XIX-wieczne gramatyki języka polskiego:
Pierwszym znaczącym podręcznikiem do gramatyki był ten Kopczyńskiego zatytułowany Gramatyka dla szkół narodowych. Wydano go na polecenie Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych dla zreformowanych przez KEN szkół. Obejmowała 3 tomy - dla klas I-III (Warszawa 1778-1783).
Pośmiertnie wyszła też Gramatyka języka polskiego. Dzieło pozgonne - „dla narodu” (Warszawa 1817).
Kopczyński starał się, by gramatyka w istocie była polska, a nie wpięta w łacińskie schematy. Nie potrafił jednak poradzić sobie z zagadnieniami fonetycznymi i morfologicznymi. Wynikiem tego były bardzo skomplikowane reguły. Ujemnie też działała jego postawa wobec języka (którą w sumie mieli wszyscy wykształceni) - że to gramatyk jest prawodawcą zasad i prostuje język społeczeństwa. W związku z tym starał się narzucić zasady, które wcześniej nie funkcjonowały i dlatego jego gramatyka stała się w dużej części jedynie teoretycznym postulatem.
Mimo to, w latach zaborów, jego podręcznik był istotnym „czynem patriotycznym”, a z jego Gramatyki uczyli się uczniowie tych szkół, gdzie jeszcze wykładano język polski. Wiele jego terminów gramatycznych utrzymało się do dziś.
Inną postawę przyjął gen. Mroziński. Rozumiał, że trzeba opisywać język, który już jest, a nie go tworzyć. Potrafił też przejrzyście opisać fleksję. Jego spostrzeżenia dały mu miejsce w Deputacji Ortograficznej Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (Pierwsze zasady gramatyki języka polskiego 1822, Odpowiedź na […] recenzję 1824).
Niestety kolejni badacze przyjęli raczej postawę Kopczyńskiego niż Mrozińskiego. Takich podręczników wyszło w XIX w. kilkadziesiąt.
Obok tego rozwijał się też nurt refleksji filozoficzno-etymologicznej. W teorii języka logikę zastępuje przeczucie i intuicja. Powstaje tzw. językoznawstwo natchnione. Główną dyscypliną staję się swoiście rozumiana etymologia - intuicyjne poznanie „wewnętrznego” znaczenia głosek
i łączeniu go z rozmaitymi pojęciami ogólnymi. Ten typ uprawiali Jan Nepomucen Kamiński, Feliks Jezierski, Kasper Ciechoniewski.
W tym kręgu jest też Mickiewicz z okresu mistycznego, Słowacki, Norwid.
Do lat 70. było tylko kilka rozpraw, które można nazwać naukowymi: O słowie polskim Cegielskiego, prace Sucheckiego, Przyborowskiego, Małeckiego.
Właściwy rozwój rozpoczyna się od Jana Baudouina de Courtenay, który wpływał na język polski swoimi publikacjami. Ważne jest też nazwisko Brucknera, Kaliny, Rozwadowskiego. Istotną gramatyką była ta Szobera (Gramatyka języka polskiego) i Gramatyka polska Jana Łosia.