dr Dorota Rafalska
Objawienia w Medjugorie w świetle reguł rozeznawania duchów
Medjugorje, mała wioska w Bośni i Hercegowinie, jest znana na całym świecie jako miejsce domniemanych objawień maryjnych. Zaczęły się one 24.VI.1981r., trwają zaś aż do dzisiaj. Wizjonerami jest grupa młodych mieszkańców Medjugorje. Ich świadectwo zaakceptował miejscowy proboszcz o. Jozo Zovco OFM, a następnie inni ojcowie franciszkanie pracujący w tej parafii. Oni też podjęli się duchowego kierownictwa domniemanych wizjonerów. Szczególnie przyczynił się do propagowania „Matki Bożej” z Medjugorje i jej wypowiedzi, zwanych „orędziami” katolicki ruch charyzmatyczny (w Polsce „Odnowa w Duchu Świętym”). „Wizjom” towarzyszą nadzwyczajne wydarzenia obserwowane nie tylko przez wizjonerów, ale również wszystkich obecnych. Dodajmy jeszcze, że w ciągu niespełna 20 lat Medjugorje odwiedziło ok. 20 mln pielgrzymów.
Wszystko to przyczyniło się do powstania opinii o bezwarunkowej autentyczności, a co za tym idzie, ortodoksyjności tych „objawień”. Przy bliższym zbadaniu pojawiają się jednak zasadnicze wątpliwości, które w niniejszym opracowaniu tylko zasygnalizujemy. Posłużymy się przy tym klasycznymi regułami rozeznawania duchów, znajdującymi się w podręcznikach teologii mistycznej autorstwa kard. J. Bony, A. Tanquereya, Fargesa, A. Poulaina, G. B. Scaramelli czy R. Garrigou-Lagrange.
Reguły te można sprowadzić do kilku kryteriów, takich jak :
Depozyt Wiary,
Świętość i Majestat Boga,
posłuszeństwo władzy kościelnej,
„owoce świętości” u wizjonerów i wiernych oraz dzieła charytatywno-apostolskie.
Należy pamiętać o podstawowej zasadzie, że do stwierdzenia bożego pochodzenia danego objawienia konieczna jest weryfikacja pozytywna przy użyciu wszystkich reguł. Do odrzucenia wystarczy ocena negatywna dokonana na podstawie już tylko jednej z nich.
Uwzględniając powyższe zastrzeżenia, przystąpimy zatem do analizy wydarzeń z Medjugorje.
Co do zgodności z Depozytem Wiary, to badane przy pomocy tego kryterium objawienia, mogą jedynie uwyraźniać znane już prawdy wiary katolickiej (np.: kult Najświętszego Serca Pana Jezusa w wizjach św. Małgorzaty Marii Alacoque), ewentualnie zachęcać do różnych praktyk ascetycznych - modlitwy różańcowej, postu. Nie mogą natomiast ich zniekształcać .
W przypadku Medjugorje spotykamy wezwania do praktyk pobożnych: modlitwy różańcowej, udziału we Mszy Św., czci dla Serca Jezusowego i Serca Maryi, rozpamiętywania Męki Pana Jezusa, adoracji Najświętszego Sakramentu oraz postu o chlebie i wodzie.
Dostrzegamy jednak w tych zachętach pewien stały, niepokojący motyw - nadmierne podkreślanie przez domniemaną Matkę Bożą swojej roli jako Królowej i Matki Boga. Wyrazem tego są słowa: „rozkazuję”, „żądam” (m.in. orędzia z dnia 21.X.85, 25.I.92), „polecam”, „nakazuję”, za którymi idzie ciągłe przypominanie o konieczności pokory i posłuszeństwa wobec jej woli (m.in. orędzia z dnia 25.IV.94, 17.VII.86, 25.XII.87, 14.VIII.84). Przykładem może być sposób kierowania grupą modlitewną założoną w 1983r., działającą według poleceń Gospy (w języku serbsko-chorwackim „Pani”) za pośrednictwem wizjonerów. Członkowie grupy są zobowiązani do bezwarunkowego posłuszeństwa domniemanej „Matce Bożej” i wykonywania jej wszystkich, nawet najdziwniejszych poleceń np.: w nocy, na rozkaz Gospy, wędrowali boso na szczyt góry Kriżevac w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych (śnieg, mróz - zimą, deszcz - jesienią). Tam zaś, u stóp Krzyża odmawiali różaniec w intencjach znanych tylko „Pani”. Tego typu wyprawy stały się początkiem przewlekłej choroby jednej z wizjonerek.
Jeszcze innym przejawem posłuszeństwa Gospie jest bezwzględne przestrzeganie, dwa razy w tygodniu, postu o chlebie i wodzie. Nie tylko, że może to odbić się na zdrowiu poszczących, lecz także prowadzi do ośmieszenia samej praktyki postu np.: niektórzy wierni, w tym jedna z wizjonerek czekają do godziny 24.00, by potem natychmiast otworzyć lodówkę i zacząć jeść. Wydaję się więc, że powyższe praktyki pobożne traktowane są jako swego rodzaju instrumenty wypróbowania uległości względem Gospy, nawet gdyby miało się to odbić na kondycji fizycznej jej zwolenników, czy na powadze samych praktyk. Jeszcze poważniejszym przejawem nadmiernej roli Gospy jest wzywanie do adoracji Najświętszego Sakramentu tylko dlatego, że jest przy nim obecna. (orędzie z dn. 25.IX.95, 15.III.84).
Wszystko to skłania sformułowania tezy o swoistym „mariocentryzmie”, niezgodnym z właściwym ujęciem roli Maryi w tajemnicy Chrystusa i Kościoła, ukazanym choćby w konstytucji Dogmatycznej „Lumen gentium”, czy adhortacji apostolskiej Pawła VI „Marialis cultus”.
Widać jasno, że kryterium „Depozytu Wiary” pozwala ocenić negatywnie tezę o objawieniu się w Medjugorje Matki Bożej.
Drugim kryterium jest „Świętość, Powaga i Majestat Boży”. Należy w nim uwzględnić kilka elementów składowych takich jak :
przygotowanie wizjonerów do otrzymania łaski objawienia,
okoliczności pierwszego widzenia (czas i miejsce),
okoliczności kolejnych objawień,
ich wewnętrzny porządek i spójność,
wygląd objawiającej się osoby,
pierwsze uczucia wizjonerów w jej obecności,
zachowanie i sposób wypowiedzi zjawy,
inne nadzwyczajne wydarzenia.
Co do przygotowania wizjonerów, powinni odznaczać się pobożnością - jeszcze przed jakimiś nadzwyczajnymi wydarzeniami. O ich otwartości na działanie Boga może świadczyć fakt wykonywania również innych „uczynków cnoty” będących odpowiednią okolicznością dla tego typu objawień. Dokonują się one, jak wskazują wcześniejsze podobne wydarzenia, rano lub w południe - w blasku słońca. Przyczyn tego można upatrywać w symbolice słońca - Chrystusa, oświecającego promieniami swej łaski Maryję, a przez nią wizjonerów. Zresztą, w świetle dnia postać Matki Bożej nie wzbudza obaw odbiorców jej orędzi. Noc natomiast jest czasem przypisywanym działaniu szatana lub złych ludzi.
Dodajmy jeszcze, że objawienia te, związane były zawsze z jednym tylko miejscem, ustalonym przez objawiającą się Matkę Bożą, do którego, na jej prośbę, mieli udać się wizjonerzy. Ukazuje to współpracę Boga z człowiekiem i odpowiada katolickiej tezie o harmonii natury i łaski. Jej przejawem jest zawsze uporządkowanie działań, tak Boga, jak i człowieka, w stosunku do jakiegoś celu.
Również objawienia maryjne zmierzają do swojej kulminacji (celu), którą zwykle stanowi uwyraźnienie jakiejś prawdy wiary (w Lourdes ujawnienie tytułu „Niepokalanego Poczęcia”).
Następnymi elementami, na które chcielibyśmy zwrócić uwagę są: wygląd Matki Bożej i pierwsze uczucia jakie wywołuje u wizjonerów oraz jej zachowanie i sposób wypowiedzi.
Co do pierwszego (wygląd), przedstawia się ją w tradycyjnych barwach maryjnych (biel, błękit) symbolizujących czystość i stały związek z Bogiem. Na ogół w podobny sposób widziana była też przez wizjonerów. Znakiem charakterystycznym są jej stopy, znak zwycięstwa nad szatanem, w objawieniach maryjnych zawsze widoczne, czasem wyeksponowane symbolem złotej róży, czy w jakiś inny sposób.
Co do drugiego (uczucia wizjonerów), wzbudza ona w nich radość, ukojenie, a nawet zachwyt połączony z bojaźnią Bożą.
Co do trzeciego, zachowanie i wypowiedzi właściwe Matce Bożej charakteryzują się powagą i dostojeństwem.
Ostatnim elementem omawianej reguły są nadzwyczajne wydarzenia. Ich zadaniem jest uwiarygodnienie boskiego pochodzenia objawień. Nie mogą więc być wytłumaczone w sposób naturalny lecz tylko nadprzyrodzony. Dla potwierdzenia zaś, że ich przyczyną jest Bóg, nie szatan, odznaczają się prostotą użytych środków, właściwych wszechmocnemu Bogu, który dla osiągnięcia swoich celów posługuje się tym co zwykłe i ogólnie dostępne.
W przypadku Medjugorje domniemani wizjonerzy nie uczestniczyli ani w katechizacji, ani w życiu religijnym parafii, co ujawnia brak predyspozycji do przyjęcia i uwiarygodnienia objawień Matki Bożej. Wskazują na to także okoliczności pierwszego widzenia. Co prawda, są one trudne do ustalenia z powodu przynajmniej dwóch wersji. Jedna z nich, powtarzająca się w wielu opracowaniach, podaje fakty o neutralnym moralnie wydźwięku. Druga jednak, bardziej prawdopodobna przez swą drobiazgowość, podana przez W.Weibla, znanego propagatora objawień z Medjugorje, przedstawia szczegóły stanowiące w negatywnym świetle okoliczności pierwszego widzenia.
Według tego autora, dwie przyszłe wizjonerki, zgodnie ze swoim zwyczajem, udały się na spacer, pod pobliską górę Podbrdo, aby, niezauważone przez nikogo, palić papierosy. Po ukazaniu się w oddali kobiety z dzieckiem na ręku, dołączyło do nich dwóch chłopców wracających z kradzieży jabłek, którzy również ją dostrzegli.
Działo się to wieczorem, około godz. 18.30, a zakończyło o zmroku. Również następne widzenia dokonują się w godzinach wieczornych lub nocnych, w różnych miejscach (w ich domach, na ulicy, w polu, w pociągu, na plebani, czy kościele), bądź to zaskakując wizjonerów nieoczekiwanym pojawieniem się, bądź to przychodząc po odmówieniu przez nich określonej liczby modlitw.
Brak tutaj realizacji, właściwej dla katolicyzmu, tezy o harmonii natury i łaski. Ukazana powyżej zależność widzeń od woli czy to Gospy, czy wizjonerów prowadzi do stwierdzenia braku regularności i spójności objawień. Nie widać żadnej kulminacji uwyraźniającej jakąś prawdę wiary, jak to było w przypadku innych objawień.
Dodajmy jeszcze, że wygląd „Pani” odzianej w brązową suknię o stopach szczelnie otulonych obłokiem odbiega od tradycyjnej symboliki maryjnej. U „widzących” obraz ten wzbudził strach, niepokój, a nawet przerażenie, skłaniając niektórych do ucieczki. Powyższe uczucia nie odpowiadają łasce widzenia Matki Bożej.
Niewłaściwymi są również takie zachowania Gospy jak: całowanie i przytulanie wizjonerów, przyzwolenie na dotykanie jej szat, eksponowanie nastrojów przez wyraz twarzy - od głębokiego smutku i cierpienia do płaczu, czy też od uśmiechu do wesołości.
Podobnie jest z wypowiedziami „Pani”, czego przykładem niech będą banalność informacji, które można znaleźć nawet w „książeczkach do nabożeństwa” lub poufałość i wymienianie żartobliwych uwag z wizjonerami. Takie zachowanie i wypowiedzi nie licują z charakteryzującymi Maryję: powagą, prostotą i dostojeństwem, znanymi nam z przekazu Pisma Świętego, czy wcześniejszych objawień (Lourdes, Fatima)
Widać jasno, że kryterium „Świętości, Powagi i Majestatu Boga”, pozwala ocenić negatywnie tezę o objawieniu się w Medjugorje Matki Bożej.
Trzecim kryterium jest „posłuszeństwo wizjonerów względem władzy kościelnej” np.: względem kierowników duchowych i biskupa ordynariusza miejsca oraz respektowanie przez osobę objawiającą się wskazówek tejże władzy. Posłuszeństwo to jest wyrazem uległości wobec samego Chrystusa nauczającego przez kapłanów swojego Kościoła.
W wypadku objawień tego typu zadaniem kierownika duchowego, obawiającego się złudy jest roztropne odwracanie wizjonerów od tych nadzwyczajnych wydarzeń i kierowanie na „prostą drogę wiary”. W interesującym nas jednak wypadku, franciszkanie pełniący funkcję kierowników duchowych widzących, zostali nimi właśnie dlatego, iż natychmiast i bezwarunkowo uwierzyli w prawdziwość objawień Gospy. Dlatego też, posłuszeństwo wobec nich nie może być wystarczającym kryterium do zweryfikowania prawdziwości widzeń. Można nawet powiedzieć, że to kierownicy duchowi spełniają wolę wizjonerów, a nie odwrotnie.
Zadaniem biskupa natomiast jest zbadanie autentyczności objawień. Kolejni biskupi diecezji Mostaru, do której należy parafia Medjugorje wywiązali się z tego zadania. Na podstawie badań kilku komisji stwierdzili, że brak pewności co do nadprzyrodzonego charakteru wydarzeń w Medjugorje, a biskup Perić zaś posunął się do stwierdzenia, że z pewnością nie jest to nadprzyrodzone. Jego poprzednik natomiast, w roku 1985 sformułował szereg poleceń zmierzających do zakończenia sprawy objawień w Medjugorje.
Biskup Żanić zatem, zwracając się do podległych mu księży z Medjugorje, napisał, „Teraz wymagam od was bez żadnych pobłażliwości co następuje:
niedopuszczanie odtąd do publicznego występowania "widzących”,
zaprzestania objawień w kościele parafialnym - żeby je mieli w swoich domach, jak je mieli w ciągu 1981r,
w ciągu 10 dni, bez dyskusji, zdjąć figurę Dziewicy wykonaną według wzoru z objawień i umieszczoną przed ołtarzem. Należy umieścić poprzednią figurę,
zaprzestać mówienia o objawieniach i nie rozgłaszać żadnego orędzia,
położyć kres praktykom, które się rozwinęły w następstwie objawień,
zaprzestać sprzedaży pamiątek i publikacji propagujących objawienia, - ludzie mogą jednak spowiadać się i można odprawiać Msze św.
nie zezwalać księżom [miejscowym - przyp. autorów], a w szczególności ojcom Jozo Zorvo, T.Vlasić i L.Rupcić, celebrowania Mszy w parafii ani głoszenia kazań,
widzący muszą przekazać wszystko co pisali a w szczególności „Życie Maryi Panny (...)” (w: R. Laurentin, Dernieres Nouvelles, 4VI.1985)”.
Kierownicy duchowni i widzący zastosowali się do dwóch z powyższych poleceń, a mianowicie zastąpili figurę Gospy rzeźbą Matki Bożej z Lourdes oraz przestali mieć stałe widzenia w kościele parafialnym.
Co do ostatniego, po okresowym respektowaniu tego zarządzenia sytuacja powróciła do stanu poprzedniego. W dalszym ciągu wizjonerzy nie respektują zarządzeń biskupa.
Powodem tego jest jednak nie tyle ich własny upór, co sama Gospa, wzywająca do nieposłuszeństwa wobec powyższych poleceń. Jednym z przykładów interwencji Gospy w życie diecezji jest żądanie, aby Slavko Barbarić, kierownik duchowy „widzących”, nie posłuchał nakazu opuszczenia parafii Medjugorje, wręczonego mu przez biskupa Mostaru. Gospa stwierdziła: „Pragnę, by Slavko pozostał tutaj, niech przewodniczy życiu i zbiera wiadomości, by po moim odejściu pozostał pełny obraz tego co się zdarzyło” (R.Laurentin, Dernieres Nouvelles 3.III.1985r.).
Jednocześnie żąda ona od biskupa „pilnego nawrócenia się do wydarzeń w parafii w Medjugorje (...)”, grożąc przy tym, że w przeciwnym razie jej „sąd go dosięgnie” jak również „sąd jej syna Jezusa” (Posizione bpa Żanića z 30.X.1984).
Widać jasno, że kryterium „posłuszeństwa władzy kościelnej” pozwala ocenić negatywnie tezę o objawieniu się w Medjugorje Matki Bożej
Czwartym kryterium są „owoce świętości w życiu wizjonerów i wiernych oraz dzieła charytatywno-apostolskie”. Oba te aspekty łączą się ze sobą w sposób niezwykle ścisły ponieważ świętość osobista zawsze odzwierciedla się w inicjowanych dziełach.
Co do pierwszego więc („owoce świętości”), chodzi tutaj o wzrost w świętości - w cnotach teologalnych:
wierze jako poznaniu nauki Kościoła;
miłości jako umiłowaniu woli Bożej wyrażonej w tymże nauczaniu i chętnym poddaniu się zawartym w nim nakazom,
nadzieijako całkowitym oddaniu się Bogu w wierze i miłości.
Skutkiem powyższych cnót jest pokora - właściwie zrozumienie swojego miejsca, jako tylko narzędzia w planie Bożym. Zmierza ona do ukrycia nadzwyczajnych wydarzeń, które przyczyniłyby się do wyróżnienia danej osoby, podziwu i rozgłosu.
Co do drugiego (dzieła apostolsko-charytatywne) chodzi tutaj o pojawienie się i rozwój nowych wspólnot życia konsekrowanego (serwici, saletyni) lub reformę już działających (reforma Karmelu), a także powstanie wspólnot i bractw propagujących określony typ pobożności powstałej pod wpływem objawień, nie zaś budzących płytkie zainteresowanie, stojących u ich początków, niezwykłych wydarzeń (bractwa szkaplerzne). Warunkiem sine gua non jest ścisłe podporządkowanie hierarchii kościelnej.
W wypadku wizjonerów z Medjugorje nie dostrzegamy zainteresowania nauczaniem Kościoła, innym niż dotyczącym objawień (cnota wiary). Przyjmuje się zatem tylko to, co bezpośrednio wynika z ich treści. Inne zalecenia są ignorowane np.: nauczanie Kościoła odnośnie objawień maryjnych czy wspominanie już dokumenty kompetentnej władzy kościelnej (cnota miłości).
Należy dodać, iż w życiu wizjonerów trudno stwierdzić widoczny wzrost świętości. Zachowują się oni tak, jakby nie doznawali łaski bezpośredniego obcowania z Maryją, co zwykle owocowało całkowitym oddaniem się Bogu w stanie zakonnym. Wizjonerzy z Medjugorje w większości zawarli związki małżeńskie, żyjąc „tak jak inni ludzie” (cnota nadziei). Brak widzialnych przejawów świętości rekompensują przez bardzo widoczne „reklamowanie”, wszelkimi dostępnymi” środkami, swoich objawień. Są gotowi informować o nich nie tylko kierowników duchowych, ale też wszystkich innych, podejmując w tym celu, liczne podróże misyjne. Głoszenie orędzia Gospy jest celem ich życia.
Kolejnym owocem objawień są dzieła apostolsko-charytatywne. W przypadku Medjugorje jest ich wiele. Głównymi są dwie grupy modlitewne (mniejsza i większa) kierowane przez Gospę za pośrednictwem wizjonerów. Mniejsza powstała w 1984r. i ma wychowywać „świętych” całkowicie oddanych „Pani”.
Większa sformułowana rok wcześniej ma regułę również podyktowaną przez samą Gospę. Zawiera liczne wskazania ascetyczne np.: rezygnację ze szkodliwych przyzwyczajeń i pragnień, post o chlebie i wodzie, a także trzygodzinną modlitwę, w tym Mszę św. i różaniec. Towarzyszy temu, po raz kolejny potwierdzone, żądanie wyłącznego posłuszeństwa względem niej.
Podobne grupy, podporządkowane tej regule powstały w parafiach na całym świecie. Obejmującym większą liczbę osób przedsięwzięciem jest ruch „Dzieci Medjugorje” powołany 23.VII.1983r przez Philipe Madre i o. E. Tardiff na życzenie „Pani”. Głównym zadaniem ruchu jest upowszechnianie orędzi za pomocą wszystkich dostępnych środków (kasety magnetofonowe i wideo, ulotki, książki, konferencje, internet). Członkowie ruchu są zobowiązani do codziennej modlitwy w intencjach znanych tylko Gospie oraz podjęcia modlitewnej opieki nad jednym z wizjonerów.
Pod wpływem „duchowości z Medjugorje” powstały również inne wspólnoty np.: Oaza Pokoju, Wspólnota Wieczernika czy grupy charytatywne dla miejscowych dzieci i ofiar wojny na Bałkanach. Wszystkie one obejmują swoim zasięgiem wiernych na całym świecie. Jednym z ich zadań jest rozpowszechnianie objawień z Medjugorje, wtórnym zaś, trudnym do określenia, rozwój życia religijnego.
Do realizacji powyższych celów przyczyniają się również liczne pielgrzymki przybywające do miejsca domniemanych objawień maryjnych.
Z powyższego opisu wyłania się obraz swoistego „kościoła objawień”, na czele którego stoi sama Gospa. Kolejnymi stopniami w hierarchii są widzący, kierownicy duchowi, grupa mniejsza, większa, ich odpowiedniki na całym świecie, ruch „ Dzieci Medjugorje”, inne wspólnoty związane z duchowością medjugorską i pielgrzymi. Owym stopniom odpowiada malejący zakres oddania planom Gospy. Wszyscy jednak zobowiązani są, w większym lub mniejszym stopniu, do głoszenia „dobrej nowiny z Medjugorje”.
Wszystko to skłania nas do zasygnalizowania niebezpieczeństwa popadnięcia w schizmę (a nawet herezję) grup najbardziej zaangażowanych w propagowanie orędzi Gospy i związanej z nimi pobożności. Widać jasno, że ostatnie kryterium pozwala ocenić negatywnie tezę o objawieniu się w Medjugorje Matki Bożej.
Podsumowanie
Na podstawie powyższych analiz, widać jasno, że domniemane objawienia z Medjugorje, tak w swoich początkach, jak i dalszych etapach, nie spełniają wymagań stawianych przez reguły rozeznawania duchów. Wskazują na to zbyt liczne niedociągnięcia, zarówno co do okoliczności, jak i w dziedzinie wiary i dyscypliny kościelnej. Dwa ostatnie aspekty skłaniają do sformułowania tezy o rodzącej się nowej doktrynie „mariocentryzmu” jako podbudowie swoistego „kościoła objawienia”. Grozi to herezją i schizmą.
Na tej podstawie wnioskujemy, że w przypadku Medjugorje nie może być mowy o objawieniach maryjnych. Nie jest więc roztropnym organizowanie pielgrzymek do Medjugorje, rozumianego jako miejsca autentycznych objawień, czy propagowanie ich w jakikolwiek inny sposób.
Warszawa, 29.VI.99r, w Uroczystość Św. Piotra i Pawła
Bibliografia
„Famille Chretienne” z 14.XI.97r.
„Orędzia Matki Bożej z Medjugorje”. Wyd. Zakonu Pijarów. Kraków 1992.
s.Emmanuela. „Medjugorje. Wojna dzień po dniu” Wyd. Marianów Warszawa 1995.
A.Girard, G.Girard, J.Bubalo. „Błogosławiona ziemia. Świadectwa” Kraków 1991.
J.Bubalo. „Tysiąc spotkań z Matką Bożą” Wyd. Zakonu Pijarów. Kraków 1993.
J.Marin. „Królowa Pokoju w Medjugorje”. Kraków 1992.
J.Bona „O rozeznawaniu duchowym”.
A.Poulain „Łaski modlitwy”.
A.Tanquerey „ Zarys teologii ascetycznej i mistycznej” t 1-2. Kraków 1998.
R.Garrigou-Lagrange. „Trzy okresy życia wewnętrznego wstępem do życia w niebie”. t.II. Poznań 1960.
G.B.Scaramelli „Direttorio mistico” b.m.w.1900r..
Internetowa Gazeta Katolików www. krajski.com
1