sobie ciekawości. Najbardziej była zainteresowana ogrodem. Przepełniała ją pasja szukania miejsca, gdzie wszystko pięknie kwitnie i przynosi owoc. Sytuacja ta przypomina prawdę o konieczności znalezienia przez młodego człowieka istoty życia. Pośród wielu przelotnych faktów, trzeba znaleźć „teren” dla siebie, gdzie będzie można sadzić kwiaty i je podziwiać.
Po znalezieniu furtki, wrażliwa na życie stworzeń, chce znaleźć klucz.
Gdy wchodzi do środka, okazuje się, że wewnątrz ogród jest zarośnięty. Mary zaczyna go plewić.
Cel dydaktyczny: wykazać konieczność zdobywania sprawności.
Cel pedagogiczny: uświadomić każdemu, jakie sprawności są mu niezbędne.
Kwestie do dyskusji
„Co to jest?” — pyta Mary, widząc skakankę. Czy Mary posiadała podstawowe sprawności potrzebne jej do życia? Dlaczego w młodości trzeba dużo ćwiczyć — trenować dyscypliny sportowe i doskonalić się w innych dziedzinach?
„Ten ptak chce się z panienką zaprzyjaźnić.” — „Nigdy nie miałam przyjaciół.” Dlaczego Mary nie miała przyjaciół? Jaki jest cel zawierania przyjaźni w młodości?
Ptak pokazał Mary furtkę do ogrodu. Jaka była wrażliwość Mary? Jak wyglądał ogród, gdy otworzyła drzwi? Czy mogła swobodnie przejść wśród zarośli? Co Mary znalazła w ogrodzie? — Młode pędy kwiatów.
Co Mary zaczyna robić w ogrodzie?
Aby wejść do ogrodu, Mary musiała znaleźć klucz. Jakie są warunki, aby rozpocząć uprawianie ogrodu?
Wnętrze człowieka jest podobne do ogrodu. Jakie są podstawy do rozpoczęcia samowychowania?
Rozwinięcie tematu
* Co to jest samowychowanie?
Samowychowanie jest to wyprowadzanie siebie z pierwotnego, „zwierzęcego” stanu natury i podnoszenie się do wyższego stanu kulturalnego człowieczeństwa.
Każdy z nas rodzi się jako [1] jestestwo bez poczucia zasad i norm. Następnie [2] przechodzimy wszyscy przez stadium, w którym jesteśmy kierowani przez innych ludzi. W końcu [3] mamy rozwinąć się w jestestwo podporządkowane prawom, które zostały przez nas zaakceptowane i przyjęte.
* Po co jest samowychowanie?
Podstawowym celem samowychowania jest autonomia osoby ludzkiej (inaczej: samosterowność — przeciwieństwo zewnątrzsterowności). Autonomia to: 1. Zdolność i umiejętność tworzenia sobie prawa, według którego chcemy żyć; 2. Ukształtowanie w nas osobistego stosunku do przykazań i wartości.
Samopoznanie jest po to, abyśmy poznali siebie i żyli w zgodzie z sobą. Poznać siebie to wiedzieć, na co mnie stać, co mnie interesuje, jaki mam temperament — zalety czy wady, nad czym mam pracować; to umieć przewidywać swoje zachowania w różnych okolicznościach; to wiedzieć, jak walczyć z nałogami i słabościami, jaka jest moja wola, jaki jest mój system wartości, jakie są moje możliwości. Kształtowanie swego osobowego „ja” — to najważniejszy cel samowychowania. Kształtujemy siebie przez zachwycenie się najwyższymi wartościami (religią, literaturą, nauką) i życie nimi na co dzień.
Podsumowanie: Samowychowanie to [1] świadome i mocne przekształcanie w sobie człowieczeństwa, [2] wyprowadzanie siebie ze „zwierzęcego” stanu natury (zewnątrzsterowność), [3] podnoszenie się na wyższy poziom kulturalnego człowieczeństwa (autonomia, wewnątrzsterowność).
Zadanie
Cel: Skonkretyzowanie wyobrażeń na temat tego, do czego dążę w życiu. „Ja za 5 lat” — proponujemy uczestnikom kilkuminutową podróż w wyobraźni (aby zobaczyli siebie za 5 lat). Następnie każdy z uczestników opowiada grupie, jak będzie wyglądało wtedy jego życie, a grupa zadaje mu pytania dotyczące wszystkiego, co wzbudziło zainteresowanie.
Temat IV: Prawdziwe wartości
Medytacja o tym, że wierność wartościom pomaga w trafnym podejmowaniu działań
* Przeczytać: 1 Sm 24, 1-14; 1Krl 3, 1-15
* Komentarz:
Król Saul po zwycięstwie Dawida nad Goliatem zaczął coraz bardziej mu zazdrościć. Dawid musiał uciec, ponieważ król zamierzał go zabić, choć starał się kilkakrotnie przekonać Saula o swej lojalności. Ten jednak wciąż wahał się między wiarą a podejrzliwością. Dawid mógł dwukrotnie zamordować Saula, ale nie zrobił tego. Wierzył w wartość życia i w to, że król jest pomazańcem Bożym. Przykazanie `nie zabijaj' było trudne, ale Dawid miał uporządkowane wnętrze i był wierny wyznawanym wartościom.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Dlaczego Dawid mimo niesprawiedliwych prześladowań nie zabił Saula? Jak wierzył w przykazania? Jaka była jego hierarchia wartości — czyli co było dla niego najważniejsze, co na drugim a co na dalszym miejscu? Czy ja zastanawiam się, co jest dla mnie najważniejsze? Czy zastanawiam się nad przykazaniami? Jak postępuję w trudnych sytuacjach, gdy muszę kogoś prosić, przepraszać, bronić?
Postanowienia:
Zastanowię się, co jest dla mnie najważniejsze, porównam to z wolą Boga i będę temu wierny.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do drugiego spotkania Deacona
Komentarz do filmu
Mary z ciekawości odnalazła ogród, jednak nie wiedziała, czy jest żywy. Niezbędna okazała się rozmowa i współpraca z drugim człowiekiem. Dopiero Deacon, wiejski chłopak potwierdził, że ogród żyje i rokuje nadzieje na liczne owoce. Konieczna okazała się współpraca z drugim człowiekiem. O ile w pielęgnacji ogrodu wystarczyła pomoc Deacona, to dla zrozumienia siebie i pracy nad swym wnętrzem, konieczne było jeszcze coś więcej. W nocy Mary ma sen, że ogród jest dżunglą: to obraz wnętrza Mary, które jest gęstwiną pełną chwastów — jest naznaczone zamknięciem i egoizmem Jej dusza jest jak dżungla — nie wiadomo więc, od czego należałoby zacząć porządki. Ale Mary jest wrażliwa, i dzięki temu potrafi usłyszeć cichy płacz kaleki: idzie do niego, ale jednak nie umie mu pomóc.
Cel dydaktyczny: wykazać, że konieczne jest dokonanie wyboru prawdziwych wartości i dochowanie im wierności
Cel pedagogiczny: pomóc w wyborze najważniejszych wartości.
Kwestie do dyskusji
Czego chciała się dowiedzieć Mary, gdy odnalazła ogród?
„Może ogród zmarniał, czy ogród jest żywy?” — pyta Mary Deacona. Dlaczego Mary wpuściła Deacona do ogrodu?
„Ogród jest żywy i będzie tu dużo róż.” — mówi Deacon. Jaka jest rola drugiego człowieka w moim życiu?
„Ogród był dżunglą” — Mary we śnie widziała ogród wyglądający jak dżungla. O jakim ogrodzie śniła Mary? Być może Mary uświadomiła sobie, że jej wnętrze jest jak ten ogród ze snu.
Dlaczego Mary obudziła się w nocy? Czego szukała?
Co jej pomogło znaleźć Deacona? Jak przejawiła się jej wrażliwość?
„Popraw mi poduszki.” — Poprosił Collin. Czy Mary umiała pomóc Collinowi?
Co było najważniejsze dla Mary przed odnalezieniem ogrodu, a co po jej wejściu tam?
Rozwinięcie tematu
Wartości to przedmioty materialne (np. komputer, pieniądze) lub dobra duchowe (np. mądrość, piękno), które sprawiają, że stajemy się szczęśliwi. Wartości możemy podzielić na trzy kategorie: przyjemne, korzystne i godziwe. Wartościami z kategorii przyjemnych (cielesnych) mogą być np. dłuższy sen, oglądanie filmu, który przykuwa naszą uwagę, jedzenie smacznych lodów. Wartości korzystne to np. pieniądze, wiedza, podróże. Obok wymienionych są jeszcze wartości godziwe. Godziwość każe się nam zapytać: [1] Czy coś jest przyjemne?, [2] Czy coś jest korzystne?, ale przede wszystkim [3] Czy to, co chcę zrobić, jest ludzkie?
I tak, wartością godziwą jest pokuta grzesznika. Nie jest dla niego przyjemna, ani nie daje mu żadnych korzyści materialnych. Jednak jest godziwa, bo zmienia jego człowieczeństwo. Podobnie jest z wiarą czy modlitwą, a także z literaturą, muzyką klasyczną, malarstwem czy teatrem. Te wartości nie zawsze wydają się korzystne, i dodatkowo nie od razu są źródłem przyjemności, a jednak są godziwe, bo wzbogacają nasze człowieczeństwo. Poprzez obcowanie z wielkimi wartościami stajemy się lepsi. Wartości godziwe budują wnętrze człowieka, pozostawiając w jego centrum ślad dobra.
* Gdzie można spotkać wartości?
Cokolwiek wybieramy, np. film, muzykę, gazetę — wszystko to niesie ze sobą jakieś wartości. Należy unikać działania bezmyślnego. Musimy porzucić taką spontaniczność, która nie liczy się z zasadami i zacząć świadomie wybierać osoby, gazety, filmy, które nas naprawdę zbudują. Naszymi przeciwnikami są: bezmyślność i brak sprecyzowanych pragnień. Często, włączając telewizor, nie znamy programu. I wtedy właśnie, nie wiedząc, co chcemy oglądać, zatrzymujemy uwagę na krwawych i brutalnych scenach czy gorszących tematach. Wiedzieć, czego chcemy i umieć dokonać wyboru — to najważniejsze zadania stojące przed młodym człowiekiem.
* Wybieranie prawdziwych wartości
Każdy z nas jest zdolny rozpoznać prawdziwe wartości, ale trudność sprawia mu ich wybór. Często, wiedząc, że coś jest dobre, nie potrafimy tego wybrać; z kolei, wiedząc, że coś jest złe, właśnie to wybieramy. Kluczowy jest wybór prawdziwych wartości i konsekwencja w ich stosowaniu. Dzięki temu udoskonali się nasze człowieczeństwo.
Zadanie
Dzielimy uczestników grupy na dwójki i prosimy, by w ciągu trzech minut wspólnie uzgodnili dwie ważne dla siebie wartości. Następnie pary łączy się w czwórki i te, z kolei, uzgadniają w ciągu trzech minut dwie ważne dla siebie wartości. Czwórki łączy się w ósemkę, która ustala dwie ważne wartości (należy je wypisać dużym pismem na dwu odrębnych kartkach) Następnie grupa wybiera swego przedstawiciela, który wobec całej wspólnoty wyjaśnia, jak i dlaczego wybrano te właśnie wartości, jako najwyższe.
Temat V: Antywartości
Medytacja na temat przeszkód w wolności
* Przeczytać: 2 Sm 11, 1-9; 14-17, 26-27
* Komentarz:
Mimo że Dawid był mądry, ulegał niekiedy antywartościom. Stojąc pewnego dnia na tarasie swego pałacu, ujrzał Batszebę, żonę Uriasza — oddanego mu wojownika. Zapragnął tę kobietę posiąść. Uwiódł ją, Uriasza zaś wysłał do Joaba z listem, w którym rozkazywał mu skierować wojownika na pierwszą linię walki. Uriasz zginął, Dawid poślubił Batszebę. Wywołało to gniew Boga, który zesłał śmierć na ich pierwsze dziecko. Po grzechu Dawid przeprosił Boga i pragnął się nawrócić.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Co Dawid czuł, gdy zobaczył ze swego tarasu piękną kobietę? Jakie polecenie wydał Uriaszowi, który był dowódcą męża Batszeby? Jak Pan Bóg zareagował na podstęp Dawida? Jak postąpił Król, gdy zrozumiał swe grzeszne postępowanie?
Postanowienia:
Przypomnę sobie, że nawet król Dawid, który panował nad innymi, miał trudności w kierowaniu sobą i zamiast dobra wybierał zło. Uświadomię sobie, że do dobrego postępowania potrzebuję silnej woli i pomocy Boga; bez łaski jest zuchwałością oczekiwać, że staniemy się doskonali. Zastanowię się, jaka jest moja największa wada, jakie antywartości najczęściej wybieram. Postanowię stanowczo walczyć z moimi wadami.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do deszczu w ogrodzie
Komentarz do filmu
Zarówno w uprawianiu ogrodu, jak i w doskonaleniu swego wnętrza, Mary napotykała szereg przeszkód (anty-wartości), które bohatersko przezwyciężała. Plewiła chwasty, sadziła nowe kwiaty, podjęła współpracę z Deaconem, by ogród jak najszybciej przyniósł owoce. O wiele trudniej przebiegała jej praca nad sobą. Collin był więźniem swoich kompleksów, wierzącym silniej w zarazki niż we własne życie. Mary pragnęła mu pomóc. Intuicyjnie wyczuwała, że może przywrócić go życiu. Spotkała wuja, który także pozostawał zamknięty w sobie; wolał pielęgnować własne cierpienie, niż zajmować się Mary i chorym synem. Pokonując wszelkie przeszkody, Mary idzie pierwsza ku lepszemu życiu.
Cel dydaktyczny: wykazać, że antywartości są sprzeczne z prawdą o naszym życiu.
Cel pedagogiczny: wzmocnić potrzebę walki z fałszem i antywartościami.
Kwestie do dyskusji
Co Mary robiła, żeby ogród był piękny i wydawał owoce?
„Tak będzie lepiej rosła” — W jaki sposób Mary chciała posadzić sadzonkę lilii?
Collin zdenerwowany powiedział, że każe otworzyć ogród dla wszystkich. Mary odpowiedziała: „Nie otwieraj ogrodu, ogród musi być tajemnicą”. Dlaczego Mary nie chciała, by wszyscy wiedzieli o ogrodzie?
Dlaczego Collin był zły? Co mu przeszkadzało w pełnym życiu?
„Nie wiedziałem, że twoje oczy są tak podobne.” — Dlaczego Lord nie poznał wartości Mary?
„Weź sobie kawałek ziemi, ale nie spodziewaj się cudów”. — Powiedział lord Craven przy spotkaniu z Mary. Jaka przeszkoda uniemożliwiała Lordowi osiągnięcie szczęścia?
„Deszcz pomoże kwiatom” — Co pomaga, a co przeszkadza młodym ludziom odkryć prawdę o własnym życiu?
Rozwiniecie tematu
* Czym są antywartości?
Są to rzeczy materialne (np. broń, przedmioty ukradzione) lub duchowe (np. brzydota, bezwstyd), które niszczą człowieka i nasze szczęście: ciało, duszę, wspólnotę, życie.
* Skąd się biorą antywartości?
Podstawowym źródłem antywartości są nieuporządkowane uczucia. Musimy przede wszystkim wiedzieć o wielkiej sile naszych uczuć i emocji. Uczucia są jak energia, mogąca wzmacniać lub osłabiać to, co robimy. Św. Paweł powiada, że ludzie dzielą się na „zmysłowych” i „duchowych” (1 Kor 2, 10-16). Człowiek „zmysłowy” wybiera to, co przyjemne i korzystne, nie zważając na przykazania Boże. Człowiek „duchowy” żyje wyższymi wartościami. Wybieranie antywartości (np. nadużywanie papierosów, alkoholu, narkotyków czy nieczystość), ma swój początek w nieuporządkowanych uczuciach.
* Wstępna wiedza o uczuciach — jakie są uczucia?
Uczucia szybko się zmieniają i są bardzo silne. Dlatego trzeba je poddać pod ocenę świadomości. Gdy świadomość traci kontrolę nad emocjami, wówczas stają się one „bezpańskie”: robią, co chcą. Niekiedy emocje osiągają takie natężenie, że świadomość musi się im podporządkować i spełniać ich żądania. Kiedy uczucia biorą górę nad świadomością, wtedy następuje tzw. „emocjonalizacja świadomości”, czyli rządy uczuć nad rozumem. Człowiek nie panując nad uczuciami, poddaje się w ich niewolę.
Zadaniem młodego człowieka jest zdobycie wiedzy o uczuciach. Skoro są one zmienne, musi nad nimi panować świadomość. Kiedy ktoś nas zdenerwuje, świadomość każe nam odczekać do momentu uspokojenia naszych emocji. Gdy będziemy poddawać się uczuciom, które są zmienne, wtedy we wszystkim staniemy się zmienni i nikt nam nie zaufa. Kiedy poddamy się uczuciom, trudność sprawi nam wybór pozytywnych wartości; będziemy raczej wybierać wartości małe lub nawet antywartości. Wiedza o zmienności i mocy uczuć sprawia, że nasz rozum dąży do zapanowania nad nimi.
* Twórcze podejście do uczuć
Młodzi ludzie są szczególnie podatni na emocje i za wszelką cenę pragną przyjemności. Są spragnieni uczuć i na wszystko, co czynią chcą tzw. „pokrycia uczuciowego”. Trzeba jednak wiedzieć, że nie wszystkie wielkie wartości przekładają się od razu na pozytywne emocje. Dlatego trudno znaleźć ludzi, którzy urodziliby się jako miłośnicy wysiłku czy pobożności. Tych wartości trzeba się uczyć i zdobywać je z uporem. Nastawienie w życiu jedynie na uczucia pozbawia nas wielu wspaniałych, prawdziwych wartości. A te potrafią obudzić w nas uczucia głębsze, których wcześniej nie znaliśmy. Uczucia trzeba twórczo rozwijać. Silna wola potrafi skierować nas na obszary, które wydawały się nam początkowo pustynią emocjonalną. Wielkie wartości, wybrane przez nasz rozum, z czasem przyniosą nam też radość.
Zadanie
Cel: uświadomienie sobie, jaka jest moja hierarchia wartości.
„Piramida” — każdy z uczestników spotkania otrzymuje po 15 kartonowych kwadratów. Na każdym z nich wypisuje po jednym określeniu tego, co uznaje za ważne. Przeznaczamy na to zadanie ok. 10 minut. Następnie z kartoników należy ułożyć piramidę. U podstawy ma ich być 5, powyżej 4, 3, 2 i 1.
W zależności od ilości uczestników na forum, lub w mniejszych grupach każdy wyjaśnia, które wartości są dla niego najwyższe a które niższe; każdy też odpowiada na pytanie, czy w życiu rzeczywiście postępuje według tak nakreślonej hierarchii.
Temat VI: Wolność
Medytacja o panowaniu Króla Dawida nad sobą
* Przeczytać: 2 Sm 8, 1-6; 16, 5-12; 19, 19b-20, 24
* Komentarz:
Dawid został królem i był wspaniałym władcą. Założył stolicę w Jerozolimie, sprowadził Arkę Przymierza, podbił wiele sąsiednich terenów. Panował mądrze i uczciwie. Ale Dawid potrafił nie tylko panować nad innymi. Chociaż zdarzały mu się upadki, za które żałował, umiał też doskonale panować nad sobą — nad swoimi myślami i uczuciami. Raz zorganizowano przeciw Dawidowi bunt. Musiał uchodzić ze stolicy. Wtedy to Szimei zaczepiał Dawida, przeklinał go i obrzucał wyzwiskami. Jednak król nie uniósł się, lecz potrafił hamować swoje emocje. Później, gdy Szimei zorientował się, że był w błędzie, Dawid bez wahania mu przebaczył. Na przykładzie Dawida najlepiej widać, że ten, kto potrafi panować nad sobą, będzie także umiał kierować innymi i nie wyrządzi nikomu krzywdy.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Jak przejawiała się wolność króla Dawida? Czy pojmuję, że wolność to nie dowolność ani swoboda, lecz zdolność do dobrowolnego czynienia piękna i dobra?
Postanowienia:
Sposób rozumienia wolności to główny problem naszej cywilizacji.
Ludzie, pojmując wolność jako absolutną swobodę — bez jakiejkolwiek odpowiedzialności za czyny, przyczyniają się do nadużycia przyjaźni i zaufania, do niszczenia solidarności i pokoju. Postanowię uważniej zastanawiać się, czy nie krzywdzę swym postępowaniem siebie lub innych. Uwierzę, że wolność to panowanie nad sobą.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do sceny wprowadzenia Collina do ogrodu
Komentarz do filmu
Mary, obserwując kaprysy i kompleksy Collina, ujrzała w nich swoje odbicie. Dusza Mary też była zarośnięta chwastami jak ogród. Aby ją przywrócić życiu, trzeba było odnaleźć do niej klucz (jak do ogrodu), potem ją pielęgnować, dbać o nią.
Tym kluczem do duszy jest kontakt z drugim człowiekiem, a pielęgnowaniem — nasze otwarcie na kłopoty innych ludzi. Wtedy „ogród duszy” może „zakwitnąć” dobrocią, poświęceniem, miłością. Również kontakt z przyrodą uzdrawia nasze wnętrze. To Mary była tą osobą, która pierwsza uwolniła się od egoizmu i fałszu, a swym człowieczeństwem od razu zaczęła promieniować na innych. Doprowadziła do wyzwolenia Collina: najpierw wpuściła światło do jego pokoju, następnie radykalnie pozbawiła go prawa do użalania się nad sobą, wreszcie ukazała mu drogę do wolności, która wiedzie przez wymagania; Collin musi wziąć los w swe ręce — wyjść do ludzi i zacząć stawiać pierwsze samodzielne kroki.
Cel dydaktyczny: wykazać, że wolność nieustannie przyczynia się do naszego kształtowania
Cel pedagogiczny: uwewnętrznić zasadę — „wolność do prawdy”.
Kwestie do dyskusji
Mary była w zamku zupełnie wolna — jak wykorzystała swoją swobodę?
Mary opowiedziała Collinowi indyjską bajkę „O człowieku, w którego gardle mieści się cały świat”. — Co chciała przekazać przez to opowiadanie?
Na żale Collina — „ojciec mnie nie lubi” — Mary odpowiada: „bo jesteś skwaszony i nie chcesz otworzyć okien”. Jaką drogę do wolności proponuje Mary Collinowi?
Czym był zniewolony Collin, a czym Lord?
W jaki sposób Mary z Deaconem uwalniają Collina?
„Panicz ma napad.” — Dlaczego w niego wpadł i jak Mary go uwolniła?
„Zdejmijcie te głupie maski.” — zawołała pani Marlock. Co symbolizują te maski?
Rozwinięcie tematu
* Zadanie
Cel: ustalenie, czym jest wolność.
Napisać notatkę pt. „Róbta co chceta — czy wolność to robienie wszystkiego, na co ma się ochotę?”
Uczestnicy w ciągu 5 minut zapisują swoje wnioski, potem następuje odczytanie tekstów.
* Dyskusja: co to jest wolność?
Wolność jest zdolnością, dzięki której wybieramy pomiędzy różnymi wartościami (np. Niemcy dobrowolnie zabijali ludzi w obozach, komuniści szpiegowali i donosili, Matka Teresa dobrowolnie pomagała trędowatym). Wolność jest wielką szansą, dla tych, którzy umieją nią żyć i jest wielkim niebezpieczeństwem dla ludzi bezmyślnych i leniwych. Każdy z nas, wykonując jakikolwiek czyn (np. oglądając program TV), dokonuje wyboru. Wybór obejmuje trzy momenty: „mogę — nie muszę — chcę” „Mogę” oglądnąć ten film, ale „nie muszę”, wybieram — „chcę”.
* Jak wygląda wolność „od środka”?
Wolność to inaczej zdolność człowieka do samostanowienia — do decydowania o sobie samym. Aby jednak naprawdę sobą rządzić, trzeba wcześniej nabyć umiejętność samopanowania i samoposiadania. Samopanowanie (wolność wewnętrzna) to kierowanie swymi niższymi władzami — ciałem i uczuciami. Natomiast samoposidanie (wolność zewnętrzna) to niepodleganie wpływom innych osób.
Samostanowienie = samopanowanie + samoposiadanie
* Zdobywanie wolności
Nikt z nas nie rodzi się w pełni wolny; każdy nosi w sobie ziarno egoizmu — uzależnienia od zła. Wolność każdy musi stopniowo zdobywać, walcząc z samym sobą i z innymi.
* Zagrożenia wolności
Istnieją trzy zagrożenia wolności: [1] Zewnętrzny przymus fizyczny (np. uderzenie) lub psychiczny (np. namawianie, kompleksy), [2] Cielesne zachcianki. Największe zagrożenie naszej wolności ma miejsce, gdy jesteśmy wewnętrznie zniewoleni — najczęściej wtedy zaprzeczamy swej grzeszności lub nie chcemy się odwrócić od zła. [3] Manipulacja wolności. Dziś często słyszymy, że będziemy wolni, gdy wyzwolimy się od wszelkich nakazów, przykazań, obowiązków. (np. w imię wolności zachęca się do palenia papierosów czy używania narkotyków; „róbta co chceta” — to szczyt wolności według tego sloganu: robić po prostu to, na co się ma teraz ochotę; musimy wiedzieć, że to manipulacja).
* Prawdziwy obraz wolności
Będziemy wolni dopiero wtedy, gdy opanujemy umiejętność kierowania sobą przez naszą świadomość.
Prawdziwa wolność to wybranie tego, co naprawdę dobre dla mnie i dla innych — a odrzucanie tego, co złe. (np. mogę zapalić papierosa, ale [1] wiem, że szkodliwe substancje mogą niszczyć moje ciało, [2] wiem, że mogę popaść w uzależnienie; skoro papieros jest szkodliwy, to w imię wolności powinienem go odrzucić; a jeżeli palę, to muszę przyznać, że jestem zniewolony).
* Wolność a przykazania i obowiązki
Przykazania i obowiązki wskazują nam właściwą drogę życia, ale nas nie zniewalają. Zniewala nas to, przed czym nas przykazania ostrzegają. W życiu doczesnym nie istnieje wolność absolutna, czyli wolności od wszystkiego (nie możemy się uwolnić od powietrza, musimy oddychać, ale nie mówimy, że nas powietrze zniewala; nie możemy się uwolnić od grawitacji, od słońca, od wody). Tak jak powietrze i grawitacja pomagają nam żyć, tak przykazania są dla nas drogowskazem i bronią przed zupełnym zniewoleniem
* Definicja wolności
Wolność to umiejętność wyboru i powiedzenia „tak” wartościom prawdziwym i „nie” wartościom niższym oraz antywartościom. Wolność to [1] umiejętność wyboru; [2] to „tak” dla wartości prawdziwych i [3] to „nie” dla wartości niższych i antywartości.
Temat VII: Relacje z rówieśnikami
Medytacja na temat przyjaźni Dawida z Jonatanem
* Przeczytać: 1Sm 20, 1-12;
* Komentarz:
Wielką zdolnością Dawida było dobieranie sobie właściwych ludzi, jako przyjaciół. Jak każdy człowiek Dawid przeżywał chwile radości i próby. Król Saul dał się opanować zazdrości do tego stopnia, że wokół siebie widział tylko wrogów. Nawet Dawida uznał za przeciwnika. I w takich okolicznościach zażyłość z Jonatanem okazała się bardzo owocna dla Dawida.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Kto był największym przyjacielem Dawida? Z jakiego powodu Jonatan stanął po stronie Dawida? Czy Dawid zdobył sobie przyjaźń Jonatana?
Postanowienia:
Potraktuję rzeczywistość przyjaźni poważniej. Zastanowię się nad kryteriami, według których dobieram sobie przyjaciół i kolegów. Czy moja przyjaźń nie jest oparta jedynie na spodziewanych korzyściach materialnych lub prestiżu społecznym? Od dzisiejszego dnia potraktuje wszelką przyjaźń, jako drogę do rozwoju mojej duszy i innych.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do sceny, w której Collin chodzi.
Komentarz do filmu
Mary w zadziwiający sposób rozpoznała, że Collin ma chorobę w znacznym stopniu wmówioną. Jego choroba bardziej miała charakter duchowy niż fizyczny. Czy spodziewała się, że Collin kiedykolwiek będzie zupełnie zdrowy? Z pewnością tak. Ale najbardziej godne podziwu było to, że nie poddała się presji ponurych okoliczności. Choroba bliskiej osoby paraliżuje każdego, szczególnie, gdy jest to dziecko. Jakiej potrzeba siły ducha, by nie poddać się załamaniu, by wierzyć w poprawę zdrowia. Pomysły i rozmach, z jakim Mary walczyła z chorą atmosferą domu jest dla każdego z nas wspaniałym przykładem.
Cel dydaktyczny: pouczyć o ogromnym wpływie rówieśników.
Cel pedagogiczny: wyrobić umiejętność krytycznego odnoszenia się do pozycji pochodzących ze strony rówieśników.
Kwestie do dyskusji
1. Mary dosyć długo pracowała nad tym, żeby wyrwać Collina z jego obsesji. Przedstaw po kolei, co robiła, by go doprowadzić do zdrowia.
2. Czy w rzeczywistym życiu jest możliwe przeciwstawienie się - tak jak Mary - nie tylko dorosłym, ale nawet swojemu kuzynowi?
„You can do it”. —Mary wiele razy powtarza „potrafisz”. Do czego namawia Collina? Czego nam brakuje, że my nie potrafimy tak zmieniać rzeczywistości wokół siebie, jak Mary?
4. Co przekonało Collina, aby w końcu uwierzył Mary, że może być zdrowy?
Rozwinięcie tematu
Wyniki badań wskazują, że młodzi niezmiernie łatwo ulegają presji rówieśników — zarówno pozytywnej, jak i negatywnej. Młodzi ludzie, podejmując jakąś decyzję przede wszystkim (w 90%) zastanawiają się, co by powiedzieli o nich rówieśnicy, a jedynie sporadycznie (w 10%) podejmują decyzję w pełni osobistą.
Tylko umiejętne wejście młodego człowieka w głębokie relacje z innymi osobami umożliwia przyjęcie szeregu postaw i działań twórczych. Dzięki wspólnocie potrafi on podejmować napotkane wyzwania i rozwiązywać je. Jest zdolny do podejmowania trudnych decyzji.
Człowiek w młodości otwiera się na świat swych rówieśników. Jednak tylko wtedy, gdy jest w rodzinie akceptowany i rozumiany, będzie w stanie osiągnąć z rówieśnikami korzystne dla jego rozwoju relacje. Potrafi być mniej uległy, nie uzależnia się od nich i nie jest podatny na destrukcyjne wpływy. Kiedy jednak jest zaniedbany i odrzucony przez rodzinę, negatywne wpływy zewnętrzne radykalnie wzrastają. Młody człowiek, pozostawiony samemu sobie, jest zdany na swą grupę rówieśniczą i podporządkowuje się panującym tam zasadom. Z kolei, grupa ta niweluje wszelką indywidualność i oryginalność jednostki.
We współczesnym świecie rola grupy rówieśniczej wzrasta (np. wiedza rodziców o nowinkach technicznych jest niekiedy znacznie mniejsza niż wiedza rówieśników ich dzieci). Dlatego koledzy i koleżanki stają się tak często jedynymi wzorami do naśladowania.
Zadanie
Wskaż wydarzenia, w których rówieśnicy wywierają na ciebie korzystny wpływ. Wymień sytuacje, w których ulegasz złym wpływom kolegów/koleżanek. Jakie są powody twojej uległości w złych sprawach? Odpowiedz na pytanie, co należałoby zrobić, żeby rówieśnicy nie sterowali twoim życiem?
Temat VIII: Wspólnota
Medytacja o wspólnocie jako właściwym środowisku życia
* Przeczytać: 2 Sm 5, 1-20a
* Komentarz:
Dawidowi udało się zjednoczyć wszystkie plemiona Izraelskie, co było rzeczą rzadką historii Izraela. Dzięki wspólnocie stworzył królestwo, które stało się znaczącą potęgą.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Czego pragnął Dawid dla swego narodu? Co dała wspólnota narodowi izraelskiemu? Jak ja traktuję innych ludzi? Czy są rzeczywiście dla mnie braćmi czy obcymi? Jak spełniam swe obowiązki względem swej wspólnoty rodzinnej, szkolnej, przykościelnej? Czy już pojąłem, że dla mnie, młodego człowieka, konieczna jest wspólnota do poznania siebie i rozwinięcia swego talentu?
Postanowienia:
Postanowię zajmować się więcej potrzebami innych ludzi.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do sceny, w której Collin chodzi z Mary po ogrodzie
Komentarz do filmu
Mary, dzięki swej determinacji, otworzyła Collina na świat i innych ludzi. Postawiła Collinowi duże wymagania, to jednak właśnie było potrzebne.
Rola dobrej wspólnoty polega na tym, że najgorliwsi przodują i potrafią innych zmobilizować do wymagania od siebie. Wtedy też wszyscy mogą wypracować lepsze charaktery i działać skutecznie. Mary, dzięki wymaganiu od siebie i od innych, przyczyniła się do rozwiązania trudnej sytuacji.
Cel dydaktyczny: uczyć o konieczności wspólnoty w życiu.
Cel pedagogiczny: uwewnętrznić konieczność wyrabiania w sobie autentycznych postaw wspólnotowych.
Kwestie do dyskusji
Jaka była Mary przed znalezieniem przyjaciół, a jaka po?
„Trzeba wyrywać chwasty, żeby kwiaty mogły rosnąć”. —powiedziała Mary, oprowadzając Collina po ogrodzie. Do czego potrzebni nam są przyjaciele?
Wspólnota przyjaciół wykrzesała z Collina coś, czego się nie spodziewał. Czy doświadczyłeś w swym życiu pozytywnego i wielkiego wpływu wspólnoty? Podaj konkretne przykłady, czego dokonałeś dzięki wspólnocie.
Rozwinięcie tematu
* Zadanie
Cel: poszerzenie wiedzy na temat wspólnoty i czynników jej budowania. Uczestnicy mają sięgnąć do swych doświadczeń wspólnotowych.
Dzielimy grupę na dwie czteroosobowe podgrupy i wręczamy po dwa arkusze. Na jednym arkuszu uczestnicy zapisują wszelkie trudności związane z pracą zespołową. Na drugim ustalają zasady działania idealnej wspólnoty. Mają przypomnieć sobie osoby, z którymi dobrze współpracowali, ustalając szczegóły wspólnych działań (co te osoby robiły, a czego nie robiły? jakie miały cechy wspólnotowe?). Podobną refleksję przeprowadza się na temat doświadczeń negatywnych. Po 10 minutach omawia się wyniki pracy.
* Co to jest wspólnota?
Wspólnota to wewnętrzne i głębokie przeżywanie więzi z innymi ludźmi w grupie. Samo bycie razem nie jest jeszcze wspólnotą — to tylko społeczność. Do wspólnoty potrzebne jest wewnętrzne zaangażowanie, zainteresowanie każdym uczestnikiem grupy.
* Wspólnota — dodatek czy konieczność?
Wspólnota jest każdemu z nas koniecznie potrzebna. Dopiero dzięki spotkaniu z innymi ludźmi sam siebie lepiej poznaję i rozumiem. Drugi człowiek umacnia moje opinie. W pojedynkę nikt nigdy nie będzie pewien, czy nie błądzi. W oczach drugiego człowieka widzimy nie tylko jego wnętrze, ale i samych siebie — to, jacy jesteśmy.
* Prawa wspólnoty
Podstawą wspólnoty jest uszanowanie każdej osoby w grupie, niezależnie od jej wyglądu, ubioru, zdolności czy bogactwa. Mam przyjąć drugiego człowieka, ponieważ jego „ja” jest podobne do mojego.
* Dobro wspólne
Aby uświadomić sobie potrzebę działania wspólnego, trzeba pojąć, co to jest dobro wspólne. Dobro wspólne to wszystkie rzeczy, które nie należą do jednej osoby, lecz należą do wszystkich. Chodzi zarówno o przedmioty materialne, jak i przedsięwzięcia (salka, gazetka parafialna, gazetka klasowa, imprezy w klasie, festyny, imieniny). Wspólnota powstaje właśnie po to, aby zagospodarować ten wspólny „teren”, na którym spotykają się ludzie poza swoimi domami. We wspólnocie każdy jest odpowiedzialny za cząstkę tego wspólnego dobra. Nie można niczego składać na innych — każdy ma obowiązek rozwijać wspólnotę. W ten sposób tworzymy własną kulturę i realizujemy samych siebie — poprzez różne przedsięwzięcia w naszym środowisku (np. spotkania, zawody, święta).
* Autentyczne postawy we wspólnocie
Postawa wspólnotowa przejawia się w naszym stosunku do dobra wspólnego i wspólnoty. Istnieją postawy, czyli zachowania autentyczne (solidarność, sprzeciw) i nieautentyczne (unik).
Solidarność to ciągła gotowość do przyjmowania i rozwijania tej cząstki dobra wspólnego, za którą jestem odpowiedzialny. Każdy, kto należy do wspólnoty, bierze tym samym na siebie część obowiązków za dobro wspólne, które należy do wspólnoty. Zasadniczo nie wolno nam wkraczać w obowiązki innych — z wyjątkiem, gdy jest to konieczne. Trzeba wykonywać swoje obowiązki, ale i życzliwie interesować się innymi, a niekiedy także pomóc innym.
Sprzeciw też jest postawą autentyczną. Mamy obowiązek się sprzeciwić, gdy widzimy, że dobro wspólne jest marnotrawione. Nie chodzi o opuszczanie wspólnoty. Ale o odważne wypowiedzenie swego stanowiska. Zalecana jest w takim wypadku gotowość do dialogu. Rzetelny dialog z innymi pomaga nam samym i innym oddzielić swoje osobiste upodobania od prawdziwej troski o dobro wspólne.
* Nieautentyczne zachowania wspólnotowe
Unik jest zachowaniem nieautentycznym. Na zewnątrz dana osoba pozornie pokazuje swoje zaangażowanie i zgadza z innymi, ale będąc na zewnątrz — krytykuje wspólnotę. Unik polega przede wszystkim na braku pełnego, gorliwego zaangażowania w budowanie dobra wspólnego. Stosując unik, oszukujemy nie tylko innych, ale i samych siebie, bo nie możemy się rozwijać, gdy działamy `na niby'.
Temat IX: Stawanie się
dojrzałą osobą
Medytacja o wymaganiach, które są kluczem
do dojrzałości
* Przeczytać: 1 Sm 23, 14-28
* Komentarz:
Zanim Dawid został królem musiał doświadczyć wielu trudów i niepowodzeń. Szczególnie dotkliwe były ucieczki przed pościgiem króla Saula. Co zatem pomogło Dawidowi wytrzymać przez tyle dni na pustyni — w jaskiniach i wśród obcych ludów? Potrafił sobie stawiać wysokie wymagania i znosić przeciwności. Nie zabił Saula, mimo niesprawiedliwych prześladowań, co świadczy, że wolał cierpieć niż odpłacać krzywdą. Dawid potrafił od siebie wymagać, powstawać z upadków i podejmować ciężkie działania.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Jaka wyglądała droga Dawida do królowania? Jaki był powód, że ją zwycięsko przeszedł?
Postanowienia:
Chrystus nigdy nie mówił, że Jego słowa są łatwe. Kto chce być Jego uczniem i dobrym człowiekiem, musi wymagać od siebie więcej, niż inni. Musimy od siebie wymagać, ponieważ mamy pociąg do tego, co wygodne i złe. Chwasty egoizmu i wszelkich wad z łatwością krzewią się w naszych sercach. Nie wolno nam ich hodować. Musimy zdecydowanie je wyrywać. Postanawiam wymagać od siebie więcej, niż od innych. Wyznaczę sobie zakres spraw, dotyczących mojej osoby, w których obszarze podejmę zdecydowanie pracę nad sobą.
Zajęcia formacyjne
Projekcja fragmentu filmu Tajemniczy ogród — do końca filmu
Komentarz do filmu
Zapał Mary i tajemniczy klimat ogrodu udzielił się wreszcie Collinowi. Postanawia on w końcu pracować nad sobą, stawia sobie duże wymagania. Pragnie jeszcze powrotu ojca, którego podświadomie wzywa. Moment spotkania Lorda Carvey'a z synem jest kulminacją filmu. Spełnia się wreszcie to, co było tak trudne do osiągnięcia: wszyscy powrócili do prawdziwego życia. Trzeba się zastanowić, jakie były przyczyny tego powodzenia. Jest ich wiele. Na pewno też wszystkie są związane z tajemniczym ogrodem, który przenośnie oznacza tu życie wewnętrzne człowieka. Ale najważniejsze źródła powodzenia są dwa: to wiara w sens życia i umiejętność stawiania sobie wymagań.
Cel dydaktyczny: wykazać, że w młodości trzeba znaleźć sposób na dobre życie.
Cel pedagogiczny: uwewnętrznić potrzebę wymagania od siebie.
Kwestie do dyskusji
„Chcę go zaskoczyć, chcę pokazać się ojcu, jak chodzę”. — Porównaj te słowa z zachowaniem Collina, zanim wszedł do ogrodu.
„Mam dbać o zdrowie panicza. Panicz ma leżeć w łóżku i nie chodzić do ogrodu, zaszkodziły powietrze i ogród”. — Jakie wymagania stawiała Collinowi pani Marlock?
„To przez tę małą Lordzie robi się tu piekło”. — W jaki sposób Mary pomagała Collinowi?
Wymień czynniki, które ostatecznie pomogły Collinowi stać się lepszym człowiekiem.
„Nie do wiary”. — W co nie mógł uwierzyć ojciec Collina?
„Dokonałeś czegoś, co uważałem za niemożliwe”. — Wymień najważniejsze czynniki, które spowodowały powrót wszystkich do życia.
Rozwinięcie tematu
* Zadanie
Wykonaj „szkic” swojej osobowości. Postaraj się szybko pisemnie rozwinąć wypowiedzi na temat: [1] Twoje trzy pragnienia; [2] Podaj przykład na to, że jesteś odważny; [3] Pięć najważniejszych dla Ciebie wartości; [4] Nad czym pracujesz w tym tygodniu?; [5] Podaj kilka najciekawszych wydarzeń w historii świata; [6] Czy nudzi cię to ćwiczenie?
W oparciu o poniższe sugestie postaraj się nanieść poprawki w swojej wypowiedzi:
Pragnienie — życie ma sens, o ile czegoś pragniemy; zaprzestać pragnień to umrzeć.
Odwaga — wielką zaletą jest bycie odważnym w stosunku do samego siebie: trzeba odważne stawiać sobie wymagania i odrywać się od tego, co wygodne. Odwaga realizuje się w cierpliwym zdobywaniu własnej dojrzałości, w przyjmowaniu odpowiedzialności za własny sposób myślenia i za decyzje. Człowiek odważny jest zawsze sobą i nie zabiega zbytnio o opinię innych na swój temat.
Prawda — trzeba jej szukać; człowiek kształtuje w sobie obraz świata dzięki wierności podstawowym wartościom.
Umiejętność korzystania z tego, co teraźniejsze — człowiek ma zdolność usytuowania się poza teraźniejszością (snuje plany lub rozpamiętuje przeszłość). Trzeba posiąść zdolność odpowiedniego przeżywania czasu. Można szybko żyć lub nudzić się. Nuda działa niszczycielsko na naszą świadomość. Teraźniejszość to jedyna rzecz, którą posiadamy.
Umiejętność korzystania z doświadczeń przeszłości — tradycja jest po to, by wzbogacać nasze doświadczenia, rozwijać nasze zainteresowania i naszą wrażliwość, mobilizować do większego zaangażowania i budzić zdziwienie, które jest przeciwieństwem nudy.
Całkowite otwarcie na własne doświadczenie — każdy bodziec, odbierany przez nas, jest rejestrowany w naszej świadomości i przez nią rozważany; człowiek powinien głęboko przeżywać każdą sytuację — przeżywać własne poruszenia (odbieranie bodźców to umiejętność uczestniczenia w wydarzeniach, świadomość tego, co się dzieje; z kolei, reagowanie to odpowiedź na bodźce i zaangażowanie się w wydarzenia).
Prawdziwy obraz siebie — każdy ma jakiś obraz samego siebie; przez refleksję i namysł należy dojść do poznania swego autentycznego obrazu. Do dojrzałości zmierza się jeszcze przez budowanie serdecznych kontaktów z innymi ludźmi oraz poprzez umiejętność wykorzystywania swych uzdolnień i wykonywania rzeczy ważnych.
Na to, jakimi będziemy ludźmi składa się wiele czynników: [1] Nasze ciało i nasza psychika (życie wewnętrzne) [2] Kultura rodziny, środowiska, rówieśników. [3] Działania wychowawców (inspirujących młodych ludzi do wznoszenia się ponad przeciętność — własną lub grupową — poprzez samoopanowanie i wysoką kulturę duchową. [4] Obok mojego ciała, wpływu środowiska i wychowawców na nasze życie wpływa też los. Według naszej wiary nie jest on nieubłaganym fatum, gdyż wszystko jest w ręku Boga. Nasz los w dużym stopniu zależy od nas samych, ponieważ człowiek jest kowalem swego losu. Gromadząc kapitał nauki, moralnych uczynków, dobroci wobec innych, stwarza sobie szansę na lepsze życie. Nasze życie kształtuje się dzięki wolności, łasce i losowi.
W czasie dorastania życie młodego człowieka zostaje zdeterminowane przez wpływ rówieśników oraz przez wpływy cielesnych instynktów i popędów pochodzących z niższych sfer psychiki. Właśnie wtedy często dochodzi do zmagań tych niższych sfer z wyższymi władzami ludzkiej osoby. Młody człowiek początkowo buntuje się i odrzuca autorytety. Kiedy jednak nawróci się, może podjąć trud samowychowania.
Wyższe sfery naszej psychiki (związana z nadrzędnymi władzami ludzkiej osoby — rozumem i wolą): postawy światopoglądowe, religijne, moralne i społeczne, przejawy dobrego wychowania, wysokiej kultury i ogłady towarzyskiej, twórcze realizowanie ideałów, życie cnotą.
Niższe sfery naszej psychiki (związane z egoizmem oraz z tym, co intymne): popędy, pożądania, wojowniczość, agresja, złość, gniew.
Życie oparte na tych instynktach degraduje człowieka (zwierzęcość i barbarzyństwo niekiedy „wyrywają się z klatki”).
Przewaga wyższych lub niższych sfer wpływa na kształt linii życia danej osoby.
Temat X: Konieczność medytacji
Medytacja o konieczności codziennej medytacji
* Przeczytać: Chrystus powiedział: „Beze mnie nic uczynić nie możecie”. „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie ochoczy, ale ciało mdłe.” (Mt 7, 7-8). Jan Paweł II powiedział: „Modlitwa jest najważniejszym frontem, na którym rozgrywa się zacięta walka między dobrem a złem.
* Komentarz:
Wymagania stawiane nam przez Pana Jezusa są duże. Oczekuje od nas bezinteresownego pomagania innym i służenia tą drogą innym. A tymczasem my nierzadko stawiamy sobie pytanie, czy On w ogóle żyje, jak głosi Pismo święte i jak my możemy z Nim uzyskać kontakt. Ważne jest, aby Pana Boga ciągle szukać i poznawać Jego prawdziwy obraz. Nie tworzyć sobie bożka przykrojonego do naszych oczekiwań, ale spotkać prawdziwego Boga. Ważne jest by czując życie ciągle szukać Stworzyciela. Droga do tego jest modlitwa uważna, żarliwa i systematyczna.
Pytania do rozważenia przez uczestników:
Jak sobie wyobrażam Pana Jezusa? Czym się zajmuje najczęściej? W czym Go naśladuję? Czy przyjąłem Go za swojego osobistego Nauczyciela? Czego Chrystus Pan ode mnie oczekuje? (pomyśl chwilę o dwóch konkretnych oczekiwaniach) Czy zdaję sobie sprawę, że najbardziej Chrystus troszczy się o moją duszę i chce jej dobra wiecznego?
Postanowienia:
Będę starał się codziennie spotkać w modlitwie z Panem Jezusem - moim Nauczycielem.
Zajęcia formacyjne
Cel dydaktyczny: wykazać, że konieczne jest codzienna medytacja nad Słowem Bożym.
Cel pedagogiczny: nauczyć sztuki medytacji.
Rozwiniecie tematu
Wszelka ufność nie oparta na modlitwie jest zarozumiałością. Niestety wiele ludzi myśli, że z pomocą swej mocnej woli i energii osiągnie szczęście. Tylko przy pomocy łaski i modlitwy można stać się w pełni człowiekiem.
1. Po co medytacja?
a) Medytacja jest wielką szansą, by człowiek odnalazł swoje prawdziwe oblicze i uświadomił sobie istnienie ogromnej wewnętrznej przestrzeni. Porządkuje nasze myślenie, doprowadzając nas do koncentracji.
b) Medytacja stopniowo kształtuje naszą wolę, dzięki czemu staje się ona twarda jak stal. Uwalnia nas od lenistwa, tchórzostwa i chwiejności. Uwrażliwia nas na rzeczy ważne.
c) Medytacja umacnia wiarę, kształtuje naszą roztropność, mobilizując do namysłu przed każdym czynem.
d) Dzięki medytacji Pisma Świętego spotykamy się z samym Bogiem i upodabniamy się do Niego.
2. Przygotowanie
a) Dla początkujących medytacja jest bardzo trudna. Przeszkodą w medytacji jest nieumiejętność utrzymania w dyscyplinie naszej wyobraźni. Mamy wielką zasługę przed Panem Bogiem, jeśli je odpędzamy i oddalamy. Znawcy medytacji radzą, by bardziej skupiać się na drodze ku dobremu, niż walce ze złem. Trzeba zatem szybko powracać do właściwego toku medytacji. Powinniśmy starać się znajdować w niej coś osobistego (interesującego, ważnego).
b) Właściwa medytacja powinna być przygotowana. Przygotowanie ogólne ma się dokonywać przez cały dzień (chodzi o opanowanie, unikanie spraw i rzeczy, które niepokoją). Przygotowanie szczegółowe, czyli znalezienie odpowiedniej pozycji i muzyki. Pomocny jest bardzo obraz lub przedmiot, który możemy zobaczyć (np. w medytowaniu prawdy o tym, że Jezus jest jedynym Bogiem i Panem może pomóc nam Jego obraz lub wyobrażenie sytuacji, w której młody człowiek przychodząc do Jezusa, zapytał: „Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć pełne życie”).
c) Pierwsze kroki w medytacji. Należy zacząć od przeczytania urywka tekstu, nad którym mamy medytować. Następnie stawiamy sobie trzy pytania: [1] Czy jestem przekonany, że to, co przed chwilą przeczytałem jest dla mnie pożyteczne? [2] Jak do tego czasu odnosiłem się do omawianego tematu? [3] Co na dzisiaj postanowię, bym lepiej postępował w danej sprawie? Te pytania kończymy modlitwą, w której prosimy o pomoc w wykonaniu postanowienia.
3. Właściwa medytacja
d) Już od początku rozmyślania muszę wiedzieć, co chcę osiągnąć przez tę medytację — muszę wiedzieć, czego chcę i prosić o to Pana Boga. Nie ma „medytacji dla medytacji” (medytacja to ćwiczenie odbywane w konkretnym celu). Na początku medytacji należy pomodlić się o pomoc Pana Boga, który jest wszędzie, a szczególnie w naszym sercu.
e) Główna część medytacji polega na pracy — najpierw pamięci, potem rozumu, a wreszcie woli.
Pamięć: przypominamy sobie główną treść medytowanego tekstu, w tym cel, do którego zmierzamy.
Rozum: roztrząsamy szczegółowo treść tekstu i zastanawiamy się nad jej sensem, następnie wyciągamy wnioski dla naszego życia — zastanawiamy się, jak do tej pory postępowaliśmy i co mamy zmienić na przyszłość.
Wola: ma rozwijać pobożne uczucia i postanowienia. Pobudzać uczucia to inaczej pozytywnie nastawiać się do medytowanych wydarzeń; zaś postanowienia mają być praktyczne: powinny ulepszać nasze życie i dotyczyć tego konkretnego dnia.
g) Na zakończenie powinno powtórzyć się postanowienia, pomodlić o pomoc Bożą i ogólnie ocenić medytację.
Przykłady tekstów do medytacji
Wędrówka „otwartych oczu” — część I
Wędrówka z otwartymi na oścież oczyma to taka, która pozwala nam w lasach, w górach, na niebie i w całym świecie zobaczyć Pana Boga. Otwarte oczy pozwalają nam zauważyć w świecie sens i piękno stworzenia. Trzeba nauczyć się patrzyć na świat bez uprzedzeń, zwracać uwagę na to, co żyje, na złożoność życia i jego budowę. Przecież wcale tak nie musiało być. Czy to wszystko dzieło przypadku, począwszy od wielkich gwiazd i planet, które płyną przez kosmos w porządku, a skończywszy na wielkiej harmonii w mrowisku czy w ulu?
Czy nie zastanawia fakt, że gdy w ulu pojawi się młoda matka pszczół, stara, z częścią podwładnych, udaje się na poszukiwania nowego mieszkania. Nie wyrzuca młodej, ale jako bardziej doświadczona i odpowiedzialna, podejmuje ryzyko, przygotowana na niebezpieczeństwa — ogień i woda mogą ją zniszczyć; ryzykuje własnym życiem, ale młodej nie pozwoli odejść z jej ula.
Gdy patrzymy na trawę, kwiaty, krzewy, drzewa, ptaki, widzimy, że składają się one z wielu części, które, choć znajdują się w różnych częściach organizmu, zgodnie współpracują ze sobą (np. krzewy potrzebują do życia wody, która do gałęzi i liści dostaje się przez korzenie; potrzebują też energii, która przez liście dostaje się do korzeni). Rzadko nad tym myślimy. Wydaje nam się to oczywiste. Jesteśmy przekonani, że przecież tak musi być. Mówią nam: „to przypadek” — że tak wielka złożoność, porządek, wielkość, życie w harmonii. A to przecież dowód, że jakiś wielki konstruktor najpierw to zaplanował w swym umyśle, rozrysował w planach, a później wielką mocą wprowadził na świat.
Organizmy żywe działają, gdy wszystkie potrzebne części są w nich odpowiednio dopasowane. Dopasowanie widać w tym, że te części znajdują się w [1] odpowiednim miejscu i [2] czasie, i dodatkowo [3] są zbudowane z odpowiedniego materiału. Wreszcie [4] części organizmów są dopasowane pod względem kształtu i właściwości.
Organizmy żywe składają się z wielu części, które są koniecznie — potrzebne właśnie w tym miejscu, gdzie się znajdują.
Brwi są „płotem”, dzięki któremu pot nie zalewa nam oczu. Rzęsy są „kratami”, które nie wpuszczają do oczu pyłków i owadów. Zawarte we łzach enzymy mają właściwości bakteriobójcze — stoją więc na straży czystości naszych oczu. Podziwiamy dobrze strzeżone banki. A przecież jedno nasze oko jest lepiej strzeżone i to bez naszej wiedzy. Trzeba tylko chcieć to zauważyć i się nad tym zastanowić.
Równoczesnego występowania różnych części, które są do siebie doskonale dopasowane pod względem miejsca, czasu, materiału i współdziałania, nie da się uzasadnić czystym przypadkiem. Trzeba zapytać, kto to wymyślił i skonstruował, kto dysponował taką mocą, by precyzyjnie wszystko dopasować.
Niektórzy mówią, że do takiej doskonałości organizmy doszły drogą prób i mutacji. Ale w naturze nie ma na to dowodów. Najstarsze świadectwa życia sięgają 2 miliardów lat, jest to długi, ale ograniczony czas i kiedyś musiały powstać pierwsze organizmy. Ktoś, kto stworzył pierwsze organizmy, musiał wiedzieć jak one mają działać i dysponować ogromną energią. Kto stworzył te wspaniale dopasowane części organizmów żywych?
Wędrówka otwartych oczu - część II
W najprostszym liściu, który zrywamy bez zastanowienia, zachodzi bardzo złożony proces fotosyntezy. Ta ogromna złożoność, która jest tylko jednym przykładem, powinna nas zastanowić i pobudzić do refleksji i pogłębionego patrzenia na świat. Fotosynteza składa się z dwu faz: świetlnej i bezświetlnej. Pierwsza faza polega na chwytaniu fotonów (porcji energii ze światła), co dokonuje się w pułapce fotonowej. Pułapka fotonowa znajduje się w chloroplaście. A on, z kolei, znajduje się w zewnętrznej warstwie liścia. Pułapka składa się z wielu warstw pigmentów nastawionych na różne długości fal świetlnych. Działa ona podobnie jak lejek, na którego dnie chlorofil łapie fotony. Chlorofile pochłaniają światło widzialne. Teraz rozpoczyna się druga faza fotosyntezy — bezświetlna. Dokonuje się ona w młynie elektronowym, który nadaje elektronom wyższą energię. Porcja tej energii stacza się po torze do pompy jonowej.
Efektem tego działania jest przemiana energii świetlnej, fizycznej w pierwiastki chemiczne, które są potrzebne roślinie jako pożywienie. W wyniku fotosyntezy tworzą się substancje, które ułatwiają życie (np. tlen). Te związki są następnie pokarmem i źródłem życia dla człowieka. Dzięki fotosyntezie powstają aminokwasy. W roślinach właśnie znajdują się wszystkie aminokwasy, czyli części białek, których człowiek potrzebuje do życia.
Zastanówmy się: jeżeli w tak malutkim liściu zawarta jest tak precyzyjna konstrukcja, i tak wiele zachodzi w nim skomplikowanych procesów, to jaki musiał być umysł Stwórcy tego wszystkiego. Ile jeszcze tak „tajemnych” zjawisk dokonuje się w świecie? Zadziwiające jest nie tyle bogactwo świata, tylko nasz opór przed uznaniem wyższości Stwórcy tego porządku. Kopernika, który odkrył, że ziemia krąży wokół słońca, chwalimy od dawna. Einsteina, który odkrył prawa przyrody uważamy za bohatera. A zapominamy podziękować temu, który wszystko wymyślił, stworzył i dał nam ludziom za mieszkanie.
Niekiedy zachowujemy się jak dziecko, które przyszło do swego dziecinnego pokoju i zauważyło piłkę na tapczanie. Dziecko wpada w zachwyt, że odkryło wspaniałą zabawkę i podziwia siebie jako wielkiego odkrywcę. Nawet mu nie przyjdzie do głowy, że to mama kupiła tę piłkę, wcześniej ciężko pracując, by zarobić pieniądze. Dziecko trwa w zachwycie, zapominając podziękować za wspaniały prezent.
Wędrówka otwartych oczu - część III
Zadziwiająca jest złożoność informacji zawartych w organizmach żywych. Już w najprostszym organizmie, np. w bakterii zwarta jest informacja 10 do 12 bitów — mniej więcej tyle, ile informacji znajduje się w największych bibliotekach świata. Zastanawiająca jest też szybkość i bezbłędność w powstawaniu nowych organizmów. Człowiek kształtuje się w ciągu dziewięciu miesięcy. Wymaga to tak wielu informacji, że gdyby ktoś zbudował mur o wysokości 10 metrów i długości od Ziemi do Marsa, to informacja o rodzącym się człowieku musiałaby być zapisana po obu stronach muru drobnymi cyframi. Z kolei, bakterie mnożą się z szybkością 1 komórki na 20 minut. Produkuje ona 1000 nukleotydów na sekundę. Musi to robić bardzo precyzyjnie, szybko, z wielkim nakładem energii. Mimo to nie przegrzewa się, a błąd w tych procesach występuje bardzo rzadko. Zatem do powstania komórki żywej potrzebna jest ogromna ilość uporządkowanych informacji, by komórka „umiała” pokierować dużą liczbą procesów życiowych.
Pochodzenie życia to problem informacji genetycznej. Przypuszczenie, że tak wielka ilość informacji powstaje przypadkowo, jest podobne do przekonania, że opasła książka mogła się sama napisać, korzystając z ziarenek piasku na skalistym brzegu morza. Szczególnie do powstania białka, z którego składają się organizmy żywe, konieczne są ściśle określone warunki: temperatura i pierwiastki chemiczne. Najmniejsza zmiana w układzie aminokwasów przekreśla zdolność działania białka. Ludzie mimo wielu wysiłków i specjalistycznej aparatury do tej pory nie wyprodukowali żywej komórki. Komputery, których używamy, ukazują doskonale, że informacja nie powstaje spontanicznie. Im większa i ściślejsza informacja, tym mniej jest prawdopodobne, że powstała ona przypadkowo. W organizmach żywych można zaobserwować bardzo wiele pomysłowych rozwiązań, które istniały wcześniej, niż myśl ludzka. Upłynęło 2500 lat od powstania mitu o Ikarze, który pragnął latać. I dopiero w naszym wieku skonstruowano maszyny, które do lotu potrzebują dużo więcej energii, niż ptaki. Tyle lat myślano nad tą konstrukcją, a my nadal przypuszczamy, że lot ptaków jest „przypadkiem”.
Jak powstały skrzypce koników polnych? „Smyczek” jest na nóżkach a „tarka” na bokach. Obie części instrumentu powstały z innej części embrionu, a doskonale do siebie pasują.
Wędrówka otwartych oczu - część IV
Naturalnym stanem kosmosu jest chaos — rozkład energii. Kostka lodu w szklance gorącej wody rozprasza swą energię. Tymczasem w obecnym stanie kosmosu układ energii zaskakuje swym nieprawdopodobieństwem. Różnice temperatur sięgają milionów stopni. Takim skupiskiem energii jest słońce. W każdej sekundzie wysyła ono tyle energii, że traci 4 miliony ton masy i do tej pory utraciło 2% swych zasobów. Ma jeszcze zapasów na 20 miliardów lat. Jaki jest powód obecnego uporządkowania w kosmosie? Materia sama nie potrafi tak uporządkować energii, gdyż dąży ona z natury do rozproszenia energii. Potrzebny jest jakiś Konstruktor, który jest przyczyną istnienia takiego układu, a przez to użyteczności energii.
O drodze
do cywilizacji miłości
Spotkania dla piętnastolatków
Spotkanie I: Życie
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do ofiarowania pierścionka zaręczynowego
Głównym bohaterem filmu Cast away Roberta Zemeckisa jest Chuck Noland (tę rolę gra Tom Hanks). Chuck jest współwłaścicielem firmy kurierskiej FedEx. To typowy człowiek naszych czasów. Jest przedsiębiorcą, który pracuje w różnych częściach świata. Zakłada filię firmy w Moskwie. Najważniejszymi zasadami jego życia są porządek i praca. Główną ideą jego życia jest czas. Dlatego sam nie znajduje wolnej chwili, by odpocząć czy spotkać się z narzeczoną. Pracownikom wyjaśnia, że „czas nie ma dla nas litości”. Nawet pierścionek zaręczynowy wręcza narzeczonej w przerwie pomiędzy jedną a drugą podróżą. Nie zdaje sobie sprawy, że jego życie toczy się w niewłaściwy sposób. Wręczenie pierścionka dokonuje się w aurze żartu. W czasie przyjęcia w gronie przyjaciół myślami angażuje się w kolejne interesy. Podczas miłej pogawędki rodzinnej ukradkiem spogląda na pager. Nie ma nawet czasu, by pójść do dentysty. Odnosi się wrażenie, jakby dla Chucka nic się nie liczyło — ani Bóg, ani inni ludzie, ani nawet narzeczona; liczą się tylko czas i praca. Chuck zachowuje się tak, jakby nie potrzebował innych ludzi. Inni to „obiekty” do spełniania jego poleceń; ludzie są dla niego maszynami, na których on wykonuje swoją pracę. Nie ma przyjaciół. Nie ma czasu na odpoczynek. Nie wiadomo, czy „ucieka w pracę”, dlatego, że boi się ludzi, czy też dlatego, że jest egoistą i nie chce ludzi poznawać. A może po prostu życie społeczne tak na niego wpływa, że nie znajduje czasu dla siebie.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: pozytywnie określić istotne elementy życia, negatywnie — te, które przeszkadzają w życiu
Cel pedagogiczny: nauczyć rozróżniać różne czynniki wpływające na kształt życia
Pytania:
1. Można powiedzieć, że Chuck jest niewolnikiem czasu („czas nie ma dla nas litości”).
- Na co Chuck przede wszystkim poświęca swój czas? / Na pracę
- Kto jest najważniejszą osobą w życiu Chucka? / Narzeczona
- Ile jej poświęca czasu?
- Jakie jest położenie finansowe Chucka?
- Jakich ma przyjaciół?
- Jakie wartości są dla Chucka najważniejsze? / Dyscyplina, porządek, czas
2. Jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu człowieka jest znalezienie osoby, z którą może połączyć się w małżeństwie. Chuck ma narzeczoną i nawet dał jej pierścionek zaręczynowy. Uczynił to jednak w pośpiechu.
- Jakie są przyczyny pośpiechu Chucka?
- Czy jest biedny?
- Dlaczego nie idzie do dentysty (przecież go boli ząb)?
- Dlaczego w najważniejszym momencie uroczystości świątecznej ciągle patrzy na zegarek i jest niespokojny?
- Czego mu brakuje do szczęścia?
Rozwinięcie tematu
I. Co to jest życie?
Duży wpływ na nasze postępowanie w życiu ma to, co my myślimy, gdy wypowiadamy słowo `życie'. Warto chwilę zastanowić się nad tym, co w ogóle ludzie mają na myśli mówiąc `życie'. Pomocą może posłużyć tabela ukazująca trzy różne poziomy życia ludzkiego .Gdy zatem mówimy `życie' mamy na myśli:
1. Życie biologiczne |
2. Życie dla wyższych wartości od życia biologicznego |
3. Osobisty wymiar życia |
Życie biologiczne człowieka: - jest podobne do roślin, podczas snu, - albo do zwierząt, gdy człowiek dokonuje wymiany energii lub odbiera wrażenia: jedzenie, reprodukcja. Należy podkreślić, że należy troszczyć się o utrzymanie życia biologicznego. |
Niektórzy uważają, że życie jedynie na wzór roślin i zwierząt to za mało, żeby mówić o życiu ludzkim. Uważa się, że życie to działanie, przekształcanie świata; Niektórzy chcą swoje życie poświęcić czemuś zgodnemu z głównym nurtem swojej epoki historycznej, inni żyją bezinteresownie. |
Inni wreszcie ludzie twierdzą, że dopiero gdy żyje się niezależnie od biologii, czy obyczajów swojej epoki, to żyje się naprawdę pełnym niepowtarzalnym życiem: gdy zdobywa się swoje osobiste doświadczenia, udoskonala swe człowieczeństwo. |
II. Co to jest sens życia?
Ważne jest zatem dla naszego działania, abyśmy wiedzieli, co mamy na myśli mówiąc o `życiu', ale ważne jest bardziej byśmy zadali sobie pytanie o sens naszego życia. Co jednak mamy na myśli pytając o sens życia?
Pytamy o sens życia, czyli o co? |
a) kierunek - cel życia; |
|
b) radość poszczególnej chwili; |
|
c) dobro, wartość życia; |
III. Sens życia jest ważny, bo nadaje życiu styl, z kolei styl życia świadczy o tym, jaki ma ono dla nas sens. Jakie są zatem style życia?
Zadanie 1
Jakie trzy style życia można wyróżnić w opowiadaniu.
Grupa turystów pewnego pięknego dnia o poranku wyrusza ze schroniska, by udać się w drogę do odległego, wysokiego szczytu. Jedni zaczynają szybko żałować, że w ogóle wyszli ze schroniska. Całe przedsięwzięcie wydaje im się niewarte trudów, dlatego postanawiają zawrócić. Drudzy wytrwale idą dalej. Cieszą się słońcem, sycą pięknymi widokami i w końcu, właśnie dla wspaniałych przeżyć, postanawiają zatrzymać się gdzieś w drodze i zrezygnować z dalszej wędrówki. Inni wreszcie, prawdziwi turyści, nie odrywając oczu od szczytu, idą wciąż naprzód.
(Odpowiedź. Trzy grupy symbolizują: a) znużonych życiem; b) poszukiwaczy przyjemności życia; c) żarliwie realizujących istotne życiowe cele.)
Należy bliżej omówić trzy style życia.
a) Ci, którzy już w młodości uważają się za znużonych wymagają osobnego, chyba specjalistycznego podejścia, więc trudno tym przypadkiem szerzej się zajmować.
b) Patrząc na innych możemy zauważyć, że są ludzie żyjący dla jakiegoś celu, np. pieniędzy, władzy. Nie jest to złe pod warunkiem, że znajdują czas na normalne życie. Oby nie spotkał los podobny do mężczyzny, który bardzo szybko pędził przez życie aż mu spadła dachówka na głowę i umarł. Albo jak kobieta przerażona pożarem w swoim domu wyniosła tylko pogrzebacz. Trzeba się zastanowić. czy ci, którzy biegną przez życie za swymi celami wyniosą z niego coś więcej niż ta kobieta?
Ci, którzy ciągle pędzą za jakimś celem popełniają błąd `miediatyzacji', czyli traktowania wszystkich i wszystkiego na ich drodze, jako środka do celu.
c) Są też ludzie żyjący smakując życie, podziwiając piękno przyrody, oddychając głęboko świeżym powietrzem nad krystaliczną rzeczką. Trzeba przyznać tym ludziom słuszność, bo życie jest piękne i jest po to, by je przeżywać.
Najlepiej jest, gdy cele łączy się ze smakowaniem życia. Dlatego człowiek dobrze postępuje, gdy budując dom: cieszy się każdą nałożoną cegłą oraz czeka na moment, gdy w nim zamieszka.
Istnieje jednak jeszcze jeden styl życia, o którym trzeba wspomnieć.
Są bowiem i tacy, którym chodzi o to, by ich życie było dobre. Uważają, że, gdy żyją dobrze to ma to sens, wtedy i dążą do celu i mogą się cieszyć chwilą. Według nich sens życia nie zależy od ilości celów ani szczęśliwych chwil ale od tego, ile dobra spełnią.
IV. Nikt nie może dać drugiemu człowiekowi konkretnych rozwiązań, ale można ustalić pewne zasady, które warto przemyśleć.
Zadanie 2
Na podstawie poniższej lektury ustal konkretne zasady, którymi chcesz się kierować w życiu.
a) Człowiek, który nie ma celów podobny jest do rzeczy, która płynie w rzece tam, gdzie prąd rzeczny ją popchnie. Gdy prąd jest słaby dopłynie do jakiegoś przypadkowego brzegu i może tam już zostać, a gdy jest mocny zapędzi się aż na środek morza i będzie się tak błąkać cały czas. Każdy ma możliwość pewnego planowania swego życia. Dlatego trzeba to wiedzieć, czego się chce i trzymać się tego. Chociaż również warto pamiętać, że życie podobne jest do gry w szachy. Da się zaplanować i przewidzieć kilka następnych ruchów. Jednak nie przewidzi się dokładnie wszystkich ruchów.
b) Dla ludzi młodych bardzo trudne, ale i ważne jest, aby zdawali sobie sprawę, że życie jest całością. Podobne jest to do człowieka, który budując dom stawia cegła po cegle, ale ciągle ma na uwadze plan całej budowli. Jeżeli nie postawi koniecznych cegieł, jakże zbuduje cały dom.
c) Życie wiąże się ze śmiercią. Trzeba o niej pamiętać, bo ona uspokaja nasze rozproszenie, rozbieganie i poplątanie.
d) Do dobrego życia konieczne jest dobre korzystanie z czasu. Życia nie mierzy się ilością lat, ale tym, co zrobiliśmy w życiu. Czas życia dla jednych jest krótki a dla innych za długi. Podobnie jak jeden człowiek może otrzymać w spadku wielki majątek, ale ponieważ go zmarnotrawił, dlatego bogactwa uległy rozproszeni. A inny człowiek, chociaż jego bogactwa były skromne to dzięki jego gospodarzeniu uległy pomnożeniu. Życie ulega rozmnożeniu jeżeli dobrze nim rozporządzamy.
e) W życiu mamy do czynienia z trzema rodzajami czasu:
- tym, który minął i nie możemy go zmienić;
- czas, w którym żyjemy, ale jest krótki;
- tym, który nadejdzie, ale jest wątpliwy;
Przeszłości nie zmienimy a przyszłość nie jest pewna. Żyjemy naprawdę tylko wtedy, gdy żyjemy teraźniejszością. Dlatego, jeśli jutro chcemy osiągnąć wielkie cele musimy je realizować teraz. Kto nie umie we właściwym czasie podjąć decyzji, traci życie.
Pytania:
Jaka jest twoja wizja życia - cele ujęte w konkretne wyzwanie?
Jakimi procedurami masz zamiar się posługiwać w konkretnych sytuacjach życia?
Kiedy i co chcesz zrobisz, by wypracować sobie własny styl życia?
Spotkanie II: Mądrość
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do epizodu zbierania paczek
Chuck, zanim w jego życiu dokonała się zmiana, uważał, że musi dużo pracować, pomagać innym, ponieważ „bez niego świat się zawali” — jest przecież szefem dużej firmy. Jeżeli nie dopilnuje interesów, nie nauczy pracować Rosjan, to kto to zrobi? I oto rozegrała się wielka tragedia. Samolot jego firmy uległ katastrofie na Oceanie Spokojnym. Jedynie on ocalał. Znalazł się zupełnie sam na wyspie. Znalazł się w zupełnie nowej sytuacji. To, że do tej pory ciągle podróżował i był zmuszony przyzwyczajać się do nowych warunków, niewątpliwie teraz mu pomogło. Szybko spróbował odnaleźć się w nietypowych okolicznościach: ocenia straty, ratuje ostatnie przedmioty i orientuje się w okolicy. Ale co ciekawego: oto ten, który potrzebował innych ludzi tylko do tego, żeby wykonywali jego zarządzenia, traktując ich jak części w dobrze funkcjonującej maszynie i nie wiążąc ich istnienia z własnym szczęściem — teraz woła: Is anybody there? Ten, który nie miał czasu na przyjęcie zaręczynowe, odczuwa samotność i potrzebę obecności drugiej osoby. Czy jednak wołając, wyraża pragnienie znalezienia kogoś, kto by za niego pracował — czy też wyraża głęboką potrzebę bycia z innymi i służenia im? Stopniowo jego tęsknota narasta. Może nawet zastanawia się na tym, jak traktował do tej pory innych ludzi.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: ustalić, co jest człowiekowi najbardziej potrzebne w zmieniających się okolicznościach życia.
Cel pedagogiczny: uczyć gotowości na zmianę warunków życia i zachowywania tego, co wartościowe.
Pytania:
- Co Chuck robił zaraz po znalezieniu się na wyspie? / Szukał ludzi (Is anybody there?, help me!)
- W jakim celu Chuck szuka ludzi? Jak Chuck wcześniej traktował ludzi? / Jak kółka w maszynie.
- Które z doświadczeń życiowych Chucka pomogły mu i sprawiły, że nie załamał się, kiedy znalazł się sam na wyspie w zupełnie nowych okolicznościach?
- Co Chuck myślał o swym dotychczasowym życiu, kiedy kładł się spać?
Zadanie I
Na podstawie poniższego komentarza sporządź w postaci rysunku wizję ludzkiej drogi życia.
Kiedyś ludzie wyobrażali sobie życie jako drogę, w postaci schodów, których poszczególne stopnie znaczyły kolejne etapy życia.
Na lewo na samym dole bawiące się dzieci, chłopak i dziewczyna dorastają i odkrywają świat.
Młoda kobieta i mężczyzna w garniturze spoglądają sobie w oczy z miłością. Kiedy osiągają trzydzieści lat, stają się pewni siebie. Noszą teraz lepsze ubrania. Czasami chodzą na tańce. Pewnie mają dzieci.
Dziesięć lat później wyglądają na zamyślonych. Może mają jakieś problemy.
Wraz pięćdziesiątką są na samym szczycie. Wiele osiągnęli w swym życiu. Dobrze się im powodzi. Kobieta pewnie spogląda przed siebie, zaś mężczyzna ogląda się wstecz. Razem idą drogą życia, przechodząc kolejne stopnie lat (60, 70, 80, może nawet 90). Ich włosy stają się siwe, mężczyźnie bieleje broda. Nie mają już teraz tyle siły, co kiedyś. Wyglądają na starych i schorowanych. Umierają w wieku 100 lat.
Najważniejszymi przystankami w życiu są: narodziny, dzieciństwo, młodość, pierwsza miłość, dorosłość, małżeństwo, praca i dzieci, sukcesy i osiągnięcia, starość, choroba i śmierć.
Tak wyglądało kiedyś życie. Dzisiaj wiele się zmieniło: ludzie szybko się zakochują i pobierają, (lub nie), rozwodzą się, żyją w samotności, szybko umierają.
Pytanie
Na podstawie rysunku wywnioskuj, jakie cele można uznać w życiu człowieka za główne?
Odpowiedź
W życiu człowieka można dostrzec dwa główne cele.
Cel pierwszy — obejmujący poznanie i zbudowanie swej osobowości, zdobycie zawodu, założenie rodziny — jest zadaniem, które stawiają sobie ludzie młodzi. Pełna realizacja tych zamierzeń jest osiągana w wieku średnim człowieka - gdy liczy on 40-50 lat.
Drugi cel człowieka to śmierć. Należy o nim pamiętać, pogodzić się z jego istnieniem i do niego dostosować wszystkie rachuby własnego życia. Warto uświadomić sobie, że śmierć czyni wszystkich ludzi — zarówno młodych, jak i starych — równymi sobie (o tym przypomina przysłowie: „Młody może — stary musi”).
Zadanie II
Aby mądrze rozwiązać swoje problemy życiowe, trzeba najpierw poznać i rozwiązać swoje potrzeby codzienne. Które problemy codzienne pomogą ci lepiej rozwiązać problemy życiowe?
B/ Mądre kierowanie swymi potrzebami i strachem.
Dostrzeganie swych problemów i umiejętne ich rozwiązywanie nie wyczerpuje całego bogactwa mądrości. Mądrość to także mądre odniesienie do pożądań i strachu.
Zadanie III Podzielić grupę na dwie części: a i b. Część a) zastanawia się, czego ludzie potrzebują naprawdę, a jakie potrzeby sobie wmawiają? Część b) szuka odpowiedzi, czego ludzie się boją i dlaczego?
Część a)
Pożądania - potrzeby |
|
Naturalne |
wyobrażone |
Jedzenie, spanie, ubieranie się, odpoczynek, dobre imię, pochwała, sukces; Te pożądania, jeżeli są prawdziwe mają ograniczony charakter, czyli da się je zaspokoić. |
Wiele naszych pożądań wypływa z naszych fałszywych mniemań. Wydaje się nam, że musimy mieć drogie rzeczy, mieć dużo pieniędzy, muszą nas ludzie chwalić. Te pożądania są nieograniczone. |
Część b)
Powody strachu |
||
niekontrolowane pragnienia. |
złego losu, który może ich spotkać. |
Śmierć |
Gdy zdamy sobie sprawę, że danej rzeczy nie potrzebujemy, to znika strach. |
`Nie śmierć i czarny los są straszne, lecz strach przed śmiercią i złym losem jest straszny'. Epiktet |
Wyjaśnienie mądrości, jako kontrolowania swych pożądań i strachu.
* Istotą pożądań wyobrażonych jest to, że tak naprawdę ich nie potrzebujemy, mimo to jesteśmy przekonani, że bez danej rzeczy czy przeżycia nie możemy być szczęśliwi. Skąd możemy wiedzieć, czy dana potrzeba jest naturalna, czy wyobrażona. Rozum, który zastanawia się nad naturą człowieka potrafi oddzielić jedne od drugich. Ten, kto całe życie z ugania się za wmówionymi sobie pożądaniami jest właśnie głupcem, ponieważ żyje w konflikcie ze swą rozumnością.
Podobnie błędne wyobrażenia czynią z ludzi głupców, gdy dają sobą zawładnąć przez strach.
* Gdy jest w nas strach, wtedy nakładamy maski strachu na ludzi i rzeczy. Mądrość to zdzieranie tych masek. Jak zdejmiemy maskę z rzeczy lub ludzi, wtedy znika lęk. Strach jest w strachu a nie w rzeczach. Na przykład zapominamy o tym, ze umieramy codziennie. Każdy dzień, który odszedł to zbliżanie się do śmierci. Sama śmierć jest dopełnieniem procesu umierania. Zdanie sobie sprawy, że każdy mijający dzień zbliża nas do śmierci neutralizuje strach przed samą śmiercią. Trzeba każdego dnia mądrze żyć, to nie będzie lęku przed nią. Głupcami są ludzie, którzy żyją w więzach pożądań i strachu.
Rozwinięcie tematu
Co to jest mądrość?
W naszej kulturze istnieje zapotrzebowanie na mądrość, która pomogłaby wybierać to, co jest dla nas naprawdę dobre. Autor Księgi Apokalipsy, opisując trudne czasy końca świata, mówi: „tu jest potrzebna mądrość” (Ap 13, 18).
Autor Listu św. Jakuba mówi: Jk 3, 17 „Mądrość zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna dobrych uczynków". Ukazuje zatem trzy podstawowe postawy, w których pojawia się mądrość: 1. Czystość; 2. Skłonność do zgody, czyli ustępliwość i posłuszeństwo; 3. Pełnienie dobrych uczynków;
1. Czystość to sposób patrzenia na swoje ciało i na ciała innych (kobiet i mężczyzn), dający możliwość dostrzeżenia w drugim człowieku obrazu i daru Boga. Czystość jest wolna od pożądania i chęci przedmiotowego używania bliźnich.
Człowiek młody wśród wielu darów, jakie odkrywa w młodości, odnajduje także swoją cielesność, a w niej płciowość, która powinna być dla niego szkołą samoopanowania i samowychowywania siebie. Współcześnie w kulturze młodzieżowej płciowość jest przedstawiana jako przestrzeń działań uwolnionych od jakiekolwiek skrępowania (wystarczy poczytać kąciki prasowe pt. „Mój pierwszy raz”). Takie podejście jest niewłaściwe, ponieważ podstawowym zadaniem młodego człowieka jest poznanie siebie i świata. Natomiast zamknięcie się w kręgu własnej płciowości zanadto koncentruje na emocjach i zamyka na świat zewnętrzny.
2. Skłonność do zgody; mądrość to nie teoretyczna wiedza, ale życie mądre. Ludzie mądrzy potrafią znajdować sposoby rozwiązywania konfliktów; najważniejsza jest tu zasada głosząca, że nie wolno zamykać się na innych ludzi. Mądrość prowadzi do jedności w rodzinie i społeczeństwie. W rodzinie i we wspólnocie trzeba ustępować, tzn. chętnie godzić się na przyjęcie większych obowiązków, po to, aby budować wspólne dobro i dawać przykład innym. Chodzi o posłuszeństwo rodzicom, wychowawcom, Panu Jezusowi. Kto nie jest posłuszny, ten mądrości się nie nauczy. Posłuszeństwo to aktywne poddawanie się woli rodziców i woli Pana Jezusa, by ją spełniać.
3. Pełnienie dobrych uczynków - chodzi o szukanie okazji do pełnienia dobra. Wiąże się to z chętnym wsłuchiwaniem się w głos Anioła Stróża, który w konkretnych okolicznościach mówi do naszego sumienia, co warto zrobić.
Jak zdobyć mądrość?
Uczyć się. Nawet Pan Jezus nabywał przez 30 lat mądrość zanim zaczął innych nauczać: „Dziecię napełniało się mądrością” (Łk 2, 40).
Prosić o nią Boga. „Jeśli komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając, a na pewno ją otrzyma” (Jk 1, 5).
3. Uczyć się jej od ludzi mądrych. Szukać i naśladować mistrzów: „Jeżeli będziesz pożądał mądrości, posiądziesz naukę, jeśli przyłożysz swą duszę, zdatny będziesz do zrobienia wszystkiego. Jeśli będziesz lubił słuchać, nauczysz się, i jeśli nakłonisz ucha swego, będziesz mądry. Stań na zgromadzeniu starszych: a jeśli kto jest mądry, przyłącz się do niego. Chętnie słuchaj wszelkiego wykładu rzeczy Bożych, a przysłowia rozumne niech nie ujdą twojej uwagi. Jeżeli ujrzysz kogoś mądrego, już od wczesnego rana idź do niego, a stopa twoja niech ściera progi jego drzwi. Rozmyślaj nad zrządzeniami Pana, a przykazaniami Jego zawsze pilnie się zajmuj. On sam umocni twe serce, a pożądana mądrość będzie ci dana” (Syr 6, 32-37).
Jak rozpoznać, czy ktoś jest mądry?
Można to rozpoznać po jego czynach. Ważniejsze jest to, co się robi, niż to, co się mówi. Mądrość wykazuje się „w nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości” (Jk 3, 13). Znakiem mądrości jest nienaganność moralna, czyli dobre czyny i łagodność (skłonność do zgody i dobroć).
Jak rozpoznać człowieka niemądrego — głupiego?
Można to rozpoznać po jego postępowaniu, w którym dominują zazdrość, kłótliwość, przechwalanie się, sprzeciwianie się prawdzie (por. Jk 3, 17).
Dokończ zdania:
Mądrość to ….
Moje problemy życiowe to: …., a problemy codzienne to…. .
Moje potrzeby naturalne są następujące… .
Istotą potrzeb wyobrażonych jest to, że
Głupcami są ludzie, którzy pozwalają ….
Wiem, że moja decyzja jest mądra, jeśli spełnia następujące kryteria:
Oto sposoby nabywania mądrości: a) b) c)
Spotkanie III: Moralność
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do momentu zdobycia przez Chucka szczytu góry
Chuck zbiera ocalałe paczki i stopniowo dostosowuje się do nowych warunków. Zbiera paczki, ale ich nie otwiera. Zrobił dla siebie buty. Żywi się zawartością orzechów kokosowych. Zdobywa także orientację w okolicy. Uświadamia sobie własną sytuację, co pozwala mu podjąć decyzje krótko- i długoterminowe. Chuck mało mówi (przecież nie ma z kim rozmawiać), ale z jego postępowania można wywnioskować, że intensywnie myśli i stara się ułożyć swoje nowe życie według określonych reguł. Pierwsza ma charakter moralny: nie otwierając paczek daje wyraz płynącemu z sumienia szacunkowi dla cudzej własności. Respektuje ją nawet w skrajnych okolicznościach. Druga reguła — praktyczna — wiąże się z orientacją w terenie. Chuck wie, że musi zdobyć szczyt skalistej góry, bo tylko stamtąd zobaczy dokładnie okolicę i na tej podstawie będzie mógł podjąć dalsze decyzje.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: nauczyć, że wśród wielu reguł życia reguły moralne są najważniejsze.
Cel pedagogiczny: zainspirować do respektowania przede wszystkim zasad moralnych w różnych okolicznościach życia.
Pytania:
- Jakie działania podejmuje kolejno Chuck?
- Jakie reguły myślenia można z nich odczytać?
- Co przede wszystkim chce ustalić Chuck?
- Jakimi zasadami kieruje się w nowych okolicznościach życia?
Rozwinięcie tematu
Aby zrozumieć wagę moralności dla każdego człowieka, najpierw należy zastanowić się nad różnorakimi instynktami - siłami, które są w nas.
1. Instynkt jest to dążenie posiadające ogromną siłę, którego celem jest zaspokojenie swych pragnień. Wyróżnia się następujące instynkty:
a) dążenie do odżywiania |
- zaspokajanie głodu; oddychanie; wydalanie zużytej energii; |
b) życie zmysłowe |
- oko dąży do patrzenia; ucho dąży do słyszenia; ręka dąży do dotykania, sprawdzenia, co jest wewnątrz; podobnie głos, dźwięk, gest, krzyk; |
c) dążność do ocalenia życia biologicznego; |
- obrona, gniew; instynkt płciowy; |
d) instynkty ponad-biologiczne; |
- współczucie, litość, sympatia; pragnienie zabawy i towarzystwa; - ciekawość prawdy i piękna; pożądanie władzy i posiadania; |
Bliższe wyjaśnienie instynktów działających w nas.
Nie jesteśmy istotami stabilnymi, gdyż nurtują w nas różne siły - instynkty. Są to siły ślepe, bezwzględne, nieubłagane i nielitościwe. Podobnie, jak powódź, która wystąpiwszy z brzegów niszczy wszystko, co spotyka na drodze. Instynkty nie liczą się z sumieniem, ani krzywdą innych. Nie chcą ustępować ani poświęcać się dla innych. Chcą jedynie własnej korzyści, bo są samolubne. Człowiek kierujący się jedynie instynktem jest jak zwierze, o tyle niebezpieczne, że przebiegłe. Toczy walkę ze wszystkimi. Podobnie do głodnego psa. Gdyby wyciągnąć rękę po kość, którą obgryza rzuca się ze wściekłością.
Instynkt mogą zrównoważyć jedynie rozwój szlachetnych instynktów i uczuć. Bez tego zniszczy nawet sam siebie. Siłą biegunowo odmienną od instynktów niszczących jest instynkt współczucia, ciekawości prawdy i dążenia do towarzystwa. Ponadto szlachetną siłą człowieka jest rozum i serce.
Skoro są w ludziach takie siły, jak instynkty, to tym bardziej należy docenić zdolność ludzką do odróżniania działań złych i dobrych, do których te instynkty prowadzą. Ta zdolność rozróżniania dobra od zła nazywa się moralnością - czyli zachowywania obyczajów dobrych.
2. Jak pokierować instynktami, by nie wyrządzały one szkody, by nasze życie było moralne?
Istotą moralności jest opanowanie samolubstwa i chciwości, a wzmacnianie w sobie pragnienia współczucia, życzliwości i litości, które też są siłami wrodzonymi. Takie opanowywanie dokonuje się według dosyć ścisłych reguł.
a) Jednym z pierwszych kroków na drodze do opanowania instynktów niszczących jest uświadomienie sobie przez młodego człowiekowi tego, że koniecznie potrzebuje życia w gronie ludzi. Lgnięcie do ludzi jest też instynktem. Instynkty samozachowawcze wiążą się ściśle z instynktami społecznymi. Warto zwrócić uwagę na to, że nawet najmniejsze dzieci mają wrodzoną delikatność uczuć dla innych - np. litość dziecka dla płaczącej matki.
Instynkty stadne |
|
Wśród zwierząt: Pelikany wspólnie łowią ryby, wilki polują stadami, ptaki i króliki dają sobie znać o zbliżającym niebezpieczeństwie, małpy gromadnie bronią się przed napadem a mrówki i pszczoły mają wyborne prawa w mrowiskach i ulach, do których się stosują. |
Wśród ludzi: litość dziecka dla płaczącej matki; Dziecko wybucha radością w otoczeniu rówieśników; Dorosły we wspólnocie buduje dobro wspólne; Więzień uważa odosobnienie za największą karę; |
b) Następnym krokiem jest rozwijanie w sobie dążeń do dobra. W człowieku od najmłodszych lat spotykamy popęd do dobra. Nawet lwica broni swoich małych - chce dla nich dobra, choć nie ma sumienia, czyli rozumnego sądu o obowiązku czynienia dobra. Człowiek przychodzi na świat z wrodzoną moralnością w postaci uczucia moralnego. Już małe dziecko pragnie dobra nieświadomie. Z czasem dzięki wychowaniu dochodzi u niego do zrozumienia, co jest dobre a co złe. Z kolei człowiek młody potrafi odróżniać swoje interesy i żądania od obowiązków i powinności względem ludzi.
3. Kolejnym krokiem na drodze moralności jest rozsądzanie swych pragnień.
Większe dziecko - dobrze wychowane zaczyna hamować nierozumne pragnienia. Pragnienie wyraża się w tym, czego chcemy. Dziecko mówi: `chcę tego i tego'. Od tego, jak rozumiemy to słowo - co wolno nam chcieć, a czego nie wolno - zależy całe nasze życie. Jeżeli nikt nam nie wytłumaczy i nie wpoi, że wolno nam chcieć tylko tego, co dobre dla nas i dla innych, a jedynie pójdziemy za instynktami niszczącymi odniesiemy porażkę życiową.
4. Biblia wspomaga nas nauczaniem Bożym. Uczy nas ono, że trzeba być wstrzemięźliwym, powściągliwym w wykonywaniu tego, czego żądają od nas instynkty. Mamy natomiast kochać siebie - dbać o siebie i godzić to z miłością Boga i innych ludzi.
Osoba młoda ma zadanie stawania się samodzielną i rozsądną. Ma zatem sama wiedzieć, czego chce, ale te pragnienia winny być dobre a nie egoistyczne.
Zadanie I
Pytania: 1. Co to jest instynkt i jakie są jego właściwości? 2. Wymień instynkty niszczące i budujące? 3. Jakie zachowania świadczą o istnieniu instynktu gromadnego u ludzi?
5. Jak należy odnieść się do swoich instynktów, by osiągnąć dobre relacje z innymi ludźmi? 6. Określ kolejne kroki człowieka prowadzące od życia samolubnego do życzliwego.
Zadanie II
Po namyśle wypełnij test.
Niektórzy ludzie bez pytania, bez głębszego zastanowienia, po prostu przypadkowo uczą się pewnego zawodu i zaczynają pracę, po to, by jak najszybciej zarabiać pieniądze. Jeżeli praca odpowiada im, czują się zadowoleni. Ale kiedy zdarzy się, że praca jest tylko „złem koniecznym” (ktoś pracuje tylko dla zarobku), wtedy zajęcia dłużą się i nie dają zadowolenia.
W jaki sposób ma wyglądać praca w Twym życiu? Czy wiesz jaki zajęcie odpowiadałoby tobie? Jakie jest Twe powołanie? Jaki zawód byłby dla Ciebie najlepszy? Co w życiu masz robić, by było ono sensowne — byś kiedyś mógł powiedzieć: „dobrze przeżyłem swoje życie”?
Ten test pomoże Ci trochę lepiej poznać samego siebie. Zaznacz odpowiedzi, które są Ci bliskie.
Test
Jakie są najważniejsze cechy Twego charakteru i co byłoby dla Ciebie ważne w Twej pracy?
Postaw krzyżyk (maksimum 10) przy odpowiedziach, które są Ci bliskie.
|
C |
Mam zdrowe poczucie rozsądku. Kieruję się w życiu zdrowym rozsądkiem. |
|
B |
Chętnie ufam swojej intuicji. |
|
D |
Mam zdolność łatwego dopasowywania się do innych. |
|
D |
Chętnie posługuję się dyplomacją. |
|
C |
Mam w sobie dużo samodyscypliny. |
|
A |
Często jestem zamyślony. |
|
B |
Często postępuję powodowany uczuciami. |
|
A |
Uważam, że zaangażowanie się jest ważne. |
|
B |
Znajduję w sobie dużo fantazji. |
|
D |
Chętnie przebywam we wspólnocie z innymi. |
|
A |
Chętnie pomagam innym. |
|
C |
Uważam, że formy dobrego postępowania (zachowania w towarzystwie) są ważne. |
|
B |
Chciałbym planować i wykonywać ciągle nowe rzeczy. |
|
A |
Chciałbym wykonywać pracę, która ma głęboki sens. |
|
C |
Pragnę posiadać piękne, drogie rzeczy. |
|
B |
Potrzebuję dużo urozmaicenia. |
|
C |
Chcę zarabiać dużo pieniędzy, abym mógł sobie pozwolić na więcej rzeczy, aby moje możliwości były większe. |
|
D |
Potrzebuję kontaktu z wieloma ludźmi. |
|
A |
Chcę moją wiedzę i umiejętności przekazywać innym. |
|
D |
Chcę współpracować z ludźmi, którzy mają podobne zainteresowania i cele życiowe. |
Policz, których literek — spośród A, B, C, D — zaznaczyłeś najwięcej. Następnie przeczytaj tekst zgodny z literką, która okazał się dla ciebie charakterystyczna.
Literka A: Idealizm
Widzisz swój przyszły zawód jako powołanie. Abyś rzeczywiście w swej pracy mógł czuć się spełniony i szczęśliwy, musisz ustalić listę konkretnych wartości i żyć według nich. Jesteś w stanie wiele innym dać i to nie tylko w sensie praktycznym („know-how”), lecz także dzięki Twojemu społecznemu zaangażowaniu, Twej wrażliwości i usłużności.
Literka B: Twórczość — kreatywność
Potrzebujesz w swojej pracy zmian. Cieszyłoby Cię, gdybyś swą pracę mógł wykonywać na różnych odcinkach i na różne sposoby. Chciałbyś przy tym być jak najbardziej twórczy. Szukasz pracy, w której ważna rola przypada fantazji, do której się przyznajesz. Byłaby dla Ciebie odpowiednia działalność w branży reklamowej, dziennikarskiej lub tworzeniu nowych, modnych prądów. Chciałbyś wiele podróżować i tworzyć nowe, ciekawe projekty.
Literka C: Finanse i poczucie szacunku
Chciałbyś sobie w przyszłości pozwolić na piękne rzeczy, a do tego są przecież potrzebne pieniądze. Także wygodne biuro lub dobry samochód mają według Ciebie niemałe znaczenie. Idealne byłyby dla Ciebie zatem wszystkie zawody, dzięki którym byłbyś w stanie polepszyć swe uposażenie finansowe — np. pracując jako przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej lub też w branży samochodowej.
Literka D: Kontaktowość — otwartość
Chętnie się porozumiewasz i jesteś otwarty na współpracę z innymi, dlatego też swe najlepsze pomysły rozwijasz i wykonujesz przez dialog i wspólne zaangażowanie z ludźmi. Zawody w dziale handlowym, hotelarskim lub w dziale współpracy z ludźmi (np. w edukacji) byłyby dla Ciebie dobre.
Zadanie III
Przeprowadzić wywiad z Matką Teresą
W wywiadzie biorą udział 3 osoby: Redaktor, Dziennikarz i Matka Teresa
Redaktor: A jednak jest możliwe życie doskonałe także dzisiaj, co swym przykładem udowodniła Matka Teresa z Kalkuty. Niestety ta wspaniała siostra zakonna zmarła przed kilkoma laty, ale chcieliśmy zaprezentować niepokazywany do tej pory wywiad z tą wielką osobą. Wywiad przeprowadził dziennikarz naszej stacji telewizyjnej.
Dziennikarz: Witam Matkę serdecznie i cieszę się, że znalazła Matka dla nas czas.
Matka Teresa: Niech Pan Bóg będzie z Wami.
Dz: Czy mogłaby Matka powiedzieć nam, jak wygląda zwykły dzień w waszym zakonie, bo
to nas bardzo interesuje?
MT: Każdy dzień przeżywamy dla Pana Boga. Wstajemy co dziennie o 5.30. Potem mamy godzinę medytacji, Najświętszą Mszę i śniadanie. Potem od 8 idziemy do pracy. Spotykamy się na skromnym obiedzie i znowu do pracy. Wieczorem posiłek modlitwa. I tak co dzień żyjemy dla Boga i ludzi.
Dz: A gdzie siostry pracują? Czym się zajmujecie?
MT: Mamy różne obowiązki. Pracujemy z niepełnosprawnymi, z trędowatymi na misjach, z bezdomnymi. Zbieramy biednych umierających na ulicach i umieszczamy ich w domach spokojnej starości i spokojnej śmierci, które prowadzimy w Kalkucie i wielu miejscach na świecie.
Dz: Ale czy konieczne jest aż wstępowanie do zakonu, żeby pomagać ludziom? Przecież są
różne organizacje, takie jak Czerwony Krzyż, gdzie ludzie pracują pięknie, nie wstępując do
zakonu?
MT: Są takie prace, które mogą wykonać tylko ludzie całkowicie oddani Panu Bogu. W Moskwie też mamy klasztor. Jest tam ogromny, kilkupiętrowy szpital. Na jednym piętrze jest oddział, gdzie większość pacjentów umiera. Pielęgniarki i lekarze nie wytrzymywali tam dłużej niż miesiąc. Powierzono nam ten oddział pod opiekę. Siostry codziennie wiele medytują i pracują. I są pełne spokoju i dobroci. Wszyscy się pytają, jak siostry mogą być przy takiej ciężkiej pracy tak spokojne. A ja im mówię: to Pan Bóg daje nam siły. Codziennie siostry medytują godzinę przed Najświętszym Sakramentem.
KZ: Czy na zakończenie chciałaby Matka coś powiedzieć do naszych widzów?
MT: Pan Jezus pokazał nam, że aby być szczęśliwym trzeba przede wszystkim szukać woli Bożej i pomagać potrzebującym. Starajcie się wokół siebie rozglądnąć a zobaczycie jak wiele jest ludzi potrzebujących. Gdy zaczniemy innym pomagać, budować sprawiedliwość i modlić się, to posiądziemy upragnione szczęście i spokój. Pozostańcie z Panem Bogiem.
Dz: Dziękujemy za rozmowę. Z Kalkuty dla Wiadomości Misyjnych ….
Spotkanie IV: Wiara (część I)
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do momentu otwarcia paczek przez Chucka
Gdy Chuck stanął wreszcie na wierzchołku najwyższego wzniesienia na wyspie, jego rozczarowanie nie miało granic. Okazało się, że znalazł się na bezludnej wyspie wśród bezkresnego oceanu. Wszystko wydawało się jak bajka, choć przecież to, co przeżywał, było absolutną prawdą. Bolesny stan jego wnętrza wzmógł się. Na dodatek z wierzchołka góry dostrzegł dryfujące na falach zwłoki. Ich oględziny z bliska nie pozostawiały wątpliwości: był to jeden ze współuczestników fatalnego lotu. Śmierć kolegi była zewnętrznym odbiciem jakiegoś rodzaju śmierci, która się dokonała we wnętrzu Chucka. Wprawdzie nadzieja jeszcze w nim nie umarła, ale jego wyobraźnia już nie działała sprawnie. Zaczęło brakować mu pomysłów na to, co ma dalej robić. Wiedział, że nie ma już prostego wyjścia z sytuacji, w której się znalazł. W tych okolicznościach dokonuje się przekształcenie podstawowych zasad, którymi się kierował. Grzebie zwłoki kolegi, ale pozostawia dla siebie buty i latarkę. Zaczyna poważnie myśleć o tym, jak przeżyć. Niestety, światło małej latarki nie wystarcza, by wezwać pomocy, gdy w oddali przepływa statek. Chuck przekonuje się o swej kondycji, kiedy na tratwie próbuje dopłynąć do statku, a silne fale nieprzerwanie odwracają kierunek jego drogi. Doświadcza wielkiej niewiadomej, rozpoznawanej w każdym czasie: czym jest człowiek wobec ogromu kosmosu i potęgi natury? Szczególnie dotkliwe są dla niego chwile, gdy zostaje zraniony przez rafę koralową i gdy musi szukać schronienia w jaskini przed ulewą. Uświadamia sobie, że wydostanie się z wyspy nie będzie ani szybkie, ani łatwe. Dlatego zaczyna otwierać przesyłki. Ma nadzieję, że znajdzie w nich jakieś przedmioty, które pomogą mu przeżyć. Jednak znajduje w nich w większości bezużyteczne dla siebie rzeczy, które można uznać za symbole życia naszej cywilizacji. Towarzyszą one współczesnym ludziom niemal nieustannie, ale w rzeczywistości nie służą zaspokojeniu prawdziwych potrzeb człowieka. Jest tu duża liczba kaset z filmami, łyżwy i piłka — symbole zabawy, przywołujące różne sposoby spędzania wolnego czasu. Są tu urzędowe papiery — symbol współczesnej biurokracji. Jest także sukienka z falbankami. W zasadzie nic koniecznego do egzystencji. Jakie musiało być rozczarowanie Chucka, gdy zdał sobie sprawę, że dla tych banalnych przedmiotów narażał swoje życie. Większość czasu poświęcał przekazywaniu takich rzeczy. Nigdy do tej pory nie przypuszczał, że ludzie przesyłają sobie takie mało istotne rzeczy. Sądził, że spełnia wielką misję: przekazuje ważne dokumenty, czeki, lekarstwa. A oto okazało się, że nie znalazł niczego, co by mu naprawdę mogło się przydać do przeżycia.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: uświadomić, czym żyjemy na co dzień, a co jest naprawdę wartościowe.
Cel pedagogiczny: zainspirować do skupiania się na rzeczach istotnych i do nierozpraszania swych sił wśród wielu surogatów (wartości nieprawdziwych i nieistotnych).
Pytania:
- W obliczu śmierci kolegi i własnego zranienia Chuck prawdopodobnie stawia sobie pytania o sens wszystkiego. Jakie pytania przychodziły mu do głowy, gdy składał w grobie ciało kolegi, i gdy się zranił?
- Dlaczego Chuck w końcu zdecydował się otworzyć przesyłki?
- Czy przekonał się, że szybko nie wydostanie się z wyspy?
- Jakie przedmioty znajdowały się w przesyłkach?
- Każda rzecz służy zaspokojeniu jakiejś potrzeby człowieka. Jakie potrzeby zaspokajały przedmioty znalezione przez Chucka w przesyłkach?
- Co myślał Chuck, zestawiając swoją ciężką pracę, śmierć kolegi i swoje obecne położenie z wartością przedmiotów, które przewoził?
- Jakie przewartościowanie powinno się dokonać w życiu Chucka?
Rozwinięcie tematu
Zadanie I
Z poniższego Kazania JPII do młodych uczestnicy mają wypisać: a) Jakie zadania stawia im Papież? b) Czego od nich oczekuje? c) Co im obiecuje? d) Przed czym ostrzega?
Słowa Jana Pawła II do młodych wypowiedziane na Jasnej Górze 6.06.1979 roku:
„Musicie myśleć o sobie w kategoriach uczniów Chrystusa. Chrystus wciąż ma uczniów, wszyscy jesteśmy Jego uczniami: jeżeli słuchamy Jego słowa, jeżeli je rozważamy, jeżeli sięgamy w głąb naszego serca, jeżeli Mu to serce otwieramy, jeżeli razem z Nim kształtujemy w sobie cierpliwie i wytrwale nowego człowieka.
Nawet czasem nie zaszkodzi, jak się nad sobą zmartwisz, nawet czasem nie zaszkodzi, jak się na siebie zgniewasz. To lepsze niż gdybyś miał lekkomyślnie przeżywać swoją młodość i gubić wielki skarb, wielki niepowtarzalny skarb, który w sobie nosisz, którym jesteś ty sam - każdy i każda. Tego nas uczy Chrystus o każdym z nas. I dlatego wam młodym nie wolno stracić z Nim kontaktu, nie wolno zgubić Jego wejrzenia, bo jeśli by to się stało przestaniecie wiedzieć kim jesteście, przestaniecie odczuwać, jakim skarbem jest każdy z was, życie każdego z was, osobowość każdego z was jedyna i niepowtarzalna. Chodź ze mną zbawiać świat”.
W odpowiedziach powinna znajdować się następujące treści. Papież daje młodym zadanie, by `myśleli o sobie w kategoriach uczniów Chrystusa'. Konkretnie winno to przebiegać wg następującego schematu:
a) Zadania- myśleć o sobie jako uczniu Chrystusa, czyli |
|
1. słuchać Słów Chrystusa: (można dodać - `gdy w Kościele czytana jest Ewangelia wówczas Chrystus mówi'. 2. rozważać je. Dostosować słowa do siebie. |
3. Sięgać do swego serca. Co to jest serce? W sensie biblijnym serce oznacza nasze życie wewnętrzne, czyli wspomnienia, pragnienia, duszę, sumienie. `Sięgać do serca', to zapytać siebie, jakie są moje prawdziwe przekonania i jaki ja jestem rzeczywiście. 4. Otwierać serce Jezusowi. Chodzi o to, by odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego Jezus umarł za mnie? |
b) Oczekiwania 5. Kształtować w sobie nowego człowieka, czyli upodabniać się do Jezusa. Po wysłuchaniu słów Jezusa zdać sobie sprawę, że wiele moich myśli i pragnień jest sprzecznych z nauka Mistrza z Nazaretu. Starać się zmienić ten stan. |
|
c) Obietnice 6. Papież obiecuje młodym skarb, gdy pójdą tą drogą. Co jest tym skarbem? Tym skarbem jest odczuwanie i zdawanie sobie sprawy, że mają niepowtarzalną osobowość, że ich życie jest czymś bardzo cennym. Otrzymają dodatkowe siły od Boga, by ten skarb urzeczywistnić. |
|
d)Ostrzeżenie 7. Jeżeli nie pójdą za Jezusem stracą skarb. Nie będą wiedzieć kim są, po co żyją, stracą życie i niepowtarzalność. |
Zadanie II
Metoda pracy: Podzielić uczestników na dwie grupy. Na bieżącym spotkaniu uczestnicy rozważą jeden z tematów dotyczących różnych religii. Na następnym spotkaniu przedstawiają zdobyte wiadomości na forum grupy i skonfrontują je ze swoją wiarą.
Temat I: Religie prawa
Dlaczego istnieje tak wiele religii?
Ludzie od najdawniejszych czasów szukali odpowiedzi na ważne pytania i odczuwając, że istnieje jakiś sens w świecie, tworzyli własne drogi, chcąc zgłębić życie nadprzyrodzone. Kościół katolicki nie odrzuca niczego, co w różnych religiach jest prawdziwe i święte, a nawet stwierdza, że w swoich zasadach odbijają one promień Prawdy, którym jest Jezus. W różnych religiach są ziarna prawdy, dzięki którym Duch Święty znajduje sobie znane, tajemne drogi, by doprowadzić ludzi do zbawienia. Kościół głosi jednocześnie, że Jezus Chrystus jest jedynym Zbawicielem, w którym jest cała prawda i pełnia środków prowadzących do Boga.
Religie prawa. Judaizm
Różnica między chrześcijaństwem a islamem i judaizmem polega na tym, że te religie są oparte na prawie, a religia Chrystusa odrzuca prawo. Różnica ta daje chrześcijaństwu olbrzymią przewagę w zakresie energii duchowej, lecz w praktycznym zastosowaniu stwarza wiele problemów. Prawo w judaizmie, czyli w Starym Testamencie głosi, że Pan Bóg w celu przygotowania swego narodu na przyjście Zbawiciela i dla wyrobienia pragnienia sprawiedliwości wyznaczał dokładne przepisy, które Naród Wybrany miał zachowywać. W Starym Testamencie najważniejsze jest Prawo Mojżesza spisane w pierwszych pięciu księgach Biblii. Wśród przepisów obowiązujących Naród Wybrany było obrzezanie, prawo szabatu, ścisłe normy obowiązujące instytucje cywilne (Wj 21,12nn). Błędem Izraelitów było najpierw to, że wszystkie przepisy traktowali oni jako jednakowo ważne; następnie, z biegiem czasu powstawało szereg drobiazgowych przepisów dotyczących np. szabatu. To sprawiało, że Prawo było ciężarem nie do uniesienia. Najważniejszym brakiem religii prawa jest to, że wypełnianie przepisów jest ważniejsze niż miłość Boga; wydaje się nawet, że człowiek nie potrzebuje Boga, bo sam się zbawia przez spełnianie prawa. Chrystus ustanowił dwa główne przykazania w swojej religii: miłości Boga i miłości bliźniego. Chrześcijanin nie musi spełniać różnych przepisów, aby podobać się Bogu. Prawem chrześcijan jest dążenie do doskonałości, tak, jak Bóg jest doskonały. Ideałem życia jest Jezus, a siłę do jego realizacji daje Duch Święty. Wolność od prawa daje chrześcijaństwu olbrzymią przewagę nad religiami prawa: dużą energię życiową, ciągłe otwarcie na nowe okoliczności i na głos Ducha Świętego.
Inną religią prawa jest islam
Główną księgą islamu jest Koran, który według muzułmanów jest tekstem natchnionym w każdym słowie. Dlatego interpretują go oni fundamentalistycznie. Koran jest nawet w pewnym sensie konstytucją prawa cywilnego. Oznacza to, że urzędnicy państwowi i sędziowie odwołują się do jego przepisów. Pozytywną wartością jest tu nazywanie Boga najpiękniejszymi imionami. Jednakże Allah jest Bogiem poza-światowym. Jest wielkim majestatem, ale nie jest Bogiem-z-nami. W islamie nie ma miejsca na uwolnienie od grzechu, na krzyż i zmartwychwstanie. Fundamentalizm islamski słusznie może niepokoić nas współcześnie. Muzułmanie stawiają sobie za cel zdobycie całego świata dla swojej religii. Nie wahają się przy tym używać siły i zabijać wyznawców innych religii. Chociaż oficjalne przepisy islamu są pokojowe (wszakże nie brakuje w nich ułomności jak np. zachowywanie postu w ramadanie tylko w dzień, co prowadzi do niezachowywania umiaru nocą), to tradycja islamu jest bardzo okrutna. Co pewien czas są ogłaszane w państwach islamskich tzw. święte wojny, polegające na zobowiązaniu wszystkich mężczyzn do walki z chrześcijanami. Duchowni muzułmańscy obiecują, że ten, kto poniesie śmierć w takiej wojnie, powędruje prosto do nieba, które jest przedstawiane w sposób naturalny, jako wieczne miejsce przyjemności cielesnych. Ostatnio do świętej wojny przygotowują się muzułmanie w Indonezji. Obecnie w Sudanie na targu można kupić chrześcijanina za 15 dolarów. W Arabii Saudyjskiej istnieje policja Mutawah, która pilnuje, aby wszyscy mieszkańcy państwa strzegli islamu. W państwach muzułmańskich obowiązuje tzw. prawo SZARIATU, które nakazuje zabić każdego, kto przejdzie na chrześcijaństwo. Istnieje też wiele ośrodków treningowych, do których porywa się dzieci chrześcijańskie, aby przeszły szkolenie, po którym wręcza się im broń i wysyła do wiosek chrześcijańskich..
Zadania i pytania:
- Na szarym papierze wypisać większymi literami nazwy i określenia wielkich religii prawa.
- Jakie główne zasady obowiązują w religiach prawa?
- Czym różni się chrześcijaństwo od religii prawa?
Temat II: Religie Dalekiego Wschodu
Hinduizm
To religia starsza od chrześcijaństwa, występująca głównie na subkontynencie indyjskim, przyjmująca istnienie wielu bogów. Nazwa `hinduizm' została nadana jej przez Europejczyków, aby jednym określeniem ująć wiele różnych kierunków funkcjonujących w jej obrębie; właściwie każdy mistrz, czyli guru wybiera z tej tradycji zasady, które uważa za ważne i ich naucza.
Buddyzm
Powstał z hinduizmu, a jego inicjatorem był Budda (który zmarł ok. 480 roku przed Chr.). Według Buddy człowiek nie ma duszy i jest przemijający; po śmierci wszakże dostępuje tzw. reinkarnacji (czyli powtórnego wcielenia w inny rodzaj bytu). Kolejne wcielenie jest uzależnione od indywidualnego bilansu moralnego. Budda głosił: „istnieje odrodzenie się jako charakter, ale niejako przechodzenie naszego `ja' w inne ciało. Kształt naszej myśli pojawia się znów, ale osobowe ja nie jest przerzucane w inną istotę”. Budda twierdził, że świat jest zły — jest źródłem zła i cierpienia. Aby wyzwolić się od zła, trzeba wyzwolić się od świata. Zatem im bardziej świat jest nam obojętny, tym bardziej wyzwalamy się od zła.
Buddyzm jest systemem ateistycznym; zerwanie ze światem, nie prowadzi do zjednoczenia z Bogiem, ale oznacza nirwanę, czyli stan doskonalej obojętności na wszystko. Zbawienie według buddyzmu polega zatem na obojętności człowieka w stosunku do świata, który jest źródłem zła.
Katolicyzm zaczyna się tam, gdzie kończy się buddyzm. Chrześcijaństwo też zachęca człowieka do dystansu wobec świata, chociaż nie do obojętności na dostrzegane w nim problemy; przede wszystkim chodzi o to, by zjednoczyć się z Bogiem, który jest miłością. Istnieją zatem pewne podobieństwa, lecz także — wielkie różnice. Chrześcijaństwo wyraża troskę o świat, bierze udział w budowaniu cywilizacji (jest nią cywilizacja zachodnia, która charakteryzuje się pozytywnym odniesieniem do świata). Osiągnięcia nauki i techniki mają swe źródło w ideach pochodzących ze starożytnej Grecji i prawdach zawartych w Objawieniu Biblijnym; Pismo święte bowiem daje podstawy do afirmacji stworzenia i do jego udoskonalania.
Buddyjska zasada uznająca świat za źródło cierpienia i zarazem wskazująca, że należy się od niego oderwać, stanowi trudność dla rozwoju człowieka i cywilizacji. Chrześcijaństwo nie uznaje świata za zło radykalne, gdyż został on stworzony przez Boga, który kocha swe stworzenie. Człowiek spotyka Boga w świecie przez medytację porządku i piękna uobecniającego się w kosmosie.
Buddyzm Zen
Ideały tej religii oddaje pewien mistrz w następującym opisie swej medytacji: „Pewnego dnia pozbyłem się wszystkich myśli. Zaniechałem wszystkich pragnień. Zapomniałem wszystkich słów, którymi myślałem i trwałem — uspokojony. […] Zatraciłem granice ciała. Miałem oczywiście skórę, ale czułem, że jestem w samym środku kosmosu. Mówiłem coś, ale nic to nie znaczyło. Widziałem, jak podchodzą do mnie jacyś ludzie, ale wszyscy byli tym samym człowiekiem. Wszyscy byli mną! Nigdy przedtem nie znałem tego świata. Wierzyłem dotychczas, że mnie stworzono, ale teraz muszę zmienić zdanie: nikt mnie nie stworzył. Byłem Kosmosem”. Buddyzm Zen nie czci żadnego Boga, nie uznaje istnienia żadnej duszy i życia pozagrobowego. Najwyższa zasada Zen jest następująca: „Ogromna pustka, a w niej nic świętego”. Ostateczny sekret świata sprowadza się do nicości i `gry snów'. Istnieją tajemnicze drzwi, za którymi znajduje się rozwiązanie zagadki świata. Kiedy w końcu drzwi zostają otwarte, okazuje się, że nie ma tam nic.
Zadania i pytania:
- Na szarym papierze wypisać większymi literami nazwy i określenia religii Dalekiego Wschodu.
- Jakie zasady obowiązują w tych religiach?
- Jakie są główne różnice między tymi religiami a chrześcijaństwem?
Spotkanie V: Wiara (część II)
Nawiązanie do poprzedniego spotkania
Uczestnicy przedstawiają zagadnienie, które analizowali na poprzednim spotkaniu, a następnie przedstawiają swoje obserwacje na temat różnic między religiami niechrześcijańskimi a religią chrześcijańską.
Rozwinięcie tematu
Stosunek niektórych katolików do wiary przypomina ludzkie zachowanie przedstawione w bajce o tym, jak Janek podróżował przez świat. Niektórzy katolicy często uważają, że wszystko, co nowe czy choćby inne, niż nauka Chrystusa, musi być lepsze.
Janek pewnego razu otrzymał wspaniały prezent: dużą bryłę złota. Miał udać się z nią do swej wioski i — obdarowany tak wspaniale — rozpocząć nowe, lepsze życie. Jednak gdy już od pewnego czasu szedł drogą, bryła wydała mu się zbyt ciężka. Spotkawszy przejeżdżającego konno człowieka zaczął mu się żalić, jaki to wielki ciężar musi dźwigać. „Weź mego konia, będziesz wolny, pojedziesz sobie, gdzie chcesz.” — rzekł jeździec. Janek oddał wielką bryłę złota za zwykłego konia. Wkrótce jednak znudziła mu się jazda, więc spotykając przechodnia idącego z krową, żalił się, jaki to ciężki los go spotkał: musi pilnować tak nędznego zwierzęcia. „Weź w zamian moją krowę, da ci mleko, napijesz się, a co ci zostanie, sprzedasz i będziesz bogaty.” — rzekł przechodzień. Janek wziął krowę, ale niebawem pozazdrościł gospodarzowi, który miał piękną gęś. „Bierz gęś za krowę, da ci pierze na poduszkę, a mięso do jedzenia.” — powiedział gospodarz.
Pewnego razu Janek spotkał człowieka, który handlował osełkami. „Mam wspaniałe narzędzie, które potrafi naostrzyć noże, nożyczki, siekiery. Chłopcze, cóż ci po gęsi? Osełka — to dopiero szczęście! Cóż znaczą wszystkie noże, gdy są tępe!” — przekonująco mówił handlarz. Wymienił Janek gęś na osełkę. Tę jednak — tak jak złoto — niezbyt wygodnie się niosło. Janek uznał więc, że i osełka nazbyt utrudnia mu życie. Przechodząc obok stawu, wyrzucił ją do wody. Jakiż był szczęśliwy: wreszcie pozbył się wszystkich ciężarów; zamienił je na wspaniały dar wolności. Długo upajał się odkryciem tego daru, ale w pewnej chwili, ocknąwszy się, ponury stwierdził, że jego ręce są puste. Miał coś na własność — teraz nie ma już niczego. Odkrywszy wolność, skazał się na pustkę: skoro miało się w ręku złoto, głupotą było zamieniać je na osełkę…
Nasza wiara w Chrystusa jest jak najczystsze złoto: kryje w sobie pełnię prawdy i jest jedyną pewną drogą wiodącą do Boga. Zamiana jej na coś innego — bo jest ono odmienne czy nowe — to wielki błąd. Trzeba najpierw poznać dokładnie swoją religię i jej wielowiekową tradycję, zanim zechce się ją odrzucić, aby przyjąć inną i rzekomo lepszą drogę prowadzącą do Boga, doskonałości i szczęścia.
Zadanie I
Potrzebne materiały: szary papier, flamastry
Metoda pracy: Podzielić grupę na dwa zespoły. Zespół odpowiada na jedno pytanie. Wszystkie odpowiedzi należy wpisywać wyraźnie, drukowanymi literami, na rozdanych kwadratach, kółkach, owalach i prostokątach. Na kwadratach wpisuje się stan realny (czyli: jak jest). Na kółkach — stan pożądany (czyli: jak chcielibyśmy, żeby było). Na owalach — co można zrobić, żeby zniwelować różnicę między stanem pożądanym a faktycznym. Na prostokątach należy umieścić wnioski z całego ćwiczenia. Na szczycie dużego arkusza papieru umieścić pytanie, poniżej przykleić wypowiedzi umieszczone na kwadratach, kółkach, owalach i prostokątach. Dyskusja plenarna nad wszystkimi zagadnieniami odbędzie się na specjalnym spotkaniu.
Odpowiedz na pytania:
1. Które prawdy objawione są najważniejsze dla młodych ludzi?
2. Co pomaga w uznaniu treści objawienia?
3. Czy cechuje się katolik żyjący w XXI w.?
4. Co może dać dialog na temat wiary wśród Twych rówieśników?
5. Jak prowadzić dialog na temat wiary wśród rówieśników?
6. Dlaczego ludzie młodzi często nie uznają wiary?
Zadanie II
Zainscenizować wywiady na temat prześladowania chrześcijan w XXI wieku.
Wywiad I
[tytuł]
4 osoby: Redaktor Naczelny, Dziennikarz, Handlarz, Niewolnik
Redaktor naczelny: Dzisiaj zapraszamy Państwa na specjalne wydanie Wiadomości misyjnych. Będzie ono poświęcone sytuacji chrześcijan w różnych częściach świata. Dzisiejszy przekaz wiadomości rozpoczynamy od przedstawienia ogólnych danych. W roku 2005 żyje na świecie ponad miliard katolików, czyli co piąty mieszkaniec kuli ziemskiej jest naszym współwyznawcą. Bardzo istotne jest to, że w wielu krajach nasi współbracia w wierze nie cieszą się taką wolnością jak w naszym kraju. W wielu krajach katolicy są prześladowani. Ale mimo prześladowań trwają przy Chrystusie. Niech te fakty, które przedstawimy, będą dla nas
zachętą, byśmy bardziej odważnie wierzyli w Chrystusa i głosili Go ludziom. Oto pierwsza relacja przygotowana przez naszego korespondenta, który przebywa w Chartumie, stolicy Sudanu.
Dziennikarz: Organizacja World Watch ujawniła w 2000 roku, że na całym świecie z powodu wiary w Chrystusa prześladowanie cierpi ponad 200 mln. chrześcijan. Dziś na otwartym targu w Sudanie już za dwa kurczaki można kupić młodego chrześcijańskiego niewolnika.
Scenografia i rekwizyty: współczesny handlarz muzułmański, stragan z różnymi przedmiotami, obok młody chrześcijanin w klatce na sprzedaż
Dziennikarz: Znajdujemy się na jednym z wielu targów, jakie możemy spotkać w Sudanie. Od dawna zajmuje się pan handlem?
Handlarz: Od dzieciństwa.
Dziennikarz: A co u pana można kupić?
Handlarz: Wszystko, co się chce. A co potrzebujesz?
Dziennikarz: Jakąś pamiątkę z Sudanu.
Handlarz: Europejczycy kupują u nas najczęściej skóry węża albo krokodyla.
Dziennikarz: Podobno zajmujecie się też handlem niewolnikami?
Handlarz: A co chcesz kupić jednego? Właśnie ostatnio został schwytany w wiosce chrześcijańskiej. Tylko 15 dolarów. Popatrz, może ci się przydać do pracy.
Dziennikarz: W polskiej walucie to będzie 60 złotych. Wprawdzie nie wezmę go do Polski, ale przynajmniej na jakiś czas daruję mu wolność.
Dziennikarz (do Handlarza): Kupuję go.
Płaci, tamten otwiera klatkę i wypuszcza niewolnika.
Dziennikarz: Ile masz lat?
Niewolnik: Piętnaście.
Dziennikarz: A jak masz na imię?
Niewolnik: Ahmed Ali Ben
Dziennikarz: Jak to się stało, że znalazłeś się w niewoli u tego handlarza?
Niewolnik: Złapali mnie muzułmanie i sprzedali w niewolę.
Dziennikarz: Dlaczego tak się stało?
Niewolnik: Ja jestem z rodziny chrześcijańskiej. I cała nasza wioska, która znajduje się na południu Sudanu, jest chrześcijańska. Niekiedy muzułmanie napadają na nasze domy. Wtedy zabijają starszych mężczyzn, a dzieci porywają i sprzedają na targu. Ostatnio tak się dzieje coraz częściej.
Dziennikarz: Gdybym cię nie wykupił, to przez całe dalsze życie byłbyś już niewolnikiem, prawda?
Niewolnik: Oni żądają od nas, byśmy się wyparli wiary w Chrystusa i zaczęli wierzyć w Mahometa.
Dziennikarz: Przecież jesteś jeszcze dzieckiem. Dlaczego nie skłamałeś, że wyznajesz ich wiarę? Po kryjomu mógłbyś przecież wierzyć po swojemu.
Niewolnik: Tak nie wolno. Jezus powiedział, że „kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego i Ja zaprę się przed moim Ojcem, który jest w niebie, a kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, do tego i Ja przyznam się przed moim Ojcem, który jest w niebie”.
Dziennikarz: Wielu chrześcijan w Europie nie żadnej wiedzy o tym, co dzieje się z ich braćmi w wierze w innych częściach świata. Doświadczają oni wielkich prześladowań. W Sudanie, Algierii, Indiach, Chinach są one bardzo częste. Być może uświadomienie sobie, jak wielką cenę inni płacą za wiarę, pomoże nam w docenieniu jej wartości. Z Chartumu dla Wiadomości misyjnych …
Wywiad II
Dzieci z kluczami do nieba
6 osób: Redaktor Naczelny, Dziennikarka, 4 dzieci
Redaktor Naczelny: Takie przypadki, jak właśnie pokazany są częste. Lecz oto dowiadujemy się, że na południu Sudanu położenie chrześcijan jest jeszcze trudniejsze. Łączymy się z naszą korespondentką. Znajdujesz się teraz na południu Sudanu. Jaka jest tam sytuacja chrześcijan?
Dziennikarka: Tak. Witam Państwa. Kilka godzin temu słuchałam wypowiedzi Omara Hassana Al Turaniego, który otwarcie głosił, że chrześcijanie to niewierni i trzeba ich niezwłocznie zabijać. Znajduję się teraz niedaleko wioski pokoju, gdzie zostały zebrane przez muzułmanów dzieci chrześcijańskie. Udaję się tam, by poznać ich sytuację.
Wybiega czwórka dzieci, ubranych w łachmany; są brudne, każde ma klucz na szyi, a w ręku karabin
Dziennikarka: Zatrzymajcie się, dokąd tak biegniecie?
Dziecko 1: Biegniemy walczyć z chrześcijanami.
Dziennikarka: Jak masz na imię?
Dziecko 1: Ja kiedyś nazywałem się Piotr, ale teraz nazywam się Ali.
Dziecko 2: Umiemy cały Koran na pamięć. Allach jest najwyższy, a Mahomet jest jego prawdziwym prorokiem.
Dziennikarka: Ale dlaczego chcecie walczyć z chrześcijanami?
Dziecko 3: Bo są niewierni. Kiedyś my byliśmy chrześcijanami, ale teraz poznaliśmy prawdę.
Dziennikarka: Kto was nauczył tej prawdy?
Dziecko 4: Wojownicy w ośrodkach treningowych. Zabrali nas z naszych wiosek i ćwiczyli. Codziennie musieliśmy się uczyć jednej strony z Koranu. Gdy ktoś nie umiał jej na pamięć, nie dostawał jedzenia.
Dziennikarka: Ale przecież to grzech — zabijać.
Dziecko 1: Mieliśmy do wyboru: albo ruszamy do walki na wioski, albo na pola minowe.
Dziennikarka: Co tam mielibyście robić na tych polach?
Dziecko 2: Wokół jest tu wiele min. Wysyłają tam dzieci, aby wykrywały miny. A one tam giną.
Dz: A do czego wam służą te klucze na szyjach?.
Dziecko 3: Wojownicy, którzy nas trenowali, wręczyli nam te klucze podczas uroczystego obrzędu.
Dziecko 4: Powiedzieli nam, żebyśmy się nie bali śmierci, bo nawet, jak zginiemy i tak pójdziemy do nieba. To są klucze do nieba.
Dziennikarka: Jak wiele jest takich dzieci na świecie? Porywa się je z rodzin chrześcijańskich i siłą zmusza do przejścia na inne religie. W jaki sposób przeciwdziałać tak jawnej niesprawiedliwości? Czy chrześcijanie z Europy, którzy w tej chwili znajdują się w dobrej sytuacji, wystarczająco interesują się tymi sprawami i pomagają prześladowanym współbraciom z innych części świata? Na te pytania niech każdy spróbuje odpowiedzieć sobie sam. Z południowego Sudanu dla Wiadomości misyjnych …
Wywiad III
Kościół domowy w Chinach
5 osób: RN, Dziennikarz, Pan i Pani Ksiao-Cy, Dziecko
Redaktor Naczelny: A jak sytuacja chrześcijan przedstawia się w Chinach? W Pekinie znajduje się nasz wysłannik. Czy słyszysz nas?
Dziennikarz: Tak, słyszę Cię dobrze. Witam Państwa. Znajdujemy się w domu rodziny chrześcijańskiej w Pekinie. Przed nami Państwo Ksiao-Cy. Czy Państwo od dawna są chrześcijanami?
Pan Ksiao-Cy: Ja i żona jesteśmy katolikami od dzieciństwa. Nasi rodzice nas tak wychowali i przejęliśmy od nich naukę.
Dziennikarz: Czy w Chinach chrześcijaństwo jest popularne i czy chrześcijanie doznają jakichś prześladowań?
Pani Ksiao-Cy: W naszym kraju jest bardzo mało chrześcijan. Na półtora miliarda Chińczyków przypada 9 milionów chrześcijan, czyli zaledwie około jednej dziesiątej procenta. Na dodatek jesteśmy prześladowani. Władze uważają nas za szpiegów. Nie możemy się spotykać na nabożeństwach. Nie wolno nam nawet wybudować kościoła.
Dziennikarz: To jak się modlicie?
Pan Ksiao-Cy: Spotykamy się w domach. Mamy tak zwane „domowe kościoły” i tam się modlimy. Prosimy Boga, by dał nam większą wolność, byśmy mogli lepiej się modlić.
Dziennikarz: Podobna sytuacja, jak tutaj w Chinach, panuje też w Indiach, Korei, Wietnamie. Można powiedzieć, że na tym ogromnym kontynencie azjatyckim Chrystus jeszcze nie jest znany, choć paradoksalnie właśnie na tym kontynencie się narodził i żył. Z Pekinu dla Wiadomości misyjnych …
Spotkanie VI: Wiara (część III)
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do napisu „4 lata później”
Skoro Chuck nie znalazł w przesyłkach nic z tego, co byłoby mu naprawdę przydatne, musiał sam stać się wynalazcą i przebyć trudną drogę tropem cywilizacyjnych odkryć. Skonstruował nóż, sieć, buty. Jednak do przeżycia potrzebował także ognia: aby się ogrzać, aby dać znać na odległość o swojej obecności na wyspie, aby się lepiej odżywiać. Brakowało mu sił i wytrwałości. Dotkliwie dawała mu się we znaki samotność — brak ludzi i bliskiej osoby, u której mógłby zasięgnąć rady. Dotąd wytrzymywał wszelkie próby, ale samotności nie mógł znieść.
Człowiek jest stworzony na obraz Boga. Oznacza to, że jest wolny i rozumny. Jest również istotą relacyjną. Trójca Przenajświętsza to wspólnota Osób. Bóg nie jest sam. Żyje we wspólnocie i każda Osoba Boska miłuje drugą i drugiej służy. Podobnie człowiek — żyje i rozkwita w miłości i służbie.
Odbicie ręki na piłce wydało się Chuckowi podobne do ludzkiej twarzy. Każda twarz człowieka odznacza się pięknem: tak wiele można odczytać z jej wyrazu. Potrzebujemy wzajemnie naszych twarzy, bowiem w nich, a szczególnie w oczach, widać wszystko, co dzieje się w ludzkim sercu. Tego potrzebował również Chuck — twarzy drugiej osoby.
Człowiek jest osobą i Bóg też jest Osobą. Czy na wyspie przebywała z Chuckiem inna osoba? Czy tam był Bóg? Tak. Wiadomo, że Chuck uwierzył w obecność drugiej osoby. Dzięki niej odkrył ogień i odniósł zwycięstwo, przeżywszy swój czas próby na wyspie.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: uświadomić ważność wiary w życiu.
Cel pedagogiczny: zachęcić do świadomego wyboru wiary w Chrystusa.
Pytania:
- Jakie przedmioty codziennego użytku udało się Chuckowi skonstruować?
- Z wynalezieniem czego miał wielkie trudności? / Z wynalezieniem ognia.
- Co mu pomogło w pokonaniu tych trudów? / Piłka i odciśnięte na niej ślady przypominające ludzką twarz.
- Dlaczego twarz jest tak ważna? / Objawia osobę i najgłębsze przeżycia ludzkie.
- Do czego można porównać rozmowę Chucka z piłką? / Do rozmowy dwóch osób.
- Dlaczego rozmowa z piłką dodawała Chuckowi sił?
- Czy Chuck udawał przed samym sobą, że z kimś rozmawia, że go ktoś kontroluje, czy może rzeczywiście odczuwał czyjąś bliską obecność i pomoc?
Rozwinięcie tematu
Zadanie I
Umacnianie w wierze
Uczestnicy zapoznają się z tekstem:
W Twojej klasie jest kolega, który ma problemy z wiarą. Jego rodzice uważają religię za przeżytek. Zauważasz, że jego kłopotliwe pytania przyczyniają się do zaistnienia wątpliwości także w Tobie. Kolega, wiedząc, że jesteś wierzący, pewnego razu dobitnie zakwestionował w Twej obecności sens wiary, mówiąc, że `idea Boga' została wymyślona przez ludzi, którzy chcieli sobie innych podporządkować. Zdecydowałeś się wreszcie przerwać milczenie. Kierując się słowami św. Piotra „bądźcie gotowi do uzasadnienia tej nadziei, która w was jest” (1P 3,15), postanowiłeś przedstawić mu argumenty, które utwierdzają Cię w wierze.
Metoda pracy: Uczestników dzielimy na grupy dwuosobowe i dajemy im polecenie: zastanówcie się i spiszcie na kartce przynajmniej pięć dowodów historycznych, które przemawiają za prawdziwością wiary w Chrystusa. Po około 10-15 minutach, w czasie których prowadzący zachęca do dialogu uczestników, następuje pogadanka na przedstawiony temat.
Pomoc dla prowadzącego:
1. Prawdziwe istnienie Izraela, Ludu, który uważa się za Naród Wybrany. Naród ten, na wzór Abrahama, od najdawniejszych czasów wierzył w Jednego Boga; w tym czasie inne narody uznawały wielobóstwo.
2. Istnienie Biblii — Księgi opisującej wybranie Abrahama i przekazanie Mojżeszowi Dekalogu (10 przykazań). Stary Testament opisuje rzeczywiste istnienie Abrahama, Mojżesza, króla Dawida, Izajasza i wielu proroków przepowiadających przyjście Mesjasza, który wybawi ludzi od zła i tym samym stworzy im warunki do lepszego, godniejszego życia.
3. Istnienie Jezusa potwierdzane nawet przez dzieła pogańskie. Prawdopodobnie żadna postać starożytna nie ma tylu świadectw istnienia, co Pan Jezus.
4. Nieprzerwanie istnienie od 2000 lat Kościoła katolickiego, który został założony przez Chrystusa, po to, aby kontynuował dzieło Mistrza z Nazaretu, odpuszczając grzechy, głosząc Słowo Boże, sprawując pamiątkę jedynej, krzyżowej ofiary Chrystusa. Istnienie Papieża, który jest następcą św. Piotra — najbliższego ucznia Jezusa.
5. Istnienie wielkiej liczby świętych i męczenników, których moralna i duchowa doskonałość jest dowodem, że żyli prawdą — np. Franciszek z Asyżu, Maksymilian Kolbe, Matka Teresa z Kalkuty. Każdy wiek wydaje owoce prawdziwości nauki Chrystusa w postaci świętych.
Zadanie II
Granice między wiarą a nauką
Uczestnicy mają odpowiedzieć na kilka pytań
1. Co to jest nauka?
Metoda pracy: Prowadzący prowadzi w grupie pogadankę związaną z postawionym pytaniem. Metodą dialogu stara się wszystkich zaangażować w rozmowę, w celu zredagowania pełnej definicji, czym jest nauka. Definicję tę należy napisać na szarym papierze dużymi literami, zostawiając miejsce na pozostałe odpowiedzi.
Pomoc dla prowadzącego:
Nauka to zespół twierdzeń i teorii opisujących świat. Twierdzenia te muszą być możliwe do udowodnienia, czyli także do sprawdzenia. Nauka dla udowodnienia swych stwierdzeń posługuje się najprzeróżniejszymi narzędziami, przy pomocy których można obserwować świat.
2. Na jakie pytania odpowiada nauka?
3. Na jakie pytania nauka nie jest w stanie odpowiedzieć?
Metoda pracy: Grupę dzielimy na dwuosobowe podgrupy. Każda podgrupa otrzymuje kartkę do notatek. Zadanie polega na zebraniu i spisaniu jak największej liczby pytań, na które odpowiada nauka (na pierwszej stronie kartki), oraz tych, na które nauka nie jest w stanie odpowiedzieć (na drugiej stronie kartki). Na ćwiczenie należy przeznaczyć od 3 do 5 minut. Po pracy grupa, która zebrała najwięcej propozycji, odczytuje je, a inni dokonują ewentualnych uzupełnień. Najważniejsze pytania zapisujemy na szarym papierze, porządkując w dwu kolumnach:
Na jakie pytania odpowiada nauka? |
Na jakie pytania nauka nie odpowiada? |
… |
… |
Pomoc dla prowadzącego:
A. Nauka — w zależności od swego celu — odpowiada na dwa najistotniejsze pytania:
1. Ze względu na cel poznawczy — jaki jest świat, jaka jest rzeczywistość? (Nauki matematyczne, logiczne, humanistyczne).
2. Ze względu na cel praktyczny — Jak przekształcić świat, by stał się lepszym miejscem do życia? (Nauki technologiczne).
Zatem nauka odpowiada na pytania: Jaka jest rzeczywistość i jak ją udoskonalić?
B. Nauka nie może odpowiedzieć na szereg pytań. Niestety, takich pytań jest bardzo wiele. Oto kilka przykładów: Skąd się wzięli świat i człowiek oraz do czego zmierzają? Czy człowiek po swojej śmierci nadal istnieje i jaka jest forma tego bytu? Czy człowiek ma duszę? Jak stawać się człowiekiem doskonałym? Co — spośród różnych wartości — jest dla człowieka naprawdę dobre, a co mu szkodzi?
4. Na jakie pytania odpowiada wiara?
5. Na jakie pytania wiara nie odpowiada?
Metoda pracy: Podobnie, jak wcześniej dzielimy uczestników na dwuosobowe podgrupy. Uczestnicy na kartkach zapisują pytania, na które wiara odpowiada oraz te, na które wiara nie odpowiada. Najważniejsze pytania zapisujemy na szarym papierze, porządkując w dwu kolumnach:
Na jakie pytania odpowiada wiara? |
Na jakie pytania wiara nie odpowiada? |
… |
… |
Pomoc dla prowadzącego:
Przypominamy definicję wiary: Wiara to uznanie za prawdę tego, co Bóg objawił; to życie Słowem Bożym na co dzień i gotowość do dialogu, z tymi, którzy wiary nie uznają.
A. Wiara oświecona Objawieniem Pisma świętego i Tradycji odpowiada na pytania: Kto stworzył świat, człowieka i w jakim celu? Jakie jest przeznaczenie człowieka? Co ma robić, by być doskonałym? Czy człowiek ma duszę i sumienie? Co na robić by być dobrym? Co dzieje się po śmierci? Najkrócej ujmując: wiara odpowiada na pytania, dlaczego istnieje to, co rzeczywiste, jaki jest cel istnienia wszystkiego i jak człowiek może osiągnąć doskonałość?
B. Wiara nie odpowiada na pytania dotyczące świata przyrody i choć niektórzy próbowali dowodzić naukowych prawd na podstawie Biblii, jednak nie przynosiło to dobrych rezultatów, ponieważ Biblia jest księgą wiary, a nie naukowym opisem świata.
6. Czy wiara jest sprzeczna z nauką?
Wiara odpowiada na pytania, na które nie odpowiada nauka i odwrotnie. Obie dziedziny są ważne dla dojrzałego człowieka. Dlatego obie trzeba szanować i zgłębiać. Nie należy ich sobie przeciwstawiać, gdyż obie są konieczne, by człowiek mógł osiągnąć życiową doskonałość. „Na nauce i wierze, jak na dwóch skrzydłach unosi się duch ludzki ku oglądaniu i poznawaniu prawdy” (Jan Paweł II, Fides et ratio)
Zadanie III
Papież przeprasza za winy Kościoła
Lektura i szukanie odpowiedzi na pytania
Tekst do przeczytania:
Naukowcy często byli określani jako bezbożnicy. Kościół kiedyś uznał za heretyków Galileusza i Darwina. Dopiero Jan Paweł II uleczył te rany w historii Kościoła. W roku 1992 papież publicznie przeprosił za prześladowanie Galileusza, a w roku 1996 rehabilitacja spotkała także Darwina. Jan Paweł II w swojej 13 Encyklice «Fides et Ratio» z naciskiem stwierdził, że wiara i rozum nie są przeciwieństwem: „na nauce i wierze, jak na dwóch skrzydłach unosi się duch ludzki ku oglądaniu i poznawaniu prawdy”. Encyklika ta, opublikowana 15 października 1998 roku, została poświęcona w całości relacji między wiarą i rozumem (Fides et Ratio). Papież napisał w niej „o dramacie, jaki stanowi rozdarcie między wiarą i nauką”. Rozum i wiara bardzo zubożałyby i bardzo osłabły, gdyby kiedykolwiek stanęły przeciw sobie. Papież ostrzegł również przed niebezpieczeństwem scjentyzmu, czyli takiego ujmowania świata, w którym poznanie religijne i wiedza etyczna mają pozostawać w obrębie czystej fantazji.
Polecenie dla uczestników: Wstaw krzyżyk w rubryce `tak' lub `nie', w zależności od tego, którą odpowiedź uznajesz za prawdziwą.
Problem |
Tak |
Nie |
1. Prawdy wiary są niemożliwe do pogodzenia ze współczesnymi odkryciami naukowymi. |
|
|
2. Dla nauki jest obojętne, czy wiara jest prawdziwa czy fałszywa. |
|
|
3. Scjentyzm jest łatwy do pogodzenia z religią. |
|
|
4. Prawdę można poznać albo poprzez gorliwe zgłębianie nauki, albo tylko poprzez religię. |
|
|
5. Kościół winien przeprosić naukowców za swe winy historyczne, gdyż nietrafnie odczytał ich odkrycia. |
|
|
6. Zarówno nauka nie może się obejść bez religii, jak i religia bez nauki. |
|
|
Zadanie IV
Zainscenizować wywiad z naukowcami wypowiadającymi się na temat wiary
Osoby: Dziennikarz, Albert Einstein, George Smoot, Ks. Georges Lemaitre, Max Planck
Dziennikarz: Witam wszystkich szanownych gości i przedstawiam Państwu uczestników rozmowy: Albert Einstein, George Smoot (dowodzący satelitą Cobe), Ks. Georges Lemaitre (astronom, twórca teorii Big-Bang), Max Planck (twórca teorii kwantowej, noblista w dziedzinie fizyki).
Dzisiaj będziemy rozmawiać na temat związków między nauką ostatnich
dziesięcioleci a religią chrześcijańską, a szczególnie Kościołem Katolickim. Może zacznę od najbardziej znanego gościa. Panie Einstein, co Pan sądzi na temat związków między nauką i wiarą?
Einstein: Dzień dobry Państwu. Niestety, pomiędzy religią a nauką od 200 lat — a może i dłużej —istnieje przepaść. Na szczęście, mniej więcej od lat sześćdziesiątych XX wieku, ta wrażliwa rana, która była powodem rozejścia się w ciągu ostatnich wieków dróg nauki i wiary, ulega stopniowemu zabliźnieniu.
Dziennikarz: Naukowcy chyba wierzą tylko w to, co widzą, prawda? Czy w ogóle współczesna nauka może coś powiedzieć na temat istnienia Boga?
Einstein: Proszę Pana, niemal całe życie spędziłem na obserwowaniu kosmosu i doszedłem do głębokiego przekonania, że „w niepojętym wszechświecie objawia się działanie nieskończenie doskonałego Umysłu”.
Dziennikarz: Czy jest Pan człowiekiem wierzącym? Bo powszechnie się sądzi, że wielki naukowiec winien być wolny od jakichś wierzeń.
Einstein: „Obiegowe wyobrażenie, jakobym miał być ateistą, opiera się po prostu na błędzie. Jeżeli je ktoś wywnioskował z moich naukowych tez, to znaczy, że ich nie pojął”.
Dziennikarz: Zwracam się teraz do pana George'a Smoota. Szereg lat dowodził pan badaniami na satelicie Cobe. Pozwoli Pan, że poproszę o krótkie przypomnienie Pańskich osiągnięć.
Smoot: Rzeczywiście, dowodziłem pracą kilku tysięcy ludzi. Trudno przypisać osiągnięcia tylko mnie. Zdjęcia w podczerwieni, wykonane na pokładzie naszego satelity Cobe pokazały, że kosmos nie jest w całości zimny, jak lód — tak jak wcześniej sądzono. Czujniki ciepła, tego satelity rozpoznały gorące miejsca we wszechświecie.
Dziennikarz: Niestety, nam laikom, niewiele to mówi. Proszę powiedzieć, jaki to ma związek z naszymi rozważaniami na temat religii i nauki?
Smoot: Nasze odkrycia są dowodem potwierdzającym prawdziwość „teorii prawybuchu”, która do tego czasu była jedynie teoretyczną konstrukcją. Teoria ta mówi, że początkiem świata był niesamowicie gorący punkt, który w pewnym momencie eksplodował. Wielki wybuch spowodował powstanie kosmosu.
Dziennikarz: Czy jest Pan wierzący?
Smoot: Teraz tak, ale od początku tak nie było.
Dziennikarz: Dlaczego Pan wierzy?
Smoot: „Poznawanie wszechświata uświadomiło mi, że istnienie materii jest właściwie cudem, który da się wyjaśnić tylko w sposób nadnaturalny”. Teraz gdy wierzę, potrafię na zdjęciach z satelity Cobe zobaczyć „odciski palców Boga”.
Dziennikarz: Ostatnio odbył się kongres naukowców w USA na temat „Nauka a duchowość”. O ile wiem, brał Pan w nim udział. Jakie są Pańskie przemyślenia?
Smoot: Zaskoczyło mnie, że większość spośród 300 uczestników, to ludzie wierzący. Mój kolega, fizyk Charles Towns, publicznie wypowiedział takie zdanie: „W powstanie praw kierujących kosmosem była zaangażowana jakaś rozumna Istota”.
Dziennikarz: Czyli klimat w relacji nauka i religia wyraźnie się ociepla?
Smoot: Zgadzam się z tym zdaniem i cieszy mnie to bardzo, bo dobrze to rokuje na przyszłość. Chcę zresztą zwrócić uwagę na tytuły w wysokonakładowych pismach. W “Newsweeku” można było po naszym kongresie przeczytać: „Nauka odkryła Boga”.
Dziennikarz: Można zatem powiedzieć, że badacze naukowi nie są wcale jakimś bezbożnym towarzystwem, jak to się często zwykło przedstawiać.
Smoot: Proszę Pana, magazyn naukowy “Nature” opublikował niedawno wyniki pewnej ankiety ukazującej, że około 40% zapytanych fizyków, matematyków i biologów wierzy w Boga osobowego i wielu spośród nich regularnie się modli.
Dziennikarz: Zwrócę się teraz do kolejnego gościa. Jest nim ks. Georges Lemaitre. Czym się ksiądz zajmuje?
Lemaitre: Jestem księdzem i astronomem. Jako astronom skonstruowałem teorię Wielkiego Wybuchu.
Dziennikarz: Co ona ma wspólnego z omawianą przez nas kwestią relacji: nauka — religia?
Lemaitre: Już w 1931 roku, za wiedzą Einsteina, mojego dobrego znajomego, opublikowałem teorię mówiącą o wybuchu „pra-atomu”, z którego miały się wziąć przestrzeń, czas i materia. „Początek świata można porównać z zakończeniem wybuchu wielkich fajerwerków”. „Obecnie stoimy na dobrze ochłodzonym żużlu i obserwujemy stopniowe ochładzanie się i zanikanie słońca”.
Dziennikarz: Dalej chyba nie dla wszystkich jest jasne, jaki to ma związek z omawianym tematem?
Lemaitre: Model wielkiego pra-wybuchu jest potwierdzeniem biblijnego opisu stworzenia świata. Tylko wszechmogąca Istota była w stanie spowodować taki wybuch.
Dziennikarz: Przedstawiam kolejnego rozmówcę: Pan Max Planck, twórca teorii kwantowej. Czy Pan zgadza się z tym, co głosi ks. Lemaitre?
Planck: Uważam, że teoria Wielkiego Wybuchu jest godna uwagi. Ale jest ona jedynie hipotezą, która ciągle domaga się dowodów.
Dziennikarz: Czy jest Pan wierzący?
Planck: Tak, wierzę. Po prostu uważam, że nie ma żadnej materii, która by istniała sama z siebie. Istnienie materii opiera się na sile, która doprowadziła do drgań cząsteczki atomu, a zarazem jest w stanie utrzymać je w jednej całości. Za tą siłą musimy zobaczyć świadomą, inteligentną Osobę. Ona jest podstawą wszelkiej materii. A zatem „nie lękam się tego tajemniczego Stwórcę nazwać — podobnie jak wszystkie stare kultury świata — że chodzi tu o Boga”.
Dziennikarz: Ale w takim razie, jak Pan godzi swą wiarę z inną teorią, cieszącą się powszechnym szacunkiem, a mianowicie z hipotezą ewolucjonizmu?
Planck: Proszę Pana: „Bóg miał wspaniały pomysł. Potrafił tak zaplanować świat, by nie musiał ciągle w niego ingerować”. „Bóg ofiarował swemu stworzeniu wolność, aby w końcu doszło do dojrzałości — podobnie, jak kochający rodzice ofiarują swym dzieciom przestrzeń wolności, aby się samodzielnie rozwijały”.
Dziennikarz: Powróćmy na zakończenie jeszcze raz do Pana Einsteina. Podobno dostał Pan kiedyś telegram od nowojorskiego rabina, w którym pytał: „Czy wierzysz w Boga? Stop”. Czy mógłby Pan zdradzić, co pan mu odpisał?
Einstein: Odpowiedziałem po prostu twierdząco: „Tak, wierzę”.
Spotkanie VII: Sprawiedliwość
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do pogodzenia się z Willsonem
W ciągu czterech lat Chuck zbudował swoją mini-cywilizację. Jej centrum znajdowało się w jaskini, na której ścianach umieścił podobizny bliskich mu osób oraz schematyczną mapę i kalendarz. Podstawowym zajęciem Chucka było utrzymanie się przy życiu. Nabył już sprawność w zdobywaniu pożywienia, określaniu pór roku, podtrzymywaniu ognia. Pochłaniały go także „dyskusje” z Willsonem, którym „omawiał” wszystkie istotne sprawy, a niekiedy wchodził także w spory (kiedyś nie zgadzał się z propozycją pójścia na górę po dodatkowe materiały potrzebne do zbudowania tratwy). Te „rozmowy” stanowiły dla niego strawę duchową. Rozmowy z Willsonem Chuck traktował jako trudne wyzwania i wiele razy musiał dociekać zamiarów swego dyskutanta. Niejednokrotnie padało pytanie: „Do czego zmierzasz?” W końcu doszło do dramatycznego sporu, w wyniku którego Chuck wyrzucił Willsona. Szybko jednak rozumiał swój błąd i po odnalezieniu przyjaciela, pełen skruchy przyrzekł, że już nigdy tak nie postąpi.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: nauczyć, że sprawiedliwość jest najważniejszą sprawnością w życiu społecznym.
Cel pedagogiczny: kształtować gotowość do przebaczania i proszenia o przebaczenie.
Pytania:
- Jakie umiejętności pomogły Chuckowi zbudować swoją cywilizację? / Łowienie ryb, utrzymywanie ognia.
- Jak określiłbyś podstawowe wymiary kultury duchowej Chucka? / Były to rozmowy z Wilsonem, plany, marzenia.
- Jakie były objawy niesprawiedliwego odnoszenia się do Willsona? / Odzywki typu: „Zamknij się!” i wyrzucenie przyjaciela.
- Dlaczego Chuck go wyrzucił? Po czyjej stronie była racja?
- Dlaczego należy uznać, że sprawiedliwość jest najważniejszą umiejętnością w życiu społecznym?
Rozwinięcie tematu
Zadanie I
Postawić otwarte pytanie. Czasami konieczne jest, aby każdy zatrzymał się i pomyślał nad tym, czy dobrze postępuje i jak mógłby ulepszyć. Dlatego zastanówmy się na początku, co jest sprawiedliwe a co niesprawiedliwe w naszym postępowaniu. Uczestnicy mają podać kilka przykładów zachowań sprawiedliwych i im przeciwnych. Można je zapisać na tablicy w tabelce.
Postępowanie sprawiedliwe |
Postępowania niesprawiedliwe |
|
|
Rozwinięcie tematu.
Wyjaśnić dwa terminy podstawowe dla życia sprawiedliwego.
1.Dobro wspólne;
W każdym domu są takie rzeczy, które należą do jednej osoby, np. łóżko, biurko, krzesło, półka w szafie, na której ma swoje rzeczy (może ma nawet osobną szafę, lub cały pokój do swej dyspozycji). To, co należy do jednej osoby nazywamy dobrem osobistym. Normalne jest, że musi się o to, co jest jego troszczyć, czyli pilnować porządku.
Są jednak rzeczy i miejsca, które służą wszystkim, np., korytarz, przedpokój, łazienka, kuchnia, pokój gościnny, teren przed domem. To, co należy do wielu ludzi nazywamy dobrem wspólnym.
Jest pytanie: Wiadomo, kto ma dbać o dobro osobiste, ale kto ma przejmować się i pilnować dobra wspólnego? Otóż, o dobro wspólne mają dbać wszyscy, którzy z niego korzystają. Niesprawiedliwe jest, jeśli mama wszystko sprząta, a my tylko z tego korzystamy i bałaganimy.
Sprawiedliwe zachowanie jest wtedy, gdy jest podział obowiązków, np. zmieniamy się w sprzątaniu, albo sprzątamy część tego, co jest wspólne.
2.Obowiązek - czyli uprawnienie polega na tym, że inni mają prawo oczekiwać, że ja też coś zrobię dla wszystkich. Na tym właśnie polega sprawiedliwość, że wszyscy dbają o to, z czego korzystają.
3. Całe dobro wspólne, o które każdy z nas ma dbać możemy podzielić na trzy części: słowo, czas, porządek. Gdy o to dbamy to dobro wspólne rośnie i wtedy jesteśmy sprawiedliwi.
Zadanie II Uczniowie mają zastanowić się i wypisać na szarym papierze, co jest dobrem wspólnym w szkole i w mieście i jak należy o nie dbać? (tutaj podane są pewne przykłady)
|
Wymień konkretne przykłady |
Jak należy o to dbać? |
Dobro wspólne w szkole |
- korytarz; - ściany budynku; - słowa wypowiadane głośno; - czas na lekcji; |
- wyrzucać śmieci do kosza; - unikać wulgaryzmów i agresji słownej; - wykorzystywać czas na naukę, interesować się, zadawać pytania |
Dobro wspólne w mieście |
Podwórka, ulice, boiska, znaki drogowe, lasy, wygląd budynków; |
Zostawiać wszędzie po sobie czystość. |
Wyjaśnić, jakie są rodzaje zachowań niesprawiedliwych?
- sobkostwo, egoizm - ślimak w swej skorupie, nie wie, że należy dbać o dobro wspólne, nie troszczenie się o społeczności, do których się należy, np. nie interesownie się dobrem wspólnym, np. do kogoś przychodzą goście, mama sprząta, żeby było ładnie, a tu dziecko siedzi przed telewizorem.
- anarchia - niszczenie dobra wspólnego w mieście, bloków, dworców, pociągów, znaków;
Zakończenie
Kilka słów podsumowania
Konkretnie obowiązkiem naszym jest utrzymywanie porządku w domu, usuwanie śmieci z pokoju i na podwórku, po meczu zawsze należy zostawić porządek, liczenie się z dobrem wspólnym, np. zamykanie drzwi w szkole w zimie - ochrona ciepła i energii, wyrzucanie śmieci do kosza, stosowanie się do przepisów gier sportowych, dbanie o imię szkoły podczas wycieczek, dbanie o czas lekcyjny, by się więcej nauczyć. Sprawiedliwość jest podstawą życia w spokoju i radości. Jak każdy posprząta po sobie, mówi grzecznie i szanuje czas innych wtedy jest szczęście na ziemi.
Pytania sprawdzające - jeśli pozostał czas można jeszcze spytać uczniów, co zapamiętali.
1. Wymień dobra wspólne w domu, w mieście, w szkole?
2. Wyjaśnij pojęcia: sprawiedliwość, obowiązek, dobro osobiste, dobro wspólne.
3. Jak można najszybciej zbudować dobro wspólne (dbanie o słowo, czas i porządek)
4. Które niesprawiedliwe zachowania najbardziej utrudniają ci życie?
5. Co robić, by stać się bardziej sprawiedliwym w domu, w szkole?
Poszerzone omówienie tematu
Krótkie rozważanie nad cytatami
„Ani wschód słońca, ani zachód nie zasługują na tyle podziwu, co sprawiedliwość” (Arystoteles, Etyka nikomachejska, księga V).
„Szukajcie wpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane” (Mt 6, 33).
Pan Jezus wiele razy wzywał do sprawiedliwości: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem będą nasyceni” (Mt 5, 6); „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie” (Mt 5, 10).
Co to jest sprawiedliwość?
I. Sprawiedliwość to dbanie o sprawy innych.
Przysłowie mówi: „Czyń każdy w swym kółku, co ci każe duch Boży. I bacz pilnie, jak się całość tworzy”. „W miarę jak będziecie bardziej dbać o sprawy wspólne niż o swoje własne, będziecie w tym mieć dowód postępu w doskonałości, bo nad wszystkim, czym się posługujemy w przemijających potrzebach życia, wznosi się miłość, która nie przemija” (Św. Augustyn).
II. Sprawiedliwość — uprawnienie.
Sprawiedliwość mówi o tym, co innym należy się ode mnie. Nie tylko mnie od innych coś się należy. Już z samego faktu, że przynależymy do jakiejś wspólnoty wynika, że mamy wobec niej i konkretnych jej członków pewne zobowiązania: w rodzinie, klasie, wspólnocie, Kościele. Podstawą sprawiedliwości jest tzw. uprawnienie, które inni mają względem mnie. Poczucie sprawiedliwości polega na tzw. czułości sumienia na cudze uprawnienia, czyli na wyrobieniu poczucia obowiązkowości.
W skład sprawiedliwości wchodzi: uczciwość, wdzięczność za dobro doznane od innych, karność, surowość, prawdomówność, ofiarność, uprzejmość.
III. Sprawiedliwość — nieustanna i trwała wola.
Już sama definicja sprawiedliwości mówi, że jest ona oparta na trwałej i nieustannej woli dawania każdemu tego, do czego jest uprawniony. Należy ciągle usprawniać swoją wolę, by wciąż liczyła się w swym postępowaniu z wszelkimi uprawnieniami, jakie wspólnota lub poszczególni ludzie mogą mieć względem niej.
Zadanie
Aby być sprawiedliwym warto sobie uświadomić, czego od innych otrzymujemy.
Uzupełnij tabelę.
Co otrzymuję od innych? |
Co daję innym? |
|
|
Spotkanie VIII: Męstwo
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do burzy na morzu
Chuck miał do wyboru: pozostać na wyspie i spokojnie dożyć starości, albo ponownie zaryzykować próbę przedostania się przez krytyczny punkt wielkiej fali, która uniemożliwiała wydostanie się z wyspy. Miał w pamięci niepowodzenie, kiedy to za pierwszym razem usiłował wypłynąć na pełne morze. Dobrze, że wszystko skończyło się tylko na pokaleczeniu (mogło być gorzej); wtedy o mało nie stracił życia. Ponowna próba musiała być dobrze przemyślana. Trzeba pokonać dwie przeszkody: krytyczną falę oraz wewnętrzny opór i obawę. Ryzyko było potężne, szanse — minimalne. Chuck, nawet po wydostaniu się na pełne morze, nie miał żadnej gwarancji, że przeżyje. O powodzeniu przedsięwzięcia mogły zadecydować następujące czynniki: spryt, wielka odwaga i wiara w możliwość osiągnięcia rzeczy niemożliwych. Chuck mógł zginąć już w pierwszym etapie, po zetknięciu się z ogromną siłą morskiej fali, mógł też zginąć na morzu z braku wody i pożywienia. W końcu jednak zaryzykował.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: nauczyć, że każdy musi obrać w życiu cele bliskie i dalekie (tzw. długomyślność).
Cel pedagogiczny: wdrożyć w kierowanie się głównie celami, których nie mogą przesłaniać różne emocje.
Pytania:
- Jaki główny cel obrał Chuck podczas pobytu na wyspie?
- Jakie były cele szczegółowe prowadzące do celu głównego?
- Jakie emocje wspomagały te dążenia, a jakie przeszkadzały w realizacji celu głównego?
- Jakie niebezpieczeństwa groziły Chuckowi na wyspie, a jakie podczas wyprawy? Które z nich były większe? Jakie szanse kryły się za każdym z tych rozwiązań?
- Co ostatecznie zadecydowało o podjęciu decyzji o wyprawie? W czym przejawiało się męstwo i długomyślność Chucka?
Rozwinięcie tematu
Według kard. Stefana Wyszyńskiego „słabość współczesnego świata polega na tym, że mało jest ludzi odważnych. Odwaga i sprawność ustąpiła miejsca sprytowi i podstępowi. To samo dostrzegamy w myśleniu”. Nie wymagamy od siebie i nie potrafimy wymagać od innych. Męstwo ma dwie pokrewne umiejętności: długomyślność i cierpliwość.
Co to jest cierpliwość?
Jest to umiejętność pokonywania zniechęceń związanych z różnymi trudnościami, które napotykamy w codziennym życiu. Jest oczywiste, że niemal co chwila spotykają nas różnego rodzaju dolegliwości, krzywdy i zmartwienia. Zdolność do nie zniechęcania się wobec tych kłopotów to właśnie cierpliwość. Jej siostrą bliźniaczką jest długomyślność, zwana też stałością lub wytrwałością.
Co to jest długomyślność?
Jest to zdolność do nie poddawania się zniechęceniu, gdy trzeba bardzo długo czekać na efekty naszego wysiłku. Szczególnie ta umiejętność jest potrzebna osobom, które już jakiś czas pracują nad swoim charakterem. Zdarza się, że praca ta nie przynosi rezultatu, więc zniechęcają się. W tym przejawia się właśnie brak długomyślności. Jej owocem jest wytrwałe pragnienie raz wybranego dobra. Nie chodzi zatem o chwilową tylko zachciankę, ale o regularny wysiłek.
Zadanie I
Świadomość własnych emocji i zaprzyjaźnienie się z nimi
Oto bank emocji pozytywnych i negatywnych. Pierwsze Cię wzmacniają, a drugie osłabiają. Podkreśl te, które odczuwałeś w ciągu ostatnich dwu tygodni. Policz je. Porównaj obie listy. Których uczuć było więcej? Aby mieć dobre samopoczucie, trzeba zadbać, by pozytywnych emocji było trzy razy więcej niż negatywnych.
Emocje negatywne:
agresja, nienawiść z powodu powodzenia się innym, wściekłość, pycha, poczucie krzywdy, chęć zemsty, wstyd, poczucie zakłopotania, nieśmiałość, dezorientacja, trema, poczucie winy, poczucie nieprzyjemnej zależności, wyrzuty sumienia, utrata dobrej opinii, poczucie bycia osobą oszukaną, chęć ucieczki, litość, lęk, obawa, nieufność, zaskoczenie, niepewność siebie, poczucie zagrożenia, przerażenie, smutek, zranienie, depresja, przygnębienie, żal, użalanie się nad sobą, poczucie przegranej, poczucie przeciążenia, cierpienie, rozczarowanie, poczucie odrzucenia, zdradzenia, poczucie osamotnienia, bezradność, rezygnacja, brak chęci do działania, zwątpienie, poniżenie, przykrość, przemęczenie, pesymizm, rozpacz, zagubienie, poczucie niezrozumienia przez kogoś, chandra, tęsknota, poczucie bycia osobą nieszczęśliwą, gniew, napięcie, zdenerwowanie, „wkurzenie się”, złośliwe żarty, poczucie niespełnienia, lekceważenie wartości i zwyczajów, ironia, bunt, opór, nieopanowanie, rozchwianie emocjonalne, przesada w okazywaniu uczuć, poczucie braku hamulców.
Dopisz te, których brakuje:
Emocje pozytywne:
beztroska, pewność, poczucie kompetencji, spokój, zrównoważenie, poczucie kontroli własnego życia połączone ze spontanicznością, serdeczność, życzliwość, odczucie bliskości w kontaktach z ludźmi, pogoda ducha, optymizm, zaciekawienie, rozmarzenie, ulga, poczucie wolności, rozluźnienie, sympatia, przyjaźń, fascynacja, miłość, oczarowanie, zakochanie się, poczucie harmonii z naturą, natchnienie, duma, podziw, zachwyt, radość, zapal, entuzjazm, ożywienie, ucieszenie się, rozbawienie, uniesienie, satysfakcja, poczucie siły, poczucie spełnienia, poczucie uznania, poczucie bycia ważną osobą, poczucie bycia zdrowym, nadzieja.
Dodaj brakujące:
Podaj wynik ćwiczenia i wyciągnij wnioski:
Barwa emocji |
Wynik |
Emocje pozytywne: |
|
Emocje negatywne: |
|
Komentarz
Potrzebna jest świadomość emocji innych ludzi i budowanie emocji pozytywnych. Zdolność wczuwania się w emocje innych nazywamy empatią. Dopiero, gdy sam mam świadomość swych emocji i potrafię rozbudzać w sobie pozytywne uczucia, będę w stanie odczytać uczucia innych i pomagać im w zdobywaniu szczęścia emocjonalnego. Empatia przejawia się w odczytywaniu i zrozumieniu uczuć kryjących się za wyrazem twarzy, za tonem i barwą głosu czy za gestami. Jest to zdolność współczucia, uważnego słuchania osoby pragnącej wsparcia, unikanie oceniania, krytykowania. Aby innym pomóc, trzeba najpierw przejąć się ich problemami. Brak empatii rodzi osobowości psychotyczne. Ten, kto posiada dar empatii, ten może wielu ludziom pomóc. Jest on duszą wspólnoty. Jego zadanie polega na słuchaniu zwierzającego się, powstrzymywaniu się od dawania rad, trzymaniu się tematu, skupianiu uwagi nie na sobie, okazywaniu zrozumienia (poprzez utrzymywanie umiarkowanego kontaktu wzrokowego) potakiwaniem głową i monosylabami (np. „aha”, „rozumiem cię”), unikaniu ponaglania.
Spotkanie IX: Wolność
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do napisu „4 tygodnie później”
Chuck popisał się męstwem, długomyślnością, sprytem. Jednak to nie wystarczyło. Niestety, nie był w stanie ocalić swego przyjaciela Willsona. Pojął, że jego wysiłki, choćby były wielkie, tylko w nieznacznym stopniu mogą przyczynić się do zmian w świecie; nie są decydujące. To inni ludzie uratowali jego życie. Po powrocie do domu Chuck jest zupełnie innym człowiekiem (dobrze oddaje tę przemianę gra aktorska Toma Hanksa). Jego zachowanie cechuje teraz to głęboki spokój, podyktowany zdecydowanym dystansem do świata, pracy, bogactwa, czasu. Ten dystans jest skutkiem powiększenia przestrzeni jego wolności. O ile początkowo był opętany przez manię pracy i osaczony przez ciągły upływ czasu, o tyle teraz w ogóle z jego ust nie padają słowa czas czy praca. Dzieje się tak nie dlatego, że wartości te straciły dla niego znaczenie — one jedynie zeszły na dalszy plan. Dokonało się w jego życiu zasadnicze przewartościowanie. Zrozumiał, że najważniejsi są ludzie i szacunek do nich, wyrażający się w znalezieniu dla nich czasu i zrozumieniu ich życia. O ile na początku Chuck był owładnięty ideą funkcjonalnej wizji życia — tzn. traktował siebie i innych jak kółeczka umieszczone w wielkim mechanizmie — to obecnie zaczął doceniać ludzi, stawiając ich na pierwszym miejscu. Zaczął ich aktywnie słuchać, wczuwając się w ich przeżycia. Po prostu stał się dla nich człowiekiem. Wreszcie zrozumiał znaczenie starego powiedzenia: „Przede wszystkim bądź człowiekiem”.
Pytania:
- Jakie są główne różnice w charakterze Chucka przed katastrofą i po ocaleniu?
- Co dla niego było najważniejsze kiedyś, a co obecnie?
- Jak traktował kiedyś czas i pracę, a jak traktuje je obecnie?
- Jak traktowa kiedyś ludzi, a jak odnosi się do nich obecnie?
- Czy przestrzeń jego wolności powiększyła się? W czym się to przejawia?
- Jak przedstawiała się jego hierarchia wartości przed katastrofą, a jak wygląda obecnie?
Rozwinięcie tematu
Wolność jest każdemu „dana” i „zadana”. W życiu młodego człowieka sytuacja taka ma miejsce na przykład wtedy, gdy pojawia się przed nim przestrzeń wolnego czasu, którą musi zagospodarować. W każdym z nas rozgrywa się spór różnorodnych sił i tendencji. Nieustannie dokonujemy wyborów: wybieramy gazety, a w nich artykuły — wybieramy programy, filmy, adresy elektroniczne. Dlaczego wybieramy np. film Zabójcza broń, a nie Prymas? Co decyduje o naszym wyborze? Na wybór ma wpływ rozum, kiedy wiemy, że to, co wybieramy jest prawdziwe i wartościowe. Jednak o wyborze decydują także instynkty. Szczególnie niebezpieczna jest sytuacja, w której pozostają one bez kontroli. Emocje, osiągnąwszy wysoki stopień napięcia, mogą spowodować zachowania wyrządzające krzywdę innym ludziom. Zdarza się, że instynkty opanowują człowieka: już nie czyni tego, co by chciał, ale to, czego chcą jego emocje. Właściwą drogą do wolności jest życie moralne, czyli pragnienie dobra i nienawiść zła. Wybór złego czynu i przywiązanie do niego powoduje, że zło opanowuje człowieka i czyni go złym. Natomiast wybór dobra czyni człowieka dobrym.
Zadanie I
a. Co to jest stres?
Stres to napięcie nerwowe, które z czasem staje się uciążliwe i powoduje wybuchy złości lub stany przygnębienia. Stres jest ściśle związany z życiem człowieka (nie da się go uniknąć czy zupełnie usunąć), a staje się szkodliwy dopiero wtedy, gdy pojawia się w nadmiarze.
b. Jakie są przyczyny stresu?
Zmęczenie, gniew, lęk, nadmierny entuzjazm, sukces.
c. Jakie są objawy stresu?
Nierówność oddechu i skurcz mięśni. Objawy stresu można łagodzić.
d. Jak łagodzić negatywne skutki stresu?
I. Ćwiczenia fizyczne
Rozkurcz mięśni można uzyskać przez słuchanie odpowiedniej muzyki — takiej, która sprawia przyjemność (np. muzyki kościelnej albo wykonywanej na fletni Pana). Rozluźnienie przynosi także śmiech. Coś komicznego tkwi w każdym zdarzeniu — trzeba to tylko dostrzec. Śmiech pogłębia oddech, dotlenia mózg, rozluźnia mięśnie, polepsza kontakty z ludźmi. Można stosować także masowanie mięśni. Kontakt z wodą również działa rozluźniająco. Odprężenie przynosi cisza i odczucie piękna. Ważna jest także odpowiednia dieta (np. spożywanie węglowodanów, bo one regulują poziom ciśnienia krwi i czynności układu nerwowego), oddychanie przeponą i ćwiczenia rozluźniające mięśnie.
II. Ćwiczenia psychiczne
Uczyć się optymizmu. Nauka optymizmu rozpoczyna się od prowadzenia ze sobą dialogu w trudnych warunkach, dawanie sobie oparcia. Trzeba umieć rozgraniczać, co od Ciebie zależy, a co nie — w drugim przypadku nie obarczać siebie winą. Ważne jest także wyjaśnianie sobie trudności życiowych: twoje błędy możesz naprawić, masz na to wpływ. Trzeba wierzyć, że wiele od Ciebie zależy i możesz brać los we własne ręce. Zwróć uwagę na Twe mocne strony. W trakcie stresującego wydarzenia (np. trudnej rozmowy) zwróć uwagę na swój oddech. Rób to, co uważasz za właściwe.
Zadanie II
Poszukaj pomysłów, które będziesz stosował w najbliższym czasie, by obniżyć swój stres.
Zakreśl kółkiem te myśli, które wydają ci się trafne. Porozmawiaj w drugą osobą na temat wybranych sposobów na stres.
1. Zaakceptuj swój wygląd, pochodzenie, życie. 2. Określ dokładnie, na co masz wpływ i nie tłumacz lenistwa czy tchórzostwa brakiem możliwości zmiany. 3. Ustal, co zrobisz w pierwszej kolejności i zrób to. 4. Śmiej się także z siebie. 5. Przeproś, gdy twoja wina jest oczywista. 6. Uprawiaj sport, śpiewaj. 7. Słuchaj muzyki. 8. Pracuj fizycznie. 9. Zajmij się sztuką. 10. Rozmawiaj z kimś o wszystkich przeżywanych emocjach. 11. Przestań krytykować wszystkich. 12. Poznawaj nowych ludzi, rozwijaj zainteresowania. 13. Ćwicz opanowanie i stanowczość. 14. Szukaj dobrych przykładów wokół: w ludziach, przyrodzie, sztuce, historii, Kościele. 15. Marz, wyobrażaj sobie, twórz nowe rozwiązania.
Zadanie III
Sposoby prowadzące do porozumienia w trudnych sytuacjach: stosowanie technik uodporniających na stres
Potrzebne materiały: karty z literami A, B, C, D
Metoda pracy: Uczestniczą cztery osoby.
Przebieg:
1. Osoba prowadząca tasuje i rozdaje karty uczestnikom. Jednej A, drugiej B itd.
2. Dwie osoby, które wylosowały karty C i D wspólnie decydują o sposobie, w jaki utworzą zmowę przeciwko osobie, która ma kartę A. Na przykład przyjmują role C — Matka, D — Ojciec, A — syn, który jest wykluczony z rodziny (albo A — Nauczyciel, C — Uczeń-pupil, D — Uczeń nielubiany).
3. Osoby z kartami C i D ustalają swoją taktykę i przedstawiają ją A.
4. A broni swych praw, podczas gdy C i D chcą go wykluczyć ze wzajemnych relacji. A jest wykluczony i nie wie jak sobie z tym poradzić.
5. Następnie A odchodzi i opowiada ze smutkiem o swoich problemach osobie, która ma kartę B.
6. Osoba z kartą B stara się pomóc osobie z kartą A. B zachęca A, by spróbowała jeszcze raz porozmawiać z C i D.
7. C i D nadal sabotują działania i osobę A.
8. B podtrzymuje A i daje mu rady.
Oto rady, które B może dawać A, czyli sposoby obrony swoich praw:
1. Opanuj emocje. Weź głęboki oddech, wyraź spokojnie, co teraz czujesz.
2. Ustal dokładnie w kilku słowach, na czym polega problem.
3. Rozdziel uzasadnioną krytykę od niegrzecznej formy.
4. Dokładnie nazwij i wyraź dyskutantom przeżywane emocje.
5. Powiedz wyraźnie, jakie są Twoje propozycje nowych układów i jakich korzyści dla obu stron spodziewasz się po tych propozycjach, w przypadku zaakceptowania twych sugestii przez drugą stronę.
Na zakończenie grupa omawia wspólnie sytuacje z życia, które, podobnie jak te w scence, utrudniają życie wspólne i rodzą stresy.
Spotkanie X: Odpowiedzialność
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do powtórnego odjazdu Chucka z domu Kelly
Chuck po przyjęciu zdał sobie sprawę, jak wiele wartości można odnaleźć w dzisiejszej cywilizacji, czego ludzie często nie są świadomi. To, co z takim trudem zdobywał, będąc na wyspie, tu miał w zasięgu ręki: ogień, światło, jedzenie. Cieszyły go te „małe rzeczy”. Dawało mu to spokój. Spotkał się wreszcie ze swoją dawną narzeczoną. Wielkim przeżyciem była dla niego wiadomość, że ma ona rodzinę i córeczkę. O jego odpowiedzialności świadczy wielki szacunek dla jej uczuć. Potrafił wczuć się w jej położenie. A jej było przykro. Przestraszyła się, gdy usłyszała jego słowa: „Chciałem Ci coś powiedzieć”. Przypuszczała, że Chuck zacznie „rozdrapywać rany”. Zdziwiła się, gdy zaczął z nią taktownie rozmawiać o dawnych, wspólnych zainteresowaniach: „Jak z naszą drużyną futbolową?” W czasie ponownego spotkania w końcu stanowczo powiedział: „Musisz wrócić do domu”. Odpowiedzialność to dowód wielkiej dojrzałości. Człowiek dojrzewa do zrozumienia, że pewne sprawy są ważniejsze od innych. Uczucia Chucka były bardzo silne, ale rozum podpowiadał, że nie można zniszczyć wspólnoty rodzinnej — dobra niewinnego dziecka, kochającego ojca i matkę.
Pogadanka
Cel dydaktyczny: uczyć, czym jest odpowiedzialność, wskazać na skutki nieodpowiedzialności.
Cel dydaktyczny: zachęcić do brania prawdziwej odpowiedzialności za rodzinę i wspólnotę.
Pytania:
- Jakie wartości odkrył wokół siebie Chuck po powrocie z wyspy?
- Która wartość była dla niego najważniejsza?
- Jak czuł się Chuck po otrzymaniu informacji o ślubie narzeczonej?
- Jak można ocenić postępowanie Kelly, skoro przypuszczała, że Chuck żyje?
- W czym przejawiał się takt Chucka podczas spotkania w jej domu?
- Dlaczego Chuck powiedział jej, by szła do domu skoro się oboje kochali? W czym przejawiała się odpowiedzialność Chucka?
Rozwinięcie tematu
Odpowiedzialność jest to stała „zdolność odpowiadania wolą na wartości” i „za wartości” (za życie, człowieka, świat). Odpowiedzialność nie jest człowiekowi od razu dana, lecz dorasta się do niej stopniowo i mozolnie. Wartością jest „wszystko, ku czemu człowiek się otwiera swym życiem wewnętrznym, do czego dąży w swym działaniu”. Jesteśmy tym dojrzalsi, im głębiej żyjemy wartościami. „O dojrzałości osoby, o jej doskonałości, stanowi w zasadniczej mierze to, że pozwala się ona pociągnąć prawdziwym wartościom, że pozwala im się bez reszty wciągnąć i jakby zaabsorbować”. Tym właśnie różni się człowiek dojrzały od dziecka czy dorastającego, że zna obiektywną ważność wartości i stosuje do niej swe działania. Człowiek niedojrzały zaś trwa w stadium anomii czy dopiero naśladuje ludzi dojrzałych w swych wyborach.
Pierwszy krok do odpowiedzialności polega na tym, że ukazuje się wychowankowi przyszłe skutki zamierzonego czynu i zachęca się do opowiedzenia się wolą za wartościami pozytywnymi.
Pogłębianie świadomości i umiejętności otwierania się na świat innych osób.
Przebieg spotkania
Nie podawać tematu spotkania, albowiem sformułowanie go ma nastąpić w wyniku pracy całego zespołu .
Prowadzący czyta tekst (Aneks 1) o bogatym człowieku. Po przeczytaniu daje zadanie. Zadanie 1. Z jakich powodów bogaty człowiek nie miał przyjaciół?
Uczestnicy samodzielnie czytają tekst (Aneks 2) i wykonują zadania.
Zadanie 2. Jakie nowe wyrazy napotkałeś w tekście i co one mogą oznaczać?
Zadanie 3. Korzystając z pomocniczych zwrotów opowiedz, w jaki sposób można zdobyć przyjaciół: (- tekst mówi o …, - tekst jest …, - sądzę, że … ).
4. Kolejny etap spotkania ma na celu weryfikację hipotez postawionych przez uczestników. Mają oni uzasadnić swoje wypowiedzi odwołując się do tekstu, w ten sposób wykonują kolejne zadanie.
Zdanie 4. Daj argument za tym, że twoja wypowiedź jest prawdziwa.
5. Wnioski z dyskusji są zapisywane w postaci mapy mentalnej.
Zadanie 5. Które zachowania powodują to, że ludzie się od nas odwracają, a które przyczyniają nam przyjaciół? Wypełnij mapę mentalną.
Mapa mentalna
Człowiek a przyjaźń |
|
Człowiek, który nie ma przyjaciół |
Człowiek, który ma przyjaciół |
|
|
6. Podsumowaniem dyskusji jest wspólne sformułowanie takiego tematu, który uogólniałby wszystkie hipotezy interpretacyjne uczniów.
Zadanie 6. Jaki temat możemy nadać naszemu dzisiejszemu spotkaniu? Chodzi o to, by obejmował on wszystkie nasze wypowiedzi na temat warunków przyjaźni.
Aneks 1 Człowiek, o którym tutaj mowa, był otoczony absolutną tajemnicą. Był tak skryty i enigmatyczny, że przez ponad 15 lat nikt nie mógł z pewnością stwierdzić, czy rzeczywiście żyje. Nie mówiąc już o jego wyglądzie i sposobie zachowania. Howard Hughes był jednym z najbogatszych ludzi świata, mającym wpływ na tysiące ludzi, nawet na rządy, a mimo to jego życie pozbawione było słońca i radości. W późniejszych latach swego życia miał zwyczaj latać samolotem z jednego kurortu do drugiego - Las Vegas, Nikaragua, Acapulco. Jego wygląd zewnętrzny stawał się coraz bardziej dziwaczny. Rzadka broda zwisała mu do pasa. Włosy sięgały do połowy pleców. Jego paznokcie u rąk miały po 5 cm długości, a u nóg poskręcały się na kształt korkociągu.
Przez 13 lat Hughes był mężem Jean Peters, jednej z najpiękniejszych kobiet świata. Jednak, ani razu przez ten okres nie widziano tej pary razem, nie było wiadomo też o istnieniu choćby jednej wspólnej fotografii. Przez jakiś czas zajmowali dwa oddzielne apartamenty w Beverley Hills Hotel (płacili po 175 dolarów za dobę - każdy z nich). Później ona mieszkała we wspaniałym i dobrze strzeżonym domu French Regency na szczycie wzgórza Bel Air. Z czasem zaczęła coraz rzadziej odwiedzać swego męża w Las Vegas. W końcu rozwiedli się.
„0 ile wiem - wyznał później jeden z powierników Hughesa - on nigdy nie miał żadnego przyjaciela. Po prostu ludzie nic dla niego nie znaczyli”. Sam Hughes często mawiał: „Każdy człowiek ma swoją cenę, inaczej tacy jak ja nie mogliby istnieć”. Mimo to, nie było takiej sumy, która dałaby mu uczucie, że ludzie są z nim związani. Większość jego pracowników twierdziła, że czuli do niego odrazę.
Aneks 2 Warunki przyjaźni
Podstawą przyjaźni są wspólne spotkania i otwartość. Chodzi o to, aby twoja osobowość była dla drugiej osoby przejrzysta. Aby to osiągnąć trzeba być szczerym. Chodzi o to, by zobaczyć swoją maskę i umieć ją wobec najbliższych zerwać. Bez otwartości nie ma przyjaciół.
Pan Jezus przywiązywał wielką wagę do kontaktów międzyludzkich. Większość jednak czasu spędzał raczej na pogłębianiu swego związku z kilkoma wybranymi osobami niż na zwracaniu się do tłumów. Jego nauki pełne były praktycznych rad zdobywania sobie przyjaciół oraz odnoszenia się do innych, największe przykazanie miłości odnosiło się właśnie do tych spraw.
Być otwartym
Pragniemy ukryć przed innymi swoją `ciemną stronę', czyli 'niższe partie' swej osobowości. Istnieje w nas pewna ukryta sfera, w której składamy różne słabości, złe wspomnienia z przeszłości, lub niższe instynkty. Nie chcemy tej strony ujawniać przed innymi, bo boimy się, że zostaniemy odrzuceni. Najczęściej jednak myśląc tak mylimy się, gdyż inni są dla nas bardziej tolerancyjni niż my dla samych siebie. Trudno pojąć do końca fakt, że otwarcie się pomaga zdobyć przyjaciół, ale tak jest.
Pan Jezus, w przeciwieństwie do wielu guru, których życie jest ukryte przed uczniami, prowadził życie otwarte. Jego osobowość była przejrzysta. Wciąż z nimi przebywał, godził ich kłótnie, angażował się w życie wspólne. Otwierał się przed uczniami, mówił o swych obawach i nadziejach.
Otwartość nie oznacza szczerości w każdej sytuacji i na każdy temat. Tu ważna rola przypada rozumowi. Nie chodzi na pewno o obnażanie szczegółów życia w pierwszej godzinie znajomości, ani o to by kogoś zranić opowieścią o swych przeżyciach. Pomimo to, aby zyskać przyjaźń konieczna jest przejrzystość osobowości.
Wyrażać emocje
Innym sposobem nawiązywania przyjaźni jest wytwarzanie właściwego pola emocjonalnego. Chodzi o to by nie bać się wyrażać swych uczuć. Gdy kogoś naprawdę szanujemy nie powinniśmy się bać powiedzieć mu: `będzie mi ciebie brakowało'. Seneka powiedział, `jeżeli chcesz być kochanym, kochaj'. Chodzi o to, by otwarcie wyrażać swe uczucia przyjaźni a najprawdopodobniej nie będzie to odrzucone. Jest coś takiego, że gdy ty coś odczuwasz i mówisz to, po chwili osoba, z która rozmawiasz odczuwa to samo. Jeżeli relacja osób jest szczera powstaje wspólne pole emocjonalne. Znowu nie chodzi o przesadną wylewność, gdy osoba przy każdym otwarciu ust mówi o przyjaźni, serdecznych uczuciach, które najczęściej nic nie oznaczają.
Przyjaźń to czynienie dobra
Prawdziwa przyjaźń polega na małych, bezimiennych czynach dobroci. Einstein miał siostrę Maję, która miła wypadek, przez który straciła przytomność do końca życia. Einstein codziennie, po dwie godziny głośno czytał przy jej łóżku Platona. Maja nie dawała znaku życia, Intuicja mówiła jednak Einsteinowi, że część jej mózgu ciągle żyje i że w ten sposób może jej pokazać swoją przyjaźń. Przyjaźń polega na małych gestach dobroci.
Jezus pogłębiał swoją przyjaźń z uczniami dzięki wspólnemu spożywaniu posiłków. Ważne wydarzenie miały miejsce w trakcie, gdy razem siadali do stołu.
Zasady kierujące przyjaźnią:
- ostrożnie z krytycyzmem. Różnica między reformatorami a świętymi polega na tym, że pierwsi są zajęci grzechami innych a świeci swoimi. Zwykłych ludzi przyciągała do Jezusa łagodność, która pozwalała im zrozumieć powody popełniania przez nich błędów. Jezus wiedział, że
ludzie są świadomi swoich grzechów, dlatego nie przypominał im ciągle i wadach. Siuksowie kierowali się dewizą: `nie będę sądził swego brata, dopóki nie przechodzę dwa tygodnie w jego mokasynach'. Należy najpierw samego siebie postawić w położeniu przyjaciół, zanim wyrazimy im naszą krytykę.
Używać języka akceptacji;
Akceptacja to najlepszy sposób leczenia ludzi z kompleksów i agresji. Akceptacja nie polega na zgadzaniu się na wszystko, ale na uważnym słuchaniu, szczególnie, gdy ktoś mówi o swych uczuciach. Przysłowie mówi, że „kropla miodu przyciągnie więcej much niż beczka żółci”. Pochwała dobra daje dużo większe efekty niż ganienie zła. Skutkiem tego jest rozwijanie dobrej strony człowieka dzięki zachęcaniu i wyrażaniu uznania. Zwrócenie uwagi na pozytywne cechy wkrótce doprowadzi do zaobserwowania wielkiej ilości dobra w ludziach.
Poszerzenie tematu
Jak zdobyć przyjaciół i jak utrzymać przyjaźń?
Jeśli zaczniesz się życzliwie interesować problemami innych osób, zdobędziesz więcej przyjaciół w ciągu dwóch miesięcy, aniżeli w ciągu kilku lat, opowiadając wszystkim o swoich kłopotach, stresach czy kryzysach. Najwięcej przyjaciół mają osoby atrakcyjne fizycznie i kompetentne. Warto zapytać, co to znaczy: być atrakcyjnym i kompetentnym?
Atrakcyjność fizyczna to nie tyle piękno w sensie klasycznym, co dbałość o siebie, bycie człowiekiem „z klasą” — człowiekiem głębokim i niebanalnym, człowiekiem mądrym, o ciekawym stylu i guście. Gdy Cię ktoś traktuje źle, to nie znaczy, że jesteś gorszy, ale może w rzeczywistości myślisz zbyt płytko.
Kompetencja to konkretna wiedza na pewne tematy, szczególnie dotyczące kultury. Obecnie kompetencja techniczna zbyt przewyższa kompetencję moralną i kulturalną. Od kompetencji odróżnić trzeba snobizm, czyli udawanie, że się jest człowiekiem obeznanym w jakiejś dziedzinie, ale w istocie nie ma się pogłębionej wiedzy.
Jak zachować przyjaźń?
Dokonaj wyboru spośród kilku podanych zasad nawiązywania i podtrzymywania przyjaźni:
1. Rozmawiaj o problemach, gdy się pojawiają. Rozmowa pozwala drugiej stronie zrozumieć Twoje racje i jest sposobem na złagodzenie nadmiernych napięć.
2. Mów w pierwszej osobie, nie pouczaj i nie oceniaj.
3. Zaczynaj trudne rozmowy od zalet przyjaciela i spraw pozytywnych.
4. Dbaj o dobór słów — ważna jest treść i forma.
5. Nie ucinaj dyskusji, nie obrażaj się, bądź cierpliwy.
6. Krytykuj postępowanie, a nie osobę.
7. Rób przerwy w trudnych rozmowach, relaksuj się głębszym oddechem, nie trać kontroli nad sobą.
8. Podkreślaj ważność tej znajomości w Twoim życiu.
Spotkanie XI: Miłość
Komentarz do filmu Cast away (reż. R. Zemeckis)
— urywek do zakończenia
Miłość Chucka do Kelly pomogła mu przetrwać najtrudniejsze chwile. Teraz jednak musiał pogodzić się ze stratą narzeczonej: „Gdybym wiedział, że ją straciłem, nigdy bym się nie wydostał z tej wyspy”. Rozstanie przeżył bardzo boleśnie: „Przykro mi, że nie ma przy mnie Kelly”. Jednak się nie załamał. Szybko zrozumiał, że „jutro też będzie słońce”. Przecież może z nią pozostać w przyjaźni, a w przyszłości może jeszcze kogoś spotka. Postanowił oddać ostatnią przesyłkę — na znak zachowania uczciwości w trudnych momentach. W końcu pozostał zupełnie sam na rozdrożu. Gdzie się udać? Czy Chuck szczęśliwie rozpocznie nowe życie? Czy będzie umiał stwierdzić, co mu tak naprawdę pomogło przetrwać tragedię na wyspie? Chuck bardzo się zmienił — stał się dojrzałym człowiekiem. Już nie poniewiera sobą ani innymi. Poznał swoją godność i nabrał szacunku do ludzi. Przez całe życie będziemy się uczyć, czym jest miłość i na pewno na ziemi nie wystarczy nam czasu, by naprawdę kochać innych. Ale nie należy ustawać w drodze. Wierzymy w ciebie, Chuck!
Rozwinięcie tematu
Miłość to akceptowanie drugiego człowieka, otwartość i życzliwość. Nie polega ona na „korzystaniu” z innych dla własnej przyjemności, ale na zabieganiu o prawdziwe, pełne i wymierne dobro dla każdego napotkanego człowieka. Nikt nie rodzi się umiejętnością kochania innych. Raczej od urodzenia jesteśmy egoistami. Powinniśmy kształtować w sobie zrozumienie dla innych ludzi i świadomość, że drugi człowiek jest osobą: jest kimś bardzo ważnym, ma swoją godność i duchowość, która jest ważniejsza, niż jego ciało i dobra materialne. Miłość ma różne wymiary: psychologiczny (uczucie miłości) oraz moralny (służba w miłości). W najgłębszym zaś znaczeniu miłość to stawanie się darem dla innych ludzi. Do takiej miłości człowiek przygotowuje się przez długi czas. Stąd zasada, którą formułuje Autor: „człowiek jest istotą niejako skazaną na twórczość”. Chodzi właśnie o to, by zmysłowości czy uczuciowości nie traktować jako miłości, lecz jako materiał, z której ma dopiero być ona utworzona.
Zadanie I
Programowanie życia
Wyobraź sobie, że jesteś Chuckiem: po katastrofie straciłeś narzeczoną. Dostarczyłeś ostatnią przesyłkę, którą zostawiłeś, jako dowód swej uczciwości. Stoisz na rozdrożu. Jest przed tobą droga na północ, wschód, zachód, południe. Co robisz dalej?
Powinniśmy się zastanowić, co zrobić, aby dobrze żyć.
1. Korzystaj z cudzych doświadczeń. Rodzice i wychowawcy mają sporo doświadczenia, nie warto odrzucać wszystkich ich pomysłów. Analizując plusy i minusy ich propozycji możesz oszczędzić sobie wielu kłopotów.
2. Analizuj wzorce postępowania. Historia życia osób, które podziwiasz, może Ci pomóc w opracowaniu strategii działania.
3. Czytaj biografie, działa mędrców, psychologów, literaturę piękną, studiuj wzory życia i warunki sukcesów.
4. Działaj, bo masz wpływ na wiele kwestii. Nie usprawiedliwiaj lenistwa — szczęście sprzyja odważnym i ciekawym.
5. Bądź osobą przewidującą, planuj działanie prowadzące do celu, jasno określ już teraz swoje cele.
Zadanie II
Style życia człowieka
Poniżej przedstawiono różne style życia. Na ich podstawie opisz swój własny styl życia.
1. Żyć dla przyjemności: używać życia na wszelkie dostępne sposoby.
2. Żyć samotnie na swój własny sposób, nie przejmując się ludźmi i sprawami tego świata.
3. Żyć dla innych — dzieci, rodziców, przyjaciół. Pomagać im, dawać siebie.
3. Żyć dla idei — patriotyzmu, demokracji, sprawiedliwości, równości.
4. Żyć, wykorzystując innych, manipulować ludźmi, aby robili to, na co Ty masz ochotę i co Tobie przyniesie największe korzyści.
5. Żyć aktywnie i twórczo, pozostawiając po sobie dużą spuściznę.
6. Żyć spokojnie, „nie wychylać się” i nie angażować, z uległością przystosowując się do otoczenia.
7. Żyć niezależnie i nie podporządkowywać się żadnym wymaganiom i rygorom. Dążyć do gwałtownych uniesień, intensywnych uczuć, nie dbać o bezpieczeństwo emocjonalne.
8. Żyć myślą o przyszłym zbawieniu — przestrzegać norm moralnych, kierować się sumieniem, stawiać wyżej zasady postępowania społecznego nad własne korzyści.
9. Żyć miłością we wszystkich jej odmianach (braterskiej, przyjacielskiej, do Boga) — z ciepłem, serdecznością, tolerancją i oddaniem wobec ludzi.
10. Żyć racjonalnie, kierując się głównie intelektem i wiedzą, tłumiąc uczucia i nie wierząc intuicji.
11. Żyć marzeniami, odnajdując w nich radość i spokój ducha.
Zadanie III
Wizje życia człowieka
Przeczytaj przedstawione poniżej różne wizje życia i skonstruuj własną. Weź pod uwagę to, by Twój rozwój nie był jednostronny, ani zbyt rozproszony. Musisz zbudować hierarchię celów. Napisz swoją wizję życia, wyznaczając sobie przy tym cele krótkoterminowe na bieżący miesiąc, cele średnioterminowe na bieżący rok oraz cele długofalowe — do ukończenia szkoły.
1. Być pięknym, mądrym, prawdomównym, dzielnym — ideał starożytnych mędrców.
2. Być mocnym, zdrowym, sprawnym fizycznie, zdyscyplinowanym, bezwzględnie posłusznym — ideał rzymski.
3. Być religijnym, sprawiedliwym, liczącym na pomoc Bożą, nieprzywiązującym się zbytnio do radości materialnych — ideał średniowieczny.
4. Być wszechstronnie wykształconym, kochającym świat, muzykę, sztukę, literaturę, pracowitym, zaradnym, oszczędnym, godnym zaufania — ideał mieszczański.
5. Być dobrym, przyjaznym, otwartym, tolerancyjnym, pozytywnie myślącym, skoncentrowanym na rozwiązywaniu istotnych problemów, autentycznym, twórczym, rozwijającym się — ideał humanistów.
6. Być skupionym na doznawaniu satysfakcji zmysłowych i emocjonalnych oraz na rozwijaniu sfery poznawczej i poczuciu własnej wartości — ideał dwudziestowieczny.
7. Być owładniętym ideą silnych doznań emocjonalnych czerpanych z władzy, bogactwa, wydawania pieniędzy, imponowania innym — ideał konsumpcyjny.
8. Być wierzącym jedynie w to, co się widzi i traktującym wiedzę, jako najwyższą wartość; być człowiekiem dokładającym cegiełki wiedzy encyklopedycznej do zasobów pamięci — ideał pozytywisty.
9. Być kreatorem własnego życia, wyławiającym problemy istotne spośród drugorzędnych i rozwiązującym je z pasją, doskonalącym swą inteligencję i emocje; być człowiekiem z inicjatywą, z solidnymi motywacjami do życia i ugruntowanymi przemyśleniami, samokształcącym się, twórczo myślącym i otwartym na innych — ideał psychologiczny.
10. Być opartym na solidnej wiedzy i wierze religijnej, zdającym sobie sprawę, że człowiek jest skażony grzechem pierworodnym i skłonny do zła niekiedy bardziej niż do dobra; być otwartym na pomoc Bożą i współpracę z Kościołem w dziele budowania cywilizacji życia — ideał prawdziwego chrześcijanina.